Może nie dziś,nie jutro.Ale pewneo dnia.. i do konca życia- Zazdrośnic część XV ;) - Strona 159 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Jeszcze przed ślubem

Notka

Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-04-07, 11:23   #4741
najfajniejsza
Zakorzenienie
 
Avatar najfajniejsza
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z komputra!
Wiadomości: 20 226
Dot.: Może nie dziś,nie jutro.Ale pewneo dnia.. i do konca życia- Zazdrośnic część X

Cytat:
Napisane przez carmelova Pokaż wiadomość
Co do trudów życia katolika, to też się z tym nie zgadzam. Przestrzeganie pewnych zasad jest prostrze, jeżeli się w nie głęboko wierzy. Moja mama ostatnio nawet stwierdziła, że życie gorliwych katolików jest łatwiejsze, bo wszystko potrafia sobie wytłumaczyć zasadami wiary i łatwiej znoszą cierpienia, skoro "Bóg tak chciał".
tak można wszystko wytłumaczyć natomiast są katolicy, którzy zastanawiają się, dlaczego Bóg tak chciał, gdzie są przesłanki, że tak chciał (w sensie w Biblii, oczywiście) itp. I miałam szczęście w swoim życiu z takimi katolikami obcować.
najfajniejsza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-07, 11:24   #4742
sanrioo
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: śląsk :)
Wiadomości: 4 114
GG do sanrioo
Dot.: Może nie dziś,nie jutro.Ale pewneo dnia.. i do konca życia- Zazdrośnic część X

Cytat:
Napisane przez carmelova Pokaż wiadomość
Co do trudów życia katolika, to też się z tym nie zgadzam. Przestrzeganie pewnych zasad jest prostrze, jeżeli się w nie głęboko wierzy. Moja mama ostatnio nawet stwierdziła, że życie gorliwych katolików jest łatwiejsze, bo wszystko potrafia sobie wytłumaczyć zasadami wiary i łatwiej znoszą cierpienia, skoro "Bóg tak chciał".
masz rację jest w tym dużo dużo prawdy. Wierzymy że Bóg nas umacia w różnyc sytuacjach i że ma dla nas lepszy plan niż my dla samych siebie co nie znaczy że nas pomija w naszych potrzebach. pewnie nie jeden się łapie za głowę ale jeśli dla kogoś coś jest naprawdę ważne będzie się tego trzymał pomimo słabości różnych zawsze będzie do tego wracał.

taaak ja wydrukowałam a6w i zaraz zrobię ten 1szy dzień i znikam na zakupy jakieś
sanrioo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-07, 11:25   #4743
najfajniejsza
Zakorzenienie
 
Avatar najfajniejsza
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z komputra!
Wiadomości: 20 226
Dot.: Może nie dziś,nie jutro.Ale pewneo dnia.. i do konca życia- Zazdrośnic część X

Cytat:
Napisane przez carmelova Pokaż wiadomość
naj kolacja o 18 może być tylko pod jednym warunkiem - przed snem zjesz coś białkowego typu tuńczyk, twaróg itp. Inaczej spowolnisz sobie przemianę materii.
ooo, to można mieć jeszcze wolniejszą przemianę materii?
białko, białko... a kolacja 3 h przed snem?
kolację chciałam jeść taką lekką bardzo, warzywka itp.
najfajniejsza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-07, 11:25   #4744
sanrioo
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: śląsk :)
Wiadomości: 4 114
GG do sanrioo
Dot.: Może nie dziś,nie jutro.Ale pewneo dnia.. i do konca życia- Zazdrośnic część X

Cytat:
Napisane przez najfajniejsza Pokaż wiadomość
tak można wszystko wytłumaczyć natomiast są katolicy, którzy zastanawiają się, dlaczego Bóg tak chciał, gdzie są przesłanki, że tak chciał (w sensie w Biblii, oczywiście) itp. I miałam szczęście w swoim życiu z takimi katolikami obcować.
no dociekanie różnych rzeczy dla mnie np jest interesujące i analizowanie np Pisma Świętego ale zawsze pozostaje tejemnica zwana wiarą wierzyć to nie znaczy wiedzieć to znaczy wierzyć
sanrioo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-07, 11:28   #4745
najfajniejsza
Zakorzenienie
 
Avatar najfajniejsza
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z komputra!
Wiadomości: 20 226
Dot.: Może nie dziś,nie jutro.Ale pewneo dnia.. i do konca życia- Zazdrośnic część X

Cytat:
Napisane przez sanrioo Pokaż wiadomość
taaak ja wydrukowałam a6w i zaraz zrobię ten 1szy dzień i znikam na zakupy jakieś
no to kciukam!

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

Cytat:
Napisane przez sanrioo Pokaż wiadomość
no dociekanie różnych rzeczy dla mnie np jest interesujące i analizowanie np Pisma Świętego ale zawsze pozostaje tejemnica zwana wiarą wierzyć to nie znaczy wiedzieć to znaczy wierzyć
no zgadzam się natomiast każda wiara powinna mieć jakiś fundament - w tym sensie, że jeśli wierzę, że mieszkanie ze sobą bez ślubu jest niedobre, to dociekam, dlaczego
oczywiście są ludzie, którzy będą chcieli wszystko podważyć, ale tylko tacy, którzy się czepiają, by usprawiedliwić siebie
najfajniejsza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-07, 11:31   #4746
sanrioo
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: śląsk :)
Wiadomości: 4 114
GG do sanrioo
Dot.: Może nie dziś,nie jutro.Ale pewneo dnia.. i do konca życia- Zazdrośnic część X

Cytat:
Napisane przez najfajniejsza Pokaż wiadomość
no to kciukam!

