Maturzystki 2010 cz. VI - ciemno wszędzie, głucho wszędzie,co to będzie,co to będzie?

[Riddim]

Napisane przez BeaS

O tak, to będzie na pewno. Jutro uczę się histologii i cytologii z Lewina. A potem metabolizm, roślinki, zwierzątka i mam wszystko powtórzone dwukrotnie.
A, jeszcze anatomia. Wiedziałam, że o czymś zapomniałam.

Genetyka jest genialna.

No miło.
A ja wolę roślinki niż zwierzątka.
Bo mniej tego i ogólnie przyjemniejsze, a nie jakieś dżdżownice czy inne dziwne stworzenia.


I po raz kolejny mówię, że nie wrócę do domu po studiach.
Wkur.wiam się tylko. Sory za słownictwo, ale sytuacja wymusiła na mnie użycie go.

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

Zapomniałam dopisać.

Kamila, łaaa, nie bałaś się tego kolczyka?

Dwukronie, ja Chciałabym mieć chociaż już wszystko przerobione chociaż raz. Jeszcze "tylko" człowiek, ale myślę, że to pójdzie szybko i od nowa Aczkolwiek wena na biologię jakoś mnie opuściła.
No coś Ty, zwierzątka urocze są Przynajmniej wiem jak wygląda mniej więcej to o czym się uczę a rośliny to wszystkie takie same:P

Ja też po studiach tu nie wrócę, na pewno, chociaż może z innego powodu. Zawsze chciałam się wyrwać z małego miasteczka... I take it easy, jesteś ponad toco wkurza

Nie bałam się wcale, bardzo zdecydowana byłam Samo przekłucie nic zresztą nie bolało, ale niestety trafiłam na niekompetentną babkę, która założyła mi za krótki kolczyk i cierpiałam jakiś czas nie mając pojęcia, że coś jest nie tak.

---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 23:01 ----------

Widziałyście, że to koniec emo-martynki?:C
http://emo-martynka.blog.onet.pl/
SoSnA... x//

[martus9191]

Na poczatku 100 lat Dorota Przepraszam, że spóźnione ale nie mogłam wcześniej

Napisane przez BeaS

Tak, nie chcę wracać do rodzinnego miasta. A zwłaszcza do domu. Nie wrócę tu, nie wrócę.
Dlatego zamierzam siedzieć w książkach, żeby dostać się na medycynę i nigdy tu nie wrócić. Chcę się odciąć od tego i mieć normalną rodzinę, taką, jaka powinna być, a siedząć tu pozbawiam się tej normalności, tu nic nie jest normalne. Wszystko jest nie tak, jak być powinno. Mam już tego dość.

Świetnie Cię rozumiem Ja po wielkiej awanturze w czwartek, zakopałam się w swoim pokoju na 2 dni nie wychodząc z niego w ogóle, siedziałam i robiłam chemię... Nie znoszę świąt i czasu kiedy wszyscy są razem w domu, bo to nie wygląda tak jak w normalnej rodzinie powinno wyglądac...

Napisane przez parodia

I wyjęłam swoje rolki jak ja ładnie śmigam trochę nie umiem hamować, ale co tam. Tylko samej mi się nudzi jeździć, muszę Tżta namówić, bo ma nowe, nieużywane od ciotki i myśli je an allegro sprzedać

Rolki Ja muszę kupic, bo moje stare już się nie nadają do użytku Ale kupię Postanowione Będę odkładac pieniądze które dają mi na żarełko do skzoły ale się uparłam i już

Napisane przez BeaS

I po raz kolejny mówię, że nie wrócę do domu po studiach.
Wkur.wiam się tylko. Sory za słownictwo, ale sytuacja wymusiła na mnie użycie go.

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

Jak byś się chciała tym razem wygadac to wiesz gdzie pisac


Jejku jak się cieszę że ten bajzel świąteczny się kończy. Tyle mi ten czas dał że zrobiłam ponad 300 zadań z chemii... Jutro czas na biologię. Dokończę te wstrętne rośliny i może ekologię poczytam, już chyba czas najwyższy... No ale przynajmniej mojego planu 30-sto dniowego się trzymam, chociaż dzisiaj była przerwa, no ale dzisijesze zadania zrobiłam wczoraj więc bez wyrzutów sumienia

[BeaS]

Napisane przez Riddim

Dwukronie, ja Chciałabym mieć chociaż już wszystko przerobione chociaż raz. Jeszcze "tylko" człowiek, ale myślę, że to pójdzie szybko i od nowa Aczkolwiek wena na biologię jakoś mnie opuściła.
No coś Ty, zwierzątka urocze są Przynajmniej wiem jak wygląda mniej więcej to o czym się uczę a rośliny to wszystkie takie same:P

Nie bałam się wcale, bardzo zdecydowana byłam Samo przekłucie nic zresztą nie bolało, ale niestety trafiłam na niekompetentną babkę, która założyła mi za krótki kolczyk i cierpiałam jakiś czas nie mając pojęcia, że coś jest nie tak.

Pierwszy raz musiałam siłą rzeczy, bo sprawdziany powtórzeniowe były. Teraz uczę się dla siebie.

