Może nie dziś,nie jutro.Ale pewneo dnia.. i do konca życia- Zazdrośnic część XV ;)

[aleksandrettaa]

Napisane przez Ilsa Lund

ja nie wiem, on mówi że nie chce zerwać... ale co to ma znaczyć ? I jeszcze w pubie po ryju dostali

No to dlaczego uważasz, że zerwaliście? Ty chcesz się z nim rozstać? Pogubiłam się. Wiesz co, ja wiem, że on się powinien do matury uczyć itd. Tylko to jest nastolatek i normalne, że chce wychodzić do pubu z kolegami. Zasadniczo zdrowym jest pobawić się za młodu.

[Antii89]

Napisane przez Gleniusia

Rozmawiałam z Tż, martwię się o niego, brzmi jakby miał depresję, mówi, że w święta nigdzie nie idzie, zamknie się u siebie i będzie siedział, i że mogę go odwiedzić...no aż mi się płakać chce, on się tak nie zachowuje zazwyczaj, bardzo się o niego martwię

Aleks, kisiel chętnie przyjmę, dzięki

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

A jeszcze wczoraj wieczorem jak leżeliśmy w łóżku to nagle wyskoczył z tekstem, że marnuję z nim swój czas. Ja się pytam, czemu tak mówi,a on że wszystkie poprzednie dziewczyny też z nim straciły czas, bo ich teraz nie ma nie kumam o co mu chodzi...

Eh jakiś gorszy okres ma Twój TŻ. Bez sensu, wiosna idzie, powinien się cieszyć życiem, tym, że cię ma! Na pewno mu przejdzie i wróci radość do życia.

A ja sobie zrobiłam budyń!

[Gleniusia]

Napisane przez Antii89

Eh jakiś gorszy okres ma Twój TŻ. Bez sensu, wiosna idzie, powinien się cieszyć życiem, tym, że cię ma! Na pewno mu przejdzie i wróci radość do życia.

A ja sobie zrobiłam budyń!

Mam nadzieję, to wszystko przez tę pracę, czuję, że się tam męczy...nie wiem, mówi, że sam się musi z tym uporać, ale może uda mi się jakoś mu pomóc.

Podzielisz się odrobinką?

[Antii89]

Napisane przez Gleniusia

Mam nadzieję, to wszystko przez tę pracę, czuję, że się tam męczy...nie wiem, mówi, że sam się musi z tym uporać, ale może uda mi się jakoś mu pomóc.

Podzielisz się odrobinką?

Na pewno ci się uda! A takie humory to mijają, chyba każdy człowiek ma jakiś gorszy okres w życiu. A TŻ na pewno szybko się pozbiera!

Oczywiście, ze podzielę, śmietankowy mam, ale niestety nie mam soku malinowego w domu.

---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

Ilsa A Ty rozumiem jesteś jego matką? I zabraniasz mu wychodzenia gdziekolwiek?

[arrakis]

Napisane przez Claris

A nieprawda, bo jutro zaczyna się Tridum Paschalne, a to juz święta. Jutro msza na pamiątkę Ostatniej Wieczerzy

tak??? a to ja sie nie znam - wiec ze w sobote sie idzie swiecic a w niedziele i poniedzialek sa swieta. Wiem oczywiscie o wielkim czwartku, piatku i takich tam ale to dla mnie nigdy nie byly juz swieta....

a teraz dla mnie nie ma to w ogole wymiaru religijnego - znacyz w sumie nigdy nie milo ale kiedys kazali chodzic do kosciola a teraz nie moga juz kazac

Napisane przez Gleniusia

Smutno mi...

mi tez

[Grapefrutka]

Ilsa napisze Ci jako starsza koleżanka odpuść trochę bo z tego co widzę za każdym razem jak on zrobi coś nie po Twojej myśli to Ty od razu mówisz/piszesz że to koniec poszedł do pubu i co z tego?? ma 18 lat więc może iść tam z kolegami tak samo jak Ty możesz tam iść z koleżankami. Dojrzały związek nie polega na tym że jedna osoba mówi co druga osoba ma zrobić i ta druga osoba się do tego w 100% stosuje według mnie on jest normalnym nastolatkiem za to Ty masz niedojrzałą wizje związku......

