Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009

[Ficca]

Witam dziewczyny

mało się odzywam, ale jakoś weny na pisanie nie mam i czasu też, ale Was pocztyuję. Pracę rozpoczynam od czytania wizażu


freshona- mam pytanie czy dieta Dukana rzeczywiście nie jest taka straszna że można jeść ile się chce, od mieisąca zastanawiam się nad jej stosowaniem ale obawiam się że mam zbyt słabą silna wole


Dziewczyny czy Wasze dziciaczki ciągle wołaja "am am", bo Julcia ciągle gdy wejdzie do kuchni to tak woła, a zjada sporo wiec gdłodna nie jest, nie wiem co jej dawac do jedzenia zeby nie zrobił się z niej grubas

kami- gdy zobaczyła Tosię w ponczo przypomniało mi się że gdy ja byłam mała to też takie miałam, muszę pogrzebać trochę w szfach może znajde

Pogoda idealna na spacerek a ja musze gnic w pracy

[roxi1980]

Napisane przez Ficca

freshona- mam pytanie czy dieta Dukana rzeczywiście nie jest taka straszna że można jeść ile się chce, od mieisąca zastanawiam się nad jej stosowaniem ale obawiam się że mam zbyt słabą silna wole

ja nie freshona, ale odpowiem... ja na Protalu/Dukanie czułam się nieźle - ciężko mi było tylko pierwsze 3-4 dni - czułam się ciągle głodna i myślałam, że pawia puszczę od nadmiaru nabiału, ale się unormowało... niby można jeść ile wlezie produktów dozwolonych, ale jak się już organizm przyzwyczai do tej ilości białka, to okazuje się, że wcale dużo nie jesz - im więcej czystych białek w posiłku, tym dłużej się trawi i dłużej jeseś syta. Ja pracuję nad motywacją do powrotu na dukana, bo bardzo ładnie na nim chudłam (5 tygodni - 8 kg), a do zrzucenia mam strasznie dużo...

[Ficca]

roxi-sorki , coś mi się pomyliło

dzieki za odpowiedz, ja ma do zrzcenia 6-7 kg, Tż troche wiecej. Diete zamierzam stosować po majowym weekendzie

[krolowaa]

MNIE równiez kusi ta dietka ale jakos zebrac sie nie moge

[aaneczka1984]

hej babeczki...
A ja dziś sił nie mam zupełnie....A domik ciągle chce na dworze siedziec i do tego ucieka mi do sąsiada gdzie maja kotki i pieski (a raczej olbrzymiego kundla).


Chyba po tej ciąży też przejde na te diete Dukana, bo cos sie święci że nie będzie tak kolorowo z moja waga...
Narazie nie przytyłam dużo...może 1 kg z tym że wcześniej straciłąm 2 kg, ale tak się obżeram słodyczami że szok...
Nie moge sie opędzić od pierniczków Alpejskich.
Troszke się oszukuje i do kawki kupuj etakie malutkie ciasteczka maślane Leibniz i zjadam kilka, ale te pierniczki to juz pakami wsówam

Moje dziecko ma rózne pomysły, pisałam wam że wspina se na krzesła, kibelek...a dziś wszedł do szafy takiej przesówanej, w której stoi taka mniejsza półeczka na buty...wspioł się na nia i sobie siedział..
a to jakies 1,5 metra wysokosci ma
Mamusie nie zauważyła że Domik w szafie buszuje, bo se kawe piła... na baty zasłużyłam

A i pochwale się ze umówiłam się na usg 3D/4D
Ale wizyta dopiero 13 maj bo takie zapchane terminy gość ma

[bratek 06]

dzień dobry

u mnie w pracy dwie osoby są na diecie proteinowej Dukana i muszę przyznać, że efekty widać. Jedna babka schudła już 9 kilo w kilka tygodni a druga przez 2 tygodnie 4 kilo! Jednak ta dieta nie jest dla mnie. Przyznam, że dwa dni byłam na tej diecie, ale było mi tak niedobrze, że niestety musiałam przerwać. Niestety nie mam tak silnej woli.

no i muszę się pochwalić, że dzisiaj byłam pierwszy raz w pracy autkiem Bardzo się stresowałam...... To jednak 15 km w jedną stronę ( licząc miasto) No, ale pierwsze koty za płoty!!!

