Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII

[zaaaabcia]

Napisane przez Katunia:)

Nasza fasolka ma juz ponad 4 cm i rosnie zdrowo. Od poczatku kwietnia zaczne 4 miesiac, na razie nic po mnie nie widac. Tylko wieczorem po calym dniu zmeczenia i jedzenia brzuszek mi sie pojawia ( z tego mezus sie najbardziej cieszy )

super kochana ze z dzidzia wszystko ok

Napisane przez india83

Wyspa Tajemnic - zakrecony jak ktoras z Was obejrzy możemy podyskutowac

a o czym ten film jest?
bo znajac zycie tytul po polsku tak przekrecili ze nie ma nic wspolnego z tytulem filmu tutaj

[india83]

Napisane przez zaaaabcia

super kochana ze z dzidzia wszystko ok



a o czym ten film jest?
bo znajac zycie tytul po polsku tak przekrecili ze nie ma nic wspolnego z tytulem filmu tutaj

tytuł "shutter island"

ale sie nie wyspałam, budziłam sie co chwile od 1 w nocy. to chyba przez te głupoty, ktore mi sie snily sen w klimacie tajemniczej wyspy z udzialem wizazanek i ani muchy. najwazniejsze wydarzenia rybulka urodziła syna, martucha tez juz czekała na rozwiazanie tez mial byc syn, ale jak sie okazało wczesniej juz tez rodziła ale były same corki... a na wyspie obowiazywała zasada, ze musi byc syn marta dziwnie sie zachowywala i nie widziala w tym nic zlego, ze po raz kolejny jest w ciazy a jej corkami opiekuje sie ktos inny- nie wiadomo kto. okazalo sie, ze ja tez jestem w ciazy- choc nie wiedzialam jakim cudem. na wyspie nie bylo naszych mezów a anie muche przesladowala jakas psychopatka, ktora sie do niej upodabniala i zabila jej rodzicow. koszamr!!!

[zaaaabcia]

Napisane przez india83

tytuł "shutter island"

ale sie nie wyspałam, budziłam sie co chwile od 1 w nocy. to chyba przez te głupoty, ktore mi sie snily sen w klimacie tajemniczej wyspy z udzialem wizazanek i ani muchy. najwazniejsze wydarzenia rybulka urodziła syna, martucha tez juz czekała na rozwiazanie tez mial byc syn, ale jak sie okazało wczesniej juz tez rodziła ale były same corki... a na wyspie obowiazywała zasada, ze musi byc syn marta dziwnie sie zachowywala i nie widziala w tym nic zlego, ze po raz kolejny jest w ciazy a jej corkami opiekuje sie ktos inny- nie wiadomo kto. okazalo sie, ze ja tez jestem w ciazy- choc nie wiedzialam jakim cudem. na wyspie nie bylo naszych mezów a anie muche przesladowala jakas psychopatka, ktora sie do niej upodabniala i zabila jej rodzicow. koszamr!!!

o to wiem o jaki film chodzi


kurcze niezly sen mialas .. a to ze sie jeszcze Ania Mucha wcisnela pomiedzy nas to juz calkiem


EDIT : india83 - Piekna z Ciebie kobietka jest Maz tez fajny

[MisQa]

hej kobitki
i znów nowy tydzień.... jak ten czas leci, to mój ostatni tydzień na zwolnieniu... po świętach wracam do pracy chyba już będe żyć, dzidzia już chyba daje trochę spokój


katunia - masz termin na dzień po nas hehe ciekawe, która pierwsza urodzi

[martucha84]

Napisane przez Scio

h
Kurczę nie ogladałam milionerów, idę poszukać może da się gdzieś z netu ściągnąć

no ja widzialam juz ten odcinek... fajnie ze wygral ale to takie za bardzo na luzie mi sie wydaje.. a szczegolnie hubert zawsze mnie wkurzalo jak milion razy pyta czy jest pewny a moze.. a tu ok ok... nastepne...

