Zima powoli mija, a każde z naszych dzieci pięknie się rozwija (07-08.2009r.) cz. V

[Svinecka]

Napisane przez angy

A to coś mi się pomyliło

nom

zdolowalam sie tym siedziskiem nie wiem co robic
przegladam wozki na necie, ogladalam tez w hurtowniach i nic innego mi sie tak nie podoba ehh

[Wojtusia]

nawet sporo dzisiaj napisałyście Oliwka zasnela w koncu

Aa nie pisałam wam. dzisiaj mamy z mężem trzecią rocznice ślubu szybko zleciało, ale pamietam, że był to piękny dzień, cudowny, niezapomniany.... rozmarzyłam się

zrobiłam spaghetti bo myslałam ze padne z głodu

[adaikaka]

Wpadłam tylko na chwilkę
Z teściową już dzisiaj dobrze
Lekarze dobrze rokują więc odetchnęliśmy z ulgą. Dzięki za wsparcie
A teraz się zmywam
papa

[UnholyOne]

Napisane przez Svinecka

nom

zdolowalam sie tym siedziskiem nie wiem co robic
przegladam wozki na necie, ogladalam tez w hurtowniach i nic innego mi sie tak nie podoba ehh

Moim zdaniem 40 cm to mało i nawet jak bedziesz kupowac nowy wózek za jakis czas, to moim zdaniem bez sensu teraz z takim niskim siedziskiem

Napisane przez Wojtusia

nawet sporo dzisiaj napisałyście Oliwka zasnela w koncu

Aa nie pisałam wam. dzisiaj mamy z mężem trzecią rocznice ślubu szybko zleciało, ale pamietam, że był to piękny dzień, cudowny, niezapomniany.... rozmarzyłam się

zrobiłam spaghetti bo myslałam ze padne z głodu

Wszystkiego naj w takim razie

mmm, spaghetti
ja cos z mielonym dzisiaj, ale co - pewnie kotlety lub pulpety

Napisane przez adaikaka

Wpadłam tylko na chwilkę
Z teściową już dzisiaj dobrze
Lekarze dobrze rokują więc odetchnęliśmy z ulgą. Dzięki za wsparcie
A teraz się zmywam
papa

No to dobrze. Cieszę się.

[Wojtusia]

Napisane przez UnholyOne

Wszystkiego naj w takim razie

mmm, spaghetti
ja cos z mielonym dzisiaj, ale co - pewnie kotlety lub pulpety

u mnie wlasnie spaghetti z mielonym

adaikaka, super, ze z tesciową lepiej juz. bedzie musiala dbac o siebie

[katarzynka00]

Napisane przez czekoladka21

Wercia jeszcze nie jadla nic z przyprawami
a wlasnie czy po 9 mcu mozna zupke zabielic smietana?? bo kupilam ostatnio deserek i pisze ze ze smiatanka jest

wlasciwie to nie wiem, ale dzis kalafiorowa zabielana jadla z koperkiem

jutro robie spaghetii z oregano i bazylia i z makoaronem tez zje.
Kawalek dalej Cass wyjęła mi z ust co chcialam powiedziec.Ostatnio czesto ktoras z was "wyjmuje mi cos z ust"
Nie chce mi sie juz gotowac dla malej jak dla nas codzien i tak gotuje.

Z przyprawionych rzeczy jadla jeszcze krupnik, z duza iloscia majeranku, a dzis zjadla 2 truskawki z cukrem

Napisane przez Cassandra 23

I mysle, ze juz nie bede mu gotowac oddzielnie zup. Za 2 miesiace skonczy roczek i chce zeby jadł normalne posiłki

Napisane przez megi b

I 2 pytanie. Amelka ładnie już chodzi za rączki i najlepiej cały czas by tak chciała. Puszcza się i sama chce chodzić. I tu mam pytanie bo moja mama twierdzi, że koniecznie muzę jej już wkładać buty po domu, usztywniane, wysokie do kostki i w takich musi chodzić bo inaczej się nie nauczy Trzeba czy nie trzeba te buty wkładać Bo czytałam kiedyś, że dzieci po domu mogą w skarpetkach antypoślizgowych chodzić i to jest lepsze

moja mala chodzi w butkach takich jak byl wklejony link
za duzo sie wspina i staje gdzie popadnie i wciaz zaliczalaby glebe i byloby duzo placzu.

Napisane przez mayaha

a probowalas kaszki nestle, Zuza ta uwielbia

ciekawy sposób, ale chyba jeszcze poczekam z tym maselkiem

Cala serie ich zjadla jak miala parcie na kaszki
A najczesciej bobovite.

Dlaczego poczekasz z maslem?
moje zdanie jest takie ze lepsze maselko dla malucha, ja do kazdego obiadku swojej roboty dokladalam odrobinke.

Nie mam zadnego sloika w domu z obiadkiem a ciekawa jestem jaki tluszcz sie w nim znajduje, napisze mi ktoras?maslo czy oliwa, oliwa z oliwek czy nic?

Napisane przez mayaha

Piszecie o przekładanych raczkach w wózkach. To jest naprawde fajna sprawa szczególnie jak wieje, bo można tak wózek ustwaic że nic tam nie zawieje

albo ciągnąć zdarzalo mi sie nie raz

[UnholyOne]

Napisane przez Wojtusia

u mnie wlasnie spaghetti z mielonym

adaikaka, super, ze z tesciową lepiej juz. bedzie musiala dbac o siebie

Ja też zmielonym robię, ale nie mam składników na sos, więc odpada.
Mam 5 zł w portfelu, więc do sklepu nie wyskoczę

A ja upolowałam ostatnio takie okazje cenowe:
zielony dresik z nieb. jeansami - kappahl.
koszulka polo next
jeansiki name it
krótkie lniane ogrodniczki - kappahl
bluzeczka z tygryskiem tu
bluza z małpka next
spodenki disney
komplecik na lato ladybird i inne
czapeczka ralph lauren
dresik gap

i wszystko w idealnym stanie

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------

Megi, najlepiej jest jak najdłużej puszczać dziecko bez butów. Na bosaka to jest ideał (ja często Antosia tak zostawiam-nie ma dużo płytek tylko panele i dywany). A tak to skarpetki z abs zwykłym lub większym np. TAKIE lub np skarpetki kapcie TAKIE

[megi b]

Napisane przez angy

Ja nie mam
Też słyszałam o tych butkach. Są takie usztywniane kapciuszki za kostkę.

dzięki za odp.

