Wiosna z brzuszkiem, Lato z wózkiem - Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz.III

[marta_d1]

Napisane przez vette

na wizazu linka poslalam, sprawdz skrzynke

dzieki pszczolka slicznoto

Jest

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez idealnecialo

No to przekonasz sie w lipcu i po.. :P jeszcze zobaczysz:P

Heh nooooooo! kolejna setka!

Ja mam 103 w pępku, a poniżej nawet do 106. Tylko, że mi do Was trochę brakuje tygodniami :P.

[żabka19]

Napisane przez pszczolka87

hehe.. nie wiem co bys musiała robic żeby przytyć 6 kg w ciągu jednego dnia

Kurcze ,a moze ja lunatykuje w nocy i wyjadam wszystko z lodowki Cos ostatnio zauwazylam ,ze jakos tak pustawo Przekonam sie we wtorek u poloznej ile waze.

Cos bassienka sie nie odzywa do nas.

[marta_d1]

JA mam 104 w pępku. Jakoś mnie to wcale nie przeraża, bo przytyłam ok 3 kg. Po prostu przed ciążą nie należałam do szczupłych osób.

[pszczolka87]

vette zaprozenie wysłane A tak w ogóle to śliczna z Ciebie dziewczyna świetne fotki slubne, wyglądałaś przepięknie... reszty niestety nie dałam rady obejrzeć bo tak mi komputer muli że rok by to trwało o dziwo wizaż jako jedyny jeszcze w miarę daje radę więc byćmoże nie będę musiała Was opuszczać na tydzień aż mi wzrośnie transfer

[marta_d1]

Napisane przez pszczolka87

vette zaprozenie wysłane A tak w ogóle to śliczna z Ciebie dziewczyna świetne fotki slubne, wyglądałaś przepięknie... reszty niestety nie dałam rady obejrzeć bo tak mi komputer muli że rok by to trwało o dziwo wizaż jako jedyny jeszcze w miarę daje radę więc byćmoże nie będę musiała Was opuszczać na tydzień aż mi wzrośnie transfer

No właśnie miałam napisać, że nasza Vette to niezła laska. Jakie TY masz piękne ciało Już obejrzałam wszystkie zdjęcia!

[itakasia]

dzieki dziewczyny jeszcze raz
wlasnie moj tz mnie poprawil, startowalam z 53kg a mam 59 czyli to +6kg, przepraszam za pomylke
vette
ja chce zobaczyc wloski norma jest 11-16 lub 7-10 wiec u ciebie ok
belunia
bardzo ladne ubranka
zabka
trudna decyzja, i rozumiem ze wkurza cie wyrzucanie kasy w bloto
pszczolka
super ze dzidzia zdrowa, ja w pierwszej ciazy tez mialam niespodzianke

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez pszczolka87

vette zaprozenie wysłane A tak w ogóle to śliczna z Ciebie dziewczyna świetne fotki slubne, wyglądałaś przepięknie... reszty niestety nie dałam rady obejrzeć bo tak mi komputer muli że rok by to trwało o dziwo wizaż jako jedyny jeszcze w miarę daje radę więc byćmoże nie będę musiała Was opuszczać na tydzień aż mi wzrośnie transfer

Jakby co, to w środę będę pisać do Ciebie smsy odnośnie spotkania- numer już ostatnio na wszelki spisałam.

[bajka1807]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Jakby co, to w środę będę pisać do Ciebie smsy odnośnie spotkania- numer już ostatnio na wszelki spisałam.

mam nadzieje ze o mnie nie zapomnicie

vette ja tez wyslalam zaproszenie

[aniaa22]

Napisane przez idealnecialo

To jeszcze tylko 9:P do magicznej liczby :P

no niewiele jak dziwnie co 100 cm miec gdzies dobrze ze to nie udo
ja sie tak inteligentnie mierzylam ze wyszlo mi 61 i mowie kurde niemozliwe, wiec drugi raz i znowu 61 no i sobie mysle ze chyba cos nie tak skoro wy macie kolo 100 cm a za chwile zarowka mi sie zapalila ze nawet przed ciaza tyle nie mialam wiec cos nie halo no i poszlam do meza zeby mnie zmierzyl spojrzalam nie na ta strone miarki glupia

Napisane przez marta_d1

No właśnie miałam napisać, że nasza Vette to niezła laska. Jakie TY masz piękne ciało Już obejrzałam wszystkie zdjęcia!

a ja chyba nie mam vette

Vette wyslalm zaproszenie na nk

uciekam spac
do jutra

[idealnecialo]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Ja mam 103 w pępku, a poniżej nawet do 106. Tylko, że mi do Was trochę brakuje tygodniami :P.