Napisane przez SSR

martucha84 wiem o co Ci chodzi Kto jak kto, ale teraz po tym szukaniu mojej kabiny to mogę z kabin magisterkę pisaćGratki za rocznicę

ahhahahaha to super i dziekujemy gratulacji

Napisane przez india83

ale sie nie wyspałam, budziłam sie co chwile od 1 w nocy. to chyba przez te głupoty, ktore mi sie snily sen w klimacie tajemniczej wyspy z udzialem wizazanek i ani muchy. najwazniejsze wydarzenia rybulka urodziła syna, martucha tez juz czekała na rozwiazanie tez mial byc syn, ale jak sie okazało wczesniej juz tez rodziła ale były same corki... a na wyspie obowiazywała zasada, ze musi byc syn marta dziwnie sie zachowywala i nie widziala w tym nic zlego, ze po raz kolejny jest w ciazy a jej corkami opiekuje sie ktos inny- nie wiadomo kto. okazalo sie, ze ja tez jestem w ciazy- choc nie wiedzialam jakim cudem. na wyspie nie bylo naszych mezów a anie muche przesladowala jakas psychopatka, ktora sie do niej upodabniala i zabila jej rodzicow. koszamr!!!

ale mialas sen...
same corki a teraz z synem no widzisz.. ide dzis do lekarza to sie dowiem czy syn czy zaczynam przygode z samymi corkami
a ania mucha hahahhahaha

Napisane przez MisQa

po świętach wracam do pracy chyba już będe żyć, dzidzia już chyba daje trochę spokój

no to trzymam kciuki zebys sie dobrze czula


a ja dzis na 16;45 mam usg.. bedziemy sprawdzac wszytkie kosci organy wew... takie dlugie usg 4d i poznamy plec... zobaczymy co to za babelek jest taki "kopliwy" w moim brzuchu
nie moge sie doczekac ale przyznaje sie ze sie denerwuje

a musze isc jeszcze oddac siuski do badania a anie mam pojemina a apteka na osiedlu od 9... wiec czekam.. i nie moge isc siku.. i sie zaraz posikam

[Maja102]

Napisane przez india83

tytuł "shutter island"

ale sie nie wyspałam, budziłam sie co chwile od 1 w nocy. to chyba przez te głupoty, ktore mi sie snily sen w klimacie tajemniczej wyspy z udzialem wizazanek i ani muchy. najwazniejsze wydarzenia rybulka urodziła syna, martucha tez juz czekała na rozwiazanie tez mial byc syn, ale jak sie okazało wczesniej juz tez rodziła ale były same corki... a na wyspie obowiazywała zasada, ze musi byc syn marta dziwnie sie zachowywala i nie widziala w tym nic zlego, ze po raz kolejny jest w ciazy a jej corkami opiekuje sie ktos inny- nie wiadomo kto. okazalo sie, ze ja tez jestem w ciazy- choc nie wiedzialam jakim cudem. na wyspie nie bylo naszych mezów a anie muche przesladowala jakas psychopatka, ktora sie do niej upodabniala i zabila jej rodzicow. koszamr!!!

a tak Mucha to ostatnio wszedzie się pcha

Napisane przez martucha84

no ja widzialam juz ten odcinek... fajnie ze wygral ale to takie za bardzo na luzie mi sie wydaje.. a szczegolnie hubert zawsze mnie wkurzalo jak milion razy pyta czy jest pewny a moze.. a tu ok ok... nastepne...

mi to hubert działa na nerwy

[MisQa]

hehe oj martus współczuję, ja bym chyba nie wytrzymała

[Gucia0987]

Witajcie,

W czwartek Wam pisałam, że znowu ktoś z naszej najbliższej rodziny choruje, niestety, w sobotę już byliśmy na pogrzebie. Mam nadzieje, że to koniec złej passy, bo ile można. Mamy już dość.

A tak poza tym to wczoraj po tych wszystkich wydarzeniach byłam strasznie zmęczona i nic nie robiłam, chociaż grubo planowałam pisać pracę. Za to oglądnęłam cały 1 sezon Magdy M i zaczynam następny. Uwielbiam ten serial

Martucha, trzymam kciuki za Zuzke!
MisQa - dobrze, że wracasz do pracy, że fasolka odpuszcza Ci trochę.

