Opalona skóra

[Iwona31]

Napisane przez mentha

Jest pewnie wiele różnych wskazań. Niektóre leki, np. hormonalne, a więc tabletki antykoncepcyjne, mają właściwości fotouczulające. Barwnik, który gromadzi się w skórze podczas przyjmowania beta-karotenu działa jak naturalny filtr. Oczywiście w ograniczonym stopniu.

Opalanie się nie jest wskazane przy zażywaniu tabletek antykoncepcyjnych.

Tabele substancji fotouczulających:
http://www.wizaz.pl/basia_opalanie_p...odpowiedzi.php
http://www.wizaz.pl/basia_opalanie_uva_uvb_cz2.php

Kiedy zażywałam Diane35 - robiła mi się ostuda w kącikach ust po opalaniu, natomiast przy Marvelonie i Harmonecie nie miałam takiego problemu. Tak więc przyjmowanie tabletek pod tym względem koliduje z opalaniem (nie ważne: solarium czy słoneczko ) - wszystko zależy od stężenia hormonów w tabletkach oraz organizmu, bo jedna babeczka dostanie takie plamki - inna - nie. Są to pewne cechy osobnicze związane z produkcją hormonow tzw. męskich i żeńskich.
Plamy takie są b. trudne do usunięcia.

[green_tea]

Napisane przez Iwona31

Kiedy zażywałam Diane35 - robiła mi się ostuda w kącikach ust po opalaniu, natomiast przy Marvelonie i Harmonecie nie miałam takiego problemu. Tak więc przyjmowanie tabletek pod tym względem koliduje z opalaniem (nie ważne: solarium czy słoneczko ) - wszystko zależy od stężenia hormonów w tabletkach oraz organizmu, bo jedna babeczka dostanie takie plamki - inna - nie. Są to pewne cechy osobnicze związane z produkcją hormonow tzw. męskich i żeńskich.
Plamy takie są b. trudne do usunięcia.

[grazia]

oj co do solarium i tabletek to mam niemile wspomnienia,dziesiec lat temu po diane35 chodzilam do solarium i do dzis borykam sie z przebarwieniami na twarzy,tak z nie polecam

[mentha]

Niestety przebarwienia, to taka bomba z opóźnionym zapłonem. Mogą się pojawić po jakimś czasie, więc to, że ich teraz nie widać, nie oznacza, że się nie pojawią.

[Iwona31]

Napisane przez mentha

Niestety przebarwienia, to taka bomba z opóźnionym zapłonem. Mogą się pojawić po jakimś czasie, więc to, że ich teraz nie widać, nie oznacza, że się nie pojawią.

Chorobcia! Toś mi ciśnionko podniosła! Mam nadzieję, że jednak mnie to nie ruszy.... Tabletki przyjmuję od kilku lat, a na solarium zaczęłam chodzic w tamtym roku.... Po Diane35 wyskoczyło mi od razu...

[kamaO]

A ja kupiłam ostatnio nowy balsam brązujący Garniera - rewelacja! Pachnie sokiem ze świeżo wyciśniętych pomarańczy i ładnie, subtelnie brązuje. Jestem po dwóch aplikacjach i naprawdę skóra ma ładniejszy odcień: ciemniejszy i cieplejszy Kremik do twarzy z tej samej serii też jest super! No i mnie nie uczulił tak jak Holiday Skin do cery mieszanej
Garnier balsam wydaje mi się fajniejszy niż J&J Hoilday Skin - nawet tego smrodku nie czuć, a przy HS się zdarzało

[adria21]

Hej,

A ja mam tylko jedna prosbe - samoopalacz, ktory nie smierdzi Znacie takie procz avene?

A co do solarium... nie polecam. Sama korzystalam i nigdy, ale to nigdy nie wroce do tego procederu - 'brudna opalenizma', wysuszanie skory, przebarwienia i starzenie skory :-(

Pozdrawiam

[mentha]

Napisane przez Iwona31

Chorobcia! Toś mi ciśnionko podniosła! Mam nadzieję, że jednak mnie to nie ruszy.... Tabletki przyjmuję od kilku lat, a na solarium zaczęłam chodzic w tamtym roku.... Po Diane35 wyskoczyło mi od razu...

Przebarwienia o podłożu hormonalnym (ostuda) pojawiają się pod wpływem pomieniowania i mają związek nie tylko z przyjmowaniem środków antykoncepcyjnych, ale także z ciążą, zastępczą terapią hormonalną, menopauzą, innymi kuracjami hormonalnymi. Pojawiają się najczęściej po 30 roku życia.
_________________________ _________________________ _____________-_
Z tego co pamiętam, problem przebarwień słonecznych dotyczny 30% kobiet po trzydziestce i 90% po pięćdziesiątce. Po prostu efekty fotostarzenia, czyli między innymi przebarwienia, nie są widczne od razu. Dawki promieniowania się kumulują przez lata.

