Wiosną świętujemy roczki, zatem mamy pierwsze kroczki-marcowo-kwietniowe mamusie2009

[buziaczekk]

Moj jest rocznik 77 a identyczny jak te 85 wiec to chyba rocznik nie ma znaczenia bo kazdy jest identyczny, widocznie wszystkie roczniki maja te same czesci popsute....tylko lakier inny

[jo@n@]

Albo działa na nich klątwa forum

[alkamor]

eee wcześniej też był taki

---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ----------

ja mówiłam, że to alieny są

[Tun1a]

U nas jest tak: jak ja nie mówie, ze trzeba coś zrobić to nie zrobi. A jak powiem to i tak jeszcze troche poczeka, bo może sie samo zrobi
U nas równouprawnienie: ja nie mówię, że doceniam co robi, bo to sie chyba samo przez sie rozumie, a on mi też nie mówi. Zaczynania rozmowy od: ale miałam ciężki dzień powoduje, że zaczynamy sie licytować kto miał gorzej.....Nie używamy komplementów prawie wcale. Nigdy nie uzywaliśmy to mi nie brak
Zanka rozmowa jaką prowadzisz z TZ ... skąd to znam.... Jak mój ślubny roztacza przede mną kolejną wizje to ja myślę tylko: nie angażować sie, bo to jest tylko gadanie. I też przytakuje. Ostatnio u znajomych ja gadałam z panią domu, on z panem. Po jakimś czasie pan domu do małżonki, że mają z Marcelem plan: że będą mieli ule i robili miód. Ona sie od razu podgotowała i pyta mi sie czy ja sie zgadzam: to powiedziałam, że sie zgadzam. Nie ma co zabraniać, bo to jak z małymi dziećmi: zabrania sie to jeszcze bardziej chcą. Tyle genialnych pomysłów przyjęłam "na klate", że mam już wprawę

[Sandra89]

Napisane przez Tun1a

Odliczanie zaczęte. A na swoim kiedy net bedziesz miała?

Pewnie od razu bo to firma przyjedzie i kabel przeciągnie.
Olcia śliczna ściana też ekstra i nawet wiosenna

Napisane przez anya_krk

oczywiście nie Sandra tylko jej teściowa to głupia krowa

Napisane przez Tun1a

Ola bedzie z nami spała do pełnoletności jeżeli nie uda nam sie mieszkania zmienić

Napisane przez anya_krk

o, to coś jak u nas

Dziewczyny najlepszy rocznik to '80
W ciągu 6lat tylko ze dwie usterki, fakt że mało się zajmuje Nikosiem ale taką mamy teraz sytuację przez krowę że mąż musi dużo pracować, zawsze mnie wysłucha porozmawia i później oczywiście małe albo duże fifa rafa
Iiiiii wcale się nie chwalę to tak na wypadek żebym później nie musiała do niego serwisu wzywać

---------- Dopisano o 22:48 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------

Napisane przez Tun1a

U nas jest tak: jak ja nie mówie, ze trzeba coś zrobić to nie zrobi. A jak powiem to i tak jeszcze troche poczeka, bo może sie samo zrobi
U nas równouprawnienie: ja nie mówię, że doceniam co robi, bo to sie chyba samo przez sie rozumie, a on mi też nie mówi. Zaczynania rozmowy od: ale miałam ciężki dzień powoduje, że zaczynamy sie licytować kto miał gorzej.....Nie używamy komplementów prawie wcale. Nigdy nie uzywaliśmy to mi nie brak
Zanka rozmowa jaką prowadzisz z TZ ... skąd to znam.... Jak mój ślubny roztacza przede mną kolejną wizje to ja myślę tylko: nie angażować sie, bo to jest tylko gadanie. I też przytakuje. Ostatnio u znajomych ja gadałam z panią domu, on z panem. Po jakimś czasie pan domu do małżonki, że mają z Marcelem plan: że będą mieli ule i robili miód. Ona sie od razu podgotowała i pyta mi sie czy ja sie zgadzam: to powiedziałam, że sie zgadzam. Nie ma co zabraniać, bo to jak z małymi dziećmi: zabrania sie to jeszcze bardziej chcą. Tyle genialnych pomysłów przyjęłam "na klate", że mam już wprawę

