O pierscionkach z automatu, wiezy Eiffel'a i innych sprawach...

[Esti10]

Napisane przez Forget_me

Też mam lęk wysokości Ale i tak kocham Heide Park Pakuję sie na wszystkie możliwe karuzele, zamykam oczy i sruuuu



My jak zaczęliśmy planowac ślub to akurat przypadał jakiś długi weekend w listopadzie. Ja bardzo chciałam wyjechać w góry, a Piotrek kręcił nosem, ze trzeba odkładać kasę. Wkurzyłam się troszkę, bo tym sposobem to wiecznie będziemy odkładać kasę. Teraz na slub, po śłubiena dom, potem dziecko i już nigdzie nie wyjedziemy. W końcu przyznał mi rację i wyjechaliśmy Było bosko, całe dnie łaziliśy po górach a wieczorkiem chadzalismy posiedzieć sobie przy piwku, czy grzanym winku w jakimś pubiku
Od tamtej pory wyjeżdżamy, jak tylko nadarzy się okazja Rok temu pojechalismy na jeden dzień nad morze, tak tylko, żeby zjeść sobie rybkę z frytkami i przespacerować się brzegiem morza Lubię takie wypady

Aniu widze, ze tez lubisz parki rozrywki ja to jestem uzalezniona od tych najwiekszych rollercosterow jak bylam w usa to tam maja takie parki ze masakra. Powiem Ci ze sie nawet ostatnio zastanawiamy czy nie jechac sobie wlasnie po slubie na tydzien do heide parku maja tam taki super hotel, Lukasz ma tak bez sensu w pracy ze nie moze sobie brac urlopu kiedy chce tylko jak zamykaja cala firme no i maja w tym roku w lipcu i chyba nie chcemy jechac gdzies w cieple kraje w najgorszym szczycie wiec teraz moze park a jakis wyjazd w innym terminie. ale sie wyjezdze

[Forget_me]

Napisane przez Esti10

Aniu widze, ze tez lubisz parki rozrywki ja to jestem uzalezniona od tych najwiekszych rollercosterow jak bylam w usa to tam maja takie parki ze masakra. Powiem Ci ze sie nawet ostatnio zastanawiamy czy nie jechac sobie wlasnie po slubie na tydzien do heide parku maja tam taki super hotel, Lukasz ma tak bez sensu w pracy ze nie moze sobie brac urlopu kiedy chce tylko jak zamykaja cala firme no i maja w tym roku w lipcu i chyba nie chcemy jechac gdzies w cieple kraje w najgorszym szczycie wiec teraz moze park a jakis wyjazd w innym terminie. ale sie wyjezdze

Ja ostatni raz byłam w Heide Parku kilka lat temu, akurat byłam w Niemczech, dokladnie w Bergen, a stamtąd to był rzut beretem Cały dzień szalałam tam z Rebeccą Niestety byłyśmy tam tylko jeden dzień. Powiedziałam sobie, że kiedyś tam wrócę i teraz truję dupsko Piotrkowi
Też rozmawialiśmy o tym, żeby się wybrać tam we wakacje tak na kilka dni Nawet organizują w naszym mieście takie wycieczki zorganizowane na cały tydzień za 200 zł plus ok. 25 euro bilet wstępu do heide parku
Ale się nakręciłam Wiesz może Esti ile kosztuje ten hotel?

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

Dzisiaj w planach się okazało, że mamy zmianę moich opon w samochodzie Bo cały czas na zimówkach jeżdżę
Zatem wygląda na to, że wieczorkiem będę sobie sprzątać w autku, bo jak Piotrek bedzie zmieniał opony to ja będę mogła szyby umyć

[Esti10]

Napisane przez Forget_me

Ja ostatni raz byłam w Heide Parku kilka lat temu, akurat byłam w Niemczech, dokladnie w Bergen, a stamtąd to był rzut beretem Cały dzień szalałam tam z Rebeccą Niestety byłyśmy tam tylko jeden dzień. Powiedziałam sobie, że kiedyś tam wrócę i teraz truję dupsko Piotrkowi
Też rozmawialiśmy o tym, żeby się wybrać tam we wakacje tak na kilka dni Nawet organizują w naszym mieście takie wycieczki zorganizowane na cały tydzień za 200 zł plus ok. 25 euro bilet wstępu do heide parku
Ale się nakręciłam Wiesz może Esti ile kosztuje ten hotel?

Aniu a to na pewno jest 200zl na tydzien a nie dzien? bo u mnie tez sa rozne takie wycieczki ze sie jedzie autokarem w nocy tam sie jest caly dzien i wieczorem wraca do Polski i to jest taki koszt, ale o calym tygodniu za 200zl nie slyszalam. Wiesz co nie sprawdzalam jeszcze cen tylko sobie ogladalam na stronce ten hotel ale pewnie nie jest tani,wiem ze sa tam tez takie domki drewniane i one sa chyba tansze no ale my jak cos to chcemy zaszalec i byc w wypasionym hotelu, ale sie juz nakrecilam

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

Napisane przez Forget_me

Ja ostatni raz byłam w Heide Parku kilka lat temu, akurat byłam w Niemczech, dokladnie w Bergen, a stamtąd to był rzut beretem Cały dzień szalałam tam z Rebeccą Niestety byłyśmy tam tylko jeden dzień. Powiedziałam sobie, że kiedyś tam wrócę i teraz truję dupsko Piotrkowi
Też rozmawialiśmy o tym, żeby się wybrać tam we wakacje tak na kilka dni Nawet organizują w naszym mieście takie wycieczki zorganizowane na cały tydzień za 200 zł plus ok. 25 euro bilet wstępu do heide parku
Ale się nakręciłam Wiesz może Esti ile kosztuje ten hotel?

