"Włosy niech rozwiewa wiatr, niech zazdrości cały świat..." Zazdrośnice po raz XVI:)

[Basiek19]

Luffka i zdjęcia z pleneru miały być

[medeline]

Basiu, o tym suwaczku pisałaś o mnie? (bo jeśli tak, to chyba jedyna zauważyłaś )

[madziamacius8786]

Napisane przez crozee

jaaaaaak mi sie nie chce uczyc...........
w ogole jaka masakra jakies fatum normalnie:P jak bylismy na wakacjach, to zarwalismy z tztem łozko. nie podczas seksu (wiedziałam, ze o tym pomyslicie, zboczuchy :P), ale ja go masowałam i sie zarwało:P ogolnie to było łozko do dupy, wiec nic dziwnego. Kupilismy ksiazki w taniej ksiazce i podłozylismy pod to łozko :P a jak wyjezdzaliscmy, to tz skleił kropelka, tak zeby normalnie wygladało :P noooooooooo i był u mnie ostatnio P. i połozył sie na moim łozku- tzn rzucił sie na nie:P i zarwał mi je- w sensie taka deske co jest pokrywą skrzyni pod tym łozkiem, bo to taka sofa rozkładana. no i musiał załatwiac od znajomego stolarza deske i bedzie mi naprawiać :P my to mamy pecha:P poki co spie na słownikach do angielskiego :P
no i tak przy okazji mowiac, ten znajomy stolarz bedzie nam robił meble do kuchni

lepiej nie zbliżajcie się do żadnych łóżek na materacach śpijcie

Napisane przez luffka

staram się dotrzymać Wam kroku

i tak trzymaj jeszcze nas przegonisz

Napisane przez Ilsa Lund

nie, my dopiero teraz się umówiliśmy bo mi się nie chciało jeździć do CH na biletach a mam od dzisiaj sieciówkę bo dopiero od dzisiaj zajęcia

rozumiem

Napisane przez carmelova

Czy Wam też się najbardziej chce podczas okresu? Szit!

taaaaaaaak na szczęście akurat nie mam tego problemu

Napisane przez medeline

Basiu, o tym suwaczku pisałaś o mnie? (bo jeśli tak, to chyba jedyna zauważyłaś )

nie jedyna

[Lady Marmalade]

Napisane przez Basiek19

Widzę że często podczytujesz, a nic do nas nie napiszesz a jak z ex tż'em?

z exem roznie, raz lepiej raz gorzej.... jakis miesiac temu dostalam od Niego misia co trzyma w rece serduszko i skomentowal to tak, ze byl na stacji benzynowej, nie mogl sie oprzec i mi go kupil. nic wiecej sie nie zapytalam bo mnie zatkalo i odpowiedzialam 'aha, dziekujeeee' a na chwile obecna gryziemy sie jak pies z kotem ... no coz moge przyznac, ze w wielu zwiazkach nie ma emocji a my nie jestesmy ze soba i mam ich nadmiar ... na prawde nie ma o czym mowic

edit: byly chwile kiedy byl jak do rany przyloz: 'Kochanie jedziemy do Media Markt, mozesz sobie cos wybrac' i za to, ze z nim jechalam na egzamin do szkoly to kupil mi czekoladki i zabral na kolacje a teraz to moglabym w niego talerzami rzucac - mamy kryzys :P (oboje jestesmy nienormalni)

[najfajniejsza]

Napisane przez Claris

Może powinnam przyłączyć się do PM2010? One, takie pracusie i zajęte przygotowaniami, może by mi przemówiły do rozumu, że jeśli nie chcę mieć głupiego ślubu, to muszę się brać za coś, a nie tylko nadawać o pierdołach

niestety, myślę, że terapia będzie trwała dłużej niż do dnia Twojego feralnego ślubu...

Napisane przez elena_100

Cześć dziewczyny staram się nadrabiać ale mały bąbel siedzi mi na kolanach i domaga się bajki. Ale jestem niepedagogiczna ciotka. O tej porze się już śpi

do łóżka, berbeciu!!!

