Michaelowa Nibylandia XXXVI - Niebo pełne gwiazd

[Anisia25]

Napisane przez Justyna33333

To za nas i naszego Królaaaaaaaa

a wypije!

[Kasieńka_666]

Napisane przez Anisia25

Kisiel z rana dobrze wplywa na zdrowie

Myślisz?



To jestem chyba najzdrowszym człowiekiem świata

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

No to kiślem

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------

I jak ja mam normalnie funkcjonować?

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Nie no ..


gul gul gul..



---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------

Tym o to kiślowym akcentem zakończyłam swój żywot.


Byłyście mymi dzielnymi towarzyszkami przez kisiel, podniety i smutki a teraz..




















































muszę iść na włoski bajooo

[groszek75]

nadrobilam

no to tak :

Anisia sie pytala o 20.56 , gdzie jestem, to bylam jeszcze godzine w drodze

w ogole nikt nie zauwazyl , ze wczoraj tu zajrzalam, tylko Lu napisala, ze mi zyczy kolorowych
i kamusia przeprosila, ze na esa nie odpisala , ale to bylo tylko info, wiec i tak nie czekalam na odpowiedź

Lu chce zakladac XXXVII, bo znow zboczony pomysl

padlam z Raja, bo w koncu doszlam co on pisal

a i Pisarkowy ksiaze zapomnial tekstu i musiala za niego

Moni wrocila troche narabana, ale nie duzo i Anetka zachwalala MJ jak go kocha

chyba naistotniejsze rzeczy wypisalam


bo tak to wiadomo standard, sex, picie, kisiel , podsumowaujac jakis burdel

[Anisia25]

Napisane przez groszek75

nadrobilam

no to tak :

Anisia sie pytala o 20.56 , gdzie jestem, to bylam jeszcze godzine w drodze

w ogole nikt nie zauwazyl , ze wczoraj tu zajrzalam, tylko Lu napisala, ze mi zyczy kolorowych
i kamusia przeprosila, ze na esa nie odpisala , ale to bylo tylko info, wiec i tak nie czekalam na odpowiedź

Lu chce zakladac XXXVII, bo znow zboczony pomysl

padlam z Raja, bo w koncu doszlam co on pisal

a i Pisarkowy ksiaze zapomnial tekstu i musiala za niego

Moni wrocila troche narabana, ale nie duzo i Anetka zachwalala MJ jak go kocha

chyba naistotniejsze rzeczy wypisalam


bo tak to wiadomo standard, sex, picie, kisiel , podsumowaujac jakis burdel

Jakby na to nie patrzeć, bajkowo u nas

[_dariia]

Wróciliśmy...
Majkol pieknie śpiewał całą drogę... i ja razem z nim...
Groniu, brawo za nadrobienie.
Omlet z szybką to moje dzieło...

[Anisia25]

a ja jeszcze 2,5h i weekend :

[groszek75]

to teraz wam napisze co wczoraj bylo tam u dziadka.

jazda rano byla straszna, bo ja sie balam, bylam taka mgla i ciemno i P. marudzilam, ze nic nie widac, tata prowadzil, balam sie, ale wszytsko ok bylo.
z tylu siedzialam z P. i moim bratem, ktory ma zaraz 18 lat

bylismy kolo 8 , i pod kaplice, to akurat dziadka przywiezli, tata z babcia tam weszli, ja zobaczylam z daleka i nie moglam

potem do ksiedza na 8 i pod klucz do cioci, taty bratowej i do jej sis do mieszkania, to tam herbata, zjedlismy kanapki, czas ie dluzyl, do 13 mileismy czas, to dopiero po 9 jakos, w koncu tata sie polozyl, a ja wziela z P. babke, bo ona chciala koniecznie zobaczyc czy tam tawarog swojski, to ciagle ktos zaczepial, znajomi sami, telefon dawlam jakiejs pani, i wtedy pomyslalam, ze dziadek mial inny charakter od babci, jak oni tam wszyscy tak sie znali, to jak on musial tam tesknic, w koncu 75 lat tam zyl, a tu byl dopiero 7.

i sie okazalo, ze dziadek bardzo chcial byc tam pochowany, to na rodzicach babci lezy i jeszzce doloza babci babcie. I dlatego tak bylo zalatwiane, chcial tam wrocic po prostu i uszanowli to.

tata sie cieszyl, ze wzieli dziadka na ostatnia barborke, mial zaproszenie, w grudniu, dziadek najpierw byl gornikiem tam w kopalni soli , a potem ratownikiem, i chyba od nadmiaru jodu mial najpierw problem z tarczyca i sie zaczelo potem juz....

