Odkrywcza wyprawa do... GaliLu (rekrutacja) ;) - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Perfumy

Notka

Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji.
Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-05-09, 13:01   #31
rachela
Zakorzenienie
 
Avatar rachela
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
Dot.: Odkrywcza wyprawa do... (rekrutacja) ;)

Cytat:
Napisane przez demonik
Cukiernia jest na rogu, od strony na skrzyżowania z ulicą bodajże Tokarzewskiego (przedłużenie Karowej). Naprzeciwko wejścia do Bristolu, tyle że po drugiej stronie Krakowskiego Przedmieścia .

To niech będzie koło cukierni .
To ja biorę kawę.
Bo będę. O ile oczywiście się nie spóźnię (mam rozdanie projektu o 15.) i o ile tam w ogóle trafię!!! :|

To ten hotel na Krakowskim Przedmieściu, tak?? Oj chyba się dzisiaj w mieście zgubię
Już zdążyłam nazwać pana magistra od biochemii debilem (niechcący, bo mi moją gruszkę gumową zabrał, a ja retorycznie mruknęłam "co za debil zabrał mi gruszkę" ) i zapomniałam zakupów ze sklepu, nic mnie dzisiaj nie zdziwi...
__________________
Between men and women there is no friendship possible.
There is passion, enmity, worship, love, but no friendship.

Oscar Wilde

Edytowane przez rachela
Czas edycji: 2006-05-09 o 13:22
rachela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-10, 08:24   #32
Toccata
Zadomowienie
 
Avatar Toccata
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 322
Dot.: Odkrywcza wyprawa do... (rekrutacja) ;)

Niepotrzebna afera z tą kawą Sklep był w pełni profesjonalnie wyposażony i słoiczek już tam stał

No i winnam jestem oczywiście sprostowanie. Perfumeria nazywa się GaLilu. The Different Company jest wyłącznie jedną z marek, nie wiem czemu ubzdurałam sobie, że od niej bierze nazwę całość.

Wnętrze sterylne aż do bólu, bardziej przypomina nowoczesną aptekę czy laboratorium niż przybytek olfaktorycznej rozpusty. Wrażenie potęguje jeszcze schludna, ciasno zawinięta w biały fartuch pani sprzedająca. Wpadamy tam rozchichotanym tłumem, budząc w oczach sterylnej pani zrozumiałe przerażenie. Początkowo usiłuje nam doradzić, lecz słysząc nasze przerzucanki słowne: "czujesz tam tymianek?" "A w czym jest gaiac?", "o! chińskie gumki myszki", kapituluje : "To powąchajcie sobie same panie" i odchodzi.
Brak blotterków w sklepie uniemożliwia mi niestety doładne przypomnienie sobie wszystkiego, więc tylko garść ogólnych spostrzeżeń, pozostałe forumki uzupełnią zapewne.

Jeśli sądziłam, że znajdę konkurencję dla Quality, to się zawiodłam. Wiele oczekiwałam po Bandit Pigueta, niestety zapach zupełnie nie jest dla mnie. Evve skojarzyła jego początek z Safari, ja z Chanel 19. W sumie mogłabym go nosić, ale po co? (to oczywiście bardzo subiektywna refleksja).
Eenax polubiła Fracas tegoż Pigueta, zostawiam jej przyjemność opisu.

Pewne szanse dałabym intrygującemu słonemu Vetiverowi TDC (dokładnej nazwy nie pamiętam, to nowość w tej perfumerii). Niestety brakowało testera i musiała wystarczyć mi kropelka. Jeden z tych dziwacnych, wybijających się ponad przeciętność. Słono ziołowy, z powiewem wakacji. Na lato - cudo.

