mat-geo

[ejMala]

Napisane przez JedynyTakiNick

dla chcącego nic trudnego
Pójdę na ten profil , a później bd myśleć co dalej ;P

dokładnie! co prawda ja oceniam Twoją sprawę po swoim przykładzie... bo byłam typową 'humanistką', w gim. ledwo mnie przepuszczali z matmy... i poszlam do klasy matematyczno-fiz :P i jest spoko w maju piszę rozszerzona matmę

[JedynyTakiNick]

to powodzenia
Ja akurat radze sobie z matmą , i wybiorę raczej profil mat-geo albo humana. ; p

[Olean]

Ja jestem na mat-geo-ang. Wszystko zależy od nauczycieli, ale ja byłabym bardzo zadowolona z tego profilu gdyby mi się nie zachciało zdawać fizyki... No i teraz żałuję trochę mat-fizu...
Zgadzam się z niektórymi wypowiedziami. Po mat-geo można na iść kierunki raczej ekonomiczne. A do humana nigdy bym nie poszła Ja lubię konkrety Ale to już kwestia predyspozycji

[peee]

Matma dobra rzecz szczególnie rozszerzona. Mam wielu znajmych, którzy mówią, że żałują, że nie zdawali matury z matmy (chodzi tu raczej o starą maturę), a mam też takich, którzy żałują, że poszli do mat-geo. Ekonomia? po tej klasie tak, tylko trzeba brać pod uwagę to, że osób na ekonomii mamy w pl prawie tak samo dużo, jak na kierunkach humanistycznych. Ale jeśli chcesz wybierać między kl humanistycznyą, a mat-geo, bez zastanowienia mat-geo.

Ja jestem w biol-chemie z rozszerzoną fizyką i nie żałuje wyboru. Chociaż może troszkę mi szkoda, że nie wybrałam mat-fiza ale cóż ;p
już trochę za późno na zmiany )

[Olean]

Właśnie dlatego, że ekonomistów jest od groma, zdecydowałam, że będę zdawać fizykę i spróbuję dostać się na politechnikę
Dlatego autorce wątku radzę dobrze się zastanowić, bo później na zmiany może być za późno.

[parodia]

Napisane przez Olean

Właśnie dlatego, że ekonomistów jest od groma, zdecydowałam, że będę zdawać fizykę i spróbuję dostać się na politechnikę
Dlatego autorce wątku radzę dobrze się zastanowić, bo później na zmiany może być za późno.

A na co dokładniej?
Od siebie jeszcze raz dodam, że mat-fiz najlepszy i najwspanialszy

[JedynyTakiNick]

mat fiz, owszem fajny ale dla tych co ogarniają fizykę ;P a ja nie każdy dział ogarniam . Najbardziej pasuje mi mat-geo.

[smieszka250]

Dołączam do grona dziewczyn na mat-geo.
Jestem w I klasie i nie żaluję - teraz wybrałabym tak samo. Geografia od zawsze mnie kręciła (jeszcze nie chodziłam do zerówki, a już znałam wszystkie stolice Europy i takie tam ).
Jedyne, czego się obawiam, to studia. Po geografii - jedynie bycie nauczycielem (nie chcę), po TiRze, to własciwie nie wiem co, a na ekonomii i tym podobne jest teraz 1/3 studentów

[JedynyTakiNick]

czyli na co się zdecydujesz?

[smieszka250]

Jeszcze nic nie planuję. Znając mnie to wybiorę studia w ostatnim dniu
Mam jeszcze 2lata - moze wpadnę na coś ciekawego

[Olean]

Napisane przez parodia

A na co dokładniej?
Od siebie jeszcze raz dodam, że mat-fiz najlepszy i najwspanialszy

Jestem w 2 kl LO i zamierzam spróbować szczęścia na politechnice albo na WAT w Warszawie A Ty masz już jakieś plany?

[parodia]

Napisane przez Olean

Jestem w 2 kl LO i zamierzam spróbować szczęścia na politechnice albo na WAT w Warszawie A Ty masz już jakieś plany?