Napisane przez mayaha

i nawet sen miałam, sniło mi sie że moja malutka miała zabka - dolna lewa jedynke, wygladał jak brudny paznokiec

poki co w domu Zuza chodzi w takich bucikach/skarpetkach z podeszwsa antyposlizgowa
a jak bedziesz kupowała buciki to polecam BEFADO maja dobrze wyprofilowana podeszwe (mam juz 2 pary)

Już nie długo wszystkie na raz się posypią zębole
dzięki za odp.

Napisane przez Wojtusia

Aa nie pisałam wam. dzisiaj mamy z mężem trzecią rocznice ślubu

Wszystkiego najlepszego

My w sierpniu mamy piątą

Napisane przez adaikaka

Z teściową już dzisiaj dobrze
Lekarze dobrze rokują więc odetchnęliśmy z ulgą.

O jak dobrze bardzo się cieszę.

Napisane przez katarzynka00

moja mala chodzi w butkach takich jak byl wklejony link
za duzo sie wspina i staje gdzie popadnie i wciaz zaliczalaby glebe i byloby duzo placzu.

dzięki za odp.
Ja nie wiem jaki tłuszcz jest w słoiczkach

Napisane przez UnholyOne

A ja upolowałam ostatnio takie okazje cenowe:

Megi, najlepiej jest jak najdłużej puszczać dziecko bez butów. Na bosaka to jest ideał (ja często Antosia tak zostawiam-nie ma dużo płytek tylko panele i dywany). A tak to skarpetki z abs zwykłym lub większym np. TAKIE lub np skarpetki kapcie TAKIE

Wow perełki
O może jej kupię te drugie


Amela marudzi, trze dziąsła i nie chce spać
Idę tż obudzić bo odsypia po nocce



I chciałam się usprawiedliwić, że gdybym znów zniknęła to znaczy że się przeniosłam do swojego mieszkania, a tam net mi średnio chodzi i już nie będę się pewnie tak udzielać

[agga19851985]

Napisane przez megi b

Moja Amela też nie je II śniadanka bo o 8 je 240 ml kaszki, ok 12 obiadek, a w między czasie chrupki i biszkopty.
Ja myślę, że buła spokojnie może być. Choć to sam środek to dla takiego małego brzdąca to jednak sporo , ale jeśli by widać było, że chce jeszcze to bym zrobiła troszkę mleczka


Amelka w nocy raz tylko się obudziła, ale tak płakała chyba jej się coś śniło. Od rana kaszle już gorzej, słychać że jej się odrywa i kichać zaczęła i oczko jej ropieje. No właśnie i zapomniałam wczoraj na wizycie o tym oczku powiedzieć Przemywam jej herbatą i trochę pomaga. Macie jakieś inne sposoby?

I 2 pytanie. Amelka ładnie już chodzi za rączki i najlepiej cały czas by tak chciała. Puszcza się i sama chce chodzić. I tu mam pytanie bo moja mama twierdzi, że koniecznie muzę jej już wkładać buty po domu, usztywniane, wysokie do kostki i w takich musi chodzić bo inaczej się nie nauczy Trzeba czy nie trzeba te buty wkładać Bo czytałam kiedyś, że dzieci po domu mogą w skarpetkach antypoślizgowych chodzić i to jest lepsze

gdy mój Alan miał kryzys jedzeniowy i nic nie chciał jeść to jedynym ratunkiem była właśnie bułeczka, to taki zapychacz, ale chociaż coś dziecko ma w brzuszku


Alan miał takie same objawy i okazało się że to było zapalenie oskrzeli

rehabilitantka, a i nawet ostatnio oglądałam jakiś program w tv i mówili że gdy tylko dziecko zaczyna stawiać pierwsze kroki to w domu KONIECZNIE trzeba zakładać buty, takie właśnie jak opisałaś. Ponieważ chodzenie boso po twardej podłodze powoduje płaskostopie. Jeśli dziecko jest na dworzu i jest ciepło to najlepiej na bosaka. Po trawie, piasku, kamykach, wtedy wykształca się stopa dziecka

Napisane przez Cassandra 23

Kuba zjada kaszke 3 razy dziennie, samego mleka juz od jakiegos czasu nie chce pic.



[/COLOR]U nas teraz pory posiłkow wyglądają tak (po zmianie czasu):
ok 7.30-8 sniadanie
11.30-12 II sniadanie
15 - obiadek
17 - owoce lub budyn, kisiel + biszkopty, chrupki kukurydziane
20 - kolacja
W międzyczasie podjada chrupki, biszkopty, pije soczek i herbatkę i czasami skubnie cos z naszych talerzy.

Alan też od kilku dnie nie może patrzec na samo mleko tylko w nocy przez sen zje butle

A nasz rozkład jedzonka po rewolucjach jedzeniowych jest taki:
7.30-8.00 Sniadanie kaszka jedzona łyżeczka
11.00 słoiczek owoców + biszkopt lub chrupki
14.00-14.30 duży słoik obiadku
17.00-17.30 kaszka jedzona łyżeczką
20.30 mleko z dodatkiem kaszki zjada przez sen juz
no i jedno mleczko w nocy.


AAAA i jezcze mam wątpliwość odnoście tego wieczornego jedzenia przez sen, bo mam wrażenie że przez to ALan budzi się też w nocy na jedzenie i tak sobie myśle że może zamiast 0 17.00 to dam mu kaszkę ok 18 i to już będzie jedzenie na noc i może wtedy przestanie się budzić w nocy, bo już mam dosyć tych wstawań. Myślę że dlatego że je przez sen wieczorem to mu pobudza żołądek i dlatego budzi się jeszcze w nocy, a tak o 18.00 zje normalnie łyżeczka i może będzie ok. Tylko że wtedy wypadnie jeden posiłek mniej.
Co wy nato?

