Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 7

[kataluna]

A jak to jest z wysilkiem fizycznym? Zalecany czy nie?
Ostatnio nie mam czasu na sport (6.00 a.m. jedyna mozliwa pora) ale zawsze uprawialam i lubilam. Czy jak teraz zaczne cos robic bedzie mialo to odbicie w spadku wagi? I czy bede sie dobrze czula z wys. fiz. i na diecie?

[Dominika___]

Napisane przez Marta 33

ja - 2 owsiane + 1 pszenna, albo 3 owsiane, ale ja idę I książką

Ja też ide 1. Ale doktorek piszę żeby do konca życia jeść 3 łyżki owsianych w podsumowaniu. A i tak najważniejsze zeby je jesc w ogole.
A probowalas moze "surowego lososia po japonsku" z przepisów dr z sosem sojowym? Bo Ty rybna dziawczynka jestes

[Marta 33]

Ahhh ... jeszcze jedna informacja dla dziewczyn mających problemy z wypróżnianiem się, COLON C polecam z czystym sercem. Nie dość że działa super to zupełnie nie "uzależnia" a jelita sie nie rozleniwiają. Wiem bo jakies 2 tygodnie temu go odstawiłam i porcelanka regularnie tj. codziennie. Rano jem owsiankę i piję kilka dużych łyżek kefiru. Myślę, że ten środek po prostu moje jelita kopnął do roboty.
Ja jestem bardzo zadowolona.

[SAH20]

Dzieki za podpowiedz.Czytałam zasady i dziwił mnie brak owoców,tzn.było napisane że można w małych ilościach pulpe owocową.Szkoda bo jestem owocożercą

A czy skrobie dostane w almie?

[Dominika___]

Napisane przez Dominika___

Ja też ide 1. Ale doktorek piszę żeby do konca życia jeść 3 łyżki owsianych w podsumowaniu. A i tak najważniejsze zeby je jesc w ogole.
A probowalas moze "surowego lososia po japonsku" z przepisów dr z sosem sojowym? Bo Ty rybna dziawczynka jestes

Sorrki to do Emilii 3000 mialo byc

[Marta 33]

Napisane przez Dominika___

Ja też ide 1. Ale doktorek piszę żeby do konca życia jeść 3 łyżki owsianych w podsumowaniu. A i tak najważniejsze zeby je jesc w ogole.
A probowalas moze "surowego lososia po japonsku" z przepisów dr z sosem sojowym? Bo Ty rybna dziawczynka jestes

ja rybna? yyy Emila jest rybna bo antymięsna A jesli odpowiadam to nie próbawałam ale ja nie jestem wymagająca co do jedzenia, jem bardzo proste posiłki, nie chce mi sie wymyślać

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

Napisane przez kataluna

A jak to jest z wysilkiem fizycznym? Zalecany czy nie?
Ostatnio nie mam czasu na sport (6.00 a.m. jedyna mozliwa pora) ale zawsze uprawialam i lubilam. Czy jak teraz zaczne cos robic bedzie mialo to odbicie w spadku wagi? I czy bede sie dobrze czula z wys. fiz. i na diecie?

nikt Ci tego nie zabroni, jeśli tylko będziesz się przy tym dobrze czuła to OK tylko pamiętaj o posiłkach okołotreningowych.

[Milky]

No dobra... upichciłam sobie mega-czekoladowy budyń i robię sobie przerwę w tej cholernej nauce mam wrażenie, że mój mózg za chwilę eksploduje... przygotowania do matury to najgorszy okres w życiu. Ostatnie 3 tygodnie przed wystawieniem ocen też dają mi nieźle w kość, nie mam nawet siły ani ochoty na wymyślanie i urozmaicanie swojego dukanowego jadłospisu Czuję jak z każdym dniem bliżej matury tracę swoją kobiecość, nawet na pomalowanie pazurów nie mam czasu n i e n a w i d z ę H I S T O R I

Jedynym moim pocieszeniem jest spadek wagi do 66,8 i jak tu nie kochać Dukana? Zostało mi 8,8 kg do mojego pierwszego, upragnionego celu

Ostatnio trafiłam w sklepie na kiełki soi, genialna sprawa. Zawsze jadłam tylko kiełki rzodkiewki... sojowych nigdy nie próbowałam - a są większe i takie hmm... smaczne . W weekend zrobiłam sobie sałatkę ala Wietnam kiełki, ogórek zielony i pomidorek... zalane sosem sojowym, sokiem z cytryny i mieszakną przypraw chińskich do tego kotlety mielone i bach - a następnego dnia spadek - 0,5

