Nosimy dobrze dobrane biustonosze! A TY? cz. IV

[DearWhoever]

w sklepach internetowych jest za drogo. [dla mnie , wolę na allegro kupić]

[losek78]

http://www.brastop.com/SetDetails.aspx?setId=2132

czy taki biustonosz bedzie dobry 32 g na wymiar 100/77 (105 w zwisie) czy obwód nie bedzie zbyt ciasny

[rozważna_i_romantyczna]

Do Solange:
Coś jest nie halo. Miseczka bardzo odstaje w górnej części. Może to kwestia niepodciągniętego ramiączka. Na jakie wymiary wzięłaś ten 32G?

[pysia1987]

Cześć Dziewczyny dawno temu prosiłam Was o rade i dziękuje Dziś przyszedł mi mój pierwszy stanik rozmiar 75H (wcześniej nosiłam 85D). Myślę, że lezy fajnie, jak myslicie??
Stanik zamawiałam przez all, ale mam go możliwość zwrócić. Czuje się w nim dobrze, choć musze sie przyzwyczaić do takiego "zabudowanego" stanika

[simeri]

Napisane przez pysia1987

Cześć Dziewczyny dawno temu prosiłam Was o rade i dziękuje Dziś przyszedł mi mój pierwszy stanik rozmiar 75H (wcześniej nosiłam 85D). Myślę, że lezy fajnie, jak myslicie??
Stanik zamawiałam przez all, ale mam go możliwość zwrócić. Czuje się w nim dobrze, choć musze sie przyzwyczaić do takiego "zabudowanego" stanika

moim zdaniem miseczka jest za mała bo mostek nie przylega. podaj jeszcze jakie masz wymiary.
a zabudowanie jest kwestią modelu, popatrz na wcześniejszej stronie na stanik solange, wcale nie jest tak bardzo zabudowany.

[greenaurie]

Niestety za mały

[magdzia555]

Bardzo proszę Was o poradę....
Mierzyłam Freye Eleonor w rozmiarze 30E i Panache Tiffany plunge 30E i Confetti 30E i były super dopasowane do mojego biustu 69 88/92. Panache cleo frances lilac 30E był za mały.
Czy z Gossarda garland
http://www.brastop.com/SetDetails.aspx?setId=2230
i Gossarda superboost satin
http://www.brastop.com/SetDetails.aspx?setId=1903

też będą pasowały 30E?

Poradźcie mi jaki rozmiar z Gossarda byłby najlepszy (przejrzałam katalogi na balkonetce, ale nadal nie jestem pewna niestety).

[rozważna_i_romantyczna]

Napisane przez pysia1987

Cześć Dziewczyny dawno temu prosiłam Was o rade i dziękuje Dziś przyszedł mi mój pierwszy stanik rozmiar 75H (wcześniej nosiłam 85D). Myślę, że lezy fajnie, jak myslicie??
Stanik zamawiałam przez all, ale mam go możliwość zwrócić. Czuje się w nim dobrze, choć musze sie przyzwyczaić do takiego "zabudowanego" stanika

Ja też uważam, ze za mały. Mostek odstaje - to nie powinno mieć miejsca. Miseczki Cię spłaszczają, nie unoszą biustu tylko ciągną go w dół. Poza tym mam wrażenie, że fiszbiny od str.bocznej nie obejmują całej piersi.
Pierwszy świadomy stanik warto kupować w takim miejscu, gdzie masz możliwość zwrotu. Niektóre firmy oferują nawet pierwszą wymianę gratis. Dopiero kolejne zakupy, kiedy już znamy rozmiar, można robić w ciemno.
EDIT: Doczytałam, ze jednak mozesz go zwrócić. Zwróć, nawet się nie zastanawiaj. Widze, że jesteś z Katowic. Może poprzymierzaj coś na miejscu (np.6.zmysł na Dyrekcyjnej) a potem zamów w necie.