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------


no zgadzam się natomiast każda wiara powinna mieć jakiś fundament - w tym sensie, że jeśli wierzę, że mieszkanie ze sobą bez ślubu jest niedobre, to dociekam, dlaczego
oczywiście są ludzie, którzy będą chcieli wszystko podważyć, ale tylko tacy, którzy się czepiają, by usprawiedliwić siebie
dziękuję

no właśnie ja lubię pytać ludzi wierzących np dlaczego chodzą do kościoła, dlaczego nie chcą seksu przed ślubem, dlaczego wierzą, dlaczego uważają tak i tak. We wszytskim trzeba mieć jakiś powód bo dla mie ślepy bieg gdzieś nie ma sensu... to musi mieć jakiś sens robię coś z jakiegoś powodu który jest istotny a nie nie wiem czemu to robię albo taka tradycja więc robię...
sanrioo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-07, 11:39   #4747
frezyjka85
Zakorzenienie
 
Avatar frezyjka85
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: NS/Kraków
Wiadomości: 9 637
Dot.: Może nie dziś,nie jutro.Ale pewneo dnia.. i do konca życia- Zazdrośnic część X

łaaaaa juhu załapałam się jeszcze na starą częśc


powiem Wam, że nasze nowe łóżko sypialniane jest bardzo wygodne i fajnie

lecę nadrabiac
frezyjka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-07, 11:39   #4748
skimos
Zakorzenienie
 
Avatar skimos
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: 3city
Wiadomości: 5 163
Dot.: Może nie dziś,nie jutro.Ale pewneo dnia.. i do konca życia- Zazdrośnic część X

sanrioo heh przypomniała mi się jedna rzecz - a mianowicie po pójściu na studia oddaliłam się od kościoła( jakieś 2-3 miesiące), potem - gdy coś mnie tknęło żeby jednak spróbować z powrotem, poszłam do spowiedzi - ksiądz tak mnie zjechał, że masakra. Gdy zapytał czemu nie chodziłam do kościoła a ja powiedziałam że przestałam odczuwać taką potrzebę a nie chciałam chodzić ot tak bo wypada czy z jakiegoś odgórnego obowiązku, stwierdził że sieję herezję - ba, wykrzyczał to przy pełnym kościele :/ Jasne, że mój błąd był że nie dbałam o to żeby potrzeba się pojawiła, ale uważałam za bezsensowne chodzenie ot tak.
Efekt? Rok z dala od kościoła i Boga.

No, na szczęście potem Bóg dał mi drugą szansę
__________________
Bzium Bzium i Tadam!



Edytowane przez skimos
Czas edycji: 2010-04-07 o 11:40
skimos jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-07, 11:45   #4749
sanrioo
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: śląsk :)
Wiadomości: 4 114
GG do sanrioo
Dot.: Może nie dziś,nie jutro.Ale pewneo dnia.. i do konca życia- Zazdrośnic część X

ja też raz trafiłam na takiego księdzą niewyzytego jakiegoś darł się na mnie a ja mu powiedziałam z Panem Bogiem i wylazłam. Poszłam do spowiedzi a ten miał jakiś problem do mnie że źle formułe spowiedzi mu mówię... że tak jak w książeczce :| no nie mam 10 lat formuła spowiedzi ewoluuje wraz z wiekiem ważne żeby były zachowane zasady. Zgłosiłam to do znajomego kapłana i powiedział mi że zgłosił tamtemu proboszczowi.

trzeba sobie jakoś radzić bo ja nie uciekne z kościoła ale ktoś inny przez takiego spowiednika owszem może się zrazić i już nie pójść wcale...
sanrioo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-07, 11:46   #4750
crozee
Zakorzenienie
 
Avatar crozee
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 3 643
Dot.: Może nie dziś,nie jutro.Ale pewneo dnia.. i do konca życia- Zazdrośnic część X

w koncu nadrobiłam
kto teraz zaklada kolejna czesc?
co do katoli to ja z tz własnie z tego powodu nie chcemy zwlekać z slubem. Mamy jakies zaplecze, damy sobie rade. A nie chce zyc tak jak zyje teraz, jesli wiem, ze to właśnie On jest tym jedynym. Z reszta ja sobie zawsze mowie, ze skoro Bog obdarzył nas miłoscią to bedzie nam błogosławił w innych dziedzinach, np materialnej ;-) i damy rade.
ja z reszta mojego tz poznałam na pielgrzymce, jak szłam sie modlic o dobrego męża
__________________
A & Z
"miłość się wreszcie stała ciałem, które chce trzymać nas za rękę"
crozee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-07, 11:46   #4751
Dzi25
Zadomowienie
 
Avatar Dzi25
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 537
GG do Dzi25
Dot.: Może nie dziś,nie jutro.Ale pewneo dnia.. i do konca życia- Zazdrośnic część X

Cytat:
Napisane przez skimos Pokaż wiadomość
sanrioo heh przypomniała mi się jedna rzecz - a mianowicie po pójściu na studia oddaliłam się od kościoła( jakieś 2-3 miesiące), potem - gdy coś mnie tknęło żeby jednak spróbować z powrotem, poszłam do spowiedzi - ksiądz tak mnie zjechał, że masakra. Gdy zapytał czemu nie chodziłam do kościoła a ja powiedziałam że przestałam odczuwać taką potrzebę a nie chciałam chodzić ot tak bo wypada czy z jakiegoś odgórnego obowiązku, stwierdził że sieję herezję - ba, wykrzyczał to przy pełnym kościele :/ Jasne, że mój błąd był że nie dbałam o to żeby potrzeba się pojawiła, ale uważałam za bezsensowne chodzenie ot tak.
Efekt? Rok z dala od kościoła i Boga.