[passionfruit]

bratek, mi też było niedobrze na tej diecie

[roxi1980]

Napisane przez bratek 06

no i muszę się pochwalić, że dzisiaj byłam pierwszy raz w pracy autkiem Bardzo się stresowałam...... To jednak 15 km w jedną stronę ( licząc miasto) No, ale pierwsze koty za płoty!!!

ojjjj ja też bym pojeździła, bo mi się prawko kurzy (zdałam jak Norbert miał jakieś 10 tyg. w brzuszku), a... nie mamy autka

Napisane przez bratek 06

dzień dobry

u mnie w pracy dwie osoby są na diecie proteinowej Dukana i muszę przyznać, że efekty widać. Jedna babka schudła już 9 kilo w kilka tygodni a druga przez 2 tygodnie 4 kilo! Jednak ta dieta nie jest dla mnie. Przyznam, że dwa dni byłam na tej diecie, ale było mi tak niedobrze, że niestety musiałam przerwać. Niestety nie mam tak silnej woli.

Napisane przez passionfruit

bratek, mi też było niedobrze na tej diecie

tak to z tą dietą jest, bo jest monotonna, zupełnie pozbawiona cukrów i taka mało "smakowa" - chodzi mi o 1 fazę, tą czysto proteinową - najgorzej to przetrwać - potem jak co kilka dni są warzywka + proteiny już jest super - można nawet jakąś sałatkę sobie strzelić z jajeczek i warzyw z jogurcikiem naturalnym

u nas czasu mało jakoś... chyba mam słabą organizację
Norbert teraz ma fazę na biegi po mieszkaniu, bawi się taboretem w samochodzik - jeździ po mieszkaniu (chwilowo się cieszę, że mieszkamy na parterze i nikt na odgłosy nie narzeka ), brumka przy tym i hamuje "iiiiiii" jak dojeżdza do ściany
Poza tym usypianie się poprawiło i mam nadzieję, że "stare czasy" już nie wrócą - teraz wieczorem jest czytanie książeczek, flaszka i Nobert się przytula i idzie spać - czasem go muszę pokiziać, ale nie zajmuje to więcej niż 5-10 min
Kilka dni miał bunt na mleko i żeby cokolwiek zjadł wieczorem to musiałam dać mleczko jak już zasnął - na szczęście wszystko wróciło do normy.
Norbert je większość naszego jedzenia - tzn. nie daję dorosłych słodkości, ostrych dań i nabiału, a tak to zupki, ziemniaczki, kasze, ryż, mięsko gotowane i w sosikach, wędlinki na chlebie - wszystko szama i to nawet chyba więcej ilościowo niż powinien... ale tak jak mamusia nie lubi pomidorów - pluje na kilometr
A ja się bawię w ogrodnika kupiłam nasiona bazylii, oregano i tymianku, skrzynkę, ziemię i jutro zakładam ogródek, co by mieć dla nas i małego zioła, bo używamy dużo, głównie suszki, a jednak, co świeże i SWOJE, to swoje

[AMILAMIJA]

Hej dziewczyny,
jest jakaś dietka zeby zgubić fałdkę z brzuszka a kg żeby zostały? (mam 53 przy 164 cm) Po Matyldzie taki niezbyt ładny brzuszek mi został (bikini odpada bezwarunkowo!)...a ćwiczyć nie mam kiedy...i weny mi brak.
Łyknęłam dziś kultury - dostalam na urodziny podwojny bilet do teatru Roma na musical "Najlepsze z Romy". Mała została z babcią, a ja z TZ wyszłam do ludzi. Dobrze mi to zrobiło, naprawdę. Super sprawa!

