Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

[Kohnelia20]

zmienili mi plan i nie mam egzaminu hura!!

[enter code]

fajnie fajnie że nie masz egzaminu pewnie co sie odwlecze to nie uciecze

omg, jeszcze 1.15 min i wychodze z tego kołchozu. a ja sie ciesze tak bardzo: hurra
mamy optymistyczne nastroje teraz

[Kohnelia20]

Nie lubisz swojej pracy?
no tak jak racja i tak mnie czeka te egz ale jak fajnie że teraz nie musze kuć

[enter code]

jak wiosna za oknem to za nic nie chce sie uczyć ani pracować;p

moja praca nie jest zła, tylko taki okres, trzeba duzo danych wklepac do pc, robie to juz drugi tydzien i konca nie widac. pracuje tutaj niedlugo i nie na dlugo - umowe koncze z koncem maja i wiem ze nie ma opcji zeby mi ja przedluzono bo spolka sie sypie

[Kohnelia20]

Wiecie co 2 tyg przed świętami zaczęłam się odchudzać i całkiem nieźle mi szło ale zrobiłam sobie przerwe na święta boże jaka ja głupia byłam no i teraz nie moge wrocić do tej diety no i oczywiście to co schudłam wtedy to teraz wróciło mi

[daafnee]

a ja sie uśmiałam we wtore, bo mój tż zaprosił mnie do swojego pokoju i mówi "coś ci pokaże" i włączył to http://krulikot.pl/ tam się to układa, ułożył mi na 'wieczór bez chłopa' i puścił posłuchajcie sobie

to nie jest trudne musicie nacisnąc 'stwórz krulikota' wybrac jakiegoś, potem dać dalej, i tam nacisnąć 'wieczór bez chłopa' wybrac imie tż i sobie na tą strzałke puścić. aha i jeszcze to 2 mi puścił 'podliz'

[Kohnelia20]

Za***iste musze pokazać to mojemu tż on kocha piłke

[Madelaine87]

Napisane przez majeczka77

moje drogie,

ja byłam z chłopakiem 4 lata. Piękne wizje,marzenia,gadanie o wspólnym domu;nawet wizje o tym, jak będzie wyglądał...potrafił mówić, a to był miód na moje uszy...zatem-cierpliwie czekałam na zaręczyny! czekałam na nie 4 lata!...i się nie doczekałam...po przeczytaniu pewnego bardzo mądrego artykułu, zdecydowałam się na rozmowę z moim towarzyszem życia...i co usłyszałam? że on, po 4 latach związku nie jest gotowy na założenie rodziny....nie było sensu czekac kolejnego roku i żyć dalej w iluzji...facet nie dorósł, a ja postanowiłam,że zamykam ten rozdział życia...zreszta, mając 33 lata i tykajacy biologiczny zegar nie chciałam marnować życia z kimś,kto jak się okazało, potrafił tylko mówić....jestem sama...odetchnęłam,odżyła m,spotykam się ze znajomymi, odnowiłam wiele kontaktów....i żyję! mam sie całkiem dobrze, a propozycji randek nie brakuje także nie ma tego złego...na przyszłość: wiem,że faceta należy oceniać po tym,co robi...słowa sa prawie nic nie warte,jeśli za tym nnie idą czyny...prawdziwy facet to wojownik, a nie komfornista...zatem, jeśli tkwicie w związkach i dusicie sie,macie swoje pragnienia,a o nich nie mówicie-robicie źle. Trzeba odwagi i...zwyczajnie powiedzieć, o co chodzi...jak kocha i mu zalezy-przemyśli i zrobi coś w tej sprawie...

a ile masz lat? ja jestem prawei 6 i czekam bo wychodze z zalozenia ze facet tez musi czuc sie gotowy, poza tym jak dziewczyny pisaly nasi tz mowiac o przyszlosci


KOHNELIA JESZCZE NIE GRATULUJE ZEBY NIE ZAPESZYC

Ja dzis dostalam telefon, we wtorek ide na osattni etap rekrutacji w sprawie pracy z dzieciakami

[daafnee]

patrze na rozmowy w toku i juz nie chce sie odchudzac

[Kohnelia20]

Ja też oglądam "rozmowy..." ale nadal chcę się odchudzać
daafnee ale ten krulikot jest boski

[daafnee]

Napisane przez Kohnelia20

Ja też oglądam "rozmowy..." ale nadal chcę się odchudzać
daafnee ale ten krulikot jest boski

cały mój TŻ, to jest taka zabawna pierdoła, zawsze znajdzie coś fajnego albo wymyśli

[Montii]

..;p

[mabi84]

ja już dawno nie myślałam o zaręczynach i dziś mnie jakoś tak naszło za jakieś 35 tygodni będę narzeczoną

[Madelaine87]

ja tak Wam wczoraj pisalam ze tż tk mówił, że remont mamy ja sie o rocznicę czepiam ale tak się dziwnie wczoraj uśmiechnął że prawei nie zuważalnie.... ale nie chcę się nakręcać.

[Rodzynka1989]

Otóż to Madeline, nie nakręcaj się Ale na to już chyba za późno

Kurczę, chciałabym, żeby TŻ był czasami zazdrosny o mnie tak choć troszkę... A on nigdy nic Może powinnam sie cieszyć, ale nie potrafię. Tak od czasu do czasu mógłby okazać odrobinkę zazdrości.
Może jestem tak brzydka, że uważa, że nikt na mnie nawet nie spojrzy

[Kohnelia20]

Napisane przez mabi84

ja już dawno nie myślałam o zaręczynach i dziś mnie jakoś tak naszło za jakieś 35 tygodni będę narzeczoną

A skąd wiesz że za 35 tygodni?