No, na szczęście potem Bóg dał mi drugą szansę
Ja już dobrych kilka lat temu poszłam do spowiedzi i niestety zapomniałam jakiejś formułki którą się mówi na końcu. Ksiądz wyprowadził mnie z kościoła przy obecności wielu ludzi i powiedział,że mam wrócić jak się nauczę. Nigdy już nie wróciłam
__________________


"Myślenie nie boli, ryzyko nie gryzie"
Dzi25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-07, 11:48   #4752
Gleniusia
Zakorzenienie
 
Avatar Gleniusia
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 3 012
Dot.: Może nie dziś,nie jutro.Ale pewneo dnia.. i do konca życia- Zazdrośnic część X

Hejka

Yyy...nie wiem co powiedzieć
__________________
MY
Zaręczeni!
Nasz ślubik
Karinka
Maleństwo




"Bez Ciebie dzisiejsze wzruszenia byłyby tylko martwym naskórkiem dawnych uniesień..."
Gleniusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-07, 11:49   #4753
upadly_aniol00
Zakorzenienie
 
Avatar upadly_aniol00
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 10 302
Dot.: Może nie dziś,nie jutro.Ale pewneo dnia.. i do konca życia- Zazdrośnic część X

Cytat:
Napisane przez sanrioo Pokaż wiadomość
ja też raz trafiłam na takiego księdzą niewyzytego jakiegoś darł się na mnie a ja mu powiedziałam z Panem Bogiem i wylazłam. Poszłam do spowiedzi a ten miał jakiś problem do mnie że źle formułe spowiedzi mu mówię... że tak jak w książeczce :| no nie mam 10 lat formuła spowiedzi ewoluuje wraz z wiekiem ważne żeby były zachowane zasady. Zgłosiłam to do znajomego kapłana i powiedział mi że zgłosił tamtemu proboszczowi.

trzeba sobie jakoś radzić bo ja nie uciekne z kościoła ale ktoś inny przez takiego spowiednika owszem może się zrazić i już nie pójść wcale...
Ja byłam ostatnio u spowiedzi to ksiądz na jednym wdechu powiedział mi całą formułkę o współżyciu itd
tak wszystko odklepał z pamięci ... takie nijakie to było ...
__________________
upadly_aniol00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-07, 11:50   #4754
najfajniejsza
Zakorzenienie
 
Avatar najfajniejsza
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z komputra!
Wiadomości: 20 226
Dot.: Może nie dziś,nie jutro.Ale pewneo dnia.. i do konca życia- Zazdrośnic część X

Cytat:
Napisane przez Gleniusia Pokaż wiadomość
Hejka

Yyy...nie wiem co powiedzieć
powiedz, że się zaręczyłaś

OK, ja lecę może napiszę z pracy, ale wątpię, bo w środę po południu zawsze jest największy sajgon, nawet na wyjście do toalety nie ma się czasu... :/
no nic, buziaki i miłego dnia

PS ciągle patrzę na "mój" wyśniony pierdzionek

a ja mam jeszcze pytanie do dziewczyn współżyjących i chodzących do spowiedzi: po co się spowiadacie, jak za grzechy nie żałujecie? przecież wiecie (przynajmniej część z Was), że będziecie dalej współżyć...? taka spowiedź jest nieważna. sama na początku chodziłam, ale nie wyobrażałam sobie zataić grzechu, więc powiedziałam, że współżyję, ale nie żałuję i mam zgryz, a ksiądz do mnie, że najważniejsze, bym była szczęśliwa - niby fajnie, ale przecież przyznałam, że nie żałuję, a to grzech... jakoś dziwne mi się to wydało. od tamtej pory byłam jeszze z dwa-trzy razy u spowiedzi, a potem uznałam, że to nie ma sensu.

Edytowane przez najfajniejsza
Czas edycji: 2010-04-07 o 11:54
najfajniejsza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-07, 11:52   #4755
mały_groszek
Zadomowienie
 
Avatar mały_groszek
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Łódź/Volos
Wiadomości: 984
GG do mały_groszek
Dot.: Może nie dziś,nie jutro.Ale pewneo dnia.. i do konca życia- Zazdrośnic część X

Witajcie,
nadrobiłam Was...

Cytat:
Napisane przez sanrioo Pokaż wiadomość
dziękuję
no właśnie ja lubię pytać ludzi wierzących np dlaczego chodzą do kościoła, dlaczego nie chcą seksu przed ślubem, dlaczego wierzą, dlaczego uważają tak i tak. We wszytskim trzeba mieć jakiś powód bo dla mie ślepy bieg gdzieś nie ma sensu... to musi mieć jakiś sens robię coś z jakiegoś powodu który jest istotny a nie nie wiem czemu to robię albo taka tradycja więc robię...
Ja też się zastanawiam skąd ten pogląd,że nie można uprawiać seksu przed ślubem?
Gdzie jest taki fragment w Piśmie Świętym,który to wyraźnie potwierdza?
Bo "nie cudzołóż" odnosi się przecież to zdrady osoby z którą się jest.
Oczywiście pomijam aspekt historyczny Bibli,który trzeba brać pod uwagę analizując ją.

Sam zakaz seksu przedmałżeńskiego miał związek z tzw.zmniejszeniem liczby sierot(nie pamiętam dokładnie kiedy,ale coś mi świta,że był to wiek XI),bo takie miejsca jak sierocińce kiedyś prowadziły głównie kościoły.
KK sobie dorobił do tego ideologię wyższą,choć nie mającą nic wspólnego z Ewangelią.
Naprawdę to dziwne,biorąc pod uwagę,że pierwszą osobą,która ujrzała Jezusa po zmartwychwstaniu była Maria Magdalena..
__________________
Przyjmę wszystko. Tylko pokaż mi sens.


mały_groszek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-07, 11:53   #4756
crozee
Zakorzenienie
 
Avatar crozee
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 3 643
Dot.: Może nie dziś,nie jutro.Ale pewneo dnia.. i do konca życia- Zazdrośnic część X

i własnie takich ksiezy to po prostu powinno sie na pustelnie wysyłac.....
tylko ludzi zniechecaja i wyrabiaja kosciołowi zła opinie...
__________________
A & Z
"miłość się wreszcie stała ciałem, które chce trzymać nas za rękę"
crozee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-07, 11:54   #4757
raingirl
Zakorzenienie
 
Avatar raingirl
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 11 519
Dot.: Może nie dziś,nie jutro.Ale pewneo dnia.. i do konca życia- Zazdrośnic część X

