etorebka cz.VII, już mamy wiosenną kolekcję!!

[maggie82]

Uff..... Nareszcie .... Po kilku godzinach "męczarni" ....
Zamówione i zapłacone z mbanku Mam nadzieję że jutro wyślą - bo chcę paczkę na piątek

[Danula]

Fixi_Pixi- ale że jak, w sensie forumowiczki ci wysyłają pw i piszą na wątkach że dużo kupujesz i inne aluzje? W głowie mi się nie mieści Jasne że można zauważyć, że ktoś ma tzw zakręcenie zakupowe-w sensie pozytywnym Macie rację, że to jest osobista sprawa na co się wydaje swoje pieniądze. Niestety zazdrość i zawiść nie zna granic. Mi ostatnio moja koleżanka od zakupów coś wypaliła(zresztą niezgodnego z prawdą), że mam tyle to po co mi No ale ja to wiecie obwarczałam ją i ustawiłam na miejsce Moja sprawa i koniec

[maggie82]

Napisane przez sarong

Też jestem ciekawa - nawet bardzo

Mi się Bianka podoba - bardzo oryginalna jest tylko że ja mam rudą Landi więc nie potrzebuję drugiej podobnej torebki ... W przeciwnym razie pewnie bym nad nią poważnie myślała ...

[agusia642]

ehh, co do zakupów to też miałam podobnie przez jakiś czas, jak przychodziłam do pracy w czyś nowym to jakieś dziwne spojrzenia, no ale jak się pracuje z samymi kobietami ok 25 w jednym biurze

[Kica.]

Napisane przez Papiszynka

No to widze, ze mamy podobnie. Mi to w sumie zwisa, co o mnie mowia za plecami, ale czasami jak mi taka walnie tekstem (zwlaszcza jedna) to az sie czlowiekowi przykro robi, ze cos kupil i wieczne tlumaczenia, skad mam kase, jeczenie ze ona nie ma w czym chodzic, ale od pol roku nie moze sie zebrac zeby jedna rzecz wystawic na allegro i sobie na tym choc troche zarobic. Dlatego tez jak cos kupuje, to juz sobie w myslach slysze te komentarze i wiem ze 2 takie same torebki beda tak samo komentowane, ale pomysle przez swieta.

Też miewałam podobne sytacje. Pytania koleżanek "czemu sie stroisz do szkoły "nie żal ci pieniędzy" itp. Był moment, że jak kupiłam sobie nową rzecz to obawiałam się pójść w niej na zajęcia :/, na szczęście już od dłuższego czasu nie zwracam na to uwagi.
Poza tym utrzymuje mnie TŻ ( tradycyjny układ, że ja zajmuje sie praniem, gotowaniem itd, a on pracuje) i część osób złośliwie dorabiało do tego dziwne teorie .

Znam dziewczynę, która kupuje mnóstwo ciuchów, a większośc nosi tylko w domu lub przy swoim TŻ, bo w szkole jej nie dawały "koleżanki" żyć, co dzień musiała sie tłumaczyć z tego w co jest ubrana...

[Papiszynka]

Ta... najlepiej to chyba nowe nabytki wieszac w szafie i cieszyc nimi oko w samotne wieczory no ale ja srednio raz w miesiacu dochodze do wniosku, ze musze zminimalizowac ilosc ciuchow i dodatkow... oczywiscie jak to sie konczy? zamiast minimalizowac to powiekszam zbiory

[Iduś]

Napisane przez Fixi_Pixi

A co ja mam powiedziec skoro mam ten sam model w 3 kolorach ?

Ogólnie do niedawna to się ukrywałam z moimi zakupami...
Wśród moich koleżanek zawsze to było wielkie poruszenie jak to można co tydzień jezdzic na zakupy i mieć tyle torebek, butów etc.

Zawsze jak się spotykałyśmy to było tylko "o nowa torebka", "o nowa bluzka", "o nowe buty" ... i w końcu zaczeło mnie to wkurzać bo wiedziałam,że za moimi plecami niektórzy nieźle sobie to komentują.....

Ale teraz doszłam do wniosku,że to moja sprawa na co wydaje pieniądze.
Tak jak już kiedyś pisałam w innym wątku... Jedni lubią malarstwo wiec wydają na to pieniądze, drudzy lubią czytać książki i w nie inwestują a ja kocham zakupy i właśnie na nie przeznaczam pieniądze i wg mnie może to troche zalatywać próżnością ale to że lubię zakupy wcale nie musi oznaczać,że nie mam innych zainteresowań czy pasji

Swoją drogą ludzie bardzo lubią oceniać ludzi nie znając ich...
Czesto dostaje różne ciekawe PW
Myśle nawet,że ocenianie ludzi tylko i wyłącznie po zdjęciach zakupów które wstawiają na wątek, czy też wypowiedziach na innych wątkach zwiazanych z zakupami (chociażby wątek o h&m czy innym sklepie) byłoby ciekawym tematem na jakąś pracę ...