Nad WATem też myślałam, nad wojskowymi, nawet się zarejestrowałam Ale obowiązkowe 5 lat w armii po studiach mnie zniechęciło
PŁ i elektronika i telekomunikacja albo mechanik i budowa maszyn, ewentualnie informatyka, ale taka bardziej elektroniczna

[Olean]

Napisane przez parodia

Nad WATem też myślałam, nad wojskowymi, nawet się zarejestrowałam Ale obowiązkowe 5 lat w armii po studiach mnie zniechęciło
PŁ i elektronika i telekomunikacja albo mechanik i budowa maszyn, ewentualnie informatyka, ale taka bardziej elektroniczna

łoooł Wybrałaś takie dosyć "męskie kierunki". Podziwiam Ja o wojskowych nawet nie myślałam, bo kiepska z w-fu jestem Ja się trochę boję tej politechniki, że potem pracy nie znajdę. Jakby nie było jestem kobietą, a na kobietę inżyniera trochę krzywo patrzą
Mi się podoba geodezja, inżynieria środowiska, gospodarka przestrzenna albo telekomunikacja

[CatchyKathy]

Napisane przez Olean

łoooł Wybrałaś takie dosyć "męskie kierunki". Podziwiam Ja o wojskowych nawet nie myślałam, bo kiepska z w-fu jestem Ja się trochę boję tej politechniki, że potem pracy nie znajdę. Jakby nie było jestem kobietą, a na kobietę inżyniera trochę krzywo patrzą
Mi się podoba geodezja, inżynieria środowiska, gospodarka przestrzenna albo telekomunikacja

Eeeee zamierzchły stereotyp, czasy się zmieniają, nie martw się, praca dla inżynierek będzie

A mogę Cię spytać tak z powodu zboczenia geodezyjnego, dlaczego Ci się podoba geodezja?

Gospodarka przestrzenna - fajne Na ekonomicznych uni to jest

Inżynieria środowiska - dla mnie to troszkę 'z d*py' kierunek, ale wiadomo każdy ma inne zainteresowania

[Olean]

Napisane przez CatchyKathy

Eeeee zamierzchły stereotyp, czasy się zmieniają, nie martw się, praca dla inżynierek będzie

A mogę Cię spytać tak z powodu zboczenia geodezyjnego, dlaczego Ci się podoba geodezja?

Gospodarka przestrzenna - fajne Na ekonomicznych uni to jest

Inżynieria środowiska - dla mnie to troszkę 'z d*py' kierunek, ale wiadomo każdy ma inne zainteresowania

Ogólnie kręci mnie projektowanie (stąd inżynieria środowiska). A geodezja też mniej więcej z tych samych powodów (robienie tych wszystkich map itp). Nie widzę się kompletnie na jakimś ekonomicznym kierunku. Wolę rysować, projektować itp

[CatchyKathy]

Napisane przez Olean

Ogólnie kręci mnie projektowanie (stąd inżynieria środowiska). A geodezja też mniej więcej z tych samych powodów (robienie tych wszystkich map itp). Nie widzę się kompletnie na jakimś ekonomicznym kierunku. Wolę rysować, projektować itp

Gospodarka przestrzenna - można robić projekty zagospodarowania przestrzennego miast - bardzo to fajne
Co więcej z projektowaniem.. o, może coś z urbanistyką?

Geodezja hmm.. drugi rok, żadnych map do tej pory Same pomiary, obliczenia, nieco nudą trąci .. Czekam na magisterkę, mam nadzieję, że uda mi się dostać na tą wymarzoną specjalizację

Jak będziesz się wybierać na geodezję, to służę pomocą na PW

[Olean]

Napisane przez CatchyKathy

Gospodarka przestrzenna - można robić projekty zagospodarowania przestrzennego miast - bardzo to fajne
Co więcej z projektowaniem.. o, może coś z urbanistyką?