Cytat:
Napisane przez sanrioo Pokaż wiadomość
ja też raz trafiłam na takiego księdzą niewyzytego jakiegoś darł się na mnie a ja mu powiedziałam z Panem Bogiem i wylazłam. Poszłam do spowiedzi a ten miał jakiś problem do mnie że źle formułe spowiedzi mu mówię... że tak jak w książeczce :| no nie mam 10 lat formuła spowiedzi ewoluuje wraz z wiekiem ważne żeby były zachowane zasady. Zgłosiłam to do znajomego kapłana i powiedział mi że zgłosił tamtemu proboszczowi.
Tak jakby ta formułka była najważniejsza :/ Trafiają się niestety "księża" i księża.
Ja w tej chwili już dłuższy czas nie chodzę do spowiedzi i wątpię, żebym potrafiła "formułkę" wyśpiewać... Gdybym trafiła na takiego księdza, to znając moje przejmowanie się wszystkim zbyt mocno, nawet gdybym miała najlepsze chęci, pewnie by mnie wykurzył z Kościoła na dobre kilka lat
raingirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-07, 11:57   #4758
skimos
Zakorzenienie
 
Avatar skimos
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: 3city
Wiadomości: 5 163
Dot.: Może nie dziś,nie jutro.Ale pewneo dnia.. i do konca życia- Zazdrośnic część X

crozee no ja mam podobnie.
Mieszkam z TŻtem, chcemy się pobrać za 1,5 roku, przyrzekliśmy sobie i Bogu życie w czystości. Ciężko jest, bardzo. Chociaż nie wiem czy to większa pokusa niż jak byśmy się widzieli co 2-3 tygodnie. Może okazji więcej, ale czy pokusa - to nie jestem pewna. Nasz związek bardzo ewoluował i dojrzał odkąd mieszkamy razem. Moglibyśmy wziąć ślub - ale jednak to też założenie własnej rodziny, a ja przejdę na własny garnuszek za 1,5 roku właśnie - i dlatego taka data. Zresztą mam nadzieję że się jeszcze dalej nie odłoży Bo z jednej strony najważniejszy jest ślub, sakrament, błogosławieństwo od Boga. Ale z drugiej chcielibyśmy żeby bliscy byli z nami w takiej chwili, cieszyli się z nami...
A bliskich nam wyszło razem koło 140 osób

Co do formułki to tak, od księdza zależy. Teoretycznie możesz mówić swoimi słowami, pamiętając o powiedzeniu kilku faktów, a w razie gdybyś zapomniała to ksiądz powinien podpowiedzieć czy zapytać. Ale w praktyce widać jak jest :/
__________________
Bzium Bzium i Tadam!



Edytowane przez skimos
Czas edycji: 2010-04-07 o 11:59
skimos jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-07, 11:59   #4759
najfajniejsza
Zakorzenienie
 
Avatar najfajniejsza
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z komputra!
Wiadomości: 20 226
Dot.: Może nie dziś,nie jutro.Ale pewneo dnia.. i do konca życia- Zazdrośnic część X

Cytat:
Napisane przez mały_groszek Pokaż wiadomość
Witajcie,
nadrobiłam Was...



Ja też się zastanawiam skąd ten pogląd,że nie można uprawiać seksu przed ślubem?
Gdzie jest taki fragment w Piśmie Świętym,który to wyraźnie potwierdza?
Bo "nie cudzołóż" odnosi się przecież to zdrady osoby z którą się jest.
Oczywiście pomijam aspekt historyczny Bibli,który trzeba brać pod uwagę analizując ją.

Sam zakaz seksu przedmałżeńskiego miał związek z tzw.zmniejszeniem liczby sierot(nie pamiętam dokładnie kiedy,ale coś mi świta,że był to wiek XI),bo takie miejsca jak sierocińce kiedyś prowadziły głównie kościoły.
KK sobie dorobił do tego ideologię wyższą,choć nie mającą nic wspólnego z Ewangelią.
Naprawdę to dziwne,biorąc pod uwagę,że pierwszą osobą,która ujrzała Jezusa po zmartwychwstaniu była Maria Magdalena..
dla mnie te zakazy dotyczące seksu przedmalżeńskiego też są naciągane, natomiast uważam, że znając Pismo Święte ("kto patrzy pożadliwie na inną kobietę, już dopuścił się cudzołóstwa" - czy jakoś tak ), można to tak interpretować. skoro samo patrzenie jest cudzołożeniem... według KKK cudzołożeniem jest każda rzecz dotycząca sfer seksu, odbywająca się poza małżeństwem, czy to seks bez ślubu, czy masturbacja, czy zdrada.
najfajniejsza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-07, 12:01   #4760
sanrioo
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: śląsk :)
Wiadomości: 4 114
GG do sanrioo
Dot.: Może nie dziś,nie jutro.Ale pewneo dnia.. i do konca życia- Zazdrośnic część X

Cytat:
Napisane przez crozee Pokaż wiadomość
w koncu nadrobiłam
kto teraz zaklada kolejna czesc?
co do katoli to ja z tz własnie z tego powodu nie chcemy zwlekać z slubem. Mamy jakies zaplecze, damy sobie rade. A nie chce zyc tak jak zyje teraz, jesli wiem, ze to właśnie On jest tym jedynym. Z reszta ja sobie zawsze mowie, ze skoro Bog obdarzył nas miłoscią to bedzie nam błogosławił w innych dziedzinach, np materialnej ;-) i damy rade.
ja z reszta mojego tz poznałam na pielgrzymce, jak szłam sie modlic o dobrego męża
no ja tez tak myślę po za tym staram się zapraszać Pana Boga do wszytskiego w swoim życiu, i jak o coś proszę to nie czekam aż mi spanie na łeb tylko robię jakieś kroki ku temu a wierzę że Pan Bóg już to dobrze wymyslił i mnie poprowadzi jakoś

Cytat:
Napisane przez mały_groszek Pokaż wiadomość
Witajcie,
nadrobiłam Was...



