zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

[kasienka2607]

Napisane przez kasianiuniakotek

Ten wątek jest tak obszerny, że nie jestem w stanie go ogarnąć. Zadam pytanie jakby ktoś mógł mi pomóc będę wdzięczna. W wieku 17 lat przy pierwszej wizycie u ginekologa wykryto u mnie torbiel i zdiagnozowano zespół policystycznych jajników. Torbiel usunięto z jajnikiem, tak więc został mi jeden. Teraz mam 21 lat i już różne pomysły lekarzy słyszałam, ale nie potrafię zaufać, bo każdy mówi co innego. Teraz lekarka przepisała mi Cilest i Metformax 500 trzy razy dziennie. Mam blokować pozostały jajnik, żeby w przyszłości móc mieć dzieci. Czy któraś z was tez usłyszała kiedyś taką radę? Czy ktoś bierze takie tabletki razem? Lekarka zapewniała, że nie przytyję, a wręcz schudnę, ale ja się boje, że znowu przybiorę na wadze, a dzięki wielu wyrzeczeniom i ciężkiej pracy schudłam 13 kg. Co o tym myślicie? Bardzo proszę o pomoc

Witaj. na wszym wątku piszę pierwszy raz. Ale co do twojej wypowiedzi.
Ja również mam stwierdzony PCO. Mnie lekarka przepisała CILEST jako tabletki anty - po których bardzo przytyłam. Później wylądowałam w szpitalu - i lekarka a właściwie Pani Ordynator powiedziała mi że CILEST przepisuje się kobietom przynajmniej po jednym porodzie. Miałam wtedy 19 lat.
Natomiast w zeszłm roku lekarka rodzinna (jako że zajmuje się również leczeniem otyłości) przepisała mi METFORMAX - po nim natomiat czułam sie fatalnie, ale jako że starałam się zajść w ciąże - stwierdziła że ten lek może też mi pomóc. Jednak odstawiłam go przez skutki uboczne.

Po 2 latach walki z PCO - dziś jestem w 22tc i 2 dniu (6 m-c) mojej upragnionej ciąży - dzięki stymulacji tabletkami CLO.
Dlatgo 3mam za Was wszystkie kciuk. Oby się udało.

[azakowana]

Ja też byłam stymulowana Clo ale u mnie nie pomogło

[My Life]

Zawsze miałam nieregularny okres. Każdy ginekolog mówił mi, że młoda, że się ureguluje itp. Rok temu poszłam do ginegkologa w mieście, gdzie studiowałam i on dopiero powiedział mi, że coś jest nie tak, że to nie jest normalne. Dodam, że rok temu miałam 24 lata . Lekarz zrobił mi cytologię (która wyszła ok) oraz badania hormonalne (też wyszły ok). Wróciłam do miejsca zamieszkania i też poszłam do innego ginekologa, który też nie zbagatelizował mojego nieregularnego okresu. Co więcej, przy badaniu zasugerował, że prawdopodobie mam (choruje na) zespół policystycznych jajników i dał skierowanie na usg. W maju idę na badanie usg. Tak się zastanawiam, czy skoro miałam wyniki badań hormonalnych w normie to czy mogę mieć PCO? wiem, że może moje pytanie jest głupie, ale chciałabym wiedzieć. Dodam jeszcze, że cierpię na trądzik, zwłaszcza w okolicy brody oraz strasznie się pocę.

[azakowana]

Napisane przez My Life

Zawsze miałam nieregularny okres. Każdy ginekolog mówił mi, że młoda, że się ureguluje itp. Rok temu poszłam do ginegkologa w mieście, gdzie studiowałam i on dopiero powiedział mi, że coś jest nie tak, że to nie jest normalne. Dodam, że rok temu miałam 24 lata . Lekarz zrobił mi cytologię (która wyszła ok) oraz badania hormonalne (też wyszły ok). Wróciłam do miejsca zamieszkania i też poszłam do innego ginekologa, który też nie zbagatelizował mojego nieregularnego okresu. Co więcej, przy badaniu zasugerował, że prawdopodobie mam (choruje na) zespół policystycznych jajników i dał skierowanie na usg. W maju idę na badanie usg. Tak się zastanawiam, czy skoro miałam wyniki badań hormonalnych w normie to czy mogę mieć PCO? wiem, że może moje pytanie jest głupie, ale chciałabym wiedzieć. Dodam jeszcze, że cierpię na trądzik, zwłaszcza w okolicy brody oraz strasznie się pocę.