[carmelova]

Ten, tego, wypiłam prawie butelkę wina z przyjaciółką...musiałm jakoś oblać moją nową fryzurę...

[Ilsa Lund]

Napisane przez aleksandrettaa

No to dlaczego uważasz, że zerwaliście? Ty chcesz się z nim rozstać? Pogubiłam się. Wiesz co, ja wiem, że on się powinien do matury uczyć itd. Tylko to jest nastolatek i normalne, że chce wychodzić do pubu z kolegami. Zasadniczo zdrowym jest pobawić się za młodu.

sama jestem zagubiona przykro mi że go pobili i że nie posłuchał mnie a ma okropne zaległości, dopiero dzisiaj zabrał się za maturę z polskiego

Napisane przez Antii89

Ilsa A Ty rozumiem jesteś jego matką? I zabraniasz mu wychodzenia gdziekolwiek?

czuję się jak jego matka taka że dziecko niewdzięczne i nawet laurki nie da

Napisane przez Grapefrutka

Ilsa napisze Ci jako starsza koleżanka odpuść trochę bo z tego co widzę za każdym razem jak on zrobi coś nie po Twojej myśli to Ty od razu mówisz/piszesz że to koniec poszedł do pubu i co z tego?? ma 18 lat więc może iść tam z kolegami tak samo jak Ty możesz tam iść z koleżankami. Dojrzały związek nie polega na tym że jedna osoba mówi co druga osoba ma zrobić i ta druga osoba się do tego w 100% stosuje według mnie on jest normalnym nastolatkiem za to Ty masz niedojrzałą wizje związku......

nigdy nie piszę że to koniec ale ja nie wiem co on sobie myśli, nie szanuje mnie, robi co chce i nie chciał mi powiedzieć do jakiej knajpy poszedł. Przecież bym nie przyszła

[Gleniusia]

Arrakis, co jest?

[arrakis]

Napisane przez Gleniusia

Arrakis, co jest?

aaa nic, wszystko w sumie nie tak jak ja chce

[Grapefrutka]

Napisane przez Ilsa Lund

sama jestem zagubiona przykro mi że go pobili i że nie posłuchał mnie a ma okropne zaległości, dopiero dzisiaj zabrał się za maturę z polskiego

czuję się jak jego matka taka że dziecko niewdzięczne i nawet laurki nie da

nigdy nie piszę że to koniec ale ja nie wiem co on sobie myśli, nie szanuje mnie, robi co chce i nie chciał mi powiedzieć do jakiej knajpy poszedł. Przecież bym nie przyszła

to po co chciałaś wiedzieć do której knajpy idą?? co by Ci to dało?? może sami nie wiedzieli gdzie zawędrują, czasem tak jest dlaczego myślisz że Cie nie szanuje?? bo robi co chce? jest wolnym człowiekiem więc tak postępuje, ja mojemu nigdy nie powiedziałam nie rób tego albo zrób to bo on ma swój mózg co najwyżej mu mówię że dana rzecz/sprawa mi się nie podoba i wolałabym żeby tego nie robił ale zaznaczam że i tak zrobi jak będzie uważał i nie robię mu wyrzutów że postąpił inaczej. Jest młody i jak każdy młody chce się wyszaleć....

