Kłótnia o ślub - Strona 8 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-04-01, 09:43   #211
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Kłótnia o ślub

Cytat:
Napisane przez Nina_84 Pokaż wiadomość
Szkoda, że nie chcecie zobaczyć pewnej zależności.
Tam, gdzie kobieta "się asymiluje" do męża bez żadnych refleksji, tym łatwiej jej również przyjąć "pewne obowiązki zamężnej kobiety" jako tzw garb tradycji
Ale skąd wiesz, że kobieta przyjmując nazwisko faceta po ślubie robi to "bez żadnych refleksji" ? Luba jest jedną z takich kobiet to poczytaj co pisze na ten temat. Czy Ty masz kobiety za idiotki czy jak ?
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-01, 09:45   #212
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Kłótnia o ślub

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Oj Sine, rozmawiam, że porządek prawny w wielu kwestiach swoją drogą, a życie swoją. Niektóre kobiety ustępują właśnie po to, żeby nie było pytań, żeby nie było "brewek" w USC, żeby nikt nie pierdzielił po kątach "o, ma swoje nazwisko, rychły rozwód".
No ale jeśli ktoś jest taka dupa wołowa, że nie umie swojego zdania bronić pomimo tego, że ma do tego odpowiednie zapisy prawne to już nic mu nie pomoże. Chyba, że to jakaś misja społeczna w tym wątku się rodzi aby bronić kobiety o małej lub znikomej sile przebicia... Tyle, że weźmy jeszcze pod uwagę, że może one do szczęścia nie potrzebują być bronione i wcale tej siły przebicia mieć nie chcą
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-01, 09:46   #213
dzustam
Zakorzenienie
 
Avatar dzustam
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
Dot.: Kłótnia o ślub

Cytat:
Napisane przez crescent Pokaż wiadomość
ja rozumiem branie nazwiska meza jako drugi czlon, ale tylko przez zone i jezeli jej rezygnacja z wlasnego moze przeszkodzic w karierze ( o czym juz zreszta bylo) i nie zmuszanie do podwojnego nazwiska dzieci...
O widzisz, a mój mąż jakoś tak zrobil Tobie na złość i na przekór. Nie wpasował się w Twoje oczekiwania wobec mężczyzny. A do tego sam, z nieprzymuszonej woli, decyzję podjął podczas przemiłej przejażdżki wród lasów i jej nie zmienił w urzędzie

Moje ewentualne dzieci tez Ci się nie wpasują do wizji świata

Cytat:
Napisane przez ukrycior Pokaż wiadomość
Muszynianko, a ja Cię rozumiem. Po ślubie przyjęłam podwójne nazwisko, tak mi pasowało, mąż został przy swoim i też nie tupię nóżką. Ale po przedyskutowaniu tematu postanowiliśmy w USC podać podwójne moje nazwisko dla dzieci. Poszliśmy do USC, zgłaszamy fakt chęci zawarcia małżeństwa, pani pyta o to, jakie nazwisko przyjmuję, wpisuje w dokumenty, daje do podpisu, ja czytam i patrzę, że z automatu dla dzieci przyjęła nazwisko męża. No to ja ładnie proszę, żeby zmieniła, bo uzgodniliśmy inaczej, a pani w urzędzie pozwoliła sobie na ruch brewką i komentarz. Dla mnie to niedopuszczalne, co jej powiedziałam, w krótkich słowach. Kwestia mojego podwójnego nazwiska dla dzieci była też problemem dla moich teściów, którzy wyrazili oburzenie. Co ja skwitowałam mało uprzejmie acz stanowczo. Zwłaszcza, że dzieci nie mamy, a jeśli będziemy mieli to adoptowane, więc w ogóle co niektórym w głowie się nie mieści. A mnie to guzik...
Lubię swoje nazwisko, co więcej - z dwuczłonowego ludzie częściej wybierają rdzennie moje, choć jest trudniejsze w zapisaniu i brzmi niepolsko (jest galicyjskie). Mimo, że nie znali mnie przed ślubem. A mąż ma nazwisko popularne, łatwe w wymowie, zapisie itp. A jednak wybierają moje nazwisko i jest mi z tym ok. Nie widzę powodu do nagonki na Ciebie - kwestia do przedyskutowania między partnerami, jak każda inna.

A argument, że w Polsce coś się robi zwyczajowo i tak jest dobrze, do mnie nie przemawia, wybaczcie. Przypomina mi się powiedzonko o nieomylnych milionach much.


Ukrycior, ja Cię podziwiam w Twoim dążeniu do samorealizacji życiowej. Także jestem zwolennikiem adopcji (chociaż już w tej kwestii mój tż ma wahania, tak więc dopóki nie będzie pewien, ja nie będę naciskać - wyjaśniam, on nie neguje takiej potrzeby, jednakże to nie jest temat na teraz)

Cytat:
Napisane przez Sadek Pokaż wiadomość
Tez tego nie rozumiem! Nigdy bym sie nie zgodził na drugie nazwisko dla siebie i dzieci. Żona niech sobie robi co chce, jej sprawa.
Wlasciwie ma to sens w wypadku np. rodzin prawników, lekarzy.
Jesli córka tez jest lekarzem decyduje sie zostawić nazwizko znanego ojca, innych przypadków nie znam, zwykła reklama która jest akurat dobra ale to juz inna kwestia
no i nie przyjmuj, w czym problem?


Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Mnie nie było wszystko jedno gdy wychodziłam za mąż. Ale teraz mam 2 nazwiska, utożsamiam się z oboma, oba określają właśnie mnie i teraz jest mi na prawdę wszystko jedno, którym się posługuję. Może ci ciężko w to uwierzyć bo tego nie doświadczyłaś. Ja żałuję takiej decyzji bo mi to po prostu komplikuje życie - mam 2 imiona równorzędne, do tego długie i 2 długie nazwiska nie wiem z jakiego powodu, ale dla wielu trudne do zapamiętania a zamiana nazwiska w kilka lat po ślubie to jest pewien problem, zmiana nazwiska w chwili ślubu nie stanowi problemu pod względem technicznym żadnego.

Zauważcie też, że zmiana nazwiska nie sprawia, że kobieta nagle przestaje być członkiem rodziny, w której wyrosła... To nie jest wymiana swoich korzeni na korzenie męża i odcięcie się od swego ojca. Nawet jeśli jest się panią Nowakowską to z domu zawsze pozostanie się Iksińską... To jest po prostu zasymilowanie się też z tradycjami drugiej strony.

Chociaż jak pisałam uważam, że nie musi być obowiązkowe i w tej kwestii zarówno kobiety jak i mężczyźni często upierają się bez żadnych rozsądnych argumentów na zasadzie "bo tak" oraz bo to co moje lepsze Zazwyczaj ludziom po ślubie to przechodzi, bo przestają się czuć osobnymi jednostkami związanymi ze swoimi rodzinami i zaczynają stanowić jedną, nową rodzinę wypracowując sobie nową jakość.
Dlatego też radzę muszyniance nie naciskać, bo to nie chodzi o to, żeby zmusić i jego do jakiś posunięć (np. dodania nazwiska żony).

On nie ma prawa głosu w kwestii nazwiska muszynianki, a ona w kwestii jego nazwiska.

Takie decyzje są dobre, o ile podjęte są w zgodzie. Z partnerem i samym sobą.

Dlatego należy dać wolną rękę partnerowi. Imoim zdaniem reakcja partnera muszynianki niezbyt dobrze o nim świadczy. Argumentację ma do kitu, bez polotu i do tego jakby na siłę musi podkreślić swojja męska siłę i dominację.

Od dziecka wiedzialam, że albo będę miała podwójne, albo tylko panieńskie. Ja to czułam, całą sobą.

Jeżeli ktoś marzy o zmianie nazwiska, jak np. moja mama, która świadomie chciała zmienić nazwisko panieńskie, bo jej się brzmienie nie podobało i która całkowicie utożsamiała się z nazwiskiem swojego męża - ok, ma prawo, pochwalam.
__________________

dzustam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-01, 09:46   #214
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
Dot.: Kłótnia o ślub

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Ja przyjęłam nazwisko męża bo mu było przykro, że nie chcę się nazywać tak jak on, uważał, że mi się jego nazwisko nie podoba, co oczywiście jest nie prawdą, bo jest ładne i prawdę mówiąc "lepsze" od mojego panieńskiego .
No dobrze, ale zapytam może trochę durnowato: jak weźmiesz książkę telefoniczną to jest w niej wiele ładnych nazwisk. Ale nie wybierasz sobie jednego i nie lecisz po zmianę do USC, nie ? No właśnie. Czyli tak całkowicie wszystko jedno Ci nie jest skąd masz nazwisko.

Pisanie, że to pierdoła i nie macie większych problemów ... No, nie jest to niestety pierdoła, coś tam sobie znaczy jednak (to już nie Klarisso, do Ciebie, to ogólne dywagacje na temat).
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-01, 09:47   #215
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Kłótnia o ślub

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Oj Sine, rozmawiam, że porządek prawny w wielu kwestiach swoją drogą, a życie swoją. Niektóre kobiety ustępują właśnie po to, żeby nie było pytań, żeby nie było "brewek" w USC, żeby nikt nie pierdzielił po kątach "o, ma swoje nazwisko, rychły rozwód".
No dobrze, ale ja tutaj próbuję pokazać, ze sprawa nazwiska kobiety po ślubie, to jeden z niewielu aspektów w które akurat macki prześladowczego patriarchatu się już nie zapuszczają. A stawiało się tutaj tę kwestię obok obrzezania kobiet, zmuszania do utraty tożsamości i cholera wie czego jeszcze. W tym kontekście to mówię.
Ja nie wnikam w indywidualne powody decydowania się na zmianę nazwiska po ślubie, bo są tych powodów dziesiątki, o ile nie setki. Nie obchodzą mnie one, ale daleka też jestem o pisania dramatycznych scenariuszy jak robia tu niektóre panie.

I tyle.

