Może nie dziś,nie jutro.Ale pewneo dnia.. i do konca życia- Zazdrośnic część XV ;)

[najfajniejsza]

Napisane przez butterfly20

A do mnie przychodzi dzisiaj pełno zbłąkanych "zajączków" (panowie). Dziwi mnie,że u Was nie ma tradycji dawania prezentów. Np. wczoraj i w czwartek w sklepie dziecięcym był maksymalny ruch,bo każdy coś kupował "na zajączka".

no u mnie tak nie ma ale nasze dzieci będą dostawały jakieś drobiazgi - coś mniejszego niż na BN.

[arrakis]

Napisane przez butterfly20

A do mnie przychodzi dzisiaj pełno zbłąkanych "zajączków" (panowie). Dziwi mnie,że u Was nie ma tradycji dawania prezentów. Np. wczoraj i w czwartek w sklepie dziecięcym był maksymalny ruch,bo każdy coś kupował "na zajączka".

u mnie nie ma takiej tradycji....

a ja w bardzo swiatecznym nastroju - slucham wlasnie Otto Dix - Antichrist - i tak dopiero teraz zauwazylam ze to taki zabawny kontrast tworzy

[Gleniusia]

Napisane przez butterfly20

A do mnie przychodzi dzisiaj pełno zbłąkanych "zajączków" (panowie). Dziwi mnie,że u Was nie ma tradycji dawania prezentów. Np. wczoraj i w czwartek w sklepie dziecięcym był maksymalny ruch,bo każdy coś kupował "na zajączka".

u nas jest zajączek...mieliśmy sobie robić z Tż, ale jakoś mi się odechciało. Planowałam, że pojdziemy dzisiaj na zakupy, bo ja chciałam ciuszek a on ochraniacze na piszczele...ale jak widać, jego to nie obchodzi więc zajączek będzie w domku, u mamy i u dziadków na pewno

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

a w ogóle to się pochwalę, że wczoraj sobie kupiłam balerinki czarne i takie fajne cichobiegi w kwiatuszki no i szczypce okrągłe do biżuterii właśnie mi się przypomniało i od razu humorek lepszy...ech dobrze, że zakupy działają terapeutycznie

[najfajniejsza]

Arrakis, Ty antychryście ;P

lecę sprzątać.potem obiad muszę przyrządzić i sałatki zrobić. a potem to już się wypięknić i już Wielkanoc dlatego

spokojnych świąt, moje kochane Zazdrośnice

[arrakis]

Napisane przez Gleniusia

a w ogóle to się pochwalę, że wczoraj sobie kupiłam balerinki czarne i takie fajne cichobiegi w kwiatuszki no i szczypce okrągłe do biżuterii właśnie mi się przypomniało i od razu humorek lepszy...ech dobrze, że zakupy działają terapeutycznie

a to prawda nawet jak sie jakis drobiazg kupi tylko

Napisane przez najfajniejsza

Arrakis, Ty antychryście ;P

[butterfly20]

U nas zawsze na zajączka były takie drobiazgi.Jak byłam mała to jakieś słodycze,kredki,pisaki. Takie rzeczy Zdecydowanie mniej niż na BN. Ale miły zwyczaj

[Gleniusia]

Napisane przez butterfly20

U nas zawsze na zajączka były takie drobiazgi.Jak byłam mała to jakieś słodycze,kredki,pisaki. Takie rzeczy Zdecydowanie mniej niż na BN. Ale miły zwyczaj

U nas identico

[najfajniejsza]