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

Dzisiaj w planach się okazało, że mamy zmianę moich opon w samochodzie Bo cały czas na zimówkach jeżdżę
Zatem wygląda na to, że wieczorkiem będę sobie sprzątać w autku, bo jak Piotrek bedzie zmieniał opony to ja będę mogła szyby umyć

my tez ciagle na zimowkach jezdzimy nie ma nawet kiedy ich zmienic

[Forget_me]

Napisane przez Esti10

Aniu a to na pewno jest 200zl na tydzien a nie dzien? bo u mnie tez sa rozne takie wycieczki ze sie jedzie autokarem w nocy tam sie jest caly dzien i wieczorem wraca do Polski i to jest taki koszt, ale o calym tygodniu za 200zl nie slyszalam. Wiesz co nie sprawdzalam jeszcze cen tylko sobie ogladalam na stronce ten hotel ale pewnie nie jest tani,wiem ze sa tam tez takie domki drewniane i one sa chyba tansze no ale my jak cos to chcemy zaszalec i byc w wypasionym hotelu, ale sie juz nakrecilam

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------



my tez ciagle na zimowkach jezdzimy nie ma nawet kiedy ich zmienic

No własnie na tydzień!!! Jeszcze czytaliśmy tą ofertę dwa razy, bo taka nam się super atrakcyjna wydawała. Oczywiście nie wiem, gdziebyśmy nocowali, bo tylko tak sobie czytaliśmy pod jakimś biurem podróży
Muszę odwiedzić stronę HP i zobaczyć, ile ta przyjemność teraz kosztuje Nakręciłam sie na maxa i mogłabym z marszu tam pojechać
Teraz w sobotę jedziemy do Niemiec, ale tylko na jeden dzień bo Piotrek chce jechać na jakiś zlot VW Ale w zupełnie inne strony teraz bedziemy jechać Wieczorkiem wrócimy i idziemy ze znajomymi na piwko

[Esti10]

Napisane przez Forget_me

No własnie na tydzień!!! Jeszcze czytaliśmy tą ofertę dwa razy, bo taka nam się super atrakcyjna wydawała. Oczywiście nie wiem, gdziebyśmy nocowali, bo tylko tak sobie czytaliśmy pod jakimś biurem podróży
Muszę odwiedzić stronę HP i zobaczyć, ile ta przyjemność teraz kosztuje Nakręciłam sie na maxa i mogłabym z marszu tam pojechać
Teraz w sobotę jedziemy do Niemiec, ale tylko na jeden dzień bo Piotrek chce jechać na jakiś zlot VW Ale w zupełnie inne strony teraz bedziemy jechać Wieczorkiem wrócimy i idziemy ze znajomymi na piwko

no wlasnie ja tez jak bym mogla to bym jutro tam nawet pojechala wlasnie sobie weszlam na youtube i ogladam wszystkie rollercostery na ktorych jezdzilam masakra jak ja lubie to uczucie jak sie spada tak na dol z wysoka i te wszystkie spirale
czemu u nas nie moga czegos takiego zrobic bylam w zeszlym roku u nas w Chorzowie mamy taki park ale to nic przy takich parkach, pamietasz moze jak kiedys Michael Jackson chcial budowac w Warszawie i sie ludzie nie zgodzili bo blisko blokow mialo to byc a taki park bysmy mieli

[Forget_me]

Napisane przez Esti10

no wlasnie ja tez jak bym mogla to bym jutro tam nawet pojechala wlasnie sobie weszlam na youtube i ogladam wszystkie rollercostery na ktorych jezdzilam masakra jak ja lubie to uczucie jak sie spada tak na dol z wysoka i te wszystkie spirale
czemu u nas nie moga czegos takiego zrobic bylam w zeszlym roku u nas w Chorzowie mamy taki park ale to nic przy takich parkach, pamietasz moze jak kiedys Michael Jackson chcial budowac w Warszawie i sie ludzie nie zgodzili bo blisko blokow mialo to byc a taki park bysmy mieli

Macie takie cosik podobne w Chorzowie? Musiałabym go kiedyś odwiedzić, ale myślę, że się rozczaruję U nas nic takiego nie budują, beznadziejnie Jeśli chodzi o jakieś kolejki to co roku jak tylko przyjeżdża karuzela idziemy z Piotrkiem się przejechać na kolejce górskiej, ale to jest nic w porównaniu z wrażeniami z HP.
Pamiętam tą historię z parkiem rozrywki, ktory miał Jackson budować we Warszawie. Jackson umarł, a my parku jak nie mamy, tak nie mamy

[gregia]

tak gadacie o tym Hyde Parku, ze sama sie nakreciłam az sama musze z ciekawosci popatzrec czy u nas organizuja takie wycieczki, ja to w ogóle bym chciała mieszkac w Niemczech, a dokładnie w Berlinie kocham to miasto

[Esti10]