A co na to rodzice? Wiedzieli, że robisz ten kolczyk?

Napisane przez martus9191

Świetnie Cię rozumiem Ja po wielkiej awanturze w czwartek, zakopałam się w swoim pokoju na 2 dni nie wychodząc z niego w ogóle, siedziałam i robiłam chemię... Nie znoszę świąt i czasu kiedy wszyscy są razem w domu, bo to nie wygląda tak jak w normalnej rodzinie powinno wyglądac...

U mnie podobnie. Pokłóciłam się z mamą dziś 3 razy. Jak zwykle o to samo, bo do niej nadal nie dociera zupełnie NIC. Nie mam już na to siły. Nie wrócę tu. Odetnę się zupełnie na studiach. Poważnie o tym myślę.

[blue_apple]

Napisane przez Riddim;18356036[COLOR=Silver

[/COLOR]Hahah, Ty nie chcesz widzieć mojej gimnastyki artystycznej jak ją rysuję xd Jedną nogę opieram o toaletę, lewą ręką podpieram się o zlew, prawą na łokciu mam na kranie i cisne

znam to

Napisane przez BeaS

Jutro?! Kobieto, święta są.

To w sumie niewiele. Najgorsze dla mnie te cechy między różnymi grupami. Gdzie układ protonefrydialny, gdzie metanefrydialny. [btw. 'Tabele biologiczne' fajne są.]

Z jednej strony w sumie dobre. Mój brat miał tylko ten zbiór i zdał na 80% ucząc się 3 tygodnie.

jednak nie mam jutro, nie chce mi się
a idź z tymi świętami... ciągle mi się zdaje, że zamiast siedzieć i żreć powinnam się uczyć

proto - płazińce obleńce
meta - pierścienice
cewki Malphiego - stawonogi
nerka - kręgowce
xD
dla mnie to też coś do wkucia

dla mnie i tak bez sensu trochę, bo zapamiętałabym coś, co mi się w ogóle nie przyda a pewnie pominęła to co ważne

Napisane przez star15

taa, czyli zrobiła wszystko, on ewentualnie może pokroić pomidory..? mój za to dotknąć mi się nie daje, jak coś robimy w kuchni "razem" to on rządzi, buntuję się, no ale zdaję sobie sprawę, że on rzeczywiście zna się na tym lepiej. aczkolwiek niekoniecznie się do tego przed nim przyznaję. raz nawet jak bylam przed okresem i robiliśmy jakąś sałatkę, to on coś kroi, ja usiadłam.. płaczę. on: kotek, co jest? a ja: no bo Ty mnie w ogóle nie potrzebujesz.. ()


Marta.. jesteśmy geniusze.

haha, nawet nie ale przeważnie ma takie tempoooo
chyba ze sam nie ma ochoty nic robić, to wtedy szybko, byle skonczyc

haha, to się ciesz

taaa, geniusze
właśnie siedze i zastanawiam się co w ogóle niektóre lektury mają wspólnego z moim tematem straciłam wątek

Napisane przez Riddim

Dwukronie, ja Chciałabym mieć chociaż już wszystko przerobione chociaż raz. Jeszcze "tylko" człowiek, ale myślę, że to pójdzie szybko i od nowa Aczkolwiek wena na biologię jakoś mnie opuściła.
No coś Ty, zwierzątka urocze są Przynajmniej wiem jak wygląda mniej więcej to o czym się uczę a rośliny to wszystkie takie same:P

Widziałyście, że to koniec emo-martynki?:C
http://emo-martynka.blog.onet.pl/
SoSnA... x//

no dokładnie
a człowiek szybko pójdzie
ja muszę genetyke, ewolucjonizm, ochronę środowiska, biogeografię, i znienawidzoną zoologię
a potem na pewno metabolizm.
cytologie i histologię - powtórzyć i roślinki powtórzyć, bo one mi wyparowują z głowy w tempie ekspresu japońskiego

cooooo?!

Napisane przez martus9191

N
Jejku jak się cieszę że ten bajzel świąteczny się kończy. Tyle mi ten czas dał że zrobiłam ponad 300 zadań z chemii... Jutro czas na biologię. Dokończę te wstrętne rośliny i może ekologię poczytam, już chyba czas najwyższy... No ale przynajmniej mojego planu 30-sto dniowego się trzymam, chociaż dzisiaj była przerwa, no ale dzisijesze zadania zrobiłam wczoraj więc bez wyrzutów sumienia

jesteś hardcorem.

[martus9191]

Napisane przez BeaS

U mnie podobnie. Pokłóciłam się z mamą dziś 3 razy. Jak zwykle o to samo, bo do niej nadal nie dociera zupełnie NIC. Nie mam już na to siły. Nie wrócę tu. Odetnę się zupełnie na studiach. Poważnie o tym myślę.

Oj te 2 dni temu to miałam ochotę wsiąśc w pierwszy lepszy autobus i pojechac jak najdalej stąd... Zresztą postanowiłam że jeżeli się nie dostanę na medycynę to ide na to co się uda, ale na pewno nie zostanę w domu żeby poprawiac maturę, ja tu nie wytrzymam jeszcze roku

Napisane przez blue_apple

z
jesteś hardcorem.