Napisane przez czekoladka21

u nas tez jest 5 posilkow
9.00 sniadanko
13.00 obiadek czasem szybciej jak jest glodna juz
16.00 mleko
18.00 deserek jakis
20.30 kolacja

widze ze miedzy sniadaniem a drugim sniadaniem u Kuby tez 4 godziny roznicy jak u nas miedzy sniadankiem a obiadem a reszta podobnie

Napisane przez Cassandra 23

A na oczko to dobry jest swietlik, kiedys ktoras mamusia o tym pisała (chyba Sylka?).

A co do bucików to ostatnio przeglądałam forum i Zawitkowski sie wypowiadał, ze dziecko powinno chodzic po domu bez bucików Moze uda mi sie odszukac tą wypowiedz to wkleje.

A my mamy dalej problem ze stawianiem na palcach.

_________________
A z nowosci moze napisac, ze Kuba nauczył sie "tanczyc"

oczka ja przemywałam rumiankiem i byyło super, tylko że niektóre dzieciaki rumianek uczula


w tym temacie się nie zgadzam z Panem Zawitkowskim


Alan też zaczął stawać na paluszkach i lekarka poradziła żeby ściągać dziecku stopę. Tzn. w momencie gdy stoi na paluszkach to od tyłu chwycić całą dłonią przy kostce i przyciągnąc stopę do podłoża, jednocześnie dociskać pupę dziecka do podłoża (nie sadzać ale tak jakby dociążyć pupę do podłogi). Nie wiem czy jasno się wyraziłam.


Alan nie potrafi takich rzeczy i już nie mogę się doczekać kiedy pokaże co potrafi. Ma za to ulubioną piuosenkę z Majki(chyba wszystkie dzieci ją lubią) i jedną reklamę jogurtu gracja, tam taka krowa skaczę po mleku itp. Jeśli tylko Młody usłyszy to już go niema, siedzi jak zamurowany.

Napisane przez czekoladka21

hehe
Weronika tez umie pokazac zabawki rozroznia zapytana gdzie jest mis, zyrafa i lala i tez pokazuje i zaraz do reki bierze- dzieci tak szybko sie ucza az zdziwiowna jestem
tyle ze nie nazywa ich jeszcze

dzieki za info

Ja próbuję Alan uczyć pokazywania zabawek i gdzie mama i Alanek mają oczka, nosek bużie ale jakoś to nie wychodzi. Mam oporne dzoecko.
Za to Alan ślicznie robi cześć, biję brawo, pokazuje dzidzie w lustrze, kląska, przybija piątkę.

Napisane przez Svinecka

absolutnie
dzieci maja sie uczyc chodzic na golych stopach - wtedy czuja dokladnie podloze i ucza sie stawiania prawidlowo nog
lekarz mi kiedys powiedzial nawet - ze najzdrowiej to na boso po trawie

Zgadzam się tylko z trawą




Wiecie co, mam wrażenie że Alan ma ADHD, i to naprawdę.
Wogóle nioe potrafi usiedzieć w miejscu, nawet 3 sekund. Nie umie się na niczym skupić. Gdy próbuję go uczyć żeby pokażyłam zwierzątka, albo oko, noś to posiedzi 2 sek, i już się skręca żeby go puścić na podłogę. Cały czas musi się ruszać. Na kolanach posiedzi 5 sekund i juz krzyczy żeby go puścić. Nawet jak go usypiam(na rękach) to wygina się, odpycha, piszczy a jest śpiący jak diabli. Cały czas muszę za nim, chodzić bo ciągle coś majstruje. Ja wiem że dziecko takie powinno być , Ale czy to nie przesada?
Wasze dzieci też są takie skręcone?

[UnholyOne]

Napisane przez agga19851985

rehabilitantka, a i nawet ostatnio oglądałam jakiś program w tv i mówili że gdy tylko dziecko zaczyna stawiać pierwsze kroki to w domu KONIECZNIE trzeba zakładać buty, takie właśnie jak opisałaś. Ponieważ chodzenie boso po twardej podłodze powoduje płaskostopie. Jeśli dziecko jest na dworzu i jest ciepło to najlepiej na bosaka. Po trawie, piasku, kamykach, wtedy wykształca się stopa dziecka

A tu się nie zgodzę...Pierwsze słyszę, żeby koniecznie zakładać buty niemowlęciu
Od wielu, wielu lat wiadomo i teraz coraz bardziej się to potwierdza, że dopiero jak dziecko stabilnie i już w miarę chodzi powinno dobierać się odpowiednie obuwie. Do stawania i opierania się o meble itp, czyli do takich czynności jakie nasze dzieci teraz ćwiczą, nie są wskazane buty. Najlepiej małej stópce jest bez jej ograniczania w postaci sztywnych butków
Najzdrowiej jest na boso. A bieganie po takim podłożu jak piasek, trawka jest najlepszym ćwiczeniem dla stópek.

[mariolasl]

witajcie

Bylismy bardzo zajeci dzisiaj, wiec odzywam sie dopiero teraz. Rano mialam wizyte u specjalisty okulisty, ktra robila doktorat na temat wad wzroku u dzieci z ACC. Jako, ze Antonio ma czesciowe ACC, wiec bardzo chciala nas widziec. Na szczescie okazalo sie, ze Antonio zadnej wady wzroku typowej dla dzieci z ACC nie ma . Za pare tygodni mamy wizyte jeszcze u innego okulisty i chyba bedziemy mieli spokoj ze specjalistami do wrzesnia

Pozniej pognalismy do biura paszportowego wyrobic paszport dla Antosia, potem na drobne zakupy, spacer po parku... I tak nam minal dzien. Teraz gotuje obiad, czekam na meza, a wieczorem do pracy...
Dzis robilam zakupy w Boots typu sloiczki, pieluszki itp dla Malutka, ale zaplacilam punktami z karty, czyli nic, a zapasow mam na ok miesiac . Uwielbiam takie zakupy.