[Ilsa Lund]

Napisane przez Grapefrutka

to po co chciałaś wiedzieć do której knajpy idą?? co by Ci to dało?? może sami nie wiedzieli gdzie zawędrują, czasem tak jest dlaczego myślisz że Cie nie szanuje?? bo robi co chce? jest wolnym człowiekiem więc tak postępuje, ja mojemu nigdy nie powiedziałam nie rób tego albo zrób to bo on ma swój mózg co najwyżej mu mówię że dana rzecz/sprawa mi się nie podoba i wolałabym żeby tego nie robił ale zaznaczam że i tak zrobi jak będzie uważał i nie robię mu wyrzutów że postąpił inaczej. Jest młody i jak każdy młody chce się wyszaleć....

no bo to jest wielkie szanowanie że znowu mnie dzisiaj ścisnął bolesnie za ramię jak chciałam gdzieś iść i nic a nic mnie nie rozpieszcza

[onlythebest]

Arrakis głowa do góry...ślicznie wyglądasz na 2 ostatnich zdjęciach na NK, taka przytulona do męskiego ramienia

A ja zaraz będę Tż-kowi opowiadać relację z wczorajszej pierwszej indywidualnej lekcji pływania z 24 letnim instruktorem (nie powiem że nie przystojnym...hie,hie)
Ostatnio często chodzę na basen i jakoś tak dziwnie się czuję pluskając się gdy obok mnie kilkuletnie brzdące pływają szybciej ode mnie...Naszło mnie na wynajęcie instruktora i trafił mi się profesjonalista, który (widząc po 1 zajęciach) chyba chce ze mnie zrobić
prawdziwą pływaczkę.. Obczajam właśnie jakieś fajne okularki na All..

[Grapefrutka]

Napisane przez Ilsa Lund

no bo to jest wielkie szanowanie że znowu mnie dzisiaj ścisnął bolesnie za ramię jak chciałam gdzieś iść i nic a nic mnie nie rozpieszcza

to że Cię ścisnął nie brzmi dobrze i to nie pierwszy raz się zdarza więc ja bym na Twoim miejscu coś zrobił z tym a przynajmniej szczerze i ostro o tym porozmawiała bo to jest dość niepokojące a co do tego że się nie rozpieszcza no to cóż, niektórych nie rozpieszcza nie tylko TŻ ale i życie a jakoś żyją i nie narzekają tak na to nie szanuje Cię bo Cię nie rozpieszcza?? nie obraź się ale dla mnie wasz układ jest trochę chory bo Ty chyba byś chciała żeby on Ci ciągle dawał prezenciki, bukieciki a Ty za to byś z nim lądowała w łóżku....... taki obraz mi się wyłania z Twoich postów ale oczywiście mogę się mylić..............

[Ilsa Lund]

Napisane przez Grapefrutka

to że Cię ścisnął nie brzmi dobrze i to nie pierwszy raz się zdarza więc ja bym na Twoim miejscu coś zrobił z tym a przynajmniej szczerze i ostro o tym porozmawiała bo to jest dość niepokojące a co do tego że się nie rozpieszcza no to cóż, niektórych nie rozpieszcza nie tylko TŻ ale i życie a jakoś żyją i nie narzekają tak na to nie szanuje Cię bo Cię nie rozpieszcza?? nie obraź się ale dla mnie wasz układ jest trochę chory bo Ty chyba byś chciała żeby on Ci ciągle dawał prezenciki, bukieciki a Ty za to byś z nim lądowała w łóżku....... taki obraz mi się wyłania z Twoich postów ale oczywiście mogę się mylić..............

nie, nie szanuje mnie bo mnie szarpie, nie opowiada się gdzie chodzi, bo od roku kocha się w innej, zresztą w łóżku nie jest ideałem ale to przemilczmy, zupełnie mnie olewa przez tę maturę, jak pogadamy coś to dlatego że go zmuszam żeby wszedł raz na tydzień na gg. Za to jak jestem u niego to słyszę że znowu grał od jego mamy. Bo codziennie ma czas na granie z kolegami przez internet a na mnie nie. I jak mamy się spotkać to muszę przyjechać do jaśnie pana bo on mnie nie może odebrać. I ja wiecznie przesiaduję u niego a on raz nie może zostać u mnie na obiedzie.

