etorebka cz.VII, już mamy wiosenną kolekcję!!

[Dorka_Sz]

Nikt Sissi zielonej nie kupił?
Kusi mnie i kusi, ale boję się, że na żywo mnie kolor rozczaruje

[aluzja]

Napisane przez reniabg

Śliczny kolorek

Mi też się podoba, ale to też nie dla mnie

Napisane przez anah

aluzja, Mabel jest super i sama miałm na nia chętkę, ale jest kilka ale...zlote metalowe elementy - czy sa bardzo złote i błyszczące? i jak układa się ta góra. tego si obawiam...każdorazowego układania torebki po wyjęciu np. telefonu czy chusteczek...wybaczcie, ale jestem do bólu praktyczna

O elementy się nie martw, są matowe i nie wyglądają tandetnie -odpustowo - bazarkowo. Te złoto jest zgaszone, zupełne przeciwieństwu Emili, myślę że na początku będzie trudno ją ułożyć, choć nie wiem jak to będzie przy maksymalnie wypełnionej torebce

[maggie82]

Napisane przez MrsVargas

Zdjęcia zrobiłam, włożyłam kartę do "laptoka" i nic, nie widzi zdjęć, jakiś błąd, spróbowałam też przez kabel i nie ma Czyli jutro muszę kupić nową kartę iw tedy zrobię zdjęcia.

Strasznie głowa mnie boli i może przesadzam że porażka, ale naprawdę jestem rozczarowana Torebka się nie układa, po "spięciu boków" jak na zdjęciu jest krzywa i w ogóle jakaś mała
Wzięłam kolor niebieski.

Oj szkoda myślałam że ładna jest na żywo - na zdjęciach mnie nawet zainteresowała Tylko to zapięcie na zatrzaski - porażka ...
Ale kolor ładny Ciekawa jestem Twoich zdjęć ?

[kali765]

Napisane przez BBlondyneczkAA

na lody?

bez skojarzeń mi tu

Napisane przez BBlondyneczkAA

fajnie mogliby te chanelki zrobic w innych kolorach tez

Popieram !!

Napisane przez aluzja

zdjęcia MABEL
jest bardzo zgrabną torebką, kolor prześliczny, dodatki/sprzączki/zamek matowy, nie błyszczy się. Skórkę ma trochę podobną do dewi i cassi. Jak to ktoś określił, Mabel przypomina mi trochę emilkę ze względu na te zagięcie, z resztą sami oceńcie. Mi się podoba

Ładna jest może zakupię

Jednak w Chanelce nie byłam ale przygniotłam ją książkami i boki się ułożyły

Flavia wciąż leży wypchana i wypchać się nie chce

---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------

A kto skorzysta z kodu Ślicznie Proszę

[maggie82]

Napisane przez dodeczka84

Ach, i dziewczyny, kupiłam suknię ślubną!!! więc już się nie odstanie wklejam foty. Oczywiście nie wiem jakie kwiaty i dodatki...

Śliczna - dużo ładniejsza od tych czarnych które wcześniej pokazywałaś Będziesz pięknie wyglądać na ślubie

[sydunia]

Mabel jest świetna Niestety zbyt mała jak dla mnie

[aluzja]

A czy były tutaj dawane zdjęcia Alice?

[maggie82]

Napisane przez aluzja

zdjęcia MABEL
jest bardzo zgrabną torebką, kolor prześliczny, dodatki/sprzączki/zamek matowy, nie błyszczy się. Skórkę ma trochę podobną do dewi i cassi. Jak to ktoś określił, Mabel przypomina mi trochę emilkę ze względu na te zagięcie, z resztą sami oceńcie. Mi się podoba

Śliczna jest Właśnie takiej szukam - tylko w kolorze morskim ale dzięki Twoim zdjęciom wiem że ta morska też będzie śliczna To w takim razie zamawiam w weekend, tylko przemyślę co do zamówienia dołożyć jeszcze

[pronunciation]

Kali jak tam lody?
dobre były?

[Dominiique]

Napisane przez aluzja

Tak ten fiolet taki właśnie jest, wydaje mi się że z tą górą będzie mniej problemów, bo skorka jest mięciutka i łatwiej będzie ją ułożyć niż w Emilce, ale trzeba będzie z nią trochę pokombinować Uszy wchodzą ale chyba ładniej wygląda w ręku

Średnia torebka by się przydała, a skoro nie dali żadnej na pasku, to niech już będzie z rączkami, trudno
Im dłużej siedzę na tym wątku, tym więcej torebek z nowej kolekcji mi się podoba
Obawiam się tylko, że Mabel będzie niepraktyczna przez tę górę, tak jak Emilka. Poczekam, aż więcej osób ją zamówi, trochę ją ponosi, to będę miała więcej informacji
Kolor super, ostatnio polubiłam takie śliwkowe odcienie.