Podobnie jak Bahiana MPG, jedyny chyba zapach, który mnie wczoraj urzekł. Jeszcze wczoraj mówiłam - bardzo ładny, ale nie muszę go mieć. Dziś zastanawiam się nad wciągnięciem go na listę. Delikatny i zwiewny, a przecież wyrazisty. Świeży, a zarazem słodki. Powłóczysty jak szaty mauretańskiej księżniczki. Jeśli gdzieś jest zapachowa Granada - to właśnie w Bahianie. Nie w Arabie Lutensa, na pewno nie.
Maniaczkom drzewa gwajakowego polecam
Nie od rzeczy będzie wspomnieć o prześlicznym flakonie


Oddaję głos koleżankom , rezerwując sobie na koniec przyjemność publicznego poskarżenia się na Rachelę Dzięki niej poznałam sens powiedzenia: "zniknąć po angielsku". Rachela tak nam się właśnie po drodze rozpłynęła
Toccata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-10, 08:28   #33
Toccata
Zadomowienie
 
Avatar Toccata
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 322
Dot.: Odkrywcza wyprawa do... (rekrutacja) ;)

No i chciałam podziękować za jak zwykle fantastyczne towarzystwo
Toccata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-10, 08:39   #34
evee
Wtajemniczenie
 
Avatar evee
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 997
GG do evee
Dot.: Odkrywcza wyprawa do... (rekrutacja) ;)

bylo bardzo sympatycznie, zreszta jak zawsze masa smiechu i niezapomnianych wrazen , nie tylko tych dotyczacych zapachow.
W sumie udalam sie do galilu jedynie z misja powachania Bandita- bo skusil mnie opis w ktorym swiezosc miala mieszac sie z nutami skorzanymi.Ale na mnie ani jednej nutki skorzanej nie wyczulam.Czulam jedynie mocno zielone gorzkie ziola,zlamane gorzkimi cytrusami i chyba paczula.No i ten wetiver.
Generalnie..niestety zawod..
Z reszty zapachow ,cos mi wpadlo w nos ale nie zapisalam nazwy- zapach gozdzikow, ananaska i brzoskwinki przyprawiony lekka nutka heliotropu(ale nie taka jak w etro) Tylko ,ze po 2 godzinach z tego zapachu na mojej skorze pozostaly tylko.. gozdziki i zapach stal sie doscyc ostry i wyrazisty.Slodyczy w nim zero.Taki maly kameleon szkoda tylko ,ze mozna kupic tylko 100ml..
chociaz nie ukrywam ,ze kusi

Irys z T.D.C- w 15 minut sie ulotnil wiec malo co moglam wywachac z niego
a Roza za to byla trwala na Demoniku, tylko chba nie przypadla jej do gustu..
a reszte dopowiedza dziewczyny ;P
evee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-10, 09:39   #35
Toccata
Zadomowienie
 
Avatar Toccata
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 322
Dot.: Odkrywcza wyprawa do... (rekrutacja) ;)

Słonawy wetiwer, który tak mnie zauroczył, to Sel de Vitiver tDC.
Toccata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-10, 09:51   #36
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
Dot.: Odkrywcza wyprawa do... (rekrutacja) ;)

Ja również dziękuję za przemiłe popołudnie . Powtórka za dwa tygodnie .

Cytat:
Napisane przez evee
Z reszty zapachow ,cos mi wpadlo w nos ale nie zapisalam nazwy- zapach gozdzikow, ananaska i brzoskwinki przyprawiony lekka nutka heliotropu (ale nie taka jak w etro) Tylko ,ze po 2 godzinach z tego zapachu na mojej skorze pozostaly tylko.. gozdziki i zapach stal sie doscyc ostry i wyrazisty.Slodyczy w nim zero.Taki maly kameleon szkoda tylko ,ze mozna kupic tylko 100ml..
chociaz nie ukrywam ,ze kusi
To goździkowe pachnidło zwie się "Soie Rouge" Maitre Parfumeur et Gantier . Mi się kojarzyło z dentystą, ale nie z gabinetem, a z tym, co ostatnio mi mój miły stomatolog wkładał w mój suchy zębodół. Taka ciemnozielona trawka .

Z tej marki (Maitre Parfumeur et Gantier) podobała mi się jeszcze Bahiana (bardzo!), Rose Opulente i Vocalise, z tym, że ten ostatni jest ładny, ale w sumie banalny.