[Emila3000]

Napisane przez Dominika___

Ja też ide 1. Ale doktorek piszę żeby do konca życia jeść 3 łyżki owsianych w podsumowaniu. A i tak najważniejsze zeby je jesc w ogole.
A probowalas moze "surowego lososia po japonsku" z przepisów dr z sosem sojowym? Bo Ty rybna dziawczynka jestes

nie probowlam bo jestem czesciowo tez antyrybna bede je powoli eliminowac z diety... przechodzac na calkowity wegetarianizm.... a po za tym nie mam dostepu do swiezych ryb...

[LyraBea]

Witajcie
Od dobrych kilku dni czytam wszystkie posty w tym temacie, Trafiłam tu po tym, jak przypadkiem wzięłam do ręki w Empiku podręczną, małą książkę Dukana "Nie potrafię schudnąć" . Stwierdziłam, że ja się na żadne diety nie nadaję, bo nie mam silnej woli, a już kazać mi coś jeść pod dyktando, to porażka. Jednak zaciekawił mnie lekkostrawny język, w jakim napisana była książka oraz sama idea diety. Nie namyślając się wiele, kupiłam książkę, która z łatwością mieści się w każdej, nawet najmniejszej damskiej torebce.
Tak mnie treść wciągnęła, że zaczęłam wszystkim naokoło trąbić o diecie. Jednocześnie zasiadłam do komputera i trafiłam na Wasze forum. Od lat Dukanki i Dunakowicze borykają się z tą dietą i wyrażają się o niej w samych niemal superlatywach. Tak więc zabrałam się za śledzenie tematu (a przyznaję, że tempo tu macie zawrotnie, ciężko nadążyć z czytaniem), jednocześnie dokupiłam pozostałe 2 książki Dukana, przygotowałam się z teorii oraz przy Waszej pomocy przeprowadziłam test i.... dzisiaj wystartowałam.
Bardzo chciałabym wytrwać... no i zgubić te extra kilogramy, ale nie wierzę, że ona pomoże. Od dawna pijam 2-3 litry wody dziennie, od lat jadam większość posiłków z parowaru, od zawsze uwielbiałam nabiał i mięso i wybierałam zawsze to chude, a jednak od lat nic z wagi mi nie ubywa, za to konsekwentnie przybywa. Nadwaga na początku niewielka zaczyna stawać się coraz bardziej widoczna a co za tym idzie, czuję się przygnębiona i z każdą wiosną bardziej załamana. Wcześniej byłam szczupłą, chudą można by rzec dziewczyną, ale potem coś się stało z moim ciałem po ciąży i zaczęłam się rozrastać wolno, ale konsekwentnie.
Postanowiłam dołączyć do Was Kochani, bo może gdy będę miała w Was wsparcie, uda mi się zacząć zjeżdżać z wagą w dół.
Trzymajcie za mnie kciuki....

Pierwszy dzień a ja jestem strasznie głodna mimo, że posilałam się podczas dnia solidnie proteinami

[mav]

Napisane przez Milky

No dobra... upichciłam sobie mega-czekoladowy budyń i robię sobie przerwę w tej cholernej nauce mam wrażenie, że mój mózg za chwilę eksploduje... przygotowania do matury to najgorszy okres w życiu. Ostatnie 3 tygodnie przed wystawieniem ocen też dają mi nieźle w kość, nie mam nawet siły ani ochoty na wymyślanie i urozmaicanie swojego dukanowego jadłospisu Czuję jak z każdym dniem bliżej matury tracę swoją kobiecość, nawet na pomalowanie pazurów nie mam czasu n i e n a w i d z ę H I S T O R I

Jedynym moim pocieszeniem jest spadek wagi do 66,8 i jak tu nie kochać Dukana? Zostało mi 8,8 kg do mojego pierwszego, upragnionego celu

Ostatnio trafiłam w sklepie na kiełki soi, genialna sprawa. Zawsze jadłam tylko kiełki rzodkiewki... sojowych nigdy nie próbowałam - a są większe i takie hmm... smaczne . W weekend zrobiłam sobie sałatkę ala Wietnam kiełki, ogórek zielony i pomidorek... zalane sosem sojowym, sokiem z cytryny i mieszakną przypraw chińskich do tego kotlety mielone i bach - a następnego dnia spadek - 0,5

ja zdwalam jezyki i WOS chcialam biologie ale moje plany na przyszosc sie zmienily
fajnie Ciebie tu widziec i gratuluje spadku wagi

ja sie malo dzis odzywalam,piekna pogoda u mnie wiec poszlam sobie na plac zabaw jutro musze znow uczelniane sprawy pozalatwiac

