2010-04-16, 15:56 | #961 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Madryt / Lublin
Wiadomości: 1 035
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18617242]Kardashi, super, że w domu już jesteście !
Marhalczar, naprawdę bardzo ładnie wyglądasz Mój gin nie prorokuje, nie nastawia mnie, stwierdził tylko, że prawidłowa ciąża to 2 tyg. przed i 2 po terminie i w tym czasie mam urodzić i niczym się nie martwić [/QUOTE] Dzieki ! Masz racje...2 przed i 2 po ....., a dzidzius da znac kiedy bedzie chcial sie urodzic, bo mu niewygodnie w brzuszku.
__________________
2-5-09...odtąd dwoje... .... od 27-5-10 juz troje, a od czerwca 2012-czworo ...
|
2010-04-16, 16:03 | #962 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 16
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)
Cytat:
Serdeczne gratulacje dla dzielnej Mamusi i dumnego Tatusia Cytat:
|
||
2010-04-16, 16:08 | #963 | ||
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)
Cytat:
---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ---------- Cytat:
__________________
W końcu się doczekałam Michalinka jest już na świecie |
||
2010-04-16, 16:11 | #964 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)
A ja się właśnie potwornie z matką pożarłam. Ona nie czuje się kompletnie winna (chociaż to za duże słowo do tej sytuacji), natomiast wielce zdziwiona jest, że mam żal.
Wczoraj SAMA spytała, czy chcę od niej obiad, bo ona będzie miała goląbki no to nie muszę gotować. Pewnie, że chciałam, małż w pracy, nie będę sama dla siebie extra gotować. No ale obiad to obiad, nie kolacja, prawda? Cały dzień cisza, schodziłam do niej kilka razy, ale jej nie było, wreszcie teraz przychodzi i łaskawie pyta, czy chcę obiad. Chciałam, ale powiedziałam, że trochę nieładnie mnie potraktowała, ja od rana lecę na jakiś pierdołach, z nią skontaktować się nie mogę, obiadu nie ma, a ona - że w sklepie sobie była, potem poszła z psem, koty nakarmić... No i szlag mnie trafił, stwierdziłam, że super faktycznie myśli o swojej córce, na pierwszym miejscu wszystko inne (łącznie z jej bratem, traktującym ją jak kupę na drodze), a ja pod koniec ciąży jestem na szarym końcu - bo naprawdę tak trudno było zadzwonić czy wejść piętro wyżej wcześniej i powiedzieć, że sory, mam sprawy do załatwienia, zrób coś do jedzenia bo ja nie dam rady albo będzie późno Uryczałam się, a ona jeszcze tekst, że więcej nie robi mi obiadu, bo tylko wiecznie pretensje! A m nie chodziło (i wyraźnie to powiedziałam) tylko o fakt, że nie przyszła nic powiedzieć, tylko olała mnie na całej linii wiedząc, że po wczorajszych ustaleniach nie gotuję nic. Jest mi przykro jak cholera. |
2010-04-16, 16:15 | #965 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Madryt / Lublin
Wiadomości: 1 035
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)
Cytat:
..a moze tatus pokaze nam jakas fotke mamy z córcia lub rodzinki w komplecie Pozdrowienia dla zonki!!!
__________________
2-5-09...odtąd dwoje... .... od 27-5-10 juz troje, a od czerwca 2012-czworo ...