Geodezja hmm.. drugi rok, żadnych map do tej pory Same pomiary, obliczenia, nieco nudą trąci .. Czekam na magisterkę, mam nadzieję, że uda mi się dostać na tą wymarzoną specjalizację

Jak będziesz się wybierać na geodezję, to służę pomocą na PW

ooo... Studiujesz geodezję? Możesz powiedzieć coś więcej? tzn czy dużo pracujecie w terenie? To mnie trochę przeraża, bo nie wyobrażam sobie siebie w gumiakach, w śniegu/błocie po kolana mierzącej jakiś teren Najchętniej zamknęłabym się w biurze i tylko rysowała Dużo masz dziewczyn na roku?
Też mi się wydaje, że GP jest bardzo ciekawa, ale czytałam wiele złych opinii na ten temat, tzn, że z pracą po tym cienko

[CatchyKathy]

Napisane przez Olean

ooo... Studiujesz geodezję? Możesz powiedzieć coś więcej? tzn czy dużo pracujecie w terenie? To mnie trochę przeraża, bo nie wyobrażam sobie siebie w gumiakach, w śniegu/błocie po kolana mierzącej jakiś teren Najchętniej zamknęłabym się w biurze i tylko rysowała Dużo masz dziewczyn na roku?
Też mi się wydaje, że GP jest bardzo ciekawa, ale czytałam wiele złych opinii na ten temat, tzn, że z pracą po tym cienko

Tak, studiuję

Powiedziałabym, że jest pół na pół dziewczyn i facetów u mnie na roku.

Pracy w terenie dużo, przerwa jest jedynie w zimie gdy wszystko pod śniegiem Trzeba uważać bo jak nie daj Boże coś się nie zgodzi w obliczeniach to trzeba iść mierzyć jeszcze raz W wakacje są praktyki - wtedy odniechciewa się wszystkiego, w tamtym roku 2 dni słońca, 12 deszczu - w pelerynach wyglądaliśmy komicznie W tym roku w wakacje jedziemy koło Żywca na 8 chyba dni, podobno mierzenia a mierzenia, plus opracowanie wyników czasami do późnej nocki.. i 5 dni praktyki z geodezji wyższej i astronomii.. Czyli lipiec wyjęty z wakacji, wrzesień też, bo jest egzamin z geodezji - wszystkie trzy terminy we wrześniu..

Teraz jest właśnie 'popyt' na geodetów inżynieryjnych (czyli praca przy budowie dróg, torów = pomiary) ale słyszałam głosy, że niektórzy pracodawcy wolą w zespole pomiarowym samych meżczyzn, nie wiem na ile to prawda

Ogólnie - jeśli jesteś dobra z matematyki, fizyki, jesteś dokładna, lubisz pracę na powietrzu, nie marzy Ci się chodzenie do pracy w szpilkach i kostiumie to może warto spróbować Ale też musisz się mocno zastanowić.

Ale długi post

[Olean]

Napisane przez CatchyKathy

Tak, studiuję

Powiedziałabym, że jest pół na pół dziewczyn i facetów u mnie na roku.

Pracy w terenie dużo, przerwa jest jedynie w zimie gdy wszystko pod śniegiem Trzeba uważać bo jak nie daj Boże coś się nie zgodzi w obliczeniach to trzeba iść mierzyć jeszcze raz W wakacje są praktyki - wtedy odniechciewa się wszystkiego, w tamtym roku 2 dni słońca, 12 deszczu - w pelerynach wyglądaliśmy komicznie W tym roku w wakacje jedziemy koło Żywca na 8 chyba dni, podobno mierzenia a mierzenia, plus opracowanie wyników czasami do późnej nocki.. i 5 dni praktyki z geodezji wyższej i astronomii.. Czyli lipiec wyjęty z wakacji, wrzesień też, bo jest egzamin z geodezji - wszystkie trzy terminy we wrześniu..

Teraz jest właśnie 'popyt' na geodetów inżynieryjnych (czyli praca przy budowie dróg, torów = pomiary) ale słyszałam głosy, że niektórzy pracodawcy wolą w zespole pomiarowym samych meżczyzn, nie wiem na ile to prawda

Ogólnie - jeśli jesteś dobra z matematyki, fizyki, jesteś dokładna, lubisz pracę na powietrzu, nie marzy Ci się chodzenie do pracy w szpilkach i kostiumie to może warto spróbować Ale też musisz się mocno zastanowić.

