"Włosy niech rozwiewa wiatr, niech zazdrości cały świat..." Zazdrośnice po raz XVI:)

[skimos]

bryyyy
Ilsa zakończ sprawę z poprzednim (chyba nie muszę mówić dlaczego) i dopiero się umawiaj, bo widzę że coś się święci :P

Ja też wczoraj smutna chodziłam, współlokator mnie wkurzył, do tego PMS się zaczął ale TŻ już dziś przyjedzie, powiedział że nie ma innej opcji

[carmelova]

Motylku a jaki kolorek ma ta spódnica? Jak szara czy inna to ok. Jeżeli jest czarna to możesz wyglądać zbyt szkolnie...

A co do mojej kłótni, to wiem, że za ostro zareagowałam, ale normalna rozmowa tu nic nie daje. Milion razy go prosiłam o zmianę zachowania, ale za każdym razem kończyło się tym samym - obiecywał że się postara, a potem jak przyszło co do czego, to wolał zostać w pracy niż wracać do domu. Gdybym go nie znała, to wietrzyłabym jakiś romans, bo to moim zdaniem chore, że woli posiedzieć w pracy niż spędzić ze mną wieczór.

Jak go zrezygnowana zapytałam, czy chociaż dzisiaj da radę wrócić na czas, to powiedział, że nie może mi obiecać, bo ma mało spotkań poumawianych i nie wiadomo ile umów podpisze :/ Coś mnie trafia.

[Gwizdak]

cześć

Karmelku
Ilsa wszystko już dziewczyny napisały. Podejmij mądre decyzje.

Naj też sobie dzisiaj wyśniłam pierścionek Tylko że mi się śnił wielki plastikowy pierścień I jeszcze "trochę za duży" - rozmiarów porządnej bransoletki

Kurde źle się czuję - boli mnie głowa jakby mi walec buszował po skroniach.... A zaraz wizytacja...

[carmelova]

Gwizdaczku

Chciałam założyć konto w mBanku. Wczoraj dzwoniła do mnie laska, żeby zapytać się kiedy będę dostępna, żeby kurier mógł mi przywieźć umowę do podpisu. Prosiła, żebym podała jej przedział 2-3 godzinny. Podałam 10-16, ponieważ kurier miał przyjechać do pracy. A tu telefon po 8:00 że kurier już czeka. Więc ja na rower, 10 minut i jestem w firmie. Wkurzyłam się. Jakaś rozdrażniona jestem ostatnio :/

[Gleniusia]

Dziń dybry

Carmi, przykro mi bardzo, że taka u Was nieciekawa sytuacja...ale myślę, że jak Tż sobie na spokojnie dzisiaj w ciągu dnia przemyśli całą sprawę, to wieczorem usiądziecie i pogadacie bez kłótni...

Motylku, a może jakiś dodatek do tego, który trochę ożywi, typu apaszka albo coś? Niezbyt pstrokate, ale żeby za grzecznie też nie było

w ogóle to chyba Tż wyczaił forum
wczoraj patrzę tu u niego na kompa i historia do wczoraj cała skasowana, a jak weszłam na wizaż to byłam już zalogowana, a zawsze się musiałam jeszcze raz logować wczoraj jak wrócił z piłki to patrzy, że siedzę w necie i taki tekst: "i jak tam dziewczyny na forum? jak ich plany wobec facetów się udają? chajtają się?

[osz rety]

hej dziewuchy
faktycznie wiosenny tytuł nowej części nice
chciałam coś jeszcze napisać ale żem zapomniała gapa ze mnie

[Gwizdak]

Napisane przez carmelova

Gwizdaczku

Chciałam założyć konto w mBanku. Wczoraj dzwoniła do mnie laska, żeby zapytać się kiedy będę dostępna, żeby kurier mógł mi przywieźć umowę do podpisu. Prosiła, żebym podała jej przedział 2-3 godzinny. Podałam 10-16, ponieważ kurier miał przyjechać do pracy. A tu telefon po 8:00 że kurier już czeka. Więc ja na rower, 10 minut i jestem w firmie. Wkurzyłam się. Jakaś rozdrażniona jestem ostatnio :/

wiem co czujesz, bo mnie też ostatnio byle co wkurza weź rower na zlot, zrobimy wyścigi