[pszczolka87]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Jakby co, to w środę będę pisać do Ciebie smsy odnośnie spotkania- numer już ostatnio na wszelki spisałam.

hehe ok W ogóle ciekawe czy karolcia przyjedzie ze świnoujścia bo w końcu nie napisała.....jakby była taka ładna pogoda jak dziś to można by było się umówić i w tej knajpce na teatrze letnim posiedzieć na świeżym powietrzu dzidzia puść i sygnał to sobie Twój nr zapiszę

Bajka jak mogłybyśmy o Tobie zapomnieć?? wyslij mi też swój nr tel na priv

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez bajka1807

mam nadzieje ze o mnie nie zapomnicie

vette ja tez wyslalam zaproszenie

Taki dżołk tak? Ja co prawda Twojego numeru ni mam, ale zawsze jest wizaż .
No i trzeba jeszcze "zmolestować" karolcię.

[idealnecialo]

Napisane przez marta_d1

JA mam 104 w pępku. Jakoś mnie to wcale nie przeraża, bo przytyłam ok 3 kg. Po prostu przed ciążą nie należałam do szczupłych osób.

[vette]

kasiu dzieki za info o normach, mniej sie martwie

bajka dzieki za zaproszenie, ales mnie namierzyla szybko

dziewczynyza mile slowa
dzis uroslam ze 3 cm

a z newsow:
7 kwietnia zaczynam szkole rodzenia, 4 free bede zdawac relacje

[pszczolka87]

Napisane przez aniaa22

no niewiele jak dziwnie co 100 cm miec gdzies dobrze ze to nie udo
ja sie tak inteligentnie mierzylam ze wyszlo mi 61 i mowie kurde niemozliwe, wiec drugi raz i znowu 61 no i sobie mysle ze chyba cos nie tak skoro wy macie kolo 100 cm a za chwile zarowka mi sie zapalila ze nawet przed ciaza tyle nie mialam wiec cos nie halo no i poszlam do meza zeby mnie zmierzyl spojrzalam nie na ta strone miarki glupia

ja się tak do mojego brzuszka przyzwyczaiłam że nie wiem jakim cudem przed ciążą miałam 70 w pępku a teraz jest 100 a z tą setką w udzie przesadziłaś

[vette]

ania dziekuje

no i chyba wszystkie w komplecie na nk

[marta_d1]

[QUOTE=vette;18141892
dziewczynyza mile slowa
dzis uroslam ze 3 cm

a z newsow:
7 kwietnia zaczynam szkole rodzenia, 4 free bede zdawac relacje [/QUOTE]
Nie za ma co.
Ja mam 1 spotkanie w szkole rodzenia 6 kwietnia. Jestem ciekawa jak to będzie.
Mykam spać, bo jutro muszę wstać ok 6.
Dobrej nocki.

[bajka1807]

ja przez was w kompleksy powpadam... vett jestes normalnie przesliczna

a ja nie wiem ile mam w pasie, bogu dzieki nie mam tutaj miarki wiec sie nie wystrasze jak cos wole nie wiedziec

[idealnecialo]

Napisane przez aniaa22

no niewiele jak dziwnie co 100 cm miec gdzies dobrze ze to nie udo
ja sie tak inteligentnie mierzylam ze wyszlo mi 61 i mowie kurde niemozliwe, wiec drugi raz i znowu 61 no i sobie mysle ze chyba cos nie tak skoro wy macie kolo 100 cm a za chwile zarowka mi sie zapalila ze nawet przed ciaza tyle nie mialam wiec cos nie halo no i poszlam do meza zeby mnie zmierzyl spojrzalam nie na ta strone miarki glupia

Hehe dobre...

Nie no ja ponad 100 to i w biodrach mam od dawna..
Po pierwszej ciazy, juz po urodzeniu, w poszukiwaniu spodni, mialam 116 w biodrach! gigantyczny tylek! strach sie bac ze bedzie powtorka z rozrywki...

No a brzuch po woli zaczyna biodra przeganiac..

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------

Napisane przez pszczolka87

nie wiem jakim cudem przed ciążą miałam 70 w pępku a teraz jest 100

nooo to0 bardzo ciekawa sparawa..

[pszczolka87]

Napisane przez marta_d1

Nie za ma co.
Ja mam 1 spotkanie w szkole rodzenia 6 kwietnia. Jestem ciekawa jak to będzie.
Mykam spać, bo jutro muszę wstać ok 6.
Dobrej nocki.

