wymarzony pierścionek część XVIII i na pewno nie ostatnia ;)

[twin--maid]

Cześć,

Dziewczyny trzymajcie dziś o 12:30 kciuki- mój TŻ w końcu się broni przez jego obronę nie mogliśmy wczoraj świętowac naszej 9 rocznicy ale mam nadzieję, że dziś sobie to odbijemy

Mam problem. Chyba chcą mnie na staż, na który ja nie za bardzo chcę ale póki co nie mam alternatywy. Z jednej strony chciałabym odmówić a z 2 rozum nakłania, żeby przyjąć ofertę.

[ButterBear]

Napisane przez dorinka30

Eee tam bolało, bikini to dopiero boli

Chodzicie na kurs tańca, czy sami się uczycie ?

O bikini to ja nawet nie myślę...to jakieś szaleństwo...

Uczą nas rodzice i prezyjaciel, który jst tancerzem byłym
Na kurs nie ma czasu

[hania811]

Napisane przez twin--maid

Cześć,

Dziewczyny trzymajcie dziś o 12:30 kciuki- mój TŻ w końcu się broni przez jego obronę nie mogliśmy wczoraj świętowac naszej 9 rocznicy ale mam nadzieję, że dziś sobie to odbijemy

Mam problem. Chyba chcą mnie na staż, na który ja nie za bardzo chcę ale póki co nie mam alternatywy. Z jednej strony chciałabym odmówić a z 2 rozum nakłania, żeby przyjąć ofertę.

Trzymam

To dziś będzie podwójne świętowanie.

Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy- jakże okazałej

Chyba lepiej zdobyć jakiekolwiek doświadczenie niż siedzieć w domu i czekać

Napisane przez ButterBear

O bikini to ja nawet nie myślę...to jakieś szaleństwo...

Uczą nas rodzice i prezyjaciel, który jst tancerzem byłym
Na kurs nie ma czasu

Moja siostra wszystko traktuje depilatorem...pachy, bikini i nogi- to dopiero hardcore

[twin--maid]

Napisane przez hania811

Trzymam

To dziś będzie podwójne świętowanie.

Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy- jakże okazałej

Chyba lepiej zdobyć jakiekolwiek doświadczenie niż siedzieć w domu i czekać


Moja siostra wszystko traktuje depilatorem...pachy, bikini i nogi- to dopiero hardcore

Dzięki

Ja też traktuję wszystko depilatorem Wczoraj właśnie rozprawiłam się z pachami

My z TŻem chcemy iść na kurs tańca i jak już się umówiliśmy to nam zajęli wszystkie miejsca. teraz czekamy aż następny kurs ruszy.


Dobra lecę do kuchni (dziś nie mam laptopa, bo TŻ zabrał ze sobą). Przygotowuje dziś filety z kurczaka pieczone w ziołach a na deser cytrynowe serniczki z bezami mam nadzieję, że wyjdą

[miskowa]

dziewczyny, ja tym razem nie o zakupach.
Słuchajcie, jedziemy jednak z tż do moich rodziców na święta i obiecałam mamie, że jeśli nie przygotuję jak już przyjedziemy, to chociaż jej dam jakiś pomysł/przepis na święta. U mnie tradycji nie ma, bo oprócz taty nikt nie je mięs, kiełbas, żurów, pasztetów itp.
Wy już myślałyście o świątecznym menu?
Macie jakiś pomysł na coś fajnego poza jajami?
Może jakaś nowa sałatka...
sama nie wiem w zasadzie, co bym chciała
Wszystko poza mięsem i ciastem i jajkami

[asiuk]

Napisane przez hania811

Szczęściara.
Ja to robiłam w piątek..a mój mąż w tym czasie popijał kawkę i sprawdzał maile, które niby były bardzo pilne i ważne
Łaskawie zrobił zapracowanej żonie herbatę i zawiesił firanki w jednym pokoju.
LEŃ.

