sex po śłubie, leniwy facet - co się zmienia?

[pomidorowka1]

Napisane przez invisible_01

No pewnie i racja... Ja bym pewnie powiedziała: "Słuchaj, kochanie, wiem, że się starasz, widzę to i doceniam, ale ja naprawdę lubią kiedy dotykasz mnie tu i tu. Chciałabym, żebyś robił to częściej i dłużej, bo to sprawia mi wielką przyjemność". Gdyby mimo to nic nie zrobił w tym kierunku, to nieźle bym się wkurzyła.

albo idac dalej sposobem zachecania poprzez chwalenie, niech mu wmowi ze to mu wychodzi najlepiej i ze zaden jej wczesniej tego tak dobrze nie robil stad jej ochota na to
moze sie na to zlapie

[invisible_01]

Napisane przez pomidorowka1

albo idac dalej sposobem zachecania poprzez chwalenie, niech mu wmowi ze to mu wychodzi najlepiej i ze zaden jej wczesniej tego tak dobrze nie robil stad jej ochota na to
moze sie na to zlapie

Wszystko dobrze poza tym fragmentem, o innych facetach lepiej nie wspominać, bo to może podziałaś w kierunku odwrotnym od zamierzonego

[pomidorowka1]

Napisane przez invisible_01

Ten sposób działa, kiedy seksu nie ma - ale u Ivi problemu z seksem nie ma, chodzi tylko o to, że jej chłopak za mało pieści ją w jakimś tam miejscu. Na to chyba ten sposób nie pomoże, bo jej facet ma na nią ochotę i nie musi się starać, aby miał

ale to sie odnosilo do natura59 a nie do IVI gapciu Ty

[invisible_01]

Napisane przez pomidorowka1

ale to sie odnosilo do natura59 a nie do IVI gapciu Ty

Łoj No to w takim razie zwracam honor i stwierdzam, że sposób dobry

[50 latek]

Napisane przez lilka_vanilka

Oglada filmiki właśnie po to by się podniecic, nie żeby sobie podziwiać ich fryzury
Natura59 - on wyraźnie potrzebuje urozmaiceń. Tu juz wkroczyła rytyna... I możesz śmiało wychodzić z inicjatywą. Jakieś zabawy, przebieranki czy to co porponuje pomidorowka1 - ogladanie filmu erot. wspólnie.

Ah, piszesz, ze jesteś zadbana niezmiennie tak samo. Ja też w sumie byłam zawsze, ale jak swojego faceta kilka razy przyłapałam na ogladaniu porno, to od razu zapisałam się na fitness, inaczej sie ubieram itp. (mieliśmy wtedy mały kryzys w seksie - ja mu odmawiałam, lub nie byłam tak "napalona" jak dawniej - a to przez jakieś kłopoty osobiste i fakt, iż troszkę przytyłam - dlatego postanowiłam sobie, ze pora się brać za siebie - i problem minął.)

Może i Ty zmień coś w sobie. Chociażby kolor włosów

Bingo!!!

Napisane przez invisible_01

Wiesz Ivi, faceci niestety są skonstruowani dużo prościej niż kobiety Z reguły nie trzeba wiele, żeby ich podniecić i żeby doprowadzić ich do orgazmu i czasami zapominają, że z kobietami nie ma tak łatwo. Może on po prostu myśli, że Tobie wszystko się podoba? Gadaliście kiedyś o tym, co lubisz bardzo, a co mniej?

Ale nie są też tak prości, jak wielu z Was się wydaje.

Napisane przez natura59

No właśnie ja to też mam takie wrażnie że to nuda i że trzeba by było coś pozmieniać, nie mam nic przeciwko ja jestm otwarta na wszelkie dziwctwa i nowości. To teraz będę mieć dylemat co tu wymyślić? raczej filmiki odpadają jakoś nie kręci mnie patrzenie jak tż by się podkręcał innymi laskami. Może zaproponujecie coś ciekawego?


A no i jeszcze jedno bo mój tż to taki typ nieśmiały i mam wrażenie że strasznie go peszą jakieś "dziwne zachowania", jak to bym się pozachowywała troszkę dziwnie, ale jak on zareaguje? hm... może się okaże że mamy jakieś drugie twarze. Może on by chciał jakichś udziwnień ale się wstydzi?

Jak pisała Doris! Kobieca intuicja. Ty większość rzeczy wiesz tyle, że nieświadomie. Nie wiesz skąd, ale wiesz. Wystarczy, że sobie to wszystko uświadomisz i działaj.