Napisane przez butterfly20

U nas zawsze na zajączka były takie drobiazgi.Jak byłam mała to jakieś słodycze,kredki,pisaki. Takie rzeczy Zdecydowanie mniej niż na BN. Ale miły zwyczaj

nooo, nam mama zazwyczaj dawała słodycze, czasem jakieś pierdółki. co dziwne, najbardziej pamiętam, jak dostałam... PIERŚCIONEK ale to dlatego, że wybierałam go z mamą po jakimś czasie okazało się, że jesteśmy za duzi na słodkości, bo ciasta itp. wystarczają i jakoś przestano nam dawać prezenty. a z P. nawet specjalnie nie ustalaliśmy, że nie dajemy sobie nic. po prostu on miał podobnie i uznaliśmy, że my sobie też jakoś dawać nic nie będziemy. tak jakby te prezenciki to tylko dla dzieci były

[carmelova]

Moje Najdroższe Zazdrośnice życzę Wam radosnych Świąt, aby ten czas obfitował w spotkania z rodziną i Tżtami.
Tym, które są singlami życzę odnalezienia tej drugiej połówki,
tym, które nie są do końca szczęśliwe w obecnych związkach - szczęścia, na które zasługują, czy to z tym, czy z innym mężczyzną.
Tym, którym do szczęścia brakuje jedynie pierścienia - życzę marzeń spełnienia,
a tym, które już pierścień posiadają - niech się czym prędzej pobierają.
I żeby do Świąt Bożego Narodzenia żadna już nie cierpiała na brak pierścienia

[Gleniusia]

Carmi, fajne życzonka Dziękujemy

[najfajniejsza]

Napisane przez carmelova

Moje Najdroższe Zazdrośnice życzę Wam radosnych Świąt, aby ten czas obfitował w spotkania z rodziną i Tżtami.
Tym, które są singlami życzę odnalezienia tej drugiej połówki,
tym, które nie są do końca szczęśliwe w obecnych związkach - szczęścia, na które zasługują, czy to z tym, czy z innym mężczyznom.
Tym którym do szczęścia brakuje jedynie pierścienia - życzę marzeń spełnienia,
a tym, które już pierścień posiadają - niech się czym prędzej pobierają.
I żeby do Świąt Bożego Narodzenia żadna już nie cierpiała na brak pierścienia

jakie śliczne życzenia
oby się sprawdziły i Tobie teeeeeeeeeeżżżżż

[Claris]

Siemka )

A to nasz koszyczek, uważam, że jest śliczny. zaraz idę do kościółka poświęcić pokarm Od rana siedzę w kuchni i już wszystko porobiłam, także mam już wolne, a na 22. rezurekcja.

Wesołych Świąt kochaniutkie

[Gleniusia]

Ja też Wam życzę kochane Wesołego Alleluja! Smacznego jajeczka, mokrego dyngusa i radości każdego dnia I żeby wszystkie sny o pierścionkach, białej sukni i ślubiku się spełniły, a nasi kochani Tż docenili, że nas mają

[upadly_aniol00]

A my od zawsze coś dostajemy , nawet do dziś jakiś drobiazg na zająca
a mam 20 lat a brat 24... do tego mama jeszcze coś słodkiego ma dla narzeczonej brata i dla mojego TŻ .

dostałam @ i umieram

[arrakis]

aniolku

[Gleniusia]

Aniołku,

[crozee]

Napisane przez frezyjka85

co za spowiedź.... ja mam nieco inne podejście do spowiedzi i wiem że znajdę zarówno zwolenników jak i przeciwników... ale każde zdanie szanuję! tak samo więc proszę o poszanowanie mojego..... niestety ale spowiedź jest dla mnie nadal przykrym obowiązkiem..... nie lubię bo uważam, że to trasznie niesprawiedliwe, że muszę się ze swoich grzechów spowiadać księdzu, który niejednokrotnie jest większym grzesznikiem niż ja (ksiądz: pedofil, homoseksualista, biologiczny ojciec dzieci, kochanek itp. itd. - dużo by wymieniać) niestety taka prawda i znana mi nie tylko z telewizji... i nigdy w życiu nie mówiłam o tym, że sypiam z mężczyzną bo z takich rzeczy spowiadam się Bogu.... jeżeli przyjdzie mi spowiadać się przed ślubem, a spodziewam się, że padną różne pytania gdy będzie wiadomym że to spowiedź przedślubna..... to będę kłamać że nie mieszkam ze swoim przyszłym mężem bo najzwyczajniej nie dostanę rozgrzeszenia... więc po co? a tylko dlatego że kościół nie pozwala na wspólne mieszkanie przed ślubem... nie będę z tego rezygnować... ot moje zdanie