Ale długi post

Długi, ale otworzył mi oczy Dzięki wielkie Chyba zrozumiałam, że geodezja to jednak nie dla mnie Przemyślę to jeszcze, ale ta praca w terenie to chyba nie jest to co chcę robić. No i bardzo lubię szpilki
Z mat i fiz nie ma problemu. Z dokładnością tak samo.
Tylko to głupie przekonanie niektórych pracodawców, że kobiety nie są dobrymi inżynierami. Moja znajoma po politechnice (nie pamiętam kierunku) jest bardzo dobra w projektach, ale sama powiedziała, ze musiała przejść bardzo ciężką drogę, zeby wreszcie przesatali patrzeć na płeć, a zaczęli na pracę. Stąd moje wątpliwości. Mam jeszcze rok na myślenie Z mat i fiz pójdę na prawie każdy kierunek na PW

[CatchyKathy]

Napisane przez Olean

Długi, ale otworzył mi oczy Dzięki wielkie Chyba zrozumiałam, że geodezja to jednak nie dla mnie Przemyślę to jeszcze, ale ta praca w terenie to chyba nie jest to co chcę robić. No i bardzo lubię szpilki
Z mat i fiz nie ma problemu. Z dokładnością tak samo.
Tylko to głupie przekonanie niektórych pracodawców, że kobiety nie są dobrymi inżynierami. Moja znajoma po politechnice (nie pamiętam kierunku) jest bardzo dobra w projektach, ale sama powiedziała, ze musiała przejść bardzo ciężką drogę, zeby wreszcie przesatali patrzeć na płeć, a zaczęli na pracę. Stąd moje wątpliwości. Mam jeszcze rok na myślenie Z mat i fiz pójdę na prawie każdy kierunek na PW

Ja kiedyś lubiłam mierzyć (na początku) ale teraz to już tak o, tak sobie Trzeba być mimo wszystko też sprawnym fizycznie, bo to sprzęcicho wcale lekkie nie jest
A jak jesteś dobra z mat i fiz, to dostaniesz się spokojnie a i poradzisz sobie na każdym technicznym kierunku
I przemyśl jeszcze geodezję

[parodia]

Napisane przez Olean

łoooł Wybrałaś takie dosyć "męskie kierunki". Podziwiam Ja o wojskowych nawet nie myślałam, bo kiepska z w-fu jestem Ja się trochę boję tej politechniki, że potem pracy nie znajdę. Jakby nie było jestem kobietą, a na kobietę inżyniera trochę krzywo patrzą
Mi się podoba geodezja, inżynieria środowiska, gospodarka przestrzenna albo telekomunikacja

Dla mnie w ogóle nie ma czegoś takiego jak "męskie kierunki, zawody"
I niech ktoś spróbuje kiedyś na mnie spojrzeć krzywo, że inżynier a kobieta
To co Kathy pisała, że przy pomiarach dróg wolą mężczyzn, to właśnie może chodzi o to, że jednak jest ciężko fizycznie
W każdym razie wybierając kierunek, nigdy nie pomyślałabym, czy to "męski" czy "damski" (bo wg tego, to chyba najlepiej, żebym na pedagogikę poszła...), chociaż rocznik wyżej na ten kierunek, gdzie chcę iść na 22 osoby były chyba 3 dziewczyny

Napisane przez CatchyKathy

Eeeee zamierzchły stereotyp, czasy się zmieniają, nie martw się, praca dla inżynierek będzie

Dokładnie
A tak zboczę z tematu: jak tam Twoje ząbki? Pamiętam z aparatkowego jeszcze sprzed kilku miesięcy Twoje perypetie po operacji

[Olean]

Wiesz... Ja też jeszcze niedawno nie uważałam, że nie ma męskich i damskich zawodów. Dopiero ta znojoma mnie trochę zmartwiła... Ale ja nie chcę zostać kolejną studentką administracji, stosunków międzynarodowych albo pedagogiki. Ja czuję, ze się sprawdzę na politechnice

[CatchyKathy]