Nie było mnie w pracy w piątek i teraz nadrabiam zaległości wizażowe i przede wszystkim pracowe. Nie wiedziałam, ze jeden dzień nie obecności może przynieść takie zaległości - prezesi powariowali z tą wiosną

[martucha84]

Napisane przez Maja102

a tak Mucha to ostatnio wszedzie się pcha

masz cos masz cos wyskocz na glole hahahahahahahaha
a tak na powaznie ja za to wiem kto wychowywal te dziecie - cory ktore ktos tam przejol... TY :hahaha

Napisane przez MisQa

hehe oj martus współczuję, ja bym chyba nie wytrzymała

no poki co daje rade

Napisane przez Gucia0987

Martucha, trzymam kciuki za Zuzke!

dziekuje ja juz nie trzymam ja juz chce poprostu wiedziec kto bez roznicy czy ona czy on juz sie wyczerpalam gdybaniami

[klion78]

Napisane przez martucha84

no ja widzialam juz ten odcinek... fajnie ze wygral ale to takie za bardzo na luzie mi sie wydaje.. a szczegolnie hubert zawsze mnie wkurzalo jak milion razy pyta czy jest pewny a moze.. a tu ok ok... nastepne...

a musze isc jeszcze oddac siuski do badania a anie mam pojemina a apteka na osiedlu od 9... wiec czekam.. i nie moge isc siku.. i sie zaraz posikam

ja też zwróciłam uwagę na to ze hubert bardzo szybko przechodził z pytania na pytanie i nie pytał jak zwykle po kilka razy "jesteś pewien? / ostatecznie?"

apropo siuśków to ja miałam niedawno USG jamy brzusznej na godz 10-tą i przed nie mogłam sikać a dodatkowo musiałam wypić 1-2 litry wody.

[martucha84]

Napisane przez klion78

ja też zwróciłam uwagę na to ze hubert bardzo szybko przechodził z pytania na pytanie i nie pytał jak zwykle po kilka razy "jesteś pewien? / ostatecznie?"

apropo siuśków to ja miałam niedawno USG jamy brzusznej na godz 10-tą i przed nie mogłam sikać a dodatkowo musiałam wypić 1-2 litry wody.

no dokladnie takie to jakies dziwne... ale moze to przez to ze wszedzie trabili ze wygra i kazdy juz patrzyl "podejrzliwe" jakby nie mowili to bysmy ogladali i sie pewnie cieszyli ze ma latwe pytania i daje rade ale tak po prawdzie to mial pytanie o kod da vinci (popularny ostatnio film) o czeslawa (bardzo ostatnio popularnego wykonawce) o pulp fiction (non coment) takie troche na czasie... nic z histori fizyki (choc z astronomi mial .) matematyki... no nic tak jak mowie wszyscy wiedzieli ze wygra i patrzyli bardzooo uwaznie.. jakbysmy niewiedzieli to by tak nie bylo

a co do usg twojego ojjjj chyba bym sie posikala :

[kolanka]

Cześć żonki .
Maja jak zniosłaś zmianę czasu? Pisałaś w weekend, ze bedzie cieżko.
Ja jestem bardzo niewyspana. TŻ wczoraj jeszcze do 23:30 ogladał horror, a ja .... hmmm głupia ogladałam razem z nim i potem nie mogłam zasnać. Film był o roślienie, która zjadała ludzi. W sobote umyłam jedno okno . Musze uwazać, bo jak sie spiesze, to potem mam chore gardlo. Ale aż miło jest teraz przez nie popatrzec - takie przejżyste . Było dosć mocno brudne, bo sasiedzi pala czasami śmieciami i cała szyba była od sadzy. Zrobiąłm te bardzo fajna dekoracje z gałęzi ściętych w przedrożnym rowie. Takie fajne rozczapieżone ciemne patyki udekorowaalm żółtym sizalem i motylkiem. Z przygotwań swiatecznych to czeka mnie jeszcze najwazniejsze - spowiedz wielaknocna. Hmm... ciezko jest mówić o swoich słabościach.