[Iduś]

Napisane przez Dominiique

Średnia torebka by się przydała, a skoro nie dali żadnej na pasku, to niech już będzie z rączkami, trudno
Im dłużej siedzę na tym wątku, tym więcej torebek z nowej kolekcji mi się podoba
.

Mi jak na razie 2 w porywach do 3.

O rany miałam taki fajny dzień, a kończy się fatalnie, a wszystko przez ukochaną matkę .
Jak kiedyś nie pojawie się na tym wątku to będzie znaczyło, że się pochlastałam bo faworyzowania mojego brata przez całe życie znieść już nie mogę

[pronunciation]

Napisane przez Iduś

Mi jak na razie 2 w porywach do 3.

O rany miałam taki fajny dzień, a kończy się fatalnie, a wszystko przez ukochaną matkę .
Jak kiedyś nie pojawie się na tym wątku to będzie znaczyło, że się pochlastałam bo faworyzowania mojego brata przez całe życie znieść już nie mogę

nie przejmuj się..
niestety wiele matek faworyzuje swoich syneczków, w końcu to ich ukochany chłopczyk...

[Iduś]

Napisane przez pronunciation

nie przejmuj się..
niestety wiele matek faworyzuje swoich syneczków, w końcu to ich ukochany chłopczyk...

Ale u mnie to już jest jakaś obsesja ... moja matka dzisiaj nazwała mnie psycholką, cały czas po mnie jeździ. Jak coś zrobię np. pranie (czyli można powiedzieć ją wyręczę z obowiązków domowych) to na mnie krzyczy bo rzeczy wyschną i trzeba będzie wyprasować.
Mój brat ma 25 lat i jeszcze nigdy nie miał dziewczyny, nie może znaleźć pracy i już go wysyła do psychologa. Natomiast ja chyba 3 tygodnie temu zapytałam się jej czy w pakiecie ubezpieczenia mamy psychologa to od razu zaczęła na mnie wrzeszczeć, że nie chce się uczyć angielskiego (chodziło o to, że tak się denerwowałam przez tym gadaniem po angielsku, że nie mogłam spać, miałam roztrój żołądka, musiałam kupić sobie proszki na uspokojenie bo już nie dawałam sobie rady ) . To jest jakaś chora sytuacja i w ogóle nie mogę sobie z nią poradzić. Nie czuje w niej w ogóle żadnego oparcia, nie mogę opowiedzieć o swoich problemach bo ona słucha tylko jego i tylko jego chwali za byle co. Dzisiaj przed tą całą awanturą opowiedziałam jej, że nawet jakoś mi idzie ten angielski i powoli się otwieram, a ona nic.... siedziała jak kłoda i nie wydusiła z siebie żadnego słowa tak jakby ją to w ogóle nie obchodziło. Liczyłam chociaż na głupie "to dobrze" .
Jestem załamana


Przepraszam za ten offtop, ale musiałam się komuś wygadać....

[martini.]

Napisane przez Iduś

Ale u mnie to już jest jakaś obsesja ... moja matka dzisiaj nazwała mnie psycholką, cały czas po mnie jeździ. Jak coś zrobię np. pranie (czyli można powiedzieć ją wyręczę z obowiązków domowych) to na mnie krzyczy bo rzeczy wyschną i trzeba będzie wyprasować.
Mój brat ma 25 lat i jeszcze nigdy nie miał dziewczyny, nie może znaleźć pracy i już go wysyła do psychologa. Natomiast ja chyba 3 tygodnie temu zapytałam się jej czy w pakiecie ubezpieczenia mamy psychologa to od razu zaczęła na mnie wrzeszczeć, że nie chce się uczyć angielskiego (chodziło o to, że tak się denerwowałam przez tym gadaniem po angielsku, że nie mogłam spać, miałam roztrój żołądka, musiałam kupić sobie proszki na uspokojenie bo już nie dawałam sobie rady ) . To jest jakaś chora sytuacja i w ogóle nie mogę sobie z nią poradzić. Nie czuje w niej w ogóle żadnego oparcia, nie mogę opowiedzieć o swoich problemach bo ona słucha tylko jego i tylko jego chwali za byle co. Dzisiaj przed tą całą awanturą opowiedziałam jej, że nawet jakoś mi idzie ten angielski i powoli się otwieram, a ona nic.... siedziała jak kłoda i nie wydusiła z siebie żadnego słowa tak jakby ją to w ogóle nie obchodziło. Liczyłam chociaż na głupie "to dobrze" .
Jestem załamana


Przepraszam za ten offtop, ale musiałam się komuś wygadać....