[QUOTE=vette;18141892
7 kwietnia zaczynam szkole rodzenia, 4 free bede zdawac relacje [/QUOTE]
ja za 2 tyg kończę szkołę rodzenia hehe... na początku dziwnie się czułam jak chodziłam bo praktycznie brzuszka nie miałam a te wszystkie dziewczyny już w takiej zaawansowanej ciąży.. ale nie żałuję bo 2 pary odpadły przed końcem bo już urodziły no i kilka już w ćwiczeniach nie uczestniczy bo nie dają rady z brzucholami.. a ja wszystko na luzie robię potem tylko pozostanie mi ćwiczyć w domku

[idealnecialo]

Mala dopiero zasnela..
Ja prowadzilam przed chwila kolejna suchą mdłą rozmowę telefoniczna z mezem.. Grrryy czuje sie jak tłuk gadajac z nim przez telefon. Mam caly czas zly humor, nie milo odpowiadam, i marze kiedy skonczymy.. Wszystko dlatego ze nie ma w tych rozmowach czulosci.. Jest za to zaltawianie spraw i cala reszta powaznych rzeczy.. Zreszta co moze byc za czulosc na odleglosc..
W domu jest lepiej, choc i tak ciezko nam rozmawiac o uczuciach..
Przeciez gdybym ja mu powiedziala "brakuje mi ciebie" to juz bym ryczala.. Gdybym powiedziala mu "tak bardzo mi ciezko bez ciebie" znow i to pewnie po pierwszym slowie!
Ciezko wyrazac uczucia.. DObrze ze chociaz w smsach o nich mu pisze.


Ok, ide do lozka. Wlacznie plyte, mam jakies "Kochanice króla" czy cos, nie wiem jakie to bedzie. Jak bedzie do kitu to prosto spac..

Czemu ja sie czuje taka zdolowana po tych telefonach ehhh

W nocy z pt/sob chyba przyjedzie, w niedziele wieczorem znow wraca tam.. I co? ja sie znow bede do niego kleic cala sobote cala niedziele, a potem bede jak bóbr znow wyc ze pojechal



Dobra. Spijcie dobrze! (Ide brzuch posmarowac-chociaz tyle dzis dla siebie zrobie)

[pszczolka87]

Napisane przez idealnecialo

nooo to0 bardzo ciekawa sparawa..

no zwłaszcza że przytyłam 3 kg (może troche więcej bo ważyłam się tydzień temu)a tu 30 cm przybyło 10 cm na 1 kg hehe, no ale jak narazie rośnie mi tylko piłka z przodu a reszta pozostaje bez zmian, więc kg poszły mi pewnie tylko w brzuszek

[bajka1807]

oj chudzinki nie martwcie sie tymi centymetrami i kg bo wygladacie swietnie wiec o czym tu gadac :P

ja tez brykam spac bo rano trzeba wstac

dobrej nocki bye bye

[pszczolka87]

Napisane przez idealnecialo

Mala dopiero zasnela..
Ja prowadzilam przed chwila kolejna suchą mdłą rozmowę telefoniczna z mezem.. Grrryy czuje sie jak tłuk gadajac z nim przez telefon. Mam caly czas zly humor, nie milo odpowiadam, i marze kiedy skonczymy.. Wszystko dlatego ze nie ma w tych rozmowach czulosci.. Jest za to zaltawianie spraw i cala reszta powaznych rzeczy.. Zreszta co moze byc za czulosc na odleglosc..
W domu jest lepiej, choc i tak ciezko nam rozmawiac o uczuciach..
Przeciez gdybym ja mu powiedziala "brakuje mi ciebie" to juz bym ryczala.. Gdybym powiedziala mu "tak bardzo mi ciezko bez ciebie" znow i to pewnie po pierwszym slowie!
Ciezko wyrazac uczucia.. DObrze ze chociaz w smsach o nich mu pisze.


Ok, ide do lozka. Wlacznie plyte, mam jakies "Kochanice króla" czy cos, nie wiem jakie to bedzie. Jak bedzie do kitu to prosto spac..