Matka ze mnie wyrodna, bo dopiero dziś dostrzegalam przez przypadek czwórki u mojego dziecka. Lewa to juz konkretny ząb, prawa się przebija. Dolne dziąsełka zgrubiale i też już niedługo. (poprawiłam podpis). Zadnych symptomów nie bylo, to nie podejrzewałam...ani gorączki, ani ślinotoku...no, może trochę łapki pcha do buzi i gmyra coś tam ciągle...
No i Matylda zaczyna byc kumata. Wiem, że wasze zdolniachy juz od dawna tak mają, ale ona od jakiegos czasu dopiero..a może nie chciało jej się pokazać, że wie? Rozumie polecenia...wyjmi smoczek, idziemy jeść, nakładamy buciki, gdzie tatuś itd. Szkoda, że jeszcze odpowiedziec nie potrafi...tylko intonując jakieś dzwięki typu "yyyy" "eeeee" (wszystko stanowczo i z wykrzyknikiem
Znowu jakies ochłodzenie idzie paskudne...a juz tak fajnie było...
Aaa, przypomnialo mi się. Jesli chodzi o dzieci i chcenie konkretnej płci. Ja nie wiem. Chodzi mi po głowie, że pewnie Matylda siostrę będzie miala kiedyś, nie wiem, dlaczego. Mi obojętne, aby zdrowe było i ciąza, jak z małą, bo miałam super 9 miesięcy ( z maleńkim wyjątkiem chwilowym).
O imionach wspomnę innym razem.
Spokojnej nocki
A.

[kami1227]

Hej. Pada...
Diety diety... Ja to mam tak słabą silną wolę, że nawet nie próbuję Ale trzymam kciuki za te co sobie dają radę z sobą
Tutek prawie już zdrowy. Tylko troszkę jeszcze kaszle, ale to tak "miękko"

Napisane przez Ficca

kami- gdy zobaczyła Tosię w ponczo przypomniało mi się że gdy ja byłam mała to też takie miałam, muszę pogrzebać trochę w szfach może znajde

hihi. Ja znalazłam ostatnio u mojej mamy sukienkę po mnie jeszcze. Nie do wiary że to tyle lat przeleżało A ja zaraz wszystko wywalam albo wydaję albo sprzedaję Ale jak poncza nie znajdziesz a chcesz - zapraszam do mnie - udziegam
Lucynko dzięki Jesteś pierwsza na świecie z tekstem, że Tosia do mnie się upodabnia Uwielbiam cię za to!!!
Zmiatam do "roboty"
Acha. Moja babcia dzwoni do mnie wczoraj i mówi, że mogłabym ją odwiedzić na reszcie bo: "kartofle w kopcu do wybierania" Gościnna osóbka Ale cóż. Tośka do mamy a ja w pole

[Lucygaj]

A my dziś miałyśmy gości..a raczej gościa odwiedziła nas ciocia- siostra mojej mamy (mamusia mieszka daleko, to chociaż ją mam blisko ) kochana ciociunia przywiozła nam setkę ulepionych własnoręcznie ruskich pierożków ) może nie każdy zna ruskie pierogi, ale ja/ my je uwielbiamy dziś nawet Natalcia spróbowała po raz pierwszy i zjadła aż 3 popijając barszczykiem czerwonym, a więc dołącza do naszego klubu pierogożernych

AMI piszesz o ząbkach i od razu przypomniała mi się ta wysypka..może to miało jednak jakiś związek..bo już jest ok, tak?

KAMILKO bardzo proszę bądź i Ty dla mnie miła i proszę o podobny tekst, że Natalcia to czysta Lucynka (dobra wiem że to będzie kłamstwo ) ale poważnie to Tosia dawniej była podobna do Twojego Tomka, a teraz już tego podobieństwa nie widzę ..

Dziewczyny czytam o tych waszych dietach i naprawdę podziwiam nigdy nie stosowałam diet, a przydałaby się
A jeśli chodzi o ubrania z dawnych lat- u nas w rodzinie jest sukieneczka niebieska welurowa-cacko która jest u nas od pokoleń był to prezent od rodziny z Niemiec dla mojej 45 letniej kuzynki- nosiłą ją (głośno myślę) Iwona, Anka, Anetta, Zuzia, Patrycja, Lucyna (czyli ja ) i już dwa razy miała ją na sobie moja Natalia a sukieneczka jest w stanie idealnym ,wcale nie sprana no niczym nowa...tylko że ja miałam ją na komunii swojej siostry, a moje dziecko ma troszkę ponad roczek i już jest na nią dobra trochę się chyba w praniach zbiegła

[bratek 06]

Ami- pocieszę Cię: ja też wczoraj znalazłam u Kuby dolne czwórki. Nie mam pojęcia kiedy wyszły

Roxi-ja mam prawko od 10 lat, ale najpierw nie chciałam jeździć z moim Tatą a potem się już bałam. A teraz fajnie się czuję za kierownicą, bo nikt mnie nie krytykuje. Na razie mam małego stresa, ale jest faaaaaaaaaaajniutko. Obiecałam sobie, że teraz codziennie będę jeździć autkiem do pracy. Trochę to będzie kosztowało, ale to najlepszy sposób, żeby się nauczyć.

