Offtopowe zapuszczanie, część XIV,czyli wiosenne promienie we włosach zapuszczalskich

[Narek]

Napisane przez asiulka123

nie wyobrażam sobie codziennego mycia włosów.. to musi być strasznie uciążliwe
przeważnie moje włosy po dwóch dniach nadają się do mycia, teraz myję co trzy, ale tego trzeciego są już bardzo przetłuszczone

Jak mówi Otako- to kwestia przyzwyczajenia Ja na przykład nie wyobrażam sobie nie mycia ich codziennie. Na drugi dzień są jeszcze ok, ale ja czuję ich zapach

Napisane przez otako

ja codziennie rano myję głowę pod prysznicem, nie jest to dla mnie uciążliwe. Gorzej by było jakbym miała wannę i musiałabym myć głowę po kąpieli - wtedy by mi się nie chciało

Mam wannę i myje je wieczorem kilka godzin przed myciem reszty

W końcu nałożyłam kokosa na włosy

[Magdzia94]

MAm problemy techniczne z internetem ;/
Teraz pojeżdzę sobie na rowerku

[otako]

Napisane przez Narek

Mam wannę i myje je wieczorem kilka godzin przed myciem reszty

Ja kiedyś też myłam tylko nad wanną (czasami nad umywalką ) tyle że rano. A teraz odkąd nie mam w domu wanny i myję głowę pod prysznicem to strasznie niewygodnie mi się myję w głową "na dół" - włosy mi się plączą niemiłosiernie

Ostatnio w Wysokich Obcasach był artykuł o rzeżusze (ale fajne słowo ) http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-...elkujemy_.html tylko nie bardzo rozumiem o co chodzi w tej kuracji do włosów.
Kuracje z rzeżuchy Do włosów przetłuszczających się.
1. Garść świeżej rzeżuchy zmiksować ze szklanką wody na papkę. Przy długich włosach - dwie garści rzeżuchy.
2. Podgrzać miksturę do momentu zagotowania i gotować przez 10 min.
3. Odcedzić płyn; rzeżuchę wyrzucić.
4. Zostawić do wystygnięcia.
5. Odcisnąć z wody, rozprowadzić na umytych włosach.
6. Zostawić na 20 min.

Skoro w punkcie 3 napisali, żeby rzeżuchę wyrzucić to co trzeba odcisnąć z wody i rozprowadzić na włosach (patrz punkt 5) Jakiś "glut" z tego powstanie czy co?

[asiulka123]

Napisane przez Narek

Jak mówi Otako- to kwestia przyzwyczajenia Ja na przykład nie wyobrażam sobie nie mycia ich codziennie. Na drugi dzień są jeszcze ok, ale ja czuję ich zapach

jasne, że do wszystkiego można się przyzwyczaić
jednak ja nie używam suszarki a włosy naturalnie schną mi kilka godzin

nie są długie, ale są raczej grube


spłukałam Venitę i włosy nie są takie śliskie jak po każdej innej odżywce
miałam nawet problem z rozczesaniem zobaczymy jak wyschną

[otako]

I ciekawe co to za oliwka (http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-...05842.html?i=0 na zdjęciu numer 2) i jaki ma skład Skarb Matki, MACKAR, oliwka pielęgnacyjna dla niemowląt i dzieci z olejkiem z kiełków kukurydzy i kiełków pszenicy. 200 ml/ok. 12 zł (w aptekach)

Edit: Już znalazłam na DOZ-ie
http://www.☠☠☠☠☠☠☠/apteka/p3315-Skarb...kurydzy_200_ml
i taka: http://www.☠☠☠☠☠☠☠/apteka/p3316-Skarb...ddalowa_200_ml

[Magdzia94]

Przyzwyczaiłam się do codziennego mycia, dlatego nie walczę jakoś specjalnie o mycie co 2 dni.
Myję włosy nad wanną i tak mi najwygodniej, pod prysznicem nie lubię.
Przejechałam 20min na rowerku-9,3 km
uf ale nie zmęczyłam.