[siarka40]

Napisane przez magdzia555

Bardzo proszę Was o poradę....
Mierzyłam Freye Eleonor w rozmiarze 30E i Panache Tiffany plunge 30E i Confetti 30E i były super dopasowane do mojego biustu 69 88/92. Panache cleo frances lilac 30E był za mały.
Czy z Gossarda garland
http://www.brastop.com/SetDetails.aspx?setId=2230
i Gossarda superboost satin
http://www.brastop.com/SetDetails.aspx?setId=1903

też będą pasowały 30E?

Poradźcie mi jaki rozmiar z Gossarda byłby najlepszy (przejrzałam katalogi na balkonetce, ale nadal nie jestem pewna niestety).

Madziu, z moich osobistych nabiustnych doswiadczen oraz ogolnie krazacych opinii wynika, ze Eleanorka jest duzomiskowa i ponoc dosc rozciagliwa (tego akurat u siebie nie odnotowalam, tej rozciagliwosci), natomiast Gossardy co do zasady malomiskowe i scisliwe bardzo. Garlanda nie znam, Superboosta mialam i mial mniejsze miski. generalnie, jesli duzomiseczkowa Eleanorka byla Ci dobra w rozmiarze 30E, zas Gossard jest malomiskowy, to wychodziloby, ze moglabys potrzebowac cos okolo 30F minimum, jesli nie wiecej, hm.

[solange421]

Napisane przez greenaurie

Jak dla mnie - bardzo ładnie razem wyglądacie

dziękuję czyli zostawiam

[*kasieńka*]

Napisane przez simeri

ale Red Lipstick pytała o miętowego

a jeśli twierdzisz, że te nowe są mniej ścisłe to jest dla mnie szansa, że się nie uduszę w 28d (czemu przestali produkować 30C?! )

myślę, że możesz spróbować Jeśli chcesz to zmierzę Ci obwód w poniedziałek.

Napisane przez saming

Dziewczyny, czy na wymiary 72/87 - Georgus 30DD - będzie pasował?

Chodzi Ci o Georga Panache? Jeśli tak to powinien pasować.

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ----------

Napisane przez pysia1987

Myślę, że lezy fajnie, jak myslicie??

coś z nim nie tak. Co to za model, jaki rozmiar i jakie masz wymiary?
Mostek nie przylega - co nie zawsze oznacza za małą miskę, czasem po prostu niekompatybilny model i zwiększenie miski nic nie da, mostek nie będzie przylegał nigdy.

Napisane przez rozważna_i_romantyczna

Może poprzymierzaj coś na miejscu (np.6.zmysł na Dyrekcyjnej) a potem zamów w necie.

A ja nie polecam takich praktyk Chodzi mi o wysyłanie do sklepu tylko w celu pomierzenia i zamówienia taniej w internecie. Nie mówię, że kupowanie taniej w internecie jest złe, ale jeśli się na to decyduję, to z całym "inwentarzem", czyli w tym przypadku ryzykiem złego dopasowania. Ja osobiście wolę kupić na miejscu jeśli mam możliwość (ostatnio kupiłam aparat fotograficzny, 100 zł drożej niż w necie, ale miałam od ręki, z gwarancją itd.)

[greenaurie]

Ja też wolę kupić na miejscu, choćby dla przyjemności perspektywy wyjścia ze sklepu z reklamówką, w której w środku chwilowo mieszka mój stanik
Naprawdę, to dla mnie ogromnaa przyjemność

[pysia1987]

ale nie wszystkich stać na to, żeby wyjśc ze sklepu z reklamówką
ja mierzyłam fajne staniki 75H, ktore dobrze leżaly to kosztowały od 179zł wzwyż.... Ten który mam stanik zostawie, bo to i tak zawsze lepiej niz moje 85D, a bardzo wygodnie mi w nim.

Mam w biuście 102cm, a pod biustem 82 (takze, zamawialam 75). A wiec 27cm roznicy to miseczka H. To jest zdaje się firma GAIA model Samira.

aha, nie wiem za bardzo o co chodzi z tym mostkiem, ale zakładam stanik zgodnie z instrukcją: pochylalam sie w dół i zbierałam biust z pleców. Cały biust miesci sie w miseczce...wieksza może mi już odstawać.