[Maja102]

Napisane przez martucha84

masz cos masz cos wyskocz na glole hahahahahahahaha
a tak na powaznie ja za to wiem kto wychowywal te dziecie - cory ktore ktos tam przejol... TY :hahaha

ja i dzieci? chyba siłą byś mnie musiała związać i zmusić

Napisane przez klion78

ja też zwróciłam uwagę na to ze hubert bardzo szybko przechodził z pytania na pytanie i nie pytał jak zwykle po kilka razy "jesteś pewien? / ostatecznie?"

pewnie wiedział, ze ten facet ma ywgrac i nie rozciągał, zeby się wczasie antenowym zmieścić

Napisane przez kolanka

Cześć żonki .
Maja jak zniosłaś zmianę czasu? Pisałaś w weekend, ze bedzie cieżko.
Ja jestem bardzo niewyspana. TŻ wczoraj jeszcze do 23:30 ogladał horror, a ja .... hmmm głupia ogladałam razem z nim i potem nie mogłam zasnać. Film był o roślienie, która zjadała ludzi.

no to niezły film
Ja chodzę nieco nieprzytomna i zaspana

Napisane przez kolanka

Z przygotwań swiatecznych to czeka mnie jeszcze najwazniejsze - spowiedz wielaknocna. Hmm... ciezko jest mówić o swoich słabościach.

uff, ja już jestm po

A sprzatanie w weekend miałam ograniczone do minimum - przez bandaże na rekach wreszcie się na coś przydały

[Scio]

Czesc

Napisane przez SSR

Scio nie czytaj w necie o pco, bo się idzie zalamać. A i tak wszystko zależy od wielu czynników, nikt nie jest taki sam, nawet nie możesz porównywać wyników z kimś innym, bo jednym ten lek pomaga a innym nie. A masz już jakieś leczenie? Ja się muszę wybrać do endo, ale w końcu muszę kartę nfz wyrobić, bo jeszcze nie zdażyłam

A u mnie odwrotnie, tym bardziej jestem pewna, że będzie dobrze. Wiem już jak to się leczy (tzn. tymczasowo - bo to nieuleczalne, albo się bierze leki stymulujące owu, albo anty, zeby ją hamować), a jeśli leczenie nie da skutków można zrobić zabieg - dalej nie patrzę.
Wyczytałam, ze 40% kobiet z PCO zachodzi w ciąże same z siebie
Leczenia jeszcze nie mam, bo muszę jeszcze zrobić progesteron, a to się robi w 22dc i czekam na wyniki androstendionu (bedzie za 4 tyg dopiero).

[martucha84]

Napisane przez Maja102

ja i dzieci? chyba siłą byś mnie musiała związać i zmusić


A sprzatanie w weekend miałam ograniczone do minimum - przez bandaże na rekach wreszcie się na coś przydały

hahahha pewnie ze cie zwiazalam.. takie moje fantazje po de sade... mrrr hahahah to co ? skusisz sie?

aaaaaa bandarze.. hmm trzeba to opatentowac

[Corii]

Cześć Dziewczynki, musiałam wstać wcześniej bo posiew moczu trzeba było zawieźć, ale mimo braku jednej godziny, nawet dobrze funkcjonuję - na razie Poza tym - piękny dzień mamy. Lubię poniedziałki

[Maja102]

Napisane przez martucha84

hahahha pewnie ze cie zwiazalam.. takie moje fantazje po de sade... mrrr hahahah to co ? skusisz sie?

mały bondage? mrr...

Napisane przez martucha84

aaaaaa bandarze.. hmm trzeba to opatentowac

ale najpierw trzeba się poharatać, a to boli
W dodatku poparzony naskórek zrobił mi się suchy i brązowy i zaczyna się łuszczyć wyglądam jak żmija podczas wylinki

Napisane przez Corii

Poza tym - piękny dzień mamy. Lubię poniedziałki

[AgatkaL]

Cześć

I znów mamy nowy tydzień. Ja miałam wspaniały weekend, więc pełna optymizmu zaczynam tydzień

[klion78]

Napisane przez Corii

Cześć Dziewczynki, musiałam wstać wcześniej bo posiew moczu trzeba było zawieźć, ale mimo braku jednej godziny, nawet dobrze funkcjonuję - na razie Poza tym - piękny dzień mamy. Lubię poniedziałki

to można lubić poniedziałki ??????????