Musiałam się troche wygadać, koniec OT.

Wierzyć mi się nie chce ... naprawdę dostajesz takie wiadomości na PW ? ... masakra .
Ja miałam do niedawna dwie Emilki, ale nie zauważyłam, żeby ktoś to specjalnie komentował ... myślę, że niektórzy mogą zazdrościć po prostu "super" zakupów i dlatego wypisują głupoty ... wyładowują się na tych, którzy mają bo sami nie mogą sobie na cos pozwolić. Zresztą ja aktualnie prawie wszystkie pieniądze wydałam na Sigmie ... i cóż coś za coś ... kupiłam buty to nie będę miała na inne przyjemności ... moja sprawa .

Co do cen to ja mam coś takiego o czym chyba kiedyś Sydunia pisała: nie dam za daną rzecz więcej niż kwota którą sobie wyznaczę bo nie i już .
Np. jeśli chodzi o torebki - nie dałabym za torbę z eko skóry więcej niż 130 zł bo uważam, że nie jest tyle warta ... pomimo tego, że np. mi się podoba

[mourie]

A ja wam powiem coś na temat zaglądania komuś do portfela

takie są baby, nic się na to nie poradzi

dlatego zawsze wolałam towarzystwo facetów i byłam w siódmym niebie studiując informatykę tylko z jedną koleżanką wśród samym facetów niestety w pracy już tyle szczęścia nie miałam

[sydunia]

Napisane przez Iduś

Co do cen to ja mam coś takiego o czym chyba kiedyś Sydunia pisała: nie dam za daną rzecz więcej niż kwota którą sobie wyznaczę bo nie i już .
Np. jeśli chodzi o torebki - nie dałabym za torbę z eko skóry więcej niż 130 zł bo uważam, że nie jest tyle warta ... pomimo tego, że np. mi się podoba

Ano ja, ja

[Danula]

Napisane przez Kica.

Też miewałam podobne sytacje. Pytania koleżanek "czemu sie stroisz do szkoły "nie żal ci pieniędzy" itp. Był moment, że jak kupiłam sobie nową rzecz to obawiałam się pójść w niej na zajęcia :/, na szczęście już od dłuższego czasu nie zwracam na to uwagi.
Poza tym utrzymuje mnie TŻ ( tradycyjny układ, że ja zajmuje sie praniem, gotowaniem itd, a on pracuje) i część osób złośliwie dorabiało do tego dziwne teorie .

Znam dziewczynę, która kupuje mnóstwo ciuchów, a większośc nosi tylko w domu lub przy swoim TŻ, bo w szkole jej nie dawały "koleżanki" żyć, co dzień musiała sie tłumaczyć z tego w co jest ubrana...

i w ogóle zawsze mi ciśnienie podnoszą takie ^&%$$ wiecie

[Fixi_Pixi]

Napisane przez Papiszynka

No to widze, ze mamy podobnie. Mi to w sumie zwisa, co o mnie mowia za plecami, ale czasami jak mi taka walnie tekstem (zwlaszcza jedna) to az sie czlowiekowi przykro robi, ze cos kupil i wieczne tlumaczenia, skad mam kase, jeczenie ze ona nie ma w czym chodzic, ale od pol roku nie moze sie zebrac zeby jedna rzecz wystawic na allegro i sobie na tym choc troche zarobic. Dlatego tez jak cos kupuje, to juz sobie w myslach slysze te komentarze i wiem ze 2 takie same torebki beda tak samo komentowane, ale pomysle przez swieta.
W ogole zanim sie dobrze poznalam wlasnie z tymi kolezankami, to panowalo wsrod nich przekonanie, ze moj TŻ mnie utrzymuje a ja sobie tylko na zakupki chodze

Nawet nic nie dodaję, sytuacja w 1000000 % jak u mnie.

A co do TŻ to nie mieszkamy jeszcze razem, ale jezdzimy razem na zakupy (w tygodniu nie mam czasu, a ze weekendy spedzam z nim wiec siłą rzeczy on jest moim towarzyszem w buszowniu po sklepach - mam to szczęście,że on to bardzo lubi) wiec znów w moim otoczeniu panuje teoria,że on mnie sponsoruje

Nie zaprzeczam, wiadomo,że czasem mi coś kupi, albo np na prezent dostanę sukienkę czy torebkę,która mi się podobała.

