Maturzystki 2010 cz. VI - ciemno wszędzie, głucho wszędzie,co to będzie,co to będzie?

[Weronika112]

Napisane przez effciaa16

n
właśnie co się dzieje z nami? u mnie też smutaśno.

u mnie też...

Mam dosyć świąt, które jeszcze na dobrą sprawę się nie zaczęły. Nienawidzę, kiedy musimy być wszyscy w domu. Nie wiem jak to u was jest, ale u mnie rodzinnie na pewno nie. Awantury, w których wolałabym nie uczestniczyć, przytłaczają mnie. Nie mam ochoty na naukę, na życie, na wychodzenie z domu... Ale nie będę się tu żalić

Jakby któraś chciała pogadać, posmęcić czy coś, to piszcie na gadu...


I w końcu nie zrobiłam dzisiaj nic konkretnego.

[blue_apple]

Napisane przez Karmenka

Taaak

lekki szok, prawda ?

A za fajnego faceta go miałam


Najlepsze jest to, że jak go zapytałam czego chce to on NIE WIE. To kto ma wiedzieć ?

czasem tak łatwo się zawieźć.

pewnie ten obok
to jak nie wie, to z nim nawet nie rozmawiaj, bo tylko Cie to jeszcze bez sensu boli.
za bardzo się chyba napalił i jeszcez szybciej doszedł do wniosku, że mu się zabawa znudziła.

Napisane przez Weronika112

u mnie też...

Mam dosyć świąt, które jeszcze na dobrą sprawę się nie zaczęły. Nienawidzę, kiedy musimy być wszyscy w domu. Nie wiem jak to u was jest, ale u mnie rodzinnie na pewno nie. Awantury, w których wolałabym nie uczestniczyć, przytłaczają mnie. Nie mam ochoty na naukę, na życie, na wychodzenie z domu... Ale nie będę się tu żalić

Jakby któraś chciała pogadać, posmęcić czy coś, to piszcie na gadu...


I w końcu nie zrobiłam dzisiaj nic konkretnego.

u mnie to w ogóle już bardziej rodzinnie jest na imieninach babci.

czasem trzeba nic nie zrobić

[star15]

Napisane przez Riddim

Haha atmosfera taka, bo wróciłam:F


Kurde. Zaraz wyjdę z siebie i stanę obok. Dlaczego jak się myśli, że wszystko idzie w dobrym kierunku, to nawet napisać Książe nie raczy?

Z Twojego powrotu się cieszymy, ale jak wróci tu ten Twój pożal się Boże eksik, to.. damy mu popalić.

Napisze. na pewno. ich po prostu to też trochę kosztuje.

Napisane przez blue_apple

czasem tak łatwo się zawieźć.

pewnie ten obok
to jak nie wie, to z nim nawet nie rozmawiaj, bo tylko Cie to jeszcze bez sensu boli.
za bardzo się chyba napalił i jeszcez szybciej doszedł do wniosku, że mu się zabawa znudziła.



u mnie to w ogóle już bardziej rodzinnie jest na imieninach babci.

czasem trzeba nic nie zrobić

no u mnie też te Święta takie rodzinne, że hoh. mama dziś przynajmniej przyjechała.. na trochę. trochę mi jej brak, ale nie wiem jak to wyrazić, że mimo to nie chciałabym, by znów z nami mieszkała. ale brak mi jej. pogmatwane.
i tak strasznie mi jej szkoda.. Święta, a ona będzie sama, przyjeżdżamy do niej tylko jutro rano na trochę, podzielić się jajkiem.

jutro jedziemy do babci na śniadanie wielkanocne, to bardzo lubię akurat. moja babcia (i dziadek) są najlepsi.. poza tym będzie rodzina.

i wiecie co? mam załamanie odnośnie swoich umiejętności, mam ochotę siedzieć i ryczeć. nie ogarnę tego piep.rzonego wosu w miesiąc!!!