Kami- babcia Tż też jakiś czas temu dzwoni i mówi: "Ale się za Wami stęskniłam, kiedy wlecicie, bo nie ma mi kto przestawić godziny w zegarze?"

Lucygaj- uwielbiam pierogi ruskie!!!

[passionfruit]

My też kochamy pierogi ruskie!


A ja się chwalę (jakby było czym), że dziś kończę 18 lat

[bratek 06]

STO LAT PASS!!!!!

[AMILAMIJA]

No to Pass, imprezka Cię nie ominie I to taka konkretna, dorosła
NAJLEPSZEGO!

Tez mi przeszły przez mysl te zabki jako przyczyna wysypki...ale sama nie wiem. Niby przygasla, ale zmieniałam jej body na wylącznie białe (odlozyłam kolorowe z h&m) i wróciłam do kosmetyków Emolium.

[Stokrotka81]

Napisane przez passionfruit

My też kochamy pierogi ruskie!


A ja się chwalę (jakby było czym), że dziś kończę 18 lat

Pass STO LAT

[passionfruit]

kurde, dziewczyny dzięki za życzenia.
Ja to jestem taki człowiek, że nie zwracam uwagi na rocznice, urodziny, imieniny etc więc jak tż przyniósł mi kwiaty (ślicznego storczyka) to mi się dopiero przypomniało.

[little_ola]

Napisane przez passionfruit

kurde, dziewczyny dzięki za życzenia.
Ja to jestem taki człowiek, że nie zwracam uwagi na rocznice, urodziny, imieniny etc więc jak tż przyniósł mi kwiaty (ślicznego storczyka) to mi się dopiero przypomniało.

niezła agentka z Ciebie, żeby o własnych urodzinach nie pamiętać
dołączam się do życzeń: WSZYSTKIEGO NAJ

[Nenah]

To i ja szybciutko przyłączam się do życzeń

100 lat i kwiatek

[Nenah]

Witam, z rana

Mały dosypia po mleczku a ja sobie głowę łamię i nie mogę spać. Dziś przede mną trudna decyzja i mam sporo do myślenia. I boję się jak cholera, bo chodzi o przyszłość...

U nas chmury na niebie i nieciekawie... ale podobno weekend ma być ładny

Bratku gratuluję postępów w jeździe - już masz pierwsze koty za płoty, za odwagę

Ami - gratuluję Matyldzie ząbków i postepów. Z dziećmi tak jakoś jest, zę niby nic, a pewnego dnia mówisz do niego i nagle wszystko rozumie (kwestia tego czy cię posłucha).

Ja Kubusia uczę czytać Może słyszałyście o tej metodzie. Zobaczymy co z tego wyjdzie, aczkolwiek u znajomej podziałało

No to myślę dalej, co tu zrobić...

[passionfruit]

To znów się chwalę - Jaś chodzi. Już nie drepcze po 3 kroczki, a le chodzi i wstaje sam bez podparcia.
Chyba jako ostatni na wątku co?

[AMILAMIJA]