|
|
2010-04-16, 16:16 | #966 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 759
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)
śliczne kwiaty, śliczna mama
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18617692]A ja się właśnie potwornie z matką pożarłam. Ona nie czuje się kompletnie winna (chociaż to za duże słowo do tej sytuacji), natomiast wielce zdziwiona jest, że mam żal. Wczoraj SAMA spytała, czy chcę od niej obiad, bo ona będzie miała goląbki no to nie muszę gotować. Pewnie, że chciałam, małż w pracy, nie będę sama dla siebie extra gotować. No ale obiad to obiad, nie kolacja, prawda? Cały dzień cisza, schodziłam do niej kilka razy, ale jej nie było, wreszcie teraz przychodzi i łaskawie pyta, czy chcę obiad. Chciałam, ale powiedziałam, że trochę nieładnie mnie potraktowała, ja od rana lecę na jakiś pierdołach, z nią skontaktować się nie mogę, obiadu nie ma, a ona - że w sklepie sobie była, potem poszła z psem, koty nakarmić... No i szlag mnie trafił, stwierdziłam, że super faktycznie myśli o swojej córce, na pierwszym miejscu wszystko inne (łącznie z jej bratem, traktującym ją jak kupę na drodze), a ja pod koniec ciąży jestem na szarym końcu - bo naprawdę tak trudno było zadzwonić czy wejść piętro wyżej wcześniej i powiedzieć, że sory, mam sprawy do załatwienia, zrób coś do jedzenia bo ja nie dam rady albo będzie późno Uryczałam się, a ona jeszcze tekst, że więcej nie robi mi obiadu, bo tylko wiecznie pretensje! A m nie chodziło (i wyraźnie to powiedziałam) tylko o fakt, że nie przyszła nic powiedzieć, tylko olała mnie na całej linii wiedząc, że po wczorajszych ustaleniach nie gotuję nic. Jest mi przykro jak cholera.[/QUOTE] |
2010-04-16, 16:26 | #967 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 7 279
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)
Cytat:
Oto sms, który mi napisała dzisiaj o 12:20. Przepraszam, że tak późno Wam donoszę, ale byłam u laryngologa, potem na zakupach, u mamy, i tak zeszło o teraz... SMS od basiak: hej! od wczoraj jestem w szpitalu z powodu słabych przepływów. Dziś od rana wywołują mi poród. Odeszły mi wody, skurcze są, tylko szyjka zamknięta. Ratunku! Powiedz araczce, że remisu nie będzie. Przekazałam buziaki, pozdrowienia, i czekam na dalsze wieści. ale póki co cisza. Cytat:
Cytat:
milusi okrąglinek. |
|||
2010-04-16, 16:28 | #968 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Niebo :)
Wiadomości: 3 374
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18617692]A ja się właśnie potwornie z matką pożarłam. Ona nie czuje się kompletnie winna (chociaż to za duże słowo do tej sytuacji), natomiast wielce zdziwiona jest, że mam żal.
Wczoraj SAMA spytała, czy chcę od niej obiad, bo ona będzie miała goląbki no to nie muszę gotować. Pewnie, że chciałam, małż w pracy, nie będę sama dla siebie extra gotować. No ale obiad to obiad, nie kolacja, prawda? Cały dzień cisza, schodziłam do niej kilka razy, ale jej nie było, wreszcie teraz przychodzi i łaskawie pyta, czy chcę obiad. Chciałam, ale powiedziałam, że trochę nieładnie mnie potraktowała, ja od rana lecę na jakiś pierdołach, z nią skontaktować się nie mogę, obiadu nie ma, a ona - że w sklepie sobie była, potem poszła z psem, koty nakarmić... No i szlag mnie trafił, stwierdziłam, że super faktycznie myśli o swojej córce, na pierwszym miejscu wszystko inne (łącznie z jej bratem, traktującym ją jak kupę na drodze), a ja pod koniec ciąży jestem na szarym końcu - bo naprawdę tak trudno było zadzwonić czy wejść piętro wyżej wcześniej i powiedzieć, że sory, mam sprawy do załatwienia, zrób coś do jedzenia bo ja nie dam rady albo będzie późno Uryczałam się, a ona jeszcze tekst, że więcej nie robi mi obiadu, bo tylko wiecznie pretensje! A m nie chodziło (i wyraźnie to powiedziałam) tylko o fakt, że nie przyszła nic powiedzieć, tylko olała mnie na całej linii wiedząc, że po wczorajszych ustaleniach nie gotuję nic. Jest mi przykro jak cholera.[/QUOTE] nie dziwie ci sie ja bym tez była okropnie zła tymbardziej ze na gołąbki to mi slinka juz od paru tyg zwisa chyba jutro zrobie najwyzej w połowie robienia urodze ---------- Dopisano o 17:28 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ---------- no mnie tez te kolorki zwabiły
__________________
Amelcia 6 MAJ 2010 http://www.zapytajpolozna.pl/compone....php?sid=69629- JULECZKA 14 marzec 2014 |
2010-04-16, 16:30 | #969 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)
Basiak, no to czekamy na wieści! Dawaj czadu mała
|
2010-04-16, 16:31 | #970 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Niebo :)
Wiadomości: 3 374
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)
Cytat:
e tam synus bedzie w sam raz ciekawe co jeszcze mamy takie same no ja tez z włosami bym musiała porzadek zrobić ale moja fryzjerka przyjmuje w szpitalu najwyzej miedzy skurczami bedzie mnie obcinać
__________________
Amelcia 6 MAJ 2010 http://www.zapytajpolozna.pl/compone....php?sid=69629- JULECZKA 14 marzec 2014 |
|
2010-04-16, 16:32 | #971 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 759
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)
[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;18618055]...
