Zazdrośnice część VI- kolekcja wiosna 2010.

[kamila2006]

siemka wesołych i takie tam


nie bylo mnie znow jakis czas. zaraz bede nadrabiac. u mnie ok

swieta z tż. wczoraj bylismy w aquaparku w wielki piatek i to byl swietny pomysl pewnie wszyscy do kosciola poszli bo w aquaparku bylo z 15 osob bez kolejek na zjezdzalenie, tylko my w jakuzzi, bez kolejek na bicze wodne no to sie nazywa luksus potem "siedzielismy" u mnie do 3 az go wygonilam dzis idziemy na spacer w pt jade do tz na rodzinny obiad.

generalnie jest dobrze


edit: dodam ze ok 21. zadzwonili znajomi tż czy idziemy z nimi na piwo. tz spojrzal na mnie. powiedzialam ze jestem wykonczona po basenie i zanim sie doprowadze do ladu-skladu (zmyje z siebie zapach chloru, umyje uczesze wlosy, pomaluje, ubiore) to z godzina minie. wiec zostalismy u mnie duzy plus dla niego bo wiem ze chcial jechac na to piwo

[nafiyqa]

Napisane przez yellowsunshine

uznam to jako komplement
no powiem Ci, ze co za dużo to nie zdrowo ale widzisz, troszkę się przejął także dobrze a jakoś wspólnie święta spędzacie?

spokojnie, wytrzymacie!
Druga sprawa to Twoja Mama, eh. Ale domyślałaś się, że tak może być.

Pewnie, ze komplement
Nie spedzamy swiat razem. Ja jestem w domu, on w Gdansku. Dzieli nas jakies 550 km
Ale wracam za tydzien i od razu laduje na rodzinnej imprezie - sa urodziny jego taty

Napisane przez MadameButterfly6

Ale ja tesknie jak go nie widze 2 dni... Nie lubie takich przerw, czuje ze usycham...


Ja tez yellow myslałam, ze starsza jestes. W zyciu bym Ci 16 lat nie dala. Piszesz duzo dojrzalej

Pogadalam z rodzicami i mam pozwolenie odwiedzic dzis TZ. Ale rodzice zabronili mi wchodzic do niego do domu i mam jechac gora na godzinę... Mam nadzieje ze tylko nie bedzie padac, to zabiore go na spacer nad zalew na godzinke, moze troche wiecej A jak sie rozpada to chyba bede sobie musiala darowac wyjazd do niego...

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

Sweet a co u Ciebie? Nic nam nie chcesz praktycznie pisac o sobie...
Czy ja dobrze pamietam czy Twoj ex TZ mial przyjechac na swieta? Zamierzasz sie z nim widziec? Utrzymujesz z nim jakis kontakt? Czy po prostu jak wtedy przestal sie odzywac to Ty tez przestalas? Przepraszam, ze tyle pytan zadaje, ale jestem ciekawa jak to sie wszystko w koncu potoczylo, bo nic nie chcialas nam napisac
A ja zawziecie sledzilam Twoje losy

Madame, usychaja bluszcze, a Ty przeciez JUZ nim nie jestes, wiec o co chodzi?
Naprawde nic wam sie nie stanie jak nie bedziecie sie widziec kilka dni. Zatesknicie i bedziecie bardziej spragnieni swojego towarzystwa

[yellowsunshine]

Napisane przez MadameButterfly6

Ale ja tesknie jak go nie widze 2 dni... Nie lubie takich przerw, czuje ze usycham...


Ja tez yellow myslałam, ze starsza jestes. W zyciu bym Ci 16 lat nie dala. Piszesz duzo dojrzalej

Pogadalam z rodzicami i mam pozwolenie odwiedzic dzis TZ. Ale rodzice zabronili mi wchodzic do niego do domu i mam jechac gora na godzinę... Mam nadzieje ze tylko nie bedzie padac, to zabiore go na spacer nad zalew na godzinke, moze troche wiecej A jak sie rozpada to chyba bede sobie musiala darowac wyjazd do niego...

też uznam to jako komplement.
dobrze, że się widzicie, ale... " rodzice zabronili mi wchodzić do niego do domu".. ? Dlatego, że są święta? Czy tak po prostu.. ?

---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------

Napisane przez nafiyqa

Pewnie, ze komplement
Nie spedzamy swiat razem. Ja jestem w domu, on w Gdansku. Dzieli nas jakies 550 km
Ale wracam za tydzien i od razu laduje na rodzinnej imprezie - sa urodziny jego taty

Ah, no rozumiem.
O, no proszę to będzie impreza
A powiedz mi, pamietam że spory czas temu miałaś dziwne myśli o TŻcie, jeśli chodzi o Wasze wspólne wyjścia ze znajomymi, kojarzysz? Już wszystko dobrze?

