Chcę mieć psa - pytania, problem z wyborem, jak się przygotować - WĄTEK ZBIORCZY

[gazowanemleko]

zgadzam sie słuszna decyzja nawet w schronisku sa przeciez kompetentne osoby które potrafia doradzić w wyborze jednego ze swych podopiecznych

[MiYo]

Jak oboje z tż dojrzejemy do tej decyzji, to tak zrobimy. Będę rozglądać się za kundelkiem albo którąś z wymienionych przez Was rasą. Tak naprawdę to będzie mi obojętne, czy pies ma 3 czy 4 nogi, widzi czy nie, byle byśmy się spokojnie dogadali (i zwierzak z naszymi zwierzakami). Nawet taka "sierotka" byłaby preferowana, bo przecież takie mają mniejsze szanse na adopcję. Najlepsze warunki będą, jak już się wyprowadzimy na wieś, wtedy z czystym sumieniem będę mogła wziąć dużego psa (ale np. wielkości labka to teraz też chyba mogę).

Wogóle myślałam nad tym, że jak będę już miała dom, brać do siebie stare pieski, których nikt nie chce. Dziś weszłam na dogomanię i widziałam 2 kaukazy, bodajże Siwa i jeszcze jedna suczka. Gdybym miała dom, to już bym je wzięła, żeby sobie u mnie pożyły jeszcze spokojnie. A potem mogłabym pomóc kolejnym zwierzakom. Wiem, że to może być bardzo trudne psychicznie, bo wiadomo, że zwierzaczek niedługo będzie już się kiepsko czuć, ale mam nadzieję, że będę w stanie tak pomóc. Nie wiem, co na to mój tż - jak nadejdzie czas, to z nim o tym porozmawiam.
Dziękuję Wam za odpowiedzi

[rapifen]

Oj labradory potrafią być bardzo hałaśliwe i wymagają uwagi...
No właśnie w schronisku ludzie którzy się opiekują znają charaktery zwierząt Ja poprosiłam o przyjazną kotkę i taką dostałam.

[MiYo]

Właśnie dla mnie ogromnym problemem będzie wybranie psa.. bo jak mogę decydować, czy ocalę życie temu czy tamtemu pieskowi, skoro wszystkie są kochane. Dla mnie wizyta w schronisku byłaby katorgą.. jak mój leciwy kot (oby żył dlugo) przegra z cukrzycą, to przygarnę jakiegoś kociaka jeszcze, żeby drugi miał towarzystwo. I tu też pytanie - czy wziąć kotka dzikożyjącego, który jest przyzwyczajony do warunków, bo żył tam od zawsze, czy też ze schroniska, bo biedak domowy został wyrzucony... Na śmietniku na moim osiedlu było b. dużo kotów, niestety zostaly wytrute. Tego, co przeżył, wzięłam. Niestety po paru miesiącach zmarł - okazalo się, że był podtruty i nastąpił rozkład wątroby wzięłam następnego kota, który w międzyczasie się tam urodził i wyrósł. Mam też kota uratowanego z innej części Polski (14. letni cukrzyk, ale pod kontrolą, stabilny). Została na śmietniku kociczka, siostra tego kota, którego mam. Chciałam ją wziąć, ale okazało się, że ma kociaki, już spore zresztą (ok. 2 mies., ukrywała je). Teraz kotki wziąć nie mogę razem z małymi (mój pobudliwy pies..), a kociaki (przynajmniej jeden) już mają zaklepany dom. I nie wiem, czy brać kociczkę do domu (jest dzika, boi się ludzi) czy ją złapać, wysterylizować i wypuścić, a wziąć biedaka ze schroniska.

[tinkussia]

A ja jeszcze zapytam, czy poza spacerami robisz coś ze swoim psem(może już było, nei czytałam)
każdego nadpobudliwego psa można spokojnie opanować, wystarczy 40min-godzinką ćwiczeń umysłowych, oczywiście oprócz ruchu a nie zamiast- po takim czasie mój jest do zniesienia, a to wulkan

[MiYo]

ostatnio ją zaniedbywałam, bo moja chora suczka zaprzątała wiele uwagi.. ostatnio na nowo zaczynam z nią ćwiczyć, np. brak reakcji na wózki dziecęce czy rowery. w spokoju, np. w lesie, jest nawet nieźle, ale wystarczy coś rozpraszającego i klops, ale będziemy ćwiczyć. W końcu trzeba dojść do porozumienia ;-) poza tym długie spacery i bieganie - wcześniej gonitwy z drugą suczką, kopanie dołków, patyki itp., teraz jest już niestety spokojniej, bo nie ma towarzystwa do latania.