[pomidorowka1]

Napisane przez natura59

raczej filmiki odpadają jakoś nie kręci mnie patrzenie jak tż by się podkręcał innymi laskami. Może zaproponujecie coś ciekawego?

1.dlaczego odpadaja? bo Ty nie chcesz...a on pewnie by chcial skoro sam je oglada. szukaj kompromisu

2. podchodzisz do tego zbyt emocjonalnie, on raz sobie zrobi dobrze na jednej kobiecie w pornosie, potem na drugiej a za chwile o zadnej nie pamieta i oglada nastepny (nawet jesli z mala czestotliwoscia)

3.one go maja tylko podniecic, nie interesuje sie nimi jako kobietami tylko jako "miesem" to z Toba sie dawniej kochal i ozenil wiec to Ty potrafisz go krecic caloscia (osbowosc+fizycznosc) a na nie by nawet nie naplul w zyciu codziennym

4.moze nie kreci go tyle cialo tamtych kobiet co sam obrazek stosunku

5.film nie musi byc o lesbijkach moze tam byc parka- mezczyzna i kobieta co i Tobie moze sie podobac

A no i jeszcze jedno bo mój tż to taki typ nieśmiały i mam wrażenie że strasznie go peszą jakieś "dziwne zachowania", jak to bym się pozachowywała troszkę dziwnie, ale jak on zareaguje? hm... może się okaże że mamy jakieś drugie twarze. Może on by chciał jakichś udziwnień ale się wstydzi?

wiesz...jakby nie chcial nowosci w seksie to by sie nadal z Toba kochal jak dawniej a nie ogladal porno.
O nich tez Ci pewnie nigdy nie powiedzial sam z siebie ze lubi a jednak wyszlo szydlo z worka W porno raczej nie ma seksu "po Bozemu" za to swintuszenia nie brak. Wiec sama sobie odpowiedz czy ma jakies marzenia erotyczne.
Moze on mysli ze to Ty jestes wstydliwa i "brzydliwa" w tych sprawach przez co krepuje Ci sie zaproponowac udziwnien aby Cie nie zgorszyc?

To ze mowi Ci ze w kazdej pozycji jest dobrze i ze obojetne co robisz mnie dziwi- KAZDY lubi cos mniej lub bardziej.

[natura59]

Dziękuje wam wszytkim za podpowiedzi i odpowiedzi. A więc doszłam do wniosku że jednak pewno chodzi o nudę która zagościła w naszych stosunkach seksualnych i będzę się starać coś zmienić i podkręcić, jeszcze nie wiem dokładnie co i jak ale coś już ja wymyślę. Z tymi pornosami jeszcze Tż nie ogląda filmików tylko zdjęcia, jakie? no przeróżne chyba akurat takie na jakie się mu trafi. Raczej nie dam rady go przyłapać bo robi to w czasie gdy nie ma mnie w domu. A no i jeszcze jedno odnośnie że po tylu latach już wszytko jest takie normalne, no z mojej strony nie dokońca tak jest, bo ja wciąż można powiedzieć że świata poza nim nie widzę, dalej czasem jak na niego patrze to czuje mrowienie w brzuchu, boje się że on już tego nie ma.

Chętnie poczytam wasze kolejne porady i pomysły, jesli jeśli ktoś ma siły się wypowiadać
Pozdrawiam.

[lilka_vanilka]

POLECAM WSZYSTKIM



tu w formie pdf:
http://************/darmowe-ebooki-e...?fid=106811475

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

Napisane przez natura59

Chętnie poczytam wasze kolejne porady i pomysły, jesli jeśli ktoś ma siły się wypowiadać
Pozdrawiam.

ja już siły nie miałam ściągnij książkę! jak nie z tego linka, to w wyszukiwarce jest ich pełno.

POWODZENIA!

I rada - NIE WSTYDZIĆ SIĘ!! Obudźcie w sobie dzieci i bawcie się jak na dorosłych przystało!

[pomidorowka1]

Lilka co to ksiazka jest? Masz ja? przydatna? trzeba bylo zrobic mala recenzje na jej temat a nie sie tylko smiejesz szatansko

natura59 jeszcze pewnie z 20scia porad dostaniesz, ludzie tu sa cierpliwi i pomocni mi tez poswiecili duuuzo czasu zeby pare spraw objasnic

[lilka_vanilka]

Napisane przez pomidorowka1

Lilka co to ksiazka jest? Masz ja? przydatna? trzeba bylo zrobic mala recenzje na jej temat a nie sie tylko smiejesz szatansko

natura59 jeszcze pewnie z 20scia porad dostaniesz, ludzie tu sa cierpliwi i pomocni mi tez poswiecili duuuzo czasu zeby pare spraw objasnic

Właśnie, natura59 - powinnaś jeszcze przejrzeć cały wątek też znajdziesz coś dla siebie.

