Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVIII

[Rybulka]

Mojego dziadka też zabił rak- miał 63 lata... Dwie babcie zmarły jak miały 69 lat. Jedynie jeden dziadek dożył 76 lat.

[Gucia0987]

Napisane przez Madzialenka12344321

Rybulko mój TZ też nie ma już ani jednej babci ani dziadka. Jego ostatni dziadek zmarł tydzien temu a babcia pół roku przed naszym ślubem. Ale oni napewno na nas patrzą z góry wierzę w to

ja mam za to jeszcze jedną prababcię

Mój jeden dziadek zmarł jak moja mama miała 10 lat, a od strony taty i babcia i dziadek żyją i mają się bardzo dobrze. Natomiast od strony TŻ tylko jedna babcia nie żyje, pochowaliśmy ją w marcu :-(

Natomiast ja też mam babcie pra, która po prostu wymiata, jak nam zaczęła śpiewać na weselu sto lat, tak wydawało się, że nie skończy, a wszyscy patrzyli na nią z takim nie dowierzaniem, że szok! No babcia pra jest prze modelka, zawsze modnie ubrana, zdjecia jej nie zrobisz, jak nie jest uczesana i z laseczka chodzi na spacerki także super!

[Rybulka]

Napisane przez Gucia0987

(...)
Natomiast ja też mam babcie pra, która po prostu wymiata, jak nam zaczęła śpiewać na weselu sto lat, tak wydawało się, że nie skończy, a wszyscy patrzyli na nią z takim nie dowierzaniem, że szok! No babcia pra jest prze modelka, zawsze modnie ubrana, zdjecia jej nie zrobisz, jak nie jest uczesana i z laseczka chodzi na spacerki także super!

I to jest piękne Uwielbiam takie starsze panie z energią do życia Damy

[anika222]

Napisane przez Madzialenka12344321

niby długowieczna, jesli jakas choroba wczesniej kogos nie złapie
moja babcia zmarła na na raka w wieku 61 lat (we wtork bedzie 10 rocznica), a dziadek 4 lata wczesniej w wieku 65 lat.

ja tez mam tylko dwie babcie.. jeden dziadek zmarł 14 lat temu a drugi 3 lata temu

a zaś ze strony meza jest babcia i dziadek ze strony mamy a od taty to tez lata temu zmarli


ha a pradziadek od meza (ojciec od strony zyjących dziaków) zmarł 2 lata temu w wieku 103 lat i do samej smierci był sprawny fizycznie
moze pod koniec sam juz mniej ale ze 4 lata temu eszcze zabierał sie z mężem za robieranie rozwalającej się stodoly

[domi7ks]

Napisane przez Maja102

ale na moje prowokacje jak widać masz czas
Dobra koniec tematu, to już nie przestaje być śmieszne

nie wiem o co chodzi...mnie to nie smieszy, ale odnosze wrazenie ze to Ty mnie wlasnie chcesz sprowokowac, nie wiem do czego i moja osoba Ci tu przeszkadza...

[Madzialenka12344321]

Napisane przez Rybulka

Mojego dziadka też zabił rak- miał 63 lata... Dwie babcie zmarły jak miały 69 lat. Jedynie jeden dziadek dożył 76 lat.

ech ten rak dziadka TZ tez teraz rak zabił.

[myszka_maj]

Napisane przez Rybulka

Oooo, to rzeczywiście pech... Radziłabym, tak jak piszesz, odesłać i zażądać zwrotu pieniędzy skoro te rozmiarówki u nich coś nie teges Ja bluzki ciążowe, czy swetry zamawiałam na Allegro, ale spodnie kupowałam w sklepie .

mnie skusiła cena bo na all byly za 40 zł a u mnie w sklepie takie niezbyt modne 160zł

[Ana***]

Napisane przez Rybulka

Ana, udało Ci się znaleźć posta z moimi ciążowymi nowinami? Fryzurkę ślubną miałaś śliczną!
...

Znalazłam... trochę się ukrywałaś za nim powiedziałaś...
...i dziękuję



Zaraz jadę do sklepu, potem z powrotem do książek... a na 17 chyba pojadę na wykład, ale jeszcze nie wiem, bo mam dużo nauki....

[baja_86]

Ja na szczęście mam dziadków w komplecie.
Ze strony taty rodzina jest długowieczna, mój pradziadek umarł w wieku 92 lat, a jego matka jak dobrze pamiętam przeżyła 97 lat, także szacun

[Sysunia_d]

Cześć , ale mnie dzis brzuch boli .


