czy ktoś szuka pracy?

[Linka25]

Napisane przez gorzka prawda

Kiedyś byłam na rozmowie gdzie w komisji było 8 wrednych babsztylów. Twarze jak z jakiegoś koszmaru. Tylko jedna miała względnie sympatyczny wyraz, więc głównie do niej mówiłam. Sukcesem było już to, że z tamtąd nie uciekłam podczas rozmowy, ale pracę wtedy dostałam. Tak więc nie ma reguły, a stres każdemu towarzyszy, więc tym to się nie przejmuj w ogóle. Ważne, że miałaś kontakt z komisją, bo nie ma chyba nic gorszego niż jak piszesz odpowiadać jedynie na zadawane pytanie automatycznym: tak, nie ,nie wiem, trochę, bardziej niż trochę. Najważniejsze, że dobrze wypadłaś. Ja zawsze przed każdą rozmową mam dwa życzenia: żeby był uczciwy nabór i żebym z siebie durnia nie zrobiła.
A kiedy masz wyniki? Pewnie dopiero po świętach?

Tak, po świętach. Zaczynam oczywiście wszystko analizować i rozkładać na czynniki pierwsze.. I mój entuzjazm trochę opadł. Odkryłam, że w czymś tam się pomyliłam itp. uświadomiłam sobie, że osoby, które były przede mną też wyszły uśmiechnięte...
Wiem, nie jestem normalna
Dobra, nie będę tego przeżywać, ostatecznie mam pracę, co najmniej do wakacji, wiec jest jeszcze trochę czasu... Najgorsze, że dzis zapytana o zarobki podałam niższą sumę niż obecnie zarabiam... Bo teraz zarabiam dosć dużo i nie sądzę, by ktoś mi chciał tyle dać...
Eh nie znoszę szukania pracy...

[titina]

Napisane przez tyska85

W pdf to zaledwie z 3 sztuki dostałam..i były to bardzo dobre CV.
Naprawdę trzeba sprawdzać swoje aplikacje przed wysłaniem,nawet porozsyłać po znajomych na maila,żeby doradzili co jeszcze można zmienić czy poprawić

Też mi się tak wydaje, sczególnie jesli długo nikt nie odpowiada na nasze CV to należy zastanowić się czy coś potencjalnego pracodawcy nie odstrasza...

[88Ekaterina88]

a u mnie na uczelni organizują szkolenia o takie :

ASSESSMENT CENTRE – 17 kwietnia 2010 r. (koszt 600 zł/osoba, studentów obowiązuje 50% zniżki – 300 zł/osoba)

REKRUTACJA I SELEKCJA PRACOWNIKÓW – 24 kwietnia (koszt 500 zł/osoba, studentów obowiązuje 50% zniżki – 250 zł/osoba)

NEGOCJACJE W BIZNESIE – 8 maja 2010 r. (koszt 500 zł/osoba, studentów obowiązuje 50% zniżki – 250 zł/osoba)

ZASTOSOWANIE TESTÓW PSYCHOLOGICZNYCH W SELEKCJI – 15 maja 2010 r. (koszt 500 zł/osoba, studentów obowiązuje 50% zniżki – 250 zł/osoba)

AKTYWNE POSZUKIWANIE PRACY – 22 maja 2010 r. (koszt 500 zł/osoba, studentów obowiązuje 50% zniżki – 250 zł/osoba)

najbardziej ciekawi mnie to ostatnie, co bym jeszcze zapłaciła za to żeby mnie nauczyli jak mam szukać pracy

[kamisha]

Napisane przez 88Ekaterina88

AKTYWNE POSZUKIWANIE PRACY – 22 maja 2010 r. (koszt 500 zł/osoba, studentów obowiązuje 50% zniżki – 250 zł/osoba)

najbardziej ciekawi mnie to ostatnie, co bym jeszcze zapłaciła za to żeby mnie nauczyli jak mam szukać pracy

była żona mojego kuzyna na takim czymś byla w każdym razie mówili ze jak po 4 miesiacach (coś takiego dokładnie nie pamiętam) intensywnego szukania nic nie znajdziesz to mozesz mieć złe CV , a i ze składac CV trzeba wszedzie nawet tam gdzie nie jets nic wywieszone, i żeby składac po kilka razy do tej samej a nie raz bo oni zazwyczaj CV wyrzucają.

