Grupa wsparcia- wracamy do naturalnych włosków.Wätek zbiorczy

[AngelkaMorelka]

Te co maja ladne farbowane to pewnie farbuja od niedawna ;D Ja na poczatku farbowania tez mialam sliczne... nawet pytaly mnie kolezanki co robie ze mi sie tak ladnie wlosy blyszcza... ale...nigdy wiecej farbowania! minely 2 miesiace a odrost dopiero 2 miejscami 3 cm Kupilam ampulki Radical i mam nadzieje ze przyspiesza porost;P

[Meadow]

Mi po radicalu nie rosły szybciej... nawet miałam wrażenie że wolniej, w każdym razie kupiłam go na problemy z wypadaniem włosów, ale nic nie pomogło, jest coraz gorzej

[AngelkaMorelka]

Mi wlasnie tez strasznie wypadały i stosuje go ok 2 tygodni i mam wrazenie ze jest duzo duzo lepiej...moze na kazdego dziala inaczej;P

[niutka1]

a ja sie pochwalę, od sierpnia 2009 kiedy to zgoliłam włosy na zapałke, mam już całkiem swoje naturalne
rosna może nie tak szybko, ale sie z nich bardzo ciesze, chociaz czasem kusi mnie by farbnąc na blond, jednak szkoda mi tego cąłego zapuszczania, bo zgoliłam by miec całkiem swoje od nowa

[AngelkaMorelka]

I jak wyglądała taka fryzurka na zapałeczke? Kurcze ja sie nie moge obciąść bo mam falowane te kłaczki i okrągłą buzie wiec jak mam krótkie wlosy to tragedia a tez mam ochote je ciachnąć

[madzialena 25]

Napisane przez Cam

Ja farbowałam włosy prawie cztery lata. Raz miałam platynowe, raz rude a raz brazowe. Co pare miesięcy zmieniałam diametralnie kolor włosów aż ludzie tak sie do tego przyzwyczaili, że przestali zauważać Moje włosy były już w okropnym stanie, nie mogłam ich nawet rozczesac mimo, że używałam profesjonalnych kosmetyków. Wkładałam grzebień we włosy i dramat! Włosy zaczęły mi wypadać garściami. Wcierki, waxy nie pomagały więc podjęłam decyzję- ścinam, ide na rekonstrukcję i przestaję farbować. I tak zrobiłam. Ścięłam 10 cm, poszłam na odnowe włosów JOICO (którą zresztą BAARDZO polecam) i już nie farbuję. Ostatni raz farbowałam w połowie listopada 2009 czyli już 5 miesięcy. Jestem z siebie dumna!!! A moje włosy to już nie pamiętam kiedy były takie ładne. kolor nie do końca mi odpowiada i mam dni że non stop myśle o zafarbowaniu i jak jestem w drogerii to oglądam farby i sie zastanawiam który by mi wyszedł, ale dam rade! Pozdrawiam wszystkie wytrwale wracające do naturalnych włosków Włosomaniaczki!!

Co to jest JOICO ?

[reggeneracja]

AngelkaMorelka, wydaje mi się, że na kręconych włosach, loczkach odrosty są mniej widoczne, więc choćby z tego względu kręconowłosym jest odrobinę łatwiej.Fryzura na zapałkę, jest bardzo króciutką.Rozumiem ją jako inaczej zwaną ''na jeżyka''. Sama chętnie bym zrobiła sobie taką fryzurę, ale mam zbyt pociągła twarz i nie wyglądałabym dobrze.

Uznałam, że dodam zdjęcia swoich herów.Farbowane od roku farbą do 28 myć, która nie zmywa się prawie wcale.Zdjęcia robione przy oknie, żeby było widać ''prześwity'' naturalnego koloru.

[Cam]

Napisane przez madzialena 25

Co to jest JOICO ?