Ja też się zastanawiam skąd ten pogląd,że nie można uprawiać seksu przed ślubem?
Gdzie jest taki fragment w Piśmie Świętym,który to wyraźnie potwierdza?
Bo "nie cudzołóż" odnosi się przecież to zdrady osoby z którą się jest.
Oczywiście pomijam aspekt historyczny Bibli,który trzeba brać pod uwagę analizując ją.

Sam zakaz seksu przedmałżeńskiego miał związek z tzw.zmniejszeniem liczby sierot(nie pamiętam dokładnie kiedy,ale coś mi świta,że był to wiek XI),bo takie miejsca jak sierocińce kiedyś prowadziły głównie kościoły.
KK sobie dorobił do tego ideologię wyższą,choć nie mającą nic wspólnego z Ewangelią.
Naprawdę to dziwne,biorąc pod uwagę,że pierwszą osobą,która ujrzała Jezusa po zmartwychwstaniu była Maria Magdalena..
nie cudzołóż nie odnosi się tylko do z cudzym mężem żoną ale z każdą osobą z którą nie jest się w sakramentalnym zwiążku małżeńskim, od włażenia do cudzego łoża tak to kiedyś tłumaczono. po za tym tutaj nie chodzi o seks przedmałżeński ale o POZAmałżeński, każdy seks poza małżeństwem jest grzechem ciężkim.

mamy np fragment z koryntian:
1 Kor 7,3-5:
Mąż niech oddaje powinność żonie, podobnie też żona mężowi. Żona nie rozporządza własnym ciałem, lecz jej mąż; podobnie też i mąż nie rozporządza własnym ciałem, ale żona. Nie unikajcie jedno drugiego, chyba że na pewien czas, za obopólną zgodą, by oddać się modlitwie; potem znów wróćcie do siebie, aby -- wskutek niewstrzemięźliwości waszej -- nie kusił was szatan.

wyrażnie jest napisane mąż. Zawsze zostaje jeszcze interpretacja ale trzeba by zapytać teologa jeśli sięma własną interpretacje czy jest to zgodne z kanonem tak zwanym.

mamy jeszcze Hebrajczyków:
Hbr 13,4:
We czci niech będzie małżeństwo pod każdym względem i łoże nieskalane, gdyż rozpustników i cudzołożników osądzi Bóg.

Edytowane przez sanrioo
Czas edycji: 2010-04-07 o 12:03
sanrioo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-07, 12:07   #4761
mały_groszek
Zadomowienie
 
Avatar mały_groszek
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Łódź/Volos
Wiadomości: 984
GG do mały_groszek
Dot.: Może nie dziś,nie jutro.Ale pewneo dnia.. i do konca życia- Zazdrośnic część X

Cytat:
Napisane przez najfajniejsza Pokaż wiadomość
dla mnie te zakazy dotyczące seksu przedmalżeńskiego też są naciągane, natomiast uważam, że znając Pismo Święte ("kto patrzy pożadliwie na inną kobietę, już dopuścił się cudzołóstwa" - czy jakoś tak ), można to tak interpretować. skoro samo patrzenie jest cudzołożeniem... według KKK cudzołożeniem jest każda rzecz dotycząca sfer seksu, odbywająca się poza małżeństwem, czy to seks bez ślubu, czy masturbacja, czy zdrada.
Właśnie o tym mówi grzech cudzołóstwa,ale przecież może to też dotyczyć osób żyjących w wolnych związkach,nie tylko w małżeństwach mamy do czynienia ze zdradą.
A KK zawężył to wyłącznie do par sakramentalnych.
Jakiś absurd w tym widzę...


EDIT
Cytat:
Napisane przez sanrioo Pokaż wiadomość
no ja tez tak myślę po za tym staram się zapraszać Pana Boga do wszytskiego w swoim życiu, i jak o coś proszę to nie czekam aż mi spanie na łeb tylko robię jakieś kroki ku temu a wierzę że Pan Bóg już to dobrze wymyslił i mnie poprowadzi jakoś
nie cudzołóż nie odnosi się tylko do z cudzym mężem żoną ale z każdą osobą z którą nie jest się w sakramentalnym zwiążku małżeńskim, od włażenia do cudzego łoża tak to kiedyś tłumaczono. po za tym tutaj nie chodzi o seks przedmałżeński ale o POZAmałżeński, każdy seks poza małżeństwem jest grzechem ciężkim.

mamy np fragment z koryntian:
1 Kor 7,3-5:
Mąż niech oddaje powinność żonie, podobnie też żona mężowi. Żona nie rozporządza własnym ciałem, lecz jej mąż; podobnie też i mąż nie rozporządza własnym ciałem, ale żona. Nie unikajcie jedno drugiego, chyba że na pewien czas, za obopólną zgodą, by oddać się modlitwie; potem znów wróćcie do siebie, aby -- wskutek niewstrzemięźliwości waszej -- nie kusił was szatan.

wyrażnie jest napisane mąż. Zawsze zostaje jeszcze interpretacja ale trzeba by zapytać teologa jeśli sięma własną interpretacje czy jest to zgodne z kanonem tak zwanym.

mamy jeszcze Hebrajczyków:
Hbr 13,4:
We czci niech będzie małżeństwo pod każdym względem i łoże nieskalane, gdyż rozpustników i cudzołożników osądzi Bóg.
Tak,tak,ale to jest aspekt historyczny.
2000 lat temu status kobiety był inny,bez męża przecież osoba płci żeńskiej nie istniała jako pełnoprawnie funkcjonująca jednostka.
Teraz czasy się zmieniły,ludzie żyją też w związkach nieformalnych a kobieta nie jest już własnością męża,jak wtedy.
Poza tym samo "cudzołożenie" odnosiło się w tamtych czasach wyłącznie do zdrady,Kościół rozciągnął to natomiast na wszelkie związki poza małżeńskie - w czasach,kiedy jak wyżej wspominałam chciano zmniejszyć ilość nieślubnych dzieci.
__________________
Przyjmę wszystko. Tylko pokaż mi sens.