Pass, efekt sie liczy

Za to u nas pomór.
Nie wiem, od kogo sie zaczeło i na koga kląć, ale wszyscy przeziębieni. Matyldę w nocy zatkało i w sumie mozna powiedzieć, że noc nieprzespana. Poszła spac ładnie po 20, ale ok 22 wstała z płaczem i gilami do samej brody. Tak ją zatkało, że oddechu nie mogla złapać...Bujałam się z nią do ok 1 w nocy, bo sie rozbudziła...potem niby przysnęła i po 2 znów ryk i smarki do pasa...no to wyciągnęłam starą Fridę i dawaj odciągać po wcześniejszym zapuszczeniu soli morkiej. Nic nie wyciągnęłam, ża to sól wyraźnie jej pomogła. Po 10 minutach wyciszania histerii i uspokajaniu - zasnęła. Pospała może z 1,5 godziny..i powtórka. Znowu sól, zasnęła...i ok 5 następna pobudka. Tym razem na picie. Wstała na dobre o 7.30. Bawi się, ale oczy ma jak chinczyk i leci jej jak z kranu.
Ja faszeruję się Aspiryna i Wapnem z wit C, kataru jeszcze nie mam, za to gardło załadowane i mówic mi cięzko (tz sie pewnie cieszy). Także mam super...
Idę, bo mała się snuje, może przyśnie...

[mumi24]

Nenah Co to za metoda? podaj jakąś stronkę, a swoją droga jak uczyć dziecko czytać jak mówi tylko baba tata tia ma da nie

Passion Spóźnione ale najszczersze życzenia....obyś spakowała dobrze ten plecak do Tajlandii
Gratuluję Jasiowi -kolejny krok ku samodzielności

Borys zaczyna biegać ...najchętniej spiernicza po supermarkecie jak chcemy już wyjść
piszczy przy tym i śmieje się jak szalony - mały diabołek
z nowości wyjada mi plasterek cytryny z herbaty....i o dziwo nie ma po tym uczulenia a po pomarańczach miał.....może czas spróbować znowu z pomarańczą?

Pogoda narazie znośna chyba skoczymy na dwór

Muszę odwiedzić dzisiaj sklep i nabyć jakieś balerinki bo cichobiegi mi sie rozkleiły
a jutro mam pierwszy po 2 letniej przerwie pokaz...chyba zaczyna łapać mnie lekki stresik

[Nenah]

Ami - zdrówka dla was...

Pass - no to oficjalne gratulacje dla Jasia

Mumi - to jest stronka z informacjami:
http://www.genialnymaluch.pl/nauka-c...a/etapy-nauki/

inna stronka gdzie były info jak samodzielnie przeprowadzić naukę, nie chce mi się otworzyć. Później spróbuję, ale jak w googlach wpiszesz nauka czytania dla niemowlaków to na pewno coś znajdziesz

Powodzenia jutro na pokazie

A u nas pogoda baaardzo średnia - zmino, wieje i pochmurnie, nie wiem czy coś nam wyjdze z dzisiejszego spaceru

[little_ola]

hej dziewczyny!

a ja już powoli wymiękam... niby we wtorek było lepiej z Jankiem, a wczoraj znów przebieranie co 20 minut! ja już nie nadążam z praniem

niestety biegunka nie ustępuje, więc jutro wybiorę się do lekarza. najgorzej, że młody nie bardzo chce jeść, a ja nawet boję się mu dawać normalne jedzenie, więc jest tylko na makaronach, ryżu i chlebie. myślicie, że takie jedzenie może być przyczyną tej biegunki? a może to jednak zęby? brakuje mu jeszcze trójek na dole.
jedyny plus w całej sytuacji, że bardzo ładnie i dużo pije.

u nas znowu pogoda ładna, bardzo słonecznie z tym że chłodno, ale w sam raz na spacer do parku i na plac zabaw. a ja jestem uziemiona:-(

[aaneczka1984]

Hej mamusie..
Dominis właśnie usypia w łóżeczku tuląc misia

Passion....składamspóźnione życzenia urodzinowe, wszystkiego naj Kochana najlepszy prezent dał Ci Jasio ...zaczoł chodzić...gratuluje!!!! !!

nenah...podziwiam cierpliwości...Domik nie potrafi usiedzieć na kolanach nawet minuty, a co dopiero ksiązki mu czytac

Ami...zdrówka dla Was...Domis tez sie pochorował, kaszle i katar ma okropny....walcze z nim zeby mu podac kolejna dawke syropku...

mumi...trzymam kciuki za pokaz.....połamania obcasów zycze

U nas pogoda fatalne, raz słońce, raz deszcz...do tego straszny wiatr...
kiedy będzie lato.....