wiecej pewnie byś się na kursie dowiedziała, jets dośc ciekawy uważam i przydatny

[Sesja]

Napisane przez 88Ekaterina88

a u mnie na uczelni organizują szkolenia o takie :

ASSESSMENT CENTRE – 17 kwietnia 2010 r. (koszt 600 zł/osoba, studentów obowiązuje 50% zniżki – 300 zł/osoba)

REKRUTACJA I SELEKCJA PRACOWNIKÓW – 24 kwietnia (koszt 500 zł/osoba, studentów obowiązuje 50% zniżki – 250 zł/osoba)

NEGOCJACJE W BIZNESIE – 8 maja 2010 r. (koszt 500 zł/osoba, studentów obowiązuje 50% zniżki – 250 zł/osoba)

ZASTOSOWANIE TESTÓW PSYCHOLOGICZNYCH W SELEKCJI – 15 maja 2010 r. (koszt 500 zł/osoba, studentów obowiązuje 50% zniżki – 250 zł/osoba)

AKTYWNE POSZUKIWANIE PRACY – 22 maja 2010 r. (koszt 500 zł/osoba, studentów obowiązuje 50% zniżki – 250 zł/osoba)

najbardziej ciekawi mnie to ostatnie, co bym jeszcze zapłaciła za to żeby mnie nauczyli jak mam szukać pracy

na mojej uczelni taki kurs byl za darmo

[88Ekaterina88]

Napisane przez kamisha

była żona mojego kuzyna na takim czymś byla w każdym razie mówili ze jak po 4 miesiacach (coś takiego dokładnie nie pamiętam) intensywnego szukania nic nie znajdziesz to mozesz mieć złe CV , a i ze składac CV trzeba wszedzie nawet tam gdzie nie jets nic wywieszone, i żeby składac po kilka razy do tej samej a nie raz bo oni zazwyczaj CV wyrzucają.

wiecej pewnie byś się na kursie dowiedziała, jets dośc ciekawy uważam i przydatny

tyle, że ja robie to samo i nie wiem czy cos by mi on dał tym bardziej jak jestem bezrobotna, kasa topnieje i szkoda wydawać na taki kurs

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ----------

Napisane przez Sesja

na mojej uczelni taki kurs byl za darmo

moja uczelnia jest prywatna heh

[kamisha]

Napisane przez 88Ekaterina88

tyle, że ja robie to samo i nie wiem czy cos by mi on dał tym bardziej jak jestem bezrobotna, kasa topnieje i szkoda wydawać na taki kurs

a no jak masz zapłacić, to wolałabym ta kase chyab na coś innego przeznaczyć.

[Snufki]

Napisane przez Sesja

na mojej uczelni taki kurs byl za darmo

Na mojej też , poza tym w UP jak się pierwszy raz rejestrujesz u mnie też jest

[Hosenka*]

Przed chwilą dzwonili do mnie z tego salonu meblowego w którym byłam na rozmowie tydzień temu. Jednak odmówiłam

Przegladam ogłoszenia i wiecie co? Nie wiedziałam, że powinno się pisać "siwi"

[88Ekaterina88]

Napisane przez Hosenka*

Przed chwilą dzwonili do mnie z tego salonu meblowego w którym byłam na rozmowie tydzień temu. Jednak odmówiłam

Przegladam ogłoszenia i wiecie co? Nie wiedziałam, że powinno się pisać "siwi"

gdzie mieszkasz? może ja pójdę do tego meblowego?

[Hosenka*]

Napisane przez 88Ekaterina88

gdzie mieszkasz? może ja pójdę do tego meblowego?

Gdybyś odbyła rozmowę z tymi wielkimi panami kierownikami to by Ci się odniechciało ... Ciekawe, czy zrzedły te ich cwaniackie miny że ktos osmielił się odmówic (na rozmowie twierdzli m.in., że powinnyśmy być im wdzięczne że chociaż zadzwoili i zaprosili na rozmowe )

No ale powiem Wam, że jak na 3 tygodnie szukania statystyki całkiem niezłe mam:
4 wysłane CV, 2 rozmowy, 1 telefon po rozmowie.

