|
|
#2371 | |||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe prawie Dwulatki :)
Cytat:
Zdam relacje. Cytat:
Cytat:
|
|||
|
|
|
#2372 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 3 052
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe prawie Dwulatki :)
Co do przemyśleń rowerowych... jak dzieciaczek będzie już w stanie jeździć na normalnym rowerku to będzie na tyle kumaty żeby mu wytłumaczyć jak się pedałuje... tak myślę
Ja na razie się wstrzymuję z różnymi większymi zakupami. Gdyby się okazało że jednak wyjedziemy byłby problem z opchnięciem tego, musiałabym za grosze sprzedawać Pewnie i tak nici z tego będą, ale żyję jeszcze nadzieją Drzemka mojej pannie się opóźniła bo babcia z wizytą wpadła i nie było czasu na spanie
|
|
|
|
#2373 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 163
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe prawie Dwulatki :)
.
Jeszcze jakiejś cholernej chmury brakowało ![]() Mam nadzieję, ze to gówno nie zacznie jutro opadać, bo zamierzałam się oderwać od rzeczywistości na wolnym powietrzu. Cestia kliknęłam Anisiu wrzuciłabyś przepis na zupkę do księgi kucharskiej czy ktoś tez hoduje w domu niejadka??/ Edytowane przez Sosnowa Czas edycji: 2010-04-16 o 13:47 |
|
|
|
#2374 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 3 052
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe prawie Dwulatki :)
Dzięki Sosno
Ja mam w domu odwrotność niejadka Smakuje jej dosłownie wszystko ( raz się z TŻtem zastanawialiśmy czy jest coś czego nie lubi... strwierdziliśmy że nie ma), no i wszystko jadłaby w ogromnych ilościach gdyby mogła
|
|
|
|
#2375 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: U Pana Boga za piecem... :)
Wiadomości: 17 816
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe prawie Dwulatki :)
Cześć kochane
Ja zaliczyłam dziś 3 dzień spaceru w deszczu, ale jak wracałam już przestało padać Sosnowa moja Ola je pięknie, ale od kilku dni słabo - bardzo słabo popołudniami, mam nadzieję że to tylko teraz przez zęby i jej minie Poulette trzymam mocno kciuki za wtorek
__________________
27.07.2008 r. Olcia 01.02.2015 r. Kamilek |
|
|
|
#2376 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe prawie Dwulatki :)
Sosna - owszem, ja hoduję
nie ma mowy o jakiś kanapkach czy bułkach, wędlinach, serach, warzywach więc u mnie dzień wygląda tak - rano mleko, południe kaszka, po spaniu obiad - jakieś nieudolne próby , wiecz.-mleko |
|
|
|
#2377 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 5 618
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe prawie Dwulatki :)
Sosno w związku z katarem w menu Mikiego dziś tylko mleko, ciepły sok malinowy i paluszki, pogardził nawet kinderkiem, a w zasadzie zmarnował go, bo wymlaskał i wypluł, cudem złapałam bo byłaby plama na dywanie jak nic
no i rozlał kefir, dałam mu w kubku, wypił poprosił o więcej, a potem ciurkiem , perfidnie wylał na podłoge w kuchni i tak wygląda nauka picia z otwartych kubeczków ![]() może jak wstanie to zje zupkę glajchę, chce jesc sam więc musze gotować gęste zupy, gniecione, żeby to jakoś sam nabierał na łyżeczkęa tak ogólnie jak zdrowy to wsio zje, oliwki to jego ulubiona przekąska Cestia ja też nie lubię zagracania domu, więc opylam co się nie sprawdza, dlatego tak się zastanawiam nad tym rowerkiem, moj brat jest zawiedziony że Miki ma jeszcze krótkie nóżki i nowy rower jest niewykorzystany a jak pytałam co sądzi o odpychaczkach, to podzielił moje obawy z niechęcią dziecka do pedałowania po takim sprzęcie, bo rozważał wczesniej zakup tej dwukółki ale w końcu uległ zbajerowanemu wizerunkowi trójkołówki róbcie zakupy , bo ponoć jutro inaczej sklepy pracują, a w niedzielę pozamykane markety Edytowane przez anka1900 Czas edycji: 2010-04-16 o 14:02 |
|
|
|
#2378 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe prawie Dwulatki :)
tak Anka, słyszałam o tych pozamykanych sklepach w niedzielę i już mnie trzęsie
ja akurat w niedzielę świeże pieczywo kupuję bo nie będę jadła w poniedziałek starego chleba z soboty a tu |
|
|
|
#2379 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 12 524
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe prawie Dwulatki :)
moja Iga je mniej niż kiedyś
chyba jej się znudziło ![]() rano po 9 je kaszę potem obiad o 12.30 po spaniu nie ma na nic ochoty ok. 18 kolacja ale ją też raczej wciskam po 20 kaszka |
|
|
|
#2380 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe prawie Dwulatki :)
Cytat:
u ciebie przynajmniej obiad jest porządny i na kolację też Iga je normalne "dorosłe" rzeczy
|
|
|
|
|
#2381 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 12 524
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe prawie Dwulatki :)
Cytat:
![]() słodycze daję w ilościach śladowych, raz na tydzień jej coś kupię. w domu na codzień nie ma więc nie widzi żebyśmy jedli, i nie woła. u babci to co innego bo tam 2 chłopy i jest coś zawsze ---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ---------- ale jest coś co podjada w zamian - płatki kukurydziane /suszona żurawina lub papaja