[Anisia25]

Napisane przez groszek75

to teraz wam napisze co wczoraj bylo tam u dziadka.

jazda rano byla straszna, bo ja sie balam, bylam taka mgla i ciemno i P. marudzilam, ze nic nie widac, tata prowadzil, balam sie, ale wszytsko ok bylo.
z tylu siedzialam z P. i moim bratem, ktory ma zaraz 18 lat

bylismy kolo 8 , i pod kaplice, to akurat dziadka przywiezli, tata z babcia tam weszli, ja zobaczylam z daleka i nie moglam

potem do ksiedza na 8 i pod klucz do cioci, taty bratowej i do jej sis do mieszkania, to tam herbata, zjedlismy kanapki, czas ie dluzyl, do 13 mileismy czas, to dopiero po 9 jakos, w koncu tata sie polozyl, a ja wziela z P. babke, bo ona chciala koniecznie zobaczyc czy tam tawarog swojski, to ciagle ktos zaczepial, znajomi sami, telefon dawlam jakiejs pani, i wtedy pomyslalam, ze dziadek mial inny charakter od babci, jak oni tam wszyscy tak sie znali, to jak on musial tam tesknic, w koncu 75 lat tam zyl, a tu byl dopiero 7.

i sie okazalo, ze dziadek bardzo chcial byc tam pochowany, to na rodzicach babci lezy i jeszzce doloza babci babcie. I dlatego tak bylo zalatwiane, chcial tam wrocic po prostu i uszanowli to.

tata sie cieszyl, ze wzieli dziadka na ostatnia barborke, mial zaproszenie, w grudniu, dziadek najpierw byl gornikiem tam w kopalni soli , a potem ratownikiem, i chyba od nadmiaru jodu mial najpierw problem z tarczyca i sie zaczelo potem juz....

fajnie, ze spełniliście wolę dziadka.. mój ojczym bardzo chciał mieć trąbki na pogrzebie, a one tak zawodzą, ze kazdy spłakany tam stał..

[ilios]

omlet z szybka

a ja zapracowana, ale powoli powoli zblizam sie do konca.

[groszek75]

tata juz w niedziele mowil, ze babka na glowe dostala, bo beczy a zaraz ze chce na targ tam w Klodawie isc po kure zywa.

ale babcia tata jest, cale zycie tylko uwaza z najlepsze zywe kupi i zabije, oni tam tak robili , swoje tam wyplakala nad dziadkiem, ale podejscie ma dobre, ze sie meczyl i mu lepiej , a tata sie cieszy ze sie nawrocila, bo sie przyznala, ze 1 raz pomodlila sie za swoja tesciowa, bo moze juz z nia dziadek jest.

no i szykowala dziadkowi takie cos do fajki, medalik, sis wlozyla papierosa.

no, ale wracaja do tej kury, caly czas tam, ze targ widzi i po kure, z ema torbe i bedzie ja trzymac miedzy nogami i chleb wziela do karmienia, tata mowi, zeby se to z glowy wybila, to narzeka, ze kura taka wzna , ze nic nie zalatwi, to potem tata, ze dziadek tu zaraz pogrzeb, a ona o kurze, a bacia, a co jak zoladek chce

teksty ma w ogole, goraco w samochodzi z powrotem bylo, to mowi, ze smierdzi jak koza

albo pomagala sie ubierac, to babcia barchanow wiadomoi spodnice na to, zaplatala sie, ale to wszytsko nie bylo, ze tam jakas niedolzena, tylko sie smialismy.

no raz smutno raz wesolo.

u dziadka najgorzej bylo, jak po rozancu zaczeli spiewac, to popatrzylam na sis, kuzynke i tate i tez nie wytrzymalam, ale tak piali, ze myslalam, ze dziadek mysli, skonczcie wreszcie i dajcie mi spokoj

no i potem jak zaczela grac ta orkiestra gornicza, ubrani wiecie jak na barborke gornicy, to wtedy maskara, przypomnialo sie, pomyslalo, ze wszytsko przemija, ta tabliczka z nazwiskiem.....

potem myslalam, ze niechce pogrzebu, nie chce zeby mmnie w trumnie ogladali i sis to samo gadala.

ksiadz tak gleboko mowil, ze tu cierpimy, ale tam kiedys sie spotkamy, ze juz tam lepiej i tak mowil, jak sobie czesto rozmawaiamy.

wazne, ze juz po i dziadek nie cierpi.