Mąż rzeczywiście szaleje z rozpieszczaniem żony - ma chyba za dużo kasy

Z oknami zawsze dużo mi pomaga, już drugi raz umył wszystkie sam. Normalnie robimy to wspólnie - ale zawsze to on ściąga i zawiesza firanki, ja mam lęk wysokości (mamy nieco wyżej, ok. 270 cm) i niezbyt dobrze czuję się na drabinie

Mąż mnie uwielbia rozpieszczać, niestety na jego koncie można zrobić debet

Napisane przez dorinka30

Szczęściara, ja tam muszę się sama rozpieszczać
No tyle, że mąż zakupił mi perfumy jako zaległy prezent, ale ja wybrałam stare dobre GIvenchy Extravagance, które kocham niezmiennie już kilka lat

Ja wydrukowałam kupon do Sephory z 20% rabatem na marki dostępne wyłącznie w tej perfumerii, tak na wszelki wypadek, gdyby TŻ zechciał mi je kupić
Wiem, pamiętam, że lubisz te perfumy, bo ja też je miałam i je lubię
Potrzebuję zapachowej zmiany, ja zawsze wracam do Emporio Armaniego, ale potrzebuję czegoś ekstra. Zastanawiałam się nad Addict Diora, ale nie utrzymuje się na mnie cały dzień

Napisane przez ButterBear

Cześć...

a ja się poskarżę...byłam dziś na depilacji nóg woskiem...ale bolało

Ajć, ja tam golę zwykłą maszynką

Napisane przez twin--maid

Cześć,

Dziewczyny trzymajcie dziś o 12:30 kciuki- mój TŻ w końcu się broni przez jego obronę nie mogliśmy wczoraj świętowac naszej 9 rocznicy ale mam nadzieję, że dziś sobie to odbijemy

Mam problem. Chyba chcą mnie na staż, na który ja nie za bardzo chcę ale póki co nie mam alternatywy. Z jednej strony chciałabym odmówić a z 2 rozum nakłania, żeby przyjąć ofertę.

To za 15 minut! Trzymam kciuki!

Myślę, że warto iść na staż, jeśli nie masz innej opcji w tej chwili.

[Poemi]

Napisane przez twin--maid

Cześć,

Dziewczyny trzymajcie dziś o 12:30 kciuki- mój TŻ w końcu się broni przez jego obronę nie mogliśmy wczoraj świętowac naszej 9 rocznicy ale mam nadzieję, że dziś sobie to odbijemy

Mam problem. Chyba chcą mnie na staż, na który ja nie za bardzo chcę ale póki co nie mam alternatywy. Z jednej strony chciałabym odmówić a z 2 rozum nakłania, żeby przyjąć ofertę.

No to trzymamy

A z tym stażem to nie wiem co Ci doradzić... Ja sama jestem zdecydowana jak pedofil w przedszkolu jeśli chodzi o takie sprawy . Teraz choruję z powodu pracy... Bo z jednej strony chcę kasę, a z drugiej chcę mieć wolne. I bądź tu człowieku mądry.

Napisane przez hania811

Moja siostra wszystko traktuje depilatorem...pachy, bikini i nogi- to dopiero hardcore

Ja też. Pachy to totalnie bezbolesne. Nic nie czuję.

Miskowa, ja też szukam takich przepisów . Chcę zabłysnąć przed TŻ-em jakimś fajnym daniem wege . Tylko nie wiem co by pasowało na święta

[miskowa]

Napisane przez twin--maid

Cześć,

Dziewczyny trzymajcie dziś o 12:30 kciuki- mój TŻ w końcu się broni przez jego obronę nie mogliśmy wczoraj świętowac naszej 9 rocznicy ale mam nadzieję, że dziś sobie to odbijemy

Mam problem. Chyba chcą mnie na staż, na który ja nie za bardzo chcę ale póki co nie mam alternatywy. Z jednej strony chciałabym odmówić a z 2 rozum nakłania, żeby przyjąć ofertę.