Edytowane przez sine.ira
Czas edycji: 2010-04-01 o 09:48
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-01, 09:50   #216
201704051255
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 276
Dot.: Kłótnia o ślub

moze zarzuce blondem, bo nie przeczuytalam 6sciu stron..
ale nie mozesz ty zostac przy swoim i on przy swoim?
my jesli kiedykolwiek bylby slub tak zrobili, bo.. ja lubie moje nazwisko, zzylam sie z nim przez te lata i nie chce zmieniac na inne, a nie zamierzam narzucac facetowi, zeby przyjal moje, bo tak samo sie zzyl ze sowim
mysle, ze zwisaloby mu to i powiewalo, czy sie nazywam iskinska, czy kowalska
ale raczej tez by sie nie zgodzil przyjmowac mojego nazwiska jako drugiego
to troche takie wydumane
201704051255 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-01, 09:51   #217
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
Dot.: Kłótnia o ślub

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
A stawiało się tutaj tę kwestię obok obrzezania kobiet, zmuszania do utraty tożsamości i cholera wie czego jeszcze. W tym kontekście to mówię. (...) ale daleka też jestem o pisania dramatycznych scenariuszy jak robia tu niektóre panie. I tyle.
Tak, i jeszcze dorabianie ideologii, że kobieta z nazwiskiem męża to na pewno skarpety mężowi pierze, a te co ma swoje - nie pierze. Dlatego ja nawet tego nie cytowałam, bo to tragedia jakaś.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-04-01, 09:53   #218
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Kłótnia o ślub

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Tak, i jeszcze dorabianie ideologii, że kobieta z nazwiskiem męża to na pewno skarpety mężowi pierze, a te co ma swoje - nie pierze. Dlatego ja nawet tego nie cytowałam, bo to tragedia jakaś.
No właśnie.
PRZESADA powinna być hasłem przewodnim tego wątku
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-01, 09:54   #219
Nina_84
Rozeznanie
 
Avatar Nina_84
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 707
GG do Nina_84
Dot.: Kłótnia o ślub

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Ale skąd wiesz, że kobieta przyjmując nazwisko faceta po ślubie robi to "bez żadnych refleksji" ? Luba jest jedną z takich kobiet to poczytaj co pisze na ten temat. Czy Ty masz kobiety za idiotki czy jak ?
Co do poniektórych wypowiedziach, owszem, wysnuwam takie nieprzychylne wnioski.
Co do Lubej to jeszcze rozumiem podejście, oczywiście.
Poza tym kiedyś jednak było inaczej. Teraz ścieżki są lekko przetarte, przez te właśnie, ideologiczne "rozwydrzone" pannice
Nina_84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-01, 09:56   #220
dzustam
Zakorzenienie
 
Avatar dzustam
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
Dot.: Kłótnia o ślub

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Tak, i jeszcze dorabianie ideologii, że kobieta z nazwiskiem męża to na pewno skarpety mężowi pierze, a te co ma swoje - nie pierze. Dlatego ja nawet tego nie cytowałam, bo to tragedia jakaś.
jakbym miała swoje, to bym nie prała...

to znaczy, ja nie piorę zazwyczaj skarpet, to nie moja rola, tam czasami brzydko pachnie

ja majtki piorę
__________________

dzustam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-01, 10:00   #221
Nina_84
Rozeznanie
 
Avatar Nina_84
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 707
GG do Nina_84
Dot.: Kłótnia o ślub

O, i to jest puenta!
Facet pisze (Sadek)
Cytat:
Tez tego nie rozumiem! Nigdy bym sie nie zgodził na drugie nazwisko dla siebie i dzieci. Żona niech sobie robi co chce, jej sprawa.
Wlasciwie ma to sens w wypadku np. rodzin prawników, lekarzy.
Jesli córka tez jest lekarzem decyduje sie zostawić nazwizko znanego ojca, innych przypadków nie znam, zwykła reklama która jest akurat dobra ale to juz inna kwestia
I na to odpowiedź:
Cytat:
Napisane przez dzustam Pokaż wiadomość


no i nie przyjmuj, w czym problem?
A jak to samo napisała kobieta to ma fanaberie.
Rozumiecie tę stronniczość?

---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Cytat:
Napisane przez dzustam Pokaż wiadomość
jakbym miała swoje, to bym nie prała...

to znaczy, ja nie piorę zazwyczaj skarpet, to nie moja rola, tam czasami brzydko pachnie

ja majtki piorę

Proszę Was, teraz oczywiście zastosujecie technikę obśmiania.
Ja tylko PRZEKOLORYZOWAŁAM pewną tendencję...psia mać.
Nina_84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-04-01, 10:01   #222
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Kłótnia o ślub

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
No dobrze, ale zapytam może trochę durnowato: jak weźmiesz książkę telefoniczną to jest w niej wiele ładnych nazwisk. Ale nie wybierasz sobie jednego i nie lecisz po zmianę do USC, nie ? No właśnie. Czyli tak całkowicie wszystko jedno Ci nie jest skąd masz nazwisko.
Ależ ja cały czas pisałam, że mi absolutnie nie było wszystko jedno przed ślubem. Teraz, z perspektywy czasu jest mi wszystko jedno - zapewne dlatego, że się przyzwyczaiłam do obu nazwisk Natomiast gdybym teraz miała wybrać nazwisko wybrałabym to męża - dlatego, żeby jemu nie było przykro, bo mnie już osobiście na podkreślaniu swojej niezależności w związku nie zależy.

Co do kwestii podporządkowywania się mężczyźnie to chciałam napisać jeszcze jedno. Nie wiem jak inne kobiety, ale ja wyszłam za faceta, którego kocham, który jest dla mnie prawdopodobnie ważniejszy niż ja sama dla siebie i nie brałam ślubu po to aby toczyć nieustającą walkę płci o wszystko, o co tylko się da, nie po to aby zmieniać porządek świata i nie po to aby chłop znał swoje miejsce w szeregu. Chciałam stworzyć kochającą się rodzinę - to czasem wymaga poświęcenia z mojej strony, czasem wymaga poświęcenia ze strony męża. Wydawało mi się to naturalne.