Myszka napewno możesz zwrócić albo wymien na inny rozmiar. Dlatego ja nie lubie kupować przez neta bo nigdy nie wiadomo czy bedzie dobre, aczkolwiek tu ciagle cos kupuje ze sklepów przez internet bo jest duzo taniej niz jak idziesz do tego sklepu w sumie to dziwne. Jak narazie nie zdarzyło mi sie aby cos było za małe lub za duze ale mam wybrane sklepy bo z reszty to sie boje


Ja dziadków juz dawno straciłam bo od strony taty to jak miałam 3 lata a od mamy 10 lat temu . Bardzo załuje ze nie mogłam tak naprawde poznać dziadka od taty .

[myszka_maj]

a ja nie mam juz zadnego z dziadków i babć

sysunia moge wymienic ale nie chce bo spodnie wcale nie sa takie jak an zdjeciu chce je zwrócic ale to i znowu troche zachodu bo musze jechac sapecjalnie do miasta wysłac paczke no i andal nie amm w czym chodizc

[201803111825]

Treść usunięta

[Maja102]

Napisane przez Rybulka

To Ty z długowiecznej rodziny musisz być Fajnie
My się teraz śmiejemy, bo mieszkamy z dziadkami TŻa, a w domu obok nas moi teściowie. No i tworzymy taką rodzinę wielopokoleniową- Miłosz będzie czwartym pokoleniem

a ja przeczytałam "z długowłosej rodziny" i tak rozkminiam, gdzie tam o włosach było?
chyba czas do okulisty

Napisane przez Gucia0987

M
Natomiast ja też mam babcie pra, która po prostu wymiata, jak nam zaczęła śpiewać na weselu sto lat, tak wydawało się, że nie skończy, a wszyscy patrzyli na nią z takim nie dowierzaniem, że szok! No babcia pra jest prze modelka, zawsze modnie ubrana, zdjecia jej nie zrobisz, jak nie jest uczesana i z laseczka chodzi na spacerki także super!

ale czad

Mama mojego taty zmarła jak miał 3 lata, nawet tata sam jej nie pamięta

[Madzialenka12344321]

dziewczyny nie wiem czy chce jeszcze wracac do Holandii. Wiadomo, ze pojechalisbysmy tam tylko do konca lipca jak by sie dało ale to co przemawia za tym by nie jechac:
- moja ręka
- szybciej bysmy zaczeli szukac pracy tutaj na miejscu
- mają pracę szybciej bym mogła zacząć starac sie o dziecko
- boje się, ze jak złoze podania i wyjade a ktos zadzwoni (wiaodmo nie bede mogła przyjechac bo to sie nie opłaca finansowo i watpie bym dostała tez wolne, a raczej to nawet nie możliwe) to juz bedzie po pracy
- jesli nie złoze teraz podan to jak wróce to juz moge sobie je darowac (mowa o szkole i przedszkolach)

co przemawia aby jechac
- kasa

co wy byscie zrobiły??

Dodam,z e TZ chce bardzo jechac, ale jeszcze z nim nie rozmawiałam,z e ja mam jakis dylemat. Od razu dodam, ze nie wchodzi w grę opcja, ja zostaje on jedzie.

[martucha84]

Napisane przez Madzialenka12344321

a zanosisz osobiscie, czy wysyłasz?? Mój TZ nie chciał wysłac, mówi ze jest pewniejszy jak sam odda

osobiscie bo chce poprosic pania w okienku zeby zobczyla czy jest ok..

Napisane przez Gucia0987

541 zł dopłaty - sporo, ja się jeszcze załapałam i dostałam 90zł zwrotu - szaleństwo

wszystko dlatego ze dostalam duza nagrode za wyniki w nauce i myslam ze mi ta kase wysla pomniejszona o podatek a tu dupa wyslali kupe kasy i pit... no ciesze sie bardzo bo jednak pienizakow bylo sporo moglismy kupic wielki naroznik itd.. ale coz zrobic pieniadze z nagrody poszly juz w niepamiec a zaplacic podatek trzeba

Napisane przez Rybulka

Zapomniałam się pochwalić:

wczoraj spotkała mnie podobna sytuacja jak Martę niedawno
Byliśmy z TZem i moim teściem w bibliotece na pokazie slajdów naszego lokalnego podróżnika. Oczywiście gospodynią była moja pani dyrektor . Teść mi opowiadał, że jak tylko go zobaczyła, to się zapytała co u mnie, a potem zaczęła mnie chwalić bardzo, że się ogromnie cieszy, że u nich pracuję, że jestem takim dobrym pracownikiem, że wszyscy są ze mnie zadowoleni, że sama zawsze jestem zadowolona i uśmiechnięta itd. Potem przyszłam ja i TŻ i jak tylko nas zobaczyła, to od razu przyszła się przywitać, popytać itd. A jak się cała impreza skończyła, to wyściskała mnie serdecznie życząc wszystkiego dobrego i zapewniając, że wszyscy trzymają za mnie mocno kciuki, no i żebym dała znać jak najszybciej jak już Miłosz będzie na świecie

zazdroszcze szefowej nprawde... a takie slowa sa bardzoooo brdzo mile i budujace.. az ci zazdorszcze bo ja sie ciesze ze slysze to od rodzicow ale hmm co szef to szef...
chociaz... najbardziej i tak mi zalezalo zawsze na dzieciach i ich rodzicach wiec..