[blue_apple]

Napisane przez star15

no u mnie też te Święta takie rodzinne, że hoh. mama dziś przynajmniej przyjechała.. na trochę. trochę mi jej brak, ale nie wiem jak to wyrazić, że mimo to nie chciałabym, by znów z nami mieszkała. ale brak mi jej. pogmatwane.
i tak strasznie mi jej szkoda.. Święta, a ona będzie sama, przyjeżdżamy do niej tylko jutro rano na trochę, podzielić się jajkiem.

jutro jedziemy do babci na śniadanie wielkanocne, to bardzo lubię akurat. moja babcia (i dziadek) są najlepsi.. poza tym będzie rodzina.

i wiecie co? mam załamanie odnośnie swoich umiejętności, mam ochotę siedzieć i ryczeć. nie ogarnę tego piep.rzonego wosu w miesiąc!!!

wiem o czym mówisz, miałam dokładnie to samo. z jednej strony brak, a z drugiej nie wyobrażam sobie go tu z nami obok.
wiesz no... może sama wybrała taką kolei rzeczy?
nie chciała, czy nie mogła pojechać z wami?

i co do wiedzy - sama wiesz jak ostatnio smęce - mam to samo.
nie ogarnęłabym tego wszystkiego nawet i w 5 lat - takie odnoszę wrażenie.
że to już nie chodzi o czas, a o... moją umiejętność zapamiętania wielu informacji, pisania matur itd. itp...
po prostu mam wrażenie, że ile nie robię to mało, że niewiele mi to daje, że ciągle czegoś nie umiem - i że zawsze, niezaleznie od czasu poświęconego na naukę, by tal było.

[Claaire]

Napisane przez rehab4181

za poziom podstawowy zapłaciłam koło 50 zł, ale widziałam u mojej korepetytorki poziom rozszerzony też.

tak zrobił mi takie świństwo, szkoda gadać. tak się opiłyśmy z przyjaciółkami, że wstyd mówić
a na drugi dzień przyjęcie dla rodziny i znajomych. wyglądałam tak ->

urodzinowy wieczór spędzam samotnie. powiem Wam szczerze, żenormalnie mam łzy w oczach. sama nie wiem czemu..

To dość dużo i tak te 50 zł, no ale co zrobić

O jeju i to w takim dniu chłopak chyba nie ma wyczucia.

Napisane przez BeaS

Co?!
Osz, kurna, jestem postrachem maturzystek 2010.

chyba się boje ..

Napisane przez parodia

Więcej nie, kujonie
Comapniona muszę zacząć przerabiać i dzisiaj albo jutro dokończę Oxforda...

kujonie

Napisane przez BeaS

A widziałaś z Omegi?
Ja właśnie przerabiam, wypożyczyłam z biblioteki szkolnej [szarpnęli się na wydanie 2010 ] i całkiem fajne jest.

Ale głupi film oglądałam.
'Zabójcze ciało'
Takie nierealne horrory w ogóle nie są starszne.

O to też popatrzę, może akurat będzie

Też to oglądałam strasznie bez sensu

Napisane przez star15

i wiecie co? mam załamanie odnośnie swoich umiejętności, mam ochotę siedzieć i ryczeć. nie ogarnę tego piep.rzonego wosu w miesiąc!!!

Oj niestety WOS jest naprawdę ciężki. Chciałam się na nim bardziej skupić, ale zdałam sobie sprawę, że po prostu nie zdążę i olałam i tak mi się nie przyda. Ale wiesz co, miesiąc to nie tak mało na pewno dasz sobie z nim radę. Kup sobie np. testy z Omegi, są strasznie porąbane, ale gorszych zadań już na maturze nie będzie. Przede wszystkim to się nie poddawaj i tyle.

Jeju, przyszłam a tutaj taki strasznie smutny nastrój

[star15]

Napisane przez blue_apple

wiem o czym mówisz, miałam dokładnie to samo. z jednej strony brak, a z drugiej nie wyobrażam sobie go tu z nami obok.
wiesz no... może sama wybrała taką kolei rzeczy?
nie chciała, czy nie mogła pojechać z wami?

i co do wiedzy - sama wiesz jak ostatnio smęce - mam to samo.
nie ogarnęłabym tego wszystkiego nawet i w 5 lat - takie odnoszę wrażenie.
że to już nie chodzi o czas, a o... moją umiejętność zapamiętania wielu informacji, pisania matur itd. itp...
po prostu mam wrażenie, że ile nie robię to mało, że niewiele mi to daje, że ciągle czegoś nie umiem - i że zawsze, niezaleznie od czasu poświęconego na naukę, by tal było.

nie chciała, tzn. jedziemy do rodziców mojego taty,więc to dość oczywiste, że nie chciała.. wtedy Święta z pewnością nie byłyby spędzone w dobrej atmosferze.
wiesz, jeszcze nie wiadomo, jest taka opcja, że pojedzie do swoich rodziców.. ale o ile rodzice taty mieszkają w tym mieście co my, o tyle rodzice mamy jakieś 50km stąd.
tak, dokładnie! ja też strasznie wątpię w swoje możliwości zapamiętywania - bywa, że czegoś się uczę i uczę, a potem i yak nie pamiętam.