[tinkussia]

Napisane przez MiYo

ostatnio ją zaniedbywałam, bo moja chora suczka zaprzątała wiele uwagi.. ostatnio na nowo zaczynam z nią ćwiczyć, np. brak reakcji na wózki dziecęce czy rowery. w spokoju, np. w lesie, jest nawet nieźle, ale wystarczy coś rozpraszającego i klops, ale będziemy ćwiczyć. W końcu trzeba dojść do porozumienia ;-) poza tym długie spacery i bieganie - wcześniej gonitwy z drugą suczką, kopanie dołków, patyki itp., teraz jest już niestety spokojniej, bo nie ma towarzystwa do latania.

spróbuj ją pouczyć jakichś sztuczek, posłuszeństwa, a może zapiszcie się na kurs agility? szkoda żeby się i was męczyła skoro lubi szaleć

[MiYo]

hmm sztuczki to super umie - skacze przez hula hop albo przez rękę, staje słupka, chodzi na dwóch łapach, przewraca się na komendę itp. ale jest to wilczak, co o charakterze trochę mówi. każdy pies to obiekt do dominacji, biegnące dziecko też, więc jest trudno, ale jak mówię zaczynamy pracę na nowo. Agility to nie dla niej, bo na wszelkiego rodzaju szkoleniach trzeba mieć kontakt z innymi psami, a u nas posłuszeństwo w grupie psów leży i kwiczy. Już mając jednego na horyzoncie mam problem.

[tinkussia]

Napisane przez MiYo

hmm sztuczki to super umie - skacze przez hula hop albo przez rękę, staje słupka, chodzi na dwóch łapach, przewraca się na komendę itp. ale jest to wilczak, co o charakterze trochę mówi. każdy pies to obiekt do dominacji, biegnące dziecko też, więc jest trudno, ale jak mówię zaczynamy pracę na nowo. Agility to nie dla niej, bo na wszelkiego rodzaju szkoleniach trzeba mieć kontakt z innymi psami, a u nas posłuszeństwo w grupie psów leży i kwiczy. Już mając jednego na horyzoncie mam problem.

ale wilczak-wilczak czy prawie jak wilczak- tzn bez rodowodu?
znam wilczaka który jest bardzo posłuszny i usłuchany ale do tego trzeba się bardzo mocno przyłożyć i dużo poświęcić w każdym bądż razie powodzenia!
a sztueczek do nauki jest dużo polecam metodę klikerową

[MiYo]

wilczak wilczak przecież piszę ;-) (rodowód), mąż wybrał największą sierotkę z miotu, bo go ujęła swoją "nieśmiałościa" (jako jedyna nie wyszła się przywitać jako szczeniak, bała się, chowała w kojcu itp. i oczywiście facet się skusił. To jego wymarzona rasa, jak dla mnie niekoniecznie ;-) nie mówię, że wszystko jest przez charakter rasy, ale predyspozycje + charakter suczki + inne okoliczności wychowania + zaniedbania ostatnich miesięcy i klops gotowy ;-)

[tinkussia]

Napisane przez MiYo

wilczak wilczak przecież piszę ;-) (rodowód), mąż wybrał największą sierotkę z miotu, bo go ujęła swoją "nieśmiałościa" (jako jedyna nie wyszła się przywitać jako szczeniak, bała się, chowała w kojcu itp. i oczywiście facet się skusił. To jego wymarzona rasa, jak dla mnie niekoniecznie ;-) nie mówię, że wszystko jest przez charakter rasy, ale predyspozycje + charakter suczki + inne okoliczności wychowania + zaniedbania ostatnich miesięcy i klops gotowy ;-)

ja ze swoim także po przejściach, ale zupełnie innych problemach, wychodzę na prostą po 3 latach posiadania jego- i on był taką sierotką co to siedziała w kącie i gryzła butelkę a że nie wiedziałam zupełnie nic o szkoleniu to wyszło jak wyszło dużo dała nam zrobiona w lipcu kastracja, na prawdę dużo- no ale wasza ro suczka

[trojka]

Przeczytałam o Twoich wymaganiach i od razu nasunęła mi się myśl, że najlepszy by był pies rasy bokser Są bardzo spokojne, łagodne, opiekuńcze i kochane. Nie wydzierają się jak jakieś paskudnice