dziewczyny, co do tej spowiedzi i spowiedników, to powiem szczerze, ze róznie bywa byłam u takich, co powiedzieli, ze skoro sie kochamy i planujemy slub, to to normalnie, ze odczuwamy pociag fizyczny (co nie było przeciez zgodne z KK), albo u takiego, co mi rozgrzeszenia nie chciał dać... Ale na ogol chodze do takich, co są fajni i pogadaja zawsze
CO do mieszkania razem... Zawsze mi sie o to pytaja, czy mieszkamy razem, no bo wtedy to jest załozenie, ze skoro mieszkasz juz z tym kims, to nie chcesz sie poprawic z tego.... (w sensie, ze jest trudniej przestac, bo trzeba by sie wyprowadzic..)
Ja nikomu kazań nie zamierzam robic, bo kazdy odpowiada za swoje grzechy. Pamietajcie, ze dla Boga liczy się bardziej jeden nawrocony grzesznik niz 99 pobożnych katolików
Frezyjko, skoro mieszkacie razem, to wiadomo, ze ciagle tkwisz w grzechu. Nie wiem, co poradzic w tej sytuacji... Ale zatajanie grzechu jest rownoznaczne z nieważna spowiedzią. A jesli przystapisz po niej do komunii, to j est to komunia swietokradzka...
Co do ślubu, to ja radziłabym się wyspowiadać ze wszystkiegoW końcu zaczynacie nowe, wspolne zycie, nie bedziecie już grzeszyć.
Pamiętajcie dziewczyny, ze Bóg jest niezmiernie miłosierny i On wszystko nam wybaczy- jesli tylko tego chcemy. Szkoda, ze czasami ksieza zapominaja o tym, jak wspaniały jest nasz Pan Bóg i swym zachowaniem robią Mu złą reklame
ja zawsze jak ide do konfesjonału, to głeboko w to wierze, ze spowiadam sie Chrystusowi. Ksiadz jest tylko tym 'wykonawca', ktory rozmawia ze mna i daje pokutę.

[_Remedios]

życzę Wam radosnych świąt i spędzonych w gronie najbliższych

w ogóle nie mam nastroju świątecznego. piszę sobie pracę lic. i wkurza mnie wszystko

[crozee]

poza tym tez mam @ i umieram
mama mi kupiła sliczne kolczyki
Tz pisał, ze wodke do tescia dzisiaj kupił :P

[_Remedios]

Crozee fajnie to napisałaś. mój tż powiedział, że po tym co usłyszał od księdza chyba przestanie się do mnie zbliżać ale jeszcze nie wiem co to takiego

[carmelova]