[Mariolcia =P]

ja mam wrazenie, ze dzieki otrebom korzystam z porcelanki regularnie, zazwyczaj codziennie raz, czasem jest przerwa jednodniowa, ale rzadko, a kiedys byly wieksze problemy

[Milky]

Napisane przez mav

ja zdwalam jezyki i WOS chcialam biologie ale moje plany na przyszosc sie zmienily
fajnie Ciebie tu widziec i gratuluje spadku wagi

ja sie malo dzis odzywalam,piekna pogoda u mnie wiec poszlam sobie na plac zabaw jutro musze znow uczelniane sprawy pozalatwiac

Ja też myślałam o WOSie... o biologii też, bo kiedyś chciałam na weterynarię iść No ostatnio tak mnie zawaliły notatki, że nawet śledzić waszych poczynań czasu nie miałam... ale po maturzę będę i duchem i ciałem z wami dukankami :P:P

[mav]

Napisane przez Mariolcia =P

ja mam wrazenie, ze dzieki otrebom korzystam z porcelanki regularnie, zazwyczaj codziennie raz, czasem jest przerwa jednodniowa, ale rzadko, a kiedys byly wieksze problemy

mnie sie zdarz 4 razy

Napisane przez Milky

Ja też myślałam o WOSie... o biologii też, bo kiedyś chciałam na weterynarię iść No ostatnio tak mnie zawaliły notatki, że nawet śledzić waszych poczynań czasu nie miałam... ale po maturzę będę i duchem i ciałem z wami dukankami :P:P

ja chcialam na rehabilitacje
jakmi studia pozwola to bede dosyc czesto ale zobaczymy w praniu

[Mariolcia =P]

ileee?????????? co Ty jesz dziewczyno, ze tak czesto zdradzaj te sekrety

[Mo_Nika]

Napisane przez Emila3000

nie probowlam bo jestem czesciowo tez antyrybna bede je powoli eliminowac z diety... przechodzac na calkowity wegetarianizm.... a po za tym nie mam dostepu do swiezych ryb...

Jak można jeść same warzywa?
Ja tego nie rozumiem

[mav]

Napisane przez Mariolcia =P

ileee?????????? co Ty jesz dziewczyno, ze tak czesto zdradzaj te sekrety

mnie po kawie,jogurtach, jajkach i niektorych warzywach (salata) tak bierze

[Mariolcia =P]

zazdroszcze;D wiem ze nieprzyjemnie gadac o kupie, ale mama czasem mowi do taty: Boże czlowieku Tobie szkoda jesc dawac, bo i tak wszystko laduje w...

[mav]

Napisane przez Mo_Nika

Jak można jeść same warzywa?
Ja tego nie rozumiem

mnie tez to zastanawia

[Mo_Nika]

Napisane przez Mariolcia =P

zazdroszcze;D wiem ze nieprzyjemnie gadac o kupie, ale mama czasem mowi do taty: Boże czlowieku Tobie szkoda jesc dawac, bo i tak wszystko laduje w...

U mnie taka sama sytuacja
A ja po tacie odziedziczyłam tylko ogromny apetyt...
a o tym to już zapomniał chyba...

[Emila3000]

Napisane przez Mo_Nika

Jak można jeść same warzywa?
Ja tego nie rozumiem

co kto lubi....

ja zdawalam biologie i chemie ( )(90% i 75 %) i moze pojde na dietetyke... ? co o niej myslicie.... pomoze cos w utrzymaniu wagi czy tak jak lekarze ktorzy pala papierosy ?

[mav]

Napisane przez Mariolcia =P

zazdroszcze;D wiem ze nieprzyjemnie gadac o kupie, ale mama czasem mowi do taty: Boże czlowieku Tobie szkoda jesc dawac, bo i tak wszystko laduje w...

mnie to bardzo cieszy bo jak mam zatwardzenie jak juz to nazywamy poimieniu to mnie watroba boli jakis czas temu cala noc z tego powodu nie spalam

[kataluna]

Jak dlugo jestescie na diecie?