[88Ekaterina88]

Napisane przez Hosenka*

Gdybyś odbyła rozmowę z tymi wielkimi panami kierownikami to by Ci się odniechciało ... Ciekawe, czy zrzedły te ich cwaniackie miny że ktos osmielił się odmówic (na rozmowie twierdzli m.in., że powinnyśmy być im wdzięczne że chociaż zadzwoili i zaprosili na rozmowe )

No ale powiem Wam, że jak na 3 tygodnie szukania statystyki całkiem niezłe mam:
4 wysłane CV, 2 rozmowy, 1 telefon po rozmowie.

może i bym sie na wkurzała, ale mnie nawet takie coś ratuje heh.

[gregia]

ja bylam wczoraj w UP w związku z moim podaniem o szkolenie. Szanowna Pani poinformowala mnie ze za 2-3 tyg ma przyjsc listownie powiadomienie o rozmowie kwalifikacyjnej odnosnie szkoleniaa potem znow czekanie na wyniki, wiec ja do niej z zapytaniem czy do sierpnia szkolenie sie odbedzie? na co Pani z UP dziwnie patrzac na mnie powiedziała ze na pewno, chyba nie skojarzyszy o co mnie chodziło z tym pytaniem tu 2-3 tyg czekania na rozmowe potem pewnie znow pare tygodni na odpowiedz i cale lato zleci a jak znajde robote to szkolenie mi przepada nawet w srodku kursu ciekawe czy bede musiala kase im oddawac jakby co
aaa gorzka prawdo wypełniajac papierek odnosnie szkolenie nie mialam pytania dlaczego to szkolenie wybralam, co ono mi da itd. az sama bylam zaskoczona, ale na bank padnie to pytanie na ww. rozmowie kwalifikacyjnej, wiec praktycznie na 1 mi wyjdzie

[88Ekaterina88]

u mnie nie ma żadnej rozmowy tz jak dostał sie na kurs to mu przyszło pismo, zadzwonili do niego, że jest na liscie i ze od tego i tego dnia ma kurs, a że kilka dni wcześniej zaczął prace, ale wolał jednak ten kurs to nie dostarczył umowy do UP tylko pojechał na kurs

[Ariena]

A ja byłam wczoraj na rozmowie w sprawy pracy w laboratorium gazów i powietrza. Okazało się że analiz powietrza nie robią, tylko same gazy metodami których nie miałam na studiach i jestem zielona z tego.
Oczywiście jest szkolenie, zresztą mówili że nie wymagają doświadczenia. Dziś miałam jechać do tego laboratorium zobaczyć jak to wygląda i jak nadal będę zainteresowana to zadzwonić. Pojechałam autem-prawie godzinę jechałam. Także nie wiem jak bym dojeżdżała busem do wioseczki pod Mikołowem z Gliwic. Laboratorium to jeden pokój Straszne zadupie, parę domów, a labo jest umieszczone w jakichś rozwalających się halach. No ale akurat to pomieszczenie jest wyremontowane więc nie jest źle. Kasa: 1600 brutto także mało, ale jak mnie wybiorą to nie będę mieć wyboru. Zawsze to dodatkowy punkt w CV i kariera w labo rozpoczęta.

[gorzka prawda]

Napisane przez gregia

ja bylam wczoraj w UP w związku z moim podaniem o szkolenie. Szanowna Pani poinformowala mnie ze za 2-3 tyg ma przyjsc listownie powiadomienie o rozmowie kwalifikacyjnej odnosnie szkoleniaa potem znow czekanie na wyniki, wiec ja do niej z zapytaniem czy do sierpnia szkolenie sie odbedzie? na co Pani z UP dziwnie patrzac na mnie powiedziała ze na pewno, chyba nie skojarzyszy o co mnie chodziło z tym pytaniem tu 2-3 tyg czekania na rozmowe potem pewnie znow pare tygodni na odpowiedz i cale lato zleci a jak znajde robote to szkolenie mi przepada nawet w srodku kursu ciekawe czy bede musiala kase im oddawac jakby co
aaa gorzka prawdo wypełniajac papierek odnosnie szkolenie nie mialam pytania dlaczego to szkolenie wybralam, co ono mi da itd. az sama bylam zaskoczona, ale na bank padnie to pytanie na ww. rozmowie kwalifikacyjnej, wiec praktycznie na 1 mi wyjdzie

Rozmowa??? Szok, czego to oni nie wymyślą, no ale skoro jest tylu chętnych to muszą jakąś selekcje zrobić. Ciekawe na jakiej podstawie u mnie wybiorą.
Jak znajdziesz pracę w trakcie szkolenia to kasy nie musisz oddawać, oddać będziesz musiała tylko wtedy, gdy po prostu zrezygnujesz ze szkolenia bez konkretnego powodu.