[Lagunaaa]

Wesołych Świat

Myślałam ze te święta będą znowu smutne i samotne, ale dziś odezwał się do mnie z życzeniami ten chłopak o którym wam ostatnio pisałam no i sam zaproponował ze może się lepiej poznamy, wiec liczę ze jakoś się fajnie potoczy

[MadameButterfly6]

Napisane przez nafiyqa

Pewnie, ze komplement
Nie spedzamy swiat razem. Ja jestem w domu, on w Gdansku. Dzieli nas jakies 550 km
Ale wracam za tydzien i od razu laduje na rodzinnej imprezie - sa urodziny jego taty


Madame, usychaja bluszcze, a Ty przeciez JUZ nim nie jestes, wiec o co chodzi?
Naprawde nic wam sie nie stanie jak nie bedziecie sie widziec kilka dni. Zatesknicie i bedziecie bardziej spragnieni swojego towarzystwa

Tak uwazasz, ze juz nie jestem bluszczem? Kurcze, podbudowalas mnie
A czemu tak uwazasz moge wiedziec? Bo ja nawet nie zauwazylam, zebym sie az tak zmienila

Napisane przez yellowsunshine

też uznam to jako komplement.
dobrze, że się widzicie, ale... " rodzice zabronili mi wchodzić do niego do domu".. ? Dlatego, że są święta? Czy tak po prostu.. ?

---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------


Ah, no rozumiem.
O, no proszę to będzie impreza
A powiedz mi, pamietam że spory czas temu miałaś dziwne myśli o TŻcie, jeśli chodzi o Wasze wspólne wyjścia ze znajomymi, kojarzysz? Już wszystko dobrze?

Tak, dlatego, ze sa swieta... I pod tym wzgledem ja rozumiem, ze nie wypada nikomu sie do domu pakowac jak ktos robi porzadki, gotuje i takie tam... Chociaz teraz to juz coraz mniej ludzi to praktykuje, tylko u mnie taka "tradycja"...

[E.J.]

Szatanku śliczne życzenia

Wanilia cieszę się, że jest tak dobrze u Ciebie

Wczoraj był u mnie TŻ, jednak tylko na adorację pojechaliśmy do kościoła, dziś się nie widzimy ale za to jutro razem idziemy na imprezę rodzinną do mnie (wujostwo ma 30 ślubu) a w pon. zabiera mnie TŻ do siebie ale mam stresa, aż spać w nocy nie mogę

[yellowsunshine]

Napisane przez MadameButterfly6

Tak, dlatego, ze sa swieta... I pod tym wzgledem ja rozumiem, ze nie wypada nikomu sie do domu pakowac jak ktos robi porzadki, gotuje i takie tam... Chociaz teraz to juz coraz mniej ludzi to praktykuje, tylko u mnie taka "tradycja"...

tzn wiesz. To jest tak, że święta to święta. Oprócz porządków ma być rodzinna atmosfera etc. I z jednej strony rozumiem Twoja mame jeśli po prostu chce, żebyś robiła dobre wrażenie,żeby nie było tak jak mówisz że " do domu się pakować komuś". Natomiast i tak coś czuje, że po tylu latach bycia razem, jakbyś na godzinkę tam weszła to nic by się nie stało.
No ale przynajmniej wiemy o co chodzi, pocieszę Cię, że u mnie pogoda ładna, chłodno ale słoneczko więc jak u Ciebie też tak jest to spokojnie możecie iść na spacer tylko cieplachno ubrani

Napisane przez E.J.

Wczoraj był u mnie TŻ, jednak tylko na adorację pojechaliśmy do kościoła, dziś się nie widzimy ale za to jutro razem idziemy na imprezę rodzinną do mnie (wujostwo ma 30 ślubu) a w pon. zabiera mnie TŻ do siebie ale mam stresa, aż spać w nocy nie mogę

a to Ty nie bylas u niego jeszcze?
Rodzinna imprezka - czyli rozumiem, że to 1 raz przed tyloma osobami z rodzinki ?

[E.J.]

Napisane przez yellowsunshine

=

a to Ty nie bylas u niego jeszcze?
Rodzinna imprezka - czyli rozumiem, że to 1 raz przed tyloma osobami z rodzinki ?