Pod tym względem TŻ ma bardzo fajnie ze mną, bo nie musi kombinować co mi kupić na walentynki, urodziny etc. No ale wiadomo każdy sobie dopisze do tego własną teorię i nawet nie weźmie pod uwagę,że własne pieniądze też mam i jak jeszcze nie byłam z TŻ-tem to też często jezdziłam na zakupy

Napisane przez harajuku-fish

Świetnie Cię rozumie ponieważ obserwuję wymienione przez Ciebie wątki wielokrotnie zauważyłam różne komentarze związane z ilością pieniędzy wydawanych przez wizażanki na zakupy. I zawsze mnie szlag trafia-co kogo to interesuje.... ja nigdy nie komentuję tego ile ktoś wydał na buty torebkę ponieważ sama szaleję-na miarę swoich możliwości. Ja tym dziewczynom zazdroszczę, ale w pozytywnym znaczeniu tego słowa-fajnie że ktoś może spełniać swoje modowe marzenia i cieszyć nasze oczy świetnymi zdjęciami
a co do komentarzy w realu to w pracy uchodzę za oszołoma i indywidualistkę-dzisiaj miałam na przykład ubrany naszyjnik z lusterkiem i już sensacja była-bo tylko m... mogła coś takiego ubrać..albo moje turkusowe paznokcie...albo miętowe.......jak widzą nową torebkę, lub taką której nie znają/nie pamiętają to też mam wrażenie że muszę się tłumaczyć z tego czy jest nowa lub kupiona na promocji.....no kurde-moja sprawa nie?
ludzie są dziwni ja tam nie komentuję, że ktoś wydał na książki 300 zł lub na oryginalne perfumy 400......

i pomimo tego, że dziaij przyszła moja Flavia to się zastanawiam czy brać kolejną torebkę-anę czy chanelkę.....tak wbrew wszystkim i wszystkiemu to ja nią zapracowałam i nikt nie musi mi patrzeć do portfela.....pfffff:rolle yes:
ewentualnie czuję potrzebę tłumaczenia się przed TŻtem ponieważ zbieramy na wesele, które ma być za rok....tylko że mi nie wychodzi jak na razie

Wiesz to co ludzie napiszą na wątku to jest jeszcze nic.. musiałabyś poczytać sobie moje niektóre PW

Ps. zazdroszczę lusterka! masz to z h&m? mi się nie udało go zdobyć

Ps 2. miętowy lakier jest cudownyyyy! też go mam i nie przejmuje się dziwnymi spojrzeniami (w moim otoczeniu to jest wielka nowość)

[Kica.]

Napisane przez Iduś

myślę, że niektórzy mogą zazdrościć po prostu "super" zakupów i dlatego wypisują głupoty ... wyładowują się na tych, którzy mają bo sami nie mogą sobie na cos pozwolić.

ciekawe jak to jest, że jedni zazdroszczą w pozytywny sposób, na zasadzie "świetnie, że ci się powodzi, też bym tak chciała", a inni potrafią kogoś znienawidzić za to, że ma więcej pieniędzy niż on.

[martini.]

Napisane przez mourie

A ja wam powiem coś na temat zaglądania komuś do portfela

takie są baby, nic się na to nie poradzi

Oczywiście, że się poradzi i proszę nie uogólniać

Generalnie, to nawet jeśli o mnie ktoś coś mówił, to ja nie bardzo się przejmuję. Z dziewczynami moimi jak komentujemy, że któraś ma coś nowego, to raczej z sympatii albo doradzenia sobie, że może z tym i z tym byłoby lepiej (często jednak są to komplementy po prostu, bo moje koleżanki, z którymi dyskutuję o ciuchach ubierają się bosko ). O moim stylu też już sporo usłyszałam i to różnych rzeczy, ale trudno, ja go lubię

Generalnie - należy olewać komentarze jakiekolwiek

[Iduś]

Napisane przez Kica.

Też miewałam podobne sytacje. Pytania koleżanek "czemu sie stroisz do szkoły "nie żal ci pieniędzy" itp. Był moment, że jak kupiłam sobie nową rzecz to obawiałam się pójść w niej na zajęcia :/, na szczęście już od dłuższego czasu nie zwracam na to uwagi.
Poza tym utrzymuje mnie TŻ ( taki mamy układ, że ja zajmuje sie praniem, gotowaniem itd, a on pracuje) i część osób złośliwie dorabiało do tego dziwne teorie .