Cytat:
Napisane przez evee
Irys z T.D.C- w 15 minut sie ulotnil wiec malo co moglam wywachac z niego
a Roza za to byla trwala na Demoniku, tylko chba nie przypadla jej do gustu..
Irysa zdążyłam zwąchać z ręki Evee , był dla mnie zbyt pudrowy i mdły, jak to w sumie z irysami bywa . A ta róża, czyli Rose Poivre (skład: Rosa Damascena, Rosa Centifolia, rose bay, pepper, coriander, vetiver, civet), przy wąchaniu z flakonika wydawała mi się ciut podobna do Kingdom, w związku z czym psiknęłam na nadgarstek. Okazała się prawdziwym killerem, z dużą dawką pieprzu. Bardzo trwałym w dodatku . Na drugą łapkę chlapnęłam Jasmin de Nuit TDC i to była moja druga wpadka: jaśminowa kupa . Dopiero po kilku godzinach ten organiczny smrodek się ulotnił.

Później, w kawiarni, dosmarowałam się jeszcze skarbami dziewczyn. Elixir Sensuel i Ogródkiem Śródziemnomorskim od Evee - oba cudne, a Ogródek powalił mnie wprost na kolana (w przeciwieństwie do Nilowego, który aż tak wielkiego zachwytu we mnie nie wzbudził). Dostałam próbencję . Drugą rękę psiknęłam nowym nabytkiem Toccaty ciepłą, odrobinę pudrową, ale na swój sposób świeżą Ligea La Sirena . Wąchałam jeszcze świeżą wersję Maroussi, którą wzięła ze sobą Eenax, ale nie psikałam się (na szczęście!).
Wszystko piękne, ale w pociągu miałam takie mdłości, że myślałam, że będę musiała wysiąść. Czułam mieszankę wybuchową, musiałam otworzyć okno, a w domu nie tknęłam kolacji .

demonik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-10, 11:15   #37
neonka28
Zakorzenienie
 
Avatar neonka28
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 7 002
Dot.: Odkrywcza wyprawa do... (rekrutacja) ;)

Cytat:
Napisane przez evee
tak z DIACOLORu Richesse, bardzo naturalny efekt
wiem ,wiem pracuje Lorealem
__________________
hmm...mówię Wam w sekrecie
Mieszkam w Elfolandii
neonka28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-05-10, 14:04   #38
Eenax
Zakorzenienie
 
Avatar Eenax
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Pętla Wron
Wiadomości: 7 141
GG do Eenax
Dot.: Odkrywcza wyprawa do... (rekrutacja) ;)

No i jestem wreszcie udało mi się wejść na wizaż.

Po pierwsze ogromne dzięki dziewczynom za wspaniała zabawę. I juz sie ciesze na mysl o kolejnym spotkaniu.

A co do zapachów. To głównie zainteresowałam sie rzeczonym przez Toccatę Fracas-em Pigueta.
Zapach mnie dosłownie powalił z nóg z sensie pozytywnym. Bywa tak ze czasem spodoba mi się coś dziwnego i totalnie nie kadzidlanego. Pierwsze wciągniecie powietrza i od razu uśmiech na twarzy "Przecież to są chińskie gumki do ścierania". No i "psik, psik" nadgarstki i sweterek. Ach upajałam sie cały wieczór moimi gumkami a ludzie w pociągu patrzyli jak na wariatkę, zresztą sie nie dziwie bo co chwila obwąchiwałam swoje łokcie.
Dla mnie fracas to tak samo jak byblos gumki myszki sa do siebie bardzo podobne.
Fracas jest zasadniczo zapachem tuberozowym, Jest to jedna własnie z ciekawszych wariacji zapachu tuberozowego. Na poczatku jest bardzo bardzo słodki az prawie mdlacy później jednak wybijają sie odrobinę nuty cytrusowe i te słodkość tłamszą.
Dusza zapachu jest ciepła słodka: tuberoza, konwalia (to chyba ona nadaje temu taki gumkowaty zapach), jasmin.
Jest to zapach typowy od wielkiego wyjscia nie jest mozliwe noszenie go zbyt czesto gdyż za bardzo przytłacza.