[alkamor]

sandra - mój szwagier ( ) jest rocznik 80..ja mam uraz

a dzisiaj właśnie było w DDTVN o pracach domowych mężczyzn...no i Jagielski się pyta gości czy żony im potem mówią dziękuję czy coś takiego generalnie czy są wdzięczne a Pieńkowska (miała moim zdaniem 100% racji) mówi, że jak to jest...jak kobieta sie narobi w domu to facet uważa, że to OK bo to jakby naturalne.A jak on zrobi jedną rzecz to od razu mamy być wdzięczne i dziękować

[joasia2512]

Dostałam wezwanie do ZUSu na komisję na jutro na 10:30 a dopiero tak krótko jestem na zwolnieniu, chyba komuś podpadłam

[alkamor]

dobra laski idę spać.dobranoc

[Sandra89]

Napisane przez alkamor

sandra - mój szwagier ( ) jest rocznik 80..ja mam uraz

a dzisiaj właśnie było w DDTVN o pracach domowych mężczyzn...no i Jagielski się pyta gości czy żony im potem mówią dziękuję czy coś takiego generalnie czy są wdzięczne a Pieńkowska (miała moim zdaniem 100% racji) mówi, że jak to jest...jak kobieta sie narobi w domu to facet uważa, że to OK bo to jakby naturalne.A jak on zrobi jedną rzecz to od razu mamy być wdzięczne i dziękować

Alinko bo twój szwagier to chyba spadł z taśmy produkcyjnej
Aaa śliczną koszulę kupiłaś Kubusiowi

Napisane przez joasia2512

Dostałam wezwanie do ZUSu na komisję na jutro na 10:30 a dopiero tak krótko jestem na zwolnieniu, chyba komuś podpadłam

[Tun1a]

Napisane przez joasia2512

Dostałam wezwanie do ZUSu na komisję na jutro na 10:30 a dopiero tak krótko jestem na zwolnieniu, chyba komuś podpadłam

Będzie dobrze

Ja mam rocznik 80 i narzekam, chociaż ostatnio tak jak Sandra: mało czasu dla siebie mało czasu na kłótnie

[monix0]

hej ho
Joasia powodzenia na komisji!!
Tuna ule z pszczołami...czyzby miał tysiac pomysłów na minute?a ma słomiany zapał?
Zanka mój jest identyczny, a 79'

[monix0]

czesc dzieczyny
dzień zapowiada sie ładnie bo juz słonko świeci- chyba wróciła juz na dobre wiosna, za którą tak wszytskie tęskniłyśmy
Gabi nie ma za co, a nie mówiłam że Kajka tez oduczy się nocnego karmienia- dzieci Nam dorastają...
Kupiłam 2 gazety z dietami, kolejne z ćwiczeniami i po świętach się za siebie biore

miłego dnia mamusie i dzieciaczki

[mati393]

Napisane przez gabriellao0

dobra, wiem piszę i piszę ale jak mam czas to nadrabiam więc się wygadać musze też


MONIXO
wielkie za podsunięcie ("niechcący") pomysłu z trzymaniem za rączkę w nocy, sprawdza się zarąbiaście

teraz już wystarczy (odpukać i nie że się chwalę tylko tak mówię), że położę na plecki dam smocia i w chwilkę usypia spowrotem
oby tak zostało bo .........
29 marca planuję przeprowadzić Kajkę do jej pokoiku



PYTANKO
czyje dziecię śpi już w swoim pokoiku
a czyje z "Wami"??? i do kiedy zamierza spać? z Wami???

Ja na razie Mikolaja nie mam zamiaru przeprowadzic. Budzi sie w nocy a ja nie dalabym rady do niego biegac w nocy.

Napisane przez zanka205

wiesz Alina, ja chyba się trochę przyzwyczaiłam do tego jaki jest mój mąż
już mnie to tak nie razi jak kiedyś, ale czasem czuję sie niedoceniona
i jak pisałam nie jestem jakoś na niego wściekła, bo jak się pożremy mocno, to się poryczę, wydzieram się na niego i jest mala wojna, ale szybko te emocje wyrzucam z siebie i mi przechodzi ta złość, nie umialabym się do TŻ nie odzywać, ja od razu się kłócę i wykład mu robię co i jak, to mi pomaga, jak miałabym to tłamsić w sobie to bym chyba umarła z nerwów
a tak przynajmniej nie jestem non stop na niego zła, wściekła czy wku******
tyle, że do niego z reguły nie dociera i jak się kłócimy to praktycznie zawsze o to samo
no ale cóż, taki typ
jak leżymy w łóżku to mam ochote pogadać, o nas, o Filipie, o planach jakie mam, to ja nawijam non stop a on tylko: no, fajnie, yhmm, aha, dobra
i tyle
a potem myśli że się będziemy... bo myśli że jak on chce to ja też, tyle że nie rozumie że chcę z nim rozmawiać a nie wygłaszać monolog którego i tak w sumie nie słucha bo na TV patrzy

Moj jest taki sam i nie rocznik 85 a 78.