Pamiętacie jak Wam pisałam o mojej koleżance, która zerwała zaręczyny i miała romans z 11 lat starszym szefem?
Generalnie łączył ich głównie sex i pociąg do kasy. Moja koleżanka nigdy nie myślała o nim jako o facecie na całe życie. Rozstawali się i schodzili, teraz on stracił pracę i miesiąc temu wrócił do rodzinnego miasta na północy Polski. Cały czas się ciągnie brazyliana. Dzisiaj dostałam od niej smsa o 3 w nocy, że po 5 godzinach rozmowy ten gość się jej oświadczył (przez komunikator) i chce, żeby ona zamieszkała z nim na Pomorzu i spłodziła mu dzieci... Jakaś masakra. Moja A. nie wie co z tym zrobić i po Świętach zwołuje sztab kryzysowy. Koleś ma wiele wad np. mimo świetnych zarobków nie kupił sobie mieszkania, samochód ma w leasingu, a 20 tys. które zarabiał miesięcznie to przejadał, przepijał i wydawał na imprezy. Jest arogancki (mój Tż miał nieprzyjemność go poznać jak się zapisywał do klubu w którym pracuje), chamski i do przystojnych nie należy. Więc moja koleżanka ma maaaasę wątpliwości, nie mówiąc o tym, że nie wie czy to jest miłość, czy tylko udany seks....
A ja sobie dzisiaj cały dzień zadaję pytanie: w czym ja jestem gorsza Czego mi brakuje? Oni "są ze sobą" od września, ja z moim Tżtem ponad 5 lat... Nie jestem ani głupsza, ani brzydsza, nie jestem nastawiona na ciągnięcie kasy od faceta, nie oczekuje luksusów, drogich prezentów, nie jestem wyrachowana, mam lepsze perspektywy, dlaczego mi nikt jeszcze nie zadał TEGO pytania, a jej 2 razy ????
Wiem, nie powinnam tak myśleć, nie marzę o oświadczynach przez neta, o takim facecie, ale jednak mam jakąś zadrę

[Gleniusia]

Tż dzwonił.

Powiedziałam mu, co myślę i chyba jest lepiej Przyjedzie jutro na chwilę do mojej mamy i do dziadków też idziemy A może nawet przyjedzie dzisiaj do mnie na rezurekcję na 21 I powiedziałam mu, że tym swoim użalaniem się i negatywnym myśleniem zabiera mi energię i mam nadzieję, że jakoś się z tym upora...uff lżej mi trochę

---------- Dopisano o 15:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------

Napisane przez carmelova

Pamiętacie jak Wam pisałam o mojej koleżance, która zerwała zaręczyny i miała romans z 11 lat starszym szefem?
Generalnie łączył ich głównie sex i pociąg do kasy. Moja koleżanka nigdy nie myślała o nim jako o facecie na całe życie. Rozstawali się i schodzili, teraz on stracił pracę i miesiąc temu wrócił do rodzinnego miasta na północy Polski. Cały czas się ciągnie brazyliana. Dzisiaj dostałam od niej smsa o 3 w nocy, że po 5 godzinach rozmowy ten gość się jej oświadczył (przez komunikator) i chce, żeby ona zamieszkała z nim na Pomorzu i spłodziła mu dzieci... Jakaś masakra. Moja A. nie wie co z tym zrobić i po Świętach zwołuje sztab kryzysowy. Koleś ma wiele wad np. mimo świetnych zarobków nie kupił sobie mieszkania, samochód ma w leasingu, a 20 tys. które zarabiał miesięcznie to przejadał, przepijał i wydawał na imprezy. Jest arogancki (mój Tż miał nieprzyjemność go poznać jak się zapisywał do klubu w którym pracuje), chamski i do przystojnych nie należy. Więc moja koleżanka ma maaaasę wątpliwości, nie mówiąc o tym, że nie wie czy to jest miłość, czy tylko udany seks....
A ja sobie dzisiaj cały dzień zadaję pytanie: w czym ja jestem gorsza Czego mi brakuje? Oni "są ze sobą" od września, ja z moim Tżtem ponad 5 lat... Nie jestem ani głupsza, ani brzydsza, nie jestem nastawiona na ciągnięcie kasy od faceta, nie oczekuje luksusów, drogich prezentów, nie jestem wyrachowana, mam lepsze perspektywy, dlaczego mi nikt jeszcze nie zadał TEGO pytania, a jej 2 razy ????
Wiem, nie powinnam tak myśleć, nie marzę o oświadczynach przez neta, o takim facecie, ale jednak mam jakąś zadrę