Znam dziewczynę, która kupuje mnóstwo ciuchów, a większośc nosi tylko w domu lub przy swoim TŻ, bo w szkole jej nie dawały "koleżanki" żyć, co dzień musiała sie tłumaczyć z tego w co jest ubrana...

Trochę nie rozumiem koleżanki. Ja bym powiedziała prosto i dosadnie, aby każdy zrozumiał, że to nie ich sprawa. Do czego to doszło, żeby się bać chodzić w nowo zakupionych rzeczach.

Co innego jak np. moja koleżanka. Dostawała bardzo dużo pieniędzy od rodziców
(nigdy nie mowiła ile, ale można bylo wywnioskować, że dużo, ponieważ rodzice nie chcieli, aby robiła prawo jazdy na motor, a ona odłożyła na nie w miesiąc ... 1000 zł ....licealistka ).
Poszłam z nią raz na zakupy i spodobały jej się spodnie to powiedziała "eee tam mama mi je kupi bo nie chce wydawać swoich pieniędzy" .
Tego juz nie zrozumiem. Może to wynika z faktu, że u mnie w domu panują inne zasady.
Aktualnie nie pracuje, ale dostaje pieniądze od mamy na swoje wydatki.
Te wydatki wiążą się również z zakupem ubrań, więc żeby coś sobie kupić to po prostu odkładam( no ewentualnie TŻ coś kupi ).

[niikozja]

dziewuszki mam prośbę bo posiadaczek "chanelek" a mianowicie jak prezentują się przewieszone przez ramię? Bo mam wrażenie, że pasek jest za krótki? A jakby któraś z Was wkleiła fotkę to już w ogóle super

[Iduś]

Napisane przez Fixi_Pixi

Nawet nic nie dodaję, sytuacja w 1000000 % jak u mnie.

A co do TŻ to nie mieszkamy jeszcze razem, ale jezdzimy razem na zakupy (w tygodniu nie mam czasu, a ze weekendy spedzam z nim wiec siłą rzeczy on jest moim towarzyszem w buszowniu po sklepach - mam to szczęście,że on to bardzo lubi) wiec znów w moim otoczeniu panuje teoria,że on mnie sponsoruje

O rany
Chyba za dużo się galerianek naoglądali

Napisane przez mourie

dlatego zawsze wolałam towarzystwo facetów i byłam w siódmym niebie studiując informatykę tylko z jedną koleżanką wśród samym facetów niestety w pracy już tyle szczęścia nie miałam

Ooooo potwierdzam . ja mam więcej kolegów niż koleżanek.
Kobiety mnie dobijają swoim zachowaniem, a już najbardziej tym, że są zazdrosne i dwulicowe. Niestety miałam to "szczęście", że trafiałam na same takie które były miłe, ale jak tylko odeszłam to obgadywały od góry do dołu.
Najbardziej to chyba były zazdrosne o to, że dobrze się dogaduje z TŻ-em i że potrafiliśmy stworzyć taki trwały, udany związek jak na tak młody wiek (a one były same)... ehhh

[Fixi_Pixi]

Napisane przez Danula

Fixi_Pixi- ale że jak, w sensie forumowiczki ci wysyłają pw i piszą na wątkach że dużo kupujesz i inne aluzje? W głowie mi się nie mieści Jasne że można zauważyć, że ktoś ma tzw zakręcenie zakupowe-w sensie pozytywnym Macie rację, że to jest osobista sprawa na co się wydaje swoje pieniądze. Niestety zazdrość i zawiść nie zna granic. Mi ostatnio moja koleżanka od zakupów coś wypaliła(zresztą niezgodnego z prawdą), że mam tyle to po co mi No ale ja to wiecie obwarczałam ją i ustawiłam na miejsce Moja sprawa i koniec

Tak, jak wstawię zakupy na wątek zakupowy to czasem dostaję PW np "skąd bierzesz na to kase?" , "masz sponsora, że tyle kupujesz?" itp itd.