Nie, nie byłam jeszcze, tylko na chwilę jego mamę widziałam i poznałam kiedyś ale tak to nie, dopiero w pon. będę dłużej i jego siostrę z rodzinką poznam
A co do II pytania - tak, to mój TŻ się zapozna z moją rodzinką i też ma stresa

[yellowsunshine]

Napisane przez E.J.

Nie, nie byłam jeszcze, tylko na chwilę jego mamę widziałam i poznałam kiedyś ale tak to nie, dopiero w pon. będę dłużej i jego siostrę z rodzinką poznam
A co do II pytania - tak, to mój TŻ się zapozna z moją rodzinką i też ma stresa

to ważne dni
Ale dacie radę, spokojnie!
Bądź sobą, uśmiech na buzi i będzie w porządku.

[m a d e i r a]

Ale tu pusto...

Dziewczyny Wesołych Świąt wam życze

[BelleFramboise]

Napisane przez wilczyca

Belle - zieloną kawę?
Wam też wszystkiego dobrego dziewczyny
u nas nigdy nie było zajączka, tzn babcia jakieś słodycze kupowała ale ogólnie nie z ex obchodziłam bo u niego w rodzinie była taka tradycja, ale jakoś mi się nie przyjęło i teraz nie obchodzimy
a ja dziś byłam na siłowni, nie sprzątam dostałam super trening obwodowy za to teraz gotuję zupę meksykańską a wieczorem koleżanka robi ognisko z okazji urodzin, wiem że Wielki Piątek ale my jesteśmy źli niewierzący

Tak zielona kawęwspomaga odchudzanie, zmniejsza łaknienie i takie tam, dostępna w apteceMi pomaga

Napisane przez evelineau

ze mnie tez i nieraz napisalam tak jak Ty
no szkoda...
u mnie by sie zdziwili jak bym nie przyszlazreszta sami zapraszaja
to fajnie
wesolych swiat wszystkim

Jak mój Tż pojawi się gdzieś sam to zawsze pytają a gdzie masz...hehe
ale wiem że czasami wolą tylko męskie towarzystwo


U mnie z Tżtem w miarę dobrze wczoraj przyjechał, pogadaliśmy, wyjaśniliśmy sobie , Tz przeprosił
Został u mnie na noc, niedawno pojechał na mecz- zaczyna się sezon wrr...co weekend mecze

Po meczu pewnie Tż z kolegami z drużyny wyskoczy gdzieś na piwko/piwka a ja umówiłam się z koleżanką też na drinkowanie- w końcu przyjechała Potem pewnie wszyscy spotkamy się w Pubie i będzie super Mam nadzieję, że tym razem Tż nie pokrzyżuje mi planów bo

Wesołych Świąt Kobitki

[jagaaaaa]

Wesołych Wesołych!

ja się zbieram do kościoła na poświęcenie koszyczka
z Tż wszystko dobrze

[*wanilia*]

Napisane przez BelleFramboise

Tak zielona kawęwspomaga odchudzanie, zmniejsza łaknienie i takie tam, dostępna w apteceMi pomaga

A ile takie cudeńko kosztuje? To z jakiejś konkretnej firmy?

[gwiazdeczka172]

http://www2.100lat.pl/kartki/2/228/
Zdrowych i Wesołych Świąt Kochane


Madame, przestań kochana, ludzie dłużej bez siebie wytrzymują. Od razu nie uschniesz. Tak jak pisze Nafi, zatęsknicie przynajmniej do siebie

Ja już po święconce i najedzona
Najważniejsze heheh

[yellowsunshine]

BelleFramboise fajny dzionek Ci się szykuje

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ----------

Gwiazdeczko jaka kaaaaartka!
Dziękujemy

[BelleFramboise]

Napisane przez *wanilia*

A ile takie cudeńko kosztuje? To z jakiejś konkretnej firmy?

Wcześniej dostałam od wujka z zagranicy dwa opakowaniaale takiej w Polsce nie widziałam, dlatego wczoraj w aptece kupiłam sobie Slim Caffe ok 30zł, przynajmniej u mnie
Mam nadzieję, że podziała tak jak ta wcześniejsza

---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:22 ----------

Napisane przez yellowsunshine

BelleFramboise fajny dzionek Ci się szykuje

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ----------

Gwiazdeczko jaka kaaaaartka!
Dziękujemy

Dziękuje
Mam nadzieję, że nic i nikt go nie zepsuje

[gwiazdeczka172]

Napisane przez yellowsunshine

[/COLOR]Gwiazdeczko jaka kaaaaartka!
Dziękujemy

Proszę

[*wanilia*]

Napisane przez BelleFramboise

Wcześniej dostałam od wujka z zagranicy dwa opakowaniaale takiej w Polsce nie widziałam, dlatego wczoraj w aptece kupiłam sobie Slim Caffe ok 30zł, przynajmniej u mnie
Mam nadzieję, że podziała tak jak ta wcześniej

Musze u mnie popatrzeć.
A mozna wiedziec jakie były efekty?

