Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 7

[Emila3000]

Napisane przez milijka

Witam...ja znowu póżną nocką jak wampirzyca jakaś...ale krwi nie pijamw książce nic na jej temat nie było....tak po prawdzie zalogowałam się dużo wcześniej ,ale nim przebrnęłam przez wasze nowe wpisy ....zrobiła się godzina...od godziny weszłam w 2 Faze...na teście wyszło mi ,że na uderzeniówce mam być 3 dni...w więc od jutra uczta warzywna .Niestety dłłłługa droga przede mną...w/g Mistrza- optymalną dla mnie wagę osiągnę w tegorocznego Sylwestra ...no ,ale to wszystko co mam na grzbiecie (i innych częściach ciała )zafundowałam sobie na własne życzenie ...

hmm 3 dni udzerzeniowki i taka dluga 2 faza? to ile kg chcesz zrzucic 10-15?

[biedronus]

Cześć dziewczyny
zaczynamy nowy dzień Dzisiaj w końcu dzień warzywny po 3 dniach uderzeniówki - niestety nie wiem ile schudłam bo nie mam wagi, ale wydaje mi się że trochę na pewno bo ciuchy tyci tyci są luźniejsze
Dzisiaj moj lubiony tatar i to legalnie z cebulką i ogórkiem kiszonym
Pozdrawiam

[Zaba885]

a ja Was chciałam przywitać i zarazem porzegnać ... Ponieważ na forum zawitam dopiero w poniedziałek - ale dalej będe dukać
Buziaki i życzę dużych spadków

[Ayu]

Napisane przez biedronus

Cześć dziewczyny
zaczynamy nowy dzień Dzisiaj w końcu dzień warzywny po 3 dniach uderzeniówki - niestety nie wiem ile schudłam bo nie mam wagi, ale wydaje mi się że trochę na pewno bo ciuchy tyci tyci są luźniejsze
Dzisiaj moj lubiony tatar i to legalnie z cebulką i ogórkiem kiszonym
Pozdrawiam

Biedronus, ale wiesz ile wazyłaś przed dietą mam nadzieję? Bo potem będzie kłopot z ustaleniem długości 3 fazy Kup wagę, koniecznie! Będziesz kontrolowała swoje spadki oraz (tfu, tfu) zastoje i zwyżki. I smacznego tatara (a tak btw, jak robicie to danie? W życiu nie jadłam, a sporo osób się tym zachwyca, ja też chcę )

Czy Wy też macie większą ochotę na węgle (niekoniecznie te dozwolone) i ogólnie większe parcie dolodówkowe na PW, czy tylko ja jestem taka dziwna?

[biedronus]

tak, wiem ile ważyłam spoko kupię tylko najpierw czekam na wypłatę, która de facto od wczoraj powinna byc a nie ma ;/

[(:tysia:)]

Hej Dziewczyny!
Ostatnio wpadłam na stronę o diecie proteinowej i postanowiłam, że od dziś ruszam z I fazą, uderzeniową! Nie ma na co czekać, sposób "od poniedziałku" nigdy nie zadziałał
Niestety nie mam zbyt fajnego początku, bo lodówka pusta. Jem więc jajka na twardo z odrobiną soli, curyy i chrzanem.
Czekam na książkę i z tego powodu mam pytanie. Widziałam, że wiele z was w I fazie używa cebulki, otrębów, czy to dozwolone??

Pozdrawiam i gratuluję wytrwałości

[LyraBea]

Dzień Dobry Dukaneczki,
Melduję się po dobie nieobecności, ale tylko postem, bo duchem i oczami byłam z Wami. I chociaż wskakiwałam na kilka minut na forum, to tak nie udało mi się nadążyć z czytaniem Was.
Do tej pory bardzo intensywnie przeżywałam dietę i euforycznie podchodziłam do każdego najmniejszego sukcesu, związanego z gubieniem moich dekagramów..ale wczoraj złapałam doła... postanowiłam po 14 latach porządnie się przebadać i na USG wyszło mi, że mam 6 ślicznie uchodowanych (prawie 2 cm każdy) kamieni w woreczku żółciowym. Gdzie mi się to zmieściło (sic!) Niestety od razu zakwalifikowano mnie do operacji usunięcia. We wtorek konsultacja i idę na stół operacyjny.... a było tak pięknie. Nie wiem, jak będzie dalej z moim dukaniem
Jedyna pociecha, że jak mi wyciągną te wielgachne głazy to z kilo mniej ...eyyyych. No dość mazania i użalania się nad sobą .