SMS od basiak: hej! od wczoraj jestem w szpitalu z powodu słabych przepływów. Dziś od rana wywołują mi poród. Odeszły mi wody, skurcze są, tylko szyjka zamknięta. Ratunku! Powiedz araczce, że remisu nie będzie. ...[/QUOTE] hm... w sumie z tego co widzę to by było pierwsze (praaawie) terminowe maleństwo, Basiak już w zasadzie na legalu kciuki trzymam |
2010-04-16, 16:32 | #972 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 1 453
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)
szaja - po 1 moglyscie wczoraj ustalic o ktorej ten obiad
po 2 - mogla dac znac ze bedzie obsuniecie bo musi cos zalatwic , i bylo by po klopocie po 3 - nie rycz bo to nie taka znowu tragedia a wiem po sobie ze teraz nami hormony steruja i ryczymy z byle powodu . Sama wczoraj wydarlam sie na mojego i wyolbrzymilam sprawe do wagi panstwowej no i sie uryczalam a jak mi przeszlo dzis to i stwierdzilam ze nie bylo o co znowu huku robic . Bo ze moj czasem dupa to sie zdaza wszedzie i ze sie czasem nie slucha tez . Tymbardziej , ze zawsze jak sie tak uniose i zaczyna sie palcz to mi sie mala tak strasznie prezy i siedzi pozniej cichutko a mi jest jeszcze bardziej przykro ale juz z jej powodu .
__________________
God is a DJ |
2010-04-16, 16:35 | #973 |
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18617692]A ja się właśnie potwornie z matką pożarłam. Ona nie czuje się kompletnie winna (chociaż to za duże słowo do tej sytuacji), natomiast wielce zdziwiona jest, że mam żal.
Wczoraj SAMA spytała, czy chcę od niej obiad, bo ona będzie miała goląbki no to nie muszę gotować. Pewnie, że chciałam, małż w pracy, nie będę sama dla siebie extra gotować. No ale obiad to obiad, nie kolacja, prawda? Cały dzień cisza, schodziłam do niej kilka razy, ale jej nie było, wreszcie teraz przychodzi i łaskawie pyta, czy chcę obiad. Chciałam, ale powiedziałam, że trochę nieładnie mnie potraktowała, ja od rana lecę na jakiś pierdołach, z nią skontaktować się nie mogę, obiadu nie ma, a ona - że w sklepie sobie była, potem poszła z psem, koty nakarmić... No i szlag mnie trafił, stwierdziłam, że super faktycznie myśli o swojej córce, na pierwszym miejscu wszystko inne (łącznie z jej bratem, traktującym ją jak kupę na drodze), a ja pod koniec ciąży jestem na szarym końcu - bo naprawdę tak trudno było zadzwonić czy wejść piętro wyżej wcześniej i powiedzieć, że sory, mam sprawy do załatwienia, zrób coś do jedzenia bo ja nie dam rady albo będzie późno Uryczałam się, a ona jeszcze tekst, że więcej nie robi mi obiadu, bo tylko wiecznie pretensje! A m nie chodziło (i wyraźnie to powiedziałam) tylko o fakt, że nie przyszła nic powiedzieć, tylko olała mnie na całej linii wiedząc, że po wczorajszych ustaleniach nie gotuję nic. Jest mi przykro jak cholera.[/QUOTE] nie przejmuj się.Ja w tej sytuacjii byłabym zła z powodu ciągłego wyczekiwania na gołabki.Jestem strasznie łakoma odkąd zaszłam w ciażę i nie lubie czekać na jedzenie .Poprostu mama już zapomniała jak to jest w odmiennym stanie
__________________
W końcu się doczekałam Michalinka jest już na świecie |
2010-04-16, 16:35 | #974 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Niebo :)
Wiadomości: 3 374
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)
[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;18618055]następna pewnie basiak.