Zostałam zjechana również na pewnym wątku, nie bede pisać jakim. Ale dodam,że na forum "moda". Pewnego razu zszedł temat na zakupy i napisałam dziewczynom,że niedawno byłam i kupiłam kilka ciuszków w stylu opisywanym w wątku i dziewczyny poprosiły mnie zebym wstawiła zdjecia. Żeby nie zaśmiecać wstawiłam na zakupowy a na wyżej wymieniony wątek wrzuciłam tylko link. I zostałam obsmarowana przez użytkowniczke ,która nigdy się nie udziela w tym wątku, ze to nie miejsce na chwalenie sie zakupami, ze nie kazdy moze sobie pozwolić na takie zakupy i przeze mnie niektórzy moga poczuć się urażeni i że to nie jest na temat wątku... a tak jak pisałam ten wątek jest na "modzie" a dziewczyny tam piszą praktycznie cały czas tylko o kosmetykach.

Od tego czasu odechciało mi się tam udzielać, teraz tylko podczytuje i czasem coś napisze, bo panuje tam dziwna atmosfera. Boje się już cokolwiek napisać.

Napisane przez Iduś

Wierzyć mi się nie chce ... naprawdę dostajesz takie wiadomości na PW ? ... masakra .
Ja miałam do niedawna dwie Emilki, ale nie zauważyłam, żeby ktoś to specjalnie komentował ... myślę, że niektórzy mogą zazdrościć po prostu "super" zakupów i dlatego wypisują głupoty ... wyładowują się na tych, którzy mają bo sami nie mogą sobie na cos pozwolić. Zresztą ja aktualnie prawie wszystkie pieniądze wydałam na Sigmie ... i cóż coś za coś ... kupiłam buty to nie będę miała na inne przyjemności ... moja sprawa .

Co do cen to ja mam coś takiego o czym chyba kiedyś Sydunia pisała: nie dam za daną rzecz więcej niż kwota którą sobie wyznaczę bo nie i już .
Np. jeśli chodzi o torebki - nie dałabym za torbę z eko skóry więcej niż 130 zł bo uważam, że nie jest tyle warta ... pomimo tego, że np. mi się podoba

Niestety

Napisane przez mourie

A ja wam powiem coś na temat zaglądania komuś do portfela

takie są baby, nic się na to nie poradzi

dlatego zawsze wolałam towarzystwo facetów i byłam w siódmym niebie studiując informatykę tylko z jedną koleżanką wśród samym facetów niestety w pracy już tyle szczęścia nie miałam

podpisuję się pod tym

Napisane przez Kica.

Też miewałam podobne sytacje. Pytania koleżanek "czemu sie stroisz do szkoły "nie żal ci pieniędzy" itp. Był moment, że jak kupiłam sobie nową rzecz to obawiałam się pójść w niej na zajęcia :/, na szczęście już od dłuższego czasu nie zwracam na to uwagi.
Poza tym utrzymuje mnie TŻ ( tradycyjny układ, że ja zajmuje sie praniem, gotowaniem itd, a on pracuje) i część osób złośliwie dorabiało do tego dziwne teorie .

Znam dziewczynę, która kupuje mnóstwo ciuchów, a większośc nosi tylko w domu lub przy swoim TŻ, bo w szkole jej nie dawały "koleżanki" żyć, co dzień musiała sie tłumaczyć z tego w co jest ubrana...

Tak jakbym czytała o sobie... Kiedyś też tak miałam, teraz mam to gdzieś.

[Kica.]

Napisane przez Iduś

Trochę nie rozumiem koleżanki. Ja bym powiedziała prosto i dosadnie, aby każdy zrozumiał, że to nie ich sprawa. Do czego to doszło, żeby się bać chodzić w nowo zakupionych rzeczach.

chyba najlepiej trafić do towarzystwa gdzie wszystkie dziewczyny wydają zbliżone pieniądze na ubrania i nawzajem się rozumieją pod tym względem.
a koleżanka liczyła na większa akceptację ze strony grupy, gdy przestanie być taką "modnisią"-czy tak się stało, to nie wiem...

w szkołach zawsze najgorzej miały osoby wyróżniające się: te najgorzej ubrane i te najlepiej ubrane. wychodzi na to, że najlepiej być przeciętnym , wtedy nikt się nie przyczepi

[Iduś]

Napisane przez niikozja

dziewuszki mam prośbę bo posiadaczek "chanelek" a mianowicie jak prezentują się przewieszone przez ramię? Bo mam wrażenie, że pasek jest za krótki? A jakby któraś z Was wkleiła fotkę to już w ogóle super

Według mnie nie da jej się tak nosić. Na samym ramieniu wygląda bardzo fajnie , ale przewieszona przez ramię nie wygląda dobrze.... łańcuszek jest za krótki

[Dominiique]

Napisane przez maggie82

Uff..... Nareszcie .... Po kilku godzinach "męczarni" ....
Zamówione i zapłacone z mbanku Mam nadzieję że jutro wyślą - bo chcę paczkę na piątek

I na co się zdecydowałaś?