[Candy Killer]

siedze przed monitorem i wygladam tak jak czytam ostatnie posty...
IIsa..nie rozumioem czemu Ty wiazesz brak szacunku z wyjsciem do baru i byciem nie rozpieszczana??
mlody chlopak jest to chce sie bawic i wcale to nie oznacza ze pojdzie do baru i wyrwie pierwsza lepsza laske bo ma Cie gdzies i Cie nie szanuje...normalna rzecz...meskie wieczorki sa zdrowe dla zwiazku..od czasu do czasu oczywiscie

a z tym rozpieszczaniem..wiecej z tego zleo niz dobrego..przyzwyczailabys sie i pozniej by sie skonczylo i znowu " oh jaki to on niedobry..chyba mnie juz nie kocha bo nie jest taki jak kiedys..."
Moj Tż np. nie rozpieszcza mnie prezencikami ..jakimis wymyslnymi kolacjami itd...ale wiem ze mnie kocha i dla mnie jest w stanie zrobic wieeeeeeleeee...
sa inne sposoby dla pokazania milosci niz rozpieszczanie..duzo bardziej wartosciowe jezeli tego w waszym zwiazku nie ma to moge jedynie wspolczuc...

tyle ode mnie na dzis..ide palic swieczki na torcie i czekac na mojego bo niedlugo przychodzi z pracy


IIsa to troche zmienia postac rzeczy...powiedz mi w takim razie..po co Ty z nim jestes skoro kocha sie w innej ?? totalny bezsens dla mnie..wiem ze milosc jest slepa ale zeby az tak ??

[arrakis]

Napisane przez onlythebest

Arrakis głowa do góry...ślicznie wyglądasz na 2 ostatnich zdjęciach na NK, taka przytulona do męskiego ramienia

aaajjjj szpieg z ciebie to z sylwestra - wrzucilam na pare minut zeby koledze B. pokazac a ta juz wyczaila no.... nie ma ich juz na nk....

no a wlasnie to "meskie ramie" to przyczyna moich smutkow

aaa dziekuje za komplement

[Gleniusia]

Ilsa, ale jak to, w kim się kocha od roku?

ja na Twoim miejscu ograniczyłabym kontakt - nie przyjeżdżaj do niego, nie nakłaniaj do rozmowy...zobaczysz, stęskni się i zacznie się zastanawiać, o co chodzi. Nie możesz tylko Ty się starać, daj mu pole do popisu (i trochę wolności). Też możesz gdzieś wyjść i nie musisz się opowiadać, co to za problem?

[raingirl]

Napisane przez Ilsa Lund

nie, nie szanuje mnie bo mnie szarpie, nie opowiada się gdzie chodzi, bo od roku kocha się w innej, zresztą w łóżku nie jest ideałem ale to przemilczmy, zupełnie mnie olewa przez tę maturę, jak pogadamy coś to dlatego że go zmuszam żeby wszedł raz na tydzień na gg. Za to jak jestem u niego to słyszę że znowu grał od jego mamy. Bo codziennie ma czas na granie z kolegami przez internet a na mnie nie. I jak mamy się spotkać to muszę przyjechać do jaśnie pana bo on mnie nie może odebrać. I ja wiecznie przesiaduję u niego a on raz nie może zostać u mnie na obiedzie.

Ilsa, nie obraź się ale im dłużej Ciebie czytam, tym bardziej mam wrażenie, że Was tutaj jest dwie... jest dobrze - wtedy występuje ta pierwsza, która chwali TŻ i opowiada jak jest fajnie, a coś tylko zacznie się kręcić nie w tą stronę, co powinno i wychodzi ta druga, która mówi o totalnym nieszanowaniu, braku uczucia i czarnych scenariuszach...
Nie czaję tej huśtawki

[frezyjka85]

Napisane przez carmelova

Ten, tego, wypiłam prawie butelkę wina z przyjaciółką...musiałm jakoś oblać moją nową fryzurę...

pokaż

[arrakis]

a w ogole to dochodze ostatnio do wniosku ze faceci sa beznadziejni - chyba przestaje ich lubic ostatnio