Napisane przez Forget_me

Macie takie cosik podobne w Chorzowie? Musiałabym go kiedyś odwiedzić, ale myślę, że się rozczaruję U nas nic takiego nie budują, beznadziejnie Jeśli chodzi o jakieś kolejki to co roku jak tylko przyjeżdża karuzela idziemy z Piotrkiem się przejechać na kolejce górskiej, ale to jest nic w porównaniu z wrażeniami z HP.
Pamiętam tą historię z parkiem rozrywki, ktory miał Jackson budować we Warszawie. Jackson umarł, a my parku jak nie mamy, tak nie mamy

wiesz co to jest zadna rewelacja ale zawsze cos jak nie ma nic innego to trzeba sie zadowolic tym co jest jak chcesz to sobie zobacz stronke
http://www.wesole-miasteczko.pl/main/index.html
fajne jest to ze jest tak ladnie polozony ten park no i ogolem tam jest tak milo sobie pojechac nawet na piwko pod parasol

[Tygrysek_aa]

Cześć Dziewczynki
ja tak dzisiaj późno,ale nie miałam dostępu do komputera...
Ponadrabiałam trochę-faktycznie nie macie litości

zatem:
- w piątek mój R. przyszedł z pracy i przy obiedzie mówi-w maju jedziemy do Szklarskiej Poręby (wcześniej dzwonił i pytał, czy mamy jakieś plany tak w połowie maja...-ja,że nie,tylko na pierwszy weekend).
Ogromnie się ucieszyłam-daaaaaawno nie byłam w górach (ostatnio na kolonii w wieku 13lat, a na studiach w Wiśle na badaniach terenowych-ale po górach wtedy nie chodziliśmy)...
Mój ma szkolenie czwartek-piątek, ale plan jest taki,że jedziemy w środę, a wracamy w niedziele w nocy. jedyny minus,że na szkoleniu musi byc zakwaterowany z resztą grupy i przez dwa dni się poszwędam trochę sama po miasteczku...
a weekend razem
szefowa wstępnie się zgodziła na mój urlop w tym czasie, chyba,że jeszcze nie wypuszczą jej ze szpitala po porodzie...

druga kwestia-mój za dzieciaka jeździł do Niemiec do tych parków rozrywki i chcielibyśmy razem pojechać.
lęku wysokości raczej nie mam -za to chorobę lokomocyjną
najwyżej się porzygam-trudno raz się żyje

Fajnie macie ztymi działkami-my nie mieliśmy takich opcji-dlatego kupilismy małe,ale własne mieszkanko, szkoda tylko,że kredyt taki długaśny :C ech
Szklarskiej, a przedtem na majówce-kumpel ma tu przyjechać, ale chcemy też do Kumpeli do Ustki skoczyć na 2 dni...
marzy mi się ciepełko i jakis grilik

Monia-z tym fotografem to napiszę jedno-naciągacz i idiota jakiś-zgadzam się z dziewczynami,że chce z Was kasę wyciągnąć, żeby został dłużej.

My tez nie mamy kamerzysty-rodzina i znajomi, których nie będzie - będą mogli obejrzeć zdjęcia
j po slubach koleżanek dostawałam płyty-i żadnej w całości nie obejrzałam-tylko te fragmenty, gdzie było nas widać,albo konkursy i z mszy kawałki... nie dałabym rady 3godziny oglądać.

Co prawda jedna kumpela miała super teledysk ślubny z pleneru-to się fajnie oglądało, a druga miała teledysk "w starym kinie"-tez fajne

[Forget_me]

Napisane przez gregia

tak gadacie o tym Hyde Parku, ze sama sie nakreciłam az sama musze z ciekawosci popatzrec czy u nas organizuja takie wycieczki, ja to w ogóle bym chciała mieszkac w Niemczech, a dokładnie w Berlinie kocham to miasto

Mi sie Monachium podoba strasznie
Ale jakbym miała wybierać, gdzie chcę mieszkać, to pewnie zdecydowałabym sie na jakieś super ciepłe kraje bo ja taka ciepłolubna jestem

Napisane przez Esti10

wiesz co to jest zadna rewelacja ale zawsze cos jak nie ma nic innego to trzeba sie zadowolic tym co jest jak chcesz to sobie zobacz stronke
http://www.wesole-miasteczko.pl/main/index.html
fajne jest to ze jest tak ladnie polozony ten park no i ogolem tam jest tak milo sobie pojechac nawet na piwko pod parasol

O dzięki Zaraz ją sobie zobaczę Może wskoczymy tam w przyszłym roku, jak będziemy na tym slubie Piotrka brata. W planach mamy jeszcze Kraków, Zakopane, Wieliczkę, Oświęcim i wygląda na to, że i Chorzów



Własnie podliczyłam wszystkoe koszty ślubne, jakiena razie się nam nazbierały i już wyszło 21185 zł W tym nie mam wliczonej sukni ani ganituru, ani butów, ani niczego jeśli chodzi o strój

[fistaszek24]

Jak ja nie lubie karuzel. Moi rodzice zawsze mowili, że nie mieli z nami problemu jak przyjeżdżało wesołe miasteczko bo mogli iść normalnie na spacer bez wrzasków, ze chcemy iść na karuzele a pamiętam, że były one dość drogie a jak to dzieci na wszystkim najlepiej kilka razy chcą jeździć a my wprost przeciwnie na widok karuzeli Nas odrzucało .