Drugim zapachem który mnie zainteresował był
Maître Parfumeur et Gantier - Tubereuse. Dosłownie szok. Jak ktos wie jaki zapach ma przypalona guma podczas ostergo hamowania bedzie wiedział czym "to pachnie".
Zapach minie zainteresował jako fanatyczkę motocykli i czestych akcji z paleniem tzw. gumy. Pierwsze nuty to mocna palona guma pożniejsze to zdecydowany lekko słodkawy zapach tuberozy a palona gume trzeba juz wywachiwac tak wiec w miarę zapach jest bezpieczny.
Dla mnie ten zapach nie ma nic wspołnego z białymi kwaiatmi i egzotyczną delikatnoscią, a tak własnie jest okreslany przez producenta.

Oba zapachy tuberozowe sa "pierońsko" magnetyczne. Do dziś mam ich resztki na sobie mimo kąpieli.

A teraz reszta zapachów:
Jasmin de Nuit - delikatnie wachając z pewnej odległosci raczke demonika wyczułam jasmin lecz z blizszej odległosci i mocne zaciagniecie sie ujawniła zapach kupy. No moze nie tyle lupy co zapach kompostu z przygniłych lili, no ale dla subtelności skropionego jasminem.

Bahiana - od razu zwróciła na siebie uwagę. Była to jedyma woda w kolorze zieleni i na dodatek tak ładnej i zachecającej. Kolor Bahiany zapowiadał ladny i swiezy zapach. I rzeczywiście zapach jest cudny, przepiekna kompozycja soczystych owoców egzotycznych doprawionych zielenia lasu amazońskiego.

Vocalise - zapach czerwonych kwiatów i czerwonych owoców z delikatną nutka drzewną. zdecydowanie na 1 plan wysuwają mi sie w zapachu porzeczki czerwone osnute nutka gwajakową. Słodyczy nadaje odrobina wanili.

Rose musksime - kolejna wariacja na temat czerwonej porzeczki, tym razem osnutej w marokanską rożę. calosc zapachu ochadzają nuty swiezego cedru.

Or des Indes - Zapach bardzo ciepły drzewny bardzo zmysłowy. Dominuje tu zdecydowanie ambra i lawenda (mimo lawendy nie ma takich nie przyjemnych nut przebijajacej sie lawendy na kolońsko lecz pieknie sie komponuje z innymi składnikami).

Pasiflore - niesamowita kompozycja egzotycznych owoców. Świeza i porazająca owocowa słodkość i soczystość, az ma sie ochotę wtopić w te sochyste owoce zabki i czekac za owocowy sok bedzie nas łaskocząc kapał "po brodzie". Rozwiniety zapach jest lekko zgaszony przez zapach sandałowca jednak nie taki słodki a bardziej rzeźki nie drewno a listki sandałowe. Mimo ze zapach jest dość słodki jednak nie ma w sobie wogóle takiej drażniącej słodyczy lecz soczystą i rzeźką.

Eau de Camelia Chinois - o ile na poczatku zapach był ładnym delikatnym zapachem kameliowym tak rozwinął sie w straszne słodko kwaitowe "poddusidełko". Napewno bedą tym zapachem zachwycone osoby lubiace zapachy zdecydowanie kwiatowe.

Baime - zapach świeżo - cytrusowo - drzewny. Urzekła mnie w tym zapachu nutka ziołowa bazyli pomylona przeze mnie wcześniej z tymiankiem.
Jak zapach na poczatku jest odrobine przyciężkawy wodokolońskowaty tak po rozwinięciu jest wspaniały. Jest to jeden z tych zapachów które poprostu bede musiała miec. Na poczatki ze wzgledu na swoje nuty wyglada (pachnie) raczej na zapach meski zapach rozwinięty moze być zapachem uniseks (delikatnym męskim - i cięższym damskim).

Soie Rouge - zapach tytpowo elegancki dla mezczyzny.

Inna firma nazwy nie zapisałam i nie pamietam tym bardziej:

Osmantus - typ zapachu jest zgodny z swoja nazwą. Świezy, relaksujący, orzeźwiający, uspokajający. Zapach bardzo przyjasny. Skojarzenia co do niego? Hmm swiezo koszona łąka z nutami trawy cytrynowej i bergamotki.