Joico to firma profesjonalnych kosmetyków do włosów: odżywki, szampony. W salonach można natomiast zrobic sobie rekonstrukcję włosa. Fryzjerka ma taki zestaw 4 różnych kosmetyków które w ciągu jakis czterdziestu minut nakłada Ci na włoski i spłukuje. Napierw myje włosy szamponem, masuje głowe potem spłukuje, nastepnie nakłada jedna odzywke siedzisz z nia 10 minut, potem znów spłukuje i nakłada nastepną i znów siedzisz 10 minut i na koniec jeszcze jedna po wypłukaniu włosów po tamtej. Zabieg jest cudowny a włosy są po nim jak nowe miałam bardzo zniszczone i suche włosy a po rekonstrukcji są na prawde ładne i zdrowe

[madzialena 25]

Dzieki CAM . W nastepnym tygodniu wybieram sie do fryzjera troche podciac wlosy i chcem sobie cos zrobic jakas maseczke albo slyszalam tez ze dobra jest sauna na wlosy . Nie orientuje sie juz w tych zabiegach fryzjerskich. A wy dziewczyny robilyscie jakies zabiegi odzywcze, ale u fryzjera ? Jakie wrazenia i co polecacie . Moja kolezanka powiedziala mi ze jak zrobila sobie pare razy saune na wlosy to jej szybciej rosly.

[platynowa]

taki zabieg odbudowujący to by mi się bardzo przydało, ale ja bardzo nie lubię jak mi fryzjerka lub ktokolwiek inny poza mną moim TŻ i córeczką grzebie we włosach...ogólnie to nawet za wizytami u fryzjera nie przepadam,ale wiadomo,ze czasem to już konieczność

Jak już pisałam a raczej też i trochę się chwaliłam bo jestem z tego dumna mam już w 80% swoje naturalne włoski,tylko na samej górze mam jeszcze kilka cm rozjaśnianych i .... dopiero teraz dokładnie widzę jak bardzo rozjaśnianie wyniszczyło mi włosy...
Po myciu i osuszeniu rozczesuję włosy i widzę jak te jasne po prostu wychodzą garsciami choć jest ich tak malutko a te naturalne - ani 1 .

Tak bardzo się cieszę ,że się opamiętałam w porę ,bo jeszcze trochę i bym łysa została.

pozdrawiam

[wobbly]

taaak, Angelka, dokładnie.
po jakimś czasie się naprawdę niszczą.

ja nie farbuję od 3 marca.
tzn ostatnie farbowanie (zmiana na brąz),
które miało być początkiem kolejnego ciągu farbowania co dwa tygodnie
ale skończyło się tym, że tutaj piszę i czekam na moje włosy. a dlaczego..
mianowicie farba sie lekko sprała.
teraz mam włosy lekko jaśniejsze od moich naturalnych.
odrosty są prawie niewidocznie, w miesiąc ok. 3 cm.

na szybszy porost polecam tzw. skrzyp tzn tabletki takie.
ja w rossmanie kupuje. wzmacniają paznokcie (i szybciej rosną), włosy, etc.
obiecałam sobie, że już nie będę kaleczyć tych swoich włosów..
chociaż tęsknię za blondem w sumie..

i też tak mam dziewczyny co do tej ochoty farbowania.
ostatnio taka dziewczyna miała takie cudowne pasemka blond na brązowych włosach
też farbowanych, ale ślicznie jej było
przez jakiś czas znowu było jezu musze takie mieć !

ale chcę naturalne
pozdrawiam

[Exquise]

Ale i nie każde naturalne włosy są zadbane, tak ostatnio zaobserwowałam kobiety z niefarbowanymi włosami i tym włosom brakowało blasku były takie bez życia, jakieś poszarpane...od farbowanych różniły się tylko mniej intensywniejszym kolorem. Tak więc naturalne włosy należy tak samo pielęgnować jak farbowane aby było widać, że są zdrowe

Chyba zdecyduję się na ścięcie moich półdługich już włosów...

[sol4ever]

Też jak patrzę na włosy niefarbowane to mam wrażenie, że często kobiety nie dbają wcale o włosy. I własnie niby nie farbowane i nie prostowane, ale zupełnie bez blasku i takie, że widać, że nic z nimi nie jest robione poza zwykłym szamponem.
Ja obiecuję, że jak już będę mieć moje naturalne włoski to będę tak o nie dbała, że będą piękniejsze niż farbowane prosto od fryzjera

[niebieski BoMbel]

Napisane przez Exquise

Ale i nie każde naturalne włosy są zadbane, tak ostatnio zaobserwowałam kobiety z niefarbowanymi włosami i tym włosom brakowało blasku były takie bez życia, jakieś poszarpane...od farbowanych różniły się tylko mniej intensywniejszym kolorem. Tak więc naturalne włosy należy tak samo pielęgnować jak farbowane aby było widać, że są zdrowe

Chyba zdecyduję się na ścięcie moich półdługich już włosów...

tez ostatnio zauwazylam ze duzo dziewczyn nie dba o wlosy naturalne bo chyba twierdza ze sa same w sobie zdrowe jak nic nie robia .
Tez mysle o scieciu i chyba zdecyduje sie za dwa tyg bo juz nie moge wytrzymac ..