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

Napisane przez Forget_me

Mi sie Monachium podoba strasznie
Ale jakbym miała wybierać, gdzie chcę mieszkać, to pewnie zdecydowałabym sie na jakieś super ciepłe kraje bo ja taka ciepłolubna jestem



O dzięki Zaraz ją sobie zobaczę Może wskoczymy tam w przyszłym roku, jak będziemy na tym slubie Piotrka brata. W planach mamy jeszcze Kraków, Zakopane, Wieliczkę, Oświęcim i wygląda na to, że i Chorzów



Własnie podliczyłam wszystkoe koszty ślubne, jakiena razie się nam nazbierały i już wyszło 21185 zł W tym nie mam wliczonej sukni ani ganituru, ani butów, ani niczego jeśli chodzi o strój

Jak będziesz w Oświęcimiu to zapraszam na kawę .

[Tygrysek_aa]

muszę się przyznać-jestem okropna....
przychodze dziś do pracy i pytam szefowej czy nie przewiduje jakiś dofinansowań na okulary, bo muszę sobie zrobić nowe-oprawki są "lekko" zdezelowane...
szefowa mowi-a uszkodziły się w czasie wypadku w miejscu pracy
ja-no nie, na szczęście.
szefowa-no widzi pani (firma jest mała,więc się spodziewałam-ale spróbowałam)

potem wyskoczyłam do cukierni-bo sobie myślę (a oni mi wyrzucają,że jak się przyjmowałam do pracy 1,5 roku temu, to warunkiem było,ze będę ciasta piekła-choć mówiłam,że nie piekę, to może być kupione)
że urodzinowego nie postawiłam-w sobotę,więc nie pracujemy, to kupię dzisiaj imieninowe (choć imieniny obchodzę TYLKO w gronie rodzinnym)-Szefowa składa mi życzenia, ja się śmieje,że wymuszone przeze mnie, a Szefowa-no to dostanie PAni to "dofinansowanie" do okularów
miło i się obie uśmiałyśmy.
Wymusiłam?

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

Napisane przez Forget_me

Własnie podliczyłam wszystkoe koszty ślubne, jakiena razie się nam nazbierały i już wyszło 21185 zł W tym nie mam wliczonej sukni ani ganituru, ani butów, ani niczego jeśli chodzi o strój

a ile macie gości? mi podobnie wychodzi ze strojami -wesele na 66 osób...

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

jak jeździcie nad morze-to dokąd? byłyście w Kołobrzegu??

[fistaszek24]

Napisane przez Tygrysek_aa

muszę się przyznać-jestem okropna....
przychodze dziś do pracy i pytam szefowej czy nie przewiduje jakiś dofinansowań na okulary, bo muszę sobie zrobić nowe-oprawki są "lekko" zdezelowane...
szefowa mowi-a uszkodziły się w czasie wypadku w miejscu pracy
ja-no nie, na szczęście.
szefowa-no widzi pani (firma jest mała,więc się spodziewałam-ale spróbowałam)

potem wyskoczyłam do cukierni-bo sobie myślę (a oni mi wyrzucają,że jak się przyjmowałam do pracy 1,5 roku temu, to warunkiem było,ze będę ciasta piekła-choć mówiłam,że nie piekę, to może być kupione)
że urodzinowego nie postawiłam-w sobotę,więc nie pracujemy, to kupię dzisiaj imieninowe (choć imieniny obchodzę TYLKO w gronie rodzinnym)-Szefowa składa mi życzenia, ja się śmieje,że wymuszone przeze mnie, a Szefowa-no to dostanie PAni to "dofinansowanie" do okularów
miło i się obie uśmiałyśmy.
Wymusiłam?

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------


a ile macie gości? mi podobnie wychodzi ze strojami -wesele na 66 osób...

Podeszłaś dyplomatycznie . Nam wychodzi 32000zł na 166osób .

[Forget_me]

Napisane przez Tygrysek_aa

Cześć Dziewczynki
ja tak dzisiaj późno,ale nie miałam dostępu do komputera...
Ponadrabiałam trochę-faktycznie nie macie litości

zatem:
- w piątek mój R. przyszedł z pracy i przy obiedzie mówi-w maju jedziemy do Szklarskiej Poręby (wcześniej dzwonił i pytał, czy mamy jakieś plany tak w połowie maja...-ja,że nie,tylko na pierwszy weekend).
Ogromnie się ucieszyłam-daaaaaawno nie byłam w górach (ostatnio na kolonii w wieku 13lat, a na studiach w Wiśle na badaniach terenowych-ale po górach wtedy nie chodziliśmy)...
Mój ma szkolenie czwartek-piątek, ale plan jest taki,że jedziemy w środę, a wracamy w niedziele w nocy. jedyny minus,że na szkoleniu musi byc zakwaterowany z resztą grupy i przez dwa dni się poszwędam trochę sama po miasteczku...
a weekend razem
szefowa wstępnie się zgodziła na mój urlop w tym czasie, chyba,że jeszcze nie wypuszczą jej ze szpitala po porodzie...

druga kwestia-mój za dzieciaka jeździł do Niemiec do tych parków rozrywki i chcielibyśmy razem pojechać.
lęku wysokości raczej nie mam -za to chorobę lokomocyjną
najwyżej się porzygam-trudno raz się żyje

Fajnie macie ztymi działkami-my nie mieliśmy takich opcji-dlatego kupilismy małe,ale własne mieszkanko, szkoda tylko,że kredyt taki długaśny :C ech
Szklarskiej, a przedtem na majówce-kumpel ma tu przyjechać, ale chcemy też do Kumpeli do Ustki skoczyć na 2 dni...
marzy mi się ciepełko i jakis grilik

Monia-z tym fotografem to napiszę jedno-naciągacz i idiota jakiś-zgadzam się z dziewczynami,że chce z Was kasę wyciągnąć, żeby został dłużej.