---------- Dopisano o 15:20 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------

Otako zamawiam sweterek w kokardki
http://www.newlook.com/browse/produc...estSellerScore
taki i jeszcze zobaczę

[asiulka123]

ja też myję włosy nad wanną, inaczej sobie nie wyobrażam


pogoda się popsuła.. rozpadało się

[Chatul]

Napisane przez Magdzia94

Nie myłam włosów od wtorku

Ja też :P

Napisane przez asiulka123

zauważyłam jednak, że grzywkę suszę suszarką i modeluję i ona najpóźniej mi się przetłuszcza

Bo jest podsuszona i uniesiona u nasady.

Napisane przez otako

Kwestia przyzwyczajenia
ja codziennie rano myję głowę pod prysznicem, nie jest to dla mnie uciążliwe.

Napisane przez Narek

Jak mówi Otako- to kwestia przyzwyczajenia

Oj nie, absolutnie nie kwestia przyzwyczajenia. W domu to ja sobie mogę codziennie myć włosy, aczkolwiek ich układnie codzienne już by mnie męczyło. Jednak na wszelkich wyjazdach to koszmar po prostu. Nie zawsze jest możliwość umycia włosów w dokładnie tej chwili, w której się potrzebuje. Brrr. Poza tym nienawidzę zajmować się włosami przy kimś obcym. Obecność baaardzo bliskich mi osób toleruję, innych nie :P

[asiulka123]

Napisane przez Chatul

Bo jest podsuszona i uniesiona u nasady.

potem przejeżdżam po niej prostownicą gdy jestem w domu (czyt. większość czasu) jest upięta wsuwką do góry


aaale nudy....oglądnę zaraz rozmowy w toku, potem zrobię peeling twarzy, a wcześniej chyba zrobię omleta drugiego w tym tygodniu

[otako]

Napisane przez Magdzia94

Przyzwyczaiłam się do codziennego mycia, dlatego nie walczę jakoś specjalnie o mycie co 2 dni.
Myję włosy nad wanną i tak mi najwygodniej, pod prysznicem nie lubię.
Przejechałam 20min na rowerku-9,3 km
uf ale nie zmęczyłam.

---------- Dopisano o 15:20 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------

Otako zamawiam sweterek w kokardki
http://www.newlook.com/browse/produc...estSellerScore
taki i jeszcze zobaczę

Ładny ten sweterek ja chciałam sobie zamówić ten słynny zegarek w kwiatki za 5Ł ale przegapiłam zamówienie i sobie dałam spokój. I tak za dużo pieniędzy ostatnio wydałam a miałam oszczędzać na remont pokoju i na kurację retinoidami

Napisane przez Chatul

Oj nie, absolutnie nie kwestia przyzwyczajenia. W domu to ja sobie mogę codziennie myć włosy, aczkolwiek ich układnie codzienne już by mnie męczyło. Jednak na wszelkich wyjazdach to koszmar po prostu. Nie zawsze jest możliwość umycia włosów w dokładnie tej chwili, w której się potrzebuje. Brrr. Poza tym nienawidzę zajmować się włosami przy kimś obcym. Obecność baaardzo bliskich mi osób toleruję, innych nie :P

Ja nie mam problemów z układaniem włosów, bo robię tylko przedziałek, podepnę grzywkę wsuwką i wsio a na wyjazdach po prostu myję głowę co 2 dni, albo związuję i podpinam grzywkę, i za bardzo się nie przejmuje tym, jak wyglądają moje włosy. Zresztą na takich wyjazdach to bywam strasznie rzadko, więc problem z głowy.

[mika.z]

Napisane przez asiulka123

próbuję znaleźć receptę na przetłuszczające się włosy, ale wątek ma 115 stron

zauważyłam jednak, że grzywkę suszę suszarką i modeluję i ona najpóźniej mi się przetłuszcza
najgorzej jest z włosami na skroni i za uszami

jeju mam ten sam problem. Coś mnie trafia !! mam taki problem teraz , że już co dwa dni robi sie dla mnie za rzadko na mycie, a mycie codziennie takich długich włosów to tragedia! znalazłam na forach takie sposoby:

Na przetłuszczające się włosy: szampon siarkowy
A na przetłuszczanie zapewne płukanka z pokrzywy i sok z czarnej rzepy - o obu tych roślinkach znajdziesz wątki na pierwszej stronie fryzjerskiego.
-->http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=4144
1/2 - 3/4 szklanki piwa jasnego ( w moim przypadku eksportowego Okocimia z Krakowianką ) należy porządnie odgazować i nieco podgrzać. Głowę umyć szamponem (można go również rozcieńczyć piwem), albo tylko spłukać ciepłą wodą i wetrzeć połowę piwa w skórę głowy. Odczekać 15 minut, spłukać ciepłą wodą i wetrzeć w skórę głowy drugą połowę piwa. I już nie spłukiwać.