[whoaboa]

Napisane przez niikozja

dziewuszki mam prośbę bo posiadaczek "chanelek" a mianowicie jak prezentują się przewieszone przez ramię? Bo mam wrażenie, że pasek jest za krótki? A jakby któraś z Was wkleiła fotkę to już w ogóle super

Któraś z dziewczyn pisała, że pasek faktycznie jest dość krótki. Więc jak jesteś wysoka to może być tak średnio, niestety.

[mourie]

Napisane przez Iduś

Ooooo potwierdzam . ja mam więcej kolegów niż koleżanek.
Kobiety mnie dobijają swoim zachowaniem, a już najbardziej tym, że są zazdrosne i dwulicowe. Niestety miałam to "szczęście", że trafiałam na same takie które były miłe, ale jak tylko odeszłam to obgadywały od góry do dołu.
Najbardziej to chyba były zazdrosne o to, że dobrze się dogaduje z TŻ-em i że potrafiliśmy stworzyć taki trwały, udany związek jak na tak młody wiek (a one były same)... ehhh

bo tak jak napisałaś - kobiety potrafią być bardzo zazdrosne w negatywny sposób i dwulicowe. Nie uogólniam, ale w moim życiu takich dziewczyn było o wiele za dużo, dlatego stałam się obserwatorką - wybieram sobie takie koleżanki, które są szczere, otwarte i wiem, że mogę im ufać i na nich polegać. Resztę omijam jak tylko mogę...
(i szczerze - przez moje 24 lata życia niewiele poznałam takich kobiet, stąd pewną teorię zdążyłam sobie ułożyć)

[Fixi_Pixi]

Chciałam jeszcze dodać, że właśnie z wyżej wymienionych powodów przestałam wstawiać na wizaż swoje zdjęcia.

Oczywiście,że chce niektórym pomóc i pokazać np jak wygląda sukienka/sweterek/bluzka na osobie, bo to ułatwia podjęcie decyzji o ewentualnym zakupie no ale niestety nie moge... Zostałam nazwana krzywą anorektyczką (a do niej mi bardzooooooo daleko) i to jeszcze zeby ktoś miał odwage napisać mi to na forum ... oczywiście nie

Czasem,aż mi jest głupio się tłumaczyć dziewczynom, bo proszą mnie o wstawienie ciuszka na mnie a ja musze odmówić, a potem każdy się dziwi czemu.

Raz mnie jedna dziewczyna poprosiła o zdjęcie w sweterku, odmówiłam, i zaraz dostałam PW czy mam jakieś kompleksy,że nie chcę się ujawnić na forum

Jak widać tak źle i tak nie dobrze Wszystkim dogodzić się nie da.



Dobra dziewczyny, Koniec już OT.
O tym można by pisać i pisać a to nie na ten temat wątek

[Dominiique]

Napisane przez Kica.

chyba najlepiej trafić do towarzystwa gdzie wszystkie dziewczyny wydają zbliżone pieniądze na ubrania i nawzajem się rozumieją pod tym względem.
a koleżanka liczyła na większa akceptację ze strony grupy, gdy przestanie być taką "modnisią"-czy tak się stało, to nie wiem...

w szkołach zawsze najgorzej miały osoby wyróżniające się: te najgorzej ubrane i te najlepiej ubrane. wychodzi na to, że najlepiej być przeciętnym , wtedy nikt się nie przyczepi

Niestety, ludzie często zazdroszczą i próbują "zrównać do parteru" tych, których uważają za w jakiś sposób lepszych od siebie. Jeśli ktoś wyróżnia się inteligencją, urodą, zdolnościami, zasobnością portefa etc. i odstaje od przeciętności, to (jesli jego najbliższe otoczenie jest takie przeciętne w danym aspekcie) będzie w pewnym sensie prześladowany i jego wyjatkowość jest dyskredytowana.
Takie mechanizmy po prostu ludźmi rządzą - zwłaszcza tymi mentalnie prymitywnymi, niestety.

[harajuku-fish]

Napisane przez Fixi_Pixi

Nawet nic nie dodaję, sytuacja w 1000000 % jak u mnie.

A co do TŻ to nie mieszkamy jeszcze razem, ale jezdzimy razem na zakupy (w tygodniu nie mam czasu, a ze weekendy spedzam z nim wiec siłą rzeczy on jest moim towarzyszem w buszowniu po sklepach - mam to szczęście,że on to bardzo lubi) wiec znów w moim otoczeniu panuje teoria,że on mnie sponsoruje

Nie zaprzeczam, wiadomo,że czasem mi coś kupi, albo np na prezent dostanę sukienkę czy torebkę,która mi się podobała.

Pod tym względem TŻ ma bardzo fajnie ze mną, bo nie musi kombinować co mi kupić na walentynki, urodziny etc. No ale wiadomo każdy sobie dopisze do tego własną teorię i nawet nie weźmie pod uwagę,że własne pieniądze też mam i jak jeszcze nie byłam z TŻ-tem to też często jezdziłam na zakupy



Wiesz to co ludzie napiszą na wątku to jest jeszcze nic.. musiałabyś poczytać sobie moje niektóre PW

Ps. zazdroszczę lusterka! masz to z h&m? mi się nie udało go zdobyć

Ps 2. miętowy lakier jest cudownyyyy! też go mam i nie przejmuje się dziwnymi spojrzeniami (w moim otoczeniu to jest wielka nowość)

Masz ogromne szczęście!!! wierz mi....;] mój ze mną nie pojedzie na zakupy do końca czerwca.... nie cierpi chodzisz po sklepach jak niczego nie potrzebuje....potrzebuje spodni-jedzie po spodnie.... a ja wiadomo...zanim doszłam ostatnio do empiku-chciałam sobie kalendarz kupić-to wszystko wydałam w h&m np także ciesz się, że masz towarzysza...ja samotnie buszuję....

Nawet w głowie mi się nie mieści, jak ktoś może do Ciebie pisać PW w sprawie ilości Twoich zakupów....no liiiitości

ps lusterko niestety nie z h&mu nad czym ubolewam do dzisiaj..... wczoraj kupiłam w croppie...ale to nie to samo....

ha! jakbyś widziała miny ludu jak pomalowałam sobie pazurki tym niebieskim i różowym lakierem z zakrętką w kropki hihihi

Napisane przez Kica.

Też miewałam podobne sytacje. Pytania koleżanek "czemu sie stroisz do szkoły "nie żal ci pieniędzy" itp. Był moment, że jak kupiłam sobie nową rzecz to obawiałam się pójść w niej na zajęcia :/, na szczęście już od dłuższego czasu nie zwracam na to uwagi.
Poza tym utrzymuje mnie TŻ ( tradycyjny układ, że ja zajmuje sie praniem, gotowaniem itd, a on pracuje) i część osób złośliwie dorabiało do tego dziwne teorie .

Znam dziewczynę, która kupuje mnóstwo ciuchów, a większośc nosi tylko w domu lub przy swoim TŻ, bo w szkole jej nie dawały "koleżanki" żyć, co dzień musiała sie tłumaczyć z tego w co jest ubrana...

Nawet nie pytam o te teorie.....CHORE! masakra......

do czego to doszło-żeby człowiek "musiał" się tłumaczyć ze swoich ciuchów...

Napisane przez Papiszynka

Ta... najlepiej to chyba nowe nabytki wieszac w szafie i cieszyc nimi oko w samotne wieczory no ale ja srednio raz w miesiacu dochodze do wniosku, ze musze zminimalizowac ilosc ciuchow i dodatkow... oczywiscie jak to sie konczy? zamiast minimalizowac to powiekszam zbiory

Papiszynko-a może tak: robić zdjęcia swoich nabytków, wrzucać na kompa i pokazy slajdów sobie serwować bo przecież wstyd ubrać nową rzecz......

witki mi opadły.....

[Dominiique]

Napisane przez mourie

bo tak jak napisałaś - kobiety potrafią być bardzo zazdrosne w negatywny sposób i dwulicowe. Nie uogólniam, ale w moim życiu takich dziewczyn było o wiele za dużo, dlatego stałam się obserwatorką - wybieram sobie takie koleżanki, które są szczere, otwarte i wiem, że mogę im ufać i na nich polegać. Resztę omijam jak tylko mogę...
(i szczerze - przez moje 24 lata życia niewiele poznałam takich kobiet, stąd pewną teorię zdążyłam sobie ułożyć)

Ja też znam mało takich.