Oto sms, który mi napisała dzisiaj o 12:20. Przepraszam, że tak późno Wam donoszę, ale byłam u laryngologa, potem na zakupach, u mamy, i tak zeszło o teraz... SMS od basiak: hej! od wczoraj jestem w szpitalu z powodu słabych przepływów. Dziś od rana wywołują mi poród. Odeszły mi wody, skurcze są, tylko szyjka zamknięta. Ratunku! Powiedz araczce, że remisu nie będzie. No pięknie to juz druga jak tak dalej bedzie to naprawde z majowych zrobia sie kwietniowe a z czerwcowych majowe ja od wczoraj tez mam skurcze ale małe i mijaja wiec chyba tylko mnie strasza
__________________
Amelcia 6 MAJ 2010 http://www.zapytajpolozna.pl/compone....php?sid=69629- JULECZKA 14 marzec 2014 |
2010-04-16, 16:36 | #975 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)
Silpe, mogłyśmy ustalić - ale skoro terminu nie było, to naprawdę kwestia podejścia piętro wyżej. Sama 3 razy schodziłam i jej nie zastałam. A uryczałam się, bo to w sumie nie pierwszy raz, gdy ona zawali, a potem focha walnie że śmie mi się coś nie podobać. I NIGDY nie powie przepraszam, tylko od razu foch. Ale nic to, już mi przeszło
|
2010-04-16, 16:37 | #976 |
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)
[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;18618055]
SMS od basiak: hej! od wczoraj jestem w szpitalu z powodu słabych przepływów. Dziś od rana wywołują mi poród. Odeszły mi wody, skurcze są, tylko szyjka zamknięta. Ratunku! Powiedz araczce, że remisu nie będzie. [/QUOTE] basiak bądz silna,dasz radę MAM PYTANIE.CZY TAKIE RYTMICZNE STUKANIE W BRZUCHU TO JEST TA SŁYNNA CZKAWKA?JEŚLI TAK TO STRASZNIE JEST DENERWUJĄCA.....
__________________
W końcu się doczekałam Michalinka jest już na świecie Edytowane przez iza240 Czas edycji: 2010-04-16 o 16:39 |
2010-04-16, 16:41 | #977 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)
Gratulacje serdeczne. I pozdrowienia dla mamusi i córci.
|
2010-04-16, 16:42 | #978 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Niebo :)
Wiadomości: 3 374
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)
Cytat:
a ja musze małej wyprasować ubranka w których bedzie wychodzic i mi sie tak nie chce normalnie mam dzis wyjatkowego lenia i milion smaków sama nie wiem co bym zjadła mam smak na zupe ale nie wiem jaka gołąbki kluski na parze nalesniki eh i bądz tu madry z kobiety w ciazy
__________________
Amelcia 6 MAJ 2010 http://www.zapytajpolozna.pl/compone....php?sid=69629- JULECZKA 14 marzec 2014 |
|
2010-04-16, 16:43 | #979 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)
[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;18618055]
SMS od basiak: hej! od wczoraj jestem w szpitalu z powodu słabych przepływów. Dziś od rana wywołują mi poród. Odeszły mi wody, skurcze są, tylko szyjka zamknięta. Ratunku! Powiedz araczce, że remisu nie będzie. [/QUOTE] O rany, rany... dziewczyny, pomyliło się Wam, to nie ten miesiąc. |
2010-04-16, 16:44 | #980 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)
|
2010-04-16, 16:47 | #981 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)
Warzywną z kaszą jak na krupnik i z kalafiorem mam, chętna?