Ala, uważasz, że Omega jest lepsza od Operonu? miałaś może do czynienia z jednym i drugim? ;> bo chcę sobie kupić na allegro, masz rację.. tylko nie wiem które.
A Ty masz tą Omegę, tak? i dużo tam jest arkuszy?

[Karmenka]

Napisane przez blue_apple

czasem tak łatwo się zawieźć.

pewnie ten obok
to jak nie wie, to z nim nawet nie rozmawiaj, bo tylko Cie to jeszcze bez sensu boli.
za bardzo się chyba napalił i jeszcez szybciej doszedł do wniosku, że mu się zabawa znudziła.

aż za łatwo tym razem.

Może nie do końca jest tak, jak mówisz, ale trochę racji masz. Wątpię, że traktował to jako zabawę i że mu się znudziłam. Chyba nie dorósł do takiego trudnego związku.

[Claaire]

Napisane przez star15

Ala, uważasz, że Omega jest lepsza od Operonu? miałaś może do czynienia z jednym i drugim? ;> bo chcę sobie kupić na allegro, masz rację.. tylko nie wiem które.
A Ty masz tą Omegę, tak? i dużo tam jest arkuszy?

Nie kupuj Operonu, te testy nawet dla mnie są tam proste.
Omega ma troche bardziej pokręcone i na pewno dużo bardziej szczegółowe. Ja z Omegi mam coś takiego, że jest omówiony każdy dział w formie zadań. Jest tego dość sporo, są zdjęcia osób, o których istnieniu nie miałam pojęcia, mapki itp.
Aha, porównując częśc podstawową Operonu z Omegą, to Omega jest po prostu jakaś mega rozszerzona
Wiem, że jest też inna Omega ale z normalnymi arkuszami, tyle że przecież to samo jest w internecie

[Riddim]

Już nie będę cytować, napiszę tak poprostu.
Mam ten sam problem z nauką, już nic nie pamiętam z tego, czego uczyłam się na początku a przecież nie zdążę wszystkiego powtórzyć jeszcze raz, eh. Dzisiaj usiadłam po raz drugi do tkanek zwierzęcych, bo to jednak jest zawsze. Może to jest metoda? Skupić się przede wszystkim na tym co jest na każdej maturze?

[rehab4181]

Napisane przez UnbelievableGirl

samotne urodziny są smutne, wiem o tym, przeżyłam je w tym roku...

ale masz nas

i milion lepszych urodzin przed sobą

Napisane przez effciaa16

my jesteśmy z Tobą choć nie cieleśnie, ale duchowo.

jesteście kochane

Napisane przez Riddim

Dorota, sto lat! I błysku w oku 100x więcej niż masz teraz


Dżem dobry
Przyjmą córkę marnotrawną ?

dziękuję

Napisane przez BeaS

Co?!
Osz, kurna, jestem postrachem maturzystek 2010.

dla mnie . dla mnie jesteś motywatorką

Napisane przez mtynai

jaki bajer swojego tipo się wstydziłaś?


a czemu sama? gdzie Tż?

bardziej tego, że nie umiem odkręcić anteny we własnym samochodzie

zrobił mi niespodziankę.. najpierw poszłam wyrzucić śmieci i na krótki spacer. wróciłam do domku, a E. napisała mi, żebym do niej przyjechała, bo jej mama nie chce dać auta a chciała, żebym zjadłam mojej ulubionej sałatki z tuńczyka w jej wykonaniu. uszykowałam się, schodzę. a tu on . z kwiatami. i sto lat mi śpiewał na klatce schodowej. a tak bardzo chciałam jechać na sałatkę

Napisane przez Karmenka

I idę sobie poryczeć.