[Linka25]

A u mnie w aktualnej pracy jest tak źle, że żyję nadzieją, że po świętach jednak zadzwonią.... Tylko jakie mam szanse....? Szacuję, ze na rozmowach kwalif było około 20 osób, miejsca są 2. Myślę, że od wiekszosci mam lepsze doswiadczenie, ale przecież doswiadczenie to nie wszystko..

[Szpaku]

Dziewczyny ja jakiś czas temu marudziłam wam o problemach z pracą. Szukałam takiej dorywczej na promocjach ale nie dawno stwierdziłam, że za msc kończę szkołę i warto by było poszukać już pracy stałej która pozwoliłaby podjąć studia zaoczne. Szukałam takiej w moim kierunku- elektronika i związanej z moim hobby- motoryzacja. Wiem, że dużo osób patrzy na mnie i mój zawód z uśmiechem na twarzy bo... no właśnie? bo nie mam czegoś między nogami? Trudno. Ofertę znalazłam dość szybko. Praca jako elektronik, elektromechanik w warsztacie samochodowym. Wysłałam krótką wiadomość o sobie, facet chciał CV, wysłałam i jutro jestem umówiona na rozmowę. Cieszę się jak cholera już z samego faktu, że ktoś nie odrzuca mnie z powodu płci. Co będzie dalej, zobaczymy

Linka25 no niby nie wszystko ale myślę, że zaraz po "znajomości" to drugi z ważny czynnik przy wyborze pracownika

[gregia]

Napisane przez 88Ekaterina88

u mnie nie ma żadnej rozmowy tz jak dostał sie na kurs to mu przyszło pismo, zadzwonili do niego, że jest na liscie i ze od tego i tego dnia ma kurs, a że kilka dni wcześniej zaczął prace, ale wolał jednak ten kurs to nie dostarczył umowy do UP tylko pojechał na kurs

i to mnie w tych UP wkurza co miasto to inne zasady i decyzje

Napisane przez gorzka prawda

Rozmowa??? Szok, czego to oni nie wymyślą, no ale skoro jest tylu chętnych to muszą jakąś selekcje zrobić. Ciekawe na jakiej podstawie u mnie wybiorą.
Jak znajdziesz pracę w trakcie szkolenia to kasy nie musisz oddawać, oddać będziesz musiała tylko wtedy, gdy po prostu zrezygnujesz ze szkolenia bez konkretnego powodu.

całe szczescie bo mam juz gotowa liste zakupów na wiosne

Napisane przez Szpaku

Dziewczyny ja jakiś czas temu marudziłam wam o problemach z pracą. Szukałam takiej dorywczej na promocjach ale nie dawno stwierdziłam, że za msc kończę szkołę i warto by było poszukać już pracy stałej która pozwoliłaby podjąć studia zaoczne. Szukałam takiej w moim kierunku- elektronika i związanej z moim hobby- motoryzacja. Wiem, że dużo osób patrzy na mnie i mój zawód z uśmiechem na twarzy bo... no właśnie? bo nie mam czegoś między nogami? Trudno. Ofertę znalazłam dość szybko. Praca jako elektronik, elektromechanik w warsztacie samochodowym. Wysłałam krótką wiadomość o sobie, facet chciał CV, wysłałam i jutro jestem umówiona na rozmowę. Cieszę się jak cholera już z samego faktu, że ktoś nie odrzuca mnie z powodu płci. Co będzie dalej, zobaczymy

Linka25 no niby nie wszystko ale myślę, że zaraz po "znajomości" to drugi z ważny czynnik przy wyborze pracownika

a na czym Twoja praca bedzie polegac, bo elektronik i elektromechanik to bardzo męsko brzmi

[Lynn]

A u mnie cały czas nic. Czasem się zastanawiam czy aż tak jestem beznadziejna czy co I po co kończyć studia...