Napisane przez parodia

Dla mnie w ogóle nie ma czegoś takiego jak "męskie kierunki, zawody"
I niech ktoś spróbuje kiedyś na mnie spojrzeć krzywo, że inżynier a kobieta
To co Kathy pisała, że przy pomiarach dróg wolą mężczyzn, to właśnie może chodzi o to, że jednak jest ciężko fizycznie
W każdym razie wybierając kierunek, nigdy nie pomyślałabym, czy to "męski" czy "damski" (bo wg tego, to chyba najlepiej, żebym na pedagogikę poszła...), chociaż rocznik wyżej na ten kierunek, gdzie chcę iść na 22 osoby były chyba 3 dziewczyny

Dokładnie
A tak zboczę z tematu: jak tam Twoje ząbki? Pamiętam z aparatkowego jeszcze sprzed kilku miesięcy Twoje perypetie po operacji

Dokładnie ciężej fizycznie, ale dochodzi też inna przyziemna sprawa. Np. trzeba wyjechać daleko na budowę drogi, wtedy pracodawca musi zapewnić oddzielne łazienki i pokoje kobietom i mężczyznom - dochodzą dodatkowe koszta


A ząbki - dobrze Jakoś teraz tyle nowych twarzy tam, że już mi się nie chce pisać

[smieszka250]

O właśnie, gospodarka przestrzenna Z racji tego, że chora jestm i siedzę w domu z kompem na kolanach rozejrzałam się trochę po kierunkach studiów i też mi wpadla w oko. Boję się tylko, że pracy po tym nie będzie...

[Olean]

Napisane przez smieszka250

O właśnie, gospodarka przestrzenna Z racji tego, że chora jestm i siedzę w domu z kompem na kolanach rozejrzałam się trochę po kierunkach studiów i też mi wpadla w oko. Boję się tylko, że pracy po tym nie będzie...

Właśnie tak też słyszałam... że trzeba mieć znajomości żeby zaczepić się w jakiejś dobrej pracy

[640153e4df0157aa7c295487ff8c20c42fd57238_65c176d09c1ac]

Napisane przez Olean

łoooł Wybrałaś takie dosyć "męskie kierunki". Podziwiam Ja o wojskowych nawet nie myślałam, bo kiepska z w-fu jestem Ja się trochę boję tej politechniki, że potem pracy nie znajdę. Jakby nie było jestem kobietą, a na kobietę inżyniera trochę krzywo patrzą
Mi się podoba geodezja, inżynieria środowiska, gospodarka przestrzenna albo telekomunikacja

o, ja jestem na gp na politechnice na początku, w pierwszym semestrze strasznie psioczyłam na gospodarkę, bo fakt, przedmioty mieliśmu mało ciekawe, ale teraz stwierdzam, że kierunek bardzo ciekawy
z co to za "dobra praca", dla której po gp trzeba mieć znajomości? słyszałam już wiele negatywnych opinii o gp, ale pracy dzięki znajomym się nie spotkałam.
w razie pytań zapraszam na wątek studentek gp: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=378356
albo na PW

[CatchyKathy]

[1=640153e4df0157aa7c29548 7ff8c20c42fd57238_65c176d 09c1ac;18282347]
z co to za "dobra praca", dla której po gp trzeba mieć znajomości? słyszałam już wiele negatywnych opinii o gp, ale pracy dzięki znajomym się nie spotkałam.
[/QUOTE]

Np. urząd miasta Rzadko kto dostał tam pracę bez znajomości

[640153e4df0157aa7c295487ff8c20c42fd57238_65c176d09c1ac]

no taaaa, ale kto po gp na politechnice, z tytułem inż. chce pracować w urzędzie

[CatchyKathy]

[1=640153e4df0157aa7c29548 7ff8c20c42fd57238_65c176d 09c1ac;18282656]no taaaa, ale kto po gp na politechnice, z tytułem inż. chce pracować w urzędzie [/QUOTE]

Nie wiem kto chce, kto nie, nie pytałam

Czasami nie liczy się to co się chce, zwłaszcza jak nie ma gdzie indziej roboty Wtedy ciepła posadka jak znalazł

[Olean]

[1=640153e4df0157aa7c29548 7ff8c20c42fd57238_65c176d 09c1ac;18282656]no taaaa, ale kto po gp na politechnice, z tytułem inż. chce pracować w urzędzie [/QUOTE]

Ja bym chciała Jakby mi za to dobrze płacili to nie ma problemu Dzięki za linka