[myszka_maj]

hej

Napisane przez india83

tytuł "shutter island"

ale sie nie wyspałam, budziłam sie co chwile od 1 w nocy. to chyba przez te głupoty, ktore mi sie snily sen w klimacie tajemniczej wyspy z udzialem wizazanek i ani muchy. najwazniejsze wydarzenia rybulka urodziła syna, martucha tez juz czekała na rozwiazanie tez mial byc syn, ale jak sie okazało wczesniej juz tez rodziła ale były same corki... a na wyspie obowiazywała zasada, ze musi byc syn marta dziwnie sie zachowywala i nie widziala w tym nic zlego, ze po raz kolejny jest w ciazy a jej corkami opiekuje sie ktos inny- nie wiadomo kto. okazalo sie, ze ja tez jestem w ciazy- choc nie wiedzialam jakim cudem. na wyspie nie bylo naszych mezów a anie muche przesladowala jakas psychopatka, ktora sie do niej upodabniala i zabila jej rodzicow. koszamr!!!

jejku sny z wizazankami w roli głonej rządzą

Napisane przez martucha84

a ja dzis na 16;45 mam usg.. bedziemy sprawdzac wszytkie kosci organy wew... takie dlugie usg 4d i poznamy plec... zobaczymy co to za babelek jest taki "kopliwy" w moim brzuchu
nie moge sie doczekac ale przyznaje sie ze sie denerwuje

a musze isc jeszcze oddac siuski do badania a anie mam pojemina a apteka na osiedlu od 9... wiec czekam.. i nie moge isc siku.. i sie zaraz posikam

trzymam kciuki za usg i licze na jakieś fotki

[ktosia86]

Napisane przez india83

tytuł "shutter island"

ale sie nie wyspałam, budziłam sie co chwile od 1 w nocy. to chyba przez te głupoty, ktore mi sie snily sen w klimacie tajemniczej wyspy z udzialem wizazanek i ani muchy. najwazniejsze wydarzenia rybulka urodziła syna, martucha tez juz czekała na rozwiazanie tez mial byc syn, ale jak sie okazało wczesniej juz tez rodziła ale były same corki... a na wyspie obowiazywała zasada, ze musi byc syn marta dziwnie sie zachowywala i nie widziala w tym nic zlego, ze po raz kolejny jest w ciazy a jej corkami opiekuje sie ktos inny- nie wiadomo kto. okazalo sie, ze ja tez jestem w ciazy- choc nie wiedzialam jakim cudem. na wyspie nie bylo naszych mezów a anie muche przesladowala jakas psychopatka, ktora sie do niej upodabniala i zabila jej rodzicow. koszamr!!!

Ale sen

Napisane przez martucha84

no ja widzialam juz ten odcinek... fajnie ze wygral ale to takie za bardzo na luzie mi sie wydaje.. a szczegolnie hubert zawsze mnie wkurzalo jak milion razy pyta czy jest pewny a moze.. a tu ok ok... nastepne...


ahhahahaha to super i dziekujemy gratulacji


ale mialas sen...
same corki a teraz z synem no widzisz.. ide dzis do lekarza to sie dowiem czy syn czy zaczynam przygode z samymi corkami
a ania mucha hahahhahaha


no to trzymam kciuki zebys sie dobrze czula


a ja dzis na 16;45 mam usg.. bedziemy sprawdzac wszytkie kosci organy wew... takie dlugie usg 4d i poznamy plec... zobaczymy co to za babelek jest taki "kopliwy" w moim brzuchu
nie moge sie doczekac ale przyznaje sie ze sie denerwuje

a musze isc jeszcze oddac siuski do badania a anie mam pojemina a apteka na osiedlu od 9... wiec czekam.. i nie moge isc siku.. i sie zaraz posikam

Trzymam kciuki za usg (za Zuzie oczywiście)

A ja dzisiaj na urlopie, kurcze jak fanie, mogłabym tak siedzieć sobie domu, ale oczywiście, żeby kasa co miesiąc wpływała na konto. Zjadłam już śniadanie, byłam na zakupach (niby się chmurzy, ale fajne ciepełko na dworze) i zaraz sobie trochę posprzątam. To będzie miły dzień

[Corii]

Napisane przez klion78

to można lubić poniedziałki ??????????