[greenaurie]

Napisane przez pysia1987

ale nie wszystkich stać na to, żeby wyjśc ze sklepu z reklamówką
ja mierzyłam fajne staniki 75H, ktore dobrze leżaly to kosztowały od 179zł wzwyż.... Ten który mam stanik zostawie, bo to i tak zawsze lepiej niz moje 85D, a bardzo wygodnie mi w nim.

Mam w biuście 102cm, a pod biustem 82 (takze, zamawialam 75). A wiec 27cm roznicy to miseczka H. To jest zdaje się firma GAIA model Samira.

aha, nie wiem za bardzo o co chodzi z tym mostkiem, ale zakładam stanik zgodnie z instrukcją: pochylalam sie w dół i zbierałam biust z pleców. Cały biust miesci sie w miseczce...wieksza może mi już odstawać.

Może po prostu nie jesteś w 100% kompatybilna z tym modelem i to dlatego.

Co do sklepów stacjonarnych - będę jak wół walczyła z mitem, że tam to tylko staniki za 200 złotych, nieprawda.
Bardzo często są po 100, a jak przeceny, to i polskie marki można jeszcze taniej znaleźć.

[rozważna_i_romantyczna]

Napisane przez greenaurie

Ja też wolę kupić na miejscu, choćby dla przyjemności perspektywy wyjścia ze sklepu z reklamówką, w której w środku chwilowo mieszka mój stanik
Naprawdę, to dla mnie ogromnaa przyjemność

A widzisz, dla mnie akurat to żadna przyjemność, bo np.Cleo George kosztuje stacjonarnie 140 zł, a ja kupiłam go na All za 70 zł (nowy, z metkami, pierwszy gatunek). I za zaoszczędzone pieniądze mam drugi stanik - dołozyłam trochę i kupiłam Effuniaka.
No chyba że dla kogoś siano nie gra roli

[greenaurie]

Jedynym minusem jest kupowanie w ciemno, czego szczerze nie znoszę, ale rozumiem, co masz na myśli

[*kasieńka*]

Napisane przez rozważna_i_romantyczna

A widzisz, dla mnie akurat to żadna przyjemność, bo np.Cleo George kosztuje stacjonarnie 140 zł, a ja kupiłam go na All za 70 zł (nowy, z metkami, pierwszy gatunek). I za zaoszczędzone pieniądze mam drugi stanik - dołozyłam trochę i kupiłam Effuniaka.
No chyba że dla kogoś siano nie gra roli

140 zł kosztuje nowy model - a Ty prawdopodobnie kupiłaś model z poprzedniej kolekcji, który w sklepie stacjonarnym również byłby przeceniony.
Tu nie chodzi o to, żeby kupować tylko stacjonarnie, bo zrozumiałe jest, że nie każdego stać. Chodzi o to, żeby być fair w stosunku do sklepów i nie wysyłać raczej kogoś tylko po to, żeby pomierzył sobie wszystko co jest w sklepie, a potem i tak kupił taniej w necie. Sklep stacjonarny ma większe koszty niż internetowy, płaci podatki, rachunki, pensje pracownikom itd.
Jeśli decyduję się kupić w necie to liczę się z tym, że mogę nie trafić w rozmiar.
I żeby nie było - nie mówię, że nie można przychodzić do sklepu i wyjść bez niczego, bo różnie bywa - czasem może nic nie pasować, czasem może się nic nie podobać, albo po prostu nie mam kasy w danym momencie. Ale wrócę kiedy indziej i kupię

[rozważna_i_romantyczna]

Napisane przez *kasieńka*

140 zł kosztuje nowy model - a Ty prawdopodobnie kupiłaś model z poprzedniej kolekcji, który w sklepie stacjonarnym również byłby przeceniony.
Tu nie chodzi o to, żeby kupować tylko stacjonarnie, bo zrozumiałe jest, że nie każdego stać. Chodzi o to, żeby być fair w stosunku do sklepów i nie wysyłać raczej kogoś tylko po to, żeby pomierzył sobie wszystko co jest w sklepie, a potem i tak kupił taniej w necie. Sklep stacjonarny ma większe koszty niż internetowy, płaci podatki, rachunki, pensje pracownikom itd.
Jeśli decyduję się kupić w necie to liczę się z tym, że mogę nie trafić w rozmiar.
I żeby nie było - nie mówię, że nie można przychodzić do sklepu i wyjść bez niczego, bo różnie bywa - czasem może nic nie pasować, czasem może się nic nie podobać, albo po prostu nie mam kasy w danym momencie. Ale wrócę kiedy indziej i kupię