[star15]

Napisane przez blue_apple

jednak nie mam jutro, nie chce mi się
a idź z tymi świętami... ciągle mi się zdaje, że zamiast siedzieć i żreć powinnam się uczyć


haha, nawet nie ale przeważnie ma takie tempoooo
chyba ze sam nie ma ochoty nic robić, to wtedy szybko, byle skonczyc

haha, to się ciesz

taaa, geniusze
właśnie siedze i zastanawiam się co w ogóle niektóre lektury mają wspólnego z moim tematem straciłam wątek

dokładnie.. wszyscy się na mnie dziś śmiesznie patrzyli, jak o 16:00 krzyczałam: tato, no jedziemy już, bo JA MUSZĘ SIĘ UCZYĆ!

(nawet na sen mi czasu szkoda, bo jak sobie pomyślę, ile w tym czasie mogłabym zrobić.. )


to Ty nie narzekaj, jestem pewna, że nic nie pobije mojego taty, któremu PRZEDWCZORAJ kazałam pozmywać,a on zrobił to dopiero dzisiaj. musiał chyba się z tą myślą oswoić. (a uznałam, że nie zrobię tego za niego, chociaż mnie szlag trafiał, ilekroć przechodziłam obok zlewu, bo by się przyzwyczaił, że wszystko ja robię, że metoda zwlekania jest dobra. )

ciesz się? mnie to wkurza, jak tż tak robi.

dobra, TY jesteś geniusz, ja nie. (bo Ty przynajmniej zaczęłaś tą pracę. )

[blue_apple]

Napisane przez star15

dokładnie.. wszyscy się na mnie dziś śmiesznie patrzyli, jak o 16:00 krzyczałam: tato, no jedziemy już, bo JA MUSZĘ SIĘ UCZYĆ!

(nawet na sen mi czasu szkoda, bo jak sobie pomyślę, ile w tym czasie mogłabym zrobić.. )


to Ty nie narzekaj, jestem pewna, że nic nie pobije mojego taty, któremu PRZEDWCZORAJ kazałam pozmywać,a on zrobił to dopiero dzisiaj. musiał chyba się z tą myślą oswoić. (a uznałam, że nie zrobię tego za niego, chociaż mnie szlag trafiał, ilekroć przechodziłam obok zlewu, bo by się przyzwyczaił, że wszystko ja robię, że metoda zwlekania jest dobra. )

ciesz się? mnie to wkurza, jak tż tak robi.

dobra, TY jesteś geniusz, ja nie.

hahaha
mam tak samo z tym spaniem teraz sie wkurzam, że jeszcze nie śpie, bo wiem, że już nie napiszę nic więcej w tej prezentacji, bo straciłam wątek, a to sie wiąże z tym, że później wstanę, więc później zacznę się uczyć.


choć oczywiscie ja z moim tempem i brakiem umiejetnosci skupienia sie, to i tak robie mało, moja wydajnosc jest kiepska.

wkurza Cie ze Ci gotuje xD ?

raczej na odwrót

[star15]

Napisane przez blue_apple

hahaha
mam tak samo z tym spaniem teraz sie wkurzam, że jeszcze nie śpie, bo wiem, że już nie napiszę nic więcej w tej prezentacji, bo straciłam wątek, a to sie wiąże z tym, że później wstanę, więc później zacznę się uczyć.



wkurza Cie ze Ci gotuje xD ?

wszystko przeliczamy na czas przygotowania do matury - schiza.

nie to, że gotuje, tylko to, że jest przy tym samowystarczalny.


edit: idę spać.
kolorowych ;***

[Aneczka91]

Napisane przez Riddim

Widziałyście, że to koniec emo-martynki?:C
http://emo-martynka.blog.onet.pl/
SoSnA... x//

Wiem , czytałam o tym Pewnie te 2 dziewczyny musiały mieć niezłą polewkę pisząc tego bloga

[parodia]

Napisane przez Riddim

No właśnie ona niewinna jest niczemu, może jakoś się przekonam
Czytam Hipertrofia i taka chwila zawiechy - wtf, co to za trudne słowo z biologii? Bystrzak.

Dziewczyno, Ty mi tak imponujesz wiedzą/tym ile się uczysz/pilnością, że jaaaaaa :O!

To o innej Kamili, tak? :P

Weź, bo się zawstydzę

O innej Kamili pewnie też (na farmie to siedzi, a tu nie wpadnie )
Ale otworzyło mi się zdjęcie, bardzo ładnie Ci ten kolczyk pasuje tak to taka grzeczna dziewczynka, a on to łamie i zgadzam się z dziewczynami - kreska miszczowska

Napisane przez Claaire

Ale wiesz co, tak na pierwszy rzut oka to naprawdę się można pomylić, ja bym się na stówę od razu nie kapnęła, że coś nie tak
I brawo umiesz czytać ze zrozumieniem po angielsku!

ot, cała ja

Napisane przez blue_apple

u mnie będzie równouprawnienie

Otóż to
Tż mi właśnie tłumaczył załamany, jak on da radę na jednej patelni usmażyć pływającego w tłuszczu schabowego i beztłuszczową pierś z kurczaka