Jedyne, co możesz zrobić, to przestać się przejmować. Wiem, że nie jest to łatwe, ale uwierz mi, wiem, co mówię. To jedyne dobre wyjście, bo szanse, że matka się zmieni są bliskie zeru. Uszanuj więc swoje zdrowie

[BBlondyneczkAA]

Napisane przez kali765

Flavia wciąż leży wypchana i wypchać się nie chce

moja tez juz 3 dzien lezy wypchana bo troszke pognieciona przyszla u Ciebie tez pognieciona?

Napisane przez aluzja

A czy były tutaj dawane zdjęcia Alice?

tak poszukaj w katalogu real

Napisane przez pronunciation

Kali jak tam lody?
dobre były?

wlasnie jak tam

Napisane przez Iduś

Mi jak na razie 2 w porywach do 3.

O rany miałam taki fajny dzień, a kończy się fatalnie, a wszystko przez ukochaną matkę .
Jak kiedyś nie pojawie się na tym wątku to będzie znaczyło, że się pochlastałam bo faworyzowania mojego brata przez całe życie znieść już nie mogę

---------- Dopisano o 06:21 ---------- Poprzedni post napisano o 06:11 ----------

patrzcie skad on tyle tych torebek ma niedawno aukcja wystawiona to nie fer http://www.allegro.pl/item976529408_..._tylko_tu.html

[justysia171]

Napisane przez BBlondyneczkAA

moja tez juz 3 dzien lezy wypchana bo troszke pognieciona przyszla u Ciebie tez pognieciona?



tak poszukaj w katalogu real



wlasnie jak tam







---------- Dopisano o 06:21 ---------- Poprzedni post napisano o 06:11 ----------

patrzcie skad on tyle tych torebek ma niedawno aukcja wystawiona to nie fer http://www.allegro.pl/item976529408_..._tylko_tu.html

kupił?
a co w tym nie "fer"?? (ja mu tam zazdroszczę zarobku

[annah33]

Napisane przez Iduś

Ale u mnie to już jest jakaś obsesja ... moja matka dzisiaj nazwała mnie psycholką, cały czas po mnie jeździ. Jak coś zrobię np. pranie (czyli można powiedzieć ją wyręczę z obowiązków domowych) to na mnie krzyczy bo rzeczy wyschną i trzeba będzie wyprasować.
Mój brat ma 25 lat i jeszcze nigdy nie miał dziewczyny, nie może znaleźć pracy i już go wysyła do psychologa. Natomiast ja chyba 3 tygodnie temu zapytałam się jej czy w pakiecie ubezpieczenia mamy psychologa to od razu zaczęła na mnie wrzeszczeć, że nie chce się uczyć angielskiego (chodziło o to, że tak się denerwowałam przez tym gadaniem po angielsku, że nie mogłam spać, miałam roztrój żołądka, musiałam kupić sobie proszki na uspokojenie bo już nie dawałam sobie rady ) . To jest jakaś chora sytuacja i w ogóle nie mogę sobie z nią poradzić. Nie czuje w niej w ogóle żadnego oparcia, nie mogę opowiedzieć o swoich problemach bo ona słucha tylko jego i tylko jego chwali za byle co. Dzisiaj przed tą całą awanturą opowiedziałam jej, że nawet jakoś mi idzie ten angielski i powoli się otwieram, a ona nic.... siedziała jak kłoda i nie wydusiła z siebie żadnego słowa tak jakby ją to w ogóle nie obchodziło. Liczyłam chociaż na głupie "to dobrze" .
Jestem załamana


Przepraszam za ten offtop, ale musiałam się komuś wygadać....

Iduś-wiem,co czujesz.Ja pochodzę z takiego domu...Nie zmienisz matki,może ona nie umie okazywać uczuć,może czuje w Tobie "rywalkę"(głupie to,ale może widzi w Tobie atrakcyjną kobietę,a nie swoją córkę).Musisz przestać się przejmować,naprawdę nie ma innej rady,kiedyś założysz swoją rodzinę i będziesz na tyle silna i mądra,żeby nie popełniać jej błędów.
Ja psychicznie byłam do bani przez wiele lat,teraz nie mam z nią kontaktu i pewnie to zabrzmi okrutnie,ale dobrze mi z tym.Mam swoją rodzinę,dzieci i w glowie mi się nie mieści,że miałabym któreś z nich faworyzować.Dlaczego????? W czym mój Janek jest lepszy od Bartulka czy odwrotnie???Przecież to MOJE dzieci!ukochane,wyczekane .