[heroine00]

albo może pudel, tylko ten duży? takie pudle mają do 60 cm w kłębie, są bardzo towarzyskie i miłe, uwielbiają zabawę, aportowanie, długie spacery, są wiernymi towarzyszami, wymagają jedynie codziennego czesania sierści i raz na pół roku strzyżenia naprawdę polecam te psy mam sama psa w typie pudla, nie ma rodowodu, ale zachowuje podstawowe zalety tej rasy lepszego towarzysza nie mogłabym sobie wymarzyc

[EwelinaMM]

Tak,ale z tego co mi wiadomo,to chyba najbliższe schronisko jest gdzieś za jankami (mieszkam w warszawie,na mokotowie )
Poza tym niedawno dowiedziałam się,że mój kolega ma do oddania cocker spaniele,suczki.
Słyszałam też,że podobno one dużo chorują na uszy?to prawda?

(wcześniej,to w ogóle myślaam,że spaniel wygląda jak seter )

[tinkussia]

Napisane przez EwelinaMM

Tak,ale z tego co mi wiadomo,to chyba najbliższe schronisko jest gdzieś za jankami (mieszkam w warszawie,na mokotowie )
Poza tym niedawno dowiedziałam się,że mój kolega ma do oddania cocker spaniele,suczki.
Słyszałam też,że podobno one dużo chorują na uszy?to prawda?

(wcześniej,to w ogóle myślaam,że spaniel wygląda jak seter )

tak, często chorują jeżeli się o nie odpowiednio nie zadba, tzn, nie wyrywa włosów ze środka, nie pilnuje żeby były czyste i suche- psu ciężko o to zadbać, bo uszy mają duże i ciężkie
nie brałabym psa od kolegi, jeżeli są bez rodowodu(a zakłądam że tak), bo po prostu produkuje kolejne psy których i tak mamy już nadmiar... weź pieska ze schroniska, takiego, który potrzebuje pomocy

spaniele często bywają agresywnem, sczzególnie złote. Są bardzo żywiołowe i ciężkie do wychowania dla człowieka, który ma małe pojęcie o szkoleniu, mogą być dominujące.

[winogronek]

Napisane przez EwelinaMM

Tak,ale z tego co mi wiadomo,to chyba najbliższe schronisko jest gdzieś za jankami (mieszkam w warszawie,na mokotowie )
Poza tym niedawno dowiedziałam się,że mój kolega ma do oddania cocker spaniele,suczki.
Słyszałam też,że podobno one dużo chorują na uszy?to prawda?

(wcześniej,to w ogóle myślaam,że spaniel wygląda jak seter )

Wejdź sobie na dogomanie w cocker spaniele do adopcji jest ich masa

[pavett]

Witajcie!
Mam pewien dylemat i proszę Was o opinie w tej sprawie!

Chcielibyśmy z TŻ zakupić psiaka.
Tylko nie za bardzo wiemy jaką rasę powinniśmy wybrać, chodzi nam o takiego który z natury ma najbardziej łagodne usposobienie, żeby zaprzyjaxnił się z moja 2-letnią córeczką.
Czytalam bardzo dużo na temat różnych ras ich usposobienia charakteru metod szkolenia,sposobu pielegnacji no i jestem w kropce
Najbardziej skłaniamy się ku bernardynowi lub bernenskiemu psu pasterskiemu.

Może coś podpowiecie? Albo zaproponujecie coś innego?
Będę wdzięczna za każdą wskazówkę.

[karrri]

Polecam labradora, sama mam pieska tej rasy, są bardzo kochane, łagodne i uwielbiają dzieci, jednym z kryteriów wyboru rasy, na które zwracałam uwagę był właśnie stosunek do dzieci Pieski tej rasy po prostu uwielbiają przebywać z ludźmi, są bardzo przyjazne, co na spacerach może być czasem uciążliwe

[piscine]

a ja polecam jak najbardziej setera irlandzkiego pies niezwykle cierpliwy, kocha dzieci

[motylek1007]

moze napiszesz cos wiecej czy szukasz pieska małego czy duzego?
chcesz takiego gdzie bardziej trzeba dbac o futro (bedziesz miala na to czas??)

co ze spacerami i wybiegamiem psa? - masz gdzie, masz czas zeby codziennie ma 2-3 h wyjsc z psem zeby sie z nim bawić?
czy szukasz psa, który potrzebuje mniejszej dawki ruchu?

[paula78]

Przede wszytskim pies to nie zabawka i przyjaciel dla dziecka ,zaprzyjaznic sie moze z kolezanka z przedszkola .Pies to zwierzę i tak nalezy je traktować.