trzymam kciuki za tż oczywiście i za ciebie, żebyś podjęła zadowalającą cię decyzję. Moim zdaniem jednak powinnaś spróbować z tym stażem, jaki by nie był. Masz szansę się czegoś nauczyć a zawsze to chyba lepiej niż siedzieć w domu. W międzyczasie możesz chyba czegoś innego szukać w razie czego

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

Napisane przez Poemi

Miskowa, ja też szukam takich przepisów . Chcę zabłysnąć przed TŻ-em jakimś fajnym daniem wege . Tylko nie wiem co by pasowało na święta

a tż jest vege, vege, czyli bez jajec mleka, ryb itd...?
czy jakieś inne kombinacje?
Dla mnie wielkanoc kojarzy się ze świeżymi młodymi warzywami (wiem, że azotowo pędzonymi i niezdrowymi tak naprawdę, ale po zimie długiej i mroźnej zawsze się chce). Jem jaja, rzodkiewki, twarożek ze szczypiorkiem i rzodkiewkami, zawsze jakąś sałatkę z ogórkiem zielonym, sałatą, pomidorem... Ale też już bym chciała właśnie coś innego spróbować i nie wiem, co?

[hania811]

Napisane przez miskowa

dziewczyny, ja tym razem nie o zakupach.
Słuchajcie, jedziemy jednak z tż do moich rodziców na święta i obiecałam mamie, że jeśli nie przygotuję jak już przyjedziemy, to chociaż jej dam jakiś pomysł/przepis na święta. U mnie tradycji nie ma, bo oprócz taty nikt nie je mięs, kiełbas, żurów, pasztetów itp.
Wy już myślałyście o świątecznym menu?
Macie jakiś pomysł na coś fajnego poza jajami?
Może jakaś nowa sałatka...
sama nie wiem w zasadzie, co bym chciała
Wszystko poza mięsem i ciastem i jajkami

Ja ma doła kulinarnego.
Nie chce mi sie gotować, nie mam weny, a jak już coś ugotuje to mi nie smakuje.

Nawet moja ukochana soczewicowa wyszła mi do bani.

Do tego rozmijamy sie z mężem smakami ostatnio. I to na co ja mam ochotę, on totalnie nie am smaku.
Wściekłam sie bo zawsze lubił żarcie po chińsku, a już makaron sojowy tudzież ryżowy po chińsku pożerał hurtem, a w czwartek nagle stwierdził że mu nie smakuje, zje, ale generalnie wolałby coś innego.
W związku z tym dostał bana na domowe wypieszczone obiadki.
Nie gotuję

Na święta tez nic nie robię - sama bedę więc po co

Dlatego też...niestety Miśku nie pomogę.

Za to Ty mi pomogłas bo sie wypisałam.

[novocaine870]

Dzień dobry

Napisane przez dorinka30

Cześć

Ale mi się tydzień zaczął już mam torebkę , boska jest , nie wiem tylko jak się przyzwyczaję, że raczej odpada noszenie jej na ramieniu .
Ta plecionka jest obłędna, wygląda jak skóra i kolor kawa z mlekiem

Hmm teraz butów takich szukam

Haniu widziałaś jaka porażaka z tymi platformami , obrzydliwe się okazały, już mi przeszło zamawianie w ciemno, przynajmniej na jakiś czas

Ja też chcę tę torebkę !! boska jest

Szczerze powiedziawszy te platformy od początku wydawały mi się jakieś takie nie fajne

Do tej pory załapałam się tylko na rezerwę balerin na obcasie, ale na drugi dzień wręcz się modliłam, aby dziewczyna wzięła mój rozmiar

Napisane przez asiuk

Zapomniałam dodać, że mam wspaniałego TŻ, który w piątek umył wszystkie okna, wyprał firanki i je z powrotem zawiesił