Dzien dobry,
znowu nie jestem wyspana. Mikolaj obudzil sie o 1 i zasnal o 3:20. My lezelismy a MIkolaj skakal po nas. Tz po twarzy klepal a mnie gryzl w cycki i szczypal w reke. Jaja z nas sobie robil

[alkamor]

Napisane przez monix0

Gabi nie ma za co, a nie mówiłam że Kajka tez oduczy się nocnego karmienia- dzieci Nam dorastają...

mój chyba nie ma zamiaru

dzień dobry

[anya_krk]

Napisane przez buziaczekk

Moj jest rocznik 77 a identyczny jak te 85 wiec to chyba rocznik nie ma znaczenia bo kazdy jest identyczny, widocznie wszystkie roczniki maja te same czesci popsute....tylko lakier inny

Napisane przez mati393

Ja na razie Mikolaja nie mam zamiaru przeprowadzic. Budzi sie w nocy a ja nie dalabym rady do niego biegac w nocy.


Moj jest taki sam i nie rocznik 85 a 78.

Dzien dobry,
znowu nie jestem wyspana. Mikolaj obudzil sie o 1 i zasnal o 3:20. My lezelismy a MIkolaj skakal po nas. Tz po twarzy klepal a mnie gryzl w cycki i szczypal w reke. Jaja z nas sobie robil

a to jajcarz jeden

przemyślałam to. Mój właściwie też się psuje. Rzadko, ale za to tak że od razu mam ochotę wymienić na lepszy model a nie bawić się w jakieś naprawy pogwarancyjne.

Moje dziecię oszalało. Wstaje o 5.30 . Chciałam ją później położyć, ale już była taka śpiąca, że się nie dało

[alkamor]

współczuję...ja się dzisiaj mało nie popłakałam jak się obudził o 6:30

[anya_krk]

Napisane przez alkamor

współczuję...ja się dzisiaj mało nie popłakałam jak się obudził o 6:30

jak ja bym chciała, żeby moja się budziła o 6.30 a tak to ja o 22 już padam i idę spać. Z dzieckiem "kończę" około 21 idę się prysznicować i mam ze 40 minut dla siebie

[zanka205]

dzień dobry
u na pobudka o 8.00
Filip kiepsko spał w nocy, może po tym szczepieniu... w sumie tragedii nie było, ale budził się kilka razy z płaczem

a wiecie co, budzę wczoraj męża o 1.00 w nocy, bo spał na złożonym łóżku, mówię mu: rozłóż łóżko bo chcę iść spać
on się zwleka z wyra i tekst do mnie: a zrobisz mi kanapki do pracy?
zrobiłam wielkie oczy i się pytam: co? jak kanapki? kto wielce zmęczony od 19.00 śpi? firanki mi nie zawiesiłeś, psa nie zaniosłeś do dziadka, na balkonie syf, a Ty jeszcze chcesz żebym Ci kanapki zrobiła?
oczywiście reakcja męża: foch
no i super
nie będzie mnie denerwował, leń jeden

[anya_krk]

a ja chyba dojrzewam włosy mi się bardziej tłuszczą i co najgorsze jakieś pryszcze mam!

[alkamor]

Napisane przez anya_krk

a ja chyba dojrzewam włosy mi się bardziej tłuszczą i co najgorsze jakieś pryszcze mam!

no w końcu

zanka - a to pałomat jeden

[anya_krk]

podajecie dzieciakom witaminę D? bo ja daję jak mi się przypomni....

[alkamor]

ja już nie daję

[cassie24]

Dzień dobry!

Początkowo jak weszlam na forum (czyli zawsze klik na ostniąstronę) myślałam że Wy o samochodach piszecie i se myślę kto jeździ gratem z 78 rocznika???