Edytowane przez mały_groszek
Czas edycji: 2010-04-07 o 12:14
mały_groszek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-07, 12:08   #4762
frezyjka85
Zakorzenienie
 
Avatar frezyjka85
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: NS/Kraków
Wiadomości: 9 637
Dot.: Może nie dziś,nie jutro.Ale pewneo dnia.. i do konca życia- Zazdrośnic część X

Cytat:
Napisane przez Gleniusia Pokaż wiadomość
Frezyjko, to daj mu wybór - albo Twój przyjaciel będzie świadkiem, albo chrzestnym - chcesz, aby był ważną osobą i przyjacielem rodziny, bo dla Ciebie jest ważny. I niech Tż zdecyduje, daj mu poczucie, że ma tu coś do powiedzenia, to może inaczej to przyjmie...Tak mi się wydaje.
robiłam tak...

Cytat:
Napisane przez Choji Pokaż wiadomość
Frezyjko, niech Tż weźmie twojego przyjaciela jako świadka
nie chce

Cytat:
Napisane przez czarna_kawa80 Pokaż wiadomość
halo halo laski , cały dzien Was probowałam nadrobić (niestety nie było mi dane) chciałam sie pochwalić konkubentos fotografował chcrzciny i zdjeciory wyszły super

www.blog.fabrykafajnychfo t.pl
piękny dzidziuś i super zdjęcia!




Cytat:
Napisane przez upadly_aniol00 Pokaż wiadomość
Ogłoszenie !




Postanawiam ,że zaczynam się odchudzać i dbać o właśnie ciało !
Dziś został zjedzony ostatni nie przemyślany posiłek !
Od przyszłego tyg ruszam dupsko i zaczynam chodzić na siłownie .
Wyciągam steper i będę minimum 10 min dziennie chodzić !
Zaczynam dzień od ćwiczeń rozciągających może znów uda mi się zrobić szpagat
Oraz na początek chociaż 100 brzuszków muszę zrobić .
Mój obecny cel to pozbyć się 8 kg , jeśli uda mi się tyle schudnąć to będę starała się jeszcze 10kg pozbyć .
Nie poddam się tak łatwo , a jeśli się poddam to proszę zasadzić mi kopa w tyłe k
trzymam kciuki

Cytat:
Napisane przez najfajniejsza Pokaż wiadomość

myślę, że zrobię z frezyjką i Madzią lesbijską komunę sadomasochistyczną
Cytat:
Napisane przez carmelova Pokaż wiadomość
Dziękuję I róże są na fotce
Mogę dołaczyć do Waszej komuny?
wariatki

ja się bardzo chętnie dołączę, ale ja carmel wystąpi we wdzianku jakie przedstawiła to nie wiem czy nie spanikuję

Cytat:
Napisane przez Basiek19 Pokaż wiadomość
A na zlocie mnie nie będzie

dlaczego?

Cytat:
Napisane przez Hajja Hawwa Pokaż wiadomość
To w takim razie nie rozumiem po co chodzisz do spowiedzi. Skoro uważasz, że nie chcesz mówić księdzu swoich grzechów, a chcesz je mówić Bogu to tak właśnie rób. Dziwi mnie to, że tak sobie dzielisz, że część powiesz księdzu, a resztę powiesz Bogu. Wybierz jedno albo drugie. Takie to jakieś dziwne. Przecież przez to, że nie spowiadałaś się nigdy z tego grzechu wynika że żadna Twoja spowiedź nie była ważna (ponieważ zataiłaś grzech). To jaki sens w takim razie chodzić do spowiedzi skoro żadna Twoja spowiedź nie była ważna? Tak samo piszesz, że na spowiedzi przedślubnej będziesz kłamać. To jaki jest sens tej spowiedzi? Żaden. I najsmutniejsze jest to, że chyba nie zdajesz sobie sprawy z tego, że przystępując do Komunii Świętej popełniasz świętokradztwo. Mam nadzieję, że nie uraziłam Cię swoją wypowiedzią, ale tak mówi wiara kościoła katolickiego odnośnie spowiedzi. Nie oceniam Cię, myślę, że Twoje postępowanie wynikało z tego, że wiele ludzi tłumaczy sobie pewne reguły wiary na swój sposób (tak żeby im było wygodnie) i np. jak według większości katolików jakiś postępek jest grzechem, to według jakiegoś jednego człowieka on grzechem nie będzie (bo tak sobie wytłumaczył swoje postępowanie, żeby mu było wygodnie, żeby tylko się przed sobą rozgrzeszyć). Nie oceniam Cię i mam nadzieję, że się na mnie nie obrazisz. Ja np. nie byłam u spowiedzi 6 lat i wolałam nie chodzić do spowiedzi niż chodzić i kłamać lub zatajać jakiś grzech, a później przystępować do Komunii Świętej.
wszystko dlatego, że bardzo chcę miec ślub koscielny..... fakt mocnej miłości i zaangażowania pozwolił nam (mnie i TŻtowi) zamieszkac razem i umacniac tą milosc,.... niestety ale poglądy kościoła wykluczają jedno z drugim.... :/

czyli tak - chce miec slub koscielny i umocnic swoja milosc i malzenstwo przed Bogiem....
zeby dostac slub koscielny musze miec PODBITE (co jest dla mnie chore) karteczki ze bylam do spowiedzi (2 razy) i dostalam rozgrzeszenie....

nie dostane rozgrzeszenia jak powiem ze razem mieszkamy = nie dostane slubu koscielnego bo nie bede miala podbitych karteczek... i kolo sie zamyka....

wiec niestety ale nie bede sie z tego spowiadac bo zalezy mi na przysiedze przed Bogiem i przed Nim sie z tego grzechu wyspowiadam.... i tak, tak wygodniej a przede wszystkim jest to jedyne wyjscie do spelnienia swoich marzen....

a idac dalej nie zamierzam sie na miesiac przed slubem wyprowadzac od TŻta bo np. bede miec prace i inne obowiazki, a przede wszystkim po co mam sie spowiadac z czegos czego NIE ŻAŁUJĘ.... a spowiedz to przeciez zal za grzechy, prawda?