Glenia, nie martw się To oni się powinni wstydzić, że nas doprowadzili do takiej ostateczności, że tworzymy 16 część wątku A my im chyba w sumie możemy podziękować, bo inaczej by zazdrośnic nie było, jakby wszyscy ochoczo padali na kolana

[Gleniusia]

Napisane przez Gwizdak

wiem co czujesz, bo mnie też ostatnio byle co wkurza weź rower na zlot, zrobimy wyścigi

Glenia, nie martw się To oni się powinni wstydzić, że nas doprowadzili do takiej ostateczności, że tworzymy 16 część wątku A my im chyba w sumie możemy podziękować, bo inaczej by zazdrośnic nie było, jakby wszyscy ochoczo padali na kolana

No w sumie racja A zresztą - jestem Zazdrośnicą i jestem z tego dumna

[Gwizdak]

Napisane przez Gleniusia

No w sumie racja A zresztą - jestem Zazdrośnicą i jestem z tego dumna

No ! I tak trzymaj

[medeline]

Ooo melduję się w nowej części , ale już nie oczekująca

[butterfly20]

Aaaa

W pepitkę Pasi wszystko,reszta gładka.

Szal sobie machnę fioletowy.

Trzymajcie kciuki bo ja nie wiem o co temu Mecenasowi właściwie chodzi i nie wiem o czym chce gadać

[Gleniusia]

Napisane przez medeline

Ooo melduję się w nowej części , ale już nie oczekująca

Jak to?

[arrakis]

dzien dobry

[Gleniusia]

Napisane przez butterfly20

Aaaa

W pepitkę Pasi wszystko,reszta gładka.

Szal sobie machnę fioletowy.

Trzymajcie kciuki bo ja nie wiem o co temu Mecenasowi właściwie chodzi i nie wiem o czym chce gadać

Trzymam kciuki i duże palce u stóp

[carmelova]

Napisane przez Gwizdak

wiem co czujesz, bo mnie też ostatnio byle co wkurza weź rower na zlot, zrobimy wyścigi

Glenia, nie martw się To oni się powinni wstydzić, że nas doprowadzili do takiej ostateczności, że tworzymy 16 część wątku A my im chyba w sumie możemy podziękować, bo inaczej by zazdrośnic nie było, jakby wszyscy ochoczo padali na kolana

Ja się nie ścigam, booo nie mam przerzutek :P Mam rower dla masochistów :P I to tego jest stalowy a nie aluminiowy, więc cięższy :P

Napisane przez Gleniusia

Dziń dybry

Carmi, przykro mi bardzo, że taka u Was nieciekawa sytuacja...ale myślę, że jak Tż sobie na spokojnie dzisiaj w ciągu dnia przemyśli całą sprawę, to wieczorem usiądziecie i pogadacie bez kłótni...

Motylku, a może jakiś dodatek do tego, który trochę ożywi, typu apaszka albo coś? Niezbyt pstrokate, ale żeby za grzecznie też nie było

w ogóle to chyba Tż wyczaił forum
wczoraj patrzę tu u niego na kompa i historia do wczoraj cała skasowana, a jak weszłam na wizaż to byłam już zalogowana, a zawsze się musiałam jeszcze raz logować wczoraj jak wrócił z piłki to patrzy, że siedzę w necie i taki tekst: "i jak tam dziewczyny na forum? jak ich plany wobec facetów się udają? chajtają się?

Tż ma szczęście, że nie jemy marudzisz tylko nam Powinni być wszyscy wdziędzni za to forum
A co do rozmowy, to ja już nie mam ochoty. Zastanawiam się, czy nie iść na noc do koleżanki. Może by zobaczył jak to jest, kiedy wraca się do pustego domu.

[medeline]

Napisane przez Gleniusia

Jak to?