Napisane przez star15

a ja tam takiego równouprawnienia w stylu: ja wnoszę meble na 3 piętro albo naprawiam samochód i tarzam się w rurach jak się zatkają nie chcę

Justyna, twardziel jesteś ja tam się do takich rzeczy nie garnę, nie znam się na samochodach i dobrze mi z takim stanem rzeczy;

Od wnoszenia mebli będzie ekipa remontowa, od auta mechanik, a od rur hydraulik

Ja instynktownie garnę się do wszystkiego, do czego wg niektórych nie powinnam się dotykać. Muszę Wam napisać, bo dosłownie mnie coś dzisiaj dziewczyna na jednym wątku się pyta, co może robić dziewczyna na budownictwie, czy będzie pustaki nosić, bo ona nie wie, bo od niej nikt w klasie nie idzie na taki kierunek, a "tym bardziej kobiety".
Chociaż z samochodem, to umiem jeździć, wlać płynu do spryskiwaczy i go ładnie umyć

Napisane przez Riddim

Hahah, Ty nie chcesz widzieć mojej gimnastyki artystycznej jak ją rysuję xd Jedną nogę opieram o toaletę, lewą ręką podpieram się o zlew, prawą na łokciu mam na kranie i cisne

Nagrasz nam tutoriala?

Napisane przez martus9191

Rolki Ja muszę kupic, bo moje stare już się nie nadają do użytku Ale kupię Postanowione Będę odkładac pieniądze które dają mi na żarełko do skzoły ale się uparłam i już

A Was wszystkie zmobilizowałam

Beata zamknij się jak Marta u siebie i nie wychodź nie no żartuję, ale np jak Twoi bracia ogólnie na tą sytuację rodzinną reagują?

Przy okazji - znowu od Tżta: nie wyobraża sobie, że mógłby nie przyjeżdżać co tydzień do domu.... ja jednak dochodzę do wniosku, że pewnie, miło będzie zajrzeć do rodziców, ale jednak mam się wyprowadzić, a nie

[blue_apple]

Napisane przez star15

wszystko przeliczamy na czas przygotowania do matury - schiza.

nie to, że gotuje, tylko to, że jest przy tym samowystarczalny.

no

ale to dobrze bo nie bedziesz mu zawsze przy tym niezbędna, bedzie umiał sam, bez Ciebie, będziesz wtedy mogła zając się czymś innym.

Napisane przez parodia

Tż mi właśnie tłumaczył załamany, jak on da radę na jednej patelni usmażyć pływającego w tłuszczu schabowego i beztłuszczową pierś z kurczaka

Ja instynktownie garnę się do wszystkiego, do czego wg niektórych nie powinnam się dotykać. Muszę Wam napisać, bo dosłownie mnie coś dzisiaj dziewczyna na jednym wątku się pyta, co może robić dziewczyna na budownictwie, czy będzie pustaki nosić, bo ona nie wie, bo od niej nikt w klasie nie idzie na taki kierunek, a "tym bardziej kobiety".
Przy okazji - znowu od Tżta: nie wyobraża sobie, że mógłby nie przyjeżdżać co tydzień do domu.... ja jednak dochodzę do wniosku, że pewnie, miło będzie zajrzeć do rodziców, ale jednak mam się wyprowadzić, a nie

hahaha, na dwóch!
albo na grillowej xD

ale w sumie tak już jest, że są zadowy bardziej "damskie" i "męskie" i kobiety/mężczyźni w tych odwrotnych są rzadkością, no.

łojeju, może zacznie sobie wyobrażać

[parodia]

Już myślałam, że dzisiaj nie będzie nocnego spamu

Chcesz w papę z tymi zawodami? Nie no, tak na serio wkurza mnie, jak ktoś się dziwi, na jakie to ja studia chcę iść, co mi się w głowie poprzewracało (ostatnio pani z biblioteki ), że przecież to tylko chłopaki. Nawet babka z matmy, że to dziewczyny na politechnikę wszystkie, a my razem: " tak!"
Takie utarte schematy a kto się nie wpisuje, to coś z nim nie tak
I sama piszesz o równouprawnieniu, to czemu nie może być z wyborem zawodu?

[Riddim]

Napisane przez parodia

Nagrasz nam tutoriala?

Lecę, pędzę, świecę!

A tak serio to podsunęłaś mi pomysł xd Jeśli nie zapomnę do jutra to i tutorial będzie

Napisane przez parodia

Już myślałam, że dzisiaj nie będzie nocnego spamu

Chcesz w papę z tymi zawodami? Nie no, tak na serio wkurza mnie, jak ktoś się dziwi, na jakie to ja studia chcę iść, co mi się w głowie poprzewracało (ostatnio pani z biblioteki ), że przecież to tylko chłopaki. Nawet babka z matmy, że to dziewczyny na politechnikę wszystkie, a my razem: " tak!"
Takie utarte schematy a kto się nie wpisuje, to coś z nim nie tak

Spam musi być, ej no Ktoś musi mnie odciągać od prezentacji
Mi tam dziewczyny w "nietypowych" zawodach bardzo imponują. Zresztą nie wiem o co chodzi z tymi politechnikami, przecież tam jest od huhu zawodów typowo dla babek. Inżynieria biomedyczna, architektura (no bo kto jak nie kobieta tak dba o szczegóły), biotechnologia, mnóstwo tego.