Dzisiaj wkraczam w etap proteinek. Od początku lecę systemem 5/5. Zdecydowałam się na tę ponoć trudniejszą drogę, bo lubię proteinki i bez problemu wytrzymuję 5 dni na "nie brudnym" białku.
Mimo, że czekam na @, zaliczam dekagramowe spadki, a dieta przebiega bez zakłóceń.
Trzymajcie za mnie dziewczyny kciuki, bo dzisiaj wyprawiam mojej córce urodzinki. Będzie na słodko. Nic sama z tej okazji nie piekę, żeby nie kusić samej siebie zapachami. Nakupuję ciasta, "zapychaczy" i innych słodkości.. Będzie szampan, wino i pewnie whisky dla teścia. Boziuniu.... jak ja to zniosę
Dla siebie wymyśliłam kuleczki czekoladowe. Normalnie robię takowe z płatków owsianych, masła, kakao. Dla siebie spróbuję przygotować takie, malutkie, na otrębach, żeby mieć po co na stół ręką sięgać...
Do wieczorka Kochanieńkie... idę się dalej dołować i dukanować.
Buziaczki

[Ayu]

Napisane przez (:tysia:)

Hej Dziewczyny!
Ostatnio wpadłam na stronę o diecie proteinowej i postanowiłam, że od dziś ruszam z I fazą, uderzeniową! Nie ma na co czekać, sposób "od poniedziałku" nigdy nie zadziałał
Niestety nie mam zbyt fajnego początku, bo lodówka pusta. Jem więc jajka na twardo z odrobiną soli, curyy i chrzanem.
Czekam na książkę i z tego powodu mam pytanie. Widziałam, że wiele z was w I fazie używa cebulki, otrębów, czy to dozwolone??

Pozdrawiam i gratuluję wytrwałości

Otręby od początku diety do końca życia, 2 łyżki owsianych i 1 pszennych. W oczekiwaniu na papierową książkę poszukaj w necie skanów (np na chomikuj. pl), bo zaczynanie bez przeczytania to bardzo drażliwy tu temat. No i tam znajdziesz większość odpowiedzi.

---------- Dopisano o 08:54 ---------- Poprzedni post napisano o 08:50 ----------

Lyra truchtaj do przepisowni i znajdź jakieś szybkie ciacha, żeby na urodzinkach nie kusiło
A dukanie po operacji skonsultuj z lekarzem. Wierzę, że przd, w trakcie i po operacji wszytsko będzie dobrze, trzymaj się i odezwij się jak już będziesz mogła

[LyraBea]

Napisane przez (:tysia:)

Hej Dziewczyny!
Ostatnio wpadłam na stronę o diecie proteinowej i postanowiłam, że od dziś ruszam z I fazą, uderzeniową! Nie ma na co czekać, sposób "od poniedziałku" nigdy nie zadziałał
Niestety nie mam zbyt fajnego początku, bo lodówka pusta. Jem więc jajka na twardo z odrobiną soli, curyy i chrzanem.
Czekam na książkę i z tego powodu mam pytanie. Widziałam, że wiele z was w I fazie używa cebulki, otrębów, czy to dozwolone??