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

Napisane przez Anisia25

fajnie, ze spełniliście wolę dziadka.. mój ojczym bardzo chciał mieć trąbki na pogrzebie, a one tak zawodzą, ze kazdy spłakany tam stał..

a no wlasnie tu nie bylo trabek, tylko ta orkiestra i sie placze.

a wiem, ze na tych trabkach sie beczy i u mamy tego nie wzielysmy .

[Anisia25]

ide se umyć kubek

[ilios]

Groniu

[Anisia25]

z tego co piszesz groszku, to babcia jednak na swoj sposob przezywa smierc dziadka...

[ilios]

Anisiu, powodzenia

[Justyna33333]

Groszek

[groszek75]

ale znow historie rodziny sie nasluchalam, a to takie ciekawe, dawno temu poumierali, bo pod strony mamy to znalam pradziadkow, a tu nie, ale jakie to ciekawe i wiecie jaki numer jeszzce z imieniem Marianna

pamietacie jak pisalam, ze uwielbiam to imie i jakbym miala corke to tak bym nazwala

i co sie okazuje, ze moja pra babcia i pra pra babcia byly Marianny od strony babci, ze tam w kazdym pokoleniu musiala byc marianna

ale do tego na tym cmentarzu jest pelno osob o tym samym nazwisku co my i bylo pelno mariannek k. , w ogole grobowce rodziny tej, tam cale rody te byly i ksiazke stamtad jak kiedys wzielam telefoniczna to pare stron bylo z tym nazwiskiem.

i dlatego tez dziadek byl marian, bo tez cos tam z marianna ma wspolnego

i tak wyszlo, ze gdzies to we mnie siedzi i nie widzialam, ze ma to powiazanie z rodzina

pospisywalam sobie kto kiedy umarl, bo dat urodzenia nie bylo i bo o przodkach sie powinno wiedziec jak najwiecej.

ale najsmuniejsza historia jest taka, ze babci babcia ta marianna zyla tal 95 i sie okazalo, ze w 66 roku ,13. 02 pochowala ostatnie swoje najmlodsze dziecko , tez marianne, babci mame , a tamta miala 60 lat tylko, tata mowil, ze po udarze byla, 3 lata sie meczyla. no i ta pra pra bacia jak jej ta corka umarla, powiedziala sobie, ze tak nie moze byc, zeby dzieci poodchodzily i ona do tej corki musi dolaczyl, przestala po prostu jesc, chodzila , tylko do kosciola i po 9 dniach, 22.02.66 tez umarla

straszne babcia majac 37 lat pochowala raz za razem sowja mame i babcie

i ta praprababcia ma takie tylko stozek ziemi, krzyza nawet tam nie ma, ale teraz dolaczy tu do jednego grobu gdzie jej corka z zieciem i dziadek moj.

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Napisane przez Anisia25

z tego co piszesz groszku, to babcia jednak na swoj sposob przezywa smierc dziadka...

no wiadomo 60 lat byli ze soba, koty darla czesto z nim, ale sie na pewno kochali, tylko sama mowi ile sie juz meczyl, a dobry byl, bo to babcia zawsze byla hetera

tylko babcia to ma takich charakter, ze jej wszytsko jedno gdzie jest, przeprowadzi sie tu i ok, a dziadek juz inaczej, wiedzial, ze tu musi byc, bo tacie tam za daleko, ale tesknil na pewno bardzo, a ze nie bylo z nim takiego kontaktu calkiem normalnego, to nie mowil o tym bardzo, mial swoj swiat po prostu.

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

a wiecie co byla tam taka staruszka, ale tak radosna buzka , plaszczyk niebieski miala, chustka na glowie, malutka i myslalam sobie ze chce tez byc taka staruszka, a potem sis sie pytala, kto to byl, bo taka pogodna babusia, kazdy to widzial jednak

a to sasiadka byla.

a to nazwisko tak popularne tam nasze, ze juz podobno babcie i dziadka to pare razy chowali , bo sie ludziom miesza , a plotka robi swoje i wczoraj tez kuzynka slyszala, ze gadali Ci co kopia, ze babcie chowamy

a jak dziadek kiedys na grob tam przyjechal, to ktos : to pan jeszzce zyje


a taty brat byl od innego ojca, nie znam historii, babcia tylko 17 lat miala, ale dziadek ja wzial z dzieckiem i sie kochali, ale tamten to byl pupile, jak i tata, tylko synowe byly ble dla babci i wujek troche pil o swoja corke jedynaczke byl bardzi zazdrosny i jak ona miala juz corke wsoja, moze z 2 lata, to on chyba juz za duzo wszytskiego mial w glowie, ze sie powiesili i ten moj dziadek go znalazl , 50 lat niedlugo mial skonczyc, to bylo w 96 , jakie to straszne bylo

takie mamy historie i jak wtedy to bylo niepotzrebne, bo za szybko i naglei sam se zycie odebral, to teraz dziadek sie meczyl, przezyl o wiele wiecej lat, i lepiej mu. A wujek wygladal tak jakby zaraz mial wstac z trumny. Tata to tak przezywa biedak ciagle, ech.....