Bradzo podobny do zapachu swieczki który Demonik okresliła jako swiezo koszoną trawke.

W kawiarence dane mi było poznac"
no. 5 sensuelle - i jak klasyczna 5 jest dla mnie okropnym mydłem tak ten zapach nawet mnie zainteresował. Jest o wiele chłodniejszy jakby mniej aldechydowy a wiecej kwatowi i nie tak mydlano słodki.

Za to kompletnie sie zakochałam w ogródku środziemnomorskim. Szkoda tylko ze od tych wszystkich zapachów tak mi sie zakorkował nos ze nie mogłam sie nim nacieszyć.

A i Lingea ech co tu mowic zapach piekny i kuszacy jak syreni spiew.
Załuję ze nie miałam miejsca na przetestowanie jak bedzie sie rozwijał na mojej skórze bo nuty z tzw. korka były kuszace i to bardzo bardzo.

I to by było tego chyba ze sobie coś jeszcze przypomne.





[

Edytowane przez Eenax
Czas edycji: 2013-01-15 o 12:49
Eenax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-10, 14:57   #39
rachela
Zakorzenienie
 
Avatar rachela
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
Dot.: Odkrywcza wyprawa do... (rekrutacja) ;)

Cytat:
Napisane przez Toccata
Oddaję głos koleżankom , rezerwując sobie na koniec przyjemność publicznego poskarżenia się na Rachelę Dzięki niej poznałam sens powiedzenia: "zniknąć po angielsku". Rachela tak nam się właśnie po drodze rozpłynęła
Yyy, no tak
To moja ulubiona forma znikania , śpieszyłam się niestety. Jeszcze miałam nadzieję, szybko załatwić próbki w Douglasie, ale zostałam delikatnie mówiąc "zgnojona"

Toccata i Eenax wszystko opisały, więc pozostaje mi tylko napisać, które zapachy szczególnie mi się podobały:
Bahiana (ależ ona się zmienia! )
Rose Opulente - karmelowa róża
Rose Poivree - róża z pieprzem (przedziwna, i przez tą swoją dziwność bardzo ciekawa)
Eau de Camelia Chinois - duszne, kwiatowe cudo
Soie Rouge - słodko-korzenny... ach te goździki

Szkoda tylko, że ceny "z deka" zabójcze...
__________________
Between men and women there is no friendship possible.
There is passion, enmity, worship, love, but no friendship.

Oscar Wilde
rachela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-10, 15:01   #40
evee
Wtajemniczenie
 
Avatar evee
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 997
GG do evee
Dot.: Odkrywcza wyprawa do... (rekrutacja) ;)

Cytat:
Napisane przez rachela
Yyy, no tak
. Jeszcze miałam nadzieję, szybko załatwić próbki w Douglasie, ale zostałam delikatnie mówiąc "zgnojona"

:
no widzisz, to za kare ,ze ucieklas od Nas
evee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-10, 15:15   #41
rachela
Zakorzenienie
 
Avatar rachela
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
Dot.: Odkrywcza wyprawa do... (rekrutacja) ;)

Cytat:
Napisane przez evee
no widzisz, to za kare ,ze ucieklas od Nas
To nie ja uciekłam, tylko Wy nie zauważyłyście, że do Was mówię, tylko zwiałyście przez przejście dla pieszych
__________________
Between men and women there is no friendship possible.
There is passion, enmity, worship, love, but no friendship.

Oscar Wilde
rachela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-05-10, 15:16   #42
Toccata
Zadomowienie
 
Avatar Toccata
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 322
Dot.: Odkrywcza wyprawa do... (rekrutacja) ;)

Eenax, zaimponowałaś mi kobieto!
Połowy z tych zapachów w ogóle nie pamiętałam, nie mówiąc już o analizowaniu nut zapachowych.