A jakie badania miałaś robione? Masz może wyniki?

[MATUR]

DZiewczyny co to jest ta insulinoodpornosc, jak to leczyc, o co wogole biega? bylam u lekarza rodzinnego i jak powiedzialam mu ze spie ciagle to kazal mi zrobic cukier to badanie znaczy sie. prosze odpiszcie, nie kazcie wertowac internetu bo zwariuje

[Martinixxx]

Napisane przez MATUR

DZiewczyny co to jest ta insulinoodpornosc, jak to leczyc, o co wogole biega? bylam u lekarza rodzinnego i jak powiedzialam mu ze spie ciagle to kazal mi zrobic cukier to badanie znaczy sie. prosze odpiszcie, nie kazcie wertowac internetu bo zwariuje

Dziewcze wystarczy wpisac w google i wyskakuje ci milion wyników, poza tym nie insulinoodporność (podejrzewam że tego szukałas i nic ci nie wyskoczyło) a INSULINOOPORNOŚĆ

Insulinooporność to zaburzenie homeostazy glukozy, polegające na zmniejszeniu wrażliwości mięśni, tkanki tłuszczowej, wątroby oraz innych tkanek organizmu na insulinę. Insulinooporność jest jedną z przyczyn cukrzycy typu 2 i cukrzycy ciążowej, zwykle pojawia się też w przebiegu cukrzycy typu 1.
Mechanizm insulinooporności

• krążące we krwi przeciwciała przeciwinsulinowe
• przyspieszony rozpad insuliny
• wadliwe receptory insulinowe w błonie komórek, na które działa insulina, lub zmniejszona ich gęstość

Przyczyny insulinooporności

Główne przyczyny insulinooporności można podzielić na uwarunkowane genetycznie, jak i czynniki środowiskowe:

• otyłość;
• zmniejszenie aktywności fizycznej;
• hemochromatoza;
• zespół jajników policystycznych;
• nadmiar kortyzolu (np. zażywanie leków sterydowych, choroba Cushinga);
• niektóre leki (np. ryfampicyna, izoniazyd, olanzapina, risperidon, progestagen, leki przeciwwirusowe);
• podłoże genetyczne.

Na podstawie wikipedii.

I wyluzuj troche

[azakowana]

Insulinoopornośc wystepuje wtedy gdy Twój organizm nie wchłania insuliny. Do tego potrzebne jest badanie glukozy i insuliny po obciążeniu glukozą. Idziesz na badanie pobierają Ci krew, potem pijesz glukozę i znowu pobierają krew chyba od razu, po godzinie i po dwóch. Wynikiem jest tzw krzywa cukrowa. Sprawdzają dzięki temu wchłanianie glukozy przez organizm.

[MATUR]

oki dzieki, a lekarz kazal zrobic mi tylko cukier kurde jak ja bym chciala miec umiejetnosc rozumienia tych chorob wiecie tyle sie dzieje ,znowu jelitka daly znak, znowu biore leki, dostalam skierowanie do chirurga na usg. a moj pan doktor rodzinny(mam nowego takiego fajnego)natraszyl mnie kolonoskopia, sie przestraszylam i chyba nawet do tego chirurga nie pojde ze sie w cos nie wrobic.a ta insulinooprnosc daloby sie czyms wyleczyc?

[azakowana]

leczy się metforminą chyba z tego co kojarzę (metformax labo glukophage)

[My Life]

Napisane przez azakowana

A jakie badania miałaś robione? Masz może wyniki?