Nie rozumiem takiego podejścia jakie prezentują niektóre osoby, że w związku wszystko ma być po równo i to nawet w kwestii nazwiska musi być sprawiedliwie po obu stronach... Praktycznie nigdy nie będzie po równo a związek, w którym rozliczamy partnera nawet z tego czy liczba mytych przez niego dziennie szklanek wynosi tyle samo co liczba szklanek umytych przez nas to jakieś nieporozumienie jest wg mnie. Partnerstwo wg mnie to nie jest ja tobie ty mnie dokładnie tyle samo, tylko ja tobie, ty mnie wg aktualnej potrzeby
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-01, 10:03   #223
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Kłótnia o ślub

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
(...)
Zaskoczyłaś mnie. Wydawało mi się, że w naszym pokoleniu wiele kobiet ma 2 nazwiska i z tego co mi wiadomo oprócz względów tutaj poruszanych jest to po prostu też taka moda na posiadanie 2 nazwisk.
Również się nieco zdziwiłam, że dwuczłonowe nazwisko to takie wydziwianie, ale jednak . Usłyszałam komentarze w styku (tonem "tak sobie rozmawiamy, wcale się nie wtrącamy, ale..."), że "dwuczłonowe nazwisko to taki kłopot, po co to pani, a mąż się nie obraził, nie miał nic przeciwko, takie dwuczłonowe nazwiska to mają sens, jak ktoś jest gwiazdą, albo lekarzem". Całkowicie "przypadkowo" dywagacje nad dwuczłonowymi nazwiskami były połączone z dyskusją na temat "a w tym młodszym pokoleniu to teraz tyle rozwodów, ludzie sobie te śluby tak lekko traktują, nie czują odpowiedzialności".
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-01, 10:09   #224
dzustam
Zakorzenienie
 
Avatar dzustam
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
Dot.: Kłótnia o ślub

Cytat:
Napisane przez Nina_84 Pokaż wiadomość

Proszę Was, teraz oczywiście zastosujecie technikę obśmiania.
Ja tylko PRZEKOLORYZOWAŁAM pewną tendencję...psia mać.
Ja nie obśmiewam, bo mam podwójne (a jak mnie wkurzy okoliczna ludność i nadal będzie używała tylko tego krótszego, czyli nazwiska teściów, to nie zawaham się wrócić do panieńskiego )

Tak rozładowałam atmosferę, jak widać nieudolnie

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Również się nieco zdziwiłam, że dwuczłonowe nazwisko to takie wydziwianie, ale jednak . Usłyszałam komentarze w styku (tonem "tak sobie rozmawiamy, wcale się nie wtrącamy, ale..."), że "dwuczłonowe nazwisko to taki kłopot, po co to pani, a mąż się nie obraził, nie miał nic przeciwko, takie dwuczłonowe nazwiska to mają sens, jak ktoś jest gwiazdą, albo lekarzem". Całkowicie "przypadkowo" dywagacje nad dwuczłonowymi nazwiskami były połączone z dyskusją na temat "a w tym młodszym pokoleniu to teraz tyle rozwodów, ludzie sobie te śluby tak lekko traktują, nie czują odpowiedzialności".
Mama i tata zawsze mnie uczyli, że każdy człowiek jest gwiazdą i każdy człowiek jest równie ważny. No i mi zostało do dziś

I co ludzie mają z tymi lekarzami (vide post Sadka), wiekszością lekarzy w polskiej słuzbie zdrowia nie chciałabym być
__________________

dzustam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-01, 10:10   #225
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Kłótnia o ślub

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Również się nieco zdziwiłam, że dwuczłonowe nazwisko to takie wydziwianie, ale jednak . Usłyszałam komentarze w styku (tonem "tak sobie rozmawiamy, wcale się nie wtrącamy, ale..."), że "dwuczłonowe nazwisko to taki kłopot, po co to pani, a mąż się nie obraził, nie miał nic przeciwko, takie dwuczłonowe nazwiska to mają sens, jak ktoś jest gwiazdą, albo lekarzem". Całkowicie "przypadkowo" dywagacje nad dwuczłonowymi nazwiskami były połączone z dyskusją na temat "a w tym młodszym pokoleniu to teraz tyle rozwodów, ludzie sobie te śluby tak lekko traktują, nie czują odpowiedzialności".
A to chyba takie bardziej gadanie "starych bab"...


--------------------------
--------------------------
Moja śp. 88 letnia babcia mówiła mi kiedyś, że żałowała iż gdy wychodziła za mąż kobieta musiała przyjąc nazwisko męża bo jej nasze rodowe nazwisko wydawało się bardzo obciachowe Tak chwaliła, że teraz kobiety mają dobrze i mogą sobie do woli wybierać... A moja druga babcia (lat 78) 2 lata temu wróciła do swojego nazwiska panieńskiego bo jest szlacheckie a po mężach (miała ich 2) jej się nie podobały No na prawdę drogie panie nie mówmy, że tak źle jest i taki straszny patriarchat skoro nawet starsze panie się wyłamują
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-01, 10:17   #226
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Kłótnia o ślub

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Z choinki się urwałaś z tymi papilotami swoimi; jaki wybór ? Wszystkie ciotki, babki, wujkowie, a i dalsza kuzynka żony szwagra bratowej zapyta Cię: a nie chciałaś nazwiska Dziubdziusia ?
Dużo moich koleżanek ma podwójne nazwiska i nigdy nie słyszałam, zeby ktos sie dziwił. Może o tym nie mówia, nie wiem.