[Montii]

No to widzę,że piszę sama do siebie ;D elegancko

[Kohnelia20]

Montii słońce co zrobiłaś, że tak schudłaś? zazdroszcze

[Montii]

Nie wiem i boje sie że to nie jest normalne bo sobie nie odmawiam jedzonka, no nie jem pizzy itp itd ale boje sie ze to wroci ;p

[Kohnelia20]

Napisane przez Montii

Nie wiem i boje sie że to nie jest normalne bo sobie nie odmawiam jedzonka, no nie jem pizzy itp itd ale boje sie ze to wroci ;p

Nie odchudzałaś się

[Montii]

Na początku owszem, ale łapałam takie doły, schudłam np 2 kg, a potem znowu w góre a ograniczałam sie bardzo potem -5 kg i nagle wróciło i odpuściłam i zaczeliśmy malować, remontować no i nie było czasu na jedzenie, nie myślałam o głodzie, dużo piłam wody i waga poleciała ale teraz już sie pilnuje , jem mało bo nie chce zeby to wrocilo skoro tak łatwo poszło ...

[Kohnelia20]

w takim razie od jutra wracam znowu do diety

[Montii]

Najgorzej zacząć, a potem jak są efekty to już z górki, ja muszę iść do rodziców po wagę

[Kohnelia20]

Ja zaczęłam przed świetami 2 tyg i schudłam ale zrobiłam sobie przerwe na święta jaka byłam głupia wszystko wróciło i teraz ciężko mi wrocić

[daafnee]

Napisane przez Rodzynka1989

Otóż to Madeline, nie nakręcaj się Ale na to już chyba za późno

Kurczę, chciałabym, żeby TŻ był czasami zazdrosny o mnie tak choć troszkę... A on nigdy nic Może powinnam sie cieszyć, ale nie potrafię. Tak od czasu do czasu mógłby okazać odrobinkę zazdrości.
Może jestem tak brzydka, że uważa, że nikt na mnie nawet nie spojrzy

anoo mój też nie jest zazdrosny ale akurat się ciesze, bo wystarczająco byl bo mieliśmy ciężkie początki przez mojego durnego byłego

a ja nie spodziewam się ani jakoś obchodzenia rocznicy ani zaręczyn.. nic.. w ogole tż twierdzi że 2 lata to mało zeby sie zareczac.. zabolało.. powiedzial to kilka dni temu jak mielismy ten kryzys..

[Montii]

a ile schudłaś?

moją metodą jest to,że słucham swojego organizmu, jak np mam ochotę na cos slodkiego,to nie odmawiam sobie, zjem np malego batonika.
bo jezeli caly dzien sobie odmawiam to wieczorem mam napad głodu

[Kohnelia20]

Nie mam wagi więc nie wiem ile schudłam ale widziałam po sobie bo miałam mniej tłuszczyku na brzuchu i udach

[arletka13]

hej dziewczyny, no i się muszę wyspowiadać wam...wczoraj tak się cieszyłam że wytrzymałam i nic nie mówiłam tż o ślubie i zaręczynach no ale dziś niestety nie wytrzymałam, i pytałam kiedy by chciałby się żenić, a on na to że "mniej więcej koło nowego roku się zaręczymy i poszukamy sali, wtedy będziemy wiedzieli kiedy ślub", czyli już jedna data mi odpada, pewnie to nastąpi w walentynki.
jakaś zła dziś jesetm, nie wiem czemu.
i tż mnie zdenerwował, obiecał jakieś 2 tyg temu że pojedzie ze mną na zakupy, powiedziałam mu że pewnie będzie mniał robotę a on że zerwie się dla mnie i pojedziemy. chciałam pojechać w sobotę a on teraz mi wyjeżdża że on będzie miał robotę i sie nie nadaje na zakupy....jeju....faceci. ...obiecanki cacanki a głupiemu radość

[daafnee]

Napisane przez arletka13

hej dziewczyny, no i się muszę wyspowiadać wam...wczoraj tak się cieszyłam że wytrzymałam i nic nie mówiłam tż o ślubie i zaręczynach no ale dziś niestety nie wytrzymałam, i pytałam kiedy by chciałby się żenić, a on na to że "mniej więcej koło nowego roku się zaręczymy i poszukamy sali, wtedy będziemy wiedzieli kiedy ślub", czyli już jedna data mi odpada, pewnie to nastąpi w walentynki.
jakaś zła dziś jesetm, nie wiem czemu.
i tż mnie zdenerwował, obiecał jakieś 2 tyg temu że pojedzie ze mną na zakupy, powiedziałam mu że pewnie będzie mniał robotę a on że zerwie się dla mnie i pojedziemy. chciałam pojechać w sobotę a on teraz mi wyjeżdża że on będzie miał robotę i sie nie nadaje na zakupy....jeju....faceci. ...obiecanki cacanki a głupiemu radość

nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, wiesz, że zostało Ci raptem kilka miesięcy do upragnionych zaręczyn.. może w sylwestra o 24?

a ja? nie mam żadnych perspektyw, że coś się zmieni.. eh.. troche mnie to męczy..

[Kohnelia20]

Liczyłaś na zaręczyny w tym roku, dlatego jesteś zła?