My tez nie mamy kamerzysty-rodzina i znajomi, których nie będzie - będą mogli obejrzeć zdjęcia
j po slubach koleżanek dostawałam płyty-i żadnej w całości nie obejrzałam-tylko te fragmenty, gdzie było nas widać,albo konkursy i z mszy kawałki... nie dałabym rady 3godziny oglądać.

Co prawda jedna kumpela miała super teledysk ślubny z pleneru-to się fajnie oglądało, a druga miała teledysk "w starym kinie"-tez fajne

Hej Agula
Do Szklarskiej własnie jeźzimy najczęściej Znamy ją już prawie jak "własną kieszeń" dlatego mogę Ci powiedzieć, gdzie sie warto udać Obowiązkowo odwiedźcie solankę Seans trwa tam 45 minut, ale relaks taki, ze się wychodzić nie chce Poza tym jest boski park linowy Najpierw się przechodzi krótkie szkolenie, a potem się idzie na żywioł
Jeśli chodzi o jedzenie to fajnie jest "U Chochoła", ale troszkę drogo. Taniej można zjeść naprzeciwko tego Chochoła, danie obiadowe z mięsem surówką i frytkami rok temu kosztowało 12 zł Było jeszcze takie miejsce z tostami, ale jak bylismy jakoś w listopadzie to było tam zamknięte. Nie wiem, czy sezonowo tam otwierają, czy po prostu już nie ma tego baru. Ale tosty mieli boskie Wieczorami chodziliśmy do pubu Jazgot Mają tam fajny klimat i podają smaczniste płonące drinki Jeszcze kilka pubów odwiedziliśmy, ale nazw nie pamiętam. Jazgota mielismy blisko tego miejsca, gdzie mieszkaliśy wiec jak sięnam nie chciało za bardzo chodzić, to lądowaliśy tam
Ależ Wam zazdroszczę!!! Kocham Szklarską

A my kamerzystę mamy, choć nigdy nie obejrzalam żadnej płyty do końca Ale nasze wesele obejrzę i pewnie się poryczę

[Forget_me]

Napisane przez fistaszek24

Jak ja nie lubie karuzel. Moi rodzice zawsze mowili, że nie mieli z nami problemu jak przyjeżdżało wesołe miasteczko bo mogli iść normalnie na spacer bez wrzasków, ze chcemy iść na karuzele a pamiętam, że były one dość drogie a jak to dzieci na wszystkim najlepiej kilka razy chcą jeździć a my wprost przeciwnie na widok karuzeli Nas odrzucało .

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------


Jak będziesz w Oświęcimiu to zapraszam na kawę .

Karuzeli takich kręcących też nie lubię, bo mi sie po nich nieźle chce Ale wszelakie kolejki górkie są jak najbardziej mile widziane

Dzięki Kasiu Jak bedę w Waszych terenach to napewno dam znać, bo moze bysy się spotkały kiedyś?

Napisane przez Tygrysek_aa

muszę się przyznać-jestem okropna....
przychodze dziś do pracy i pytam szefowej czy nie przewiduje jakiś dofinansowań na okulary, bo muszę sobie zrobić nowe-oprawki są "lekko" zdezelowane...
szefowa mowi-a uszkodziły się w czasie wypadku w miejscu pracy
ja-no nie, na szczęście.
szefowa-no widzi pani (firma jest mała,więc się spodziewałam-ale spróbowałam)

potem wyskoczyłam do cukierni-bo sobie myślę (a oni mi wyrzucają,że jak się przyjmowałam do pracy 1,5 roku temu, to warunkiem było,ze będę ciasta piekła-choć mówiłam,że nie piekę, to może być kupione)
że urodzinowego nie postawiłam-w sobotę,więc nie pracujemy, to kupię dzisiaj imieninowe (choć imieniny obchodzę TYLKO w gronie rodzinnym)-Szefowa składa mi życzenia, ja się śmieje,że wymuszone przeze mnie, a Szefowa-no to dostanie PAni to "dofinansowanie" do okularów
miło i się obie uśmiałyśmy.
Wymusiłam?

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------


a ile macie gości? mi podobnie wychodzi ze strojami -wesele na 66 osób...

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

jak jeździcie nad morze-to dokąd? byłyście w Kołobrzegu??

Wymusiłaś
Ale liczy się to, że będziesz miała okulary
Wesele mamy jak na razie na 82 osoby, więc cena zaczynamnie przerażać
Ja nad morze jak jedziemy to do Darłowa, więc blisko Kołobrzegu Do Kołobrzegu wjeżdżamy na jeden dzień bo jest tam taka fajna knajpka z rybami i są one tam bardzo tanie

[Esti10]