Po drugie rasowy pies kosztuje !
nie rasowy zabrac z schroniska a nie placic jakiemus pseudohodowcy.

po 3 proponujesz rasy duże masz miejsce,czas na spacery ?szkolenie ?

po 4 dobre karmy,leczenie pielegnacja,leczenie to spore koszty.

Pies to decyzja na lata ,warto to tez brac pod uwagę.

Nie zniechęcam ale przedstawiam sprawę od tej mniej przyjemnej strony.

[winogronek]

Napisane przez pavett

Witajcie!
Mam pewien dylemat i proszę Was o opinie w tej sprawie!

Chcielibyśmy z TŻ zakupić psiaka.
Tylko nie za bardzo wiemy jaką rasę powinniśmy wybrać, chodzi nam o takiego który z natury ma najbardziej łagodne usposobienie, żeby zaprzyjaxnił się z moja 2-letnią córeczką.
Czytalam bardzo dużo na temat różnych ras ich usposobienia charakteru metod szkolenia,sposobu pielegnacji no i jestem w kropce
Najbardziej skłaniamy się ku bernardynowi lub bernenskiemu psu pasterskiemu.

Może coś podpowiecie? Albo zaproponujecie coś innego?
Będę wdzięczna za każdą wskazówkę.

Odpowiedz mi na parę pytań :
1/ Ile będziecie mieć czasu na zajęcie się nim?
2.Czy macie chęć szkolić go w ośrodkach do tego stworzonych czy raczej sami się tym zajmiecie?
3.Czy jest to wasz pierwszy pies?
4 Ile miesiecznie możecie wydać na utrzymanie psiaka?
5. W jakim wieku jest dziecko i czy nie ma alergii lub czy ma kontakt ze zwierzętami na co dzień?
6. Czy przedstawione przez Ciebie rasy to takie które podobają wam się najbardziej?
7. Ten pies ma z wami tylko być czy raczej chcielibyście z nim coś ćwiczyć sporty psie itd?

[pavett]

Napisane przez winogronek

Odpowiedz mi na parę pytań :
1/ Ile będziecie mieć czasu na zajęcie się nim?
2.Czy macie chęć szkolić go w ośrodkach do tego stworzonych czy raczej sami się tym zajmiecie?
3.Czy jest to wasz pierwszy pies?
4 Ile miesiecznie możecie wydać na utrzymanie psiaka?
5. W jakim wieku jest dziecko i czy nie ma alergii lub czy ma kontakt ze zwierzętami na co dzień?
6. Czy przedstawione przez Ciebie rasy to takie które podobają wam się najbardziej?
7. Ten pies ma z wami tylko być czy raczej chcielibyście z nim coś ćwiczyć sporty psie itd?

Więc tak:
ad1.
Praktycznie 24 godz /dobę pracujemy tak żeby zawsze ktoś byl w domu poza tym mamy dom z duuużym ogrodem
ad.2.
Raczej sami
ad.3.
Wspolny tak choć oboje wyrośliśmy w domach gdzie byly psiaki ja miałam pekinczyka i pudelka a TŻ dobermany
ad.4.
Tyle ile będzie potrzebował- bez specjalnych ograniczeń
ad.5.
Ma skonczone 2 latka bez alergii i uczuleń
ad.6.
tzn. chcemy mieć duuużego pieska
ad.7.
Chcemy żeby to był psiak z ktorym będzie mogła powygłupiać się nasza malunia.
A co do sportu to tak zawodowo to raczej nie choć ja duuużo biegam wszyscy jeżdzimy rowerami wiec fajnie by było żeby nam w takich momentach towarzyszył.
To poprostu ma być Nasz pies ukochany a nie stworzonko na pokaz do oceniania przez innych

[motylek1007]

Napisane przez pavett

To poprostu ma być Nasz pies ukochany a nie stworzonko na pokaz do oceniania przez innych

mimo wszystko mam nadzieje, ze bierzesz pod uwagę tylko hodowle psów rasowych

[pavett]

Napisane przez paula78

Przede wszytskim pies to nie zabawka i przyjaciel dla dziecka ,zaprzyjaznic sie moze z kolezanka z przedszkola .Pies to zwierzę i tak nalezy je traktować.

Po drugie rasowy pies kosztuje !
nie rasowy zabrac z schroniska a nie placic jakiemus pseudohodowcy.

po 3 proponujesz rasy duże masz miejsce,czas na spacery ?szkolenie ?

po 4 dobre karmy,leczenie pielegnacja,leczenie to spore koszty.

Pies to decyzja na lata ,warto to tez brac pod uwagę.