To jest wersja podstawowa (recepturę znalazłam w książce "Domowa Apteka"). A można jeszcze mieszać piwo z naparami/wywarami z ziół (pokrzywy, tataraku, łopianu). I podobno najlepiej jest podzielić wcierkę na 3 części, ale jak dla mnie to już za dużo zabawy.
Płukanka do włosów tłustych
Na tego typu włosy działa leczniczo płukanka ze skrzypu, pokrzywy albo krwawnika. Wszystkie te zioła działają hamująco na produkcję gruczołów łojowych. Skrzyp wzmacnia przy tym korzonki włosów i zapobiega stanom zapalnym.

- mieszankę żółtka (z jajek) i odżywki do włosów. Posmarowałem tym głowę dość dokładnie i po 10 minutach spłukałem. Przez kolejne 3 dni w ogóle nie musiałem myć włosów!

[asiulka123]

ja generalnie używam szamponów z pokrzywą i czarną rzepą

nie dziwię Ci się, ja narzekam na mycie co drugi dzień włosów trochę za ramiona a co dopiero mycie dużo dłuższych włosów!

z racji tego, że nie musze codziennie wstawać do szkoły czy pracy mogę sobie pozwolić na tzw. przetrzymanie włosów
praktykowałam to zimą, gdy moim jedynym wyjściem było wyjście do sklepu na drobne zakupy, mogłam wtedy nie ściągać kaptura z głowy, teraz się nie da
nie myłam wtedy włosów przez 4 nawet 5 dni
ale nie za bardzo pomogło



jem właśnie omlet z pietruszką, cebulką i serem, przegryzam sałatą i rzodkiewką i popijam zieloną herbatą

[mika.z]

Napisane przez asiulka123

z racji tego, że nie musze codziennie wstawać do szkoły czy pracy mogę sobie pozwolić na tzw. przetrzymanie włosów[...]

nie myłam wtedy włosów przez 4 nawet 5 dni
ale nie za bardzo pomogło

no, ja właśnie chodze do pracyw korporacji i muszę jakoscodziennie wyglądać...
i podobno przetrzymywanie nic nie daje, włosy trzeba myć tyle ile potrzebują. Ja sie najbardziej obawiam, zę jak codziennie będe myła to włosy, te poniżej brody, mi sie bardziej poniszcza, przesusza...

[asiulka123]

ja też właśnie się tego obawiam, że codziennym myciem przesuszę włosy

dziewczyny, patrzcie
szukam jakiejś odżywki w sprayu bez spłukiwania lub po prostu jakiegoś balsamu, którego mogłabym używać na końcówki ale bez silkonów bo chcę znowu zacząć (przynajmniej od czasu do czasu) nosić rozpuszczone włosy
przypadkiem wchodzę na odżywkę Nivei "diamentowy blask", której kiedyś używałam i zmienili opakowanie i skład zobaczcie

http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produk...towy-blask.htm

jojoba i aloes na początku

[Chatul]

Napisane przez otako

a na wyjazdach po prostu myję głowę co 2 dni.

Ja nie mam tak, że na stałe myję włosy codziennie, a potem na wyjeździe będą przez 2 normalnie wyglądać. Jak myję codziennie to po 24 godzinach, i to nie zawsze, leje się już tłuszcz...

Napisane przez mika.z

podobno przetrzymywanie nic nie daje, włosy trzeba myć tyle ile potrzebują.

Mnie daje

[otako]

Napisane przez Chatul

Ja nie mam tak, że na stałe myję włosy codziennie, a potem na wyjeździe będą przez 2 normalnie wyglądać. Jak myję codziennie to po 24 godzinach, i to nie zawsze, leje się już tłuszcz...