Bo nie chcę pierścionka, zaręczyn. Nie chcę być traktowana jak ostatnia przez jego rodzinę Mówię dość! Nie i już.
A nie mam zamiaru się użerać kolejne lata, moja noga tam na pewno nie postanie.

[Gleniusia]

Napisane przez carmelova

Ja się nie ścigam, booo nie mam przerzutek :P Mam rower dla masochistów :P I to tego jest stalowy a nie aluminiowy, więc cięższy :P

Tż ma szczęście, że nie jemy marudzisz tylko nam Powinni być wszyscy wdziędzni za to forum
A co do rozmowy, to ja już nie mam ochoty. Zastanawiam się, czy nie iść na noc do koleżanki. Może by zobaczył jak to jest, kiedy wraca się do pustego domu.

Hmm no nie wiem...z jednej strony może to doprowadzić do zaognienia sytuacji, a z drugiej może taki krok wreszcie by nim wstrząsnął...

[crozee]

witam
Choji, ja juz nie jestem oczekujaca :P wez mnie skasuj tam

madzia, co sie stało?? Chcesz sie z nim rozstac?

[Gleniusia]

Napisane przez medeline

Bo nie chcę pierścionka, zaręczyn. Nie chcę być traktowana jak ostatnia przez jego rodzinę Mówię dość! Nie i już.
A nie mam zamiaru się użerać kolejne lata, moja noga tam na pewno nie postanie.

ale to koniec z Tż czy tylko z czekaniem na zaręczyny?

[arrakis]

Napisane przez medeline

Bo nie chcę pierścionka, zaręczyn. Nie chcę być traktowana jak ostatnia przez jego rodzinę Mówię dość! Nie i już.
A nie mam zamiaru się użerać kolejne lata, moja noga tam na pewno nie postanie.

co sie stalo?

[medeline]

Na razie koniec z pierścionkiem i całą późniejszą resztą z tym związaną.
A potem...? Zobaczymy, jak sytuacja się rozwinie. I może się to skończyć rozstaniem, jeśli sytuacja się nie zmieni. Chociaż wątpię, żeby się zmieniła przez kolejne 2-3 lata, aż on sie usamodzielni finansowo, a ja tyle nie wytrzymam.

[Gwizdak]

Napisane przez medeline

Bo nie chcę pierścionka, zaręczyn. Nie chcę być traktowana jak ostatnia przez jego rodzinę Mówię dość! Nie i już.
A nie mam zamiaru się użerać kolejne lata, moja noga tam na pewno nie postanie.

myślałam, że się zaręczyłaś przez chwilę

Napisane przez carmelova

Ja się nie ścigam, booo nie mam przerzutek :P Mam rower dla masochistów :P I to tego jest stalowy a nie aluminiowy, więc cięższy :P

mój a przerzutki, ale mogę nie zmieniać I też mam stalowy

Słuchajcie wysłałam zapytanie o mijesca do jednego pensjonaciku nad Zalewem Zegrzyńskim

[_Remedios]

Witojcie

ale mam nadrabiania....

[medeline]

Napisane przez Gwizdak

myślałam, że się zaręczyłaś przez chwilę

To byłby prawdziwy koszmar

[yogu]

witacie w nowej części

Napisane przez Ilsa Lund

ta jego porąbana matka powiedziała mu, że jestem głupia, ma mnie wziąć na przeczekanie i się nie odzywać za karę nie wytrzymałam i zadzwoniłam do niego, było chłodno, obrażał mnie, nazwał mnie galerianką i że mam znaleźć sponsora, który będzie mnie zabierał na randki. W takiej sytuacji to ja go wezmę na przeczekanie po prostu i nie chcę go widzieć

ostro... ja bym podjęła jakieś stanowcze kroki...


i jeszcze z poprzedniego wątku o Dziadkach - ja już ostatnio boję się ich odwiedzać, bo temat numer jeden jest nieustannie na wierzchu, Oni chyba nie zdają sobie sprawy jak JA cierpię gadając o tym

[aleksandrettaa]

