storczyk (orchidea) cz.III

[Monii...]

Moi kuracjusze przesadzeni Mam je ponad 2 lata i jeszcze ani raz nie zakwitły, ale wytrwale czekam. U jednego z nich zauważyłam zielone cosik. Czy to może być pędzik? bardzo bym chciała... nawet nie wiem jaki kolor, ale to niespodzianka
W oczekiwaniu na kwitnienie uzupełniłam nieco moją kolekcję, bo zbyt łyso na półce. I takim oto sposobem wpadłam w nałóg... Oto moi podopieczni

[Diana33]

Napisane przez Monii...

Moi kuracjusze przesadzeni Mam je ponad 2 lata i jeszcze ani raz nie zakwitły, ale wytrwale czekam. U jednego z nich zauważyłam zielone cosik. Czy to może być pędzik? bardzo bym chciała... nawet nie wiem jaki kolor, ale to niespodzianka
W oczekiwaniu na kwitnienie uzupełniłam nieco moją kolekcję, bo zbyt łyso na półce. I takim oto sposobem wpadłam w nałóg... Oto moi podopieczni

na milion procent to jest pędzik!!!! GRATULACJE!!!!

[Sylwia cypr]

Monii... juz niedlugo Twoja niespodzianka bedzie tak tajemnicza skoro wlasnie wypuszcza Ci pedzik jeszcze tylko troszke cierpliwosci i wszystko bedzie wiadome

Norka jeszcze raz dzieki za podpowiedzi jeszcze bardziej bede uwazala na moja Nelke .

[Ariena]

Monii mi to też wygląda na pędzika Śliczne nowe nabytki.

Mój biały chyba ma się już dobrze w sypialni. Pączusie się powiększają, puszcza 4 korzonki, w środku doniczki też widać jakiś korzonek się wydłużył. Czasem widzę na nim kropelki soczku więc mu dobrze. Martwię się jeszcze bordowym ciapkiem bo nadal ma klapnięte płatki i nie puszcza żadnych korzonków nowych, a stare gniją/zasuszają się od trzonu. Ma ich chyba 3 tylko a powietrzne też takie byle jakie.
Na koniec kolorowa gromadka.

[Monii...]

Ariena ślicznie i kolorowo. Ten różowo żółty z tyłu Muszę takiego mieć

[Ariena]

Tzn który różowo żółty? Ten? On był taki żółciutki jak żółtko jajka jak go kupiłam, teraz wyblakł i nie wiem dlaczego.

[Monii...]

Ten żółty z fioletowym środkiem też śliczny. Już mam go upatrzonego w sklepie i zamierzam bez niego nie wracać A chodziło mi o ten ze zdjęcia grupowego, stoi tuż za ciapeczkiem, niżej od niego Kolorek cudny. Pewnie źle okeśliłam kolor...

[EwelinQsia]

Monii..., Ariena śliczne
A mojemu białasowi rozkwita pierwszy pączek

[Ariena]

Napisane przez Monii...

Ten żółty z fioletowym środkiem też śliczny. Już mam go upatrzonego w sklepie i zamierzam bez niego nie wracać A chodziło mi o ten ze zdjęcia grupowego, stoi tuż za ciapeczkiem, niżej od niego Kolorek cudny. Pewnie źle okeśliłam kolor...

Monii, ten żółty w różowe kropeczki?
EwelinQsia a dużo ma pączków ten biały?

[EwelinQsia]

Ariena mój białas na tym co jeden rozkwita ma 7 pączków, a drugi pęd wychodzi i jest jak narazie 5

[cava]

Napisane przez Ariena

Martwię się jeszcze bordowym ciapkiem bo nadal ma klapnięte płatki i nie puszcza żadnych korzonków nowych, a stare gniją/zasuszają się od trzonu. Ma ich chyba 3 tylko a powietrzne też takie byle jakie.

Ja juz wczesniej pisałam, jak problematyczny jest mój bordowy ciapek. Sam nie wie czy kwitnąc, czy zdechnąć, czy nowe pąki wypuszczać. Jedne zasusza i zrzuca i nne za nimi nowe puszcza wiecznie mu coś nie pasuje. Już byłamz decydowana po prostu uciąc mu łodygę, to dziad "odżył" ostatnie 4 kwiaty i puścił na przedłuzeniu pąki.
Może taka partia trefna sie akurat wyhodowała o obie z nij kupiłysmy takich "kapryśników"?

I moje ostatnie akurat kwitnące, rózowo-pomarańczowy maluch i 2 pedowy bledzioch w piegi:

[EwelinQsia]

cava ten różowy jest cudny

[Monii...]

Napisane przez Ariena

Monii, ten żółty w różowe kropeczki?

Hehe no ładnie Ci zamieszałam Dalej pudło

Może to pomoże

[Monii...]