[daphne81]

Napisane przez kamaO

A ja kupiłam ostatnio nowy balsam brązujący Garniera - rewelacja! Pachnie sokiem ze świeżo wyciśniętych pomarańczy i ładnie, subtelnie brązuje. Jestem po dwóch aplikacjach i naprawdę skóra ma ładniejszy odcień: ciemniejszy i cieplejszy Kremik do twarzy z tej samej serii też jest super! No i mnie nie uczulił tak jak Holiday Skin do cery mieszanej
Garnier balsam wydaje mi się fajniejszy niż J&J Hoilday Skin - nawet tego smrodku nie czuć, a przy HS się zdarzało

A gdzie to cuda Garniera można dostac? to chyba jakaś nowośc? ach i jaka jest jego cena??

[Iwona31]

Napisane przez mentha

Przebarwienia o podłożu hormonalnym (ostuda) pojawiają się pod wpływem pomieniowania i mają związek nie tylko z przyjmowaniem środków antykoncepcyjnych, ale także z ciążą, zastępczą terapią hormonalną, menopauzą, innymi kuracjami hormonalnymi. Pojawiają się najczęściej po 30 roku życia.
_________________________ _________________________ _____________-_
Z tego co pamiętam, problem przebarwień słonecznych dotyczny 30% kobiet po trzydziestce i 90% po pięćdziesiątce. Po prostu efekty fotostarzenia, czyli między innymi przebarwienia, nie są widczne od razu. Dawki promieniowania się kumulują przez lata.

Czyli generalalnie hormony są winne......

[mloda71]

Ja plecam rowniez Garniera ambre solaire w spray`u. Ladnie brazuje skore, nie robi zaciekow, plam. No a do twarzy to krem brazujacy soraya. Skora po nim jest bardzo przyjemna w dotyku (czyt. gladka) i nadaje ladny delikatny kolorek (NIE zolty)

[kamaO]

Napisane przez daphne81

A gdzie to cuda Garniera można dostac? to chyba jakaś nowośc? ach i jaka jest jego cena??

Kupowałam w Realu w Czeladzi, ale w innych też powinien być. Natomiast cena to coś ok. 15zł za 250ml i ok. 20zł za 500ml. Z każdym dniem skóra ma ładniejszy odcień Krem do twarzy kupowałam za ok.18zł.

[daphne81]

ok ślicznie dziękuję, muszę poszukac tych nowości a kremik do twarzy nie zapycha???

[betty_b]

Mam pytanko: Czy samoopalacze, bądź balsamy nie brudzą Wam bielizny i ubrania? Stosowałam różne samoopalacze polskich firm, m.in. Sorayę i żółciła mi stanik, chociaż smarowałam się wieczorem - szlafrok tez miałam żółty. Nie wiem jak jest z balsamami brązującymi, ale podejrzewam, że może być jeszcze gorzej. Możecie mi polecić coś z jednej i drugiej katergorii pod kątem niebrudzenia

[Basia39]

Napisane przez kamaO

A ja kupiłam ostatnio nowy balsam brązujący Garniera - rewelacja! Pachnie sokiem ze świeżo wyciśniętych pomarańczy i ładnie, subtelnie brązuje. Jestem po dwóch aplikacjach i naprawdę skóra ma ładniejszy odcień: ciemniejszy i cieplejszy Kremik do twarzy z tej samej serii też jest super! No i mnie nie uczulił tak jak Holiday Skin do cery mieszanej
Garnier balsam wydaje mi się fajniejszy niż J&J Hoilday Skin - nawet tego smrodku nie czuć, a przy HS się zdarzało

Ja też kupiłam ten sam
Zgadzam się co do tego, że ładnie pachnie. Dodam, że bez problemów się rozsmarowuje i delikatnie brązuje.
Po 3 aplikacjach jednak zauważyłam, że mam łaty, mimo, że zawsze starałam się go równomiernie wszędzie wetrzeć w skórę a potem odczekiwałam jakiś czas przed nałożeniem koszulki, żeby do końca się wchłonoł.
Dziś musiałam zrobić piling całego ciała bo wyglądałam nieciekawie, opalnizna zeszła, ale znów nierównomiernie. Wyglądam jak łaciata krówka Milka

[daphne81]

Napisane przez betty_b

Mam pytanko: Czy samoopalacze, bądź balsamy nie brudzą Wam bielizny i ubrania? Stosowałam różne samoopalacze polskich firm, m.in. Sorayę i żółciła mi stanik, chociaż smarowałam się wieczorem - szlafrok tez miałam żółty. Nie wiem jak jest z balsamami brązującymi, ale podejrzewam, że może być jeszcze gorzej. Możecie mi polecić coś z jednej i drugiej katergorii pod kątem niebrudzenia

To narmalne, że tak się dzieje, to barwniki zawarte w samoopalaczach i bronzerach schodzą z ciała i brudzą białei jasne rzeczy, naturalna opalenizna gdy schodzi również brudzi.