Cass, brawa dla Kuby za ka-ka

U nas na pierwsze kroki polecaja skarpetki antyposlizgowe

A tak w ogole to w biurze paszportowym Antonio poderwal sobie dziewczyne , sliczna 10-miesieczna Hinduske, ktora juz chodzila i rozrabiala na calego , dodam, ze na boso, tylko w sukieniusi, a u nas dzis raptem 10-12 stopni. W UK jednak tak wszyscy tak maja z tym ubieraniem dzieci

[agga19851985]

Napisane przez UnholyOne

A tu się nie zgodzę...Pierwsze słyszę, żeby koniecznie zakładać buty niemowlęciu
Od wielu, wielu lat wiadomo i teraz coraz bardziej się to potwierdza, że dopiero jak dziecko stabilnie i już w miarę chodzi powinno dobierać się odpowiednie obuwie. Do stawania i opierania się o meble itp, czyli do takich czynności jakie nasze dzieci teraz ćwiczą, nie są wskazane buty. Najlepiej małej stópce jest bez jej ograniczania w postaci sztywnych butków
Najzdrowiej jest na boso. A bieganie po takim podłożu jak piasek, trawka jest najlepszym ćwiczeniem dla stópek.

Co mama to inne poglądy. Ja tylko mówię to co usłyszałam i mi doradzono, sama w tym temacie jestem zielona. Ale już wcześniej sobie wymyśliłam, że zrobię tak jak ty powiedziałaś, czyli założę dziecku buty dopiero gdy będzie stabilnie stało i chodziło. Poprostu tak mi podpowiedziała moja intuicja i tak zamierzam zrobic.

[megi b]

No to już nie wiem jak z tymi butami
Mama na mnie naciska, że nie dbam o dziecko To jej w złości odpowiadam, że w Afryce murzynki też bez butów latają i jakoś sobie dają radę
Chyba jednak pozwolę jej na bosaka tzn w tych skarpetkach biegać puki nie nauczy się sama chodzić.

[mayaha]

Napisane przez adaikaka

Wpadłam tylko na chwilkę
Z teściową już dzisiaj dobrze
Lekarze dobrze rokują więc odetchnęliśmy z ulgą. Dzięki za wsparcie

o to suuuper, czyli kciuki sie przydało

Napisane przez Wojtusia

zrobiłam spaghetti bo myslałam ze padne z głodu

a ja pizze dzis serwowałam z salami

Napisane przez katarzynka00

jutro robie spaghetii z oregano i bazylia i z makoaronem tez zje.

Dlaczego poczekasz z maslem?
moje zdanie jest takie ze lepsze maselko dla malucha, ja do kazdego obiadku swojej roboty dokladalam odrobinke.

spaghetti mniam mniam

po prostu poczekam az bedzie miała jakies zębale i wtedy dopiero jej zaserwuje bułeczke z masełkiem
a jakie masło dajesz? moze żle sie wyraziłam (nie chodziło mi o samo masło tylko o bułke z masłem, ale jak sie chce szybko napisac to tak jest, tak jak z tym trzymaniem "do góry nogami" )

a ja do obiadków daje oliwę z oliwek

Napisane przez agga19851985

Wiecie co, mam wrażenie że Alan ma ADHD, i to naprawdę.
Wogóle nioe potrafi usiedzieć w miejscu, nawet 3 sekund. Nie umie się na niczym skupić. Gdy próbuję go uczyć żeby pokażyłam zwierzątka, albo oko, noś to posiedzi 2 sek, i już się skręca żeby go puścić na podłogę. Cały czas musi się ruszać. Na kolanach posiedzi 5 sekund i juz krzyczy żeby go puścić. Nawet jak go usypiam(na rękach) to wygina się, odpycha, piszczy a jest śpiący jak diabli. Cały czas muszę za nim, chodzić bo ciągle coś majstruje. Ja wiem że dziecko takie powinno być , Ale czy to nie przesada?
Wasze dzieci też są takie skręcone?

hehe, moja tez taka pokręcona, nie ma szans żeby ja zajac czymś przez 5 min chyba że to coś zakazanego

Napisane przez megi b

No to już nie wiem jak z tymi butami
Mama na mnie naciska, że nie dbam o dziecko To jej w złości odpowiadam, że w Afryce murzynki też bez butów latają i jakoś sobie dają radę
Chyba jednak pozwolę jej na bosaka tzn w tych skarpetkach biegać puki nie nauczy się sama chodzić.

w naszym przypaku buciki w domu chyba by nie zdały egz bo Zuzanna ma tendencje do sciagania

[aannuullaa]

Napisane przez agga19851985

Wiecie co, mam wrażenie że Alan ma ADHD, i to naprawdę.
Wogóle nioe potrafi usiedzieć w miejscu, nawet 3 sekund. Nie umie się na niczym skupić. Gdy próbuję go uczyć żeby pokażyłam zwierzątka, albo oko, noś to posiedzi 2 sek, i już się skręca żeby go puścić na podłogę. Cały czas musi się ruszać. Na kolanach posiedzi 5 sekund i juz krzyczy żeby go puścić. Nawet jak go usypiam(na rękach) to wygina się, odpycha, piszczy a jest śpiący jak diabli. Cały czas muszę za nim, chodzić bo ciągle coś majstruje. Ja wiem że dziecko takie powinno być , Ale czy to nie przesada?
Wasze dzieci też są takie skręcone?

są
Martynka co prawda ma chwile ze skupi się na jakiejś zabawce ale to są chwile w dosłownym tego słowa znaczeniu, zazwyczaj jest jej wszędzie pełno, wszystkiego musi dotknąć i cały czas jest w ruchu moim zdaniem nasze dzieci sa po prostu bardzo żywe i już, tyle rzeczy jest do odkrycia ja już się boję co będzie jak mała zacznie raczkować

Dodam tylko że wiem po kim Martynka TO ma i to nie jestem ja

Napisane przez mayaha

o

a ja do obiadków daje oliwę z oliwek

ja przyznam się szczerze że do gotowanych przeze mnie rzeczy notorycznie zapominam dodawać tłuszcz, a wiem że to bardzo ważne

Kat,w słoikach to zazwyczaj olej kukurydziany, lniany albo sojowy ale ten pierwszy to najczęściej spotykam