[parodia]

Napisane przez blue_apple

łojeju, może zacznie sobie wyobrażać

Nie zacznie, no jak to, bez cotygodniowej porcji schabów
I myśli, że ja też będę jeździła, bo przecież autem, gdzie by tam sam busem jechał...

---------- Dopisano o 01:18 ---------- Poprzedni post napisano o 01:17 ----------

Napisane przez Riddim

Lecę, pędzę, świecę!

A tak serio to podsunęłaś mi pomysł xd Jeśli nie zapomnę do jutra to i tutorial będzie


Spam musi być, ej no Ktoś musi mnie odciągać od prezentacji
Mi tam dziewczyny w "nietypowych" zawodach bardzo imponują. Zresztą nie wiem o co chodzi z tymi politechnikami, przecież tam jest od huhu zawodów typowo dla babek. Inżynieria biomedyczna, architektura (no bo kto jak nie kobieta tak dba o szczegóły), biotechnologia, mnóstwo tego.

Ale tak jak opisałaś, z tymi nogami gdzieś tam?

Czy nawet elektronika, tam też pełno szczegółowej, skrupulatnej dłubaniny. A już do zarządzania to kto się nadaje lepiej niż my?

[Riddim]

Napisane przez parodia

Ale tak jak opisałaś, z tymi nogami gdzieś tam?

Czy nawet elektronika, tam też pełno szczegółowej, skrupulatnej dłubaniny. A już do zarządzania to kto się nadaje lepiej niż my?

Buhahah, no obowiązkowo
Ano, i gdzie na elektronikę facet z wielkimi łapami, brakiem delikatności? No kurde, kobieta jest we wszystkim świetna Chociaż finanse to bym facetom jednak zostawiła..

[parodia]

Napisane przez Riddim

Buhahah, no obowiązkowo
Ano, i gdzie na elektronikę facet z wielkimi łapami, brakiem delikatności? No kurde, kobieta jest we wszystkim świetna Chociaż finanse to bym facetom jednak zostawiła..

Kamera na prysznicu czy gdzieś tam. Chociaż ja u siebie nie dam rady powtórzyć, za daleko mam ubikację od lustra i już kreska nie wyjdzie tak

A u mnie akurat 2 dziewczyny na pewno i jedna jeszcze się waha, chcą iść na finanse. Tzn na matmę, a później właśnie na rachunkową
Jedno wiem, jakbym miałam pracować na komputerach, cokolwiek ze sprzętem, to jak ja będę swoje piękne pomalowane paznokcie trzymała wszystko się połamie, poodpryskuje i tyle z nich będzie....

[Riddim]

Napisane przez parodia

Kamera na prysznicu czy gdzieś tam. Chociaż ja u siebie nie dam rady powtórzyć, za daleko mam ubikację od lustra i już kreska nie wyjdzie tak

A u mnie akurat 2 dziewczyny na pewno i jedna jeszcze się waha, chcą iść na finanse. Tzn na matmę, a później właśnie na rachunkową
Jedno wiem, jakbym miałam pracować na komputerach, cokolwiek ze sprzętem, to jak ja będę swoje piękne pomalowane paznokcie trzymała wszystko się połamie, poodpryskuje i tyle z nich będzie....

Łazienkę przemebluj!

A Ty na co się wybierasz?
Finanse - z całym szacunkiem dla osób, które tam idą, mówię tu wyłącznie o sobie - to najnudniejsza rzecz na świecie :} Tak jak biotechnologia.
Uuuu paznokcie poważna sprawa... więc finanse stanowczo odpadają.

[parodia]

Napisane przez Riddim

Łazienkę przemebluj!

A Ty na co się wybierasz?
Finanse - z całym szacunkiem dla osób, które tam idą, mówię tu wyłącznie o sobie - to najnudniejsza rzecz na świecie :} Tak jak biotechnologia.
Uuuu paznokcie poważna sprawa... więc finanse stanowczo odpadają.

Powiem kiblowi, że się musi przenieść

Elektronika i telekomunikacja na kierunek pierwszego wyboru, czy jak to się tam nazywa, potem sobie jakoś uporządkuje z tych: mechanika i budowa maszyn i dwie rodzaje informatyk (jednak z wydziału elektroniki, druga matematyki, fizyki i informatyki, czyli pierwsza bardziej jak elektronika, a druga - popularne IT), i nie wiem, czy nie inżyniera architektoniczna. (chętnych niby dużo mnie niż na zwykłą architekturę na wydziale budownictwa, ale nie wiem, czy iść się ośmieszyć na egzamin z rysunku czy raczej dać sobie spokój, bo arch w łodzi ogólnie nie jest zbyt dobra)
Ale to wszystko na wydziale z wykładowym angielskim - International Faculty of Engineering, jestem zdesperowana
Jak nie, to najwyżej na zwykłą elektronikę, gdzie prób nie jest 700, tylko 200-300 ale nie chcę...