Cava pierwszy jest niesamowity

[pucca87]

A mój chory jednak się nie odratował...dwa piękne pączuchy już się miały rozwijać gdy nagle ni stąd ni zowąd uschły i opadły Chyba się pożegnamy... Żółty się zastał,ale powoli,powoli się rozwija Różowy też powolutku...czekam aż skończą kwitnienie i rozpocznę wielkie wiosenne przesadzanie I wykurzę zarazę
Pozdrawiam

[Ariena]

Monii namieszałaś! Toż to łososiowy jest. 3 pędowiec kupiony na giełdzie kwiatowej, mój TŻ mi kupił na dzień kobiet.

[Ariena]

Napisane przez EwelinQsia

Ariena mój białas na tym co jeden rozkwita ma 7 pączków, a drugi pęd wychodzi i jest jak narazie 5

Pokaż zdjęcia

[Sylwia cypr]

Ariena, Monii... hihihi faktycznie namieszalyscie hihihi
nie zebym sie chwalila ale od razu wiedzialam o ktorego storka chodzilo bo dokladnie ten sam mnie powalil na kolana jest poprostu przecudny nie odzywalam sie bo nie umialam opisac jego koloru a wiadomo ze na zdjeciach wychodza rozne odcienie
Zgadywanka byla przednia hihihi

[Ariena]

Napisane przez EwelinQsia

Ariena mój białas na tym co jeden rozkwita ma 7 pączków, a drugi pęd wychodzi i jest jak narazie 5

Już znalazłam w twoim poprzednim poście zdjęcie https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...metrics=gemius. Widzę tam w prawym rogu jakiegoś pięknisia żółtego Masz jego zdjęcie?

Monii dobrze, że mi pokazałaś o którego Ci chodz bo byśmy tak do jutra zgadywały. Moim zdaniem on jest łososiowy z różowym środkiem.

[SpanishMyszka]

Napisane przez pucca87

A mój chory jednak się nie odratował...dwa piękne pączuchy już się miały rozwijać gdy nagle ni stąd ni zowąd uschły i opadły Chyba się pożegnamy... Żółty się zastał,ale powoli,powoli się rozwija Różowy też powolutku...czekam aż skończą kwitnienie i rozpocznę wielkie wiosenne przesadzanie I wykurzę zarazę
Pozdrawiam

Ale niebawem będą inne, więc głowa do góry

Ariena, Monii -
Cóż za piękności Czemu ja nie umiem takich utrzymać...

[kiniaczek31]

Napisane przez cava

Ja juz wczesniej pisałam, jak problematyczny jest mój bordowy ciapek. Sam nie wie czy kwitnąc, czy zdechnąć, czy nowe pąki wypuszczać. Jedne zasusza i zrzuca i nne za nimi nowe puszcza wiecznie mu coś nie pasuje. Już byłamz decydowana po prostu uciąc mu łodygę, to dziad "odżył" ostatnie 4 kwiaty i puścił na przedłuzeniu pąki.
Może taka partia trefna sie akurat wyhodowała o obie z nij kupiłysmy takich "kapryśników"?

I moje ostatnie akurat kwitnące, rózowo-pomarańczowy maluch i 2 pedowy bledzioch w piegi:

,,,ale widac ze storas garnie sie do zycia nie zlosc sie na niego takie wkurzance najladniej kwitna ))

Napisane przez pucca87

A mój chory jednak się nie odratował...dwa piękne pączuchy już się miały rozwijać gdy nagle ni stąd ni zowąd uschły i opadły Chyba się pożegnamy... Żółty się zastał,ale powoli,powoli się rozwija Różowy też powolutku...czekam aż skończą kwitnienie i rozpocznę wielkie wiosenne przesadzanie I wykurzę zarazę
Pozdrawiam

nie do konca rozumiem post chcesz go wyrzucic ? gratuluje rozkwitnietych



do dziewczyn zamieszczajacych foty : PRZEPIEKNE ROSLINKI !

Monii... a mi sie podoba zieloniasek w kropki ostatni po prawej i ten za nim ukryty lososiowy ale blady

[norka27]

Ariena ten zolty z rozowym srodkiem bladnie kiedy przekwita - mam takiego samego. Radze ped po przekwitnieciu zostawic w spokoju bo czesto po roku wypuszcza mega odgalezien i ma nawet wiecej kwiatow niz na oryginale. ja mam 1 ped juz 2 lata i co mniej wiecej pol roku wypuszcza z bocznego oczka. niestety kwiaty nie sa super trwale ale piekne Czesto tez sie przedluza na czubku - za jakies 3 tygodnie wstawie fotke mojego bo akurat naprodukowal paczkow i 2 boczne galazki na zeszlorocznych pedach narazie nie ma czego ogladac hehe same male paczusie

[cava]

Napisane przez Ariena

Monii namieszałaś! Toż to łososiowy jest. 3 pędowiec kupiony na giełdzie kwiatowej, mój TŻ mi kupił na dzień kobiet.

Ten Twój łososiowy jest cuuudooownyyy!

[Monii...]