i oczywiscie nie obrażam się na Ciebie wyrażamy tylko swoje poglądy i ja Twoje jak najbardziej szanuję przy czym mam po prostu kontrargumenty na nie
frezyjka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-07, 12:08   #4763
Gleniusia
Zakorzenienie
 
Avatar Gleniusia
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 3 012
Dot.: Może nie dziś,nie jutro.Ale pewneo dnia.. i do konca życia- Zazdrośnic część X

Cytat:
Napisane przez najfajniejsza Pokaż wiadomość
powiedz, że się zaręczyłaś

OK, ja lecę może napiszę z pracy, ale wątpię, bo w środę po południu zawsze jest największy sajgon, nawet na wyjście do toalety nie ma się czasu... :/
no nic, buziaki i miłego dnia

PS ciągle patrzę na "mój" wyśniony pierdzionek

a ja mam jeszcze pytanie do dziewczyn współżyjących i chodzących do spowiedzi: po co się spowiadacie, jak za grzechy nie żałujecie? przecież wiecie (przynajmniej część z Was), że będziecie dalej współżyć...? taka spowiedź jest nieważna. sama na początku chodziłam, ale nie wyobrażałam sobie zataić grzechu, więc powiedziałam, że współżyję, ale nie żałuję i mam zgryz, a ksiądz do mnie, że najważniejsze, bym była szczęśliwa - niby fajnie, ale przecież przyznałam, że nie żałuję, a to grzech... jakoś dziwne mi się to wydało. od tamtej pory byłam jeszze z dwa-trzy razy u spowiedzi, a potem uznałam, że to nie ma sensu.
chciałabym

jeśli chodzi o nas, to niestety nie chodzimy do spowiedzi, skoro mamy świadomość, że dalej będziemy grzeszyć...spróbowaliśmy raz i wytrzymaliśmy miesiąc, chociaż było bardzo ciężko to umocniło nas oboje
ale jest mi z tym coraz ciężej, mam świadomość, że robię coś wbrew Bogu i chciałabym uporządkować te relacje z Nim, w czym sakrament małżeństwa na pewno by pomógł...brakuje mi Eucharystii i ostatnio coraz bardziej to przeżywam podczas Mszy Św...

co do żałowania, to ja to pojmuję w ten sposób - żałuję, ponieważ obraziłam tym Boga i świadomie grzeszyłam
__________________
MY
Zaręczeni!
Nasz ślubik
Karinka
Maleństwo




"Bez Ciebie dzisiejsze wzruszenia byłyby tylko martwym naskórkiem dawnych uniesień..."
Gleniusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-07, 12:12   #4764
sanrioo
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: śląsk :)
Wiadomości: 4 114
GG do sanrioo
Dot.: Może nie dziś,nie jutro.Ale pewneo dnia.. i do konca życia- Zazdrośnic część X

frezyjko...
będziesz miała nie ważna spowiedź, potem nie ważny sakrament przed Bogiem właśnie. Ponieważ zataiłaś prawdę co daje powód do nieważności spowiedzi i sakramentu. Pomimo tego że wezmiesz ślub będzie on nieważny przed Bogiem...
sanrioo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-07, 12:19   #4765
mały_groszek
Zadomowienie
 
Avatar mały_groszek
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Łódź/Volos
Wiadomości: 984
GG do mały_groszek
Dot.: Może nie dziś,nie jutro.Ale pewneo dnia.. i do konca życia- Zazdrośnic część X

Cytat:
Napisane przez sanrioo Pokaż wiadomość
frezyjko...
będziesz miała nie ważna spowiedź, potem nie ważny sakrament przed Bogiem właśnie. Ponieważ zataiłaś prawdę co daje powód do nieważności spowiedzi i sakramentu. Pomimo tego że wezmiesz ślub będzie on nieważny przed Bogiem...
Przepraszam,że tak jeszcze,ale...
No właśnie,ale przed kim ona tak naprawdę zataiła prawdę?
Przecież nie przed Bogiem...
Może wg KK będzie to spowiedź nieważna i wg KK sakrament będzie nieważny,ale jak to się ma do Boga?
Przecież On tego nie wymyślił,tylko ludzie.
__________________
Przyjmę wszystko. Tylko pokaż mi sens.


mały_groszek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-07, 12:19   #4766
osz rety
Zakorzenienie
 
Avatar osz rety
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 4 032
GG do osz rety
Dot.: Może nie dziś,nie jutro.Ale pewneo dnia.. i do konca życia- Zazdrośnic część X

frezyjko sanrioo ma rację - świadome zatajenie czegoś podczas spowiedzi jest grzechem i uznaje się spowiedź za nieważną - więc też slub jest nieważny.
No i są dwie spowiedzi - możesz być z pierwszej spowiedzi zwolniona (jeśli np mieszkasz ze swoim tż) a druga spowiedź jest na kilka dni przed ślubem więc napewno zachowasz czystość.
__________________
RAZEM



"Właściwie już samo życie jest podróżą w czasie. To tylko kwestia szybkości..."
osz rety jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-07, 12:27   #4767
crozee
Zakorzenienie
 
Avatar crozee
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 3 643
Dot.: Może nie dziś,nie jutro.Ale pewneo dnia.. i do konca życia- Zazdrośnic część X

Cytat:
Napisane przez frezyjka85 Pokaż wiadomość

czyli tak - chce miec slub koscielny i umocnic swoja milosc i malzenstwo przed Bogiem....
zeby dostac slub koscielny musze miec PODBITE (co jest dla mnie chore) karteczki ze bylam do spowiedzi (2 razy) i dostalam rozgrzeszenie....

nie dostane rozgrzeszenia jak powiem ze razem mieszkamy = nie dostane slubu koscielnego bo nie bede miala podbitych karteczek... i kolo sie zamyka....

