|
Notka |
|
Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji. Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach. |
|
Narzędzia |
2006-05-09, 13:01 | #31 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Odkrywcza wyprawa do... (rekrutacja) ;)
Cytat:
Bo będę. O ile oczywiście się nie spóźnię (mam rozdanie projektu o 15.) i o ile tam w ogóle trafię!!! :| To ten hotel na Krakowskim Przedmieściu, tak?? Oj chyba się dzisiaj w mieście zgubię Już zdążyłam nazwać pana magistra od biochemii debilem (niechcący, bo mi moją gruszkę gumową zabrał, a ja retorycznie mruknęłam "co za debil zabrał mi gruszkę" ) i zapomniałam zakupów ze sklepu, nic mnie dzisiaj nie zdziwi...
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde Edytowane przez rachela Czas edycji: 2006-05-09 o 13:22 |
|
2006-05-10, 08:24 | #32 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 322
|
Dot.: Odkrywcza wyprawa do... (rekrutacja) ;)
Niepotrzebna afera z tą kawą Sklep był w pełni profesjonalnie wyposażony i słoiczek już tam stał
No i winnam jestem oczywiście sprostowanie. Perfumeria nazywa się GaLilu. The Different Company jest wyłącznie jedną z marek, nie wiem czemu ubzdurałam sobie, że od niej bierze nazwę całość. Wnętrze sterylne aż do bólu, bardziej przypomina nowoczesną aptekę czy laboratorium niż przybytek olfaktorycznej rozpusty. Wrażenie potęguje jeszcze schludna, ciasno zawinięta w biały fartuch pani sprzedająca. Wpadamy tam rozchichotanym tłumem, budząc w oczach sterylnej pani zrozumiałe przerażenie. Początkowo usiłuje nam doradzić, lecz słysząc nasze przerzucanki słowne: "czujesz tam tymianek?" "A w czym jest gaiac?", "o! chińskie gumki myszki", kapituluje : "To powąchajcie sobie same panie" i odchodzi. Brak blotterków w sklepie uniemożliwia mi niestety doładne przypomnienie sobie wszystkiego, więc tylko garść ogólnych spostrzeżeń, pozostałe forumki uzupełnią zapewne. Jeśli sądziłam, że znajdę konkurencję dla Quality, to się zawiodłam. Wiele oczekiwałam po Bandit Pigueta, niestety zapach zupełnie nie jest dla mnie. Evve skojarzyła jego początek z Safari, ja z Chanel 19. W sumie mogłabym go nosić, ale po co? (to oczywiście bardzo subiektywna refleksja). Eenax polubiła Fracas tegoż Pigueta, zostawiam jej przyjemność opisu. Pewne szanse dałabym intrygującemu słonemu Vetiverowi TDC (dokładnej nazwy nie pamiętam, to nowość w tej perfumerii). Niestety brakowało testera i musiała wystarczyć mi kropelka. Jeden z tych dziwacnych, wybijających się ponad przeciętność. Słono ziołowy, z powiewem wakacji. Na lato - cudo. Podobnie jak Bahiana MPG, jedyny chyba zapach, który mnie wczoraj urzekł. Jeszcze wczoraj mówiłam - bardzo ładny, ale nie muszę go mieć. Dziś zastanawiam się nad wciągnięciem go na listę. Delikatny i zwiewny, a przecież wyrazisty. Świeży, a zarazem słodki. Powłóczysty jak szaty mauretańskiej księżniczki. Jeśli gdzieś jest zapachowa Granada - to właśnie w Bahianie. Nie w Arabie Lutensa, na pewno nie. Maniaczkom drzewa gwajakowego polecam Nie od rzeczy będzie wspomnieć o prześlicznym flakonie Oddaję głos koleżankom , rezerwując sobie na koniec przyjemność publicznego poskarżenia się na Rachelę Dzięki niej poznałam sens powiedzenia: "zniknąć po angielsku". Rachela tak nam się właśnie po drodze rozpłynęła |
2006-05-10, 08:28 | #33 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 322
|
Dot.: Odkrywcza wyprawa do... (rekrutacja) ;)
No i chciałam podziękować za jak zwykle fantastyczne towarzystwo
|
2006-05-10, 08:39 | #34 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Odkrywcza wyprawa do... (rekrutacja) ;)
bylo bardzo sympatycznie, zreszta jak zawsze masa smiechu i niezapomnianych wrazen , nie tylko tych dotyczacych zapachow.