ESTRADIOL 292,2 pg/ml
Faza Folikularna: 24,5 - 195
Faza Owulacyjna: 66.1 - 411
Faza Lutealna: 40,0- 260

PROGESTERON 20,23 ng/ml
Faza Folikularna: 0,2- 1,5
Faza Owulacyjna: 0,8 - 3,0
Faza Lutealna: 1,7 - 27

TESTOSTERON 0,46 ng/ml
Norma: 0,06 - 0,82

[azakowana]

Te badania to za mało
Powinnaś sobie zrobić jeszcze LH, FSH i prolaktynę.

[My Life]

Napisane przez azakowana

Te badania to za mało
Powinnaś sobie zrobić jeszcze LH, FSH i prolaktynę.

ok, dziękuje za odpowiedź
to już pewnie mój lekarz zadecyduje po usg.
A te wyniki co podałam to są dobre? zastanawiam się czemu jedno mam w fazie owulacyjnej a drugie w lutealnej. Coś chyba nie gra?

[azakowana]

Napisane przez My Life

ok, dziękuje za odpowiedź
to już pewnie mój lekarz zadecyduje po usg.
A te wyniki co podałam to są dobre? zastanawiam się czemu jedno mam w fazie owulacyjnej a drugie w lutealnej. Coś chyba nie gra?

A to ja myślałam, że Ty je miałaś robione w rożnych dniach. W którym dniu cyklu miałaś robione i jak długie masz cykle?

A USG nie miałaś robionego tak - więc na jakiej podstawie Twój lekarz stwierdził Twoje PCO?

[My Life]

Po badaniu hm... Rozszerzył mnie (wiem jak to brzmi) jakimś przyrządem i się długo przyglądał i coś robił, ale nie powiem co bo nie zaglądałam
Domyślam się, że po takim badaniu jak mi zrobił nie można stwierdzić czy to PCO czy nie. napisałam wyżej, że po badaniu stwierdził, że PRAWDOPODOBNIE, więc to nie jest jeszcze pewne. Mój prawy jajnik mu się nie podobał i kazał wykonać usg.
Myślałam, że przy PCO ma się podwyższony testosteron i chciałam tylko wiedzieć czy po tych badaniach, co wyniki przedstawiłam, można przypuszczać, że jednak to PCO.

[azakowana]

No te badania raczej nie wskazują na to, że masz PCO. Ale tak jak napisałam wcześniej to za mało, żeby coś stwierdzić na 100%. Choć tak na prawdę PCO nie da się stwierdzić na 100%

[NowaIza]

Dobry wieczór
Sledzilam ten watek jakies 2 lata temu, teraz znow powracam i widze dyskusje nt insulinoopornosci, czyli czegos, co mi najbardziej dokucza. Jeszcze te 1-2 lata wczesniej po zjedzeniu wieskzego posilku(obiadu) czulam sie od razu zmeczona, ospala, a w dodatku mialam ochote na dokladke. Jakos sie z tym przemeczylam, ale od kilku misiecy dochodzi do tego, ze juz po zjedzeniu sniadania (np. razowy chleb z pomidorem i salata) zaczyna bolec mnie glowa, nie moge od tej pory sie skoncentrowac i uruchamia sie moj wilczy apetyt. A zaraz po przebudzeniu jestem wypoczeta i moge bez problemu sie uczyc, czytac ksiazki, analizowac... az do sniadania
Zadecydowalm, ze nie bede leczyc moich policystycznych jajnkow (ktore wykazolo mi USG dopochwowe, wiec zespol na pewno mam) dopoki nie bede chciala miec dzieci (narazie sie nie zapowiada, jestem zbyt zmeczona, zeby wypelnic obowiazki, a co dopiero zajmowac sie dzieckiem). Jednak to wieczne zmeczenie uniemozliwia mi normalne funkcjonowanie. Czy te leki na insulinoopornosc pomoga, gdy nie bede leczyla polistycznych jajnikow? W najblizszym czasie zrobie tez krzywa cukrowa - jakiemu lekarzowi powinnam pokazac wynik, rodzinnemu czy endokrynologowi ?