Napisane przez medeline

Pony, jeśli piosenką przewodnią będzie "amazing horse" to załatwię Ci 100 głosów

Muszę zmienić taktykę wymuszania. Teraz mam świetlany plan. Wynajmę dla A. jakąś siksę, żeby zaprowadził ją do swojej mamuśki, do domu. I ona zrobi mu totalną oborę. I matka będzie chciała, żebym wróciła w natychmiastowym, przyspieszonym trybie. I będę żyć długo i szczęśliwie. I będę mieć potem 65. rocznicę ślubu

eee, dobre!
co prawda istnieje niewielkie prawdopodobieństwo, że skutek będzie odwrotny, ale kto nie ryzykuje, ten przegrywa

Napisane przez luffka

a Wy tylko o wymuszaniu? no wiecie co!!!!
lepiej uważajcie z tym, bo ja mojego tak cisnęłam, że aż związek mi się przez to rozwalił
ale spoko- już cisnę kolejnego

yeah! that's my girl!

Napisane przez crozee

jaaaaaak mi sie nie chce uczyc...........
w ogole jaka masakra jakies fatum normalnie:P jak bylismy na wakacjach, to zarwalismy z tztem łozko. nie podczas seksu (wiedziałam, ze o tym pomyslicie, zboczuchy :P), ale ja go masowałam i sie zarwało:P ogolnie to było łozko do dupy, wiec nic dziwnego. Kupilismy ksiazki w taniej ksiazce i podłozylismy pod to łozko :P a jak wyjezdzaliscmy, to tz skleił kropelka, tak zeby normalnie wygladało :P noooooooooo i był u mnie ostatnio P. i połozył sie na moim łozku- tzn rzucił sie na nie:P i zarwał mi je- w sensie taka deske co jest pokrywą skrzyni pod tym łozkiem, bo to taka sofa rozkładana. no i musiał załatwiac od znajomego stolarza deske i bedzie mi naprawiać :P my to mamy pecha:P poki co spie na słownikach do angielskiego :P
no i tak przy okazji mowiac, ten znajomy stolarz bedzie nam robił meble do kuchni

Napisane przez carmelova

Czy Wam też się najbardziej chce podczas okresu? Szit!

tzn. ostatnio mniej to zauważam, bo chce mi się prawie cały czas

Uwaga! Co do mojego pierwszego rozdziału pracy magisterskiej, to napisałam już 3/4 strony

[elena_100]

Madzia - Angelina Balerina
A co do sobotniego kneblowania - po porannych rewelacjach mnie ochota jakoś odeszła ;(
Medeline że też na to nie wpadłam. Musiałabym to jednak zmodyfikować. Podesłać taką pannę TŻ na tydzień, żeby widział, jaki ma słodko ze mną. Co jak co ale na jego rodziców tZ nie mogę narzekać. Jego mama też delikatnie wymusza

[medeline]

Napisane przez madziamacius8786

nie jedyna

Madzia Big Eye Nic Ci nie umknie

Lady, no, same plusy tej techniki

Naj, ale to 12 piszesz? I z interlinią 1,5? Kobieto, większego natchnienia Ci trzeba - czytaj wizaż, czytaj forum, magisterkę skończysz szybko niczym piorun
'

[Gleniusia]

Napisane przez carmelova

Czy Wam też się najbardziej chce podczas okresu? Szit!

A mi właśnie nie...raczej podczas owulacji za to Tż ciągle biedaczysko

[elena_100]

Doszłam do Justyny - matko co za niefart

[skimos]

Med ja też widziałam
Naj skąd ja to znam a zawsze mówię że nie będę na ostatnią chwilę robiła, a potem tak wychodzi

EDIT: btw się przedstawiam na poczcie :P

[najfajniejsza]

Napisane przez medeline

Basiu, o tym suwaczku pisałaś o mnie? (bo jeśli tak, to chyba jedyna zauważyłaś )

ja też zauważyłam!!!
ale nie napisałam, bo byłam w pracy, a potem zapomniałam...

Napisane przez Lady Marmalade

z exem roznie, raz lepiej raz gorzej.... jakis miesiac temu dostalam od Niego misia co trzyma w rece serduszko i skomentowal to tak, ze byl na stacji benzynowej, nie mogl sie oprzec i mi go kupil. nic wiecej sie nie zapytalam bo mnie zatkalo i odpowiedzialam 'aha, dziekujeeee' a na chwile obecna gryziemy sie jak pies z kotem ... no coz moge przyznac, ze w wielu zwiazkach nie ma emocji a my nie jestesmy ze soba i mam ich nadmiar

no tak... to jakiś plus, te emocje...
nie daj mu się, kochana

[Ilsa Lund]