nie płacz

Napisane przez blue_apple

co chcesz od swojego tipo

czyli na 18?
oj nie przejmuj się, mój też dał d.upy
czasem się podziwiam za to, jak wiele byłam w stanie wybaczyć...
na prawdę żałuję czasem, że spotkaliśmy się z tżtem tak wcześnie.

a w tym roku, co się dzieje?
tż pracuje?
kurczę, masz nas, chociaz mentalnie...

ja kocham tipo
moja "ukochana sąsiadka", w moim wieku jest, kupiła sobie auto, jakiegoś citroena. no młodsze jest, ładniejsze. i oczywiście cały czas parkuje koło mnie żeby pewnie sobie porównywać auta(ona jest do tego zdolna). ale całe auto jest oblepione jakimiś naklejkami z komisu, więc pewnie wzięła na kredyt. czyli należy do banku jeszcze, nie do niej - tak mnie pociesza mama, bo moje tipo jest moje, moje, moje co tam, że jest ono na mame, zapłacił TŻ(oddam mu) a jeżdżę nim ja ?

mówił mi, że tata nie chce dać mu auta, w jego pustym bak.
ale jednak przyjechał(mieszkamy od siebie 30 km).

jutro dostanę chyba jako prezent nowe wycieraczki (mam taką nadzieje, że to będzie to chociaż to podobno niespodzianka)


humor nadal dziwny, ale jest lepiej.
zamiast samotnego wieczoru, miałam dwie możliwości.
fajnie, gdy ktoś się przejmuje tym, że mi smutno. dziękuję Wam moje Żbiki najsłodsze

[Riddim]

Aaa jednak zacytuje..

Napisane przez star15

Z Twojego powrotu się cieszymy, ale jak wróci tu ten Twój pożal się Boże eksik, to.. damy mu popalić.

Napisze. na pewno. ich po prostu to też trochę kosztuje.

Haha, myślę, że już tu nie wróci:P
No to J. naprawdę musi dużo kosztować. To jest strasznie dziwne, bo po pierwszym spotkaniu nie odzywał się wcale - później miał fazę dosłownie spamowania, aż miałam go dość. Później był koncert, przegadane 4h, wszystko miód, orzeszki, 30cm nad chodnikiem i takie tam, odzywał się normalnie a odkąd pojechał do szkoły w tym tygodniu to cisza do dzisiaj. Czyli już słodkie 6 dni I wkurza mnie ta zielona lampka przy jego nazwisku na facebooku. A niech spada-.-

@świąt... chciałabym kiedyś mieć takie idealne święta. Nie na ostatnią chwilę, w pełnym składzie, wszystko jak trzeba... Dziś nawet z koszyczkiem ciężko było się dogadać, o wspólnym wyjściu nawet nic nie mówię, bo to coś nieosiągalnego.

[star15]

Ala, dzięki za rady. powiedz mi tylko jeszcze, o to masz?

a jeśli nie, to znajdź proszę na allegro to co Ty masz.

[Claaire]

Napisane przez star15

Ala, dzięki za rady. powiedz mi tylko jeszcze, o to masz?

a jeśli nie, to znajdź proszę na allegro to co Ty masz.

Nie, mam coś takiego
Bo tamto to są chyba takie zwykłe arkusze jak w internecie

[Aneczka91]

Skończyłam przed chwilą czytać "niebanalną więź" . Książka genialna , takiego końca się nie spodziewałam ;O
Zamówiłam sobie też na allegro książkę : Prove Your Point. Sztuka argumentacji w języku angielskim .

[rehab4181]

Napisane przez Claaire

Wiem, że jest też inna Omega ale z normalnymi arkuszami, tyle że przecież to samo jest w internecie

gdzie ?

[Claaire]

Napisane przez rehab4181

gdzie ?

One są chyba wszędzie np. na maturalne.net .
Oni to sobie po prostu wydali
(z tego co widziałam w księgarni, może mają jakieś dodatkowe ?)



Aha - polecam Wam film "Wyspa tajemnic"

[star15]

Napisane przez Claaire

Nie, mam coś takiego
Bo tamto to są chyba takie zwykłe arkusze jak w internecie

Jesteś wielka. ;**

Właśnie jak rozwiązywałam sobie testy z www.edulandia.pl to te z operonu rzeczywiście były łatwiejsze, ale myślałam, że w książce to już pojechali lepszym poziomem.

---------- Dopisano o 23:47 ---------- Poprzedni post napisano o 23:44 ----------

Dobra Żbiczki, znikam stąd już do łóżka.