Nie, nie, mi chodzi właśnie, że od dłubania w komputerach się paznokcie niszczą
Bo właśnie nie wiem, jak to pisać. Rodzicom wytłumaczyłam, że ta jedna informatyka to taka, że masz o sprzęcie, a druga pracujesz na zamkniętych skrzynkach to tu o tą pierwszą chodzi.

[Riddim]

Napisane przez parodia

Powiem kiblowi, że się musi przenieść

Elektronika i telekomunikacja na kierunek pierwszego wyboru, czy jak to się tam nazywa, potem sobie jakoś uporządkuje z tych: mechanika i budowa maszyn i dwie rodzaje informatyk (jednak z wydziału elektroniki, druga matematyki, fizyki i informatyki, czyli pierwsza bardziej jak elektronika, a druga - popularne IT), i nie wiem, czy nie inżyniera architektoniczna. (chętnych niby dużo mnie niż na zwykłą architekturę na wydziale budownictwa, ale nie wiem, czy iść się ośmieszyć na egzamin z rysunku czy raczej dać sobie spokój, bo arch w łodzi ogólnie nie jest zbyt dobra)
Ale to wszystko na wydziale z wykładowym angielskim - International Faculty of Engineering, jestem zdesperowana
Jak nie, to najwyżej na zwykłą elektronikę, gdzie prób nie jest 700, tylko 200-300 ale nie chcę...


Nie, nie, mi chodzi właśnie, że od dłubania w komputerach się paznokcie niszczą
Bo właśnie nie wiem, jak to pisać. Rodzicom wytłumaczyłam, że ta jedna informatyka to taka, że masz o sprzęcie, a druga pracujesz na zamkniętych skrzynkach to tu o tą pierwszą chodzi.

Właśnie naprawiłam bratu przycisk w klawiaturze zalanej sokiem (tak dziwnie się wciskał;D), to znaczy, że też tam się nadaję ? xD

Elektronika, to brzmi dumnie Przecież Ty nie potrzebujesz tych kolejnych kierunków, bo się dostaniesz gdzie chcesz, matmę przecież trzaskasz jak chcesz Wczoraj czytałam, że informatyk od otwartych skrzynek to najlepiej płatny zawód w 2009 roku:P Architektura... moje marzenie Bardzo chciałabym pójść, bo ja generalnie pomyliłam rozszerzenia w ogólniaku i powinnam 3 lata temu wpisać jednak jako pierwszy mat-fiz, ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Egzamin z rysunku nie jest trudny, można samemu się dużo nauczyć i nawet tu nie chodzi o talent. Później kilka godzin rysunku z architektem i z głowy. Gorzej z testem wiedzowym... matma to jak matma, ale jak historię sztuki dowalą do raczej kiepsko

[parodia]

Napisane przez Riddim

Właśnie naprawiłam bratu przycisk w klawiaturze zalanej sokiem (tak dziwnie się wciskał;D), to znaczy, że też tam się nadaję ? xD

Elektronika, to brzmi dumnie Przecież Ty nie potrzebujesz tych kolejnych kierunków, bo się dostaniesz gdzie chcesz, matmę przecież trzaskasz jak chcesz Wczoraj czytałam, że informatyk od otwartych skrzynek to najlepiej płatny zawód w 2009 roku:P Architektura... moje marzenie Bardzo chciałabym pójść, bo ja generalnie pomyliłam rozszerzenia w ogólniaku i powinnam 3 lata temu wpisać jednak jako pierwszy mat-fiz, ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Egzamin z rysunku nie jest trudny, można samemu się dużo nauczyć i nawet tu nie chodzi o talent. Później kilka godzin rysunku z architektem i z głowy. Gorzej z testem wiedzowym... matma to jak matma, ale jak historię sztuki dowalą do raczej kiepsko

Na elektronikę możesz iść z jakąkolwiek maturą a już automatyka i robotyka... a jest aktualnie w czołówce opłacanych zawodów.

Za matmę byłoby max 500 Na PŁ jest tylko sam egzamin z rysunku... Sama nie wiem u mnie z klasy jedna dziewczyna i jeden chłopak chcą iść na architekturę i od jesieni co tydzień jeżdżą na kilkugodzinne zajęcia z rysunku a historią sztuki byłam akurat dość mocno zainteresowana w gimnazjum w tych olimpiadach przedmiotowych byłam w drugiej klasie na etapie regionalnym (?), w trzeciej sobie dałam spokój, to babka od plastyki strzeliła fosia do tej pory mi chociaż zostało, że rozróżniam style, najważniejsze obrazy i na polskim czy woku szpanowałam
Ale właśnie pogrubione mnie motywuje i chyba przesądza....
Mat-fiz jest fajny, zawsze to mówię

Mama na mnie krzyczy, że mam iść spać
To dobranoc ;* (we wtorek muszę wstać co najmniej o 6, bo Częstochowa, la la la )

[Riddim]