[BelleFramboise]

Napisane przez *wanilia*

Musze u mnie popatrzeć.
A mozna wiedziec jakie były efekty?

Po prostu nie chce Ci się jeść- np. zamiast 3 kanapek, jedną hehe
Nie podjadasz

U mnie "spadły" boczki i brzuszek bez jakichkolwiek ćwiczeń bo ja leniuch jestem
ps. Na allegro widziałam tą kawę za 20zł

Gwiazdeczko kartka pierwsza klasa

[gwiazdeczka172]

Napisane przez BelleFramboise

Gwiazdeczko kartka pierwsza klasa

Też się uśmiałam

Ps. Ja to bym wolała coś innego od kawy, bo nie pijam, przez gardło mi nie przejdzie

[BelleFramboise]

Napisane przez gwiazdeczka172

Też się uśmiałam

Ps. Ja to bym wolała coś innego od kawy, bo nie pijam, przez gardło mi nie przejdzie

Ja tam za kawą też nie przepadam ,ale ta ma trochę inny smak i pije się ją z małą ilością wody, więc jakoś daje radę

Koleżanka potwierdziła nasze spotkanie, jestem tak podekscytowana że szok, tak dawno jej nie widziałam
Najchętniej to już bym się szykowała No właśnie co tu ubrać?!
Wieczny problem

[m a d e i r a]

Napisane przez gwiazdeczka172

Też się uśmiałam

Ps. Ja to bym wolała coś innego od kawy, bo nie pijam, przez gardło mi nie przejdzie

Mrożonej z lodami i bitą śmietaną też nie lubisz?

Ja wręcz przepadam za nią...

[BelleFramboise]

Napisane przez m a d e i r a

Mrożonej z lodami i bitą śmietaną też nie lubisz?

Ja wręcz przepadam za nią...

Smaczna, ale ile kalorii

Hehe najlepiej pic kawę odchudzającą z lodami i bitą śmietana

[gwiazdeczka172]

Napisane przez BelleFramboise

Ja tam za kawą też nie przepadam ,ale ta ma trochę inny smak i pije się ją z małą ilością wody, więc jakoś daje radę

Koleżanka potwierdziła nasze spotkanie, jestem tak podekscytowana że szok, tak dawno jej nie widziałam
Najchętniej to już bym się szykowała No właśnie co tu ubrać?!
Wieczny problem

Nawet to mnie nie przekonuje
Udanego spotkania w takim razie

---------- Dopisano o 16:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:50 ----------

Napisane przez m a d e i r a

Mrożonej z lodami i bitą śmietaną też nie lubisz?

Ja wręcz przepadam za nią...

Niet, niet
Ja nawet nie przepadam za czymś o smaku kawowym
Wolę gorącą czekoladę z bitą śmietaną heheh

[m a d e i r a]

Napisane przez BelleFramboise

Smaczna, ale ile kalorii

Hehe najlepiej pic kawę odchudzającą z lodami i bitą śmietana

Albo pić tą kaloryczną kawę a potem szybciutko na rowerek albo hula hop i na bieżąco spalać

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------

Gwiazdeczka a co tam u Ciebie? Masz jakieś wątpliwości co do TŻta? Bo wcześniej coś wyczytałam...

[MadameButterfly6]

Ja tez nie lubie kawy pod zadna postacia...
Chyba, ze jestem zmeczona to wmuszam w siebie espresso ze smietanka i curkem lub 3 w 1.

[BelleFramboise]

Napisane przez gwiazdeczka172

Nawet to mnie nie przekonuje
Udanego spotkania w takim razie
---------- Dopisano o 16:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:50 ----------



Niet, niet
Ja nawet nie przepadam za czymś o smaku kawowym
Wolę gorącą czekoladę z bitą śmietaną heheh

Dziękuję

Gorąca czekolada

A Ty Gwiazdeczko odchudzasz się?Czy nie musisz?

---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------

Napisane przez m a d e i r a

Albo pić tą kaloryczną kawę a potem szybciutko na rowerek albo hula hop i na bieżąco spalać

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------

Gwiazdeczka a co tam u Ciebie? Masz jakieś wątpliwości co do TŻta? Bo wcześniej coś wyczytałam...