Napisane przez Tygrysek_aa

Cześć Dziewczynki
ja tak dzisiaj późno,ale nie miałam dostępu do komputera...
Ponadrabiałam trochę-faktycznie nie macie litości

zatem:
- w piątek mój R. przyszedł z pracy i przy obiedzie mówi-w maju jedziemy do Szklarskiej Poręby (wcześniej dzwonił i pytał, czy mamy jakieś plany tak w połowie maja...-ja,że nie,tylko na pierwszy weekend).
Ogromnie się ucieszyłam-daaaaaawno nie byłam w górach (ostatnio na kolonii w wieku 13lat, a na studiach w Wiśle na badaniach terenowych-ale po górach wtedy nie chodziliśmy)...
Mój ma szkolenie czwartek-piątek, ale plan jest taki,że jedziemy w środę, a wracamy w niedziele w nocy. jedyny minus,że na szkoleniu musi byc zakwaterowany z resztą grupy i przez dwa dni się poszwędam trochę sama po miasteczku...
a weekend razem
szefowa wstępnie się zgodziła na mój urlop w tym czasie, chyba,że jeszcze nie wypuszczą jej ze szpitala po porodzie...

druga kwestia-mój za dzieciaka jeździł do Niemiec do tych parków rozrywki i chcielibyśmy razem pojechać.
lęku wysokości raczej nie mam -za to chorobę lokomocyjną
najwyżej się porzygam-trudno raz się żyje

Fajnie macie ztymi działkami-my nie mieliśmy takich opcji-dlatego kupilismy małe,ale własne mieszkanko, szkoda tylko,że kredyt taki długaśny :C ech
Szklarskiej, a przedtem na majówce-kumpel ma tu przyjechać, ale chcemy też do Kumpeli do Ustki skoczyć na 2 dni...
marzy mi się ciepełko i jakis grilik

Monia-z tym fotografem to napiszę jedno-naciągacz i idiota jakiś-zgadzam się z dziewczynami,że chce z Was kasę wyciągnąć, żeby został dłużej.

My tez nie mamy kamerzysty-rodzina i znajomi, których nie będzie - będą mogli obejrzeć zdjęcia
j po slubach koleżanek dostawałam płyty-i żadnej w całości nie obejrzałam-tylko te fragmenty, gdzie było nas widać,albo konkursy i z mszy kawałki... nie dałabym rady 3godziny oglądać.

Co prawda jedna kumpela miała super teledysk ślubny z pleneru-to się fajnie oglądało, a druga miała teledysk "w starym kinie"-tez fajne

a ja tez mam chorobe lokomocyjna ale jakos na karuzelach tego nie odczuwam jedynie w aucie i na statkach, zawsze mozesz zapodac awiomarin jak sie boisz i problem z glowy

[fistaszek24]

Napisane przez Forget_me

Karuzeli takich kręcących też nie lubię, bo mi sie po nich nieźle chce Ale wszelakie kolejki górkie są jak najbardziej mile widziane

Dzięki Kasiu Jak bedę w Waszych terenach to napewno dam znać, bo moze bysy się spotkały kiedyś?



Wymusiłaś
Ale liczy się to, że będziesz miała okulary
Wesele mamy jak na razie na 82 osoby, więc cena zaczynamnie przerażać
Ja nad morze jak jedziemy to do Darłowa, więc blisko Kołobrzegu Do Kołobrzegu wjeżdżamy na jeden dzień bo jest tam taka fajna knajpka z rybami i są one tam bardzo tanie

Ja jestem jak najbardziej za .

[gregia]

Napisane przez Tygrysek_aa

Cześć Dziewczynki
ja tak dzisiaj późno,ale nie miałam dostępu do komputera...
Ponadrabiałam trochę-faktycznie nie macie litości

zatem:
- w piątek mój R. przyszedł z pracy i przy obiedzie mówi-w maju jedziemy do Szklarskiej Poręby (wcześniej dzwonił i pytał, czy mamy jakieś plany tak w połowie maja...-ja,że nie,tylko na pierwszy weekend).
Ogromnie się ucieszyłam-daaaaaawno nie byłam w górach (ostatnio na kolonii w wieku 13lat, a na studiach w Wiśle na badaniach terenowych-ale po górach wtedy nie chodziliśmy)...
Mój ma szkolenie czwartek-piątek, ale plan jest taki,że jedziemy w środę, a wracamy w niedziele w nocy. jedyny minus,że na szkoleniu musi byc zakwaterowany z resztą grupy i przez dwa dni się poszwędam trochę sama po miasteczku...
a weekend razem
szefowa wstępnie się zgodziła na mój urlop w tym czasie, chyba,że jeszcze nie wypuszczą jej ze szpitala po porodzie...

druga kwestia-mój za dzieciaka jeździł do Niemiec do tych parków rozrywki i chcielibyśmy razem pojechać.
lęku wysokości raczej nie mam -za to chorobę lokomocyjną
najwyżej się porzygam-trudno raz się żyje

Fajnie macie ztymi działkami-my nie mieliśmy takich opcji-dlatego kupilismy małe,ale własne mieszkanko, szkoda tylko,że kredyt taki długaśny :C ech
Szklarskiej, a przedtem na majówce-kumpel ma tu przyjechać, ale chcemy też do Kumpeli do Ustki skoczyć na 2 dni...
marzy mi się ciepełko i jakis grilik

Monia-z tym fotografem to napiszę jedno-naciągacz i idiota jakiś-zgadzam się z dziewczynami,że chce z Was kasę wyciągnąć, żeby został dłużej.

My tez nie mamy kamerzysty-rodzina i znajomi, których nie będzie - będą mogli obejrzeć zdjęcia
j po slubach koleżanek dostawałam płyty-i żadnej w całości nie obejrzałam-tylko te fragmenty, gdzie było nas widać,albo konkursy i z mszy kawałki... nie dałabym rady 3godziny oglądać.