Co do książki do uznałam, że ten szatański uśmiech to już niezła recenzja Mam TŻ ściągnął i wydrukował, oprawił Cała masa ciekawych i niekonwencjonalnych pomysłów. Zaczyna się łagodnie, a im wyższy numerek, tym trudniejsze i pikantniejsze zadania

[Ivi 1988]

Napisane przez invisible_01

No pewnie i racja... Ja bym pewnie powiedziała: "Słuchaj, kochanie, wiem, że się starasz, widzę to i doceniam, ale ja naprawdę lubią kiedy dotykasz mnie tu i tu. Chciałabym, żebyś robił to częściej i dłużej, bo to sprawia mi wielką przyjemność". Gdyby mimo to nic nie zrobił w tym kierunku, to nieźle bym się wkurzyła.

ja jeszcze milej o tym mu mowie. I nic! i co bys zrobila taka "wkurzona na moim miejscu"?

edit: podkresle jeszcze raz -rozmowy byly, delikatne sugestie, stekania kiedy wreszcie to robi, entuzjazm etc.
Mam wrazenie,ze jego to nie kreci I co teraz?

[50 latek]

Tak się rozplotkowałyście, jak ... kobiety. Nie nadążam, ale spróbuję.

Napisane przez Doris1981

Nie kupuję tych wytłumaczeń. I nie, nie trzeba facetowi wierzyć, jeżeli czujemy, że nam wciska kit i to jest jedyne wytłumaczenie na wszystko. Za to należy słuchać swojej intuicji (czego często ludzie nie robią).

Dooooris! Jeszcze raz. Nie ważne, która strona: kobieta, czy mężczyzna. Nie ważne, czy w intymnym związku, czy w pracy.
1. Ktoś zauważa problem. Psują się jakieś relacje między ludźmi.
2. Definiujemy problem.
3. Próbujemy się delikatnie dowiedzieć od drugiej strony o co chodzi.
4. Na początku przyjmujemy jej wyjaśnienia za dobrą monetę i nie obwiniamy jej.
5. Naprawę zaczynamy od samego siebie obserwując, czy druga strona też idzie z nami ramię w ramię.
Dopiero, gdy wyjdzie na jaw, że w punkcie 4 zostaliśmy oszukani, albo że druga strona się nie stara wiemy na czym tak naprawdę stoimy.
Facet, gdyby napisał o podobnych problemach mógłby dostać poradę: "Nie wierz nigdy kobiecie, dobrą radę Ci dam ...".
A intuicja? Jako wiedza nieuświadomiona zależy od sumy naszych życiowych doświadczeń i czasami niestety zawodzi.

Napisane przez Ivi 1988

moj ostatnio oszlaal, gdy zaczelam mu lizac i ssac sutki. I jednoczesnie masowac jego "ego" Sprobuj

Szukajcie, a znajdziecie. Przecież ta prawda znana jest od 2 tysięcy lat.

Napisane przez Ivi 1988

invisible, ja mu jak nakrecona mowie,ze uwielbiam "te" akcje No i cos tam podziala,ale malo a potem wmawia,ze to trwalo godziny i ze ja wymyslam problemy. Mowi,ze kocha "to" robic,ale strasznie rzadko to robi. Bywa,ze nawet na to nie patrzy
t

Napisane przez Ivi 1988

on doskonale wie,ze nie lubie az tak, gdy mnie piesci "tam"-ale wiem,ze jego to szalenie kreci Staram sie go namowic na "tatmto" miejsce bardziej (nie jestem jakas perwertka czy cosl, to miejsce kreci wiekszosc facetow ogolnie)
Mowilam mu nawet wczoraj a sie obrazil,ze go krytykuje A ja mu powtarzam,,ze wszystko lubie i jedyne o co prosze,to o DLUZSZE pieszczoty "tam". Czyli chyba jakis komplement dla niego
A on zachowuje sie, jakby kobieta tylko jedno miesce erogenne miala...Ech

Napisane przez Ivi 1988

alez on wie,jak bardzo to lubie zawsze sie strasznie wtedy ciesze

A ja go nie krytykuje,tylko prosilam wiele razy, rpoponowalam,zeby robil to dluzej,a czasem on w oogle tego nie robil no i czasem jak nie patrzyl na "to" itp, to co?