|
|
|
|
|
#2382 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe prawie Dwulatki :)
no u nas niestety słodycze w domu MUSZĄ być zawsze...tz by nie przeżył bez nich a Maja na dodatek wie w jakiej szafce są i sama się do niej dobiera
a przełożyć nie mam gdzie, bo przecież talerzy czy innego szkła na dół nie dam |
|
|
|
#2383 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 5 618
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe prawie Dwulatki :)
Maluśna ja to nie płaczę, bo w niedzielę to zwykle kupuję jak mi coś zabraknie, np śmietany do obiadu itp. chleb czerstwy to dla mnie nie problem, bo i tak zjem lub wyjmę z tostera i mam chruuupiący
ale dziś to tak jak Ty wracałam jak wielbłądzica, bo jutro nie chcę już mojego gila wyciagać, bo ponoć ma być zimnica z deszczem, więc parę rzeczy dotaszczyłam z ledwością na 3 pietro z wrzeszczącym Mikim pod pachą ![]() no ale tak to jest jak nie mam samochodu pod ręką ani na tż nie moge liczyć nie nie myślcie że ze mnie już taki mistrz kierownicy, ale trasę do teskacza mam już obczajoną a co do słodyczy , to ja zostawiłam puste opakowanie po kinderkach i jak Miki chce się dobrać do szafki to tam nic z niego nie wyłuska podobnie opakowania po paluszkach nie ma to nie ma
Edytowane przez anka1900 Czas edycji: 2010-04-16 o 14:31 |
|
|
|
#2384 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe prawie Dwulatki :)
ja jutro pewnie zakupię bułek na 2 dni (bo mój drugi wybrzydzacz - tż nie jada chleba
), a w poniedziałek ma urlop to niech rano idzie i kupi świeże
|
|
|
|
#2385 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 12 524
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe prawie Dwulatki :)
koniec świata, Iga sama zadecydowała że spać nie będzie
po godzinie leżenia przyszła do mnie ze słowami "juś juś" (pewnie chodziło oto,że juś się wyleżała szykuje nam się z małżem długi wolny wieczór
|
|
|
|
#2386 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe prawie Dwulatki :)
Cytat:
__________________
Los uniósł brew: I bez żadnych sztuczek, Pani. Któż zdoła oszukać Los? - zapytała Nikt - wzruszył ramionami. A mimo to wszyscy próbują. It is what it is |
|
|
|
|
#2387 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: z kanapy
Wiadomości: 2 148
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe prawie Dwulatki :)
to wasze dzieci tylko tyle jedza? Oli ma prosta zasade: zjem wszystko co jadalne (z wyjatkiem salatek z majonezem)
a to jego dzien: -(7 rano) duza miska platkow z mlekiem lub dwie kanapki lub 2-3 gofry -zaraz po sniadaniu talerz pokrojonych owocow.... -(10 rano) przekaski : krakersy... rodzynki...owoce..... zelki owocowe ...jogurt... -(po drzemce) znowu przekaski... jak wyzej... -(4 po poludniu- obiad) ... ziemniaki (ryz) plus warzywa plus ryba/kurczak /// makaron z sosem pomidorowym (wtedy zjada 2 talerze albo wiecej... srednio 4 razy wiecej niz ja..... ![]() -(6 wieczorem) przekaski... -(8 wieczorem) kolacja..... do tego uwielbia lody i je 1-3 dziennie.... choc wlasciwie to jest najczesciej zamrozony jogurt... w ogole to duza czesc zakupow wykonujemy w hurtowni bo moglibysmy zbankrutowac
__________________
O A N
|
|
|
|
#2388 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe prawie Dwulatki :)
Cytat:
Dziekuje kochana, ale ja jeszcze sie nie zegnam.... ![]() Cytat:
Jadlospis Gina : 7.00 300ml mleka z platkami 10.00 owoce 12.30 obiad (je wszytsko to co my, pelny obiad prawie codziennie z dokladka...) 16.00 podwieczorek (roznie, przewaznie jakies ciastko, chrupki, owoce itd) 19.30 kolacja (to co my, czasami daje mu "gotowca" czyli jakis sloiczek z daniem dla dzieci) |
||
|
|
|
#2389 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 5 618
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe prawie Dwulatki :)
Jowiszku chciałaś też dodać , że zapowiada się drugi obiad wraz z podwieczorkiej, skoro kuchareczka przy kuchence juś juś
o Leleth, zbankrutować by można przy takiej ilości pożywienia ![]() niech rośnie jak na drożdżach Oli mamy ulewę wraz z grzmotami,może zmyje ten pył wulkaniczny Mała a nie próbowałaś przejść na jakieś razowce ? one bardzo długo utrzymują świeżość no i dla kiszek zdrowsze ![]() ![]() chociaż nie wiem czy Twój francuski piesek by to przełknął czy to mleko w Waszych jadłospisach to już mleko dorosłe? czy nadal modyfikowane? |
|
|
|
#2390 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe prawie Dwulatki :)
Cytat:
Tak o mleku.,..... mam nadzieje, ze teraz uda mi sie karmic piersia. I ze nie bede miala takiej jazdy jak z Ginem, ze pokarmu nie mialam i musialam przez miesiac pompowac jak krowa dojna..... ale cos niestety mam zle przeczucie i nie wiem czy teraz bede miala tyle samo samozaparcia w tym boju co wtedy z Ginem.....