Napisane przez Ilsa Lund

masakra laski, co ja robię ? Gadałam z tym kolesiem, w którym się kochałam w liceum dwa lata do teraz na skype na kamerki, 2 bite godziny. Przecież nie powinnam takich długich i miłych rozmów prowadzić bo mam M. a jednak czuję się miło po tym bo mnie komplementował i mieliśmy dużo tematów do rozmowy i śmialiśmy się cały czas. Nie wiem, może wypadałoby wam coś o nim opowiedzieć ? Ale on wtedy w liceum się przestraszył tej bliskości przyjaźni i w ogóle pewnie skończy się na tym shake'u no bo co... ale wiadomo że milej się słyszy że się ładnie podnosi brew i ma ładne kolczyki zamiast słyszeć, że się jest galerianką bez serca... i się śmialiśmy bo mam akurat na sobie tę piżamę co wam pokazywałam biedronę i cały czas przyciskałam Sponge Boba do piersi żeby nie było widać i bawiłam się grzebieniem bo byłam zestresowana że rozmawiam z nim nagle. Kurczę, nie powinnam ale to jest ekscytujące ale nic złego nie zrobiłam. Ciekawe czy jutro Mateusz mnie przeprosi... ciekawe co on sobie o mnie pomyśli jak się znowu wkradnie na wizaż i przeczyta że sobie urządzam rozmowy 2-godzinne na skype :/ a z nim przez tę maturę to na tlenie troszkę a na skype wcale albo pół godziny co miesiąc. co ja w ogóle robię ? Nie mogę się znowu w nim zakochać

naj, nie widziałam co pisałaś, ale kurczę... co ja mam z nim być żeby słyszeć takie teksty ? To wszystko co zostało powiedziane... mam ochotę zacząć od zera zamiast przebaczać wiecznie. Ta rozmowa dzisiaj była taka przyjemna a z Mateuszem nie czuję się tak swobodnie, poza tym jest mniej tematów albo kłótnie... nie mogę tak sobie mówić bo sama się nakręcam. Ale po takich słowach tamtego Marcina to ten shake będzie jak randka kurczę :/

z drugiej strony początki zawsze są miłe...

Ilsa a to jak się ma chłopaka to już buzi do innych nie można otworzyć? On Ci mówi, że ma intrygujące koleżanki a ty masz wyrzuty sumienia o rozmowe na skypie? Umów się z kolegą, pogadaj. Poczujesz się lepiej. A TŻ-ta olewaj do czasu aż zrozumie istotę problemu.

Napisane przez Rodzynka1989

Jesteśmy niecałe dwa lata (mam w suwaczku ) a studiuję dziennikarstwo
No to może szepniesz kilka słów o sobie?

A gdzie studiujesz dziennikarstwo?

Napisane przez Gwizdak

cześć

Karmelku
Ilsa wszystko już dziewczyny napisały. Podejmij mądre decyzje.

Naj też sobie dzisiaj wyśniłam pierścionek Tylko że mi się śnił wielki plastikowy pierścień I jeszcze "trochę za duży" - rozmiarów porządnej bransoletki

Kurde źle się czuję - boli mnie głowa jakby mi walec buszował po skroniach.... A zaraz wizytacja...

Trzymam kciuki żeby wszystko dobrze wypadło.

Napisane przez medeline

Bo nie chcę pierścionka, zaręczyn. Nie chcę być traktowana jak ostatnia przez jego rodzinę Mówię dość! Nie i już.
A nie mam zamiaru się użerać kolejne lata, moja noga tam na pewno nie postanie.

[yogu]

Napisane przez luffka

ale jak to? szacunku nie trzeba wymagać........ szacunek jest nieodłączną częścią miłości......