musze sie wam pochwalic...
skoczylam rozdzial teoretyczny 27 stron jestem z siebie dumnaaaaaa trzymajcie ciuki jutro jade go zawiesc... mam nadzieje ze bedzie ok.. a potem juz tylko naniesc poprawki dopisac krociutki wstep, zakonczenie i wszytko skleic

[Madzialenka12344321]

Marta wyobrazam sobie jak się cieszysz i jaka to satysfakcja, ze kolejny rodział zakonczony taka ulga hehe przynajmniej ja tak miałam

[anika222]

laskiw iecie co mam zalożone te balerinki na noga i rajstopki i kurcze pieka mnie stopy

cos jest nie tak..

[201803111825]

Treść usunięta

[martucha84]

Napisane przez Madzialenka12344321

Marta wyobrazam sobie jak się cieszysz i jaka to satysfakcja, ze kolejny rodział zakonczony taka ulga hehe przynajmniej ja tak miałam

oj bardzo.. wstep to wiesz proscin bo piszesz co w ktorym rozdziale a zakonczenie to co ci wyszlo a co nie wiec naprwde napisanie tego to godzinka ale sie ciesze bardzoooo

Napisane przez anika222

laskiw iecie co mam zalożone te balerinki na noga i rajstopki i kurcze pieka mnie stopy

cos jest nie tak..

ale jak pieka? hmm moze jakos sie poci noga dziwnie?

[anika222]

Napisane przez martucha84

oj bardzo.. wstep to wiesz proscin bo piszesz co w ktorym rozdziale a zakonczenie to co ci wyszlo a co nie wiec naprwde napisanie tego to godzinka ale sie ciesze bardzoooo


ale jak pieka? hmm moze jakos sie poci noga dziwnie?

no normalnie pieką

a nogi mam lodowate wiem bo siagnełam buty i sprawdziła normalnie lodowate a pieką szczypią niemiłosiernie

[Corii]

Napisane przez anika222

no normalnie pieką

a nogi mam lodowate wiem bo siagnełam buty i sprawdziła normalnie lodowate a pieką szczypią niemiłosiernie

Może materiał z którego są zrobione jest lipny? Albo zbyt ciasne??

[Madzialenka12344321]

Napisane przez anika222

no normalnie pieką

a nogi mam lodowate wiem bo siagnełam buty i sprawdziła normalnie lodowate a pieką szczypią niemiłosiernie

może masz jakąś sztuczną wkładkę i się odparzają??

[anika222]

no jest wklejona jakas srebrno-złota sztuczna chyba
ale zeby przez rajstopę odparzało....

cori jakie ciasne 34 rozmiar i lata

[Maja102]

Napisane przez domi7ks

nie wiem o co chodzi...mnie to nie smieszy, ale odnosze wrazenie ze to Ty mnie wlasnie chcesz sprowokowac, nie wiem do czego i moja osoba Ci tu przeszkadza...

Ale ja już skończyłam temat. Zrobiłam to, co chciałam - wciągnęłam Cię do dyskusji I nawet masz czas i czytasz wątek
(a że od godziny 12.16 odpowiadzasz wybiórczo tylko na moje zaczepki i dwa inne posty, które bezpośrednio tylko Ciebie dotyczyły, a na wszystkie inne problemy dziewczyn nie, to już mnie nie dotyczy i nie będe oceniać, może dziewczyny same to sobie jakoś to zinterpretują... Dlatego skończyłam zabawę w wyciąganie Cię do wspólnej dyskusji. Chciałam dobrze )

Napisane przez Madzialenka12344321

dziewczyny nie wiem czy chce jeszcze wracac do Holandii. Wiadomo, ze pojechalisbysmy tam tylko do konca lipca jak by sie dało ale to co przemawia za tym by nie jechac:
- moja ręka
- szybciej bysmy zaczeli szukac pracy tutaj na miejscu
- mają pracę szybciej bym mogła zacząć starac sie o dziecko
- boje się, ze jak złoze podania i wyjade a ktos zadzwoni (wiaodmo nie bede mogła przyjechac bo to sie nie opłaca finansowo i watpie bym dostała tez wolne, a raczej to nawet nie możliwe) to juz bedzie po pracy
- jesli nie złoze teraz podan to jak wróce to juz moge sobie je darowac (mowa o szkole i przedszkolach)

co przemawia aby jechac
- kasa

co wy byscie zrobiły??