MATUR, czy Ty tez czujesz sie tak senna zwlaszcza po posilku?
Pozdrawiam serdecznie

[azakowana]

Napisane przez NowaIza

Dobry wieczór
Sledzilam ten watek jakies 2 lata temu, teraz znow powracam i widze dyskusje nt insulinoopornosci, czyli czegos, co mi najbardziej dokucza. Jeszcze te 1-2 lata wczesniej po zjedzeniu wieskzego posilku(obiadu) czulam sie od razu zmeczona, ospala, a w dodatku mialam ochote na dokladke. Jakos sie z tym przemeczylam, ale od kilku misiecy dochodzi do tego, ze juz po zjedzeniu sniadania (np. razowy chleb z pomidorem i salata) zaczyna bolec mnie glowa, nie moge od tej pory sie skoncentrowac i uruchamia sie moj wilczy apetyt. A zaraz po przebudzeniu jestem wypoczeta i moge bez problemu sie uczyc, czytac ksiazki, analizowac... az do sniadania
Zadecydowalm, ze nie bede leczyc moich policystycznych jajnkow (ktore wykazolo mi USG dopochwowe, wiec zespol na pewno mam) dopoki nie bede chciala miec dzieci (narazie sie nie zapowiada, jestem zbyt zmeczona, zeby wypelnic obowiazki, a co dopiero zajmowac sie dzieckiem). Jednak to wieczne zmeczenie uniemozliwia mi normalne funkcjonowanie. Czy te leki na insulinoopornosc pomoga, gdy nie bede leczyla polistycznych jajnikow? W najblizszym czasie zrobie tez krzywa cukrowa - jakiemu lekarzowi powinnam pokazac wynik, rodzinnemu czy endokrynologowi ?

MATUR, czy Ty tez czujesz sie tak senna zwlaszcza po posilku?
Pozdrawiam serdecznie

To bardzo źle, że nie leczysz teraz PCO. Potem może być za późno - wiem coś na ten temat na własnym przykładzie.
Ja insulinooporności nie mam ale śpiąca jestem tez po posiłkach bardzo - od tarczycy i do tego cały czas mi zimno.
A wyniki ja bym pokazała raczej endokrynologowi.

[simonee]

Napisane przez NowaIza

Dobry wieczór
Sledzilam ten watek jakies 2 lata temu, teraz znow powracam i widze dyskusje nt insulinoopornosci, czyli czegos, co mi najbardziej dokucza. Jeszcze te 1-2 lata wczesniej po zjedzeniu wieskzego posilku(obiadu) czulam sie od razu zmeczona, ospala, a w dodatku mialam ochote na dokladke. Jakos sie z tym przemeczylam, ale od kilku misiecy dochodzi do tego, ze juz po zjedzeniu sniadania (np. razowy chleb z pomidorem i salata) zaczyna bolec mnie glowa, nie moge od tej pory sie skoncentrowac i uruchamia sie moj wilczy apetyt. A zaraz po przebudzeniu jestem wypoczeta i moge bez problemu sie uczyc, czytac ksiazki, analizowac... az do sniadania
Zadecydowalm, ze nie bede leczyc moich policystycznych jajnkow (ktore wykazolo mi USG dopochwowe, wiec zespol na pewno mam) dopoki nie bede chciala miec dzieci (narazie sie nie zapowiada, jestem zbyt zmeczona, zeby wypelnic obowiazki, a co dopiero zajmowac sie dzieckiem). Jednak to wieczne zmeczenie uniemozliwia mi normalne funkcjonowanie. Czy te leki na insulinoopornosc pomoga, gdy nie bede leczyla polistycznych jajnikow? W najblizszym czasie zrobie tez krzywa cukrowa - jakiemu lekarzowi powinnam pokazac wynik, rodzinnemu czy endokrynologowi ?