Czasem mi brak slow. Wiem,ze mnie kocha i to dobry chlopiec jest ,ale szkoda,ze musialam sie wczesniej tyle nagadac,zeby prawdopodobnie dzisiaj to..dostac

Napisane przez invisible_01

No pewnie i racja... Ja bym pewnie powiedziała: "Słuchaj, kochanie, wiem, że się starasz, widzę to i doceniam, ale ja naprawdę lubią kiedy dotykasz mnie tu i tu. Chciałabym, żebyś robił to częściej i dłużej, bo to sprawia mi wielką przyjemność". Gdyby mimo to nic nie zrobił w tym kierunku, to nieźle bym się wkurzyła.

Mówię, mówiłam, powtarzam, bym powiedziała, ... . Jakby mi ktoś czytał instrukcję obsługi piersi albo łechtaczki, to jako niespotykanie spokojny człowiek, też bym się wkurzył. Nie tak to się robi. Są matołki na tym świecie, ale reszta facetów nie jest taka tępa. Nie mów. Daj znać. Weź jego rękę i pokieruj ją tam, gdzie chcesz. Pomrucz, pojęcz, powierć się, szepnij "O TAK", "DOBRZE", "WSPANIALE", ale nie gadaj. Chcesz mocniej to przyciśnij jego rękę, przytrzymaj i naciśnij jego głowę. Wyjdź biodrami mu na spotkanie. Chcesz słabiej to cofnij biodra, odsuń delikatnie jego głowę. I daj mu znać ciałem i różnymi innymi dźwiękami, kiedy jest dobrze, a kiedy nie. Ale nie gadaj! Pogadasz sobie jak skończycie. Ale nie o tym co robił źle. Tylko o tym jak było dobrze i, że zastanawiasz się: "Czy możliwe jest, żeby Ci było jeszcze lepiej? Że jest to tak wspaniałe, że chciałabyś aby trwało dłużej? A ten język tam, to już w ogóle kosmos". Kierować w trakcie i motywować po! Nie gadać w trakcie i nie krytykować po!

Napisane przez pomidorowka1

Z tym ze ja polecam zrobic sie na bostwo wychodzac wlasnie z nim Wiem jak reaguje moj facet gdy widzi ze inni sie za mna ogladaja (zdarzy sie ).
To jest wlasnie troche jak z dziecmi - jak cukierek lezy to go nie wezmie ale jak zobaczy ze ktos inny ma na niego chrapke to juz wydaje sie byc znacznie bardziej kuszacy

Coraz bardziej w Ciebie wierzę. Szybko się uczysz. Ja nie mogę Wam przecież opisywać wszystkich Waszych sztuczek. Ale pomysł popieram - działa!!!
"Wiem jak reaguje moj facet gdy widzi ze inni sie za mna ogladaja" - napisz co robi i jak Ty to odbierasz.

Napisane przez pomidorowka1

albo idac dalej sposobem zachecania poprzez chwalenie, niech mu wmowi ze to mu wychodzi najlepiej i ze zaden jej wczesniej tego tak dobrze nie robil stad jej ochota na to
moze sie na to zlapie

Napisane przez invisible_01

Wszystko dobrze poza tym fragmentem, o innych facetach lepiej nie wspominać, bo to może podziałaś w kierunku odwrotnym od zamierzonego

Zaznaczone jest niezwykle ważne. Powiedziałbym fundamentalnie. Nigdy o byłych! Ani dobrze, ani źle! Wcale! Wystarczy powiedzieć: "Nigdy nie było mi tak wspaniale. Nie przeżyłam jeszcze czegoś takiego. Dzisiaj przeszedłeś samego siebie." To każdy facet kupi i się nie zająknie. Ale tekst "ze zaden jej wczesniej tego tak dobrze nie robil" rodzi wątpliwości w stylu "Skoro jej tak dobrze, to po co ich wspomina".