Ligeę dostaniesz przy następnym spotkaniu, nie martw się A jeśli będziesz przewidywać brak wolnego miejsca na skórze, weź ze sobą fiolkę
Toccata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-10, 19:38   #43
Eenax
Zakorzenienie
 
Avatar Eenax
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Pętla Wron
Wiadomości: 7 141
GG do Eenax
Dot.: Odkrywcza wyprawa do... (rekrutacja) ;)

E czym tu imponowac. Poprostu miałam ksiazkę z wczoraj "nawonnionymi" bloterami a jak juz przeczytałam nazwet to kojarzyłam nuty poczatkowe.

A za Lingee bedze bardzo "dzwieczna" a i próbke zielonych pomidorow przygotuje na 100% (no chba ze moej pomidory tez bada pechowe i tez na poczcie szlak je trafi, modle sie oby nie).
Eenax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-10, 20:22   #44
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
Dot.: Odkrywcza wyprawa do... (rekrutacja) ;)

No, no Eenax - ja też jestem pod wrażeniem .

Z tego wszystkiego zapomniałam dodać, że bardzo podobała mi się nowa fryzura Evee . Kolor włosów po prostu śliczny .

demonik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-10, 21:39   #45
geonia
Zadomowienie
 
Avatar geonia
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 732
Dot.: Odkrywcza wyprawa do... (rekrutacja) ;)

Cytat:
Napisane przez demonik
No, no Eenax - ja też jestem pod wrażeniem .

Z tego wszystkiego zapomniałam dodać, że bardzo podobała mi się nowa fryzura Evee . Kolor włosów po prostu śliczny .
Fajnie macie, że się możecie spotykać i poznawać nowe, ekscytujace zapachy

Nowej fryzury Evee nie widziałam, starej zresztą też nie , ale słyszałam , ze jest sliczna i ma piekne oczy ( znaczy Evee, nie fryzura )
geonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-10, 21:44   #46
rachela
Zakorzenienie
 
Avatar rachela
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
Dot.: Odkrywcza wyprawa do... (rekrutacja) ;)

Cytat:
Napisane przez geonia
Nowej fryzury Evee nie widziałam, starej zresztą też nie , ale słyszałam , ze jest sliczna i ma piekne oczy ( znaczy Evee, nie fryzura )
Dobrze słyszałaś
Mam nadzieję, że Evee pali właśnie buraka giganta
__________________
Between men and women there is no friendship possible.
There is passion, enmity, worship, love, but no friendship.

Oscar Wilde
rachela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-10, 21:46   #47
geonia
Zadomowienie
 
Avatar geonia
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 732
Dot.: Odkrywcza wyprawa do... (rekrutacja) ;)

Cytat:
Napisane przez rachela
Dobrze słyszałaś
Mam nadzieję, że Evee pali właśnie buraka giganta
Albo ma czkawkę
geonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-11, 08:01   #48
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
Dot.: Odkrywcza wyprawa do... (rekrutacja) ;)

Cytat:
Napisane przez geonia
Nowej fryzury Evee nie widziałam, starej zresztą też nie , ale słyszałam , ze jest sliczna i ma piekne oczy ( znaczy Evee, nie fryzura )
Bo Evee to laska po prostu. Laska z klasą .

demonik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-11, 08:03   #49
evee
Wtajemniczenie
 
Avatar evee
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 997
GG do evee
Dot.: Odkrywcza wyprawa do... (rekrutacja) ;)

no tak Ewa wlasnie zaplula sie sokiem z Antonowki, i wyraznie pokrasniala ze wstydu
evee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-05-11, 08:05   #50
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
Dot.: Odkrywcza wyprawa do... (rekrutacja) ;)

Cytat:
Napisane przez evee
no tak Ewa wlasnie zaplula sie sokiem z Antonowki, i wyraznie pokrasniala ze wstydu
Czyli różu dziś nie potrzebujesz .

demonik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-11, 08:07   #51
evee
Wtajemniczenie
 
Avatar evee
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 997
GG do evee
Dot.: Odkrywcza wyprawa do... (rekrutacja) ;)

dziekuje Wam dziewczyny za mile slowa..
oczka malutkie jak u swinki, fryzrua to zasluga fryzjera a nie moja..ale ciesze sie ,ze sie podoba

a rozu starczy mi na dzis(hmm cos chyba czulam
bo dzis go nie uzylam
evee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Perfumy


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:07.