---------- Dopisano o 17:47 ---------- Poprzedni post napisano o 17:44 ---------- [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18618282]Silpe, mogłyśmy ustalić - ale skoro terminu nie było, to naprawdę kwestia podejścia piętro wyżej. Sama 3 razy schodziłam i jej nie zastałam. A uryczałam się, bo to w sumie nie pierwszy raz, gdy ona zawali, a potem focha walnie że śmie mi się coś nie podobać. I NIGDY nie powie przepraszam, tylko od razu foch. Ale nic to, już mi przeszło [/QUOTE] No i dobrze. Nie ma się czym denerwować. Mama dała plamę, ale nie ma co rozpamiętywać... a i hormony robią swoje. _____________ Ja się właśnie rozleniwiłam przed wizytą u gina i nic mi się nie chce. Pod prysznic wlazłam, przylazł małż, kazał nalać wodę do wanny i wrzucił mi piękną, niebieską, musującą kulę... okazała się być nawilżająca i z jakimś olejkiem. Jestem pachnąca i mięciutka. I leniwa... a zaraz muszę wyjść. |
2010-04-16, 16:49 | #982 |
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)
nie piszcie o jedzeniu!!!Dziś nie mogę się najeść......zaraz eksploduję
__________________
W końcu się doczekałam Michalinka jest już na świecie |
2010-04-16, 16:50 | #983 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)
Kropka, daj trochę wanny z tą kulą
|
2010-04-16, 16:57 | #984 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Niebo :)
Wiadomości: 3 374
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)
Cytat:
ja niestety ni mam wanny jedynie prysznic ale na 100% gdybym teraz do wanny weszła zasnełabym w niej kropko wychodz no albo zawołaj do niej swojego tż na ten tego
__________________
Amelcia 6 MAJ 2010 http://www.zapytajpolozna.pl/compone....php?sid=69629- JULECZKA 14 marzec 2014 |
|
2010-04-16, 17:41 | #985 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 662
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)
jejku dziewczyny jak ja wam zazdroszcze ze juz powoli zaczynacie sie rozpakowywac zycze wam i dzidziusia duzo sily
mamusia lipcowa 2010
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/oar8rjjgfekq97lk.png |
2010-04-16, 17:42 | #986 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 504
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)
Cytat:
A Ty wyglądasz super z brzusiem [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18617692]A ja się właśnie potwornie z matką pożarłam. Ona nie czuje się kompletnie winna (chociaż to za duże słowo do tej sytuacji), natomiast wielce zdziwiona jest, że mam żal. Wczoraj SAMA spytała, czy chcę od niej obiad, bo ona będzie miała goląbki no to nie muszę gotować. Pewnie, że chciałam, małż w pracy, nie będę sama dla siebie extra gotować. No ale obiad to obiad, nie kolacja, prawda? Cały dzień cisza, schodziłam do niej kilka razy, ale jej nie było, wreszcie teraz przychodzi i łaskawie pyta, czy chcę obiad. Chciałam, ale powiedziałam, że trochę nieładnie mnie potraktowała, ja od rana lecę na jakiś pierdołach, z nią skontaktować się nie mogę, obiadu nie ma, a ona - że w sklepie sobie była, potem poszła z psem, koty nakarmić... No i szlag mnie trafił, stwierdziłam, że super faktycznie myśli o swojej córce, na pierwszym miejscu wszystko inne (łącznie z jej bratem, traktującym ją jak kupę na drodze), a ja pod koniec ciąży jestem na szarym końcu - bo naprawdę tak trudno było zadzwonić czy wejść piętro wyżej wcześniej i powiedzieć, że sory, mam sprawy do załatwienia, zrób coś do jedzenia bo ja nie dam rady albo będzie późno Uryczałam się, a ona jeszcze tekst, że więcej nie robi mi obiadu, bo tylko wiecznie pretensje! A m nie chodziło (i wyraźnie to powiedziałam) tylko o fakt, że nie przyszła nic powiedzieć, tylko olała mnie na całej linii wiedząc, że po wczorajszych ustaleniach nie gotuję nic. Jest mi przykro jak cholera.