[AngelkaMorelka]

Racje macie że dużo osób nie dba.. a przecież naturalnym włosą tak mało do szczęscia potrzeba aby były piękne Ja to juz mam manie włosową jakąś Odrost oglądam codziennie ;PP

[Finlora]

Co do pielęgnacji naturalek - ja ostatni raz farbowałam włosy 2 lata temu, doprowadziłam je do porządku, dbałam tak samo jak kiedy farbowałam (czyli różnego rodzaju odżywki i oleje) ale w styczniu coś mnie podkusiło, żeby zrobić sobie trwałą - ale nie taką zwykłą tylko łagodniejszą headlines i po 3 miesiącach mam wrażenie, że jakieś gorsze mam te włosy, takie suche się zrobiły Tym bardziej, że teraz myje je rzadziej (co 4-5 dni a nie co 2 jak wcześniej) więc i rzadziej karmię olejami.

[Joskelyn]

No to i ja Wam opowiem moją historię
Mój naturalny kolor wlosow to zawsze był ciemny, zimny blond, teraz po wieloletnim farobowaniu zdecydowanie pociemniały.
Pierwszy raz włosy farbowalam na koloniach, miałam gdzies 13 lat, robiłam sobie wtedy blond pasemka. Potem były etapy szamponów koloryzujących - miedziany, mahoń, kasztanowy, czarna wiśnia. Aż wreszcie jak szłam do liceum postanowilam zostać jasną blondynką. Najpierw farbowalam wlosy sama - poczatkowo pasemka -wtedy zaczely wchodzic te cuda do domowych pasemek l'oreala, wiec tym z reguly robilam. No a potem sie zaczelo, bo chcialam juz nie miec pasemek tylko cale wlosy blond. Coraz jasniejsze i jasniejsze. Farbowlam na poczatku w domu, czasem u fryzjera. Niekiedy po kilka razy w tygodniu, bo cos mi nei pasowalo z odcieniem. Była tez trwała na to siano robiona :P masakra :P
No i gdzies tak pod koniec liceum sobie pomyslalam, ze te wlosy wygladaja juz tragicznie i pora cos z tym zrobić. Porzadnie je podcielam (tak do brody) a na odrosty zaczelam robic sobie juz tylko jasne pasemka - stopniowo cz kazdym farbowaniem zmienijszajac ich ilość, az do kilku malych z wierzchu, by w koncu nie bylo ich wcale. I tak po jakichs dwoch latach wrocilam do naturalnego koloru.
Pochodizlam w tym kolorze jakis miesiac i zdalam sobie sprawe ze wcale sie w nim dobrze nie czuje. Ze lubie byc jasną blondynką i wszyscy tez moiwli, ze w jasnych wlosach mi lepiej. Zrobilam sobie wiec naturalne jasne pasemka, ale juz u fryzjera. Skupiam sie teraz na dobrej pielegnacji wlosow - odzywki typu Wax, maseczki, witaminy, zdrowa dieta, pasemka robie tylko u dobrej, zaufanej fryzjerki dwa-trzy razy do roku, bo u mnie odrost sie jakos mocno nie rzuca w oczy. Moze nie bede miala nigdy dlugich wlosow, bo przy rozjasnianiu to chyba niemozliwe, ale sa za ramiona, zadbane i blyszczace.
Tak wiec zycze Wam wszytskim kochane powodzenia w zapuszczaniu naturalnych wlosow, ale dojscie do naturalnego koloru a potem pozostanie w postanowieniu niefarbowania (zwłaszcza jesli wlasny kolor nie jest zbyt atrakcyjny) to dwie rozne rzeczy. To drugie jest duuuużo trudniejsze
Pozdrawiam i powodzenia

[wobbly]

ja się właśnie zorientowałam, że mi o wiele ciemniejsze odrastają..