Cytat:
Napisane przez Nina_84 Pokaż wiadomość
Szkoda, że nie chcecie zobaczyć pewnej zależności.
Tam, gdzie kobieta "się asymiluje" do męża bez żadnych refleksji, tym łatwiej jej również przyjąć "pewne obowiązki zamężnej kobiety" jako tzw garb tradycji
Garb. Garb to można miec nie tylko na plecach
Normalnie nie wierze w to co czytam

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
No dobrze, ale zapytam może trochę durnowato: jak weźmiesz książkę telefoniczną to jest w niej wiele ładnych nazwisk. Ale nie wybierasz sobie jednego i nie lecisz po zmianę do USC, nie ? No właśnie. Czyli tak całkowicie wszystko jedno Ci nie jest skąd masz nazwisko.

Pisanie, że to pierdoła i nie macie większych problemów ... No, nie jest to niestety pierdoła, coś tam sobie znaczy jednak (to już nie Klarisso, do Ciebie, to ogólne dywagacje na temat).
A ja własnie przyszłam tu z taka myslą prawie identyczną
Gdybym dzisiaj wzięła książke telefoniczna i zmieniła nazwisko na inne, to by mnie nie obeszło. Nazwisko to nie JA.

Cytat:
Napisane przez Nina_84 Pokaż wiadomość
Co do poniektórych wypowiedziach, owszem, wysnuwam takie nieprzychylne wnioski.
Co do Lubej to jeszcze rozumiem podejście, oczywiście.
Poza tym kiedyś jednak było inaczej. Teraz ścieżki są lekko przetarte, przez te właśnie, ideologiczne "rozwydrzone" pannice
Aż taka stara nie jestem, kobieto wyluzuj

A w sumie myśl, że dopiero młode pokolenie przetarło jakies ścieżki, jest smutna i wręcz obraźliwa dla kobiet, które faktycznie cos dobrego zrobiły dla idei równych praw dla wszystkich.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!

Edytowane przez Luba
Czas edycji: 2010-04-01 o 10:24
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-01, 10:17   #227
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Kłótnia o ślub

Cytat:
Napisane przez dzustam Pokaż wiadomość
(...)
Mama i tata zawsze mnie uczyli, że każdy człowiek jest gwiazdą i każdy człowiek jest równie ważny. No i mi zostało do dziś
(...)
A oczywiście, że się czuję gwiazdą .
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-01, 10:18   #228
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
Dot.: Kłótnia o ślub

Tyle lat walki ze stanikiem (w końcu dobrze dobranym rozmiarowo ) w dłoni !
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-01, 10:19   #229
Sadek
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 372
Dot.: Kłótnia o ślub

Cytat:
Napisane przez Nina_84 Pokaż wiadomość
Nie no, "prawdziwy" mężczyzna, o nazwisku dla dzieci nie będzie mu "jakaś tam żona decydować".
Oczywiście że tak, nie mam w takim przypadku zamiaru, aby moje dzieci miały w przyszłości problemy z powodu jakiegoś "widzimisie" żony!
Sadek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-01, 10:22   #230
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Kłótnia o ślub

Cytat:
Napisane przez Nina_84 Pokaż wiadomość
Szkoda, że nie chcecie zobaczyć pewnej zależności.
Tam, gdzie kobieta "się asymiluje" do męża bez żadnych refleksji, tym łatwiej jej również przyjąć "pewne obowiązki zamężnej kobiety" jako tzw garb tradycji
Sorry, ale robisz tu najazd na kobiety, które myślą inaczej niż Ty a myślisz tak stereotypowo, że głowa mała

btw
Znajdź sobie faceta, który się "zasymiluje" i po problemie
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-01, 10:24   #231
Ivi 1988
Zakorzenienie
 
Avatar Ivi 1988
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: domek dla lalek
Wiadomości: 5 393
Dot.: Kłótnia o ślub

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Tu nie chodzi o to czy brzmią zgrabnie ale właśnie o to, że to sie może nawarstwiać
Twoja potencjalna córka bedzie miala 2 nazwiska. Jesli jej przyszły mąż tez będzie miał 2. I żadne z nich nie ustąpi, bo dla każdego nazwisko bedzie tak samo ważne. To co wtedy? Będa mieli 4 nazwiska.

Wierzę że to moze byc dla kogos ważne, to nazwisko.
Ale nie mogę sie utożsamić, ponieważ dla mnie nie. Jakkolwiek bym się nazywała, to ciagle jestem JA. Imię ani nazwisko mnie nie okreslają.
Nie ponizyło mnie to że przy slubie przyjęłam nazwisko męża, bo nie byłam przywiązana do starego, tak jak i teraz nie jestem przywiązana do tego. Raczej zwracam uwagę na to co ktoś sobą reprezentuje a nie jak sie nazywa.

Jesli ślubu nie planujecie, to nie planujcie dalej i nie będzie problemu.
Ech,nie ma co jak gdybanie na "straszaka"


Bardzo mi sie podoba,co napisalas,Luba. Takie tez mam zdanie.