Napisane przez parodia

Za matmę byłoby max 500 Na PŁ jest tylko sam egzamin z rysunku... Sama nie wiem u mnie z klasy jedna dziewczyna i jeden chłopak chcą iść na architekturę i od jesieni co tydzień jeżdżą na kilkugodzinne zajęcia z rysunku a historią sztuki byłam akurat dość mocno zainteresowana w gimnazjum w tych olimpiadach przedmiotowych byłam w drugiej klasie na etapie regionalnym (?), w trzeciej sobie dałam spokój, to babka od plastyki strzeliła fosia do tej pory mi chociaż zostało, że rozróżniam style, najważniejsze obrazy i na polskim czy woku szpanowałam
Ale właśnie pogrubione mnie motywuje i chyba przesądza
Mat-fiz jest fajny, zawsze to mówię

Mama na mnie krzyczy, że mam iść spać
To dobranoc ;* (we wtorek muszę wstać co najmniej o 6, bo Częstochowa, la la la )

http://www.rysuj.pl/index.php i po co jeździć na zajęcia Pisałam kiedyś z koleżanką, która studiuje na PG i mówiła, że to naprawdę nie jest takie hardkorowe jak się wydaje

Dobranoc
Ehh i zostałam sam na sam z prezentacją...

[mtynai]

i ze mną

[parodia]

Napisane przez Riddim

http://www.rysuj.pl/index.php i po co jeździć na zajęcia Pisałam kiedyś z koleżanką, która studiuje na PG i mówiła, że to naprawdę nie jest takie hardkorowe jak się wydaje

Dobranoc
Ehh i zostałam sam na sam z prezentacją...

Zaczytałam się w tej stronie
Właśnie właśnie jedna dziewczyna przestraszyła tymi opowieściami o kursie, na który rok chodziła....

Ale mówisz, że architektura to Twoje marzenie, przecież nic straconego oprócz medycyny, złóż też na nią, wiem na pewno, że na PŁ i PW liczy się rozszerzona matma + język obcy w małym stopniu.

Martyna - no proszę, jak tam jajeczko?

---------- Dopisano o 02:22 ---------- Poprzedni post napisano o 02:19 ----------

Idę, bo najchętniej to bym chodziła spać nad ranem

[mtynai]

jajeczko? smaczne. nażarłam się jak prosiak u babuszki.
(ale skosiłam 1,5 blachy pasztetu z ojcem kazaliśmy matce wszystko pozamrażać bo przez kolejny tydzień jedziemy na babcinym pasztecie )

własnie was sobie czytam, bo wcześniej nie miałam czasu wy zamiast z rodziną to na wizażu. No dobra, w sumie Żbiki to też rodzina. Ale bez jajek. jakkolwiek to brzmi

[Riddim]

Napisane przez mtynai

i ze mną

Poszalała... spać! Ja też już uciekam, jutro to dokończę. Może
Żbiku, a co się z Tobą dzieje, że tak mało tu piszesz?

Napisane przez parodia

Zaczytałam się w tej stronie
Właśnie właśnie jedna dziewczyna przestraszyła tymi opowieściami o kursie, na który rok chodziła....

Ale mówisz, że architektura to Twoje marzenie, przecież nic straconego oprócz medycyny, złóż też na nią, wiem na pewno, że na PŁ i PW liczy się rozszerzona matma + język obcy w małym stopniu.

Nie wiem co oni tam przez rok rysują :P
Stracone wszystko, bo matmę zdaję na podstawie, język obcy też, także po jabłkach A no i tak k'woli jasności na medycynę już się nie porywam No chyba, że na tą zwierzęcą

Idę sobie!:P
Dobranoc

[mtynai]

Napisane przez Riddim

Żbiku, a co się z Tobą dzieje, że tak mało tu piszesz?

wróciłaś na wątek i od razu mi się odechciało pisać
nie no żartuję ! ;*

no teraz święta to z rodziną siedzę żeby nie gadali, że ich nie kocham.

dobranoc ;*

[Weronika112]

Łooo Jeżu.

Idę nadrabiać.

[Weronika112]

Napisane przez Riddim

Dwukronie, ja Chciałabym mieć chociaż już wszystko przerobione chociaż raz. Jeszcze "tylko" człowiek, ale myślę, że to pójdzie szybko i od nowa Aczkolwiek wena na biologię jakoś mnie opuściła.
No coś Ty, zwierzątka urocze są Przynajmniej wiem jak wygląda mniej więcej to o czym się uczę a rośliny to wszystkie takie same:P
[/COLOR]


[/COLOR]Widziałyście, że to koniec emo-martynki?:C
http://emo-martynka.blog.onet.pl/
SoSnA... x//

Ja wolę jednocześnie robić zadania i uczyć się teorii. Tak na sucho nie mogłabym, bo szybko zapominam .

Też wolę zwierzątka, a nie znoszę za to ewolucjonizmu. Nudzi mnie to okrutnie.

Emo-martynka ? Czy jestem dziwna, skoro nie wiem kto to jest?