Chciałabym, ale mi sie nie chce

[gwiazdeczka172]

Napisane przez m a d e i r a

Gwiazdeczka a co tam u Ciebie? Masz jakieś wątpliwości co do TŻta? Bo wcześniej coś wyczytałam...

Hmmm, to nie są jakieś wątpliwości.
Nie wiem, jakaś chandra mnie znowu dopada, miała być wiosna i zaczęło być lepiej a tu klops.
Jedyne co mnie martwi, to to, że z TŻtem nie mamy tematów do rozmów...
Jak dzwonimy do siebie to tak jakoś sztywno jest.
Powiedziałam mu o tym, że mnie to martwi, to on potem dzwonił i mówił, że ma wrażenie, iż ja szukam powodu by zerwać a tak nie jest.
Ja chcę z nim być, kocham go, ale czegoś mi brakuje... Może chciałabym się z nim częściej widzieć? Może mniej rozmawiać przez telefon (bo rozmawiamy kilka razy dziennie, choćby na chwilkę)... Sama już nie wiem co się dzieje...
Brakuje mi go, może dobija mnie też to, że siedzę w domu jak taki muł bagienny i się nudzę, swoje zrobię, a potem mogę patrzeć w sufit...

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------

Napisane przez BelleFramboise

Dziękuję

Gorąca czekolada

A Ty Gwiazdeczko odchudzasz się?Czy nie musisz?

Proszę
Czekoladka
Odchudzam się, tzn. różnie mi to idzie
Troszkę biegam, kręcę hula hop
Kuzynka mi powiedziała, że schudłam, tylko, że ja tego na wadze nie widzę...
Albo mam beznadziejną, albo nie wiem, mięśnie mi się tworzą i też swoje ważą?

[yellowsunshine]

Gwiazdeczko a nie ma możliwości częstszych spotkań?
Może wyjdźcie gdzieś razem, poróbcie coś fajnego a telefon ograniczcie do jednego wieczorkiem żeby przykładowo opowiedzieć sobie dzień
To jest tak, jesteście ze sobą kawałek czasu, znacie się, wiele o sobie wiecie i tylko może się wydawać, że to oznacza "mniej tematów do rozmów".
Z jednej błahej rzeczy takiej jak coś co Cię zainteresowało w necie można się rozgadać
Myślę, że to nie jest tak, że teraz się stało coś z Wami i nie gadacie tyle jak dawniej, tylko sporo już sobie powiedzieliście, opowiadaliście i być może dlatego tak. Co nie oznacza że trzeba to tak zostawić... : )

[m a d e i r a]

Napisane przez gwiazdeczka172

Hmmm, to nie są jakieś wątpliwości.
Nie wiem, jakaś chandra mnie znowu dopada, miała być wiosna i zaczęło być lepiej a tu klops.
Jedyne co mnie martwi, to to, że z TŻtem nie mamy tematów do rozmów...
Jak dzwonimy do siebie to tak jakoś sztywno jest.
Powiedziałam mu o tym, że mnie to martwi, to on potem dzwonił i mówił, że ma wrażenie, iż ja szukam powodu by zerwać a tak nie jest.
Ja chcę z nim być, kocham go, ale czegoś mi brakuje... Może chciałabym się z nim częściej widzieć? Może mniej rozmawiać przez telefon (bo rozmawiamy kilka razy dziennie, choćby na chwilkę)... Sama już nie wiem co się dzieje...
Brakuje mi go, może dobija mnie też to, że siedzę w domu jak taki muł bagienny i się nudzę, swoje zrobię, a potem mogę patrzeć w sufit...

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------



Proszę
Czekoladka
Odchudzam się, tzn. różnie mi to idzie
Troszkę biegam, kręcę hula hop
Kuzynka mi powiedziała, że schudłam, tylko, że ja tego na wadze nie widzę...
Albo mam beznadziejną, albo nie wiem, mięśnie mi się tworzą i też swoje ważą?

Ja też mam taką dziwną chandrę. Nie czuję się dla mojego ważna, ciągle tylko mecze i mecze, ewentualnie treningi. On mówi że to nie prawda, ale tylko mówi a nic nie robi. Smutno mi bo w święta się nie widzimy, tylko prawdopodobnie aż w czwartek.

Edit: Ja już chce do pracy... Nie mogę siedziec tak bezczynnie w domu chociaż jeszcze wczoraj mi to pasowało...