A można, zapewniam Cię, ze tak

[anika222]

hej laski

ale jestem beret tak meczyłam tak meczyłam ze o 19 maz mi mowi to co jedziemy do leroy poogladac bezjce i barwniki? mowie jasne jedziemy
no to pojechalismy ale w koncy do praktikera do zabrza bo otwarli nowa siedzibe po pożarze weszlismy przeszlismy dwa regały i pani pieknie przez megafon mowi drodzy klienci zbliza sie godzina 20 zapraszamy do kas

tos,my kupili ja byłam przekonana ze jest do 21 otwarte


laseczki K

[klion78]

Napisane przez ktosia86

A ja dzisiaj na urlopie, kurcze jak fanie, mogłabym tak siedzieć sobie domu, ale oczywiście, żeby kasa co miesiąc wpływała na konto. Zjadłam już śniadanie, byłam na zakupach (niby się chmurzy, ale fajne ciepełko na dworze) i zaraz sobie trochę posprzątam. To będzie miły dzień

ja miałam urlop w czwartek i piątek (dzisiaj też by się przydał bo piękna pogoda u mnie) i myślałam sobie że mogłabym tak już zawsze .....

[martucha84]

Corii widze ze u ciebie poniedzialek tez pod znakiem badania moczu
mam nadzieje ze u mnie (i u ciebie) bedzie wsyztko ok.. po tylu leczeniach mam juz dosc..

Maja o tak o takkkk o taaaaaaakkkkk
hahaha moja ty zmijko sss : hahahahaha
ale mam dzis dzien

Agatka ja tez ja tez pieknie jes na dworze wsyzstko sie zaczyna cudownie ukaldac... mrrr wiosna

myszka_maj dziekuje no ja myslke ze beda fotki.. pocichu licze na film.. a jak nie to fotka musowo bez fotki niewychodze

moj maz wczoraj na dobraoc caluje mi brzuch i mowi spij fasolko dobrze jutro sie widzimy hahaha szalonyyyy

ktosia hahaha dziekuje
aaaa no tak bogo jest siedziec w domu ale mi po euforii tygodnia sie znudzilo teraz se siedze i codziennie robie to samo.. zamiesc cos ogarnac obiad.. i heja wizaz moj przyjaciel inaczej bym zdurniala bo mam krotki czas konsentracji (od pocztaku ciazy jakby cos we mnie wstapilo i niepotrafie ksiazki przeczytac)
ale dzis abitnie zaczynam poprawiac prace siostrze... a od przyszlego tygodnia zabieram sie za moj ostatni mgr rozdzial

anika ale wycieczka byla



ojjj bylam zaniesc siuski spacerek cudooo a na klatce poznalam kolejnego sasiada... (jako ze ich dziwnym trafem niewidujemy... nie slyszymy ani nic.. to za kazdym razem jestem w ogromnym szoku ze ktos tu mieszka )
no i dzis poznalam sasiada z pietra 1 u mnie z pietra znam (widzialam ) juz obu.. i z parteru jedego tyle
wiec tymabrdziej grzecznie sie usmiechnelam powiedzialam dzien dobry.. mamusia byla by ze mnie dumna

[ktosia86]

Napisane przez martucha84

Corii widze ze u ciebie poniedzialek tez pod znakiem badania moczu
mam nadzieje ze u mnie (i u ciebie) bedzie wsyztko ok.. po tylu leczeniach mam juz dosc..