Co prawda jedna kumpela miała super teledysk ślubny z pleneru-to się fajnie oglądało, a druga miała teledysk "w starym kinie"-tez fajne

czesc Aga ja tez jak cos bede kupowała mieszkanko, mi sie marzy takie na dopiero co wybudowanym osiedlu, ale wiadomo ile tam krzycza za m2 zreszta ja nie wiem czy wogóle w Polsce chce zostac, jestem w trakcie przyznania mi obywatelstwa niemieckiego, wiec jak mi sie uda je dostac to na bank do Niemiec wyjade

Napisane przez Forget_me

Mi sie Monachium podoba strasznie
Ale jakbym miała wybierać, gdzie chcę mieszkać, to pewnie zdecydowałabym sie na jakieś super ciepłe kraje bo ja taka ciepłolubna jestem



O dzięki Zaraz ją sobie zobaczę Może wskoczymy tam w przyszłym roku, jak będziemy na tym slubie Piotrka brata. W planach mamy jeszcze Kraków, Zakopane, Wieliczkę, Oświęcim i wygląda na to, że i Chorzów



Własnie podliczyłam wszystkoe koszty ślubne, jakiena razie się nam nazbierały i już wyszło 21185 zł W tym nie mam wliczonej sukni ani ganituru, ani butów, ani niczego jeśli chodzi o strój

tez mam w planach Oświęcin i Zakopane tylko jeszcze nie wiem kiedy zreszta czego ja juz w planach nie mam Aniu to nie duzo wam wyszło tak naparwde, jak na 70 iles tam osób tak?

Napisane przez fistaszek24

Podeszłaś dyplomatycznie . Nam wychodzi 32000zł na 166osób .

teraz to mnie zabiłas ta liczba gosci Tobie kochana to sie szykuje prawdziwe weselicho, chyba góralskie tak?

[fistaszek24]

Aniu ale to już liczyłaś restauracje w tym tak????

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------

Napisane przez gregia

czesc Aga ja tez jak cos bede kupowała mieszkanko, mi sie marzy takie na dopiero co wybudowanym osiedlu, ale wiadomo ile tam krzycza za m2 zreszta ja nie wiem czy wogóle w Polsce chce zostac, jestem w trakcie przyznania mi obywatelstwa niemieckiego, wiec jak mi sie uda je dostac to na bank do Niemiec wyjade

tez mam w planach Oświęcin i Zakopane tylko jeszcze nie wiem kiedy zreszta czego ja juz w planach nie mam Aniu to nie duzo wam wyszło tak naparwde, jak na 70 iles tam osób tak?


teraz to mnie zabiłas ta liczba gosci Tobie kochana to sie szykuje prawdziwe weselicho, chyba góralskie tak?

Nie góralskie ale podobno pijemy jak górale .

[Forget_me]

Napisane przez Esti10

a ja tez mam chorobe lokomocyjna ale jakos na karuzelach tego nie odczuwam jedynie w aucie i na statkach, zawsze mozesz zapodac awiomarin jak sie boisz i problem z glowy

Też kiedyś miałam chorobę lokomocyjną, ale z wiekiem mi ona przeszła Teraz nie odczuwam nic podczas podróży

Napisane przez fistaszek24

Ja jestem jak najbardziej za .

Ja też Nawet bym na ślub do Piotrka brata nie poszła, byle tylko sie z Wami spotkać

[fistaszek24]

Napisane przez Forget_me

Też kiedyś miałam chorobę lokomocyjną, ale z wiekiem mi ona przeszła Teraz nie odczuwam nic podczas podróży



Ja też Nawet bym na ślub do Piotrka brata nie poszła, byle tylko sie z Wami spotkać

A gdzie on to wesele ma????

[Forget_me]

Napisane przez fistaszek24

Aniu ale to już liczyłaś restauracje w tym tak????

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------


Nie góralskie ale podobno pijemy jak górale .

Tak, wliczyłam Nie dodałam do tego napoi, wódki, innych alkoholi, ciasta i takich tam
Ja pitole, masakra

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

Napisane przez fistaszek24

A gdzie on to wesele ma????

Na ślunsku Dokładnie nie znam miejscowości, czy tam nazwy wsi, ale ta jego laska jest z Woli czy jakos tak? O ile czegoś nie pokręciłam wiec wesele będzie w tamtych stronach.
Piotrka brat za bardzo nie chce nam nic mowić, twierdzi, że w przyszłym roku się wszystkiego dowiemy

[Tygrysek_aa]

Napisane przez Forget_me

Hej Agula
Do Szklarskiej własnie jeźzimy najczęściej Znamy ją już prawie jak "własną kieszeń" dlatego mogę Ci powiedzieć, gdzie sie warto udać Obowiązkowo odwiedźcie solankę Seans trwa tam 45 minut, ale relaks taki, ze się wychodzić nie chce Poza tym jest boski park linowy Najpierw się przechodzi krótkie szkolenie, a potem się idzie na żywioł
Jeśli chodzi o jedzenie to fajnie jest "U Chochoła", ale troszkę drogo. Taniej można zjeść naprzeciwko tego Chochoła, danie obiadowe z mięsem surówką i frytkami rok temu kosztowało 12 zł Było jeszcze takie miejsce z tostami, ale jak bylismy jakoś w listopadzie to było tam zamknięte. Nie wiem, czy sezonowo tam otwierają, czy po prostu już nie ma tego baru. Ale tosty mieli boskie Wieczorami chodziliśmy do pubu Jazgot Mają tam fajny klimat i podają smaczniste płonące drinki Jeszcze kilka pubów odwiedziliśmy, ale nazw nie pamiętam. Jazgota mielismy blisko tego miejsca, gdzie mieszkaliśy wiec jak sięnam nie chciało za bardzo chodzić, to lądowaliśy tam
Ależ Wam zazdroszczę!!! Kocham Szklarską