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Jestem jedynaczką, gdybym jakimś cudem upadła na mózg i wzięła ślub, a potem - odpukać - miała dzieci przybierając nazwisko męża moje wymarłoby w trymiga (nie mam już żadnej rodziny ze strony ojca o tym nazwisku, ja jestem/będę ostatnia).

W życiu więc nie zgodziłabym się. A na podwójne to już w ogóle. Joanna Pruszcz - Gdańska. Agnieszka Szynka - Kiełbasa. Bzdura.
Szugar, ale nie obrazasz chyba tych "upadlych na mozg" kobietek,co nawnie zdecydowaly sie wyjsc za maz i teraz w pieluchach siedza? Ja chyba kiedys nawet do nich dolacze A jak Tz nie bedzie pomagal przy dziecku, to zrezygnuje z jego nazwiska

Tu sie nie ma co smiac,to sie dzieje naprawde

Cytat:
Napisane przez baskinka Pokaż wiadomość
o, a ja znam przypadek, że mąż przyjął nazwisko żony, nie pozostawiając swojego

no, ale gość nazywał się Oprych...

sama miałam dwa nazwiska - i długie imię na dodatek - męcząca sprawa

sądzę, że wychodząc drugi raz za mąż przyjmę nazwisko męża - mnie to aktualnie lata, a Jak Tobie tak zależy miej dwa - swoje i jego
no i po sprawie. Czyz nie? Ja tez nie rozumiem debaty rodem z detalami co sie dzieje w Somalii..

Cytat:
Napisane przez issunka_html Pokaż wiadomość
Nie pisałam na Wizażu od wieków, ale ten wątek bardzo mnie poruszył. Zgadzam się w 100% z autorką i rozumiem ją. Skoro mamy RÓWNOUPRAWNIENIE, to dlaczego kobiety muszą przyjmować nazwisko męża, a dzieci to już KONIECZNIE. Napisałyście, że taka jest tradycja. Ale co z tego? Jakby pewne osoby w historii nie łamały głupich TRADYCJI to nadal rodziłybyśmy 10 dzieci, siedziały w domu i były własnością męża. A przyjmowanie jego nazwiska "wchodzenie do rodziny" to pamiątka z tych jakże miłych dla kobiet czasów.
Niektóre z Was piszą też, że trzeba iść na kompromis. Przecież Autorka zaproponowała kompromis. On chce swoje nazwisko dla rodziny, ona swoje. Świetny kompromis to podwójne dla wszystkich.

To niech kurcze zostana przy swoich. Ale w zyciu sa sytuacje,gdzie dwoje ludzi baardzo upartych i dumnych musza niestety porozmawiac i dojsc do kompromisu. Pomyslec,ze sa rzeczy wazniejsze- np szczescie malzenskie Widze,ze tu sie niektorzy martwia jakie nazwisko beda mieli a nie tyym,czy beda po slubie szczesliwi..

Cytat:
Napisane przez stasiek Pokaż wiadomość
Chore jest jak się komuś coś narzuca. Nie chce brać nazwiska, niech nie bierze. W ogóle dyskusji nie powinno być nad tym.
No niby proste. Ale...

Cytat:
Napisane przez lotta_983 Pokaż wiadomość
popieram..sama odbyłam staż w USC i tam często dochodziło do sytuacji, gdzie kobieta zapytana o to jakie będzie nosić nazwisko po ślubie, po kilku uwagach męża ulegała i rezygnowała ze swojego nazwiska
a mężczyzna zapytany jakie nazwisko będzie nosił po ślubie, swoje czy żony, myślał, że to głupi żart...
A moze facet mial poczucie humoru? Ja sie potrafie i smiac z facetow i z kobiet np,ze parkowanie im smiesznie wychodzi
Nie warto generalizowac. Jesli facet kocha i szanuje na pewno nie zrobi awantury,ze co ja sobie mysle,ze jego nazwiska nie chce...

A tak na happy end
Doslownie 3 dni temu wczoraj rozmawialm o nazwiskach z Tz. I on sie mnie pyta,czy chce miec laczone czy jego. Troche podumalam i pomyslalam,ze i moge laczone ale fajnie bym sie czula jednak w jego. A on z taka ULGA I RADOSCIA "Ufff A juz sie balem,ze chcesz swoje! " . Takze ludzie powinni sie pytac takie rzeczy i szanowac,co uslysza. Tyle chyba.
__________________
Maybe you don't need whole world to love you, you know
Maybe you just need one person


Cytat:
Napisane przez Lisbeth Pokaż wiadomość
Nie ma żadnej "roli kobiety". Jest tylko to, w co sama się pakujesz.
Skoro umie, to niech robi sam.
Ivi 1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-01, 10:46   #232
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Kłótnia o ślub

Cytat:
Napisane przez Sadek Pokaż wiadomość
Oczywiście że tak, nie mam w takim przypadku zamiaru, aby moje dzieci miały w przyszłości problemy z powodu jakiegoś "widzimisie" żony!
Ja nie jestem specjalnie konfliktowa, ale gdyby mi mąż powiedział, że on będzie decydował o nazwiskach dzieci a nie moje "widzimisię" to bym mu powiedziała, żeby sam sobie te dzieci zrobił, nosił w ciąży i sam rodził, to sobie sam będzie o nich decydował. Bo dopóki dzieci są wspólne to i decyzje są wspólne.