Czemu ja sie czuje taka zdolowana po tych telefonach ehhh

W nocy z pt/sob chyba przyjedzie, w niedziele wieczorem znow wraca tam.. I co? ja sie znow bede do niego kleic cala sobote cala niedziele, a potem bede jak bóbr znow wyc ze pojechal



Dobra. Spijcie dobrze! (Ide brzuch posmarowac-chociaz tyle dzis dla siebie zrobie)

biedactwo nie smutkaj się bo dzidzia też jest smutna a czy on musi wyjeżdżać? naprawdę tego tak bardzo potrzebujecie? Czy on wie że Ty tak bardzo przeżywasz rozstania?
Ja sobie nie wyobrażam żeby mojego męża w tym czasie przy mnie nie było... mój mąż miał możliwośc wyjazdu ze swoim ojcem do pracy do niemiec... praca wygląda tak że miesiąc by go nie było, potem około 5 dni w domu i zpowrotem.. to by rozwiązało nasze wszystkie problemy finansowe... nie musielibyśmy się wyprowadzać do teściów itd.. ale ja nie chce... ja bardziej niż tych pieniędzy potrzebuję jego obecności... i podejrzewam że gdyby przyjął tą pracę tez bym ryczała non stop i chodziła rozbita bo straaasznie go potrzebuję przy sobie zwłaszcza teraz gdy jestem w ciąży...

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ----------

dobranoc słoneczka!! uciekam do spania

[Siala_Bala]

Napisane przez jusdan77

A nie przeszło Wam przez myśl , że może pod Waszą nieobecność ktoś podłączał się do Waszego licznika? Chyba że jest w mieszkaniu ale jeśli nie to warto to sprawdzić, zależy jeszcze kto mieszka w sąsiedztwie.Współczuję Wam całej tej sytuacji tym bardziej że teraz jest wyjątkowy czas kiedy każdy grosz się liczy bo dzidziuś w drodze.Mam nadzieję, że uda Wam się to jakoś pozytywnie rozwiązać i wszystko pójdzie po Waszej myśli

Nie no raczej nie. Poza tym to jest przez to wyrównanie, że licznik nie działał - nie wiadomo w sumie jak długo.
No ale na dobrą sprawę to przecież nikt nie zagląda codziennie do licznika i nie patrzy czy mu się te kilowaty nabijają czy nie. Skąd niby miałam wiedzieć, ze nie działa jak jest zabudowany i zeby z niego spisać stan to trza dechę odsuwać.
Będziemy to wyjaśniać i tyle. Ale nerwów ile mnie to kosztowało to ...

Dobranocka Wam dziewczyny

[muminek88]

23 stronydo nadrobienia od wtorku??udusze was....

nie wiem czy ktos zauwazyl ale nie bylo mnie....wyladowalam z malym w szpitalu ale juz ok...

[Alguien]

Napisane przez papeteria

alguien a czytałaś to co wklejałam z basienki bloga ?

tak, tak, ale i tak naleza jej sie za to, ze nie wpadla tutaj chociazby na chwilke i nie wkleila tej informacji...

Napisane przez pszczolka87

Ja po usg No i... mieliśmy mieć synka... a chyba będzie dziewczynka hehe, ale jeszcze nie wiadomo do końca, bo dzidzia złączone nóżki miała praktycznie cały czas i nie dało rady się przyjżeć dokładniej, ale ginka mówi że jej to wygląda bardziej na dziewczynkę... powiedziała że na następnej wizycie kontrolnej u niej zrobi mi usg i zobaczymy wtedy.. narazie nie mówiła nic na 100% A poza tym wszystkie pomiary w normie, dzidzia jak zwykle szalała no i standardowo cały czas się dupskiem odwracała, z jakiej by strony się nie patrzało to fajt i tyłek hehe, profilu znowu nie chciało pokazać, przez chwileczkę tylko zobaczyliśmy buźkę, dzidzia łykała sobie płyn owodniowy, w ogóle drapała się przez chwilę po główce, łapała za ucho no i szalała tak że czułam bombardowanie w brzuchu mój mąż znowu prawie się popłakał jak patrzył na niuńkę niestety nie mam żadnych zdjęć takich żeby Wam pokazać... filmik oczywiście wzięliśmy
Także całkiem możliwe że nie będzie Marcinka tylko Alicja

najwazniejsze, ze zdrowe kolejny dowod mamy na to, ze wczesniejsze podawanie plci to taka zgadywanka. Dobrze, ze nic nie kupowalas

Napisane przez muminek88

23 stronydo nadrobienia od wtorku??udusze was....

nie wiem czy ktos zauwazyl ale nie bylo mnie....wyladowalam z malym w szpitalu ale juz ok...

jejku, a co sie stalo dokladnie?

[hd2005]

no i tyle było spania
Obudziłam się o 2-giej, łazienka, łózko, kręcenie się przez pół godziny...
Mały kręcił się jakby chciał powiedzieć "dziękuję, ja już się wyspałem".