Łosiowy , mi tu na emigracji chyba nazw kolorów brakuje, bo używa się podstawowych . Ale po zmieszaniu żółtego z różowym to właśnie taki wychodzi
Szukałam dziś takiego ale nie było. 2 wózki ze storkami ale takiego nie było
Za to załapałam się na promocję 3 za 2. Trzeci gratis Tż zapowiedział, że więcej do tego sklepu nie zajrze....
Kupiłam tego co na mnie czekał- żółty z fioletowym środkiem, bardzo głeboki kolor fuksji z bordowym środkiem i łososiowy ale ciemniejszy
Przeszły szybki przegląd, na jednym jakieś czerwone pajączki, nie wiem co to ale spryskałam przeciw pasożytom.
Zdjęcia wkrótce

[Monii...]

Na szybko pstryknięte

[Ariena]

Napisane przez kiniaczek31

Monii... a mi sie podoba zieloniasek w kropki ostatni po prawej i ten za nim ukryty lososiowy ale blady

Czyli te? Zieloniasek to właściwie żółtasek jest

Norka jak zakwitnie ten Twój żółty to wstaw zdjęcia.

[Ariena]

Napisane przez Monii...

Łosiowy , mi tu na emigracji chyba nazw kolorów brakuje, bo używa się podstawowych . Ale po zmieszaniu żółtego z różowym to właśnie taki wychodzi
Szukałam dziś takiego ale nie było. 2 wózki ze storkami ale takiego nie było
Za to załapałam się na promocję 3 za 2. Trzeci gratis Tż zapowiedział, że więcej do tego sklepu nie zajrze....
Kupiłam tego co na mnie czekał- żółty z fioletowym środkiem, bardzo głeboki kolor fuksji z bordowym środkiem i łososiowy ale ciemniejszy
Przeszły szybki przegląd, na jednym jakieś czerwone pajączki, nie wiem co to ale spryskałam przeciw pasożytom.
Zdjęcia wkrótce

Ja szczerze też nie widziałam nigdy takiego łososiowego...dopiero na giełdzie w Tychach.
Kurczę, też chcę taką promocję! Cudowne te nowe!!!! Nie wiem który najbardziej mi się podoba. Następnym razem to kupię chyba właśnie takiego ciemnego, bo mam fioła na punkcie jasnych storasów, mimo że ciemne też mi się podobają. Czas na zmianę bo same bledziochy mam

Cava dziękuję w imieniu łososia.

[pucca87]

Napisane przez kiniaczek31

nie do konca rozumiem post chcesz go wyrzucic ? gratuluje rozkwitnietych

On już jakieś pół roku choruje. Strasznie mi szkoda,ale robiłam już wszystko,zmiana podłoża, obcinanie korzeni,zmiana okna(by nie miał przeciągu),przemywanie wodą z plynem do naczyń,okłady na liście, bros chyba ze trzy razy(bo miał robactwo), efekt na dzień dzisiejszy jest taki że został mu jeden liść, kilka korzeni i pęd -już bez pąków bo wczoraj opadły Nie wiem czy jest coś jeszcze czym można go odratować... może macie jakiś pomysł...?

[Monii...]

Napisane przez Ariena

Ja szczerze też nie widziałam nigdy takiego łososiowego...dopiero na giełdzie w Tychach.
Kurczę, też chcę taką promocję! Cudowne te nowe!!!! Nie wiem który najbardziej mi się podoba. Następnym razem to kupię chyba właśnie takiego ciemnego, bo mam fioła na punkcie jasnych storasów, mimo że ciemne też mi się podobają. Czas na zmianę bo same bledziochy mam

Dzień czy dwa przed tą promocją kupiłam już 2... a trzeba było poczekać, byłby jeden więcej
Dziękuję w imieniu storków

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:22 ----------

Napisane przez pucca87

On już jakieś pół roku choruje. Strasznie mi szkoda,ale robiłam już wszystko,zmiana podłoża, obcinanie korzeni,zmiana okna(by nie miał przeciągu),przemywanie wodą z plynem do naczyń,okłady na liście, bros chyba ze trzy razy(bo miał robactwo), efekt na dzień dzisiejszy jest taki że został mu jeden liść, kilka korzeni i pęd -już bez pąków bo wczoraj opadły Nie wiem czy jest coś jeszcze czym można go odratować... może macie jakiś pomysł...?

A może zmiana podłoża na keramzyt albo keramzyt wymieszany z korą by coś pomogło. Ja zauważyłam że mój kuracjusz doszedł do siebie jak odstawiłam go w kąt i przestałam się nim przejmować. Po prostu o nim zapomniałam. Ziemia mu przeschła, przestały korzoni gnić i wypuścił pęda Będą kwiatuszki

[EwelinQsia]

Napisane przez Monii...

Na szybko pstryknięte

Piękne

Napisane przez Ariena

Już znalazłam w twoim poprzednim poście zdjęcie https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...metrics=gemius. Widzę tam w prawym rogu jakiegoś pięknisia żółtego Masz jego zdjęcie?

Tego żółtaska którego przyuważyłaś już też kiedyś wklejałam Jest żółto-różowy.

https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...8&d=1268821652

https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...9&d=1268821652

Obecnie został mu jeden kwiatek, drugi w połowie rozkwitnięty i pare paczków - zdjęcie nr 1, na drugim mój białas, który wczoraj rozkwitł, a na końcu mój różowy w którym otwiera się pierwszy pączek