A my kamerzystę mamy, choć nigdy nie obejrzalam żadnej płyty do końca Ale nasze wesele obejrzę i pewnie się poryczę

o no to super-dawaj namiary na noclegownie

[Forget_me]

Napisane przez Tygrysek_aa

o no to super-dawaj namiary na noclegownie

My nocujemy w zielonym domku, ale tam z tego co mi wiadomo, jest zajęte. Przynajmniej jeśli chodzi o większą grupę osób, może Wam sie uda wynająć jeden pokoik
Pokoiki są z łazienkami, fajnie urządzone, śniadania we własnym zakresie Jak się wynajmuje domek większą grupą to udostępniają taki super salon połączony z kuchnią

[fistaszek24]

Napisane przez Forget_me

Tak, wliczyłam Nie dodałam do tego napoi, wódki, innych alkoholi, ciasta i takich tam
Ja pitole, masakra

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------



Na ślunsku Dokładnie nie znam miejscowości, czy tam nazwy wsi, ale ta jego laska jest z Woli czy jakos tak? O ile czegoś nie pokręciłam wiec wesele będzie w tamtych stronach.
Piotrka brat za bardzo nie chce nam nic mowić, twierdzi, że w przyszłym roku się wszystkiego dowiemy

To ja podałam już wszystko . Tak Wola to Śląsk rzut beretem od Oświęcimia .

[Forget_me]

Napisane przez Tygrysek_aa

o no to super-dawaj namiary na noclegownie

Tu masz stronkę

http://www.zielonydomek.wszklarskiej.pl/oferta.htm

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------

Napisane przez fistaszek24

To ja podałam już wszystko . Tak Wola to Śląsk rzut beretem od Oświęcimia .

A jakie tam są restauracje?
Z tego co wiem, to na nocleg będziemy maszerować 2-3 km

[Esti10]

Napisane przez Forget_me

Mi sie Monachium podoba strasznie
Ale jakbym miała wybierać, gdzie chcę mieszkać, to pewnie zdecydowałabym sie na jakieś super ciepłe kraje bo ja taka ciepłolubna jestem



O dzięki Zaraz ją sobie zobaczę Może wskoczymy tam w przyszłym roku, jak będziemy na tym slubie Piotrka brata. W planach mamy jeszcze Kraków, Zakopane, Wieliczkę, Oświęcim i wygląda na to, że i Chorzów



Własnie podliczyłam wszystkoe koszty ślubne, jakiena razie się nam nazbierały i już wyszło 21185 zł W tym nie mam wliczonej sukni ani ganituru, ani butów, ani niczego jeśli chodzi o strój

to jak bedziesz sie wybierac do Chorzowa to daj znac wyskoczymy razem

[fistaszek24]

Życzę Twojej teściowej najlepszego ona chyba nie zna Śląskich bab a tam nnie szufladkując mieszkają typowi ślązacy pracujący w górnictwie.

[Tygrysek_aa]

Napisane przez Forget_me

Karuzeli takich kręcących też nie lubię, bo mi sie po nich nieźle chce Ale wszelakie kolejki górkie są jak najbardziej mile widziane

Dzięki Kasiu Jak bedę w Waszych terenach to napewno dam znać, bo moze bysy się spotkały kiedyś?



Wymusiłaś
Ale liczy się to, że będziesz miała okulary
Wesele mamy jak na razie na 82 osoby, więc cena zaczynamnie przerażać
Ja nad morze jak jedziemy to do Darłowa, więc blisko Kołobrzegu Do Kołobrzegu wjeżdżamy na jeden dzień bo jest tam taka fajna knajpka z rybami i są one tam bardzo tanie

to jak będzieci następnym razem-dajcie znać
ja już oprawki mam, receptę też, okulary chciałam zrobic jutro-koszt 300-400 zł mniej więcej,więc dofinansowanie się zawsze przyda-a tak sobie jeszcze soczewki kupię na sezon letni

[Forget_me]

Napisane przez Esti10

to jak bedziesz sie wybierac do Chorzowa to daj znac wyskoczymy razem

Napewno dam znać Będziemy razem szaleć w tym parku

Napisane przez fistaszek24

Życzę Twojej teściowej najlepszego ona chyba nie zna Śląskich bab a tam nnie szufladkując mieszkają typowi ślązacy pracujący w górnictwie.

Ale moja teściowa się umie ładnie zaprezentować dopiero jak się ją już pozna bliżej to zaczyna sie mieć jej dość. Mojej mamie pokaząła się z takiej strony, że mama stwierdziła, ze w życiu by nie powiedziała, że z niej taki babsztyl jest

Napisane przez Tygrysek_aa

to jak będzieci następnym razem-dajcie znać
ja już oprawki mam, receptę też, okulary chciałam zrobic jutro-koszt 300-400 zł mniej więcej,więc dofinansowanie się zawsze przyda-a tak sobie jeszcze soczewki kupię na sezon letni

Damy obowiązkowo
Moja siostra jest optykiem i kiedyś przyniosła mi soczewki zerówki. ie potrafiłam tego zamontować w oku