W sumie udalam sie do galilu jedynie z misja powachania Bandita- bo skusil mnie opis w ktorym swiezosc miala mieszac sie z nutami skorzanymi.Ale na mnie ani jednej nutki skorzanej nie wyczulam.Czulam jedynie mocno zielone gorzkie ziola,zlamane gorzkimi cytrusami i chyba paczula.No i ten wetiver. Generalnie..niestety zawod.. Z reszty zapachow ,cos mi wpadlo w nos ale nie zapisalam nazwy- zapach gozdzikow, ananaska i brzoskwinki przyprawiony lekka nutka heliotropu(ale nie taka jak w etro) Tylko ,ze po 2 godzinach z tego zapachu na mojej skorze pozostaly tylko.. gozdziki i zapach stal sie doscyc ostry i wyrazisty.Slodyczy w nim zero.Taki maly kameleon szkoda tylko ,ze mozna kupic tylko 100ml.. chociaz nie ukrywam ,ze kusi Irys z T.D.C- w 15 minut sie ulotnil wiec malo co moglam wywachac z niego a Roza za to byla trwala na Demoniku, tylko chba nie przypadla jej do gustu.. a reszte dopowiedza dziewczyny ;P |
2006-05-10, 09:39 | #35 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 322
|
Dot.: Odkrywcza wyprawa do... (rekrutacja) ;)
Słonawy wetiwer, który tak mnie zauroczył, to Sel de Vitiver tDC.
|
2006-05-10, 09:51 | #36 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Odkrywcza wyprawa do... (rekrutacja) ;)
Ja również dziękuję za przemiłe popołudnie . Powtórka za dwa tygodnie .
Cytat:
Z tej marki (Maitre Parfumeur et Gantier) podobała mi się jeszcze Bahiana (bardzo!), Rose Opulente i Vocalise, z tym, że ten ostatni jest ładny, ale w sumie banalny. Cytat:
Później, w kawiarni, dosmarowałam się jeszcze skarbami dziewczyn. Elixir Sensuel i Ogródkiem Śródziemnomorskim od Evee - oba cudne, a Ogródek powalił mnie wprost na kolana (w przeciwieństwie do Nilowego, który aż tak wielkiego zachwytu we mnie nie wzbudził). Dostałam próbencję . Drugą rękę psiknęłam nowym nabytkiem Toccaty ciepłą, odrobinę pudrową, ale na swój sposób świeżą Ligea La Sirena . Wąchałam jeszcze świeżą wersję Maroussi, którą wzięła ze sobą Eenax, ale nie psikałam się (na szczęście!). Wszystko piękne, ale w pociągu miałam takie mdłości, że myślałam, że będę musiała wysiąść. Czułam mieszankę wybuchową, musiałam otworzyć okno, a w domu nie tknęłam kolacji .
__________________
Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png |
||
2006-05-10, 11:15 | #37 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Odkrywcza wyprawa do... (rekrutacja) ;)
Cytat:
__________________
hmm...mówię Wam w sekrecie Mieszkam w Elfolandii |
|
2006-05-10, 14:04 | #38 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Odkrywcza wyprawa do... (rekrutacja) ;)
No i jestem wreszcie udało mi się wejść na wizaż.
Po pierwsze ogromne dzięki dziewczynom za wspaniała zabawę. I juz sie ciesze na mysl o kolejnym spotkaniu. A co do zapachów. To głównie zainteresowałam sie rzeczonym przez Toccatę Fracas-em Pigueta. Zapach mnie dosłownie powalił z nóg z sensie pozytywnym. Bywa tak ze czasem spodoba mi się coś dziwnego i totalnie nie kadzidlanego. Pierwsze wciągniecie powietrza i od razu uśmiech na twarzy "Przecież to są chińskie gumki do ścierania". No i "psik, psik" nadgarstki i sweterek. Ach upajałam sie cały wieczór moimi gumkami a ludzie w pociągu patrzyli jak na wariatkę, zresztą sie nie dziwie bo co chwila obwąchiwałam swoje łokcie. Dla mnie fracas to tak samo jak byblos gumki myszki sa do siebie bardzo podobne. Fracas jest zasadniczo zapachem tuberozowym, Jest to jedna własnie z ciekawszych wariacji zapachu tuberozowego. Na poczatku jest bardzo bardzo słodki az prawie mdlacy później jednak wybijają sie odrobinę nuty cytrusowe i te słodkość tłamszą. Dusza zapachu jest ciepła słodka: tuberoza, konwalia (to chyba ona nadaje temu taki gumkowaty zapach), jasmin. Jest to zapach typowy od wielkiego wyjscia nie jest mozliwe noszenie go zbyt czesto gdyż za bardzo przytłacza. Drugim zapachem który mnie zainteresował był Maître Parfumeur et Gantier - Tubereuse. Dosłownie szok. Jak ktos wie jaki zapach ma przypalona guma podczas ostergo hamowania bedzie wiedział czym "to pachnie". Zapach minie zainteresował jako fanatyczkę motocykli i czestych akcji z paleniem tzw. gumy. Pierwsze nuty to mocna palona guma pożniejsze to zdecydowany lekko słodkawy zapach tuberozy a palona gume trzeba juz wywachiwac tak wiec w miarę zapach jest bezpieczny. Dla mnie ten zapach nie ma nic wspołnego z białymi kwaiatmi i egzotyczną