Karaluchowych! ;**

[parodia]

Karolina, szkoda gadać...

Napisane przez Claaire

Jeju, przyszłam a tutaj taki strasznie smutny nastrój

Dokładnie

Napisane przez rehab4181

bardziej tego, że nie umiem odkręcić anteny we własnym samochodzie

zrobił mi niespodziankę.. najpierw poszłam wyrzucić śmieci i na krótki spacer. wróciłam do domku, a E. napisała mi, żebym do niej przyjechała, bo jej mama nie chce dać auta a chciała, żebym zjadłam mojej ulubionej sałatki z tuńczyka w jej wykonaniu. uszykowałam się, schodzę. a tu on . z kwiatami. i sto lat mi śpiewał na klatce schodowej. a tak bardzo chciałam jechać na sałatkę

Też bym pewnie nie umiała

Kwiaty ja moge na palcach jednej ręki policzyć, ile razy dostałam przez 4 lata

Napisane przez Riddim

Haha, myślę, że już tu nie wróci:P
No to J. naprawdę musi dużo kosztować. To jest strasznie dziwne, bo po pierwszym spotkaniu nie odzywał się wcale - później miał fazę dosłownie spamowania, aż miałam go dość. Później był koncert, przegadane 4h, wszystko miód, orzeszki, 30cm nad chodnikiem i takie tam, odzywał się normalnie a odkąd pojechał do szkoły w tym tygodniu to cisza do dzisiaj. Czyli już słodkie 6 dni I wkurza mnie ta zielona lampka przy jego nazwisku na facebooku. A niech spada-.-

Chyba wylukałam który to

---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:48 ----------

Martyna, a Ty zawsze tak wcześnie chodzisz spać

[Riddim]

Napisane przez parodia

Chyba wylukałam który to

Nie trudno w sumie znaleźć
Aaa wysłał mi właśnie jajko na FV!

[parodia]

Zawsze jakiś czuły gest, no nie?
Po raz 10 chyba słuchał piosenki, do której wczoraj wrzuciłaś linka na FB

[rehab4181]

Napisane przez Claaire

One są chyba wszędzie np. na maturalne.net .
Oni to sobie po prostu wydali
(z tego co widziałam w księgarni, może mają jakieś dodatkowe ?)



Aha - polecam Wam film "Wyspa tajemnic"

dziękuje za info ;*

chętnie jutro obejrzę sobie

Napisane przez parodia

Kwiaty ja moge na palcach jednej ręki policzyć, ile razy dostałam przez 4 lata

ja właśnie też, więc mnie to dziwiło

idę daniowych snów ;* (mały głód siedzi obok monitora,słodki jest. lodówkę mam zapchaną Danio, bo mama chciała, żebym tą maskotkę miała, bo go lubię. lowe ją )

[Karmenka]

Napisane przez parodia

Karolina, szkoda gadać...

Dupa

Martyna mi urządziła grupę wsparcia na gadu i rozkminiamy.

[blue_apple]

Napisane przez star15

nie chciała, tzn. jedziemy do rodziców mojego taty,więc to dość oczywiste, że nie chciała.. wtedy Święta z pewnością nie byłyby spędzone w dobrej atmosferze.
wiesz, jeszcze nie wiadomo, jest taka opcja, że pojedzie do swoich rodziców.. ale o ile rodzice taty mieszkają w tym mieście co my, o tyle rodzice mamy jakieś 50km stąd.
tak, dokładnie! ja też strasznie wątpię w swoje możliwości zapamiętywania - bywa, że czegoś się uczę i uczę, a potem i yak nie pamiętam.


Ala, uważasz, że Omega jest lepsza od Operonu? miałaś może do czynienia z jednym i drugim? ;> bo chcę sobie kupić na allegro, masz rację.. tylko nie wiem które.
A Ty masz tą Omegę, tak? i dużo tam jest arkuszy?

no rozumiem.

no właśnie, co prawda są takie rzeczy, które mnie po prostu zainteresowały i z czystej ciekawości je pamiętam, lub takie które po prostu się utrwaliły, bo np. pare razy je powtarzałam - i chyba w tym tkwi szkopuł.