Moje są po prostu nieświeże na drugi dzień, ale jeszcze wyglądają w miarę znośnie, może trochę przy skórze przetłuszczone i oklapnięte. Np. dzisiaj rano nie myłam, bo wiedziałam, że raczej nigdzie dalej się nie wybieram, tylko z psem na dwór, więc podpięłam grzywkę, włosy w kitkę i gitara

Ciekawe jak to będzie jak zacznę kurację retinoidami Wtedy włosy przestają się całkowicie przetłuszczać tylko będzie problem z grzywką, bo po nocy wyglądam tak: najwyżej będę ją tylko moczyć wodą i układać codziennie

[asiulka123]

zastanawia mnie nieobecność Miki, może jej się poszczęściło i dostała staż i nie ma dla nas czasu

[Soleilka]

ale sobie smacznie spałam chyba będę chora, bo mnie w nosie swędzi...

[saming]

Mi przetrzymanie włosów też dało Raz przetrzymałam cały weekend i do tego olej ostatniego dnia na 10h jakoś, i potem myłam co dwa dni... Co prawda efekt drugiego dnia już nie był taki fajny, ale lepiej niż wcześniej, a po Barwie Rzepowej to jest cud, miód i maliny. W środę myłam AB - drożdże piwne i chmiel i też włosy mi już trzymają świeżość 2 dzień Fajnie by było gdybym mogła tak co 3 dni myć. Najbardziej by mnie to satysfakcjonowało

[Soleilka]

Dziewczyny Venite daje się przed myciem czy po myciu na włosy?

[asiulka123]

Venitę maskę? no po myciu... nie rozumiem pytania chyba, że chcesz stosowac do OMO

[Soleilka]

Napisane przez asiulka123

Venitę maskę? no po myciu... nie rozumiem pytania chyba, że chcesz stosowac do OMO

A bo niektóre używa się jedynie na wilgotne włosy, a niektóre (jak Wax) po myciu z szamponem.
Spróbuję i tak i tak


http://www.allegro.pl/item983322249_..._emo_khol.html czemu nie ma tego w sklepach

---------- Dopisano o 18:19 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

oooo nie, to już jest na mojej włosowej wish http://www.allegro.pl/item991555757_...do_wlosow.html

---------- Dopisano o 18:32 ---------- Poprzedni post napisano o 18:19 ----------

Patrzcie co znalazłam :
http://www.herbalsalon.com/hairoils.html

[asiulka123]

na mojej włosowej liście jest ten spray Nivei kupię go, ale dopiero w maju albo w czerwcu chyba, że nie będę mogła sie powstrzymać

[Chatul]

Napisane przez otako

Moje są po prostu nieświeże na drugi dzień, ale jeszcze wyglądają w miarę znośnie.

Moje przy codziennym myciu to wieczorem wyglądają już jabym na nich coś smażyła :P

Ciekawe jak to będzie jak zacznę kurację retinoidami

Co to za kuracja?

[otako]

Napisane przez Soleilka

A bo niektóre używa się jedynie na wilgotne włosy, a niektóre (jak Wax) po myciu z szamponem.
Spróbuję i tak i tak

A których masek używasz na wilgotne włosy przed ich umyciem?
Wydaje mi się, że lepiej nakładać już na umyte i oczyszczone włosy, wtedy wszystkie składniki odżywcze mogą trochę dłużej działać, bo zostają na włosach do kolejnego mycia (chciałabym, żeby tak było )

---------- Dopisano o 18:45 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------

Napisane przez Chatul

Co to za kuracja?

Retinoidy (pochodna witaminy A) doustne są dla osób, które borykają się z ciężką lub uporczywą postacią trądziku i/lub łojotoku, którym nie pomogło leczenie zewnętrzne i antybiotykoterapia. Można powiedzieć, że to taka ostatnia deska ratunku. Tabletki są dosyć kosztowne, teratogenne i mają całą masę skutków ubocznych, jednak są najbardziej skuteczne jeśli chodzi o leczenie trądziku.

