Świnki Morskie cz. II

[SMAKUSIA]

Musisz uważać na takie puszczanie samopas... bo co by bylo jakby gdzieś dalej w łóżko się zapuścił..

[motylek1007]

Pani-jesien, mam nadzieje ze łapka szybko wróci do zdrowia.

Wczoraj wyszlam na chwile z pokoju i zostawila Niesmiałka - wrócilam i mialam prawie stan przed zawałowy...musze z nim siedziec i go pilnowac bo jest cholernie cwany

[Kredzia_]

Napisane przez SMAKUSIA

Musisz uważać na takie puszczanie samopas... bo co by bylo jakby gdzieś dalej w łóżko się zapuścił..

Mam dosyc spore szczeliny miedzy meblami ale jakos nigdy nie byl ciekaw tam wejsc W lozku zadnych szczelin nic nie mam wiec tam tez mi sie nie wcisnie Z mojego Dyzia mimo iz taka Wredota to w pokoju mi nie napsoci. Nigdy nie interesowaly go kable, zawsze na wierzchu leza ale nawet do nich nie podejdzie, kapcie czy cos tez juz go nie interesuja (raz pozarl mi japonka). Ewentualnie jakis papier, reklamowka to go najbardziej ciekawi ;p Zawsze jak cos z tych rzeczy ma w buzi to ucieka przede mna i nie chce oddac Od malego nie trzymam go w klatce, bo strasznie nie lubi Tam tylko siuska, kupka i je

[motylek1007]

Napisane przez Kredzia_

Mam dosyc spore szczeliny miedzy meblami ale jakos nigdy nie byl ciekaw tam wejsc

Nieśmiałek sie pcha w KAZDĄ, nawet NAJMNIEJSZĄ szczelinę

[SMAKUSIA]

Bo Nieśmiałek to taki wścibski nosek sprawdza czy tam jakiegoś ogórka nie masz Motylku

Kredzia_ akurat z tym łóżkiem nie chodziło mi o szczeliny, a bardziej o to że świnek mógł po nim wędrować a Ty przewracając się z boku na bok niczego nieświadoma mogłabyś go przygnieść czy nawet uderzyć ręką...

Ja moich bez kontroli też puszczać nie mogę, chodź są grzeczne za bardzo nie szkodzą ale za to sikają gdzie popadnie :/ehhhhhhh .....

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez Kredzia_

Ewentualnie jakis papier, reklamowka to go najbardziej ciekawi ;p Zawsze jak cos z tych rzeczy ma w buzi to ucieka przede mna i nie chce oddac Od malego nie trzymam go w klatce, bo strasznie nie lubi Tam tylko siuska, kupka i je

hehe toż to jak piesek
super.

Napisane przez SMAKUSIA

Ja moich bez kontroli też puszczać nie mogę, chodź są grzeczne za bardzo nie szkodzą ale za to sikają gdzie popadnie :/ehhhhhhh .....

ja puszczam po domu, ale zawsze mi nasika w jednym miescu, za koszem na śmieci, mój niestety nie biega po pokojach tylko siedzi pod krzesłem i obserwuje otoczenie.

[pani-jesień]

Napisane przez motylek1007

Nieśmiałek sie pcha w KAZDĄ, nawet NAJMNIEJSZĄ szczelinę

Moje świnki też

[Kasiulka22]

Cześć kobitki

Moje prosięta dziś miały wielkie sprzątanie i akcja nauki picia z poidełka w pełni zakończona sukcesem, praktycznie cała woda wyduldana chyba kupiłam za małe poidło Najważniejsze, że Stasiek też szybko załapał, a Franio to pije tak... że można skonać ze śmiechu. Pół rurki ma w gardle

[Kredzia_]

Napisane przez SMAKUSIA

Bo Nieśmiałek to taki wścibski nosek sprawdza czy tam jakiegoś ogórka nie masz Motylku

Kredzia_ akurat z tym łóżkiem nie chodziło mi o szczeliny, a bardziej o to że świnek mógł po nim wędrować a Ty przewracając się z boku na bok niczego nieświadoma mogłabyś go przygnieść czy nawet uderzyć ręką...