[najfajniejsza]

Napisane przez Ilsa Lund

masakra laski, co ja robię ? Gadałam z tym kolesiem, w którym się kochałam w liceum dwa lata do teraz na skype na kamerki, 2 bite godziny. Przecież nie powinnam takich długich i miłych rozmów prowadzić bo mam M. a jednak czuję się miło po tym bo mnie komplementował i mieliśmy dużo tematów do rozmowy i śmialiśmy się cały czas. Nie wiem, może wypadałoby wam coś o nim opowiedzieć ? Ale on wtedy w liceum się przestraszył tej bliskości przyjaźni i w ogóle pewnie skończy się na tym shake'u no bo co... ale wiadomo że milej się słyszy że się ładnie podnosi brew i ma ładne kolczyki zamiast słyszeć, że się jest galerianką bez serca... i się śmialiśmy bo mam akurat na sobie tę piżamę co wam pokazywałam biedronę i cały czas przyciskałam Sponge Boba do piersi żeby nie było widać i bawiłam się grzebieniem bo byłam zestresowana że rozmawiam z nim nagle. Kurczę, nie powinnam ale to jest ekscytujące ale nic złego nie zrobiłam. Ciekawe czy jutro Mateusz mnie przeprosi... ciekawe co on sobie o mnie pomyśli jak się znowu wkradnie na wizaż i przeczyta że sobie urządzam rozmowy 2-godzinne na skype :/ a z nim przez tę maturę to na tlenie troszkę a na skype wcale albo pół godziny co miesiąc. co ja w ogóle robię ? Nie mogę się znowu w nim zakochać

naj, nie widziałam co pisałaś, ale kurczę... co ja mam z nim być żeby słyszeć takie teksty ? To wszystko co zostało powiedziane... mam ochotę zacząć od zera zamiast przebaczać wiecznie. Ta rozmowa dzisiaj była taka przyjemna a z Mateuszem nie czuję się tak swobodnie, poza tym jest mniej tematów albo kłótnie... nie mogę tak sobie mówić bo sama się nakręcam. Ale po takich słowach tamtego Marcina to ten shake będzie jak randka kurczę :/

z drugiej strony początki zawsze są miłe...

weź Ty sobie przynajmniej przerwę zrób z tym swoim M.
(pisze ta, która nie uznaje przerw w związku ) nie szanuje Cię - niech ma za swoje.
a gadanie z kolegą to nie przestępstwo, gorzej, jeśli to był flirt... moim zdaniem najpierw powinnaś zakończyć sprawę z M., a potem brać się za innych.

Napisane przez carmelova

I w dodatku enter zepsułam... Nie pogodziliśmy się, zasnęliśmy odwróceni do siebie tyłkami. Chodziło o jego późne powroty z pracy. NIGDY nie wyjdzie na czas, nawet jak ma dobry dzień i dużo umów podpisał... Bo a nuż coś się trafi. Już nie powiem ile razy musiałam czekać z kolacją, ile razy się gdzieś spóźniliśmy np. ostatnio do teatru:/ Nie wspomnę już o tym, że po prostu czasem chciałam spędzić z nim miły wieczór. Miał być np. o 18:00 a przyjechał o 21:00...

A wczoraj w dodatku poszedł po godzinach pracy do jakiejś laski z Pierre Cardin zanieść jej kartę wstępu do klubu (chociaż powinna sama ją odebrać) i siedział tam ponad pół godziny, bo niby liczył, że jej koleżanka też się zapisze. Mam PMS i powiedziałam wiele przykrych słów. Że woli spędzać czas z jakimiś k**** niż ze mną, że nie liczy się z moimi uczuciami i prośbami, chociaż to jedyne o co go proszę, że zawsze przegrywam z jego pracą, że ma inne priorytety w życiu niż ja, że nie wiem co on tam robił te 30 min, skoro nie podpisał nowej umowy, że ja mu się znudziłam i szuka nowej d****. Przegięłam, wiem, ale jak potem chciałam pogadać już na spokojnie, to on powiedział, że nie ma ochoty i poszedł spać.

Dzień dobry

eee ,ale on tak co wieczór prawie? biedna Carmi nic dziwnego, że się wkurzyłaś...