MATUR, czy Ty tez czujesz sie tak senna zwlaszcza po posilku?
Pozdrawiam serdecznie

"Zadecydowalm, ze nie bede leczyc moich policystycznych jajnkow (ktore wykazolo mi USG dopochwowe, wiec zespol na pewno mam) dopoki nie bede chciala miec dzieci" -
a czy ty wiesz jakie sa konsekwencje nieleczonego pco?? czy to tylko twoj pomysl ,ze nic z tym nie bedziesz robic?
Moze na poczatek zrob badania krwi i jesli beda ok to szukac dalej przyczyny ospalosci, tez po zjedzeniu jestem spiaca i tez mam napady wilczego apetytu a pozniej od tak przechodzi. Na insulinoopornosc najczesciej przepisywany jest METFORMAX, po nim sie chudnie, jednak jego przyjmowanie ma nieciekawe skutki uboczne, mdlosci, bole glowy ...

[NowaIza]

Moze i bym leczyla, tylko ja bardzo zle reaguje na leki, nawet gdy bralam przez miesiac tabletki niehormonalne (duphaston) na unormowanie okresu, musialam je odstawic, bo przytylam 3 kilo i mialam juz typowe migreny. A ten moj bol glowy po jedzeniu jest zupelnie inny. Po prostu nie ma juz sily, gdyby sie dalo, to nie jadlabym wcale, bo tylko wtedy czuje sie swietnie, ale niestety...

(PS. Rok temu robilam dokladne badania krwi, ale gin powiedzial, ze w niewlasciwym dniu, wiec to nic mu nie mowi. Jutro je przepisze i sprawdze, w ktorym dniu cyklu wykonywano badania)

[simonee]

Napisane przez My Life

ESTRADIOL 292,2 pg/ml
Faza Folikularna: 24,5 - 195
Faza Owulacyjna: 66.1 - 411
Faza Lutealna: 40,0- 260

PROGESTERON 20,23 ng/ml
Faza Folikularna: 0,2- 1,5
Faza Owulacyjna: 0,8 - 3,0
Faza Lutealna: 1,7 - 27

TESTOSTERON 0,46 ng/ml
Norma: 0,06 - 0,82

Azakowana ma racje przy stwierdzeniu pco przede wszystkim sprawdza sie stosunek LH :FSH oraz usg jajnikow

[azakowana]

Napisane przez NowaIza

Moze i bym leczyla, tylko ja bardzo zle reaguje na leki, nawet gdy bralam przez miesiac tabletki niehormonalne (duphaston) na unormowanie okresu, musialam je odstawic, bo przytylam 3 kilo i mialam juz typowe migreny. A ten moj bol glowy po jedzeniu jest zupelnie inny. Po prostu nie ma juz sily, gdyby sie dalo, to nie jadlabym wcale, bo tylko wtedy czuje sie swietnie, ale niestety...

(PS. Rok temu robilam dokladne badania krwi, ale gin powiedzial, ze w niewlasciwym dniu, wiec to nic mu nie mowi. Jutro je przepisze i sprawdze, w ktorym dniu cyklu wykonywano badania)

Iza coś chyba powinnaś doczytać pewne rzeczy sobie. Po pierwsze duphaston jest lekiem jak najbardziej hormonalnym - to progesteron.
Po drugie mówiąc lekach chodzi nam o tabletki antykoncepcyjne. Powinnaś uśpić jajniki jeśli później chcesz mieć większe szanse na dziecko. Po duphastonie się nie tyje. Mogłas przytyć właśnie od tego, że się nie leczysz. Dodatkowo powinnaś jeszcze zbadać tarczycę.
Według mnie postępujesz nieodpowiedzialnie trochę.