Z zakupowych tematów: muszę sobie kupić jakieś perfumy, bo mi sie wszystkie kończą. Chyba zdecyduję się na Jose Eisenberga, zapach J'Ose - mam próbkę, piękny zapach, choć na Wizażu ma opinię, że nieco zbyt... męski

Muszę nadrobić zaległości w pracy, więc dziś wyłączam internet i haruję

ale Ci dobrze, ja zaraz się muszę za to zabrać

Napisane przez Poemi

hej. masakra, piszę z łóżka... termin obrony powoli się wyjawia, a ja śpię do południa O.O

ja się w ogóle wcześniej dobudzić nie mogę wczoraj miałam na 14 do pracy i niewiele brakowało abym zaspała

Napisane przez L_V

Dzien dobry.

Mój Boże, jaki tu szął zakupów, widzę, ze nie tylko my z TZtem.

pochwal się - co sobie kupiłaś

Twin a co to za staż?

[L_V]

Napisane przez hania811

Ja ma doła kulinarnego.
Nie chce mi sie gotować, nie mam weny, a jak już coś ugotuje to mi nie smakuje.

Nawet moja ukochana soczewicowa wyszła mi do bani.

.

Haniu, zapiecz w rękawie piersi z kurczaka faszerowane spzinakiem i fetą. Piersi możesz z wierzchu obsmarowac sosem tajskim (ja uywam takiego z czosnkiem, trawą cytrynową, kolendrą i zielonym curry). Samo się robi w 30min i mam luz.
Też ostatnio nie chce mi się kombinowac, zresztą o 21 jakoś nie mam siły już gotowac.

[twin--maid]

Napisane przez asiuk

Myślę, że warto iść na staż, jeśli nie masz innej opcji w tej chwili.

Umówiłam się na czwartek na dzień próbny popracuję 4 godz. i zobaczę czy obowiązki mi pasują czy nie a to mi pomoże mi podjąć decyzję ... a może do czwartku ktoś jeszcze się odezwie

TŻ juz zaczyna

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Napisane przez novocaine870

Twin a co to za staż?

W HR.

Co do świąt to ja tylko mazurki upiekę i jak pojadę do domu to coś tam pomogę przygotować. U mnie oprócz żurku na śniadanie są oczywiście jajka, nózki z kurczaka w galarecie, sałatka jarzynowa, pieczona karkówka, schab i pasztet- wszystko własnej roboty. jakieś marynaty. tak myślę, że nie ma dużo rzeczy ale i tak wszyscy są przejedzeni zawsze

[hania811]

Napisane przez asiuk

Z oknami zawsze dużo mi pomaga, już drugi raz umył wszystkie sam. Normalnie robimy to wspólnie - ale zawsze to on ściąga i zawiesza firanki, ja mam lęk wysokości (mamy nieco wyżej, ok. 270 cm) i niezbyt dobrze czuję się na drabinie

Mąż mnie uwielbia rozpieszczać, niestety na jego koncie można zrobić debet

Ach ..chyba że tak ja na drabine też bym nie wlazła.
Ale mamy paret i do tego standardowe "blokowe" wymiary wiec mąż sie o mnie nie martwi.


A ja mam kartę kredytową z dużym limitem kredytowym

[miskowa]

Napisane przez hania811

Ja ma doła kulinarnego.
Nie chce mi sie gotować, nie mam weny, a jak już coś ugotuje to mi nie smakuje.

Nawet moja ukochana soczewicowa wyszła mi do bani.

Do tego rozmijamy sie z mężem smakami ostatnio. I to na co ja mam ochotę, on totalnie nie am smaku.
Wściekłam sie bo zawsze lubił żarcie po chińsku, a już makaron sojowy tudzież ryżowy po chińsku pożerał hurtem, a w czwartek nagle stwierdził że mu nie smakuje, zje, ale generalnie wolałby coś innego.
W związku z tym dostał bana na domowe wypieszczone obiadki.
Nie gotuję

Na święta tez nic nie robię - sama bedę więc po co

Dlatego też...niestety Miśku nie pomogę.