Ja moich bez kontroli też puszczać nie mogę, chodź są grzeczne za bardzo nie szkodzą ale za to sikają gdzie popadnie :/ehhhhhhh .....

aaah o to Ci chodzilo Nie z tym akurat nie byloby problemu spie na czuja Poza tym to nie pierwsza swinka z ktora spie Nie zdarzylo mi sie abym przygniotla :pp

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;18431056]hehe toż to jak piesek
super.


ja puszczam po domu, ale zawsze mi nasika w jednym miescu, za koszem na śmieci, mój niestety nie biega po pokojach tylko siedzi pod krzesłem i obserwuje otoczenie.[/QUOTE]

Nom ;pp zawsze jak widzi, ze ide do kuchni to wybiega z pokoju i biegnie za mna cwaniak wie, ze dostanie jak pojdzie ze mna

Moj moze sie gdzies w kacie skupkac ale wysiusiac nie

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

mój Pan proś siedzi sobie w ogrodzie i delektuje piękną pogodą
chyba strasznie najedzony bo nawet trawki nie dziubie

[patrycja350]

Moj prosiek miał spuchnięta ze tak powiem stope i cala mial w bandażu...co do spania tez się z imi nie boje wiec sie nie dziwie koleżance

[motylek1007]

Napisane przez Kasiulka22

Pół rurki ma w gardle

normalnie jak Bibi

[painka]

Dziewczyny, niestety okazało się, że moja sąsiadka jest uczulona i musi oddac swojego ukochanego Rysia Gdyby ktoś chciał go przygarnąc to proszę pisac! Więcej informacji podam zainteresowanym.

[Kasiulka22]

U mnie świneczki wyjadły już całą miskę jarzynek od rana te to mają wchłanianie, moje kochane

Co do uczuleń to sąsiadka ma jakieś ostre reakcje alergiczne na świnkę? ja jak się okazało jestem uczulona na kota, ale oddać nie zamierzam

[painka]

Napisane przez Kasiulka22

U mnie świneczki wyjadły już całą miskę jarzynek od rana te to mają wchłanianie, moje kochane

Co do uczuleń to sąsiadka ma jakieś ostre reakcje alergiczne na świnkę? ja jak się okazało jestem uczulona na kota, ale oddać nie zamierzam

Tak, bardzo ostre Dostaje wysypki na całym ciele, strasznie to wygląda.

[Wroclovianka]

Napisane przez painka

Tak, bardzo ostre Dostaje wysypki na całym ciele, strasznie to wygląda.

Napisz do któregoś z moderatorów na forum Caviarnii o pozwolenie na założenie wątku adopcyjnego. Może ktoś będzie mógł wziąć od razu na DT jeśli nie da się DS od razu znaleźć.

[DivineDisaster]

Witam! od miesiaca mam swinke morska
zaczyna sie sezon warzywkowo-owocowy.. jakie moge podawac warzywka mojej Tusi? bo slyszalam, ze salate nie.. a co z burakami? normalnie surowe? i w jakiej postaci podajecie witamine C ? a czy do scierania zabkow starczy sucha bulka?
z gory dziekuje za odpowiedzi

[motylek1007]

Napisane przez DivineDisaster

Witam! od miesiaca mam swinke morska
zaczyna sie sezon warzywkowo-owocowy.. jakie moge podawac warzywka mojej Tusi? bo slyszalam, ze salate nie.. a co z burakami? normalnie surowe? i w jakiej postaci podajecie witamine C ? a czy do scierania zabkow starczy sucha bulka?
z gory dziekuje za odpowiedzi

witam

temat zywienia przewijał sie setki razy na tym wątku

tak w skrócie to: sałaty lepiej rzeczywiscie nie podawać, chyba, że sie ma z własnego ogrodu.
Buraki oczywiscie surowowe (wszystkie warzywa i owoce podajemy surowe - nigdy ugotowane, czasami suszone).

jest bardzo wiele warzyw i owoców jakie mozesz podawac swince. Na pewno na tym watku nie raz przewijała sie lista.

ja bułke odradzam - najlepiej od początku uczyc scierania zębów na patyku.

Wit C mozna podawac na warzywach (tylko nie na ogórku), albo prosto do pysia za pomocą strzykawki, bez igły oczyswiscie. Najlepiej jednak kupić odpowiednią karmę z bardzo wysoką jej zawartoscią i wtedy nie trzeba podawać jej dodatkowo.
Nie wlewaj tylko wit C do poidła bo to bez sensu.

pochwal sie swinka, pokaż jej fotki w razie wątpliwości na pewno Ci tu wszystkie pomożemy.