[kasianiuniakotek]

Napisane przez simonee

Mialas robiona krzywa cukrowa?? Metformax jest dla osob z insulinoopornoscia (czeste przy pco) i rzeczywiscie po nim sie chudnie... tylko napoczatku beda rozne skutki uboczne, ale czego sie nie robi dla zdrowia (ps tez bralam cilest )

Nic takiego mi nie zleciła, więc jestem ciekawa. Kiedyś mi Siofor inny lekarz przepisał, ale sam bez tabletek antykoncepcyjnych i to był błąd, bo po co namnażać jajeczka jak się nie chce zajść w ciążę.

Napisane przez HotterThanFire

hej, jaki miałaś ten torbiel(typ) i jaka wielkość, że musieli Ci usuwać jeśli mogę spytać?

To była torbiel taka z płynem z 12 cm czy jakoś tak. Ja juz tego nawet nie pamiętam. W każdym razie była duuuża.

[jojla]

Witam

Troszkę podczytuję wątek ale przeczytanie całości pewnie długo mi zejdzie... Chciałam poprosić o Waszą opinię jeśli oczywiście nie jest to problemem.
Zawsze miałam nieregularne cykle, często zdarzały się kilkumiesięczne przerwy. Pierwszy ginekolog na którego trafiłam praktycznie bez żadnych badań przepisał mi tabletki antykoncepcyjne. Moja aktualna ginekolog ze wzlgędu właśnie na te nieregularności występujące w przeszłości kazała zrobić mi przerwę w przyjmowaniu tabletek. Obecnie od lutego nie biorę tabletek z tym, że pierwszy cykl trwał 45 dni a teraz do dzisiaj nic (już będzie 50 dni). We wtorek byłam u ginekologa i badanie usg , które wykazało jajniki obustronnie w typowej lokalizacji, drobnopęcherzykowe z licznymi pęcherzykami do 7mm średnicy, co sugeruje pcos. Dzisiaj zrobiłam badania LH, FSH, TSH i prolaktynę ale wyniki będą dopiero po weekendzie.
W związku z tym mam pytanie. Wiem, że aby mieć pełny obraz muszę mieć wyniki badań krwi ale czy taki obraz usg jednoznacznie wskazuje na pcos?
Z góry dziękuję za odpowiedź

Pozdrawiam

[simonee]

Napisane przez jojla

Witam

Troszkę podczytuję wątek ale przeczytanie całości pewnie długo mi zejdzie... Chciałam poprosić o Waszą opinię jeśli oczywiście nie jest to problemem.
Zawsze miałam nieregularne cykle, często zdarzały się kilkumiesięczne przerwy. Pierwszy ginekolog na którego trafiłam praktycznie bez żadnych badań przepisał mi tabletki antykoncepcyjne. Moja aktualna ginekolog ze wzlgędu właśnie na te nieregularności występujące w przeszłości kazała zrobić mi przerwę w przyjmowaniu tabletek. Obecnie od lutego nie biorę tabletek z tym, że pierwszy cykl trwał 45 dni a teraz do dzisiaj nic (już będzie 50 dni). We wtorek byłam u ginekologa i badanie usg , które wykazało jajniki obustronnie w typowej lokalizacji, drobnopęcherzykowe z licznymi pęcherzykami do 7mm średnicy, co sugeruje pcos. Dzisiaj zrobiłam badania LH, FSH, TSH i prolaktynę ale wyniki będą dopiero po weekendzie.
W związku z tym mam pytanie. Wiem, że aby mieć pełny obraz muszę mieć wyniki badań krwi ale czy taki obraz usg jednoznacznie wskazuje na pcos?
Z góry dziękuję za odpowiedź

Pozdrawiam

Jezeli obraz usg byl specyficzny dla pco tj pecherzyku "ukladajace" sie w krag ale bez wynikow nie ma co gdybac, podstawa do stwierdzenia pco jest usg+wyniki, ja na poczatku mialam zdjagnozowany(po samym usg) zespol LUF a po 2m-cach usg+wyniki pco. Ja tez miewam bardzo dlugie cykle (47, 53, 36...)