Za to Ty mi pomogłas bo sie wypisałam.

każdy ma co jakiś czas takie doły kulinarne i totalny brak chęci. Trzeba przeczekać i tyle.
Haniu, to może niech się tż wykaże teraz i za ciebie pogotuje trochę

Ja dlatego obiecałam, że coś znajdę i zrobię, bo moja mama też nie wie, co robić. Stwierdziła tylko, że w tym roku luzujemy. Żadnych specjalnych gości nie ma, więc będzie zdrowo i lekkostrawnie raczej, o ile oczywiście coś wymyślimy.
W dodatku mój brat, który się kuchnią interesuje, przeszedł na jakąś beznadziejną dietę, je tylko jajka praktycznie i mięso chude. Powiedział, że się nie angażuje w święta, bo nie zarzuci diety, więc mama tylko do mnie dzwoni. A mi tam nie zależy. Dla mnie to tylko weekend plus poniedziałek wolny, więc nie potrzebuję nie wiem czego.
Nakupuję sobie warzyw i owoców i będę u rodziców soki robić, oni mają dobry sprzęt a ja chyba witamin potrzebuję, bo mam ogromną chęć na to ostatnio - świeżo wyciskany sok z pomarańczy, sok marchewkowo-selerowy, sok burakowo-kapuściany itd. Do tego stykną mi jajca i sałatki

[Poemi]

Napisane przez miskowa

a tż jest vege, vege, czyli bez jajec mleka, ryb itd...?
czy jakieś inne kombinacje?
Dla mnie wielkanoc kojarzy się ze świeżymi młodymi warzywami (wiem, że azotowo pędzonymi i niezdrowymi tak naprawdę, ale po zimie długiej i mroźnej zawsze się chce). Jem jaja, rzodkiewki, twarożek ze szczypiorkiem i rzodkiewkami, zawsze jakąś sałatkę z ogórkiem zielonym, sałatą, pomidorem... Ale też już bym chciała właśnie coś innego spróbować i nie wiem, co?

TŻ jest mięsożerny . Tym bardziej muszę zrobić coś super . Myślę o jakimś pasztecie z warzyw albo jajek albo coś w ten deseń . W życiu czegoś takiego nie robiłam.

Napisane przez novocaine870

ja się w ogóle wcześniej dobudzić nie mogę wczoraj miałam na 14 do pracy i niewiele brakowało abym zaspała

A właśnie, pytanie mam... Pracujesz na cały etat? Bo ja mam taką opcję, ale wtedy jeden weekend w miesiącu wolny . I nie wiem co ze szkołą

[miskowa]

Napisane przez L_V

Haniu, zapiecz w rękawie piersi z kurczaka faszerowane spzinakiem i fetą. Piersi możesz z wierzchu obsmarowac sosem tajskim (ja uywam takiego z czosnkiem, trawą cytrynową, kolendrą i zielonym curry). Samo się robi w 30min i mam luz.
Też ostatnio nie chce mi się kombinowac, zresztą o 21 jakoś nie mam siły już gotowac.

a jakieś szczegóły tego? może zrobię rodzinie na obiad w święta i będzie spokój? Wyobrażam sobie mniej więcej, jak to robisz....
Mieszasz fetę ze szpinakiem, przyprawiasz. i wkładasz to w kieszonki w piersi z kury, czy zawijasz?

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Napisane przez Poemi

TŻ jest mięsożerny . Tym bardziej muszę zrobić coś super . Myślę o jakimś pasztecie z warzyw albo jajek albo coś w ten deseń . W życiu czegoś takiego nie robiłam.