[onlythebest]

Napisane przez Ilsa Lund

nie, nie szanuje mnie bo mnie szarpie, nie opowiada się gdzie chodzi, bo od roku kocha się w innej, zresztą w łóżku nie jest ideałem ale to przemilczmy, zupełnie mnie olewa przez tę maturę, jak pogadamy coś to dlatego że go zmuszam żeby wszedł raz na tydzień na gg. Za to jak jestem u niego to słyszę że znowu grał od jego mamy. Bo codziennie ma czas na granie z kolegami przez internet a na mnie nie. I jak mamy się spotkać to muszę przyjechać do jaśnie pana bo on mnie nie może odebrać. I ja wiecznie przesiaduję u niego a on raz nie może zostać u mnie na obiedzie.

To po co Ty z nim jesteś???
I odpowiedź bo go kocham nie jest przekonywująca...skoro Ty sama się nie szanujesz to on na pewno Cię szanował nie będzie...
Mnie to wygląda bardziej na to, że chłopakowi Ilsy jest wygodnie bo ma od czasu do czasu, że tak powiem przyjemności a chęci związku i jakichkolwiek zobowiązań ja tu nie widzę (tak przynajmniej wynika z postów Ilsy).

[Ilsa Lund]

Napisane przez Candy Killer

siedze przed monitorem i wygladam tak jak czytam ostatnie posty...
IIsa..nie rozumioem czemu Ty wiazesz brak szacunku z wyjsciem do baru i byciem nie rozpieszczana??
mlody chlopak jest to chce sie bawic i wcale to nie oznacza ze pojdzie do baru i wyrwie pierwsza lepsza laske bo ma Cie gdzies i Cie nie szanuje...normalna rzecz...meskie wieczorki sa zdrowe dla zwiazku..od czasu do czasu oczywiscie

a z tym rozpieszczaniem..wiecej z tego zleo niz dobrego..przyzwyczailabys sie i pozniej by sie skonczylo i znowu " oh jaki to on niedobry..chyba mnie juz nie kocha bo nie jest taki jak kiedys..."
Moj Tż np. nie rozpieszcza mnie prezencikami ..jakimis wymyslnymi kolacjami itd...ale wiem ze mnie kocha i dla mnie jest w stanie zrobic wieeeeeeleeee...
sa inne sposoby dla pokazania milosci niz rozpieszczanie..duzo bardziej wartosciowe jezeli tego w waszym zwiazku nie ma to moge jedynie wspolczuc...

tyle ode mnie na dzis..ide palic swieczki na torcie i czekac na mojego bo niedlugo przychodzi z pracy


IIsa to troche zmienia postac rzeczy...powiedz mi w takim razie..po co Ty z nim jestes skoro kocha sie w innej ?? totalny bezsens dla mnie..wiem ze milosc jest slepa ale zeby az tak ??

no widocznie aż tak i dlaczego to ja muszę jeździć do niego a on nigdy do mnie ? Ja się napraszam na spotkania... dla mnie to nie jest sytuacja typu on nie kupuje mi nic ale wiem że kocha bo nie wiem że kocha i nie dostaję dowodów że jest inaczej

[raingirl]

Napisane przez arrakis

aaajjjj szpieg z ciebie to z sylwestra - wrzucilam na pare minut zeby koledze B. pokazac a ta juz wyczaila no.... nie ma ich juz na nk....

Ha! To ja też się załapałam na te ultra rare zdjęcia

[arrakis]

Napisane przez raingirl

Ha! To ja też się załapałam na te ultra rare zdjęcia

ehhh szpieguny moje

wiec tez mialas okazje zobaczyc przyczyne moich smutkow....

ide spac dziewczynki

[Ilsa Lund]

Napisane przez Gleniusia

Ilsa, ale jak to, w kim się kocha od roku?

ja na Twoim miejscu ograniczyłabym kontakt - nie przyjeżdżaj do niego, nie nakłaniaj do rozmowy...zobaczysz, stęskni się i zacznie się zastanawiać, o co chodzi. Nie możesz tylko Ty się starać, daj mu pole do popisu (i trochę wolności). Też możesz gdzieś wyjść i nie musisz się opowiadać, co to za problem?

w takiej dziewczynie którą poznał na angielskim
myślałam żeby jutro wyjść do przyjaciółki żeby mnie nie zastał ale on chce się spotkać...