[/QUOTE] Wiesz, że to też hormony ciążowe przez Ciebie przemawiają, dlatego jesteś tak bardzo rozżalona? Najlepiej powiedzieć mamie jak się teraz czujesz i dlaczego, to może przemyśli sprawę i zobaczy, że faktycznie masz prawo być smutna, zła.... [1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;18618055]następna pewnie basiak. Oto sms, który mi napisała dzisiaj o 12:20. Przepraszam, że tak późno Wam donoszę, ale byłam u laryngologa, potem na zakupach, u mamy, i tak zeszło o teraz... SMS od basiak: hej! od wczoraj jestem w szpitalu z powodu słabych przepływów. Dziś od rana wywołują mi poród. Odeszły mi wody, skurcze są, tylko szyjka zamknięta. Ratunku! Powiedz araczce, że remisu nie będzie. .[/QUOTE] O kurcze , trzymamy kciuki i czekamy na dalsze wieści. Cytat:
A ja mam ochotę na tyle pyszności, a przez masakryczną zgagę to najwyzej mogę sobie Reni possać |
||
2010-04-16, 18:03 | #987 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 268
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)
Marhalczar-super wyglądasz! a te ciuszki Twojej teściowej są obłędne ,jak z innej bajki
Bydgoszczanko-gratulacje dla Was!!! Basiak-3maj się kochana! właściwie macie rację,te z początku maja już właściwie w terminie są,ale jakoś mimo wszystko o! a my dzisiaj zaczynamy 33tc! wow Edytowane przez annLee Czas edycji: 2010-04-16 o 18:48 |
2010-04-16, 18:30 | #988 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 1 382
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)
[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;18618055]
SMS od basiak: hej! od wczoraj jestem w szpitalu z powodu słabych przepływów. Dziś od rana wywołują mi poród. Odeszły mi wody, skurcze są, tylko szyjka zamknięta. Ratunku! Powiedz araczce, że remisu nie będzie. [/QUOTE] O kurde blade, az mnie scisnelo w gardle. Basiak kochana nie rob mi tego bo autosugestia zadziala i zremisujemy jeszcze a ja musze pokoj dokonczyc Trzymaj sie dzielnie ---------- Dopisano o 18:30 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ---------- A wogole co znaczal slabe "przeplywy" ? (odnosnie sytuacji basiak) ----- Olivka i Marhalczar piekne kolyski. Oliwko, Twoj maz to zdolniacha. Marhalczar, u Ciebie jak zwykle piekne ciuszki, sliczna Ty z brzuszkiem i cudne kwiatki na balkonie Szaja, nie denerwuj sie sytuacja z mama. Szkoda bo pewnie siedzialas glodna ale nie ma co sie denerwowac
__________________
IF MOMMA AIN'T HAPPY AIN'T NOBODY HAPPY körö körö kirkkoon |
2010-04-16, 18:39 | #989 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 514
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)
Olivko - zdolniachę masz w domu
Kardashi - super, że już u siebie Marhalczar - śliczne ciuszki i Ty też Szaja chyba poczułabym się podobnie.. [1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;18618055]SMS od basiak: hej! od wczoraj jestem w szpitalu z powodu słabych przepływów. Dziś od rana wywołują mi poród. Odeszły mi wody, skurcze są, tylko szyjka zamknięta. Ratunku! Powiedz araczce, że remisu nie będzie. [/QUOTE] Basiak - może już po wszystkim, ale i tak trzymam kciuki my po wizycie. w ciągu miesiąca Ewcia z 1131g urosła do 1900g i dalej jest dziewczynką u mnie szyjka "trochę się skróciła, ale jest zamknięta". wody płodowe w odpowiedniej ilości. 12 kg na plusie, ale według gina "mamusia wcale nie rośnie" podobno jem za mało snickersów. na moje pytanie, czy mam się spodziewać, że urodzę 4-kilowe dziecko, gin z przymrużeniem oka odpowiedział, że jak na pierwsze dziecię, to wystarczy mi 3990 termin tym razem na 12 czerwca. Kropka - jestem ciekawa, jak tam przyrost masy u Danielka |
2010-04-16, 18:44 | #990 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Niebo :)
Wiadomości: 3 374
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)
margo ciesze sie z dobrych wiesci
ja uciekam bo jakos sie zle czuje cos mnie krzyz boli i nie wiem od czego trzymajcie sie dziewczyny do jutra (mam nadzieje) papaaa
__________________
Amelcia 6 MAJ 2010 http://www.zapytajpolozna.pl/compone....php?sid=69629- JULECZKA 14 marzec 2014 |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:43.