Iduś,mam nadzieję,że masz oparcie w chłopaku,rozmawiajcie o tym,nie bój się.Pamiętaj,że jesteś bardzo wartościową dziewczyną,a w przyszłości będziesz cudowną Mamą.Ja to wiem

[BBlondyneczkAA]

Napisane przez justysia171

kupił?
a co w tym nie "fer"?? (ja mu tam zazdroszczę zarobku

nie no nie fer jest to ze on ma az 10 a inni wcale:/ tez mu zazdroszcze zarobku mial nosa

[mrowka_92_]

Napisane przez Kica.

też polecam zmywacz do paznokci do czyszczenia torebek
często brudze długopisem, próbowałam różnych rzeczy na zasadzie prób i błędów i dopiero zmywacz zadziałał

Też właśnie użyłam kiedyś tego sposobu i jak najbardziej jest sprawdzony i skuteczny( w przypadku długopisu)

Czy w najbliższym czasie bedzie ktoś umieszczał zdjecia czerwonej chanelki, bo jak przegladałam wątek jakoś nie natrafiłam, a zastanawiam się nad jej zakupem

[BBlondyneczkAA]

Napisane przez mrowka_92_

Też właśnie użyłam kiedyś tego sposobu i jak najbardziej jest sprawdzony i skuteczny( w przypadku długopisu)

Czy w najbliższym czasie bedzie ktoś umieszczał zdjecia czerwonej chanelki, bo jak przegladałam wątek jakoś nie natrafiłam, a zastanawiam się nad jej zakupem

niektore dziewczyny ja kupily i wiem ze maja u siebie obiecaly ze umieszcza ale chyba nie spieszno im o zdjecia dla nas

[mrowka_92_]

Mam nadzieję, że moze dzisiaj któraś z wizażanek nas uszcześliwi.

[justytynka]

Dziewczyny a ja swoją Flavię już wypchałam parę dni noszenia po mieście i sama się uformowała Zapraszam do korzystania z kodu

[PaulinaPPP]

Napisane przez Dorka_Sz

Nikt Sissi zielonej nie kupił?
Kusi mnie i kusi, ale boję się, że na żywo mnie kolor rozczaruje

Real fotek niestety jeszcze nie było

Napisane przez Dominiique

Średnia torebka by się przydała, a skoro nie dali żadnej na pasku, to niech już będzie z rączkami, trudno
Im dłużej siedzę na tym wątku, tym więcej torebek z nowej kolekcji mi się podoba
Obawiam się tylko, że Mabel będzie niepraktyczna przez tę górę, tak jak Emilka. Poczekam, aż więcej osób ją zamówi, trochę ją ponosi, to będę miała więcej informacji
Kolor super, ostatnio polubiłam takie śliwkowe odcienie.

Wiedziałam że tak będzie

Napisane przez Iduś

Ale u mnie to już jest jakaś obsesja ... moja matka dzisiaj nazwała mnie psycholką, cały czas po mnie jeździ. Jak coś zrobię np. pranie (czyli można powiedzieć ją wyręczę z obowiązków domowych) to na mnie krzyczy bo rzeczy wyschną i trzeba będzie wyprasować.
Mój brat ma 25 lat i jeszcze nigdy nie miał dziewczyny, nie może znaleźć pracy i już go wysyła do psychologa. Natomiast ja chyba 3 tygodnie temu zapytałam się jej czy w pakiecie ubezpieczenia mamy psychologa to od razu zaczęła na mnie wrzeszczeć, że nie chce się uczyć angielskiego (chodziło o to, że tak się denerwowałam przez tym gadaniem po angielsku, że nie mogłam spać, miałam roztrój żołądka, musiałam kupić sobie proszki na uspokojenie bo już nie dawałam sobie rady ) . To jest jakaś chora sytuacja i w ogóle nie mogę sobie z nią poradzić. Nie czuje w niej w ogóle żadnego oparcia, nie mogę opowiedzieć o swoich problemach bo ona słucha tylko jego i tylko jego chwali za byle co. Dzisiaj przed tą całą awanturą opowiedziałam jej, że nawet jakoś mi idzie ten angielski i powoli się otwieram, a ona nic.... siedziała jak kłoda i nie wydusiła z siebie żadnego słowa tak jakby ją to w ogóle nie obchodziło. Liczyłam chociaż na głupie "to dobrze" .
Jestem załamana


Przepraszam za ten offtop, ale musiałam się komuś wygadać....