[88Ekaterina88]

święta, święta i po świętach i czas zaczać szukac dalej

[gorzka prawda]

Ja się zbieram właśnie na wycieczkę po mieście. Obskoczę dzisiaj banki, a trochę ich jest, w poszukiwaniu stażu...
Mam nadzieję, że któryś mnie zechce. Kolejność ustaliłam sobie począwszy od tego, w którym chciałabym najbardziej mieć ten staż i pierwszy, który się zgodzi będzie ostatnim. Potem będę ich nawiedzać codziennie. A następnie mój kochany UP.

Trzymajcie kciuki dziewczyny.

[88Ekaterina88]

trzymamy

ja jutro mam do podpisu w moim up ciekawa czy coś mają dla mnie, bo patrząc na oferty z ich strony www to nie ma nic i znowu zapytam sie o kursy

[gregia]

Napisane przez Lynn

A u mnie cały czas nic. Czasem się zastanawiam czy aż tak jestem beznadziejna czy co I po co kończyć studia...

ja takie mysli mam coraz czesciej...

Napisane przez gorzka prawda

Ja się zbieram właśnie na wycieczkę po mieście. Obskoczę dzisiaj banki, a trochę ich jest, w poszukiwaniu stażu...
Mam nadzieję, że któryś mnie zechce. Kolejność ustaliłam sobie począwszy od tego, w którym chciałabym najbardziej mieć ten staż i pierwszy, który się zgodzi będzie ostatnim. Potem będę ich nawiedzać codziennie. A następnie mój kochany UP.

Trzymajcie kciuki dziewczyny.

trzymam kciuki:kc iuki:

[AsiaW**]

Napisane przez gorzka prawda

Ja się zbieram właśnie na wycieczkę po mieście. Obskoczę dzisiaj banki, a trochę ich jest, w poszukiwaniu stażu...
Mam nadzieję, że któryś mnie zechce. Kolejność ustaliłam sobie począwszy od tego, w którym chciałabym najbardziej mieć ten staż i pierwszy, który się zgodzi będzie ostatnim. Potem będę ich nawiedzać codziennie. A następnie mój kochany UP.

Trzymajcie kciuki dziewczyny.

3mam ja dalej czekam na decyzje PUP w sprawie stażu..oby sie udało

[Szpaku]

Napisane przez gregia

a na czym Twoja praca bedzie polegac, bo elektronik i elektromechanik to bardzo męsko brzmi

Ale brzmienie nie ma nic do tego Wybrałam taką szkołę i lubię to. Praca miałaby polegać na naprawie części elektronicznych w samochodzie a ich wcale nie mało. Tyle tylko, że rozmowa była mało przyjemna. Jednak kobiety są w tym zawodzie dyskryminowane..

[Ariena]

Ja jutro mam 2 rozmowy. Jedna w sumie nie wiem w jakiej firmie, bo babka nie chciała powiedzieć, chodziło o stanowisko biurowe (pewnie jednak jakaś akwizycja). A druga na własne życzenie jako ankieterka telefoniczna. Ah sama nie wiem, byłam raz telemarketerką i wciskałam ludziom ubezpieczenia. Mam nadzieję, że to będzie faktycznie wypełnianie ankiet, a nie zmuszanie ludzi do kupienia czegoś-w tym wypadku od razu spieprzę stamtąd.
Miałam dziś iść do różnych agencji pracy, do PUP, dać buty do naprawy. Jednak od rana wysyłam CV, a już zaraz 15 a TŻ wraca po 16 i muszę obiad zrobić.

[gregia]

Napisane przez Szpaku

Ale brzmienie nie ma nic do tego Wybrałam taką szkołę i lubię to. Praca miałaby polegać na naprawie części elektronicznych w samochodzie a ich wcale nie mało. Tyle tylko, że rozmowa była mało przyjemna. Jednak kobiety są w tym zawodzie dyskryminowane..

wlasciwie to miałam na mysli ze to typowe męskie zawody i babce bedzie ciezko sie przebic, co nie twierdze ze nie uda sie Tobie zmienic

[Linka25]

Dziewczyny, dostałam tę pracę
Zaproponowali mi niższe wynagrodzenie od tego, które mam obecnie.. trudno i tak się decyduje, bo z obecnej pracy nie jestem zadowolona.
Jutro daję odpowiedź - na tak

[gorzka prawda]

Szpaku, a myślałaś o własnej działalności lub jako współwłaściciel z jeszcze jedną osobą?