[agga19851985]

uh, moje dziecię już śpi Dostanie jeszcze mleczko za 30 min i będę wolna od obowiązków
Jestem jeszcze sama w domku bo mąż tylko wpadła po pracy zjadł obiad i pojechał ze swoim tatą do swojej mamy do szpitala. Pewnie za jakieś 2h wrócą.
Jakoś takoś pusto się zrobiło na wątku:-( Wszystkie mamy zajęte są swoimi brzdącami pewnie. Nawet przodowniczki wizażu (SVI, UNHOLY, KAT) coś się obijają
skoro nie ma z kim pisać to lece na allegro pobuszować w zabawkach i chodzikach do pchania

[Svinecka]

Napisane przez UnholyOne

Moim zdaniem 40 cm to mało i nawet jak bedziesz kupowac nowy wózek za jakis czas, to moim zdaniem bez sensu teraz z takim niskim siedziskiem

wyciagnelam dzis spacerowke po Eryku i zmierzylam oparcie - ma dokladnie 43cm i Eryk jezdzil w niej 2 lata i nigdy nawet przez chwile nie wydawala mi sie za mala

ja juz sama nie wiem
ehh ciezka sprawa

Napisane przez agga19851985

1. rehabilitantka, a i nawet ostatnio oglądałam jakiś program w tv i mówili że gdy tylko dziecko zaczyna stawiać pierwsze kroki to w domu KONIECZNIE trzeba zakładać buty, takie właśnie jak opisałaś. Ponieważ chodzenie boso po twardej podłodze powoduje płaskostopie. Jeśli dziecko jest na dworzu i jest ciepło to najlepiej na bosaka. Po trawie, piasku, kamykach, wtedy wykształca się stopa dziecka


2. Alan też zaczął stawać na paluszkach i lekarka poradziła żeby ściągać dziecku stopę. Tzn. w momencie gdy stoi na paluszkach to od tyłu chwycić całą dłonią przy kostce i przyciągnąc stopę do podłoża, jednocześnie dociskać pupę dziecka do podłoża (nie sadzać ale tak jakby dociążyć pupę do podłogi). Nie wiem czy jasno się wyraziłam.

3. Wiecie co, mam wrażenie że Alan ma ADHD, i to naprawdę.
Wogóle nioe potrafi usiedzieć w miejscu, nawet 3 sekund. Nie umie się na niczym skupić. Gdy próbuję go uczyć żeby pokażyłam zwierzątka, albo oko, noś to posiedzi 2 sek, i już się skręca żeby go puścić na podłogę. Cały czas musi się ruszać. Na kolanach posiedzi 5 sekund i juz krzyczy żeby go puścić. Nawet jak go usypiam(na rękach) to wygina się, odpycha, piszczy a jest śpiący jak diabli. Cały czas muszę za nim, chodzić bo ciągle coś majstruje. Ja wiem że dziecko takie powinno być , Ale czy to nie przesada?
Wasze dzieci też są takie skręcone?

1. coz za bzdura przeciez dziecko ma na stopach miliony nerwow i ma je stymulowac - w butach to jest takie jakby "oszustwo" dziecko musi na boso sie nauczyc prawidlowo chodzic

a z tym plaskostopiem to juz w ogole

2. wnioskuje, ze to ta sama pani od butow?
o mamciu

3. 3/4 dzieci takich jest
nie masz sie czym martwic
poza tym jeszcze za wczesnie na takie rokowania

a nasze dzieci poznaja teraz dopiero swiat, dopiero nauczyly sie przemieszczac i wszystko je interesuje i nei potrafia usiedziec w miejscu

Napisane przez agga19851985

uh, moje dziecię już śpi Dostanie jeszcze mleczko za 30 min i będę wolna od obowiązków
Jestem jeszcze sama w domku bo mąż tylko wpadła po pracy zjadł obiad i pojechał ze swoim tatą do swojej mamy do szpitala. Pewnie za jakieś 2h wrócą.
Jakoś takoś pusto się zrobiło na wątku:-( Wszystkie mamy zajęte są swoimi brzdącami pewnie. Nawet przodowniczki wizażu (SVI, UNHOLY, KAT) coś się obijają
skoro nie ma z kim pisać to lece na allegro pobuszować w zabawkach i chodzikach do pchania

wiosna przyszla to mamcie po dworku z dzieciakami hasaja

ja mam dwojke to juz w ogole

[agga19851985]

no ta sama pani doktor Ale już nie jest naszą pediatrą, po ostatnich perypetiach stwierdziliśmy że będziemy jeździć z małym prywatnie do lekarza. Wiem że nasze dzieciaki są bardzo żywe, ale ta żywotność mojego syna mnie czasem przerasta. Wieczorem jeste wypompowana. Dziś nawet sobie myślałam co to by było gdybym miała dwoje dzieci, łooo Jezusiczku chyba psychiatryk

[Svinecka]

Napisane przez agga19851985

no ta sama pani doktor Ale już nie jest naszą pediatrą, po ostatnich perypetiach stwierdziliśmy że będziemy jeździć z małym prywatnie do lekarza. Wiem że nasze dzieciaki są bardzo żywe, ale ta żywotność mojego syna mnie czasem przerasta. Wieczorem jeste wypompowana. Dziś nawet sobie myślałam co to by było gdybym miała dwoje dzieci, łooo Jezusiczku chyba psychiatryk

ja mam dwoje takich i zyje
choc ledwo

[UnholyOne]

Napisane przez agga19851985

uh, moje dziecię już śpi Dostanie jeszcze mleczko za 30 min i będę wolna od obowiązków
Jestem jeszcze sama w domku bo mąż tylko wpadła po pracy zjadł obiad i pojechał ze swoim tatą do swojej mamy do szpitala. Pewnie za jakieś 2h wrócą.
Jakoś takoś pusto się zrobiło na wątku:-( Wszystkie mamy zajęte są swoimi brzdącami pewnie. Nawet przodowniczki wizażu (SVI, UNHOLY, KAT) coś się obijają
skoro nie ma z kim pisać to lece na allegro pobuszować w zabawkach i chodzikach do pchania

A siedzi i czyta, na biegu. Idę zaraz położyć Małego - dzisiaj wszyyystko się przestawiło . Były drzemki, chyba przez tą pogodę deszczową.