A imiona jej pozwolisz wybierać, czy też nie będzie miała nic do gadania?
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-01, 10:54   #233
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Kłótnia o ślub

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
A to chyba takie bardziej gadanie "starych bab"...
(...)
Nie takich starych, wierz mi. To gadanie oddaje jednak sposób myślenia części (i to chyba sporej) społeczeństwa - nie tylko w pracy spotkałam się z taką reakcją. Kilku znajomych zareagowało w stylu "o super", "słuszna decyzja" (nie że się chwaliłam na prawo i lewo, po prostu niektórzy o to pytali), a kilku w stylu "achhh, dwuczłonowe? mmm... a co na to Twój mąż??" - niby niewinne pytanie, ale powiedziane pewnym specyficznym tonem zdziwienia i niedowierzania, że ja sobie sama o tym zadecydowałam. Cały czas to zwracanie uwagi na to "co na to FACET".
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-01, 10:56   #234
Ivi 1988
Zakorzenienie
 
Avatar Ivi 1988
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: domek dla lalek
Wiadomości: 5 393
Dot.: Kłótnia o ślub

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Ja nie jestem specjalnie konfliktowa, ale gdyby mi mąż powiedział, że on będzie decydował o nazwiskach dzieci a nie moje "widzimisię" to bym mu powiedziała, żeby sam sobie te dzieci zrobił, nosił w ciąży i sam rodził, to sobie sam będzie o nich decydował. Bo dopóki dzieci są wspólne to i decyzje są wspólne.

A imiona jej pozwolisz wybierać, czy też nie będzie miała nic do gadania?
Popieram, i nie jestem feministka chyba twierdzac,ze kobiety zawsze maja trudniej w zyciu? Ciaza,dzieci, mniejsze pensje, elno obowiazkow domowych

ALE jesli np JA nigdy nie mialam ulubionego imiona meskiego,a np moj Tz uwielbia imie dajmy na to "Krzysiu" po pewnym prezenterze (totalna abstrakcja,gdyz wybralismy imie
angielskie,gdyz tam mieszkamy
) a ja wczesniej nie mialam "typow",a on bardzo pewne imie lubi- to czemu mialabym sie nie zgodzic i awanturowac,ze on mnie nie szanuje,bo SAM wybral?
Jasne, powinien zapytac czy mi sie ono podoba i np dac wolna reke jesli chodzi o imie dla dziewczynki.

Co do brania nazwisk po szanownych mezach- po prostu wiekszosc tak robila i robi i ludzie sie do tego przyzwyczaili. A jak ktos nie chce,to niech nie bierze no i chcialabym jeszcze cos napisac,bo podobno im wiecej,tym ludzie mysla,ze jest sie bystrzejszym,ale co tu duzo pisac?
Dobra wola to polowa sukcesu
__________________
Maybe you don't need whole world to love you, you know
Maybe you just need one person


Cytat:
Napisane przez Lisbeth Pokaż wiadomość
Nie ma żadnej "roli kobiety". Jest tylko to, w co sama się pakujesz.
Skoro umie, to niech robi sam.
Ivi 1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-01, 11:03   #235
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Kłótnia o ślub

Cytat:
Napisane przez Sadek Pokaż wiadomość
Oczywiście że tak, nie mam w takim przypadku zamiaru, aby moje dzieci miały w przyszłości problemy z powodu jakiegoś "widzimisie" żony!
A pewnie, co ci będzie jakaś tam żona podskakiwać. Do parteru i szmatą po grzbiecie to jej się przestanie w tyłku przewracać. Z tego szczęścia u twojego boku, rzecz jasna. Jesteś panem i wiesz lepiej.

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Nie takich starych, wierz mi.
Dla mnie pojęcie "stara baba" albo "zdziadziały facet" nie ma bezpośredniego przełożenia na metrykę. To stan umysłu, a nie wiek Znam nawet jedną taką 19 letnią starą babę.

Edytowane przez sine.ira
Czas edycji: 2010-04-01 o 11:09
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-01, 11:07   #236
Ivi 1988
Zakorzenienie
 
Avatar Ivi 1988
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: domek dla lalek
Wiadomości: 5 393
Dot.: Kłótnia o ślub

Cytat:
Napisane przez Sadek Pokaż wiadomość
Oczywiście że tak, nie mam w takim przypadku zamiaru, aby moje dzieci miały w przyszłości problemy z powodu jakiegoś "widzimisie" żony!
Ale jakie one moga miec problemy? Przesladowania z powodu dwu-czlonowego nazwiska? To w szkolach za to juz bija? CZy glowe w sedesie maczaja? A ja taka nieswiatowa jestem
__________________
Maybe you don't need whole world to love you, you know
Maybe you just need one person


Cytat:
Napisane przez Lisbeth Pokaż wiadomość
Nie ma żadnej "roli kobiety". Jest tylko to, w co sama się pakujesz.
Skoro umie, to niech robi sam.
Ivi 1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-01, 11:07   #237
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Kłótnia o ślub

Cytat:
Napisane przez dzustam Pokaż wiadomość

Mama i tata zawsze mnie uczyli, że każdy człowiek jest gwiazdą i każdy człowiek jest równie ważny. No i mi zostało do dziś
Jako i mnie