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------

ja wam tu historie calej rodziny pisze, kronika zaraz wyjdzie

tak jak tata P. jest od innego ojca, a pozostala 4 rodzenstwa od innego tego dziadka co P. znal. Bo jego babcia miala jozka z jakims lotnikiem, urodzil sie w berlinie, a ten lotnik nie wiadomo co z nim, bo zaginal na wojnie, i P. w sumie ma akies inne korzenie, ale wiadomo tata to ten co wychowywal i tesciu nie chcial nic grzebac szukac, a w ogole to byly czasy, co tego tak nie wolno bylo robic.

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

musze dzis do urzedu CIT zaniesc, ale normalnie ten kolega źle podpisal i musi przyjechac kolo 15

[Pisarka]

[Anisia25]

kurde akurat umowilam sie z mam na zakupy ze ma przyjsc z moim Piterkiem i pada deszcz

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

Napisane przez Pisarka

kawy?

[groszek75]

ale Pisarko znudzilam Cie moimi opowiesciami rodzinnymi

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------

a wczoraj my tacy padnieci , juz przysnelismy,ale czekalam na telefon od sis, bo z tym psem miala zajechac, a oni poźniej prawie o godzine byli od nas,

no i maja psa, sunia grzeczna, karna, wielkosci gdzies haskiego, kolory podobne, mloda, ale musza isc do weta, to on po zebach okresli ile gdzies ma, a ta mowi, ze po 10 kwietnia pojda, bo tyle miala wydatkow , a szczepienie, a tu jeszzce 10 dni, inne ma podjescie.

dzwonilam do nich przed chwila to grzeczna, spala, zjadla, zeby tak nie utuczyli jej jak siebie

i zeby nie byla w ciazy

i pies ma dom, mam nadzieje, ze zostanie i bedzie ok

[Pisarka]

Napisane przez Anisia25

kawy?

Poproszę

Byłam jednak z A., na tym spacerze, ale o trzeciej nad ranem.

[historjon]

Cześć

Grosiu kochanie byłam tam wczoraj z tobą myślami.

[Anisia25]

Napisane przez Pisarka

Poproszę

Byłam jednak z A., na tym spacerze, ale o trzeciej nad ranem.

kawa Załącznik 2993288 i ciacho Załącznik 2993289 - Spiąca Pisareczka
kawa Załącznik 2993288 i ciacho Załącznik 2993289 - Zmęczona Grosia
kawa Załącznik 2993288 i ciacho Załącznik 2993289 - Skubiąca słonia Anisia
kawa Załącznik 2993288 i ciacho Załącznik 2993289 - dla tych co pracują
kawa Załącznik 2993288 i ciacho Załącznik 2993289 - te co są w zyciu prywatnym wlasnie
kawa Załącznik 2993288 i ciacho Załącznik 2993289 - te co boli głowa
kawa Załącznik 2993288 i ciacho Załącznik 2993289 - te nieobecne, ktore nie zagladaja
kawa Załącznik 2993288 i ciacho Załącznik 2993289 - te ktore na uczelniach
kawa Załącznik 2993288 i ciacho Załącznik 2993289 - te ktore chcą sie napić kawy

[kamuha]

Ale się zasapałam...
zakupy i siedmiolirową ziemię przydygałam

Łooooter, Łoooter...czyli Majkola

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

O dziękuję Anisiu czytas zmi w myślach
Już mi lepiej

[crystal glove]

Witajcie Aniołeczki

[Anisia25]

Napisane przez crystal glove

Witajcie Aniołeczki

no nareszcie!!!!!!!!!!!!!!

Kaj żeś była jak Cię nie było????

[Pisarka]

Aniś, dziękuję za kawkę

Od razu lepiej

[Anisia25]

Napisane przez kamuha

Ale się zasapałam...
zakupy i siedmiolirową ziemię przydygałam

Łooooter, Łoooter...czyli Majkola

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

O dziękuję Anisiu czytas zmi w myślach
Już mi lepiej

[historjon]

Ale ciacho z kawką dziekuje

[kamuha]

Napisane przez crystal glove

Witajcie Aniołeczki

No nareeeeszcie

Na promocjach mój odcinek z Twoja rola

[Anisia25]

Napisane przez historjon

Ale ciacho z kawką dziekuje

proszę