Pozdrawiam i gratuluję wytrwałości

tysia,
Może poczekaj jeszcze kilka dni. Co nagle, to po diable. Piszesz, że czekasz na książkę a lodówka pusta, a już wystartowałaś. Wszystko nie tak na starcie i od początku. Kochanieńka, zdecydowanie doradzam doczekać się książki, dokładnie przeczytanie jej. (Idzie szybciutko, przecież nie musisz od razu całej przeczytać, wystarczy utrwalić sobie na początek tematy o tym, czym jest ta dieta, i jak poszczególne składniki wpływają na metabolizm człowieka, i co się z ciałem dzieje, gdy zaczynamy życie z dukanem, oraz tematy o dwóch pierwszych fazach.). W tym czasie poodwiedzać markety i na spokojnie pokupować wszystko, co będzie Tobie potrzebne do dobrego startu i w kolejnych dniach diety..i dopiero START!
Unikniesz w ten sposób błędów, których absolutnie nie powinnaś popełnić w pierwszych dniach diety!
Oczywiście witamy wśród dukanek. Niech spadki wago i moc spalania tłuszczu będzie z Tobą.
Pozdrawiam Cię serdecznie

[loletka1986]

Napisane przez Ayu

Czy Wy też macie większą ochotę na węgle (niekoniecznie te dozwolone) i ogólnie większe parcie dolodówkowe na PW, czy tylko ja jestem taka dziwna?

Witam Was
Ayu ja mam podobnie. Jak dochodzą warzywka to mam dużo większy apetyt.
Ale staram się nie przekraczać 4 posiłków + kawka

[Ayu]

Napisane przez loletka1986

Witam Was
Ayu ja mam podobnie. Jak dochodzą warzywka to mam dużo większy apetyt.
Ale staram się nie przekraczać 4 posiłków + kawka

To mi ulżyło Właśnie dlatego nie lubię pierwszego dnia PW, wszystko co złe kusi i pachnie zbyt intensywnie

[johambina]

dzień dobry
ja wczoraj miałam PW i byłam przekonana że waga się nie ruszy... a ona się ruszyła w dół... i jest -0,3
wpadłam się tylko pochwalić spadkiem i... spadam ogarniać mieszkanie bo się jakoś zapuściło czy co....

miłego dnia

[pani_zima82]

Kochane zgrzeszyłam wczorajnależa mi się baty. Mialam imprezkę "pracową" i wypiłam mini-drinka 100 ml wódki i cola light, mam nadzieję, ze nie zaprzapaściłam tym całej diety . Szczerze Wam powiem, że bardzo źle się po tym poczułam i impreza się dla mnie skończyła, ale jednak zła jestem na siebie, że zgrzeszyłam i to alkoholem a nie jedzenieniem

[Mariolcia =P]

gratuluje wszystkim spadkow u mnie dzis znow spadek o 0,5 kg czyli znowu zastoj byl, a jak polecialo to z grubej rury tylko pewnie gdyby nie swieta bylabym juz - 1 kg, a tak to mam wage jak przed swietami ale cuz

kupilam wczoraj maslanke naturalna do picia mozna?? Chyba tak, nigdy nie pilam wiec pora sprobowac i kupilam sobie dzemik slodzony fruktoza na III

[Ayu]

Mariolcia węglowodany sprawdź w tej maślance, z nimi i kefirami nie ma co szaleć.

Słyszałyście już o katastrofie w Smoleńsku? Ja jestem w totalnym szoku...

[pani_zima82]

No straszne, wciąż nie moge w to uwierzyć

[johambina]

Napisane przez Ayu

Słyszałyście już o katastrofie w Smoleńsku? Ja jestem w totalnym szoku...

no słyszałam... szok.......

[Wiktorynka8]

Napisane przez Ayu

Mariolcia węglowodany sprawdź w tej maślance, z nimi i kefirami nie ma co szaleć.

Słyszałyście już o katastrofie w Smoleńsku? Ja jestem w totalnym szoku...

straszna wiadomość od początku dnia
Jak właczyłam tv i o tym mowili to az mnie zatkało..
Az ciezko w to uwierzyć

[Mo_Nika]

Napisane przez milijka

wychodzi na to ,że znowu gadam sama do siebie bezsensowne ,bo i tak tego nie przeczytacie...no nic to...

Przeczytamy

Ja też jestem w szoku...