Cytat:
Napisane przez dzustam Pokaż wiadomość
I co ludzie mają z tymi lekarzami (vide post Sadka), wiekszością lekarzy w polskiej słuzbie zdrowia nie chciałabym być
No dokładnie...jezu...żal tyłek ściska po prostu Persony z rejonowych przychodni i szpitali powiatowych.
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-01, 11:19   #238
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Kłótnia o ślub

Wracając jeszcze do tej nieszczęsnej Hiszpanii, to o ile mnie pamięc nie myli:
To tam po slubie kobieta nie zmienia nazwiska. A dzieci otrzymują dwa, jedno po ojcu a drugie po matce. Z tym, że to po matce ma byc jej nazwiskiem rodowym. Czyli.
Czyli i tak tam te wszystkie nazwiska przekazuje się po mieczu.
Obojetnie ile tych nazwisk, jesli przekazujemy dalej tylko te po mieczu, to w sumie o co się rozchodzi i Hiszpania nie ejst w tym momencie dla mnei jakims dobrym przykładem.

Nie wgryzałam się nigdy w problem, więc nie upieram się przy swojej racji.Jak ktos ma inne wiadomości, to niech pisze, bo się chętnie dowiem czegoś nowego.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!

Edytowane przez Luba
Czas edycji: 2010-04-01 o 11:21
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-01, 11:26   #239
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Kłótnia o ślub

Cytat:
Napisane przez Ivi 1988 Pokaż wiadomość
Popieram, i nie jestem feministka chyba twierdzac,ze kobiety zawsze maja trudniej w zyciu? Ciaza,dzieci, mniejsze pensje, elno obowiazkow domowych

ALE jesli np JA nigdy nie mialam ulubionego imiona meskiego,a np moj Tz uwielbia imie dajmy na to "Krzysiu" po pewnym prezenterze (totalna abstrakcja,gdyz wybralismy imie
angielskie,gdyz tam mieszkamy
) a ja wczesniej nie mialam "typow",a on bardzo pewne imie lubi- to czemu mialabym sie nie zgodzic i awanturowac,ze on mnie nie szanuje,bo SAM wybral?
Jasne, powinien zapytac czy mi sie ono podoba i np dac wolna reke jesli chodzi o imie dla dziewczynki.
Chodziło mi o inne sytuacje. Gdy komuś na czymś nie zależy to trudno się ciskać, że partner za nas wybrał, lub gdy pozostawiamy mu w jakiejś sprawie swobodę wyboru to też normalne, że z niej skorzysta ale gdy coś jest dla mnie ważne i chcę to przedyskutować a partner by mi powiedział, że "nie będzie mi tu baba fanaberii urządzać" to chyba przestałabym myśleć o takim mężczyźnie jako o partnerze, pomyślałam, że to jakiś despota i jak jest taki samowystarczalny, no to niech sobie sam wystarcza w takim razie No na co mu taka głupia baba potrzebna? Taki mądry a sam nie potrafi se poradzić z urodzeniem potomka?

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Nie takich starych, wierz mi. To gadanie oddaje jednak sposób myślenia części (i to chyba sporej) społeczeństwa - nie tylko w pracy spotkałam się z taką reakcją. Kilku znajomych zareagowało w stylu "o super", "słuszna decyzja" (nie że się chwaliłam na prawo i lewo, po prostu niektórzy o to pytali), a kilku w stylu "achhh, dwuczłonowe? mmm... a co na to Twój mąż??" - niby niewinne pytanie, ale powiedziane pewnym specyficznym tonem zdziwienia i niedowierzania, że ja sobie sama o tym zadecydowałam. Cały czas to zwracanie uwagi na to "co na to FACET".
Nie chodziło mi o wiek dosłownie tylko o ich mentalność - starych bab, co potępiają wszystko co inni zrobili inaczej niż one, bo przecież one na pewno wiedzą jak jest dobrze i na pewno robiły lepiej

Cytat:
Napisane przez Ivi 1988 Pokaż wiadomość
Ale jakie one moga miec problemy? Przesladowania z powodu dwu-czlonowego nazwiska? To w szkolach za to juz bija? CZy glowe w sedesie maczaja? A ja taka nieswiatowa jestem
To samo sobie pomyślałam, wielkie problemy...

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
No dokładnie...jezu...żal tyłek ściska po prostu Persony z rejonowych przychodni i szpitali powiatowych.
Taa, to się teraz wyjaśniło czemu tak chętnie wzięłam nazwisko męża - no przecież teściu lekarz, to wszystko jasne, że chciałam się ogrzać w jego blasku chwały
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki

Edytowane przez Klarissa
Czas edycji: 2010-04-01 o 11:27
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-01, 11:30   #240
marta1210
mj
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 118
Dot.: Kłótnia o ślub

Cytat:
Napisane przez Nina_84 Pokaż wiadomość
Niestety...
Dla mnie to po prostu smutne.
I potem te "kochające, co z dumą przyjmują nazwisko swojego misiaczka, żeby wyrazić swoją miłość do niego"
zakładają wątki, gdzie radzą sobie, jakich używać sztuczek, żeby jaśnie pan
odkładał po sobie szklanki choćby do zlewu.

Założę się, że ani muszynianka, ani Doris, ani Dzika_Afryka nie
mają problemów z podziałem obowiązków w domu
Powiedz, że to był nieudany dowcip.....
__________________
.
marta1210 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:47.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.