Zaczynam od 64.5 (wlasnie wskoczylam na wage) i chce conajmniej 10kg zrzucic. Jak myslicie ile czsu mi zajmie pozbycie sie tego kola ratunkowego z bioder i innych czesci ciala?

[Mariolcia =P]

hehe to sobie poopowiadalysmy o zoladkach i innych anatomicznych szczegolach rodziny
juz sie nie moge doczekac jutrzejszej pekinki z kurczakiem i sosem czosnkowym

kataluna zalezy od wielu czynnikow, ale 10 kg to ja wiem 3 miesiace?

[Mo_Nika]

Napisane przez Emila3000

co kto lubi....

ja zdawalam biologie i chemie ( )(90% i 75 %) i moze pojde na dietetyke... ? co o niej myslicie.... pomoze cos w utrzymaniu wagi czy tak jak lekarze ktorzy pala papierosy ?

Chyba że...

Mi się wydaję, że nie trzeba być dietetykiem... wystarczy poznać zasady i je przestrzegać... Co z tego, że je opanujesz, że będziesz pouczać innych jak sama nie będziesz ich stosować...

A ja biologię, chemię i fizykę

[Emilia 25]

Napisane przez Dominika___

Najlepsza jest Pepsi zero bo w coli light są też inne substancje słodzące, poza aspartamem, a w Pepsi tylko ten.

O, dobrze wiedzieć.

Napisane przez SAH20

Hej dziewczyny. Od jutra przechodze na diete i mam jeszcze wiele pytań z nią związanych:
*czy mozna pić soki owocowe w I i II fazie
*czy można jeśc owoce od II fazy
*jeżeli nie można jeśc nic co zawiera skrobie to czemu można spozywać skrobie kukurydzianą,i czy można ją zastąpić mąką bo nigdzie nie moge tej skrobii znaleźć
*czy bez różnicy jest jakie otręby i w jakiej postaci(granulki lub starte) mozna spozywać?? Bo mam pszenne i zytnie,ale nigdzie nie moge znaleźć owsianych

Proszę o odpowiedz,i z góry pieknie dziekuje

Poczytaj 1 stronę, ok? Dużo tam fajnych informacji w pigułce.

Napisane przez kataluna

A co ja zrobie przez swieta jak maz bedzie zywil sie babkami , ciasteczkami itp... Chyba cholera mnie wezmie! Choc za ciastami nie przepadam to glupio byloby nie zjesc kawaleczka chociaz...
Co bedzie jak zjem cos niedozwolonego?

Będzie TRAGEDIA!!

Napisane przez Marta 33

Ahhh ... jeszcze jedna informacja dla dziewczyn mających problemy z wypróżnianiem się, COLON C polecam z czystym sercem. Nie dość że działa super to zupełnie nie "uzależnia" a jelita sie nie rozleniwiają. Wiem bo jakies 2 tygodnie temu go odstawiłam i porcelanka regularnie tj. codziennie. Rano jem owsiankę i piję kilka dużych łyżek kefiru. Myślę, że ten środek po prostu moje jelita kopnął do roboty.
Ja jestem bardzo zadowolona.

Wahałam się czy kupić, ale po takiej reklamie.. Lecę jutro do apteki!

Napisane przez Milky

No dobra... upichciłam sobie mega-czekoladowy budyń i robię sobie przerwę w tej cholernej nauce mam wrażenie, że mój mózg za chwilę eksploduje... przygotowania do matury to najgorszy okres w życiu. Ostatnie 3 tygodnie przed wystawieniem ocen też dają mi nieźle w kość, nie mam nawet siły ani ochoty na wymyślanie i urozmaicanie swojego dukanowego jadłospisu Czuję jak z każdym dniem bliżej matury tracę swoją kobiecość, nawet na pomalowanie pazurów nie mam czasu n i e n a w i d z ę H I S T O R I

Ja zdawałam maturę z historii, ale to było jakiś czas temu.