[Dominika___]

Napisane przez betii5

Wiesz nie chcę się wymądrzać,ale ja tych dozwolonych rzeczy nigdy nie spożywałam tak kiedy tylko miałam na to ochotę.Moje zdanie na ten temat jest takie -one są dozwolone ,ale to nie znaczy że można się nimi zajadać na okragło.A czerwona lampka wcześniej czy póżniej się zapali.W końcu jesteśmy na diecie ,a ta dieta jest tak fajna że od czasu do czasu można sobie pozwolić na jakąś słodkość.Pisze to tylko ku przestrodze bo nie każdej z nas zajadanie się dozwolonymi z listy rzeczami wyjdzie na wadze wynikiem ujemnym.A teraz możecie na mnie krzyczeć .

Zgadzam się z Betii w 100% Ja do tej pory odczówam skutki jedzenia 3 listy podczas świąt! Oj długo skrobi nie tkne!!!
Witam wszystkie serdecznie

[Emila3000]

waga spadla chyba troche, za chwile sie zwaze jeszcze raz dokladnie
tv dopiero teraz wlaczylam...... jestem w kompletnym szoku

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

jest 61,8, wczoraj bylo 62,5, a przed wczoraj 62,1

[Emilia 25]

Ja też nadal nie mogę uwierzyć..

[Ayu]

132 osoby... Ciężko cokolwiek powiedzieć, z tego samolotu niewiele zostało... To jest tak straszne, że aż wierzyć się nie chce.

[loletka1986]

Napisane przez Ayu

132 osoby... Ciężko cokolwiek powiedzieć, z tego samolotu niewiele zostało... To jest tak straszne, że aż wierzyć się nie chce.

tragedia... tyle osób w mgnieniu oka
co czuje taka córka Kaczyńskich, co czują rodziny tych osób, które zgineły
tyle ludzi teraz płacze

[Berlinianka]

Napisane przez Ayu

132 osoby... Ciężko cokolwiek powiedzieć, z tego samolotu niewiele zostało... To jest tak straszne, że aż wierzyć się nie chce.

Może jednak mniej, co nie zmienia faktu, że to tragiczny dzień dla polskiej polityki i dla Polski. Nasz kraj ciągle dostaje po dupie. Dzisiaj kolejny cios. Tragedia.
Teraz kupią nowe samoloty, teraz, jak już się stało co się stało...

[Emila3000]

Napisane przez Berlinianka

Może jednak mniej, co nie zmienia faktu, że to tragiczny dzień dla polskiej polityki i dla Polski. Nasz kraj ciągle dostaje po dupie. Dzisiaj kolejny cios. Tragedia.
Teraz kupią nowe samoloty, teraz, jak już się stało co się stało...

wczesniej Miler w tym helikopterze czy czms, pozniej generalowie wszyscy, a teraz prezydent i polowa rzadu
dazymy do samozaglady pozwalajac najwazniejszym ludzią w kraju latac takimi zlomami

[*Insane]

Być może Polacy nauczą się w końcu, że nie sadza się tylu ważnych osób w jednym samolocie....

[Kozunia81]

slyszalam o tej tragedii. poprostu szok. Co musza czuc ich rodziny. ja sobie nie wyobrazam stracic dwojke rodzicow naraz. I to w wypadku.

[Berlinianka]

Napisane przez *Insane

Być może Polacy nauczą się w końcu, że nie sadza się tylu ważnych osób w jednym samolocie....

Tak, i już przy wypadku Casy była o tym mowa, że się nie wozi tylu ważnych ludzi jednym i tym samym środkiem, na wypadek właśnie czegoś takiego. I mamy powtórkę... :/

[*Insane]

Napisane przez Berlinianka

Tak, i już przy wypadku Casy była o tym mowa, że się nie wozi tylu ważnych ludzi jednym i tym samym środkiem, na wypadek właśnie czegoś takiego. I mamy powtórkę... :/

Bo my nie uczymy się na błędach, tylko zawsze myślimy, że jakoś się nam uda. Że NAS to nie spotka.