[niebieski BoMbel]

moje odrastaja takie same i powiem wam , ze dopiero teraz je doceniam

[Meadow]

moje tez takie same

[uca]

I u mnie odrastaja takie same: czesto odrosty wydaja sie ciemniejsze jesli sie farbowalo na blond - efekt kontrastu.
Co do dziewczyn co maja brzydkie nigdy nie farbowane wlosy to mam taka refleksje ze one sie zle odzywiaja, nie nawilzaja wlosow i pewnie jeszcze zle je traktuja (szarpia przy czesaniu, plucza w goracej wodzie itp). Czasami wystarczylaby zwykla tania odzywka uzywana regularnie.
Moja siostra ma zupelnie inny typ wlosow niz ja, nigdy nie farbowala i nie dba o nie szczegolnie a i tak ma przepiekne miekkie kasztanowe loki, cudowne i blyszczace.
Nasuwa mi sie tez taka refleksja ze czesto dziewczyny ktore nie maja naturalnie prostych wlosow nie potrafia podkreslic ich naturalnego piekna i na sile je prostuja albo rozczesuja juz po wysuszeniu i zamiast fal maja okropna rozpuszona szope.

[Exquise]

Ja dzisiaj znowu przechodze chwilę załamania z naturalnym kolorem...kurdę nie wiem co jest, jakiś taki nijaki mi się wydał dziś...wiem, że zawsze taki był i będzie lecz dziś naprawdę zupełnie mi się nie podobał. Ale dalej trzymam się w postanowieniu Mi odrastają jakby jaśniejsze włosy i bardziej takie popielate bez ciepłego odcienia jak dawniej.

[platynowa]

ja dziś też miałam chwilę zwątpienia ale taka lekką... a ze mąż akurat jechał po coś do sklepu to mu mówię "kup mi farbę" i słyszę " nie ma takiej opcji " i otrzeźwił mnie ,już po pomalowaniu żałowała bym bardzo swej decyzji ...tak jak to było zawsze

Moje włosy (odrosty ) są niesamowicie błyszczące i gładkie ,gdy miałam całe naturalne to były jak lustro błyszczące a myłam tylko szamponem zwyczajnym plus potem odzywka i już ,więc z matowością nie miałam osobiście do czynienia ale też czasem widzę u kogoś naturalne matowe i bez życia włosy i ja akurat tak myślę ,że te osoby nie dbają o włosy i o siebie i dlatego tak jest .
umyją najtanszym szamponem,wyszarpią przy czesaniu i ot mają to co mają .

Ehhhh sama teraz na siebie jestem zła,że czasmi mam ochjotę zniszczyć te włosy... na szczęście ochota szybko mija

nie farbuję włosów już 3 miesiące i 4 dni wierzch włosów i 6 miesięcy cała reszta pod spodem

[AngelkaMorelka]

A ja ciągle sobie dotykam moje odrościki bo są takie milutkie w dotyku ;DD

[Exquise]

Nudzi mi się czekanie na te naturalne...
Dlaczego to tak długo musi trwać ???

[wobbly]

nie wiem czemu aż tak długo
mam cholerną ochotę zafarbować.

mi naprawdę ciemniejsze odrastają..

[Dedlit]

ja też miałam ochote się farbnąć, bo już nie mogłam patrzeć na ten kontrast miałam już ok 5 cm odrost i użyłam castinga(świetlisty blond) i nie spłukał się!:[ a miną już ponad miesiąc!!!(myję głowę prawie codziennie) Jestem wściekła;/ bo już mi rośnie kolejny, mały odrost... to zapuszczanie mnie dobija...;(

[Exquise]

Moje okropne włosy...
Te żółtawo rude włosy zaczynają mnie dobijać wcześniej ich nie widziałam a teraz (!) W rzeczywistości inaczej to wygląda niż na zdjęciu, ale jednak jest i wygląda to brzydko
Do mojego naturalnego kolorku też zaczynam mieć zastrzeżenia...

[Exquise]

Oto fotki. Można komentować i krytykować

[wobbly]

chyba najmądrzejsze i najbardziej ułatwiające 'czekanie' na naturalne włoski jest przefarbowanie na kolor podobny do swojego naturalnego.
bo odrosty sa mniej widoczne , po prostu..

ja chyba podetnę tak bardziej niedługo.
kolega mnie namawia żeby całkiem na krótko, ale nie chcę aż tak swojego ryjka okaleczyć

ale jak możecie to popatrzcie na to
http://ikf.styl.fm/fryzury-krotkie/fryzura187332.htm
i jak?

Exquise jak tak bardzo Ci przeszkadzają (ja uważam, że ładne są ! )
to chodź w kucyku, w dwóch kucykach, na różne sposoby możesz się czesać.
na cesarza np. tzn do tyłu zaczesywać włosy. wtedy odrosty ładnie wyglądają