No ale zakumałam jak wróciłam do wcześniejszych stron
Mój z 81 i też wcale nie lepszy od Waszych. Z tą różnicą że co chwilę słyszę że w domu nic nie robię (no krasnoludki wszystko robią), w nocy nawet płacz młodego go nie obudzi i ano się pyta "i co mały spał całą noc?" Jak mnie boli głowa to udaję a jak jego troszkę rozboli to idzie spać... Jak ma wd omu coś zrobić to milion wymówek na sekundę a jak zadzwoni jego przyjaciel L to ma nogi połamać żeby mu pomóc
Jak chodzi o jego cudowne pomysły to już się nauczyłąm brać je na klatę bo wiem że i tak g z tego wyjdzie a początkowo nieźle się denerwowałam

Mój Xavier też wstaje 5.30... ale przypomniałam sobie że ostaniego dnia marca zmieniają czas na letni więc nie będzie tak źle bo będzie 6.30 jak się obudzi

Kevin spał sam chyba od 7go miesiąca. Xavier śpi z Nami bo się często budzi, gdyby się nie budził już dawno spałby w pokoju z Kevinem.

Pogoda piękna i zaraz wybywamy na spacer.
Miłego dnia!

[jo@n@]

Napisane przez anya_krk

podajecie dzieciakom witaminę D? bo ja daję jak mi się przypomni....

Daję. Jak byłam na szczepieniu to kazała tego pilnować. Moze dlatego, że Bartek ma jeszcze ciemiączko

Dzień dobry!
Wczoraj kupiłam Bartkowi butki bo czas z kozaków wyskoczyć. Elefanten za 119 zł Ale moja mama kochana dała 100. Bartek zaczepiał wszystkich w Deichmanie

[anya_krk]

Napisane przez jo@n@

Daję. Jak byłam na szczepieniu to kazała tego pilnować. Moze dlatego, że Bartek ma jeszcze ciemiączko

Dzień dobry!
Wczoraj kupiłam Bartkowi butki bo czas z kozaków wyskoczyć. Elefanten za 119 zł Ale moja mama kochana dała 100. Bartek zaczepiał wszystkich w Deichmanie

pokaż buciki

[cassie24]

Mimo że mamy pełno butów po Kevinku to mam na oku piękne butki właśnie z Deichmanna na Xaviera tylko nie wiem czy się opłaca inwestować w nowe jrmu tak szybko noga rośnie... obecnie wyrasta z 21

Nie podaję wit.D od czasu jak młody iał jakieś 6-7 miesięcy. W chwili obecnej ciemiączko ma zarośnięte.

[jo@n@]

Napisane przez anya_krk

pokaż buciki

Specjalnie dla Ciebie

[zanka205]

Napisane przez anya_krk

podajecie dzieciakom witaminę D? bo ja daję jak mi się przypomni....

mi lekarka kazała podawać nadal, bo Filip teraz chodzi i żeby miał silne nóżki
a witaminki nie muszę już dawać regularnie, polecała vibovit raz na jakiś czas

[Tun1a]

Napisane przez alkamor

współczuję...ja się dzisiaj mało nie popłakałam jak się obudził o 6:30

u nas to samo....

Witamine D też daje jak mi sie przypomni, jakos raz w tygodniu

Cassie to my mamy TZ z rego samego rocznika i widocznie oni tak mają z tymi pomysłami. Na początku też przechodziłam przed zawał przy każdym: "słuchaj mam plan...."

Jo@na@ śliczne buty. Jaki rozmiar?
Ola ma buty takie akurat, ale ciasno wchodzą i jak w końcu dostaniemy kasę (dowcip był ) to musze kupić kurtke i buty.....

Ale cyrk miałam. Tzn. jeszcze mam
Ola obudziła sie o 6:30 i zaprowadziłam do Akademii na 8, bo musiałam jechać do okulisty. Okazało sie że u okulisty (pracowniczy) jest kolejka na jakieś 3 h. A OLę zaprowadziłam na 2 h. No to dzwonię do Akademii a tam mi mówią, że Ola jest bardzo marudna i że nie dałam smoczka
Powiedziałam że jeden awaryjny smoczek jest na parterze w wózku i że już jade.... a chciałam powiedzieć, żeby została dłużej
Odebrałam Ole, teraz śpi. Zaraz ją obudze i znowu pójde z nią w kolejkę. Tylko tam nawet sie wózkiem nie przejedzie......
A co do smoczków to postawiłam moją torebke i torbe do Akademii przy drzwiach i Ola przepakowała kilka rzeczy do mojej torebki (smoczki, niekapek), jak poszłam po kurtki .....

[mati393]

Napisane przez anya_krk

podajecie dzieciakom witaminę D? bo ja daję jak mi się przypomni....

codziennie. A Wasze dzieci maja zarosniete ciemiaczko?? U Mikolaja nadal jest wyczuwalna "dziura".

A dajecie 2-3 razy w tygodniu jajo?? Ja daje rzadziej.