|
|
|
|
|
#2391 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: z kanapy
Wiadomości: 2 148
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe prawie Dwulatki :)
Oli pije mleko zwykle (organiczne) odkad skonczyl rok... na razie pije pelnotluste a za kilka miesiecy przerzucamy sie na takie z 2% tluszczu ...bo podobno po 2 roku zycia trzeba zaczac ograniczac spozycie tluszczow nasyconych.....
z przejsciem na zwykle mleko u nas tez nie bylo zadnego problemu...
__________________
O A N
|
|
|
|
#2392 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 207
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe prawie Dwulatki :)
Tymek też ładnie wsyztsko je, nie wybrzydza, je warzywa, zupy
Pisałyście o wietrze, wtedy u mnie była cisza a teraz głowę urywaaaaaaaa, wyszło słońce ale co z tego ![]() ---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 17:53 ---------- no nic babeczki, lecę do pracy. Miłego wieczorku
p.s. jutro rano kurs do decatlonu |
|
|
|
#2393 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zabrze :)
Wiadomości: 5 347
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe prawie Dwulatki :)
hej, nie mam dzis humoru, coraz bardziej wkurza mnie ta atmosfera w domu
mojej matce wszystko ostatnio przeszkadza , normalnie czuje sie tu jak intruz Poulett a sorki, nie wiedziałamk ze tez miałaś cc, wiec juz sie nie wtrącam. Trzymam kciuki ![]() dziewczyny zalozyłam wątek na wymianie ksiązek, ale moze któraś z Was byłaby zainteresowana. Mam dwie nowe książki i chce sie pozbyc ![]() https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=423035 a poza tym ide spac, taki dzien do pupy dzis mam
__________________
|
|
|
|
#2394 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe prawie Dwulatki :)
witam się ja dopiero teraz zasiadłam przed kompa
u nas dopiero ok 21 pojawił się mocny wiatr a tak to cały dzień był nawet znośny bez deszczu i nawet słońce wyszło popołudniu co do niejadka to u mnie jest nawet znośnie tzn porcje takie normalne mleko też ostatnio polubił z płatkami ostatnio jego ulubiona kanapka to jest taka że musi być kap-kap //a to jest ketchup //i obojętnie czy z kiełbaską czy ze serkiem na tym musi być kap-kap o czekoladzie to w domu nie wolno nawet wspomnieć bo zaraz włącza się maruda że chce am-am /to jest czekolada/ jak chce pić to mi pokazuje na dzbanek i wyciąga język a tak w ogóle to jestem w szoku że wasze dzieci już tak ładnie mówią mój to nawija jak wściekły ale po swojemu że go nie rozumieć jak coś chce konkretnego to swoimi znakami pokazuje jedno zdanie które mu wychodzi to - tata brum brum pa pa paulette skąd ja to znam zamiast wypoczywać to ty chcesz jeszcze chałupę wysprzątać ale mam nadzieję że przynajmniej zaczniesz więcej wypoczywać jak już rodzice będą u ciebie co do rowerków i pedałowania to wydaje mi się że dzieciaki w odpowiednim czasie sami załapią że trzeba pedałować a nie odpychać się co do zakupów to ja raczej nie robię zakupów w niedzielę czasem z braków planów jedziemy coś pooglądać do jakiegoś sklepu ale nie rozpaczam jak mi zamkną w niedzielę jestem w ogóle za całkowitym zakazem handlu w niedzielę pieczywo to ja kupuję /pakuję dość dobrze i zamrażam wyciągam i jest świeżutkie np. taki chleb - kupuję cały krojony zostawiam tyle ile zazwyczaj zjemy w ten dzień a resztę zamrażam i wyciągam na drugi dzień według potrzeby //nawet tylko kromkę // ---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ---------- anka to ciasto muffinkowe mieszasz tak jak na te bananowe i ile tego soku z cytryny musi być tak trochę kwaskowe czy tak dość mocno aa i z kefirem rozumiem że wychodzi lepsze niż na mleku tak a czy jak nie mam kefiru to może być mleko?? |
|
|
|
#2395 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 5 618