Napisane przez natura59

Dziękuje wam wszytkim za podpowiedzi i odpowiedzi. A więc doszłam do wniosku że jednak pewno chodzi o nudę która zagościła w naszych stosunkach seksualnych i będzę się starać coś zmienić i podkręcić, jeszcze nie wiem dokładnie co i jak ale coś już ja wymyślę. Z tymi pornosami jeszcze Tż nie ogląda filmików tylko zdjęcia, jakie? no przeróżne chyba akurat takie na jakie się mu trafi. Raczej nie dam rady go przyłapać bo robi to w czasie gdy nie ma mnie w domu. A no i jeszcze jedno odnośnie że po tylu latach już wszytko jest takie normalne, no z mojej strony nie dokońca tak jest, bo ja wciąż można powiedzieć że świata poza nim nie widzę, dalej czasem jak na niego patrze to czuje mrowienie w brzuchu, boje się że on już tego nie ma.

Chętnie poczytam wasze kolejne porady i pomysły, jesli jeśli ktoś ma siły się wypowiadać
Pozdrawiam.

Pamiętaj, że tu nie chodzi tylko o stosunki seksualne. Tu chodzi o rutynę i nudę w każdym aspekcie waszego wspólnego życia. One nie są od siebie oderwane. To wszystko się łączy, wzajemnie przenika i na siebie wpływa.
"no z mojej strony nie dokońca tak jest" - nie do końca, czyli różnicę widzisz nawet u siebie. To jest naturalne. Zastanów się ile dni pod rząd byłabyś w stanie chodzić w najbardziej ulubionej bluzce. Nie znudziłoby Ci się?

Napisane przez lilka_vanilka

POLECAM WSZYSTKIM

tu w formie pdf:
http://************/darmowe-ebooki-e...?fid=106811475

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

ja już siły nie miałam ściągnij książkę! jak nie z tego linka, to w wyszukiwarce jest ich pełno.

POWODZENIA!

I rada - NIE WSTYDZIĆ SIĘ!! Obudźcie w sobie dzieci i bawcie się jak na dorosłych przystało!

Drugi raz bingo!!! Słuchajcie jej zagubione Panie! Wie co mówi!
Od siebie dodam książki Grahama'a Masterton'a i "Radość seksu" Alex'a Comfort'a.

[Ivi 1988]

50-latku- ja juz mu pokazywalam rowniez w sumie od pokazywania sie zaczelo Tzn- okazuje mega entuzjam,gdy to robi plus wierce sie jak jakas kotka podczas tego-wszystko chyba pokazalo mu,ze to uwielbiam..! ALE KIEDY nie chcial robic wiecej i czesciej-wtedy zaczela sie gadka-szmatka... No coz, jestem tylko czlowiekiem i moja cierpliwosc ma swoje granice...
Nieraz mu glowe przytrzymywalam, bo juz chcial gdzie indziej zagladac! No sila nawet I nic nie dociera..

[lilka_vanilka]

Napisane przez 50 latek

Drugi raz bingo!!! Słuchajcie jej zagubione Panie! Wie co mówi!
Od siebie dodam książki Grahama'a Masterton'a i "Radość seksu" Alex'a Comfort'a.

Dzięki! ale jaja!
normalnie poczułam się jak specjalistka od spraw seksowych

[aguska01982]

Boże jak ja ci zazdroszczę takiego związku!!!!mój mąż wiecznie chodzi obrażony i nafuczony.a o tym żeby mnie przytulił to już nawet przestałam marzyć

[Ivi 1988]

Napisane przez aguska01982

Boże jak ja ci zazdroszczę takiego związku!!!!mój mąż wiecznie chodzi obrażony i nafuczony.a o tym żeby mnie przytulił to już nawet przestałam marzyć

a dlaczego nie chce Cie przytulac? Rozmawiacie cos ze soba?
Moze od siebie zacznij, moze on o Tobie mysli to samo?
ZAcznij sama dawac i mysle,ze on sie odwdzieczy
Zmienic sie ludzi nie da,ale nauczyc wiele mozna

[pomidorowka1]

Napisane przez lilka_vanilka

tu w formie pdf:
http://************/darmowe-ebooki-e...?fid=106811475

ten link mi nie dziala nie chce sie strona otworzyc. Znajde to do sciagniecia gdzie indziej?