[Lucygaj]

Co za paskudna pogoda czy to słoneczko się na nas obraziło? Wczoraj dzwoniła do mnie moja mama i mówiła że słyszała, że podobno lato ma w tym roku być beznadziejne, rzekomo przez ten pył o którym tak ostatnio głośno ma być wilgotno, ma padać ..oby to się nie sprawdziło
Żebym tylko znów nie zapeszyła..ale moja N i wczoraj i dziś przespała całe nocki w łożeczku a 20 minut temu wypiła ciepłe kakao i zasnęła mi na rękach dawno jej się tak nie zdarzyło

O nie !!! PADA!!!

Pass spóźnione życzonka i brawa dla Jasia

Nenah mam nadzieję że podjęłaś słuszną decyzję w tej ważnej dla siebie sprawie, a ta metoda Domanna- słyszałam o niej

Ami zdrówka więc Wam życzę

Little-ola- Jankowi także

Mumi hmm.. piszesz o pokazie, chyba jestem nie wtajemniczona..chodzi o pokaz mody? fiu fiu... czekamy na relacje jak poszło

Idę umyć podłogi bo się oblepiły chrupkami...same

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Aneczko jakie to słodkie z tym misiem dziś życzę zdrówka hurtowo- a więc Dominisiowi także
Ja też pragnę lata, ale nie tego mokrego, tego prawdziwego

[kami1227]

Napisane przez passionfruit

A ja się chwalę (jakby było czym), że dziś kończę 18 lat

1000 lat - spóźnione ale serdeczne
No i gratki dla Jasia!!! Na reszcie się doczekałaś Jak ja zęba

Napisane przez bratek 06

Ami- pocieszę Cię: ja też wczoraj znalazłam u Kuby dolne czwórki. Nie mam pojęcia kiedy wyszły
Kami- babcia Tż też jakiś czas temu dzwoni i mówi: "Ale się za Wami stęskniłam, kiedy wlecicie, bo nie ma mi kto przestawić godziny w zegarze?"

dla kolejnych ząbków. No i oczywiście -miło się czuć potrzebnym no nie!!!?

Napisane przez Nenah

Mały dosypia po mleczku a ja sobie głowę łamię i nie mogę spać. Dziś przede mną trudna decyzja i mam sporo do myślenia. I boję się jak cholera, bo chodzi o przyszłość...

Mam nadzieję że już wymyśliłaś Bo się dziewczyno z niewyspania przewrócisz Trzymam kciuki, żeby decyzja była trafna.

Ami, Little_ola, Aneczka Zdrówka dla dzieciaków
Mumi też życzę połamania obcasów Na pewno będziesz zachwycająca Z twoją urodą - trudno ci będzie nie być
Lucynko - nie napiszę ci, że Natalka podobna do ciebie - nie licz na to zupełnie Ale dla dziewczynki to najlepiej jak do taty podobna, bo będzie miała powodzenie
Tosia dziś calutką noc spała bez żadnej pobudki I tak nam się wszystkim przysnęło ładnie, że wstaliśmy o 7:45 Zamiast o 7... Ale cóż spóźnienia jak człowiek przynajmniej wyspany

[Nenah]

No Kubuś zasypia - też z misiem Ja robię obiadek, a za oknem wychodzi słonko Gdyby jeszcze nie ten wiatr

Aneczko - Kubuś nie musi siedzieć mi na kolanach, a 1 sesja trwa dosłownie kilka sekund, ważne żeby zatrymał wzrok na napisie, więc nie jest to jakiś wielki wyczyn

Ja decyzję podjęłam - w poniedziałek działam - zwalniam się z pracy i staram się o kasę z UE - trzymajcie kciuki

Lecę podłogi umyć, bo też dziwnym trafem SAME się pooblepiały masłem, chrupkami i innym klejącym dziadostwem


I już po słonku - zaraz lunie :/

[passionfruit]

Nen, trzymam kciuki! Jestem gorąca zwolenniczką takich działań. Pochwalisz się jaki plan??

Ja mam ubaw po pachy, bo rodzina mojego tż zapomniała o moich urodzinach i dziś wszyscy dzwonią i składają mi życzenia będąc przekonani że urodziny mam dziś. hahaha
Dobrze, że nie przywiązuję uwagi do takich spraw bo by mieli przechlapane.