[jojla]

Napisane przez simonee

Jezeli obraz usg byl specyficzny dla pco tj pecherzyku "ukladajace" sie w krag ale bez wynikow nie ma co gdybac, podstawa do stwierdzenia pco jest usg+wyniki, ja na poczatku mialam zdjagnozowany(po samym usg) zespol LUF a po 2m-cach usg+wyniki pco. Ja tez miewam bardzo dlugie cykle (47, 53, 36...)

Dziękuję za odpowiedź Zapytałam bo na wyniku napisano, że obraz sugeruje pcos, ale nic pozostaje mi poczekać na wyniki badań z krwi i decyzję lekarza.
Teraz będę przyjmować luteinę na wywołanie okresu a później na razie wracam do novynette. Mam jeszcze jedną wątpliwość bo poziom LH i FSH zależy od dnia cyklu i w zasadzie to nie bardzo wiem jak miałabym interpretować swoje wyniki, bo dla mnie to 50dc ale na usg wyraźnie widać, że endometrium jest typowe dla I fazy cyklu Przepraszam, że tak zamęczam pytaniami ale jest to dla mnie nowa sytuacja i szczerze powiem, że zasmuciła mnie sugerowana diagnoza

[simonee]

Napisane przez jojla

Dziękuję za odpowiedź Zapytałam bo na wyniku napisano, że obraz sugeruje pcos, ale nic pozostaje mi poczekać na wyniki badań z krwi i decyzję lekarza.
Teraz będę przyjmować luteinę na wywołanie okresu a później na razie wracam do novynette. Mam jeszcze jedną wątpliwość bo poziom LH i FSH zależy od dnia cyklu i w zasadzie to nie bardzo wiem jak miałabym interpretować swoje wyniki, bo dla mnie to 50dc ale na usg wyraźnie widać, że endometrium jest typowe dla I fazy cyklu Przepraszam, że tak zamęczam pytaniami ale jest to dla mnie nowa sytuacja i szczerze powiem, że zasmuciła mnie sugerowana diagnoza

Z badaniem LH i FSH nie bedzie duzego problemu bo je sie robi miedzy 3-5 dniem cyklu. Pco to nie tragedia z tym sie zyje prawie normalnie, zapewne to cos nowego dla Ciebie, ale nie ma co sie zbyt przejmowac i martwic bo to i tak nic nie zmieni, wiec w razie co poukladaj sobie w glowie ta wiadomosc i akceptuj to a napewno bedzie Ci sie lepiej zyc, niz gdybys miala sie nad tym zbytnio rozwodzic i martwic itd beda wyniki wedzie diagnoza a poki co glowa do gory

[MATUR]

Nowa Iza widzisz ja to wogole jestem od roku do niczego. nie wiem czy znasz moja historie we wrzesniu mialam torbiel, ale udalo sie ja zniszczyc bez operacji jakims cudem, potem wyszło Pco a ostatnio doszło jeszcze cos z jelitami ponoc ale tego bez kolonoskopii chyba nie mozna tego wiedziec, tzn zespol jelita nadwtrazliwego i to chyba ze stresu spiaca jestem bardzo, czasem potrafie polozyc sie po poludniu i wstac rano na drugi dzien ja wiem ze to glupie ale tak jest. po posilkach tez jestem spiaca, po obiedzie to praktycznie zawsze spie( JESLI WOGOLE JEM BO OSTATNIO PRZEZ TE JELITA NAWET NIE JADLAM ZA BARDZO BO MIALAM JAKAS NIECHEC, A POZATYM NIE MIALAM LEKOW I JAK COS ZJADLAM TO OD RAZU MEGA BOLALO) Pozatym jestem strasznie zmeczona, mam mature ale nie mam sily sie uczyc. ja myslalam ze to moze jakas depresjai powiedzialm lekarzowi ale powiedzial mi ze ludzie z depresja sie nie smieja, aja tak. nie wiem co mi jest, ja nigdy nie chorowalam wczesniej a teraz od prawie roku caly czas takie oslabienie.

dziewczyn myslicie ze ja powinnam sie na ta kolonoskopie sie zgodzic? jutro zrobie ten cukier ale nie wiem po co cukier jak to jakas krzywa cukrowa powinno sie zrobic. to to samo?
a co potem z leczeniem? ten metformax to od razu i na PCO jest? czy to oddzielna historia?