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------

Napisane przez 50 latek

"Wiem jak reaguje moj facet gdy widzi ze inni sie za mna ogladaja" - napisz co robi i jak Ty to odbierasz.

co robi? jeden z przykladow:
ogolnie tz jest bardzo kulturalny i zrownowazony a kiedy widzi ze jakis mezczyzna sie troche wroci albo przyspieszy zeby mi drzwi otworzyc (gdy moj TZ sie gdzies dalej za mna ciagnie), to juz slysze pod nosem "straszej babce to by tymi drzwiami nos rozbil ale zobaczyl mloda du*e to dzentelmena udaje "

jak ja to odbieram? zazdrosc ale taka pozytywna bo jakby mogl to by sie potem do mnie przykliel zeby bylo widac ze jest ze mna

[ciabatka]

Ja tę książkę ściągnęłam stąd:
http://rs51.***************/files/13...la.Par.pdf.rar

Edit: Kurczę, faktycznie coś nie tak z tymi linkami. Spróbuję jeszcze raz:
http://***************/files/131084337/69.Gor acych.Zabaw.Dla.Par.pdf.r ar.html

Edit2: No, prawie ok. Tylko zamiast gwiazdek powinno być "***************"

To już ostatnia edycja, słowo zamiast gwiazdek wpisz "rapidshare", potem postaw kropkę, a potem wpisz "com". Jak nie zadziała, to ja, na ogół oaza spokoju, chyba rzucę czymś ciężkim w coś dużego. I bardzo bym nie chciała, żeby okazało się, że akurat pod ręką będą laptop i ściana :P

[pomidorowka1]

wpisalam wszystko i mi sie wyswietlil error :/ chyba cos zle robie

[lilka_vanilka]

wpisz po prostu w wyszukiwarkę tutuł i "pdf"

albo w rapid library poszukaj

[ciabatka]

Albo spróbuj jeszcze raz z moim linkiem, tylko po drodze usuń spacje z "goracych" i "rar". Powinno już działać. I nie gniewaj się, że dopiero przy mojej piątej próbie

[_Czarodzielnica_]

Napisane przez ciabatka

Ja tę książkę ściągnęłam stąd:
http://rs51.***************/files/13...la.Par.pdf.rar

Edit: Kurczę, faktycznie coś nie tak z tymi linkami. Spróbuję jeszcze raz:
http://***************/files/131084337/69.Gor acych.Zabaw.Dla.Par.pdf.r ar.html

Edit2: No, prawie ok. Tylko zamiast gwiazdek powinno być "***************"

To już ostatnia edycja, słowo zamiast gwiazdek wpisz "rapidshare", potem postaw kropkę, a potem wpisz "com". Jak nie zadziała, to ja, na ogół oaza spokoju, chyba rzucę czymś ciężkim w coś dużego. I bardzo bym nie chciała, żeby okazało się, że akurat pod ręką będą laptop i ściana :P

Skorzystałam z drugiego linka zgodnie z instrukcjami. U mnie wszystko działa Zabieram się do lektury

[pomidorowka1]

Napisane przez ciabatka

Albo spróbuj jeszcze raz z moim linkiem, tylko po drodze usuń spacje z "goracych" i "rar". Powinno już działać. I nie gniewaj się, że dopiero przy mojej piątej próbie

aha wczesniej nie usunelam spacji. Dzieki

[ciabatka]

Nie ma sprawy Przeglądałam już tę książkę, a przynajmniej pierwszy rozdział, i jest naprawdę fajna - nie tylko we wprowadzaniu urozmaiceń do seksu, ale i w poznawaniu się nawzajem, cieszeniu się ze wspólnie spędzonego czasu i w takim ogólnym budowaniu związku

A teraz tylko musimy czekać na relację Limonki z dzisiejszego, chyba w dużej mierze rozstrzygającego, co dalej, dnia...

[limonka1983]

Napisane przez ciabatka

Nie ma sprawy Przeglądałam już tę książkę, a przynajmniej pierwszy rozdział, i jest naprawdę fajna - nie tylko we wprowadzaniu urozmaiceń do seksu, ale i w poznawaniu się nawzajem, cieszeniu się ze wspólnie spędzonego czasu i w takim ogólnym budowaniu związku

A teraz tylko musimy czekać na relację Limonki z dzisiejszego, chyba w dużej mierze rozstrzygającego, co dalej, dnia...