[Kasiulka22]

Divine Witaj

Tutaj coś znalazłam tak na szybko o żywieniu

http://www.swinkimorskie.com/forum/viewtopic.php?t=3145

Choć sama kiedyś korzystałam z innej fajnej strony gdzie opisane było każde warzywo i owoc po kolei, może jeszcze odnajdę tę stronę

Moje prosiaki bardzo lubią obgryzać gałązki jabłoni - mam takie zuzalowe

[pani-jesień]

Moje pyszczki

[Kasiulka22]

Napisane przez pani-jesień

Moje pyszczki

Cudowne miziaki wygłasiaj chłopaczków ode mnie

[Wroclovianka]

Napisane przez motylek1007

Najlepiej jednak kupić odpowiednią karmę z bardzo wysoką jej zawartoscią i wtedy nie trzeba podawać jej dodatkowo.

A wit. C z tej karmy się nie ulotni jak tak postoi w misce? Nurtuje mnie to ostatnio

[Maripossa]

Przezylam dzis traume w pracy...
Mialysmy klientke, ktora... ma w domu weza boa zaczela opowiadac czym go karmi... szczurami!! podobno jest na tym "etapie", pozniej bedzie etap na inne zwierzeta...
Scisnelo mi sie gardlo i zoladek, jej to nie wzrusza... mowi ze skoro musi to jesc to mu daje... ze nie tyka sie padliny i innego jedzenia.
Dziewczyny slabo mi sie zrobilo... ja mam swinki, kolezanka ktora akurat odwiedzila nas w pracy ma krolika a inna ma kota. Ogolnie wszystkie kochamy puchate - i nei tylko - zwierzaki a tu takie cos...
Najgorsze jest to, ze ta babka byla b.fajna, sypmatyczna i dowcipna.
Nie miesci mi sie to wszystko w glowie. Wiedzialam, ze weze sa tak karmione, ale chyba to do mnie nie docieralo, dopoki nie poznalam dzis tej babki

[pani-jesień]

Napisane przez Maripossa

Przezylam dzis traume w pracy...
Mialysmy klientke, ktora... ma w domu weza boa zaczela opowiadac czym go karmi... szczurami!! podobno jest na tym "etapie", pozniej bedzie etap na inne zwierzeta...
Scisnelo mi sie gardlo i zoladek, jej to nie wzrusza... mowi ze skoro musi to jesc to mu daje... ze nie tyka sie padliny i innego jedzenia.
Dziewczyny slabo mi sie zrobilo... ja mam swinki, kolezanka ktora akurat odwiedzila nas w pracy ma krolika a inna ma kota. Ogolnie wszystkie kochamy puchate - i nei tylko - zwierzaki a tu takie cos...
Najgorsze jest to, ze ta babka byla b.fajna, sypmatyczna i dowcipna.
Nie miesci mi sie to wszystko w glowie. Wiedzialam, ze weze sa tak karmione, ale chyba to do mnie nie docieralo, dopoki nie poznalam dzis tej babki

Niestety, węża nie nakarmi się marchewką.
Przykro, ale natury się nie zmieni.

[motylek1007]

Napisane przez pani-jesień

Moje pyszczki

fajowe powiedz mi czy one sie do siebie tulą?

Napisane przez Wroclovianka

A wit. C z tej karmy się nie ulotni jak tak postoi w misce? Nurtuje mnie to ostatnio

nie wiem, ale ostatnio przyjmuje zdanie "nie dajmy sie zwariować"
Dbałam o Czandora najlepiej jak umiałam...dobre karmy, suszki, sianko Zuzala a jak szybko mi umarł

Nieśmiałek od początku mi kichał i kicha nadal. Wciskałam mu na chama strzykawką wit C - znienawidziłam mnie a kicha nadal. Nie wydaje mi sie zeby to bylo zaziębienie uczulenie nie wiem na co. Trocin nie mam. Kicha nawet jak w pobliżu nie ma siana.

taka kichająca swinka juz pozostanie chyba.

Staram sie karmić je jak najlepiej, ale zawsze trzeba zachować zdrowy rozsądek
Warzywa dziś w większości są "skażone" chemią niestety, moje swinki takie jedzą. Granulat pewnie tez ma w sobie jakies konserwanty zeby mial takie terminy ważnosci. Wit C w płynie tez pewnie jakies "chemiczne" dodatki ma.