[NowaIza]

Napisane przez azakowana

Iza coś chyba powinnaś doczytać pewne rzeczy sobie. Po pierwsze duphaston jest lekiem jak najbardziej hormonalnym - to progesteron..

tak, pomylilam sie. Chodilo mi o to, ze nie jest lekiem antykoncepcyjnym, ktorego nie chcialam. Odszukalam wyniki z ubieglego roku. Badanie robilam 5 marca, tj 3ci dzien cyklu.

Testosteron 39,80 ng/dl (kobiety owulujące: poniej 20-80 ng/dl)
TSH 1,220 μIU/ml (0,400-4,000)
Androstendion 3,65 ng/ml (0,40-3,70)
FSH 6,15 mIU/ml (faza folikularna 2,8-11,3, faza owulacyjna 5,8-21,0, faza lutealna 1,2-9,0)
LH 2,80 mIU/ml (faza folikularna 1,1-11,6, faza owulacyjna 17,0-77,0, faza lutealna 0-14,7)
Estradiol <20 pg/ml (faza folikularna do 160, faza owulacyjna 34-400, faza lutealna do 246)
Progesteron 0,53 ng/ml (faza folikularna 0-1,13, faza owulacyjna 0,48-1,72, faza lutealna 0,95-21,0)
Prolaktyna 13,50 ng/ml (1,9-25,0)
DHEA 15,50 n/ml (0,80-10,50)
Prosze o Wasza interpretacje i czy uwazacie, ze lekarz mial racje, mowiac, ze te wyniki i tak mu nic nie powiedzą?

[simonee]

Napisane przez NowaIza

tak, pomylilam sie. Chodilo mi o to, ze nie jest lekiem antykoncepcyjnym, ktorego nie chcialam. Odszukalam wyniki z ubieglego roku. Badanie robilam 5 marca, tj 3ci dzien cyklu.

Testosteron 39,80 ng/dl (kobiety owulujące: poniej 20-80 ng/dl)
TSH 1,220 μIU/ml (0,400-4,000)
Androstendion 3,65 ng/ml (0,40-3,70)
FSH 6,15 mIU/ml (faza folikularna 2,8-11,3, faza owulacyjna 5,8-21,0, faza lutealna 1,2-9,0)
LH 2,80 mIU/ml (faza folikularna 1,1-11,6, faza owulacyjna 17,0-77,0, faza lutealna 0-14,7)
Estradiol <20 pg/ml (faza folikularna do 160, faza owulacyjna 34-400, faza lutealna do 246)
Progesteron 0,53 ng/ml (faza folikularna 0-1,13, faza owulacyjna 0,48-1,72, faza lutealna 0,95-21,0)
Prolaktyna 13,50 ng/ml (1,9-25,0)
DHEA 15,50 n/ml (0,80-10,50)
Prosze o Wasza interpretacje i czy uwazacie, ze lekarz mial racje, mowiac, ze te wyniki i tak mu nic nie powiedzą?

Wszystkie w normie, ale stosunel LH/FSH jest wysoki i wskazuje na pco

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

Matur, tak powinnas isc robic wszystkie badania jakie ci lekarz zlecil.
Co do cukru to narazie nie zrobilas badan ,wiec nie ma co gdybac, beda wyniki to wtedy bedzie mozna gadac na ten temat

[MATUR]

oki jutro dam sie pokuc zakladajac wersje optymistyczna ze nie zemdleje jak zobacze igle

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

ale ze na kolonoskpie tez mam isc?: confused: