Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII

[Madzialenka12344321]

ale ten czas leci. dziś juz kwiecien za dwa dni weekend i świeta

[Scio]

a pamiętacie jak w zeszlym roku Kasiaher nas wkręciła, że jest w ciązy

[Maja102]

Napisane przez Madzialenka12344321

czesc

przeleciałam was tylko po łepkach.

a jaka to jest pozycja "po łepku"?

Napisane przez martucha84

no tak rozumiem ale weekendowa ciocia to moze nie bedzie tak zle


wlasie mialam o to pytac jak samopoczucie bo nie lubisz posiadow (pamietam z okresow Bozego Narodzenia )'dasz rade

taaa.... w niedzielę jedziemy do siostry, a w poniedziałek siostra przujeżdża do nas. Zaj***te urozmaicenie

Napisane przez aniaaa84

Domi w wieku przedszkolnym czy szkolnym dziecko nie rozumie za bardzo czy czyjeś intencje są dobre czy złe.
Ja odnoszę wrażenie, że mam większy wpływ na mojego chrześniaka niż jego mama.

matka niewiele zdziała, jak ma g**niane podejście do dziecka

[Madzialenka12344321]

Napisane przez Maja102

a jaka to jest poztycja "po łepku"?

Mam nadzieje, ze będzie ładna pogoda w święta, to się na jakąs wycieczkę albo spacerek wybierzemy a jak nie to... hm... romantyczny weekend we dwoje albo do znajomych wpadniemy na jajeczko

ze swięconka nie idziemy do kocioła, bedziemy w Pl to bedziemy chodzic, tutaj nie. rok temu tez nie bylismy.

[aniaaa84]

Napisane przez anika222

no ja myslę fajnie by było

Napisane przez kliwia

to ja wam przesylam na dzis pozytywne fliudki

i fajna piosenke
http://www.youtube.com/watch?v=iWOyf...eature=channel

Dzięki przyda się, ja chyba potrzebuję solidnego kopa w d*** bo leń mnie straszny ogarnął

fajna nutka jak tak patrzę na teledysk jak oni skaczą i pląsają, to aż się lżejsza czuję, może bym jakies parę brzuszków zrobiła

Napisane przez domi7ks

ale jaka ta jego mamusia jest g...-przeczytalam w K

Niestety

Napisane przez Justyna33333

A wiesz Aneczko bo mam obisłą sukienkę na to wesele w święta i wszystkie majtki mam takie do połowy posladka i bardzo to widać pod tą sukienką. I muszę mieć taką bieliznę, żeby mi zebrała całą pupę
Nie wiem czy zrozumiałaś mój słowotok ?

Tak Justynko wiem o co Ci chodzi mnie by się przydał kombinezon który całą by mnie zebrał "do kupy"
a jaką masz kreację na wesele? pochwal się

Napisane przez Maja102

matka niewiele zdziała, jak ma g**niane podejście do dziecka

Maja ona wprowadza nowe metody wychowacze wychodzi z założenia, że dzieci same się wychowają

[Justyna33333]

Napisane przez Scio

a pamiętacie jak w zeszlym roku Kasiaher nas wkręciła, że jest w ciązy

No, od razu rano jak weszłam na wizaż to mi się to przypomniało

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------

Napisane przez aniaaa84

Dzięki przyda się, ja chyba potrzebuję solidnego kopa w d*** bo leń mnie straszny ogarnął

fajna nutka jak tak patrzę na teledysk jak oni skaczą i pląsają, to aż się lżejsza czuję, może bym jakies parę brzuszków zrobiła



Niestety



Tak Justynko wiem o co Ci chodzi mnie by się przydał kombinezon który całą by mnie zebrał "do kupy"
a jaką masz kreację na wesele? pochwal się

Dziś dopiero jadę do krawcowej ja odebrać.
Klasyczna z satyny ale z lewej strony, nie błyszczącej, do kolan. Kolor - butelkowa zieleń. A góra jest taka z koronkowego golfiku, z odkrytymi plecami, koronka jest śliwkowa. Do tego zakładam ażurkowi śliwkowe rajstopy i śliwkowe szpilki.

[aniaaa84]

Napisane przez Justyna33333

No, od razu rano jak weszłam na wizaż to mi się to przypomniało

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------


Dziś dopiero jadę do krawcowej ja odebrać.
Klasyczna z satyny ale z lewej strony, nie błyszczącej, do kolan. Kolor - butelkowa zieleń. A góra jest taka z koronkowego golfiku, z odkrytymi plecami, koronka jest śliwkowa. Do tego zakładam ażurkowi śliwkowe rajstopy i śliwkowe szpilki.

Wkleisz fotkę jak obierzesz?? bo brzmi ciekawie a co na górę, jakieś bolerko? żakiet?

[Justyna33333]

Napisane przez aniaaa84

Wkleisz fotkę jak obierzesz?? bo brzmi ciekawie a co na górę, jakieś bolerko? żakiet?

Żakiet taki sliwkowy
Ale to tylko do kościoła
Wkleję na pewno

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

Ale wkleję dopiero po weselu chyba bo w domu nie mam aparatu
To wkleję Wam we wtorek

[baja_86]

Napisane przez Ana***

Ciekawy temat a na lic o czym pisałaś?

o samotnych matkach i opinii studentów na ich temat. Ale lic. robiłam z ped. społecznej, więc dlatego taki temat

[AgatkaL]

Maja....łączę się z Tobą w bólu w związku ze zbliżającymi się świętami...mnie juz ciarki przechodzą na myśl o mega nudnym weekendzie...brrrr. Do tego pogoda ma być nie za ciekawa i co tu robić...buuu

[*Agatek*]

Maggie1983 dzięki za relacje, właśnie jakoś mi się ominęło, albo nie doczytałam, albo w ogóle nie pisałaś jaka była reakcja bliskich na tą wieść

Twój mąż trochę ślepy jest skoro nie widzi, że ona jest taka dla Ciebie.... ale w sumie mój tż to by pewnie powiedział: "przesadzasz" bo on się nie chce skłócać z rodziną, jest dla każdego dobry, każdemu pomoże, tylko jak on potrzebuje, to rodzeństwo ma go w du*ie
Uświadomił sobie to dopiero po tym jak zrozumiał co do niego mówię odnośnie jego siostry z Hiszpanii... jak pisze na nk "przelej na polsat, załatw to, załatw tamto" a dziękuję nie usłyszał. A jak był zajęty i nie wyrobił się w czasie to głupio pisała "co ty robisz, że nie masz czasu" ale mnie wtedy ostro wkur... on zawsze na jej zawołanie, a gdy o czymś zapomniał albo naprawdę nie mógł, to od razu jaśnie pani się obraża i och ah on ją jeszcze przeprasza, bo nie miał czasu
A ona nie zadzwoni co słychać itp, tylko dzwoni i pisze jak coś potrzebuje No ale cóż, ja zauważyłam to samo po mojej rodzinie... każdy poszedł w swoją stronę i się skończyło... Ja zawsze inicjuje, ale już powiedziałam sobie DOŚĆ!. Ile można!? Jeszcze ostatnio mnie bratowa wkurzyła, bo kiedyś tam moja ciotka była w sklepie u tż i z nim rozmawiała i mówi jemu żeby R i L się z nią skontaktowali bo chodzi o przedszkole dla małej i mi to mówił, a ja mówię, że powiem... no i zapomniałam 3 tyg później powiedziałam jeszcze mojej mamie że jak ich spotka to niech przekaże. Przekazała. Tylko do mnie bratowa mówi: "Agataaaa... nie zapomniałaś mi o czymś powiedzieć???" a ja zdziwiona, że o czym? i wtedy lapmka mi się zapaliła że o to chodziło, i oczywiście powtórzyłam i mówię, że to Andrzej z ciotką rozmawiał a ona z takimi pretensjami i wzrokiem, że jak wyszłam, to się poryczałam. "Czym jesteś taka zajęta, że nie miałaś czasu powiedzieć????" też mam swoje życie i w ostatnim czasie byłam zabiegana, ale oni sądzą że nadal jestem malutką agatką i leżę do góry nogami... powiedziałam, że nie miałam nawet jak zadzwonić a oni od razu, że z internetu smsa trzebabyło napisać.... to się wkur..... A ONI OD 2 LAT NIE POTRAFILI MI ZŁOŻYĆ GÓWNIANYCH ŻYCZEŃ NA URODZINY!!! ANI TELEFONICZNIE ANI SMSEM! TO CZYM ONI SĄ TAK ZAJĘCI, ŻE NIE MAJĄ CZASU I NIE PAMIĘTAJĄ?!

Oczywiście tego nie powiedziałam, bo wiedziałam, że wtedy będzie wojna... strasznie mi przykro, że mój najbliższy brat jest po jej stronie, a ona się zmieniła odkąd zarabia 2-3 razy więcej ode mnie i się uważa chyba przez to za bóg wie kogo!
I mam ich w dupie, będę unikać, tylko do mojej mamy będę przyjeżdżać jak będzie się małą opiekować

[anika222]

agatek skąd ja to znam jak bym czytała o moim męzu....

[Madzialenka12344321]

Napisane przez AgatkaL

Maja....łączę się z Tobą w bólu w związku ze zbliżającymi się świętami...mnie juz ciarki przechodzą na myśl o mega nudnym weekendzie...brrrr. Do tego pogoda ma być nie za ciekawa i co tu robić...buuu

mnie w tym roku znowu ominie przesiadywnie przy stole, objadanie się i te sprawy

[Gucia0987]

Hej!

Ja juz po wizycie u lekarza. Zabieg mam umówiony na 31 maja, ale moze uda sie cos wczesniej, ma do mnie dzwonic. I nie beda mnie usypiac, tylko zrobia jakas nowa metoda 0 mamotomia, gdzie wysysają tego guzka. Więc fajnie, jestem bardzo zadowolona, tym bardziej, że nie muszę odkładać tabletek!!! ;-)

Co do chrzestnych, to dobrze, zeby były to osoby z którymi utrzymuje się kontakt i się lubi, bo w zasadzie kilka razy w roku trzeba bedzie sie widywac z nimi. Ja mam chrzestnego, z ktorym nie utrzymuje zadnych kontaktow. Byl na komuni, na osiemnastke nie dojechal a na slub go nie zapraszalam, bo jesli on sie mna nie onteresowal, to dlaczego ja mam go prosic jesli jest dla mnie obcy. Za to na weselu byl wujek (znajomy rodzicow), ktory mial byc moim chrzestnym i zreszta na slubie sam mi powiedzial, ze on zawsze czul sie tak, jakby byl moim chrzestnym i on dzisiaj i zawsze bedzie pelnil taka role. Bylo mi bardzo milo.

Strippi - nic się nie martw, wszystko będzie dobrze. Miesiąc pochodzi w poduszce i wszystko się unormuje, zobaczysz

Maggi - mam nadzieje, ze sie dogadacie. wiem jak wazna jest akceptacja rodzenstwa! Duzo cierpliwości i przede wszystkim chęci Ci życzę

Wiecie co, od jakiegos czasu nurtuje mnie pytanie, jak kobieta jest wciazy i rodzi to co dzieje sie z ta skura z brzucha? Czy trzeba sie jakos obciagac, zeby nie miec dozywotniej oponki, czy to samo schodzi?

[*Agatek*]

Napisane przez anika222

agatek skąd ja to znam jak bym czytała o moim męzu....

no dokładnie ale już na szczęście zrozumiał, że jego siostra nie jest ok

[Madzialenka12344321]

Gucia to super, ze jakąs nową metoda to będa robili. Trzymam kciuki aby wszytsko sie udało

[anika222]

agatek moj tez to widzi i tłamsi to w sobie,nie odzywa sie i dalej jest jak chłopiec na posyłki i ten od to A. to zrobi ale jest mu cholernie przykro


gucia dobrze bedzie zobaczysz, co do skóry to sama jestem ciekawa

wiecie o czym pomyslałam....ale to na K.

[Maja102]

Napisane przez AgatkaL

Maja....łączę się z Tobą w bólu w związku ze zbliżającymi się świętami...mnie juz ciarki przechodzą na myśl o mega nudnym weekendzie...brrrr. Do tego pogoda ma być nie za ciekawa i co tu robić...buuu

żeby to jeszcze tylko nuda była... ale te posiadówy z wciaż ta samą rodziną, wysłuchiwanie pijackich bełkotów i wrzasków dzieciarni tak mnie wkur**** i męczą
A miałam ochotę połazić sobie na spacerek, wyspać się i odpocząć

Napisane przez Madzialenka12344321

mnie w tym roku znowu ominie przesiadywnie przy stole, objadanie się i te sprawy

tej to dobrze
może chcesz się zamienić?

Ogłoszenie:
Rodzinę - sprzedam lub zamienię. Pilnie!

[Scio]

Moj M. też jest taki wszystkim musi pomóc, jest na zawołanie.
Przejrzał trochę na oczy (tzn. ja mu je otworzyłam) - jego wujek (klika lat od niego starszy) robił remont, więc M. chodził pomagał mu, przenosił meble itd., ale jak się mu dziecko urodziło i robił pępkowe to oczywiście M. nie zaprosił tylko swoich kolegów, więc mówie do M., ze jak potrzebuje woła do roboty to wie gdzie zadzwonić, ale jak robi imprezę to ma go już w d... niech mu Ci koledzy pomagają.
Ale całe szczęście z siostrą M. mam bardzo dobre kontakty. Lubimy się. Teściowa moja też spoko babka, zawsze mnie chwali i trzyma moją stronę jak TZ napsoci, nawet jak byliśmy na chrzcinach to mnie przedstawiała z uśmiechem, ze jestem jej synowa itd. Jak byłam w szpitalu to dzwoniła (nawet częściej niż moja mam) i szwagierka też się pytała jak się czuje.
Z teściem jest trochę ciężej - bo to typ który zawsze ma racje, ale jego utęperowałam już przed ślubem stawiając zawsze na swoim.
Jeśli chodzi o święta, to i moi i jego rodzice rozumieją, ze każde z nas chce troche spędzić ze swoimi rodzicami, więc nie ma przepychanek. Teście rozumieją, ze święta przeważnie ustawiamy pod moich rodziców (szczególnie mamę - bo ona pracuję świątek piętek i niedziela - zawsze w któryś dzień świąt idzie do pracy)

alem sie rozpisała...

[Madzialenka12344321]

Napisane przez Maja102

żeby to jeszcze tylko nuda była... ale te posiadówy z wciaż ta samą rodziną, wysłuchiwanie pijackich bełkotów i wrzasków dzieciarni tak mnie wkur**** i męczą
A miałam ochotę połazić sobie na spacerek, wyspać się i odpocząć

tej to dobrze
może chcesz się zamienić?

Ogłoszenie:
Rodzinę - sprzedam lub zamienię. Pilnie!

ja tez nie przepadam za takim przesiadywaniem i wysłuchiwaniem znowu tych samych historii. Wiadomo, czasami fajnie jest się spotkac ale... Nie lubie tez takieg ganianiny a to do jednej rodziny a to drugiej a to babcia a to cos ech... jeszcze jakby to trwało jeden dzien

to juz moje 4 świeta tylko z TZ 2 swieta wigilijne i teraz drugie wielkanocne

odnosnie pogrubionego - to jest własnie mój plan

[Sysunia_d]

Napisane przez Madzialenka12344321

ja tez nie przepadam za takim przesiadywaniem i wysłuchiwaniem znowu tych samych historii. Wiadomo, czasami fajnie jest się spotkac ale... Nie lubie tez takieg ganianiny a to do jednej rodziny a to drugiej a to babcia a to cos ech... jeszcze jakby to trwało jeden dzien

to juz moje 4 świeta tylko z TZ 2 swieta wigilijne i teraz drugie wielkanocne

odnosnie pogrubionego - to jest własnie mój plan

Madzia dobry plan mnie sie to sprzyda

Kurcze nie mam koncecji co by tu w swieta upiec jakos nie mam smaka na nic konkretnego.

Dzis gotuje sobie barszcz bo mam straszna chcice na kwasne

A najbardziej mnie dobija to uczucie głodu normalnie nie moge sie naje sc cały czas mnie ssie grr

U nas dzis ładne słonce mam nadzieje ze tak bedzie w swieta , choc wczoraj było zimno i podobno gdzies u nas spadł snieg .

[Madzialenka12344321]

sysunia ja tez nie wiem co robic na święta, bo tez jakos na nic smaka nie mam. ewentualnie ciastka połoze na stół bo na nie non stop mam ochote

a ostatnio jakos mięsa mi sie jesc nie chce. kanapki sobie robie bez mięska, z objadu zawsz jem wszystko i tylko mięsko zostawiam i oddaje TZ ech....

[Gucia0987]

Napisane przez anika222

agatek moj tez to widzi i tłamsi to w sobie,nie odzywa sie i dalej jest jak chłopiec na posyłki i ten od to A. to zrobi ale jest mu cholernie przykro


gucia dobrze bedzie zobaczysz, co do skóry to sama jestem ciekawa

wiecie o czym pomyslałam....ale to na K.

niestety, nie wiem jak sie dostać do K... :-(

A ja święta lubię i z rodziną lubię posiedzieć. Alkoholu nie ma jakoś za dużo więc i problemów z pijackim bełkotem nie ma za to jest dużo śmiechu. Faktem jest, że teraz mamy 2 razy więcej osób do odwiedzenia, ale my wszystko na spokojnie robimy i zawsze układamy plan tak, żeby mieć trochę czasu dla siebie, na spacer itp przyjemności

[Madzialenka12344321]

a ja jeszcze pamietam, ze po świetach zawsze byłam tak przejedzona ,z e az musiałam to odchorowac a mięta po kazdym posiłku to juz był przymus

[gold-fish]

Napisane przez martucha84

no musi.... napisala mi maila ze jej sie bardzo podoba (ochy i achy) no i ze ona jest bladynka i nie wie czy bedzie w niej dobrze wygladac...

blondynkom ładnie jest w jasnym niebieskim i błękitnym Moim zdaniem ten kolor by najbardziej pasował do tej sukni złoto i niebieski są teraz w modzie ale koniecznie jasny , a nie chabrowy

Napisane przez Maggie1983

Chlopaki pare tygodni temu zaaranzowali nasza rozmowe w 4 oczy i jej wszystko powiedzialam, co mysle. Ze bylo mi przykro, ze tyle sie staralismy o dziecko i ze ona od zawsze wiedziala, ze bedzie chrzestna i nawet slowa do mnie na ten temat to ona powiedziala, ze dowiedzieli sie praktycznie we wtorek i od razu zadzwonili do mojego meza z gratulacjami, wiec jej powiedziala, ze to ja nosze to dzieciatko a nie on, a ona ze niby mieli zazdwonic, ale w srode sie okazalo, ze moj tata nie zyje i pozniej juz niby nie wiedzieli, co robic. Prawda jest taka, ze jakby chciala zadzwonic czy puscic glupi sms to by to zrobila odrazu, bo to sie dziala pod wplywem emocji i miala na to caly wtorek i cala srode, bo o smierci taty ja sie dowiedzialam dopiero wieczorem, wiec ona wczesniej ode mnie nie mogla wiedziec i przez te 2 dni sie nie odezwala, bo po prostu miala to w d... i zazdrosci i tyle!

pomyśleć sobie o niej źle, o jej beznadziejnym charakterze i wychowaniu to co innego niż jej to mówić. Moim zdaniem takie osoby właśnie się cieszą jak ich ,,złe" zachowanie zostanie dostrzeżone, jak ktoś im powie, ze było im przykro itd. Może Ci faktycznie zazdosci, taki już ma charakter i maaaasę kompleksów, które ukrywa pod osłoną wrednej s*ki. Nie umie sie cieszyć kogoś szczęściem. Pewnie gratulacje dla brata też były nieszczere.

Napisane przez Maja102

e tam, moja chrzesnica w ogóle do mnie niepodobna
w dodatku chce się ubierac tylko w kolor różowy, łee...

za kilka lat różowy jej się znudzi i pójdzie w ślady cioci

muszę sie zająć pracą wrrrrrrr

[strippi]

Napisane przez zaaaabcia

mamusia dobrze karmi co cora rosnie jak na drozdzach

Napisane przez martucha84

hihi

pieknie!!

Napisane przez Maggie1983

na pewno bedzie dobrze

Napisane przez aniaaa84

Nie ma się co martiwć głowa do góry, mała rośnie jak na drożdżach

no rośnie łakomczuszek




laski nie mogę tego przeżyć. Aż prawie się popłakałam

masakra
http://www.news4jax.com/video/22881971/index.html

ja tej babie to nie wiem co bym zrobiła

sz**ta jedna :/ :gun :

[Sysunia_d]

O mój boże przeciez ta kobieta jest psychicznie chora !!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jak by to trafiło na moje dziecko to chyba bym ja zaj...................... . To jest starszne , ja nigdy nie wezme niania !!!!

[Gucia0987]

Napisane przez strippi

laski nie mogę tego przeżyć. Aż prawie się popłakałam

masakra
http://www.news4jax.com/video/22881971/index.html

ja tej babie to nie wiem co bym zrobiła

sz**ta jedna :/ :gun :

Masakra! Nie mogę, skąd się tacy ludzie biorą. Jak zobaczyłam jak to dziecko uderzyła w główkę, aż się przewróciło to zamarłam!

[agus87]

to ja wam przesylam superowa piosenke, jak ja slysze, to mnie tak nosi, moglabym skakac do nieba

http://www.youtube.com/watch?v=3JV74i4yvcA

zakupy miesne udane, no i 200 zl zostawione w miesnym heh

[domi7ks]

Napisane przez strippi

laski nie mogę tego przeżyć. Aż prawie się popłakałam

masakra
http://www.news4jax.com/video/22881971/index.html

ja tej babie to nie wiem co bym zrobiła

sz**ta jedna :/ :gun :

widzialam ta ku..rwe