Nie zniechęcam ale przedstawiamie sprawę od tej mniej przyjemnej strony.

paula 78 zdecydowanie zdaję sobie sprawę całe życie byłam otoczona psami w moim rodzinnym domu od urodzenia były psiaki.
I na pewno to nie jest moja chwilowa fanaberia tylko przemyslana decyzja.
Długo nie mogliśmy pozwolić sobie na pieska bo mieszkaliśmy w bloku a ja jestem zdecydowanym przeciwnikiem trzymania ps~ów w blokach.A teraz przeprowadzilismy się do naszego wymarzonego własnego domu z duuużym ogrodem i brakuje nam szczekania.

Zdaję sobie sprawę jak wyglada opieka nad psem i jakie nakłady finansowe sa z tym zwiazane i jesteśmy na nie gotowi.

---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

Napisane przez motylek1007

mimo wszystko mam nadzieje, ze bierzesz pod uwagę tylko hodowle psów rasowych

Rasowych tak choć niekoniecznie z rodowodem

[motylek1007]

Napisane przez pavett

Rasowych tak choć niekoniecznie z rodowodem

tylko rasowe mają rodowody. Nie daj sie nabrac na tekst typu "szczeniaki po rodzicach z rodowodem" ale same bez jakichkolwiek papierów

Nie ma czegos takiego jak rasowy bez rodowodu

[winogronek]

Obydwie przedstawione przez ciebie rasy są psami ciężkimi i raczej biegi przy rowerze długie byłyby dla nich za forsowne przynajmniej w pierwszych 2 latach życia raczej wykluczone,żyją krótko bo średnia ich życia to 10 lat.
Poza tym do bardzo fajne psy rodzinne szczególnie berneńczyk i jeśli nie będzie się od niego wymagało jakichś cudów to myślę że by się sprawdził.
A co myślisz na temat dużego pudla lub Colie, jeszcze mi na myśl przychodzi Golden Retriever i Flat coated retriever.
Poczytaj sobie charakterystykę ras które są zamieszczane na stronach hodowli i porównajcie do siebie i waszego trybu życia czy do siebie pasujecie.

[pavett]

Napisane przez motylek1007

tylko rasowe mają rodowody. Nie daj sie nabrac na tekst typu "szczeniaki po rodzicach z rodowodem" ale same bez jakichkolwiek papierów

Nie ma czegos takiego jak rasowy bez rodowodu

Nam zalezy na takim psiaku ktory nie wygl~ąda tylko jak okreslona rasa a w rzeczywistości to mieszaniec, dlatego chcemy kupić u jakiegoś pewnego hodowcy a nie pseudo...

Ale nie zależy nam na tym żeby to był pies po jakiś championach czy medalowych rodzicach.
Tylko czystej krwi psiak o pogodym usposobieniu ,towarzyski kt~óremu nie będzie przeszkadzało dziecko.

W moim rodzinnym domu jest pekinczyk i wiem że nie jest to rasa ktora nadaje się do hodowania z dziećmi i wiem że wiele jest takich ras,a chciałabym nam wszystkim i psiakowi zaoszczędzić nieprzyjemnych "starć"

[motylek1007]

Napisane przez pavett

Nam zalezy na takim psiaku ktory nie wygl~ąda tylko jak okreslona rasa a w rzeczywistości to mieszaniec, dlatego chcemy kupić u jakiegoś pewnego hodowcy a nie pseudo...

i to sie chwali
poszukaj psa w hodowli, bez uprawnień do dalszej hodowli - takie są zazwyczaj tansze bo np mają ubarwienie inne niz wymaga wzorzec, lub jakaś niewielką wadę, jednak wszystkie mają rodowody

[paula78]

Napisane przez pavett

Nam zalezy na takim psiaku ktory nie wygl~ąda tylko jak okreslona rasa a w rzeczywistości to mieszaniec, dlatego chcemy kupić u jakiegoś pewnego hodowcy a nie pseudo...

"

pewny hodowca to taki ktory ma psy z rodowodem ,bujda jest jak kiedys sie myslalo ze tylko 3 pierwsze pieski maja rodowód itp.

Jesli kupisz psa bez rodowodu to dajesz przyzwolenie na rozmnazanie psów dla pieniędzy ,popatrz na allegro ile jest piesków w typie jakies rasy ,rozmnozonych dla korzyscli lub z głupoty jaka jest brak kastracji.
A żądaja duzych pieniedzy za takie psiaki.

Fajnie ,że nie tylko ja jestem przeciwnikiem trzymanie psa w bloku