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:26 ----------

Dlatego tez lubię ten watek, bo panuje tu pokojowa atmosfera, bez wsadzania sobie szpilek. Co ciekawe, wyraźnie nieraz widać, że różnimy się gustem na przykładzie kupowanych torebek, a żadna z nas nie dogryza nikomu. Powiemy, że coś nam się podoba lub nie, powiemy dlaczego, i tyle. Bez zbędnych uwag w stylu: "jak Ty to możesz nosić" etc. I to mi się w tym wątku podoba
Kultura po prostu
I nie widać tez po postach zawiści, że któraś w danym miesiącu zamówiła np. 5 torebek, a inna przez 2 miesiące 1.
Jak widać jeśli się chce, to można zachowywać się na poziomie

[Danula]

Napisane przez Fixi_Pixi

Tak, jak wstawię zakupy na wątek zakupowy to czasem dostaję PW np "skąd bierzesz na to kase?" , "masz sponsora, że tyle kupujesz?" itp itd.

Zostałam zjechana również na pewnym wątku, nie bede pisać jakim. Ale dodam,że na forum "moda". Pewnego razu zszedł temat na zakupy i napisałam dziewczynom,że niedawno byłam i kupiłam kilka ciuszków w stylu opisywanym w wątku i dziewczyny poprosiły mnie zebym wstawiła zdjecia. Żeby nie zaśmiecać wstawiłam na zakupowy a na wyżej wymieniony wątek wrzuciłam tylko link. I zostałam obsmarowana przez użytkowniczke ,która nigdy się nie udziela w tym wątku, ze to nie miejsce na chwalenie sie zakupami, ze nie kazdy moze sobie pozwolić na takie zakupy i przeze mnie niektórzy moga poczuć się urażeni i że to nie jest na temat wątku... a tak jak pisałam ten wątek jest na "modzie" a dziewczyny tam piszą praktycznie cały czas tylko o kosmetykach.

Od tego czasu odechciało mi się tam udzielać, teraz tylko podczytuje i czasem coś napisze, bo panuje tam dziwna atmosfera. Boje się już cokolwiek napisać.

Brak mi słów Obserwuję zakupowy i tak myślę-ciekawe czy inne dziewczyny też mają takie "adoratorki" Może którejś zakupów nie pochwaliłaś Albo śmiałaś zbesztać za brzydkie buciki? Aż nie wiem czy śmiać się na takie zachowania czy płakać

[kunia1]

Napisane przez Dominiique

Ja też znam mało takich.

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:26 ----------

Dlatego tez lubię ten watek, bo panuje tu pokojowa atmosfera, bez wsadzania sobie szpilek. Co ciekawe, wyraźnie nieraz widać, że różnimy się gustem na przykładzie kupowanych torebek, a żadna z nas nie dogryza nikomu. Powiemy, że coś nam się podoba lub nie, powiemy dlaczego, i tyle. Bez zbędnych uwag w stylu: "jak Ty to możesz nosić" etc. I to mi się w tym wątku podoba
Kultura po prostu
I nie widać tez po postach zawiści, że któraś w danym miesiącu zamówiła np. 5 torebek, a inna przez 2 miesiące 1.
Jak widać jeśli się chce, to można zachowywać się na poziomie

Ja się tu czuję rozumiana Nikt mi się tu nie dziwi, że ZNOWU kupuję torebkę (jakie znowu...?)

[Fixi_Pixi]

harajuku ja z tobą chętnie pobuszuję!
Mój ostatnio ma tylko skrzywienie na h&m bo wie, że jak tam wejdę to szybko nie wyjdę

I przez Ciebie zajrzę do Croppa obejrzeć to lusterko niedobra ty



W ogóle dziewczyny dziwna sprawa. Miałam 6 skorzystań z kodu a dostałam 7 zasileń

I jak tu teraz powstrzymać się przed kupnem kolejnej torebki?

[marryme21]

Napisane przez Umbra

ja cały czas mam nadzieję. chociaż maila od etorebki mówią coś innego.

Oby była.

Napisane przez mourie

trudno powiedzieć...
p.Krzysztof wszystkim odpisuje, że tej torebki już nie będzie, ale to może być tylko po to, żeby zachęcić do zakupu innych modeli
ale pewnie zarobili tyle kaski na tej torebce, że jeśli tylko jest u dostawcy to pewnie ją jeszcze domówią za jakiś czas

Dzięki za informację.
Mam nadzieję,że tak będzie.
Na Flavię zachorowała moja Mamuśka,ale niestety jak to się mówi-rychło w czas.
Teraz może sobie popatrzeć w monitor tylko.
Ta turkusowa to dla niej za ostra barwa.
Ale zastanawiam się czy sobie jej nie wziąć.
Ktoś wkleił zdjęcia,przepraszam,ale nie pamiętam kto.
I kolor był taki raczej niebieski,nie wiem czy to moje ustawienia kolorów czy aparat,ale czy naprawdę ta torebka jest taka jak na stronie sklepu?