Napisane przez Svinecka

wyciagnelam dzis spacerowke po Eryku i zmierzylam oparcie - ma dokladnie 43cm i Eryk jezdzil w niej 2 lata i nigdy nawet przez chwile nie wydawala mi sie za mala

ja juz sama nie wiem
ehh ciezka sprawa

1. coz za bzdura przeciez dziecko ma na stopach miliony nerwow i ma je stymulowac - w butach to jest takie jakby "oszustwo" dziecko musi na boso sie nauczyc prawidlowo chodzic

a z tym plaskostopiem to juz w ogole

2. wnioskuje, ze to ta sama pani od butow?
o mamciu

3. 3/4 dzieci takich jest
nie masz sie czym martwic
poza tym jeszcze za wczesnie na takie rokowania

a nasze dzieci poznaja teraz dopiero swiat, dopiero nauczyly sie przemieszczac i wszystko je interesuje i nei potrafia usiedziec w miejscu



wiosna przyszla to mamcie po dworku z dzieciakami hasaja

ja mam dwojke to juz w ogole

Z tym oparciem tak patrzyłam na inne spacerówki i mają podobnie po 40 parę cm.
Także widocznie to norma

Z tymi butami dobrze piszesz.
Teraz dla dorosłych zaczynają nawet robić obuwie sportowe takie innowacyjne z jak najcieńszą podeszwą, żeby dobrze czuć podłoże.
Tak naprawdę przecież buty są po to aby chronić przed warunkami atmos. i zdobić, bo najzdrowiej to na bosaka by nam było wszystkim

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

Aaaa, aga ja Cię nie krytykuję co do butów, tylko piszę, że p. reh. nie ma do końca racji, a sam fakt, ze jet lekarzem jak wiemy nie jest wyznacznikiem dużej wiedzy
Patrz Twoja stara pediatra

[agga19851985]

taaaa tylko że między nami jest mała różnica, Ty mieszkasz w mieście ja na WSI, ty masz dwa kroki do sklepu czy pizzeri ja 8 km, ty masz koleżanki pod bokiem ja do najbliższej 80km, Ty masz mnóstwo ludzi dookoła ja las i weź tu człowieku nie zwariuj.


Unholy ja wcale nie przyjęłam tego jako krytyki, na tym polega rozmowa że wymiania się swoje zdania i poglądy, więc ok. TAAAAK pediatra to przykład strzelony w 10!!!

[katarzynka00]

Napisane przez mayaha

po prostu poczekam az bedzie miała jakies zębale i wtedy dopiero jej zaserwuje bułeczke z masełkiem

a jakie masło dajesz? moze żle sie wyraziłam (nie chodziło mi o samo masło tylko o bułke z masłem, ale jak sie chce szybko napisac to tak jest, tak jak z tym trzymaniem "do góry nogami" )

rozumiem

Maslo extra staropolskie 82%tluszczu, tak wiec maselko a nie masłopodobne, no i ilosc jest malutka.

Napisane przez aannuullaa

Kat,w słoikach to zazwyczaj olej kukurydziany, lniany albo sojowy ale ten pierwszy to najczęściej spotykam

Napisane przez agga19851985

Jakoś takoś pusto się zrobiło na wątku:-( Wszystkie mamy zajęte są swoimi brzdącami pewnie. Nawet przodowniczki wizażu (SVI, UNHOLY, KAT) coś się obijają
skoro nie ma z kim pisać to lece na allegro pobuszować w zabawkach i chodzikach do pchania

ja to bym juz dawno wpadla, ale Laura urzadzila sobie nieplanowana pobudke.
Rano nie chciala spac a jak juz zasnela to zblizala sie pora drugiej drzemki.
To ranne jej przymrużenie oka starcza mi na szybkie oporzedzenie domostwa zaparzenie kawy i nadrobienie was, potem ma ok4omin drzemke, ale ze sie wszystko przesunelo to pojechalam do siski na kawke i tam padla ucinajac drzemke 1,15.Musiala sobie wyrównac z rana
Zblizala sie 14 wiec postanowilam by jej juz nie klasc skoro tyle spala.Wypilam 2 kawke i wrocilam do domu ale zaczela sie klasc na podlodze, tulic do misia itp wiec ja wsadzilam do wyrka i zasnela sobie do 17, wiec min do 20 musialam ją miec na chodzie

Nie lubie tak...bo jak nie ma swojego rytmu to jest potem taka "rozbita" i miauczy, nie wiadomo o co chodzi itp nie umie sie bawic, zajac itp, a z koleji nie usypiam jej na sile jak nie chce spac.

ide zaparzyc herbatke i wracam, a jak was nie bedzie to chyba pojde spac

[UnholyOne]

Kasiu, ja będę tylko idę połozyć chłopaków. Czekaj na mnie

[agga19851985]

Napisane przez katarzynka00

ja to bym juz dawno wpadla, ale Laura urzadzila sobie nieplanowana pobudke.
Rano nie chciala spac a jak juz zasnela to zblizala sie pora drugiej drzemki.
To ranne jej przymrużenie oka starcza mi na szybkie oporzedzenie domostwa zaparzenie kawy i nadrobienie was, potem ma ok4omin drzemke, ale ze sie wszystko przesunelo to pojechalam do siski na kawke i tam padla ucinajac drzemke 1,15.Musiala sobie wyrównac z rana
Zblizala sie 14 wiec postanowilam by jej juz nie klasc skoro tyle spala.Wypilam 2 kawke i wrocilam do domu ale zaczela sie klasc na podlodze, tulic do misia itp wiec ja wsadzilam do wyrka i zasnela sobie do 17, wiec min do 20 musialam ją miec na chodzie

Nie lubie tak...bo jak nie ma swojego rytmu to jest potem taka "rozbita" i miauczy, nie wiadomo o co chodzi itp nie umie sie bawic, zajac itp, a z koleji nie usypiam jej na sile jak nie chce spac.