Napisane przez blue_apple

hahaha
mam tak samo z tym spaniem teraz sie wkurzam, że jeszcze nie śpie, bo wiem, że już nie napiszę nic więcej w tej prezentacji, bo straciłam wątek, a to sie wiąże z tym, że później wstanę, więc później zacznę się uczyć.


choć oczywiscie ja z moim tempem i brakiem umiejetnosci skupienia sie, to i tak robie mało, moja wydajnosc jest kiepska.

Ja za to mam wyrzuty sumienia jak kładę się spać. W rezultacie dzisiaj miałam sen, że nie zdałam matury i wrzucałam sobie, że mogłam nocami siedzieć.

Napisane przez parodia

Już myślałam, że dzisiaj nie będzie nocnego spamu

Ja też

Napisane przez Riddim

Dobranoc
Ehh i zostałam sam na sam z prezentacją...

Napisane przez mtynai

i ze mną

Napisane przez mtynai

dobranoc ;*

Powariowały.
Dzisiaj też tak pójdę spać, zobaczycie !

----

Powoli szykuję się do dziadka, bo to jednak my do niego jedziemy.
Martyna, dodałam zdjęcie w kolorze z myślą o tobie. ( A gdzie twoje zdjęcia ? )
Co to ja jeszcze chciałam... aaaa, biologiczki () korzystacie może z testów Omegi ? Mam to, wszystko jest tematycznie poukładane, ale nie wiem czy to dobre?

[malenstwo5]

Napisane przez star15

dokładnie.. wszyscy się na mnie dziś śmiesznie patrzyli, jak o 16:00 krzyczałam: tato, no jedziemy już, bo JA MUSZĘ SIĘ UCZYĆ!

(nawet na sen mi czasu szkoda, bo jak sobie pomyślę, ile w tym czasie mogłabym zrobić.. )

Ja już po szóstej chciałam wstawać, żeby skończyć to wypracowanie, ale pospałam do dziewiątej.

Napisane przez parodia

A u mnie akurat 2 dziewczyny na pewno i jedna jeszcze się waha, chcą iść na finanse. Tzn na matmę, a później właśnie na rachunkową
Jedno wiem, jakbym miałam pracować na komputerach, cokolwiek ze sprzętem, to jak ja będę swoje piękne pomalowane paznokcie trzymała wszystko się połamie, poodpryskuje i tyle z nich będzie....

U mnie jedna wybiera się na politechnikę na geologię, chociaż pewnie nic z tego nie wyjdzie, bo ona chce iść do Opola, żeby dojeżdżać, a tam raczej nie ma geologi. Wiecie ma faceta dziesięć lat starszego, dom budują itd.

Napisane przez parodia

Na elektronikę możesz iść z jakąkolwiek maturą a już automatyka i robotyka... a jest aktualnie w czołówce opłacanych zawodów.

Za matmę byłoby max 500 Na PŁ jest tylko sam egzamin z rysunku... Sama nie wiem u mnie z klasy jedna dziewczyna i jeden chłopak chcą iść na architekturę i od jesieni co tydzień jeżdżą na kilkugodzinne zajęcia z rysunku a historią sztuki byłam akurat dość mocno zainteresowana w gimnazjum w tych olimpiadach przedmiotowych byłam w drugiej klasie na etapie regionalnym (?), w trzeciej sobie dałam spokój, to babka od plastyki strzeliła fosia do tej pory mi chociaż zostało, że rozróżniam style, najważniejsze obrazy i na polskim czy woku szpanowałam
Ale właśnie pogrubione mnie motywuje i chyba przesądza....
Mat-fiz jest fajny, zawsze to mówię

Mama na mnie krzyczy, że mam iść spać
To dobranoc ;* (we wtorek muszę wstać co najmniej o 6, bo Częstochowa, la la la )

Mój kolega przez rok jeździł 40 kilometrów na kurs z rysunku na politechnikę, po czym wybrał budownictwo

Napisane przez Weronika112

Łooo Jeżu.

Idę nadrabiać.

[BeaS]

Dzień dobry.
Za cholerę niegdy to nu nie wrócę. Chyba stanie sie to moją mantrą.

Napisane przez parodia

Beata zamknij się jak Marta u siebie i nie wychodź nie no żartuję, ale np jak Twoi bracia ogólnie na tą sytuację rodzinną reagują?

Nie, Justyna, zamknąć się nie mogę. Całe 17 lat milczałam i wcale lepiej nie było. I nie chce mi się już o tym gadać.

Napisane przez Riddim

Finanse - z całym szacunkiem dla osób, które tam idą, mówię tu wyłącznie o sobie - to najnudniejsza rzecz na świecie :} Tak jak biotechnologia.
Uuuu paznokcie poważna sprawa... więc finanse stanowczo odpadają.

Dlaczego biotechnologia jest nudna?

Napisane przez mtynai

własnie was sobie czytam, bo wcześniej nie miałam czasu wy zamiast z rodziną to na wizażu. No dobra, w sumie Żbiki to też rodzina. Ale bez jajek. jakkolwiek to brzmi

Toć cały dzień byłam z rodziną.

Napisane przez Weronika112

Co to ja jeszcze chciałam... aaaa, biologiczki () korzystacie może z testów Omegi ? Mam to, wszystko jest tematycznie poukładane, ale nie wiem czy to dobre?

Dobre.