[betty_b]

Daphne, fakt, że sokolego wzroku to ja nie mam, ale naturalna opalenizna nigdy u mnie nic nie brudziła. A co do samoopalaczy to myślałam, że może kiepskie stosowałam, być może jest jednak jakieś cudeńko, które tak nie brudzi? Może któras z Was jednak może coś polecić?

[Iwonalodz]

Ja jak brałam tabletki i chodziłam od czasu do czasu, baaardzo rzadko do solarium nabawiłam się przebarwień, takich malutkich tuż nad łokciem na ręce, ale walczę żeby je zlikwidować i ciężko mi idzie ech, zycie...

[mentha]

Napisane przez betty_b

Mam pytanko: Czy samoopalacze, bądź balsamy nie brudzą Wam bielizny i ubrania? Stosowałam różne samoopalacze polskich firm, m.in. Sorayę i żółciła mi stanik, chociaż smarowałam się wieczorem - szlafrok tez miałam żółty. Nie wiem jak jest z balsamami brązującymi, ale podejrzewam, że może być jeszcze gorzej. Możecie mi polecić coś z jednej i drugiej katergorii pod kątem niebrudzenia

Niestety, brudzą i nie znalazłam jeszcze niczego zupełnie bezpiecznego dla bielizny. Chociaż to akurat nie jest moim największym problemem - ciągle jeszcze nie nauczyłam się nakładać samoopalacza i czasami, a nawet często, niedosmarowany pasek skóry przy włosach odcina się od bejcy Na szczęście mam grzywkę... Chyba w końcu skuszę się na kąpiel brązującą w korze dębu czy orzechu. Przygotować wywar, leżeć w wannie i umyć ją potrafię...

Iwonalodz, powodzenia w walce z odbarwieniami.

[Paula07]

Napisane przez mentha

Niestety, brudzą i nie znalazłam jeszcze niczego zupełnie bezpiecznego dla bielizny. Chociaż to akurat nie jest moim największym problemem - ciągle jeszcze nie nauczyłam się nakładać samoopalacza i czasami, a nawet często, niedosmarowany pasek skóry przy włosach odcina się od bejcy .

Ja nigdy nie mam problemu z brudną bielizna czy ciuchami po samoopalaczach, ponieważ nie noszę białej bielizny, tylko kolorową, to samo tyczy sie ciuchów -same ciemne kolorki .

[Klara02]

Paula, swietny sposob
A znasz jakis na smrodek samoopalacza?

[Paula07]

Napisane przez Klara02

Paula, swietny sposob
A znasz jakis na smrodek samoopalacza?

W tym roku rezygnuje z samoopalaczy , na rzecz balsamów brązujących, które zmywają sie po myciu. Mam juz dość tego godzinnego wieczornego rozsmarowywania , a kiedy rano wstaję oglądam swoje ciało ze strachem czy czasem nie powstał żaden zaciek . Kupiłam sobie ostatnio takie cudo :


http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...s&itemid=10822

[fox]

dla mnie tz najlepszymi samoopalaczmi sa samoopalacze z avene i la roche posey rewelacja nie smierdza nawilzaja ladnie sie wchlaniaja nie robia zaciekow nie robia sie pryszcze nadaja piekny opalony odcien jestem alergikiem i te kosmetyki uwazam ze superowe mimo wysokiej ceny

[Klara02]

Ja mam juz problem opalania z glowy. Na spacerach z dzieckiem slonce mnie wycalowalo

[kitek75]

uuu...uuu...dziewczyny!Al e ciekawych rzeczy sie tutaj dowiedzialam.Jutro lece i szukam tego balsamu z GARNIERA hi hi Do tej pory uzywalam samoopalacza tej firmy i bylam bardzo zadowolona,nawet zapach ujdzie.Ale wole cytrusy hi hi
pozdrawiam

[frostis]

A ja polecam nowy balsam Dove brrazujacy do ciala.
Jest w dwoch wersjach: do jasnej i ciemnej karnacji.
Super nawilza,nadaje ladny kolor,zero zaciekow.

[patrycja350]

A może macie rade co robic gdy schodzi skora??

[zielono w glowie]

delikatny peeling i mega nawilżanie skóry sprawia, że ten proces staje się u mnie mniej widoczny.

[patrycja350]

Peeling sie nie sprawdził,a co do nawilzenia to tez nie koniecznie.. Podobno natluscić trzeba

[zielono w glowie]

Na imieniny dostałam peeling Eris z serii prosystem i on rozpuszcza się pod wpływem wody i zostawia skórę bardzo nawilżoną i gładką. Świetnie potem rozsmarowują się wszystkie balsamy i samoopalacze.