A właśnie, pytanie mam... Pracujesz na cały etat? Bo ja mam taką opcję, ale wtedy jeden weekend w miesiącu wolny . I nie wiem co ze szkołą

to źle zrozumiałam o wege. Zresztą nieważne. Ja nie pomogę, bo nic super wege nie robię, jestem leń w kuchni i tyle. Poza tym oprócz mnie zazwyczaj nikt tego nie rusza, więc tym bardziej mi się nie chce. Częściej robię mięsne żarcie a sobie tylko jakoś upraszczam, albo dodaję więcej warzyw i tyle

[hania811]

Napisane przez novocaine870

ja się w ogóle wcześniej dobudzić nie mogę wczoraj miałam na 14 do pracy i niewiele brakowało abym zaspała

Na 14!!!
A spać o której poszłaś??

Ja mam na odwrót ostatnio zasypiam o 1/2 wstaję sama o 8

Napisane przez L_V

Haniu, zapiecz w rękawie piersi z kurczaka faszerowane spzinakiem i fetą. Piersi możesz z wierzchu obsmarowac sosem tajskim (ja uywam takiego z czosnkiem, trawą cytrynową, kolendrą i zielonym curry). Samo się robi w 30min i mam luz.
Też ostatnio nie chce mi się kombinowac, zresztą o 21 jakoś nie mam siły już gotowac.

Mój mąż nie jada piersi z kurczaka
Swego czasu tego z przepisu Butter z pesto to jeszcze tknął...ale to tylko chwilowe było.

Dla niego to nie jest mięso tylko wióry.

Jeśli już..to może łaskawie, czasem zjeść w curry jakimś..albo mocno zamarynowane sosami sojowymi itp. Ale tu też jest warunek- muszą być bardzo drobno pokrojone..żeby smaku kurczaka nie było czuć.

Dlatego ma bana na obiadki.

[Poemi]

Napisane przez miskowa

to źle zrozumiałam o wege. Zresztą nieważne. Ja nie pomogę, bo nic super wege nie robię, jestem leń w kuchni i tyle. Poza tym oprócz mnie zazwyczaj nikt tego nie rusza, więc tym bardziej mi się nie chce. Częściej robię mięsne żarcie a sobie tylko jakoś upraszczam, albo dodaję więcej warzyw i tyle

Ja nie chcę robić nic z mięsem (no bo co w końcu? do takich poświęceń nie jestem zdolna )... Będę musiała pokombinować.

[Madlen__18]

Twin: ja bym przyjęła staż, zawsze to nowe doświadczenie
Ja bym była zachwycona jakby się coś udało znaleźć)

Dziewczynki: za jakiś czas będę mieć do wypełnienia kwestionariusz na temat wizerunku własnego ciała, poziomu zadowolenia itp, podrzucę Wam tu wtedy, może którejś będzie się chciało wypełnić

Mam dużo pracy, sklep ruszył więc mało mnie tutaj, ale śledzę wasze zapiski, i ślinię sie do torebki dorinki

[novocaine870]

Napisane przez hania811

Ach ..chyba że tak ja na drabine też bym nie wlazła.
Ale mamy paret i do tego standardowe "blokowe" wymiary wiec mąż sie o mnie nie martwi.


A ja mam kartę kredytową z dużym limitem kredytowym

też mam , a właściwie miałam teraz już ją odłożyłam na półkę w domu i spłacam

Napisane przez Poemi

TŻ jest mięsożerny . Tym bardziej muszę zrobić coś super . Myślę o jakimś pasztecie z warzyw albo jajek albo coś w ten deseń . W życiu czegoś takiego nie robiłam.



A właśnie, pytanie mam... Pracujesz na cały etat? Bo ja mam taką opcję, ale wtedy jeden weekend w miesiącu wolny . I nie wiem co ze szkołą

nie, u nas praktycznie nikt nie ma całego etatu - pracuję na pół etatu, ale też mam 1 weekend wolny w miesiącu. a mogę wiedzieć ile dają na cały etat?