że tak się wypowiem nt. operonu i omegi, z innych przedmiotów polecam omegę, lepsza niż operon, który po prostu jest prosty, zero myślenia w nim, zero "haczyków w kluczu".

i właśnie omega ma 2 zbiory - jeden z zadaniami maturalnymi, drugi z arkuszami, ale to są właśnie wydane arkusze dotychczasowe maturalne plus kilka autorskich.
można na ich stronie zamówic jedno i drugie w promocji.

Napisane przez Karmenka

aż za łatwo tym razem.

Może nie do końca jest tak, jak mówisz, ale trochę racji masz. Wątpię, że traktował to jako zabawę i że mu się znudziłam. Chyba nie dorósł do takiego trudnego związku.

no też nie dosłownie chodziło mi o zabawę i znudzenie, tylko właśnie coś takiego... niedojrzałego w tym zachowaniu, takie niedorośnięcie. i bardzo niepoważne podejście do sprawy, bo tak się nie załątwia takich rzeczy i jeśli mówi się A to się tego trzyma, a nie zachowuje tak, jakby powiedziało B.

Napisane przez Riddim

Już nie będę cytować, napiszę tak poprostu.
Mam ten sam problem z nauką, już nic nie pamiętam z tego, czego uczyłam się na początku a przecież nie zdążę wszystkiego powtórzyć jeszcze raz, eh. Dzisiaj usiadłam po raz drugi do tkanek zwierzęcych, bo to jednak jest zawsze. Może to jest metoda? Skupić się przede wszystkim na tym co jest na każdej maturze?

zdązysz powtarza się szybciej, niż uczy za 1 razem.
i na pewno masz rację, że trzeba skupić się na najważniejszym, a nie na każdym szczególe.

Napisane przez rehab4181

zrobił mi niespodziankę.. najpierw poszłam wyrzucić śmieci i na krótki spacer. wróciłam do domku, a E. napisała mi, żebym do niej przyjechała, bo jej mama nie chce dać auta a chciała, żebym zjadłam mojej ulubionej sałatki z tuńczyka w jej wykonaniu. uszykowałam się, schodzę. a tu on . z kwiatami. i sto lat mi śpiewał na klatce schodowej. a tak bardzo chciałam jechać na sałatkę


ja kocham tipo
moja "ukochana sąsiadka", w moim wieku jest, kupiła sobie auto, jakiegoś citroena. no młodsze jest, ładniejsze. i oczywiście cały czas parkuje koło mnie żeby pewnie sobie porównywać auta(ona jest do tego zdolna). ale całe auto jest oblepione jakimiś naklejkami z komisu, więc pewnie wzięła na kredyt. czyli należy do banku jeszcze, nie do niej - tak mnie pociesza mama, bo moje tipo jest moje, moje, moje co tam, że jest ono na mame, zapłacił TŻ(oddam mu) a jeżdżę nim ja ?

humor nadal dziwny, ale jest lepiej.
zamiast samotnego wieczoru, miałam dwie możliwości.
fajnie, gdy ktoś się przejmuje tym, że mi smutno. dziękuję Wam moje Żbiki najsłodsze

ojej widzisz jak słodko


jaka sąsiadka

no i grunt, że Ty jeździsz

zawsze do usłÓK

Napisane przez Aneczka91

Skończyłam przed chwilą czytać "niebanalną więź" . Książka genialna , takiego końca się nie spodziewałam ;O
Zamówiłam sobie też na allegro książkę : Prove Your Point. Sztuka argumentacji w języku angielskim .

już to mówiłaś.

[Riddim]

Napisane przez parodia

Zawsze jakiś czuły gest, no nie?
Po raz 10 chyba słuchał piosenki, do której wczoraj wrzuciłaś linka na FB

Hahah Mnie ten teledysk rozwalił na łopatki. http://www.youtube.com/watch?v=mtCiRq4VMlk
Tutaj jeszcze jedna piosenka tego samego zespołu, ale już nie tak przyjemna jak true love

Napisane przez rehab4181

idę daniowych snów ;* (mały głód siedzi obok monitora,słodki jest. lodówkę mam zapchaną Danio, bo mama chciała, żebym tą maskotkę miała, bo go lubię. lowe ją )

Haha tak mi się przypomniało, z basha:
<rise> Wiem że mam po***anego brata ale żeby jako prezent dla dzieci z afryki dac maskotke małego głoda to już przegięcie ;/