delikatnoscią, a tak własnie jest okreslany przez producenta. Oba zapachy tuberozowe sa "pierońsko" magnetyczne. Do dziś mam ich resztki na sobie mimo kąpieli. A teraz reszta zapachów: Jasmin de Nuit - delikatnie wachając z pewnej odległosci raczke demonika wyczułam jasmin lecz z blizszej odległosci i mocne zaciagniecie sie ujawniła zapach kupy. No moze nie tyle lupy co zapach kompostu z przygniłych lili, no ale dla subtelności skropionego jasminem. Bahiana - od razu zwróciła na siebie uwagę. Była to jedyma woda w kolorze zieleni i na dodatek tak ładnej i zachecającej. Kolor Bahiany zapowiadał ladny i swiezy zapach. I rzeczywiście zapach jest cudny, przepiekna kompozycja soczystych owoców egzotycznych doprawionych zielenia lasu amazońskiego. Vocalise - zapach czerwonych kwiatów i czerwonych owoców z delikatną nutka drzewną. zdecydowanie na 1 plan wysuwają mi sie w zapachu porzeczki czerwone osnute nutka gwajakową. Słodyczy nadaje odrobina wanili. Rose musksime - kolejna wariacja na temat czerwonej porzeczki, tym razem osnutej w marokanską rożę. calosc zapachu ochadzają nuty swiezego cedru. Or des Indes - Zapach bardzo ciepły drzewny bardzo zmysłowy. Dominuje tu zdecydowanie ambra i lawenda (mimo lawendy nie ma takich nie przyjemnych nut przebijajacej sie lawendy na kolońsko lecz pieknie sie komponuje z innymi składnikami). Pasiflore - niesamowita kompozycja egzotycznych owoców. Świeza i porazająca owocowa słodkość i soczystość, az ma sie ochotę wtopić w te sochyste owoce zabki i czekac za owocowy sok bedzie nas łaskocząc kapał "po brodzie". Rozwiniety zapach jest lekko zgaszony przez zapach sandałowca jednak nie taki słodki a bardziej rzeźki nie drewno a listki sandałowe. Mimo ze zapach jest dość słodki jednak nie ma w sobie wogóle takiej drażniącej słodyczy lecz soczystą i rzeźką. Eau de Camelia Chinois - o ile na poczatku zapach był ładnym delikatnym zapachem kameliowym tak rozwinął sie w straszne słodko kwaitowe "poddusidełko". Napewno bedą tym zapachem zachwycone osoby lubiace zapachy zdecydowanie kwiatowe. Baime - zapach świeżo - cytrusowo - drzewny. Urzekła mnie w tym zapachu nutka ziołowa bazyli pomylona przeze mnie wcześniej z tymiankiem. Jak zapach na poczatku jest odrobine przyciężkawy wodokolońskowaty tak po rozwinięciu jest wspaniały. Jest to jeden z tych zapachów które poprostu bede musiała miec. Na poczatki ze wzgledu na swoje nuty wyglada (pachnie) raczej na zapach meski zapach rozwinięty moze być zapachem uniseks (delikatnym męskim - i cięższym damskim). Soie Rouge - zapach tytpowo elegancki dla mezczyzny. Inna firma nazwy nie zapisałam i nie pamietam tym bardziej: Osmantus - typ zapachu jest zgodny z swoja nazwą. Świezy, relaksujący, orzeźwiający, uspokajający. Zapach bardzo przyjasny. Skojarzenia co do niego? Hmm swiezo koszona łąka z nutami trawy cytrynowej i bergamotki. Bradzo podobny do zapachu swieczki który Demonik okresliła jako swiezo koszoną trawke. W kawiarence dane mi było poznac" no. 5 sensuelle - i jak klasyczna 5 jest dla mnie okropnym mydłem tak ten zapach nawet mnie zainteresował. Jest o wiele chłodniejszy jakby mniej aldechydowy a wiecej kwatowi i nie tak mydlano słodki. Za to kompletnie sie zakochałam w ogródku środziemnomorskim. Szkoda tylko ze od tych wszystkich zapachów tak mi sie zakorkował nos ze nie mogłam sie nim nacieszyć. A i Lingea ech co tu mowic zapach piekny i kuszacy jak syreni spiew. Załuję ze nie miałam miejsca na przetestowanie jak bedzie sie rozwijał na mojej skórze bo nuty z tzw. korka były kuszace i to bardzo bardzo. I to by było tego chyba ze sobie coś jeszcze przypomne. [ Edytowane przez Eenax Czas edycji: 2013-01-15 o 12:49 |
2006-05-10, 14:57 | #39 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Odkrywcza wyprawa do... (rekrutacja) ;)
Cytat:
To moja ulubiona forma znikania , śpieszyłam się niestety. Jeszcze miałam nadzieję, szybko załatwić próbki w Douglasie, ale zostałam delikatnie mówiąc "zgnojona" Toccata i Eenax wszystko opisały, więc pozostaje mi tylko napisać, które zapachy szczególnie mi się podobały: Bahiana (ależ ona się zmienia! ) Rose Opulente - karmelowa róża Rose Poivree - róża z pieprzem (przedziwna, i przez tą swoją dziwność bardzo ciekawa) Eau de Camelia Chinois - duszne, kwiatowe cudo Soie Rouge - słodko-korzenny... ach te goździki Szkoda tylko, że ceny "z deka" zabójcze...