Maja o tak o takkkk o taaaaaaakkkkk
hahaha moja ty zmijko sss : hahahahaha
ale mam dzis dzien

Agatka ja tez ja tez pieknie jes na dworze wsyzstko sie zaczyna cudownie ukaldac... mrrr wiosna

myszka_maj dziekuje no ja myslke ze beda fotki.. pocichu licze na film.. a jak nie to fotka musowo bez fotki niewychodze

moj maz wczoraj na dobraoc caluje mi brzuch i mowi spij fasolko dobrze jutro sie widzimy hahaha szalonyyyy

ktosia hahaha dziekuje
aaaa no tak bogo jest siedziec w domu ale mi po euforii tygodnia sie znudzilo teraz se siedze i codziennie robie to samo.. zamiesc cos ogarnac obiad.. i heja wizaz moj przyjaciel inaczej bym zdurniala bo mam krotki czas konsentracji (od pocztaku ciazy jakby cos we mnie wstapilo i niepotrafie ksiazki przeczytac)
ale dzis abitnie zaczynam poprawiac prace siostrze... a od przyszlego tygodnia zabieram sie za moj ostatni mgr rozdzial

anika ale wycieczka byla



ojjj bylam zaniesc siuski spacerek cudooo a na klatce poznalam kolejnego sasiada... (jako ze ich dziwnym trafem niewidujemy... nie slyszymy ani nic.. to za kazdym razem jestem w ogromnym szoku ze ktos tu mieszka )
no i dzis poznalam sasiada z pietra 1 u mnie z pietra znam (widzialam ) juz obu.. i z parteru jedego tyle
wiec tymabrdziej grzecznie sie usmiechnelam powiedzialam dzien dobry.. mamusia byla by ze mnie dumna

No wiem, że może po jakimś czasie by mi się znudziło, ale z drugiej strony w domu zawsze znajdzie się coś do zrobienia. Chociaż dziś mam wybitnego lenia. Chyba poukładam tylko jeszcze rzeczy w szafie i dość na dziś

Napisane przez klion78

ja miałam urlop w czwartek i piątek (dzisiaj też by się przydał bo piękna pogoda u mnie) i myślałam sobie że mogłabym tak już zawsze .....

oj taaak...

[Corii]

Napisane przez martucha84

Corii widze ze u ciebie poniedzialek tez pod znakiem badania moczu
mam nadzieje ze u mnie (i u ciebie) bedzie wsyztko ok.. po tylu leczeniach mam juz dosc..

Ano tak, tydzień temu skończyłam leczenie upierdliwych bakterii antybiotykami w zastrzykach i teraz trzeba się przekonać, czy pomogły. Ostatnie leczenia skończyły sie niepowodzeniem, i modlę się, żeby teraz było dobrze I tez już mam dość ciągłego leczenia
I również Tobie zycze i trzymam kciuki żeby było wszyściutko ok

[Madzialenka12344321]

cześć

dzis obudziłam sie z bólem brzuszka patrze a tu @ przyszła o dzien wczesniej ech..... potem o mało co nie zemdlałam pod prysznicem i jeszcze brzuszek mnie strasznie boli

buuuuu

i znowu poniedziałek

[myszka_maj]

Napisane przez martucha84

myszka_maj dziekuje no ja myslke ze beda fotki.. pocichu licze na film.. a jak nie to fotka musowo bez fotki niewychodze

moj maz wczoraj na dobraoc caluje mi brzuch i mowi spij fasolko dobrze jutro sie widzimy hahaha szalonyyyy

tak trzymaj

[martucha84]

Napisane przez Corii

Ano tak, tydzień temu skończyłam leczenie upierdliwych bakterii antybiotykami w zastrzykach i teraz trzeba się przekonać, czy pomogły. Ostatnie leczenia skończyły sie niepowodzeniem, i modlę się, żeby teraz było dobrze I tez już mam dość ciągłego leczenia
I również Tobie zycze i trzymam kciuki żeby było wszyściutko ok

napewno.. wkoncu troche juz to twoje leczenie trwalo! trzymam kciuki posiew bedzies zmiala kiedy za 2-3 dni? daj znac jak bedzies zmiala wyniki czy jest ok.....

Napisane przez myszka_maj

tak trzymaj

takkk przyssam sie.... hahahah tzn przykleje rekami i nogamii i nie wyjde nie wyjde

---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------

Napisane przez ktosia86

No wiem, że może po jakimś czasie by mi się znudziło, ale z drugiej strony w domu zawsze znajdzie się coś do zrobienia. Chociaż dziś mam wybitnego lenia. Chyba poukładam tylko jeszcze rzeczy w szafie i dość na dziś

odpoczywaj masz do tego prawo od tego jest urlop