wiec niestety ale nie bede sie z tego spowiadac bo zalezy mi na przysiedze przed Bogiem i przed Nim sie z tego grzechu wyspowiadam.... i tak, tak wygodniej a przede wszystkim jest to jedyne wyjscie do spelnienia swoich marzen....

a idac dalej nie zamierzam sie na miesiac przed slubem wyprowadzac od TŻta bo np. bede miec prace i inne obowiazki, a przede wszystkim po co mam sie spowiadac z czegos czego NIE ŻAŁUJĘ.... a spowiedz to przeciez zal za grzechy, prawda?
frezyjko, ale Wy nie jestescie pierwsza ani ostatnia para, ktora zamieszkała razem przed slubem. i jestem pewna, ze dostaniesz rozgrzesznenie z tego- w koncu bierzecie slub, zeby zyc zgodnie z Bogiem- jesli bys tego nie chciała, to slubu bys nie brała i nadal zyłą w konkubinacie..
wiec jesli sie wyspowiadasz, to dostaniesz rozgrzeszenie...
A slub przed Bogiem po spowiedzi, w ktorej zataiłas grzech jest nieważny tak samo komunia jest swietokradzka. Wiec lepiej chyba raz sie wyspowiadac i zaczac nowy etap zycia 'na czysto"

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

Cytat:
Napisane przez Gleniusia Pokaż wiadomość
chciałabym

jeśli chodzi o nas, to niestety nie chodzimy do spowiedzi, skoro mamy świadomość, że dalej będziemy grzeszyć...spróbowaliśmy raz i wytrzymaliśmy miesiąc, chociaż było bardzo ciężko to umocniło nas oboje
ale jest mi z tym coraz ciężej, mam świadomość, że robię coś wbrew Bogu i chciałabym uporządkować te relacje z Nim, w czym sakrament małżeństwa na pewno by pomógł...brakuje mi Eucharystii i ostatnio coraz bardziej to przeżywam podczas Mszy Św...

co do żałowania, to ja to pojmuję w ten sposób - żałuję, ponieważ obraziłam tym Boga i świadomie grzeszyłam
no bo widzisz Gleniusiu, własnie kobiety wierzące cierpią na tym najbardziej... ostatnio ten temat był poruszony na naszym kursie.

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

ciekawe co u naszej Justynki słychac.... dawno sie nie odzywała...
__________________
A & Z
"miłość się wreszcie stała ciałem, które chce trzymać nas za rękę"
crozee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-07, 12:27   #4768
Hajja Hawwa
Wtajemniczenie
 
Avatar Hajja Hawwa
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 2 471
Dot.: Może nie dziś,nie jutro.Ale pewneo dnia.. i do konca życia- Zazdrośnic część X

Cytat:
Napisane przez malgorzatek85 Pokaż wiadomość
Mam na imie Malgosia,mam 25 lat,mieszkam we Wroclawiu,gdzie studiuje i pracuje.Moj tż to tez M jest ode mnie o rok starszy,ale juz tylko pracuje.
Jutro mija dokladnie 10 miesiecy jak jestesmy razem.O slubie rozmawialismy juz n razy,a pierscionka nie widze!
Moj luby "obiecal" mi,ze oswiadczy sie do konca 2009 r,ale nie dotrzymal slowa. Obecnie kupil niby dla nas mieszkanie,od czerwca mamy tam zamieszkac i wg ostatnich jego obietnic po przeprowadzeniu sie na swoje,zaklada rodzine.
Ja juz w to nie wierze,wtedy mnie zranil nie dotrzymujac slowa.Pomimo tego chce z nim byc i marze o zarecznach naszych.
Uważam, że mocno przesadzasz. 10 miesięcy to mało a Ty już go naciskasz na zaręczyny. Doceń go chociażby przez to, że kupił Wam mieszkanie.

Cytat:
Napisane przez malgorzatek85 Pokaż wiadomość


W tym problem,ze ja nie umiem wrzucic na luz Chcialabym wiedziec na czym stoje.Wczoraj poruszylam ten temat,ale obiecalam sobie,ze do lata,niz nie powiem ani slowa o tym!!!
Ja wiedzialam,ze on to on juz po miesiacu znajomosci.
Temat zaczal on,co mnie troche dziwilo.Sam wyznaczyl potencjalny termin zarecznyn.
On mysli,ze zamieszkam z nim,ale ja sie uparlam,ze zamieszkam dopiero po zareczynach.Nie wiem czy dobrze czy zle.
Dobrze, że się upierasz, że zamieszkasz z nim dopiero po oświadczynach, ponieważ niektórych facetów wspólne zamieszkanie "opóźnia" w decyzji zaręczyn. Oczywiście z Twoim tak może nie być, ale lepiej nie ryzykować

Kupiłam dziś dwie pary butów Żółte balerinki z kokardką i czerwone adidasy
__________________
"Płoń blisko mnie,
zmysły przypalaj,
poparz mnie sobą,
nasącz lawą żaru
,
przeniknij płomieniem wyzwalającym
energię z rozgrzanego ciała,
przygrzej mocniej jeszcze,
pustkę wypalaj,
wypełniaj wszystko istotą siebie..."
Hajja Hawwa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-07, 12:30   #4769
_Remedios
Zadomowienie
 
Avatar _Remedios
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 486
Dot.: Może nie dziś,nie jutro.Ale pewneo dnia.. i do konca życia- Zazdrośnic część X

Cytat:
Napisane przez crozee Pokaż wiadomość

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

ciekawe co u naszej Justynki słychac.... dawno sie nie odzywała...
też o niej dziś myslałam.. Justynko odezwij się
__________________
The show must go on...
_Remedios jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-07, 12:32   #4770
Choji
Zakorzenienie
 
Avatar Choji
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 5 880
Dot.: Może nie dziś,nie jutro.Ale pewneo dnia.. i do konca życia- Zazdrośnic część X

Jakieś choróbsko mnie bierze... Gardło mnie boli i zaczynam psikać ;( Do tego mi strasznie zimno...
I mam doła.
__________________
Otwieraj śmiało nowe rozdziały życia





Choji jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:00.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.