Carmi, przecież to już niedługo Nie liczy się ilość, ale jakość

[crozee]

dokładnie nie ilosc, ale jakosc
Kama, czy chiałabys, zeby ktos taki Ci sie oswiadczał?? czy wolisz, zeby to było piękne zareczyny z Twoim B.? Niczego Ci nie brakuje, uważam Cię za kobietę sukcesu, a do tego polską Nigella Sam Tz mowi, ze jestes bez wad Czyli jestes jego ideałem A skoro jestes ideałem, to innej nie chce i oswiadczy sie Tobie. A taka Wyjątkowa Kobieta potrzebuje Wyjątkowej Oprawy i stąd takie opóźnienia

[carmelova]

crozee, Gleniusia dziękuję Wiem, że moje uczucia dzisiaj są totalnie irracjonalne, ale po prostu nie wiem na co ten mój Tż czeka. Tzn. wiem, chce się obronić, ale to w sumie tylko formalność, a ja biedna cierpię ;-)
Crozee nie, w życiu nie chciałabym, żeby taki koleś mi się oświadczał. Już wolę czekać na mojego osobistego Tżta ;-)

[aleksandrettaa]

Carmi bądź cierpliwa! Wiem, że długo już czekasz ale przecież to niebawem się stanie

[Choji]

Zdrowych, Pogodnych Świąt Wielkanocnych,
pełnych wiary, nadziei i miłości.
Radosnego, wiosennego nastroju,
serdecznych spotkań w gronie rodziny
i wśród przyjaciół
oraz wesołego "Alleluja"

✿............(..(.. (
✿.............\..). .)._..-.._
✿............__)/.,','.......`.
✿..........,".....`...... ,--...`.
✿........,"...@.........' ....`...\
✿.......(Y.............(. ..........;''.
✿........`--.____,.....\..........,.. ;
✿........((_.,----'.,---'......_,'_,'
✿............(((_,-.(((______,-
….......o00o……………….. Ƹ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒ
vVVv..00✿00…_…..… o00o...
(___).`0000´._.(_)_..00✿0 0..
.~Y~……..|….(_)✿(_).0000.\ |
….\|… …..\|/…/.(_)….\|.\|/.|/.\|
\\|//.\\|//.\\|//.\\|//.\\|//.\\|//
♥_._♥_._♥_._♥_._♥_._ ♥_._♥

[najfajniejsza]

Carmel, jak ja Cię rozumiem... przez te sytuacje, jakie ostatnio się dzieją na wątku (tzn. w klubie :P), to ja ciągle myślę i myślę, na co on czeka. i dlaczego czeka...
Ty przynajmniej wiesz, że jeszcze tylko obrona i z górki

Glenia, dobrze, że już dobrze, cieszę się

[aanix]

Napisane przez Gleniusia

Tż dzwonił.

Powiedziałam mu, co myślę i chyba jest lepiej Przyjedzie jutro na chwilę do mojej mamy i do dziadków też idziemy A może nawet przyjedzie dzisiaj do mnie na rezurekcję na 21 I powiedziałam mu, że tym swoim użalaniem się i negatywnym myśleniem zabiera mi energię i mam nadzieję, że jakoś się z tym upora...uff lżej mi trochę

No to super

Carmelku,

[Gleniusia]

dzięki dziewczynki za wsparcie

[arrakis]

Napisane przez crozee

mama mi kupiła sliczne kolczyki

poka kolczyki

moja mama jakis czas temu dostala takie farbki od jajek i szablon do nich - to sie za to wzielam - szablon byl beznadziejny wiec tylko jedno jajko jest z szablonu a reszte sama powymyslalam

i siedzialam teraz i malowalam jajka ale ekstra zabawa - czulam sie jak w podstawowce jak na kolko plastyczne chodzilam
a oto efekt jako ze nie mialam zbytnio pomyslow i jajka jednak sie trudno maluje to glownie robilam ciapki i maziajki rozniste i mialam tylko 4 kolory farbek...