Z pewnością jestem pierwsza na forum

Napisane przez anuszka1401

Zazdroszczę, Marek ma dziś na drugą zmianę i wróci po 23. A dziś w nocy obudziłam się jak całował mój brzuszek, słodkie to było

jak słodko. Takie proste gesty uskrzydlają

---------- Dopisano o 03:04 ---------- Poprzedni post napisano o 03:03 ----------

Napisane przez jusdan77

Ja mogę Ci dziś tylko pozazdrościć wieczoru u boku M bo mój kochany rozchorował się na całego więc trzymam dystans, zresztą położył się i śpi już drugą godzinkę

Wiecie jaki komplement usłyszałam od Martynki jak tuliła się do siostrzyczki w brzuszku?
"...mamo ale ci włosy na brzuchu urosły, masz prawie takie jak tata, a one ci znikną??"- załamka normalnie...

ha ha ha , jaka mądrala

---------- Dopisano o 03:07 ---------- Poprzedni post napisano o 03:04 ----------

Napisane przez papeteria

no komplemenciara nie ma co

ale macie wariacji na temat naleśników jutro chyba zrobie wszystkie wersje

Dziewczyny, jest 3 w nocy a ja o naleśnikach czytam z nutella, bitą śmietaną, powidłami.... Masakra
Nie będę teraz w kuchni szaleć
Mmmmmmmm... Chcę naleśnika!!!!!!!!!!!!!!!! !

---------- Dopisano o 03:09 ---------- Poprzedni post napisano o 03:07 ----------

Napisane przez anuszka1401

Dokładnie Moja koleżanka przytyła w ciąży UWAGA 50kg więc nie sądzę, aby jej pomogły kremy z vichy. Teraz ma skórę jak papier,nawet na łydkach ma rozstępy, na rękach... masakra mówię Wam. No TAKICH rozstępów to nikomu nie życzę

50 kg??????????????????????? ?????????????? to szaleństwo

---------- Dopisano o 03:22 ---------- Poprzedni post napisano o 03:09 ----------

Napisane przez idealnecialo

Mala dopiero zasnela..
Ja prowadzilam przed chwila kolejna suchą mdłą rozmowę telefoniczna z mezem.. Grrryy czuje sie jak tłuk gadajac z nim przez telefon. Mam caly czas zly humor, nie milo odpowiadam, i marze kiedy skonczymy.. Wszystko dlatego ze nie ma w tych rozmowach czulosci.. Jest za to zaltawianie spraw i cala reszta powaznych rzeczy.. Zreszta co moze byc za czulosc na odleglosc..
W domu jest lepiej, choc i tak ciezko nam rozmawiac o uczuciach..
Przeciez gdybym ja mu powiedziala "brakuje mi ciebie" to juz bym ryczala.. Gdybym powiedziala mu "tak bardzo mi ciezko bez ciebie" znow i to pewnie po pierwszym slowie!
Ciezko wyrazac uczucia.. DObrze ze chociaz w smsach o nich mu pisze.

Ok, ide do lozka. Wlacznie plyte, mam jakies "Kochanice króla" czy cos, nie wiem jakie to bedzie. Jak bedzie do kitu to prosto spac..

Czemu ja sie czuje taka zdolowana po tych telefonach ehhh

W nocy z pt/sob chyba przyjedzie, w niedziele wieczorem znow wraca tam.. I co? ja sie znow bede do niego kleic cala sobote cala niedziele, a potem bede jak bóbr znow wyc ze pojechal


Dobra. Spijcie dobrze! (Ide brzuch posmarowac-chociaz tyle dzis dla siebie zrobie)

Idealne, współczuję... To trudna sytuacja. W normalnych warunkach rozstania są trudne a co dopiero w ciąży...

---------- Dopisano o 03:25 ---------- Poprzedni post napisano o 03:22 ----------

Napisane przez muminek88

23 stronydo nadrobienia od wtorku??udusze was....

nie wiem czy ktos zauwazyl ale nie bylo mnie....wyladowalam z malym w szpitalu ale juz ok...

co sie stało?

[Basia84]

11 stron piszecie jak szalone!!

muminek co sie stalo??

sliczne brzuszki ja tez sie pochwale swoim dzisiaj wedlug OM 25 tydzien 1 dzien, czyli zaczal sie 26, waga 65 kg czyli 8 na plusie, wzrost 170, mierzylam sie centymetrem na wysokosci pepka i wyszlo 98 cm.
przepraszam za plamki na aparacie tez mnie zmielo bo lezalam przed robieniem zdjecia i jak widac zrobilam sie strasznie zylasta bo widac mi chyba kazda zylke na brzuchu i po bokach. rozstepow brak i czarnej kreski tez i to by bylo chyba na tyle