Napisane przez carmelova

Czy Wam też się najbardziej chce podczas okresu? Szit!

jeszcze gorzej, w czasie płodnych dni

[najfajniejsza]

Napisane przez medeline

Naj, ale to 12 piszesz? I z interlinią 1,5? Kobieto, większego natchnienia Ci trzeba - czytaj wizaż, czytaj forum, magisterkę skończysz szybko niczym piorun
'

noooo.... po prostu się wkręcić nie mogę... najnudniejszy rozdział na dzień dobry - powiedzcie, że dam radę go napisać i wysłać w środę (przynajmniej z 7 stron, coby się promotorka chociaż z tego cieszyła :P) - dodam, że mam czas od 17, bo wcześniej jestem w pracy, do 23, bo później nie odczytuje moja promotorka poczty

[Basiek19]

Napisane przez medeline

Basiu, o tym suwaczku pisałaś o mnie? (bo jeśli tak, to chyba jedyna zauważyłaś )

No, do Ciebie...

Napisane przez Lady Marmalade

z exem roznie, raz lepiej raz gorzej.... jakis miesiac temu dostalam od Niego misia co trzyma w rece serduszko i skomentowal to tak, ze byl na stacji benzynowej, nie mogl sie oprzec i mi go kupil. nic wiecej sie nie zapytalam bo mnie zatkalo i odpowiedzialam 'aha, dziekujeeee' a na chwile obecna gryziemy sie jak pies z kotem ... no coz moge przyznac, ze w wielu zwiazkach nie ma emocji a my nie jestesmy ze soba i mam ich nadmiar ... na prawde nie ma o czym mowic

edit: byly chwile kiedy byl jak do rany przyloz: 'Kochanie jedziemy do Media Markt, mozesz sobie cos wybrac' i za to, ze z nim jechalam na egzamin do szkoly to kupil mi czekoladki i zabral na kolacje a teraz to moglabym w niego talerzami rzucac - mamy kryzys :P (oboje jestesmy nienormalni)

To Wy do siebie normalnie tak, "kochanie" itp??
Mi się wydaje że jeszcze do siebie wrócicie, bo widać, ze bez siebie nie możecie


Justynko gdzie jesteś??

[Lady Marmalade]

Napisane przez medeline

Madzia Big Eye Nic Ci nie umknie

Lady, no, same plusy tej techniki

Naj, ale to 12 piszesz? I z interlinią 1,5? Kobieto, większego natchnienia Ci trzeba - czytaj wizaż, czytaj forum, magisterkę skończysz szybko niczym piorun
'

Napisane przez najfajniejsza

ja też zauważyłam!!!
ale nie napisałam, bo byłam w pracy, a potem zapomniałam...

no tak... to jakiś plus, te emocje...
nie daj mu się, kochana

emocje emocjami ale zeby dzwonic do siebie tylko zeby na siebie nawrzeszczec? ja mu wrzeszcze, pozniej on mi wrzeszczy, ja sie rozlaczam z nerwow i pisze mu SMS'a, pozniej on dzwoni i ja go rozlaczam, pisze SMS'a, ze jesli chce na mnie wrzeszcec to ma nie dzwonic i dzwoni po raz kolejny tym razem milutki a ja z fochem na niego ... my to jestesmy psychole

[Gleniusia]

Skimos, śliczna z Ciebie Zazdrośnica

[Lady Marmalade]

Napisane przez Basiek19

No, do Ciebie...



To Wy do siebie normalnie tak, "kochanie" itp??
Mi się wydaje że jeszcze do siebie wrócicie, bo widać, ze bez siebie nie możecie


Justynko gdzie jesteś??

ja do Niego mowie normalnie po imieniu albo czasem nawet po nazwisku i przez 'pan' (to bardziej w zartach) a on mi od Dziubkow, Kochaniow, Fredzelkow, Babelkow a jak wiem, ze zaczyna sie chaja i beda pioruny to zwraca sie do mnie po imieniu

jutro mamy jechac do CH bo w trakcie pobytu w Media Markt mielismy nadjechac bo chcialam koszulke kupic ale nie zdazylismy (kto to widzial by 2h przy plytach lazic) i mamy jutro jechac ... oczywiscie bylam juz tam pare dni wczesniej i kupilam co mialam kupic ale jak chlopak zaoferowal to co mam zrobic ... wiec jutro ubieram dekolt i jazda, zrobie mu na szmaki niech wie co stracil