Obserwuje swoje swinki, zęby mają białe, nie chorują, więc mam nadzieje ze wszystko co potrzebne im dostarczam

Napisane przez Maripossa

Przezylam dzis traume w pracy...
Mialysmy klientke, ktora... ma w domu weza boa zaczela opowiadac czym go karmi... szczurami!! podobno jest na tym "etapie", pozniej bedzie etap na inne zwierzeta...
Scisnelo mi sie gardlo i zoladek, jej to nie wzrusza... mowi ze skoro musi to jesc to mu daje... ze nie tyka sie padliny i innego jedzenia.
Dziewczyny slabo mi sie zrobilo... ja mam swinki, kolezanka ktora akurat odwiedzila nas w pracy ma krolika a inna ma kota. Ogolnie wszystkie kochamy puchate - i nei tylko - zwierzaki a tu takie cos...
Najgorsze jest to, ze ta babka byla b.fajna, sypmatyczna i dowcipna.
Nie miesci mi sie to wszystko w glowie. Wiedzialam, ze weze sa tak karmione, ale chyba to do mnie nie docieralo, dopoki nie poznalam dzis tej babki

z jednej strony Cie rozumiem, bo my jako że mamy swinki podchodzimy do tego emocjonalnie, ale taka jest natura ze jedne zwierzęta zjadają drugie.
Z tego co kiedys wyczytałam niektóre gatunki węży nie zywią sie padliną, więc pozostaje tylko żywy pokarm

szczur, myszka, swinka, królik - w sumie róznica niewielka...

Decydując sie na węża trzeba sobie zdawać sprawe co on je, wiec to nie znaczy ze ta pani jest zła - chce pewnie żeby jej węzowi bylo jak najlepiej, tak samo jak my dbamy o swinki.

poza tym psy, koty tez jedzą mieso - co prawda w karmie jest juz przerobione, co nie zmienia faktu ze kiedys bylo to żywe zwierze....

taka jest natura i tego nie zmienimy (uważam za głupote robienie z miesożerców wegetarian)

tak na marginesie mnie samej zostało w ostatnim czasie zarzucone jak śmie nazywac sie miłośniczką zwierząt skoro jem mięso w życiu....

[Maripossa]

dziewczyny...ja to rozumiem.
chodzi o to jak ona o tym opowiadala, jak tak od niechcenia rzucila ze ma weza i czym dokladnie go karmi - ze jest na etapie szczurow a niedlugo beda kroliki.
Ja wiem co weze jedza, co je jakis gepart czy tygrys, chodzi o jej opowiesc... do tego mowila, ze to cudny widok jak waz sobie dusi ofiare i ja zjada no zaje.bisty poprostu...

Ja zwyczajnie nie chodowalabym takiego zwierza w domu... niech se zyje gdzie indziej i sobie zjada co mu sie podoba zywe.

[Kasiulka22]

Maripossa ja Cię całkowicie rozumiem... my hodujemy świnki, koty psy... itp. i dla mnie to się wydaje najnormalniejsze (jakkolwiek to brzmi). Trzymanie w domu węża, rzucanie mu szczurów czy innych zwierząt i obserwacja "karmienia" wdaje mi się sadystyczna. Co innego zwierz na wolności, upoluje sobie i taka jego natura, ale samo hodowanie w domu tak egzotycznych zwierząt mnie przyjemnie się nie kojarzy. To moje zdanie oczywiście, a każdy ma prawo robić co mu się podoba. Osobiście nie chciałabym mieć w domu nic tak obślizgłego jak wąż - dla mnie to paskudztwa... i mogę pooglądać tylko w zoo (ewentualnie).

[patrycja350]

Motylku ja tez mam kichajacego mojego Pieszczocha od urodzenia... czasem faktycznie ma bardziej nasilone kichanie... dzisiaj sie przestraszyłam bo czkawki dostal i tak wyglądało jak by miał pawika puścić...ale zaczęłam go głaskać i uspokajać-było ok

[pani-jesień]

Na szczęście świnki nie puszczają pawików

Co do węży - ja też nie wyobrażam sobie trzymania w domu takiego zwierza, ani tego pogłaskać, ani nawet ładnie nie wygląda, nie rozumiem, jak można węże hodować Albo pająki

Kasiulko, a jak wyglądają stosunki między Twoimi świnkami a kotem? Bo mój TŻ chciałby, żebyśmy sprawili sobie kota, a mnie się średnio ten pomysł podoba

[Wroclovianka]

Napisane przez Maripossa

dziewczyny...ja to rozumiem.
chodzi o to jak ona o tym opowiadala, jak tak od niechcenia rzucila ze ma weza i czym dokladnie go karmi - ze jest na etapie szczurow a niedlugo beda kroliki.
Ja wiem co weze jedza, co je jakis gepart czy tygrys, chodzi o jej opowiesc... do tego mowila, ze to cudny widok jak waz sobie dusi ofiare i ja zjada no zaje.bisty poprostu...

Ja zwyczajnie nie chodowalabym takiego zwierza w domu... niech se zyje gdzie indziej i sobie zjada co mu sie podoba zywe.

Dla mnie to już chore.