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
|
2006-05-10, 15:01 | #40 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Odkrywcza wyprawa do... (rekrutacja) ;)
Cytat:
|
|
2006-05-10, 15:15 | #41 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Odkrywcza wyprawa do... (rekrutacja) ;)
Cytat:
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
|
2006-05-10, 15:16 | #42 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 322
|
Dot.: Odkrywcza wyprawa do... (rekrutacja) ;)
Eenax, zaimponowałaś mi kobieto!
Połowy z tych zapachów w ogóle nie pamiętałam, nie mówiąc już o analizowaniu nut zapachowych. Ligeę dostaniesz przy następnym spotkaniu, nie martw się A jeśli będziesz przewidywać brak wolnego miejsca na skórze, weź ze sobą fiolkę |
2006-05-10, 19:38 | #43 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Odkrywcza wyprawa do... (rekrutacja) ;)
E czym tu imponowac. Poprostu miałam ksiazkę z wczoraj "nawonnionymi" bloterami a jak juz przeczytałam nazwet to kojarzyłam nuty poczatkowe.
A za Lingee bedze bardzo "dzwieczna" a i próbke zielonych pomidorow przygotuje na 100% (no chba ze moej pomidory tez bada pechowe i tez na poczcie szlak je trafi, modle sie oby nie). |
2006-05-10, 20:22 | #44 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Odkrywcza wyprawa do... (rekrutacja) ;)
No, no Eenax - ja też jestem pod wrażeniem .
Z tego wszystkiego zapomniałam dodać, że bardzo podobała mi się nowa fryzura Evee . Kolor włosów po prostu śliczny .
__________________
Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png |
2006-05-10, 21:39 | #45 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 732
|
Dot.: Odkrywcza wyprawa do... (rekrutacja) ;)
Cytat:
Nowej fryzury Evee nie widziałam, starej zresztą też nie , ale słyszałam , ze jest sliczna i ma piekne oczy ( znaczy Evee, nie fryzura ) |
|
2006-05-10, 21:44 | #46 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Odkrywcza wyprawa do... (rekrutacja) ;)
Cytat:
Mam nadzieję, że Evee pali właśnie buraka giganta
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
|
2006-05-10, 21:46 | #47 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 732
|
Dot.: Odkrywcza wyprawa do... (rekrutacja) ;)
Cytat:
|
|
2006-05-11, 08:01 | #48 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Odkrywcza wyprawa do... (rekrutacja) ;)
Cytat:
__________________
Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png |
|
2006-05-11, 08:03 | #49 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Odkrywcza wyprawa do... (rekrutacja) ;)
no tak Ewa wlasnie zaplula sie sokiem z Antonowki, i wyraznie pokrasniala ze wstydu
|
2006-05-11, 08:05 | #50 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Odkrywcza wyprawa do... (rekrutacja) ;)
Cytat:
__________________
Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png |
|
2006-05-11, 08:07 | #51 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Odkrywcza wyprawa do... (rekrutacja) ;)
dziekuje Wam dziewczyny za mile slowa..
oczka malutkie jak u swinki, fryzrua to zasluga fryzjera a nie moja..ale ciesze sie ,ze sie podoba a rozu starczy mi na dzis(hmm cos chyba czulam bo dzis go nie uzylam |
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:07.