Ariena to pracowity dzień dzisiaj miałaś. Czekam na ,,owoce" twoich wysiłków. Widzę, że szukasz czegokolwiek, by nie siedzieć bezczynnie w domu. Obyś znalazła coś konkretnego.

Ekaterina, gregia, AsiaW dziękuje za trzymanie kciuków

A teraz moja relacja z dzisiejszego dnia: jak wiecie byłam na wycieczce, której główną atrakcją było zwiedzanie banków w poszukiwaniu stażu. Poszłam do pierwszego i udałam prosto do Dyrektora. Na staż nie przyjmują . Szkoda, ale zaproponował mi miesięczną darmową praktykę. Z jednej strony wyzysk, z drugiej zdobycie doświadczenia, bo podczas tej praktyki miałabym bezpośredni kontakt z klientami (kredyty hipoteczne, obsługa małych i średnich przedsiębiorstw). Podpytałam o szczegóły, zostawiłam cv i powiedziałam, że jak się zdecyduję (jeżeli wcześniej nie dostanę stażu) to się skontaktuje. Praktyka byłaby w maju.

Poszłam do drugiego banku i nie uwierzycie, ale godzinę przed moim przyjściem pani z tego banku dzwoniła do UP w sprawie ,,zaklepania" stażu i była przekonana że w UP też byłam dzisiaj i się dowiedziałam i przyszłam do nich, a tu taki zbieg okoliczności . Będą chcieli kogoś na staż od 1 lipca dopiero, bo do 10 czerwca mają praktykanta. I pani powiedziała, że cieszy się że przyszłam, bo we wniosku wpisze od razu moje nazwisko. Powiedziała, że jestem miłą dziewczynką i najchętniej to już by mnie wzięli, ale jeszcze nie mogą. Powiedziała, że o UP nie mam się co martwić, bo oni to załatwią i z dyrektorką urzędu ,,dobrze żyją" . Tylko jeszcze muszą do centrali wysłać wniosek i prośbę o wyrażenie zgody. Centrala wyrazi zgodę, bo od lipca już nikogo nie mają. Na koniec jeszcze słówko z Dyrektorem, który też był miło i pozytywnie nastawiony do mnie i zadowolony, że już mają odpowiedniego kandydata.

Oczywiście wszystko co piękne się szybko kończy . No i tak się cieszyłam tym stażem, że o czymś ważnym zapomniałam. To po godzinie znowu byłam w tym banku i mówię pani, że ja od lipca nie mogę przyjść na staż. 13 czerwca kończę 25 lat i nie będę się kwalifikować Muszę zacząć staż najpóźniej dzień przed urodzinami. Pani trochę posmutniała. Myśli, myśli..... I mówi, że będzie się starała żebym zdążyła przed urodzinami, ale niczego nie obiecuje. Chłopak na praktyce jest do 10 czerwca, więc od 11 czerwca (piątek) mogą kogoś już na stażu mieć. Ale po pierwsze niewiadomo czy UP się na to zgodzi, bo może będą chcieli żeby staż był od 1 czerwca. A póki bank ma tego praktykanta to centrala nie wyrazi zgody na stażystę (dopiero jak praktykant odejdzie).

Jutro zadzwonię do UP (lepiej pojadę) i wyjaśnię im wszystko i zapytam czy mogłabym staż zacząć od 11 czerwca. Jeżeli tak to problem z głowy. Jeżeli od 1 czerwca to centrala może się nie zgodzić. Ach... Nienawidzę takiej niepewności!

Do końca kwietnia napisałbym pracę mgr, w maju miałabym praktykę w tym pierwszym banku, na początku czerwca mam egzaminy, potem byłby staż i obrona w międzyczasie. Tak fajnie by się ułożyło. Teraz trzeba czekać. Jutro dam znać co się dowiedziałam w UP.

przepraszam za opowiadanie, żeby mi tak praca mgr szła jak pisanie na wizażu...

---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------

Napisane przez Linka25

Dziewczyny, dostałam tę pracę
Zaproponowali mi niższe wynagrodzenie od tego, które mam obecnie.. trudno i tak się decyduje, bo z obecnej pracy nie jestem zadowolona.
Jutro daję odpowiedź - na tak

Jak miałaś się w poprzedniej pracy męczyć to chyba nie warto i nie ważne, że tu masz niższe wynagrodzenie - oby tylko było ci dobrze w nowej pracy.