Iduś ciężko to pisać ale w takiej sytuacji tak naprawdę niewiele jesteś w stanie zrobić .... Ja na szczęście nigdy nie miałam takiego problemu moja mama traktuje mnie na równi z rodzeństwem nigdy specjalnie też nikogo nie faworyzowała, ale znam taką sytuację z domu mojego TŻ który niestety zawsze jest ten gorszy To jest naprawdę smutne ,ale tak ciężko jest cokolwiek poradzić twoja mama już jest nastawiona tak na twojego brata może w pewien sposob stara sie go chronić bo boi się że sobie w zyciu nie poradzi skoro ma 25 lat i nawet nie pracuje ? Albo wychwalając jego za byle co w pewien sposób usprawiedliwia jego zachowanie Musisz byc przede wszystkim silna miec oparcie w innej osobie a jakos to przetrwasz , a w przyszłości postarasz się być dobrą mama i traktowac swoje dzieci na równi
Myślę że w takiej sytuacji nawet rozmowa nie wiele pomoże niestety rodzice czasami się tak nastawiają że to oni sa rodzicami wiedzą najlepiej i nie zdają sobie sprawy z tego że mogą robić swojemu dziecku krzywdę

[Kica.]

Napisane przez annah33

Nie zmienisz matki,może ona nie umie okazywać uczuć,może czuje w Tobie "rywalkę"(głupie to,ale może widzi w Tobie atrakcyjną kobietę,a nie swoją córkę).

też o tym pomyslałam... u mnie było odwrotnie -jestem "córunią tatusia" (jestem jedynaczką) i pół życia nie znosiłam swojej mamy bo byłam zazdrosna że tata nie ma 100% czasu dla mnie (była dla mnie właśnie kobietą-rywalką a nie matką). niestety moja mama była bardzo poszkodowana bo np. na wycieczki i wczasy wymuszałam zeby jeździł tylko tata a ona zostawała w domu... Sytuacja się bardzo poprawiła gdy zaczęłam mieszkać sama (na szczęście nastąpiło to wcześnie) i dotarło do mnie jak podle się zachowuje tak więc bez checi na poprawę danej osoby nic się nie zdziałą, po prostu ktoś sam musi chcieć się zmienić.

najgorsze, że w większości przypadków, gdy mamy dzieci to popełniamy na nich te same błędy, które nasi rodzice robili z nami. choc większosć ludzi zarzeka sie, że na pewno będzie innym rodzicem, to jednak prędzej czy pźniej okazuje się, że robimy to samo co nasza mama/tata.
(nie chce uogólniać, ale b.często tak jest)

[aniulkaa88]

zdjęcia Sissi

Mam nadzieję, że wszystko wyraźnie widać

[pronunciation]

Napisane przez martini.

Jedyne, co możesz zrobić, to przestać się przejmować. Wiem, że nie jest to łatwe, ale uwierz mi, wiem, co mówię. To jedyne dobre wyjście, bo szanse, że matka się zmieni są bliskie zeru. Uszanuj więc swoje zdrowie

dokładnie ..
widzisz, matka ju ż ma swoje lata i wątpię, że się zmieni ..
nie możesz się tak stresować po każdej kółótni z nią, bo za kilka lat to będzie tragedia, Twoje nerwy będą jednym wielkim kłębkiem...

[BBlondyneczkAA]

Napisane przez aniulkaa88

zdjęcia Sissi

Mam nadzieję, że wszystko wyraźnie widać

dziekuje za fotki fajniutka jest

[pronunciation]

Napisane przez BBlondyneczkAA

patrzcie skad on tyle tych torebek ma niedawno aukcja wystawiona to nie fer http://www.allegro.pl/item976529408_..._tylko_tu.html

może kliknął kilkanaście sztuk zanim zostały wykupione, widzac, że ich już nie na na stronie, jednak zakupił, bo zobaczył w tym złoty interes

[agusia642]

Napisane przez aniulkaa88

zdjęcia Sissi

Mam nadzieję, że wszystko wyraźnie widać

Sissunia
bardzo fajna, tzn kształt bardzo mi się podoba szkoda że kolory nie dla mnie

[BBlondyneczkAA]

Zapraszam do korzystania z mojego kodu marzy mi sie taka biała Sissi na lato