[asiulka123]

Napisane przez otako

A których masek używasz na wilgotne włosy przed ich umyciem?
Wydaje mi się, że lepiej nakładać już na umyte i oczyszczone włosy, wtedy wszystkie składniki odżywcze mogą trochę dłużej działać, bo zostają na włosach do kolejnego mycia (chciałabym, żeby tak było )

też tak uważam i dlatego nie zrozumiałam pytania


włosy mam prawie suche, Venita jest ok, włosy nie są obciążone, są miękkie, ale spodziewałam się lepszego rezultatu

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:46 ----------

Napisane przez otako

Retinoidy (pochodna witaminy A) doustne są dla osób, które borykają się z ciężką lub uporczywą postacią trądziku i/lub łojotoku, którym nie pomogło leczenie zewnętrzne i antybiotykoterapia. Można powiedzieć, że to taka ostatnia deska ratunku. Tabletki są dosyć kosztowne, teratogenne i mają całą masę skutków ubocznych, jednak są najbardziej skuteczne jeśli chodzi o leczenie trądziku.

czytałam kiedyś o retinoidach, ale nie wiem czy zdecydowałabym się na leczenie, choć walczę z trądzikiem 10 lat i w przeszłości bywało tragicznie dobrze, że teraz jest w porządku

u Ciebie jest aż tak źle, że się na to decydujesz?

[ChihPyh]

Napisane przez Soleilka

- Chihu też powinno coś Ci przyjść

Mam, mam prezencik W końcu mi się udało dostać do jakiegoś wizażowego testowania

Napisane przez aanika

Ja już po prostu przyzwyczaiłam się do codziennego mycia włosów, teraz nie wyobrażam sobie inaczej .Mnie się za to grzywka najszybciej przetłuszcza, bo często jej dotykam.

Oj, ja się właśnie odzwyczaiłam od codziennego mycia włosów. W tamtym roku jeszcze myłam codziennie, potem udało mi się przyzwyczaić do mycia co 3-4 dni i też było git. Może pod koniec, 4-go dnia nie były już super świeże, ale nadal były 'wyględne', można było tak wyjść do ludzi Ale teraz muszę myć co 2 dni co mnie wyprowadza z równowagi. Teraz to traktuję jako stratę czasu Bo moje mycie głowy trwa jakies 10-15 minut. Tak, samo mycie głowy. A jesli jeszcze planuję nałożyć maskę, to już w ogóle. Taki urok krótkich włosów Marudziłam, że z długimi za dużo zachodu, to teraz mam

[otako]

Napisane przez asiulka123

czytałam kiedyś o retinoidach, ale nie wiem czy zdecydowałabym się na leczenie, choć walczę z trądzikiem 10 lat i w przeszłości bywało tragicznie dobrze, że teraz jest w porządku

u Ciebie jest aż tak źle, że się na to decydujesz?

Też leczę się ok. 10 lat. Stosowałam już chyba wszystko, co jest dostępne w Polsce. Przeszłam 4 kuracje antybiotykami i poprawa była tylko wtedy, kiedy je brałam.
Teraz nie jest jakoś tragicznie, na pewno lepiej, niż jeszcze kilka lat temu, ale nadal pojawiają się wypryski i inne niespodzianki
Decyduje się na retinoidy, bo wiem, że raczej już nic nie pomoże. Poza tym czytam na bieżąco wątek na podforum biochemicznym o doustnych retinoidach i widzę, że te skutki uboczne nie są aż takie straszne. Dzięki temu wątkowi już się tak ich nie obawiam i mam nadzieję, że będzie w porządku i przeżyję.
We wtorek idę do dermatologa i zobaczymy co i jak

[ChihPyh]

Apropo rzeżuchy, mam takie małe pytanko. Całe życie wysiewałam rzeżuchę na wacie i sobie ładnie rosła, ale u mnie w domu jadało się tylko te zielone części, a ja lubię z nasionkami nawet i się zastanawiam, czy tak można. Może coś szkodliwego się tam czai, nie wiem... Chociaż chyba nie powinno No i czy można wysypać ziarenka rzeżuchy po prostu na talerzyk z wodą, żeby sobie kiełkowała, zamiast wysiewać na watce? Ona tak urośnie, czy zwyczajnie się 'spsuje'?

[Chatul]

Napisane przez otako

Decyduje się na retinoidy, bo wiem, że raczej już nic nie pomoże. Poza tym czytam na bieżąco wątek na podforum biochemicznym o doustnych retinoidach i widzę, że te skutki uboczne nie są aż takie straszne. Dzięki temu wątkowi już się tak ich nie obawiam i mam nadzieję, że będzie w porządku i przeżyję.
We wtorek idę do dermatologa i zobaczymy co i jak

Mam nadzieję, że te retinoidy Ci pomogą Akurat taka kuracja nie dla mnie, ale rozumiem dlaczego Ty się na nią decydujesz.