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe prawie Dwulatki :)
hello
Kristi wszystko tak się robi jak ciasto Afro podawała, sok z cytryny dodałam całość,ale nie było go zbyt wiele, bo sucha cytryna ps, wczoraj robiłam pomarańczowe, to starłam skórkę i dodałam sok z pół pomarańczy, wyszło w kolorze tak zółto pomarańczowym że szok ![]() ps. dla mnie też mógłby być zakaz handlu w centrach hanlowych w niedziele, jakoś to funkcjonuje na zachodzie i ludzie nie umierają z głodu w weekendy ![]() niektóre z nas na to różnie patrzą, ale jak sie miałoby kogoś z najbliższych w takej placówce, co świątek piątek musi harować to chyba każdy by zmienił zdanie nic nie mam do drobnego handlu, małych sklepików, gdzie niejednokrotnie własiciele sami handlują, to ich wolna wola
Edytowane przez anka1900 Czas edycji: 2010-04-17 o 12:16 |
|
|
|
#2396 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 12 524
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe prawie Dwulatki :)
bry.
ja już po zakupach, niedawno wróciliśmy i zaraz obiad. obskoczyłam lidla i zwykły market. jutro najprawdopodbniej wpadnie psióła z mężem i synkiem z Włocławka na obiad zrobię rybkę, a na kolację przed ich wyjazdem krokiety. no i coś słodkiego do kawki po południu. pokazuję moją kuchareczkę
|
|
|
|
#2397 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe prawie Dwulatki :)
Jak wstawiacie takie zdjecia, to nie moge wciaz przebolec, ze corki nie mam....
Iga jaka swiatowa kucharka ! Mapa na scianie jest i sprzet kuchenny obok. ![]() Moj Gino ma u dziadkow taki warsztat. Mlotki, sruby, kombinerki..... ![]() My dzis tez bylismy z Ginem na zakupach, a potem na placu zabaw. Poznalam tam Polke z dwojka dzieci. Pierwszy raz tu wpadlam na Polke wlasnie. Wymienilysmy sie numerami, moze cos z tego wyjdzie. Fajnie by bylo miec kolezanke Polke na miejscu. Ona jest tu juz 5 lat i zna wiecej dziewczyn z Polski z dziecmi. |
|
|
|
#2398 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 5 618
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe prawie Dwulatki :)
ho ho ho
Igusiowa dusi coś w rondelku i podaje kawę, fiu fiu to ci kuchareczka ![]() ![]() Poulette, mi się łezka nie kręci z podowu braku małej córeczki, czyżby to dopiero przy drugim synku żal tyłek ściskał chyba że jestem chłopaczara na maksa
|
|
|
|
#2399 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe prawie Dwulatki :)
ja dziś też na szybkich zakupach tylko byłam bo wieje, że łeb urywa
tak mi do wózka nawiało różnego syfu, że szok.po południu idziemy do moich bo siora z F. przyjechała Iga pięknie się bawi żeby moja tak chciała...ale jej nie ma sensu kupować zabawek, niestety...pokój Majki wogóle nie wygląda na dziecinny właśnie z powodu braku takich sprzętów no cóż
|
|
|
|
#2400 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe prawie Dwulatki :)
jeloł
![]() u nas słonko i 10st wieje zimny wiatr wiec jest nie fajnie na dworze ![]() TZ na slubie jako szofer, wiec do 17 jestem sama ![]() Igusiowa kucharzy niczym dorodna kuchareczka!
__________________
Los uniósł brew: I bez żadnych sztuczek, Pani. Któż zdoła oszukać Los? - zapytała Nikt - wzruszył ramionami. A mimo to wszyscy próbują. It is what it is |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:54.





) chyba jutro do niej zadzwonię i zapytam czy jest tego świadoma 
byłby problem z opchnięciem tego, musiałabym za grosze sprzedawać
Pewnie i tak nici z tego będą, ale żyję jeszcze nadzieją
Jeszcze jakiejś cholernej chmury brakowało 

nie ma mowy o jakiś kanapkach czy bułkach, wędlinach, serach, warzywach 
chce jesc sam więc musze gotować gęste zupy, gniecione, żeby to jakoś sam nabierał na łyżeczkę





), a w poniedziałek ma urlop to niech rano idzie i kupi świeże