[parodia]

Ja na wet nie zwróciłam uwagi, leci sobie w karcie w tle, ale taka właśnie przyjemna
Tylko jakoś mi się smutno zrobiło... z nieokreślonych powodów

[mtynai]

Napisane przez Karmenka

Dupa

Martyna mi urządziła grupę wsparcia na gadu i rozkminiamy.

zostawiłaś mnie dla Pedro

[Riddim]

Napisane przez parodia

Ja na wet nie zwróciłam uwagi, leci sobie w karcie w tle, ale taka właśnie przyjemna
Tylko jakoś mi się smutno zrobiło... z nieokreślonych powodów

Powariowały. Następna.
Nosek do góry

***
Pytanie życia i śmierci do biologiczek, ściślej, dwa pytania.
1. Jak odróżnić na rysunku czy neuron ma osłonkę mielnową czy komórkową Schwanna? A może one występują razem?
2. Trafiłam na takie zadanko, gdzie trzeba na podstawie doświadczenia przedstawić hipotezy badawcze i nie wiem o co im tu chodzi:P Doświadczenie polega na tym, że komórki erytrocytów umieszczono w roztworach o różnych stężeniach i w jednym napęczniały i popękały a w drugim nic się nie stało. Ma któraś pomysł?

[blue_apple]

Napisane przez parodia

Ja na wet nie zwróciłam uwagi, leci sobie w karcie w tle, ale taka właśnie przyjemna
Tylko jakoś mi się smutno zrobiło... z nieokreślonych powodów

aż muszę posłuchać

Napisane przez mtynai

zostawiłaś mnie dla Pedro

---------- Dopisano o 00:35 ---------- Poprzedni post napisano o 00:30 ----------

Napisane przez Riddim

***
Pytanie życia i śmierci do biologiczek, ściślej, dwa pytania.
1. Jak odróżnić na rysunku czy neuron ma osłonkę mielnową czy komórkową Schwanna? A może one występują razem?
2. Trafiłam na takie zadanko, gdzie trzeba na podstawie doświadczenia przedstawić hipotezy badawcze i nie wiem o co im tu chodzi:P Doświadczenie polega na tym, że komórki erytrocytów umieszczono w roztworach o różnych stężeniach i w jednym napęczniały i popękały a w drugim nic się nie stało. Ma któraś pomysł?

1. Razem
Ta mielinowa jest w środku, Schwana na zewnątrz.

2. Chodzi o to, że erytrocyt pęka w roztworze hipotonicznym, ponieważ woda wpływa do erytrocytu z tego roztworu.
czy masz podane stężenia tych substancji? Jesli tak, to hipoteza mogła by być np.: roztwór ten i ten jest hipotoniczny w stosunku do erytrocytów, a roztwór drugi izotoniczny

[Riddim]

Napisane przez blue_apple

a
1. Razem
Ta mielinowa jest w środku, Schwana na zewnątrz.

2. Chodzi o to, że erytrocyt pęka w roztworze hipotonicznym, ponieważ woda wpływa do erytrocytu z tego roztworu.
czy masz podane stężenia tych substancji? Jesli tak, to hipoteza mogła by być np.: roztwór ten i ten jest hipotoniczny w stosunku do erytrocytów, a roztwór drugi izotoniczny

Patrzcie ją, a tak płakała, że jej się uczyć ciężko... Mądre Jabłuszko

No właśnie stężeń nie ma, ale faktycznie, to chyba to o czym mówisz

[blue_apple]

Napisane przez Riddim

Patrzcie ją, a tak płakała, że jej się uczyć ciężko... Mądre Jabłuszko

No właśnie stężeń nie ma, ale faktycznie, to chyba to o czym mówisz

no bo cięzko jakby nie było, to bym pisała te durne matury na min 80%. a nie.. na tyle ile piszę.


poza tym ostatnio dostałam dość mocno palą w łeb, co mi skutecznie podcieło skrzydła, w ogóle nie mobilizując do roboty.
teraz ostatnią rzeczą na jaką mam ochotę jest chemia.


w sumie to nawet nie musi być stężeń, bo to tak czy siak wynika z tego, że w jednym pęka.

---------- Dopisano o 00:59 ---------- Poprzedni post napisano o 00:50 ----------

podoba mi się true love. i ta druga też.

faktycznie specyficznie nastraja.