Napisane przez polka764

16 część ?????...słabo mi
fajny wiosenny tytuł dałyście
naprawde szczerze zaczynam wątpić..czy kiedykolwiek to sie stanie i co mu siedzi na sercu że tak nie może sie zdecydować na mnie..
śniłam dziś o swoim weselu, co w senniku oznacza długą samotność

heeej a rozmawiałaś ze swoim na ten temat ostatnio?
ja nigdy nie zrozumiem tych facetów... ;p

Napisane przez butterfly20

Cześć
I melduję się

A w ogóle to mam stresa.

Czy strój spódnica z podwyższonym stanem+ biała bluzka nie jest zbyt mundurkowa?Nie chcę znowu iść też zbyt pstrokato ubrana...

będzie gitnie - kciuk, kciuk, KCIUKAM!

Napisane przez Gwizdak

cześć


Naj też sobie dzisiaj wyśniłam pierścionek Tylko że mi się śnił wielki plastikowy pierścień I jeszcze "trochę za duży" - rozmiarów porządnej bransoletki

Kurde źle się czuję - boli mnie głowa jakby mi walec buszował po skroniach.... A zaraz wizytacja...

wyguglaj pierścienia na stronkach jubilerskich - mój ze snu istnieje, to Twój pewnie też tylko Ty szukaj w kategorii bransoletki

zaparz sobie jakieś ziółka i będzie dobrze żadna wizytacja Ci niestraszna!

Napisane przez Gleniusia

w ogóle to chyba Tż wyczaił forum
wczoraj patrzę tu u niego na kompa i historia do wczoraj cała skasowana, a jak weszłam na wizaż to byłam już zalogowana, a zawsze się musiałam jeszcze raz logować wczoraj jak wrócił z piłki to patrzy, że siedzę w necie i taki tekst: "i jak tam dziewczyny na forum? jak ich plany wobec facetów się udają? chajtają się?

pytania jak mój zadaje, ale mój utrzymuje, że nie wie, co tu czytam... cóż, jak Gwizdak powiedziała: to jest tylko i wyłącznie ich wina, że mamy superprzyjaciółki z wątku

Napisane przez carmelova

Tż ma szczęście, że nie jemy marudzisz tylko nam Powinni być wszyscy wdziędzni za to forum
A co do rozmowy, to ja już nie mam ochoty. Zastanawiam się, czy nie iść na noc do koleżanki. Może by zobaczył jak to jest, kiedy wraca się do pustego domu.

wiesz co, może nie na noc, ale wróć później np. w okolicach godziny, o któej kładziesz się spać. - no chyba on już będzie.

Napisane przez medeline

Bo nie chcę pierścionka, zaręczyn. Nie chcę być traktowana jak ostatnia przez jego rodzinę Mówię dość! Nie i już.
A nie mam zamiaru się użerać kolejne lata, moja noga tam na pewno nie postanie.

kurczę, a coś się znowu stało...? jego matka...?
biedna Ty

[carmelova]

Napisane przez Gwizdak

myślałam, że się zaręczyłaś przez chwilę

mój a przerzutki, ale mogę nie zmieniać I też mam stalowy

Słuchajcie wysłałam zapytanie o mijesca do jednego pensjonaciku nad Zalewem Zegrzyńskim

Trzymam kciuki, żeby nam zaproponowali cos fajnego

Ciekawe jak rozmowa Motylka.

[Gwizdak]

Napisane przez medeline

To byłby prawdziwy koszmar

no weź, aż mi serce stanęło na chwilę Chcesz ,mnie zabić? W moim wieku taki stres, to już szkodzi...

Napisane przez aleksandrettaa

Trzymam kciuki żeby wszystko dobrze wypadło.

dzięi

Napisane przez najfajniejsza

wyguglaj pierścienia na stronkach jubilerskich - mój ze snu istnieje, to Twój pewnie też tylko Ty szukaj w kategorii bransoletki

zaparz sobie jakieś ziółka i będzie dobrze żadna wizytacja Ci niestraszna!

a co do ziółek -piłam już melisę

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------

Napisane przez carmelova

Trzymam kciuki, żeby nam zaproponowali cos fajnego

Ja też Słuchajcie pasuje Wam cena w okolicy 60 zł/nocleg?

Motyl da sobie radę Gadane to ona ma w koncu