[malgorzatek85]

Napisane przez najfajniejsza

Uwaga! Co do mojego pierwszego rozdziału pracy magisterskiej, to napisałam już 3/4 strony

A kiedy masz planowana obrone???Jesli chcesz to mozemy sie wspierac w pisaniu moze pojdzie nam to sprawdziej! ;p
Ja mam 1 rozdz juz zaakceptowany,drugi w sprawdzaniu a trzeci musze napisac do konca tygodnia,ale czarne to widze,nie chce mi sie!!!
A do obrony i powaznej rozmowy zostalo 82 dni!

[sanrioo]

podczytuje was ale się nie mogę wbić...

niedawno wróciłam z roboty w tak zwanym czasie nielimitowanym masz siedziec 60 minut na korkach zagadują Cię i zostajesz 1,5h...

byłam też dziś u dermatologa i dostałam dużo fajnych próbek dla mojej dziwnie alergicznej skóry a to znajoma dermatolog i było wporządku. aktualnie męczę gramatykę na kolosa i już nie chce
no i chyba mi smutno bo cały tydzien marudziłam że chcę iść na pizze TŻtowi a on mi pisze że idzie na pizze z naszymi znajomymi podczas gdy ja dopiero weszłam do domu i nawet nie miałam jak iść um głupio.

[Choji]

Lady, miło Cię znów widzieć

[skimos]

Gleniusia dziękuję
sanrioo oj ja bym porządnego focha strzeliła

[sanrioo]

Napisane przez skimos

Gleniusia dziękuję
sanrioo oj ja bym porządnego focha strzeliła

a no chyba tylko mi smutno. można było powiedzieć słuchajcie ona też chce iść więc może innym razem wszyscy pójdziemy? ale to nie ja decyduje... um um

[luffka]

Lady widać, że żyć bez siebie nie możecie zakładasz powrót do niego?

[elena_100]

Naj... dostaję oczopląsu od tego nadrabiania, ale nigdzie nie znalazłam jak tak sprawa z pracą i przyjaciółką?

A się uśmiałam tą madmułazel

[najfajniejsza]

Napisane przez malgorzatek85

A kiedy masz planowana obrone???Jesli chcesz to mozemy sie wspierac w pisaniu moze pojdzie nam to sprawdziej! ;p
Ja mam 1 rozdz juz zaakceptowany,drugi w sprawdzaniu a trzeci musze napisac do konca tygodnia,ale czarne to widze,nie chce mi sie!!!
A do obrony i powaznej rozmowy zostalo 82 dni!

jakoś w czerwcu 2011 (w moich wyobrażeniach sprzed kilku jeszcze miesięcy ta data oznaczała datę naszego ślubu o babska naiwności...)

a Ty będziesz miała tylko trzy rozdziały? tzn. pytam, bo się nie znam, myślałam, że rozdziałów jest średnio 4-5 + wstęp i zakończenie.

ale spoko, wspieram Cię

ta daaaaaam! strzeliła mi strona ale chyba nie piszę tego tak jak profesor oczekuje, bo to miał być rozdział teoretyczny, a nie badawczy, a ja piszę o tym, czym jest forum oraz jak wygląda specyfika tego, z którego korzystam. Nie wiem, czy dobrze...

[madziamacius8786]

Napisane przez Lady Marmalade

z exem roznie, raz lepiej raz gorzej.... jakis miesiac temu dostalam od Niego misia co trzyma w rece serduszko i skomentowal to tak, ze byl na stacji benzynowej, nie mogl sie oprzec i mi go kupil. nic wiecej sie nie zapytalam bo mnie zatkalo i odpowiedzialam 'aha, dziekujeeee' a na chwile obecna gryziemy sie jak pies z kotem ... no coz moge przyznac, ze w wielu zwiazkach nie ma emocji a my nie jestesmy ze soba i mam ich nadmiar ... na prawde nie ma o czym mowic

edit: byly chwile kiedy byl jak do rany przyloz: 'Kochanie jedziemy do Media Markt, mozesz sobie cos wybrac' i za to, ze z nim jechalam na egzamin do szkoly to kupil mi czekoladki i zabral na kolacje a teraz to moglabym w niego talerzami rzucac - mamy kryzys :P (oboje jestesmy nienormalni)

kurcze zachowujecie się jak para a nią nie jesteście..zróbcie coś z tym w końcu !!