ide zaparzyc herbatke i wracam, a jak was nie bedzie to chyba pojde spac

Znaczy się miałaś zbzikowany dzień i Twoja córa też
Ja ostatnio mojego Alan nie mogę zrozumieć, wstaje o 6 i zawsze ok 9 miał pierwszą drzemkę 30 min, ale od niedawna nie ma siły żeby go o tej porze uśpić. Mimo że jest bardzo śpiący i marudzi to nie chce zasnąć(a usypiam go na rękach), dopiero ok 11 jak już oczy prawie same mu się zamykają, to zaczyna drzeć się wniebogłosy i po kilku minutach zasypia. Potem ok 13 wychodzimy na spacer więc pośpi ze 40 minut, a jeśli nie ma spaceru to ok 15 jest znowu usypianie i znowu krzyki. Nie robię tego na siłę, jeśli nie chce zasnąć to puszczam go na podłogę, ale on tak marudzi i płacze że muszę go wziąć na ręce. I znowu to samo bo on od razu myśli że go usypiam i znowu jest płacz i dopiero po chwili zasypia. Potem już o 19 kąpiel i wtedy dopiero zasypia bez płaczu. Do tej pory miał 3 drzemki a teraz wyeliminował sobie jedną. Tylko bardzo męczące jest to jego usypianie, kiedyś wtulił się w moje ramiona i zasypiał, a teraz

[katarzynka00]

Napisane przez agga19851985

taaaa tylko że między nami jest mała różnica, Ty mieszkasz w mieście ja na WSI, ty masz dwa kroki do sklepu czy pizzeri ja 8 km, ty masz koleżanki pod bokiem ja do najbliższej 80km, Ty masz mnóstwo ludzi dookoła ja las i weź tu człowieku nie zwariuj.

o jeny co za pustkowie u ciebie
pytalam cie juz dlaczego wywedrowalas?
bo 1 z was pytalam niedawno.

Napisane przez UnholyOne

Kasiu, ja będę tylko idę połozyć chłopaków. Czekaj na mnie

czekam, czekam, czekam

Napisane przez agga19851985

Znaczy się miałaś zbzikowany dzień i Twoja córa też
Ja ostatnio mojego Alan nie mogę zrozumieć, wstaje o 6 i zawsze ok 9 miał pierwszą drzemkę 30 min, ale od niedawna nie ma siły żeby go o tej porze uśpić. Mimo że jest bardzo śpiący i marudzi to nie chce zasnąć(a usypiam go na rękach), dopiero ok 11 jak już oczy prawie same mu się zamykają, to zaczyna drzeć się wniebogłosy i po kilku minutach zasypia. Potem ok 13 wychodzimy na spacer więc pośpi ze 40 minut, a jeśli nie ma spaceru to ok 15 jest znowu usypianie i znowu krzyki. Nie robię tego na siłę, jeśli nie chce zasnąć to puszczam go na podłogę, ale on tak marudzi i płacze że muszę go wziąć na ręce. I znowu to samo bo on od razu myśli że go usypiam i znowu jest płacz i dopiero po chwili zasypia. Potem już o 19 kąpiel i wtedy dopiero zasypia bez płaczu. Do tej pory miał 3 drzemki a teraz wyeliminował sobie jedną. Tylko bardzo męczące jest to jego usypianie, kiedyś wtulił się w moje ramiona i zasypiał, a teraz

no wlasnie...

u nas tez wykluczona jedna drzemka, ktora byla mi na rączke, i corac czesciej nie drzemie i to juz tak zostanie, a nawet najdejdzie taki czas ze bedzie miec tylko 1

Ide przesmazyc miesko na jutrzejsza spagheterie

[UnholyOne]

Jestem

Ale nie wiem, czy na długo, bo jak noka będzie wyglądała tak jak miniona i pobudka nastąpi o 5 to chyba powinnam już daaawno spać

U as też dzisiaj dzień inny i nie było też kąpieli, darowałam Antosiowi, a własciwie sobie, bo już nie miałam siły

[agga19851985]

KAT opiszę moją historie jutro bo mąż wrócił i lece do łózia.
Buziaaaaczki.

[Cassandra 23]

Hejka
Wpadłam jeszcze na chwile zobaczyc co popisałyscie ale nie mam za wiele do czytania.
Bylismy dzisiaj na dlugim spacerku, Kubus był nadzwyczaj grzeczny, spiewał cos od nosem, gadał i rozglądał się

Uwaga! Mamy kolejnego, 4 ząbka...w koncu górna prawa jedynka sie przebiła, wiec wnioskuje ze ten katarek był od tego bo trwał zaledwie 2 dni, no i mały lekko gorączkował. Dzisiaj zaglądam do buzki, macam palcem i jest juz wyczuwalny ząbek.


Jutro albo w poniedziałek idziemy z małym do pediatry, niech obejrzy te jego nozki. Niepokoje sie tym staniem na palcach. Dzisiaj spotkałam znajomą i jej brata dziecko tez stało na paluszkach i teraz mają wizyty u ortopedy. Lepiej za wczasu to sprawdzic. Jesli lekarka nic nie zauwazy pojdziemy jeszcze do ortopedy prywatnie.
Jutro tez mama ma porozmawiac z ortopedą z ktorym kiedys pracowała na izbie przyjęć, zobaczymy co powie...moze zechce zobaczyc Kube. Bede w koncu spokojniejsza.


Dzisiaj moja mama tak rozsmieszała Kube, ze az czkawki dostał, odbiło mu sie i zwymiotował. A jadł wczesniej 2 godziny temu deserek. Czy wasze maluchy tez tak czasami mają?

Dzisiaj Kuba jadł wczorajszą kalafiorową (zrobiłam na dwa dni) a jutro gotuje pomidorową z makaronem.
A jesli chodzi o tluszcze to cały czas do miksowania dodaje odrobinke oliwy z oliwek. Masełka jeszcze nie dawałam bo mam cały czas pod ręką oliwę Ale Kuba masło juz jadł na chlebku

Czy dajecie swoim maluchom paluszki?
Spotkałam znajomą, ma blizniaki (wczesniaki) o 10 dni starsze od Kuby i one wcinały paluszki. Chciała dac Kubie jednego ale ja nigdy jeszcze nie dawałam - (po pierwsze duzo soli a po drugie, paluszek jest twardy i bałabym się, ze sie zakrztusi), wiec odmówiłam.

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

Karolinko - widzę Cię
Co u Was słychac???