Dodam,z e TZ chce bardzo jechac, ale jeszcze z nim nie rozmawiałam,z e ja mam jakis dylemat. Od razu dodam, ze nie wchodzi w grę opcja, ja zostaje on jedzie.

najpierw wylecz rękę, żeby nie wlazło coś poważnego albo przewlekłego

Napisane przez anika222

laskiw iecie co mam zalożone te balerinki na noga i rajstopki i kurcze pieka mnie stopy

cos jest nie tak..

za małe?

[Gucia0987]

Martucha gratki wielkie! JA TEŻ JUŻ CHCĘ KONIEC WIDZIEĆ! A ja mam dopiero 30stron i od 2 tyg nic nie ruszyłam, bo uczę się na cholerną statystykę. Aż mnie roznosi, jak o niej pomyślę!!!

anika222 może materiał jest badziewny i wszystko dlatego?
Ja ostatnio mam pecha, bo wszystkie buty jakie kupuję, kupuję za małe i szlak już mnie trafia, bo nie umiem trafić w rozmiar. Za każdym razem kupuje w sklepie, za każdym razem przymierzam i dalej du pa

Madzia co do wyjazdu, to wszystko zależy od tego ile macie już kasy odłożonej i ile możecie zarobić do lipca, jeśli nie jest to duża kwota, to nie ma sensu jechać, tylko po mału trzeba zacząć realizować plany. Ale jeśli jest to większa suma, która sporo zmieni Waszą sytuację finansową, to może warto się jeszcze przemęczyć te 3m-ce

[Emilia211]

witajcie dziewczyny

Długo się nie udzielałam.Powiem krótko co u mnie dla tych którzy mnie pamiętają.
Mogę się tylko pochwalić,że mój TŻ dostał pracę. Trzymajcie kciuki
Ja siedzę w sklepie meblowym . Za dużo z tego nie mamy ,ale bynajmniej mam co robić. Dalej mieszkamy z rodzicami moimi. Między nami miłość kwitnie Pod koniec roku zrobimy dzidzię chyba,że pójdę od października na studia mgr, bo po tym licencjacie z socjologii nie jestem usatysfakcjonowana:/ Ostatnio próbuję pozbyć się dekoracji które zostały po moim ślubie na allegro. Nadal całości filmu z wesela nie mamy. Kamerzysta nas olewa:/

Mam nadzieję,że w końcu wyjaśnią co się stało 10 kwietnia 2009 bo cały czas jest to dla mnie wielką zagadką.

Pozdrawiam najserdeczniej wszystkie mężatki i nie tylko mężatki.
I uściski dla wszystkich maleństw naszych mamusiek

Madzialenka12344321-- jeśli masz znajomości, albo super wykształcenie i doświadczenie to zostań tu, bo znajdziesz pracę szybko. Ja szukam już ponad pół roku wszędzie i nigdzie mnie nie chcą. Nawet za kasą w biedronce bo mam licencjat.Też chciałabym w końcu zajść w ciążę, ale jak się nie ma pieniędzy to dupa:/ Jak masz okazję to śmigaj jeszcze za granicę.

[agus87]

madzialenka ja bym zostala

[Madzialenka12344321]

Napisane przez Gucia0987

Madzia co do wyjazdu, to wszystko zależy od tego ile macie już kasy odłożonej i ile możecie zarobić do lipca, jeśli nie jest to duża kwota, to nie ma sensu jechać, tylko po mału trzeba zacząć realizować plany. Ale jeśli jest to większa suma, która sporo zmieni Waszą sytuację finansową, to może warto się jeszcze przemęczyć te 3m-ce

przez 3 miesiąca można sporo zarobic (o ile przez całe 3 miesiące bysmy mieli prace, a tego nikt nam nie zagwarantuje) ale na nie przemawia za mną ręka i szkoła (nie wiem czy wyjazd nie przekresli szans by w tym roku szuakc tam pracy)

[Corii]

Napisane przez anika222

ale zeby przez rajstopę odparzało....

cori jakie ciasne 34 rozmiar i lata

To pewnikiem wkładka ... ja kupiłam kiedyś śliczne buciki w Deichmanie, włożyłam jedne i raz i .. leżą ... twarde jak daibli, ze idzie sobie nogę zniszczyć, a złota wkładka nadaje się do d****. Nevermore Deichamna

[anika222]

Napisane przez Corii

To pewnikiem wkładka ... ja kupiłam kiedyś śliczne buciki w Deichmanie, włożyłam jedne i raz i .. leżą ... twarde jak daibli, ze idzie sobie nogę zniszczyć, a złota wkładka nadaje się do d****. Nevermore Deichamna

zostały mi ze slubnych butów wkładki skórzane które dawałam dodatkowo wloże i pochodzę

tylko durno bedzie wygladało czarne zamszowe buty i brązowe wkładki...