Napisane przez najfajniejsza

Uwaga! Co do mojego pierwszego rozdziału pracy magisterskiej, to napisałam już 3/4 strony

oo bomba

Napisane przez elena_100

Madzia - Angelina Balerina

hehe o takiej bajce nie słyszałam

Napisane przez medeline

Madzia Big Eye Nic Ci nie umknie

Naj, ale to 12 piszesz? I z interlinią 1,5? Kobieto, większego natchnienia Ci trzeba - czytaj wizaż, czytaj forum, magisterkę skończysz szybko niczym piorun
'

oo tak ja wszystko widzę niczym Wielki Brat

A Ty rymujesz

Napisane przez skimos

EDIT: btw się przedstawiam na poczcie :P

już wcześniej wrzucałaś na forum swoje zdjęcie jak pokazywałaś kolor włosów tak mi się wydaje ładna dziewczyna z Ciebie

Napisane przez najfajniejsza

noooo.... po prostu się wkręcić nie mogę... najnudniejszy rozdział na dzień dobry - powiedzcie, że dam radę go napisać i wysłać w środę (przynajmniej z 7 stron, coby się promotorka chociaż z tego cieszyła :P) - dodam, że mam czas od 17, bo wcześniej jestem w pracy, do 23, bo później nie odczytuje moja promotorka poczty

dasz radę

[Ilsa Lund]

Napisane przez luffka

Lady widać, że żyć bez siebie nie możecie zakładasz powrót do niego?

a to nie on z nią zerwał ?

Śliczna jest skimos

[luffka]

Napisane przez Ilsa Lund

a to nie on z nią zerwał ?

zgadza się ale ja pytam czy chciałabym jeszcze z nim być i raczej tu nie ma nic do rzeczy to kto z kim zrywał..... no chyba

[Ilsa Lund]

Napisane przez luffka

zgadza się ale ja pytam czy chciałabym jeszcze z nim być i raczej tu nie ma nic do rzeczy to kto z kim zrywał..... no chyba

bo ja wiem, ten koleś co się w nim kochałam to też mi cały czas kochaniuje i słonkuje a na pewno nie chciałby ze mną być po prostu tak lubi do mnie mówić. Chociaż u nich jest sprawa dosyć częstych spotkań

[najfajniejsza]

Napisane przez elena_100

Naj... dostaję oczopląsu od tego nadrabiania, ale nigdzie nie znalazłam jak tak sprawa z pracą i przyjaciółką?

A się uśmiałam tą madmułazel

jutro jadę wcześniej do pracy, coby szefa zastać, i z nim pogadam, wyjaśnię mu, że się źle wyraziłam, ale wiecie co... tak serio to ja myślę, że on tego nawet nie przyjął do wiadomości, a w najgorszym razie pomyślał sobie o mnie, że pipa ze mnie, że coś takiego sugeruję, ale szczerze wątpię. Z resztą P. - jak mu opowiedziałam sprawę - to powiedział, że jeśli szef jest facetem, to się wyłączył po tym, jak mu powiedziałam, że Ola też na pewno chce (choć oczywiście mnie zjechał, że powinnam na tym skończyć moją wypowiedź do szefa i że niepotrzebnie mówiłam o tym Oli, bo mogłam to olać lub załatwić sama z szefem ,skoro mnie sumienie gryzło, a tak to ona jest zła).
No i właśnie - Ola jest zła. Jutro mamy okienko i nie wiem, co wtedy... pewnie Ola pójdzie sama na zakupy, a ja do biblioteki. potem się zwalniam z zajęć, coby zjeść coś w domu i do pracy zdążyć, więc nie będziemy razem wracały busem. Idąc za radą Carmi, kupię jej czekoladę i jeszcze raz przeproszę, ale łasić się nie będę. Mówiłam jej, że mi przykro i głupio, że to wszystko wytłumaczę kilkakrotnie, a ta dalej, że jest zła. Teraz myślę, że nic AŻ TAKIEGO się nie stało. Wytłumaczę i po problemie, tak sądzę. Ona powinna pomyśleć to samo. No chyba że sądzi, że zrobiłam to celowo, żeby ją wkopać, ale jakbym widziała w niej konkurencję, tobym jej nie polecała do pracy. Z resztą mam nadzieję, że nie będzie się już złościć.