Napisane przez raingirl

Ilsa, nie obraź się ale im dłużej Ciebie czytam, tym bardziej mam wrażenie, że Was tutaj jest dwie... jest dobrze - wtedy występuje ta pierwsza, która chwali TŻ i opowiada jak jest fajnie, a coś tylko zacznie się kręcić nie w tą stronę, co powinno i wychodzi ta druga, która mówi o totalnym nieszanowaniu, braku uczucia i czarnych scenariuszach...
Nie czaję tej huśtawki

widocznie mam schizofrenię tylko że u mnie jest to głupie że pogłaskanie i danie mi żelków stawiam na poziomie zabrania do Paryża

Napisane przez onlythebest

To po co Ty z nim jesteś???
I odpowiedź bo go kocham nie jest przekonywująca...skoro Ty sama się nie szanujesz to on na pewno Cię szanował nie będzie...
Mnie to wygląda bardziej na to, że chłopakowi Ilsy jest wygodnie bo ma od czasu do czasu, że tak powiem przyjemności a chęci związku i jakichkolwiek zobowiązań ja tu nie widzę (tak przynajmniej wynika z postów Ilsy).

ja nie umiem się szanować

[raingirl]

Napisane przez arrakis

ehhh szpieguny moje

wiec tez mialas okazje zobaczyc przyczyne moich smutkow....

ide spac dziewczynki

Nie smutaj się, ładnie wyglądasz jak się uśmiechasz - przynajmniej tyle ze zdjęć wynika
Olać facetów - jak się olewa to oni dziwnym trafem zaczynają COŚ robić...
Dobranoc

---------- Dopisano o 23:59 ---------- Poprzedni post napisano o 23:58 ----------

Napisane przez Ilsa Lund

ja nie umiem się szanować

To najwyższa pora zacząć... do czego Ty chcesz doprowadzić dziewczyno.
Jeśli jest jak mówisz to trzeba egoiście porządnego kopa w tyłek dać na ocknięcie. Uwierz, że to jest prostsze niż się wydaje jak się straci cierpliwość.

[Gleniusia]

Napisane przez Ilsa Lund

w takiej dziewczynie którą poznał na angielskim
myślałam żeby jutro wyjść do przyjaciółki żeby mnie nie zastał ale on chce się spotkać...

widocznie mam schizofrenię tylko że u mnie jest to głupie że pogłaskanie i danie mi żelków stawiam na poziomie zabrania do Paryża

ja nie umiem się szanować

Ilsa, dosyć tego mazgajenia! Jak nie umiesz to ja Cię zaraz nauczę! A w dupkę chcesz dostać? POgadaj z nim wreszcie otwarcie, powiedz że na parę dni chcesz sama wszystko przemyśleć...i wyjaśnij, o co chodzi z tą laską, bo znając Ciebie to pewnie histeryzujesz, bejbe

[Ilsa Lund]

Napisane przez Gleniusia

Ilsa, dosyć tego mazgajenia! Jak nie umiesz to ja Cię zaraz nauczę! A w dupkę chcesz dostać? POgadaj z nim wreszcie otwarcie, powiedz że na parę dni chcesz sama wszystko przemyśleć...i wyjaśnij, o co chodzi z tą laską, bo znając Ciebie to pewnie histeryzujesz, bejbe

on się wścieka jak próbuję o niej porozmawiać...

[Gleniusia]

Napisane przez Ilsa Lund

on się wścieka jak próbuję o niej porozmawiać...

ale co, powiedział Ci, że się w niej kocha, czy że mu się podoba, czy co?