[gorgulek]

Napisane przez Texasik

Czesc Dziewczyny ale brzydka pogoda u nas dzisiaj ...przez to nic mi sie nie chce. Daniel strasznie marudny , chyba kolejne zeby ida . Jeszcze katarku dostal .

Zdrówka dla malutka

Napisane przez UnholyOne

Hej, witam się po koszmarnej nocy. Antoś płakał, piszczał, marudził i spał przy tym wszystkim. Nie wiem o co chodzi. Zęby aż tak się nie pchają, żeby było to bardzo uciążliwe (a może pchają ).

Jestem śpiąca i marudząca.
Przynajmniej na pocieszenie przyszły mi 2 pary butów (przyszły 4, ale 2 są za małe - poszukuję nóżki 36, 36.5 do balerinek b. ładnych)

Idę na kawkę z koglem moglem

Napisane przez Cassandra 23

Ja wczoraj ugotowałam zupe kalafiorową i mały tez ją zjadł. Miałam mu gotowac oddzielnie ale TŻ zaproponował, ze moze ugotuje taka lekko przyprawioną i mały tez ją bedzie mógł zjesc. Przyznam, ze nie chce mi sie gotowac dwoch garkow zupy Na taki duzy garnek dodałam jedna kostke, ziele, listek, troche pieprzu, soli i zagęsciłam odrobiną mąki ze smiataną. No i Kubie bardzo smakowała

Cass mogę zapytać dlaczego zagęszczasz zupę mąką?

Napisane przez megi b

Amelka w nocy raz tylko się obudziła, ale tak płakała chyba jej się coś śniło. Od rana kaszle już gorzej, słychać że jej się odrywa i kichać zaczęła i oczko jej ropieje.

Zdrówka dla Amelki

Napisane przez Svinecka

dziewczyny poprosilam sprzedawce o wymiary tej spacerowki co chce kupic i wysokosc siedziska jest 40cm - czy to nie za malo? jakie Wy macie wysokosci w swoich spacerowkach?

Ja w swojej mam 47 cm.
I tak kupisz ten wózek

Napisane przez Wojtusia

Aa nie pisałam wam. dzisiaj mamy z mężem trzecią rocznice ślubu szybko zleciało, ale pamietam, że był to piękny dzień, cudowny, niezapomniany.... rozmarzyłam się

Wszystkiego dobrego
My 30 kwietnia będziemy mieli 5

Napisane przez adaikaka

Wpadłam tylko na chwilkę
Z teściową już dzisiaj dobrze
Lekarze dobrze rokują więc odetchnęliśmy z ulgą. Dzięki za wsparcie
A teraz się zmywam
papa

Cieszę się, że teściowa ma się lepiej

Napisane przez UnholyOne

A ja upolowałam ostatnio takie okazje cenowe:
...
i wszystko w idealnym stanie

Ekstra zakupki

Napisane przez megi b

Amela marudzi, trze dziąsła i nie chce spać
Idę tż obudzić bo odsypia po nocce



I chciałam się usprawiedliwić, że gdybym znów zniknęła to znaczy że się przeniosłam do swojego mieszkania, a tam net mi średnio chodzi i już nie będę się pewnie tak udzielać

Biedluka mała

Zaglądaj jak najczęściej

Napisane przez mariolasl

Bylismy bardzo zajeci dzisiaj, wiec odzywam sie dopiero teraz. Rano mialam wizyte u specjalisty okulisty, ktra robila doktorat na temat wad wzroku u dzieci z ACC. Jako, ze Antonio ma czesciowe ACC, wiec bardzo chciala nas widziec. Na szczescie okazalo sie, ze Antonio zadnej wady wzroku typowej dla dzieci z ACC nie ma . Za pare tygodni mamy wizyte jeszcze u innego okulisty i chyba bedziemy mieli spokoj ze specjalistami do wrzesnia
...
A tak w ogole to w biurze paszportowym Antonio poderwal sobie dziewczyne , sliczna 10-miesieczna Hinduske, ktora juz chodzila i rozrabiala na calego , dodam, ze na boso, tylko w sukieniusi, a u nas dzis raptem 10-12 stopni. W UK jednak tak wszyscy tak maja z tym ubieraniem dzieci

Cieszę się bardzo

No ja nie dziwię się, że poderwał. Taki przystojniak o łobuzerskim spojrzeniu




Witam wieczornie
Dzionek jakoś zleciał. Nastrój poprawił się
Zuzia dziś trochę marudziła. Górna dwója wybija się, lada dzień i przebije się


Jutro idziemy na kontrolę bioderek. Poprosimy o kciuki To już 3 wizyta, do tej pory wszystko było ok.

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

Cass ja Zuzi nie daję paluszków ale dziś będąc na spacerze kupiłam sobie loda z automatu a Zuzi sam wafelek i ładnie go zjadła, praktycznie rozpuszczał się od razu, był taki delikatny i bardzo jej smakowal

[katarzynka00]

Unholy to lepiej zmiataj do wyrka bo bede miala cie na sumieniu
Ja zaraz tez sie zawijam, mimo ze meża noc na wstawanie, to chce poogladac tv jeszcze z kueczkiem herbaty

Napisane przez agga19851985

KAT opiszę moją historie jutro bo mąż wrócił i lece do łózia.
Buziaaaaczki.

ok, bede czkekac na historie

Cass za zabka

Mojej dziewczynce jeszcze sie nie zdarzyło zwrocic, ale czasem jej sie uleje jak kobinuje krotko po jedzeniu i duzo na brzuchu lezy

I jeszcze napisze o paluszkach, byc moze ku przestrodze...
Chcialabym zeby w ogole Laura nie jadla paluszkow...
Mojemu malemu sasiadowi-a bylo to ladnych pare lat wstecz i byl juz duzym chlopcem-zdecydowanie wiekszym niz nasze dzieciaki i paczek paluszkow pożarł fure...pewnego dnia paluszek stanał mu niefortunnie w poprzek przelyku...zaczął sie dusic i nie mogl zlapac tchu...Nie pamietam jak sie to zakonczylo,musialabym mame dopytac.
W kazdym razie jestem uprzedzona