U mnie dzisiaj było idealnie, choć tuz przed przyjściem zwyzywałam go niemiłosiernie, bo znowu słyszałam standardowe hasło. Do tego zapowiedziałam, że mam dość i na jutro jestem umówiona z kumplem. No i jestem za młoda, za ładna i zbyt wartościowa, by mieć limit na seks i to jeszcze z łaską. Przyszedł i nawet słowem nie wspomniał o gadce przez fona. Postarał się chłopak, nie powiem, choć na tą minetkę faktycznie nie mam co liczyć. Ani prośbą, ani groźbą. Tak więc nie wiem. Już bawiliśmy się kiedyś w koncert życzeń - każdy robił coś dla 2 strony, ale mineta się nie pojawiła. Więc jeśli macie jakieś pomysły (już powiedziałam, ze jest egoistą), to poproszę. Zobaczymy, co będzie jutro. Zerwanie zostało oddalone w czasie, do kolejnych fochów. Jeśli poprawa z jakością będzie (z ilością jak na razie nie ma szans), to nie będę narzekać. Zrobiłam awanturę również, bo okazało się, ze mój facet jakby nigdy nic ogląda pornole. Twierdzi, że to jest normalne. Jasne, ze jest normalne, ale nie w sytuacji, gdy woli sobie zrobić dobrze przy jakiejś lafiryndzie, zamiast przyjść do mnie. Tak więc zobaczymy. Z kumplem jestem umówiona. Pojadę na kawę (w końcu nie można robić z kogoś głupka i się umawiać, a potem sajonara). W końcu trochę się znamy i to na dość bliskiej stopie.

[201803290936]

Napisane przez limonka1983

U mnie dzisiaj było idealnie, choć tuz przed przyjściem zwyzywałam go niemiłosiernie, bo znowu słyszałam standardowe hasło. Do tego zapowiedziałam, że mam dość i na jutro jestem umówiona z kumplem. No i jestem za młoda, za ładna i zbyt wartościowa, by mieć limit na seks i to jeszcze z łaską. Przyszedł i nawet słowem nie wspomniał o gadce przez fona. Postarał się chłopak, nie powiem, choć na tą minetkę faktycznie nie mam co liczyć. Ani prośbą, ani groźbą. Tak więc nie wiem. Już bawiliśmy się kiedyś w koncert życzeń - każdy robił coś dla 2 strony, ale mineta się nie pojawiła. Więc jeśli macie jakieś pomysły (już powiedziałam, ze jest egoistą), to poproszę. Zobaczymy, co będzie jutro. Zerwanie zostało oddalone w czasie, do kolejnych fochów. Jeśli poprawa z jakością będzie (z ilością jak na razie nie ma szans), to nie będę narzekać. Zrobiłam awanturę również, bo okazało się, ze mój facet jakby nigdy nic ogląda pornole. Twierdzi, że to jest normalne. Jasne, ze jest normalne, ale nie w sytuacji, gdy woli sobie zrobić dobrze przy jakiejś lafiryndzie, zamiast przyjść do mnie. Tak więc zobaczymy. Z kumplem jestem umówiona. Pojadę na kawę (w końcu nie można robić z kogoś głupka i się umawiać, a potem sajonara). W końcu trochę się znamy i to na dość bliskiej stopie.

Limonko, Tobie naprawdę nie jest szkoda na to życia? Męczysz siebie i jego. Nie rozumiem tego.

[Ivi 1988]

u mnie totalnaaa poprawa i sukces!
Moj ukochany wczoraj i w ogole od piatku zaczal mnie "tam" piescic jak oszalaly i to dlugo itp Super! Beda z niego ludzie, uklada nam sie teraz super- oboje mamy to,czego chcemy!
Sukcesem okazala sie rozmowa o tym

Limonko- ja tez nie wiem, po co masz sie meczyc z kim,s kto nie ma na Ciebie ochoty... Jak gadki nic nie pomagaja, sznataze i jazdy na ambicje..? Facet woli porno. Moze jest uzalezniony?
Jakby moj wolal porno ode mnie... To tytlko jedna szanse bym mu dala A nie ponizala sie i nachodzila itp. Woli porno-to niech porno bedzie z nim. Kiedys kurde na starosc przypomni sobie,ze mial zywa dziouche, ktora teraz moglaby byc jego zona i teraz by wnuki bawili... Ale lepsza byla "milosc" online...

[pomidorowka1]

Hmm...moze w zwiazku Limonki bedzie poprawa w seksie ale jakos gdy czytam jej posty to odczuwam ze to jest granie na zwloke i ze ona juz sama traktuje ten zwiazek jak zakonczony. Moze sie myle ale odnosze wrazenie

IVI gratuluje, jak widze nie kazdego faceta trzeba bic po glowie zeby cos do niej weszlo

[201803290936]

Napisane przez pomidorowka1

Hmm...moze w zwiazku Limonki bedzie poprawa w seksie ale jakos gdy czytam jej posty to odczuwam ze to jest granie na zwloke i ze ona juz sama traktuje ten zwiazek jak zakonczony. Moze sie myle ale odnosze wrazenie
(...)