Twin ja bym brała, zawsze to "coś"
aa..... trzymam kciuki za Tż

[hania811]

Napisane przez miskowa

każdy ma co jakiś czas takie doły kulinarne i totalny brak chęci. Trzeba przeczekać i tyle.
Haniu, to może niech się tż wykaże teraz i za ciebie pogotuje trochę

Nie ma na to szans
Nie chce, nie umie, nie lubi, nie ma czasu itp

Będzie jadł ziemniaki i schabowe

Miśku zrób może moją ukochaną sałatkę z avocado i łososia- trochę inaczej będzie

[Poemi]

Napisane przez novocaine870

nie, u nas praktycznie nikt nie ma całego etatu - pracuję na pół etatu, ale też mam 1 weekend wolny w miesiącu. a mogę wiedzieć ile dają na cały etat?

I jak to godzisz ze szkołą? Ja potrzebuję 2!

[hania811]

Napisane przez Madlen__18

Dziewczynki: za jakiś czas będę mieć do wypełnienia kwestionariusz na temat wizerunku własnego ciała, poziomu zadowolenia itp, podrzucę Wam tu wtedy, może którejś będzie się chciało wypełnić

Mam dużo pracy, sklep ruszył więc mało mnie tutaj, ale śledzę wasze zapiski, i ślinię sie do torebki dorinki

Jak już kiedyś pisałam..ja bardzo chętnie pomogę

To chyba fajnie że dużo pracy

[novocaine870]

Napisane przez hania811

Na 14!!!
A spać o której poszłaś??

Ja mam na odwrót ostatnio zasypiam o 1/2 wstaję sama o 8

o 1, ale o 24 z pracy wróciłam

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

Napisane przez Madlen__18

Twin: ja bym przyjęła staż, zawsze to nowe doświadczenie
Ja bym była zachwycona jakby się coś udało znaleźć)

Dziewczynki: za jakiś czas będę mieć do wypełnienia kwestionariusz na temat wizerunku własnego ciała, poziomu zadowolenia itp, podrzucę Wam tu wtedy, może którejś będzie się chciało wypełnić

Mam dużo pracy, sklep ruszył więc mało mnie tutaj, ale śledzę wasze zapiski, i ślinię sie do torebki dorinki

Podrzucaj, podrzucaj

Napisane przez Poemi

I jak to godzisz ze szkołą? Ja potrzebuję 2!

Pod koniec miesiąca przesyłam swoją dyspozycyjność i na tej podstawie koleżanka układa grafik . czyli jak mam np. w niedzielę studia do 15.00 to do pracy mam na 16.30.

[ButterBear]

Napisane przez hania811

Ach ..chyba że tak ja na drabine też bym nie wlazła.
Ale mamy paret i do tego standardowe "blokowe" wymiary wiec mąż sie o mnie nie martwi.


A ja mam kartę kredytową z dużym limitem kredytowym

No co Wy? Macie lęk wysokości??
U mnie to TŻ wiesza firany z wiadomych względów ale jak trzeba wejść na drabinę, to ja...bo on sie boi

Dziewczyny, która jest dobrą tancerką i mi powie czy wybrana przez nas piosenka się nadaje na walca?

Co do wosku,to boli, ale nie jakoś przeraźliwie...może się zastanowię nad pachami...bo to w końcu maleńka powierzchnia, więc szybko pójdzie.
Po jakim czasie te kudły odrastają?

[miskowa]

Napisane przez hania811

Nie ma na to szans
Nie chce, nie umie, nie lubi, nie ma czasu itp

Będzie jadł ziemniaki i schabowe

Miśku zrób może moją ukochaną sałatkę z avocado i łososia- trochę inaczej będzie

w sumie mogę zrobić, racja. Zwłaszcza, że rodzice mają zapas "łosia". dzięki

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

Napisane przez ButterBear

No co Wy? Macie lęk wysokości??
U mnie to TŻ wiesza firany z wiadomych względów ale jak trzeba wejść na drabinę, to ja...bo on sie boi

Dziewczyny, która jest dobrą tancerką i mi powie czy wybrana przez nas piosenka się nadaje na walca?