Napisane przez LyraBea

Witajcie
Od dobrych kilku dni czytam wszystkie posty w tym temacie, Trafiłam tu po tym, jak przypadkiem wzięłam do ręki w Empiku podręczną, małą książkę Dukana "Nie potrafię schudnąć" . Stwierdziłam, że ja się na żadne diety nie nadaję, bo nie mam silnej woli, a już kazać mi coś jeść pod dyktando, to porażka. Jednak zaciekawił mnie lekkostrawny język, w jakim napisana była książka oraz sama idea diety. Nie namyślając się wiele, kupiłam książkę, która z łatwością mieści się w każdej, nawet najmniejszej damskiej torebce.
Tak mnie treść wciągnęła, że zaczęłam wszystkim naokoło trąbić o diecie. Jednocześnie zasiadłam do komputera i trafiłam na Wasze forum. Od lat Dukanki i Dunakowicze borykają się z tą dietą i wyrażają się o niej w samych niemal superlatywach. Tak więc zabrałam się za śledzenie tematu (a przyznaję, że tempo tu macie zawrotnie, ciężko nadążyć z czytaniem), jednocześnie dokupiłam pozostałe 2 książki Dukana, przygotowałam się z teorii oraz przy Waszej pomocy przeprowadziłam test i.... dzisiaj wystartowałam.
Bardzo chciałabym wytrwać... no i zgubić te extra kilogramy, ale nie wierzę, że ona pomoże. Od dawna pijam 2-3 litry wody dziennie, od lat jadam większość posiłków z parowaru, od zawsze uwielbiałam nabiał i mięso i wybierałam zawsze to chude, a jednak od lat nic z wagi mi nie ubywa, za to konsekwentnie przybywa. Nadwaga na początku niewielka zaczyna stawać się coraz bardziej widoczna a co za tym idzie, czuję się przygnębiona i z każdą wiosną bardziej załamana. Wcześniej byłam szczupłą, chudą można by rzec dziewczyną, ale potem coś się stało z moim ciałem po ciąży i zaczęłam się rozrastać wolno, ale konsekwentnie.
Postanowiłam dołączyć do Was Kochani, bo może gdy będę miała w Was wsparcie, uda mi się zacząć zjeżdżać z wagą w dół.
Trzymajcie za mnie kciuki....

Pierwszy dzień a ja jestem strasznie głodna mimo, że posilałam się podczas dnia solidnie proteinami

Trzymam kciuki i gratuluję wnikliwego przygotowania i przestudiowania lektury. Z nami raźniej!!

[gosiaika]

Napisane przez zupa_grochowa

Przyłączam się, czeeeść!
Jestem na dukanowej diecie 5 dzień, schudłam 1kg, jestem wściekła, marudna, głodna i okres spóźnia mi się trzy dni (ciążę wykluczyłam) miała któraś z was takie objawy?
Może dieta nie odpowiada mojemu organizmowi i powinnam ją przerwać?

Najedz sie poprostu oczywiscie dozwolonych rzeczy

[Emila3000]

Napisane przez kataluna

Jak dlugo jestescie na diecie?

Zaczynam od 64.5 (wlasnie wskoczylam na wage) i chce conajmniej 10kg zrzucic. Jak myslicie ile czsu mi zajmie pozbycie sie tego kola ratunkowego z bioder i innych czesci ciala?

u mnie 70 dni... tez 10 kg... test zrob.... a na diecie jestem 38 i czarno widze to moje wyrobienie sie w tym czasie...

---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

Napisane przez Mo_Nika

Chyba że...

Mi się wydaję, że nie trzeba być dietetykiem... wystarczy poznać zasady i je przestrzegać... Co z tego, że je opanujesz, że będziesz pouczać innych jak sama nie będziesz ich stosować...

A ja biologię, chemię i fizykę

tam chyba najlepiej poznalabym wszystkie zasady... jeszcze sie zasstanowie....

[Mariolcia =P]

po ile ten colon C?

[Emilia 25]

Napisane przez kataluna

Jak dlugo jestescie na diecie?

Zaczynam od 64.5 (wlasnie wskoczylam na wage) i chce conajmniej 10kg zrzucic. Jak myslicie ile czsu mi zajmie pozbycie sie tego kola ratunkowego z bioder i innych czesci ciala?

Znasz zasady diety? Jeśli tak, to startuj.
Na moje oko, 2 miesiące = - 10 kg. (plus minus oczywiście). Potem utrwalanie i stabilizacja. Powodzenia!

[kataluna]

[QUOTE=Emila3000;18093564]u mnie 70 dni... tez 10 kg... test zrob.... a na diecie jestem 38 i czarno widze to moje wyrobienie sie w tym czasie...

---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------



Chyba zartujesz z tym testem!! Nie kracz! Ja rok do porodzie(zreszta drugim), na tabletkach i nie ma mowy o ciazy!
Plan jest na gora 2 miesiace - mam nadzieje ze sie uda