Ale u Limonki to nie tylko seks jest problemem, a zawiłości z przeszłości (które rzutują na teraźniejszość, czy chce się, czy nie) i jakiś taki dziwny (wzajemny) stosunek do siebie. Plus po prostu brak chęci faceta na nią - a to się w magiczny sposób nie zmieni. Co innego brak ochoty na seks czymś tam spowodowany, a co innego brak (ciągły, długotrwały) ochoty na seks z daną, konkretną osobą. Jak czytam posty Limonki to odnoszę wrażenie, że ona tego swojego faceta po prostu (już) nie lubi.

[50 latek]

Napisane przez Ivi 1988

50-latku- ja juz mu pokazywalam rowniez w sumie od pokazywania sie zaczelo Tzn- okazuje mega entuzjam,gdy to robi plus wierce sie jak jakas kotka podczas tego-wszystko chyba pokazalo mu,ze to uwielbiam..! ALE KIEDY nie chcial robic wiecej i czesciej-wtedy zaczela sie gadka-szmatka... No coz, jestem tylko czlowiekiem i moja cierpliwosc ma swoje granice...
Nieraz mu glowe przytrzymywalam, bo juz chcial gdzie indziej zagladac! No sila nawet I nic nie dociera..

Napisane przez Ivi 1988

u mnie totalnaaa poprawa i sukces!
Moj ukochany wczoraj i w ogole od piatku zaczal mnie "tam" piescic jak oszalaly i to dlugo itp Super! Beda z niego ludzie, uklada nam sie teraz super- oboje mamy to,czego chcemy!
Sukcesem okazala sie rozmowa o tym

No widzisz! Nie każdy facet to matołek! Tylko trzeba znaleźć na niego sposób.

Napisane przez lilka_vanilka

Dzięki! ale jaja!
normalnie poczułam się jak specjalistka od spraw seksowych

Nie całuj mnie tak, bo się rumienię!
Napisałem tak, bo mój zachwyt wzbudziło zdanie: "Obudźcie w sobie dzieci i bawcie się jak na dorosłych przystało!". Jest piękne!!!

Napisane przez pomidorowka1

co robi? jeden z przykladow:
ogolnie tz jest bardzo kulturalny i zrownowazony a kiedy widzi ze jakis mezczyzna sie troche wroci albo przyspieszy zeby mi drzwi otworzyc (gdy moj TZ sie gdzies dalej za mna ciagnie), to juz slysze pod nosem "straszej babce to by tymi drzwiami nos rozbil ale zobaczyl mloda du*e to dzentelmena udaje "

jak ja to odbieram? zazdrosc ale taka pozytywna bo jakby mogl to by sie potem do mnie przykliel zeby bylo widac ze jest ze mna

W zasadzie dobrze to odbierasz, ale prawidłowo zdanie powinno brzmieć: "żeby było widać, że jestem z nim". To nie jest taka typowa zazdrość. To jest raczej "zaznaczanie terytorium", pokazywanie innym samcom: "Widzicie! Ona jest moja! Wara wam od niej!". A wniosek - zależy mu na Tobie i będzie o Ciebie walczył. Daj mu tylko jakiś drobny pretekst.

Napisane przez Doris1981

Ale u Limonki to nie tylko seks jest problemem, a zawiłości z przeszłości (które rzutują na teraźniejszość, czy chce się, czy nie) i jakiś taki dziwny (wzajemny) stosunek do siebie. Plus po prostu brak chęci faceta na nią - a to się w magiczny sposób nie zmieni. Co innego brak ochoty na seks czymś tam spowodowany, a co innego brak (ciągły, długotrwały) ochoty na seks z daną, konkretną osobą. Jak czytam posty Limonki to odnoszę wrażenie, że ona tego swojego faceta po prostu (już) nie lubi.

I vice versa. Przyzwyczajenie - drugą naturą?

I jeszcze coś odnośnie sposobów "podkręcenia związku". Pogrzebałem na półkach i wygrzebałem coś takiego:
J.E.Lloyd "Szczęśliwe pary".
Oto fragment:
"Dotychczas próbowaliśmy znajdować poza stałym związkiem to, czego szukamy w seksie. Teraz konieczne jest znalezienie sposobu przekazania naszych pragnień stałemu partnerowi i próbowanie nowych technik w domu."

Jest w niej sporo tych technik, ale tak naprawdę jest to książka o komunikacji w relacjach intymnych z partnerem.