Co do wosku,to boli, ale nie jakoś przeraźliwie...może się zastanowię nad pachami...bo to w końcu maleńka powierzchnia, więc szybko pójdzie.
Po jakim czasie te kudły odrastają?

ja co prawda dobrą tancerką nie jestem, ale chodziłam do szkoły muzycznej i potrafię rozpoznać rytmy i tańce. więc dawaj.
To ma być walc angielski?

[Madlen__18]

Napisane przez hania811

Jak już kiedyś pisałam..ja bardzo chętnie pomogę

To chyba fajnie że dużo pracy

Ad pracy to tak, tylko nie wiem w co włożyć łapki najpierw, i na razie nawet weekend nam na to schodzi.. (nadzoruję sklep internetowy i proces zamówień, tworzę katalog produktów do zamówień telefonicznych, jednocześnie koduję magazyn, bo zamówienia mają szybko być realizowane więc każdy produkt ma kod w systemie, który robię ja, i jeszcze stawiam forum internetowe o tej samej dziedzinie , plus oczywiście ciągłe dodawanie nowych produktów do sklepu internetowego ( + kod + katalog rzecz jasna) no i odpowiadanie na maila, pilnowanie allegro, czasem odbieranie telefonów. W skrócie zakres moich obowiązków jak na razie

A odnośnie ankiet to zastanawiam się jak to zrobić Haniu, chyba cię zaliczę do grupy kontrolnej, czyli osób zdrowych, no bo nie spełniłabyś pewnie podstawowego kryterium czyli osoba w anoreksji rozpoznanej, i w leczeniu. Trudno poza tym, żebyś wypełniała "wstecz". Jeśli będę badać np skalę emocji, to nie będzie wiarygodne.
Ale podeślę wam na pewno, pewnie zrobię wersję elektroniczną, żeby było prościej wypełnić.


Twin: nie spotkałaś się na studiach z ankietami, kwestionariuszami itp itd odnośnie wizerunku własnego ciała , lub wizerunku ciała w zab. odżywiania??

[Poemi]

Napisane przez novocaine870

Pod koniec miesiąca przesyłam swoją dyspozycyjność i na tej podstawie koleżanka układa grafik . czyli jak mam np. w niedzielę studia do 15.00 to do pracy mam na 16.30.

To mnie nie urządza Kurczę, nie wiem co z tym faktem zrobić

Napisane przez ButterBear

Co do wosku,to boli, ale nie jakoś przeraźliwie...może się zastanowię nad pachami...bo to w końcu maleńka powierzchnia, więc szybko pójdzie.
Po jakim czasie te kudły odrastają?

Pachy szybko się przyzwyczają i nie będzie bolało . Ja to nie wiem po jakim czasie odrasta bo depilacja trwa krócej niż mycie zębów więc zbytnio nie przywiązuję do tego wagi .

[ButterBear]

Napisane przez miskowa

ja co prawda dobrą tancerką nie jestem, ale chodziłam do szkoły muzycznej i potrafię rozpoznać rytmy i tańce. więc dawaj.
To ma być walc angielski?

http://www.youtube.com/watch?v=PQBW6G0hSrs

walc...angielski, wiedeński..obojętne-ten najprostszy

[miskowa]

Napisane przez ButterBear

http://www.youtube.com/watch?v=PQBW6G0hSrs

walc...angielski, wiedeński..obojętne-ten najprostszy

moim zdaniem się nadaje.
No i nie powinniście mieć problemów z rytmem, bo go słychać wyraźnie, ale przecież twój tż jest perkusista, to cię poprowadzi\

Butter, a ty robisz jakieś pyszne jedzenie na święta?