Kupiłam dokładnie ten sam model. I serio, przebicie 50% jest niczym nieuzasadnione. Co do przecen, mogą na nie liczyć dziewczyny w "niechodliwych" rozmiarach, ja z moim przeciętnym 65F nie mam szans.
Piszesz, ze sklep stacjonarny płaci podatki - sklep internetowy dokładnie tak samo je płaci. Za to ma niższe koszty, nie płacąc horrendalnego czynszu w galerii handlowej i nie zatrudniając całej armii "konsultantek" i ochroniarzy. Wierz mi, znam osobiście właścicieli sklepów stacjonarnych z bielizną i są to baardzo majętni ludzie. Sklep w dobrym punkcie i tak wychodzi na swoje, bo tak naprawdę niewiele osób (statystycznie) kupuje w necie.
Poza tym takie myślenie zakrawa mi - bez urazy - trochę na hipokryzję. Bo rozumiem, że np.perfumy testujesz w Sephorze i tylko tam kupujesz (skoro testowałaś to przeciez wypada tam kupić), a jeśli kupujesz w perfumeriach internetowych to tylko takie, których nigdy nie wąchałaś w sklepach stacjonarnych? Absurd, przyznasz.
I jeszcze jeden aspekt. Kupując biustonosz w sklepie internetowym mam całe 10 dni na zastanowienie się. Moge go obejrzec w dobrym oświetleniu, poskakać, zobaczyć przed dużym lustrem z większej odległości, posiedzieć (!), pokazać się mężowi, zobaczyć jak się uklada pod róznymi ubraniami. W sklepie tego komfortu nie mam i łatwiej o nietrafiony zakup,a zwrotów nie ma.

[greenaurie]

To porównanie z Sephorą nie jest dobrym porównaniem, bo jest błędne. W perfumeriach są TESTERY, widziałaś może w sklepach z bielizną testery staników? Ano, nie.

[gauganek]

Dzięki waszej pomocy zdecydowałam się zakup stanika (fantasie 36e), przyszedł wczoraj i cóż... o ile w obwodzie jest okej, to wydaje mi się, że miseczka jest ciut za mała. Nie mogę znaleźć z tego modelu nic większego w rozsądnej cenie, ale wpadł mi na allegro triumph 36F. Zastanawiam się, czy byłby dobry, jak sądzicie?

[greenaurie]

Raczej nie, bo Triumph to kontynentalna rozmiarówka, a Fantasie - brytyjska.
Jeśli zakładając, że z Fantasie potrzebowałabyś 36f, to z Triumpha bodajże 36g

[Modomanka]

Witam, mam nadzieję, że jakoś możecie mi pomóc
Otóż wczoraj zakupiłam sukienkę bez ramiączek i nie mam pojęcia jaki stanik powinnam do niej włożyć. Z odpięciem ramiączek jakoś nie czuje się komfortowo, w dodatku biust mam dość mały, więc kompletnie nie wiem co powinnam zrobić.

[*kasieńka*]

Napisane przez rozważna_i_romantyczna

Poza tym takie myślenie zakrawa mi - bez urazy - trochę na hipokryzję. Bo rozumiem, że np.perfumy testujesz w Sephorze i tylko tam kupujesz (skoro testowałaś to przeciez wypada tam kupić), a jeśli kupujesz w perfumeriach internetowych to tylko takie, których nigdy nie wąchałaś w sklepach stacjonarnych? Absurd, przyznasz.

Nie, nie przyznam Nie mam w zwyczaju testować czegoś w perfumerii a potem kupić taniej w necie. Swoje ulubione perfumy kupuję zazwyczaj w sklepie stacjonarnym, dwa razy zdarzyło mi się kupić w internetowym, ale znałam już po prostu zapach. Poza tym przykład kiepski, bo w perfumeriach są testery, które służą do testowania jak sama nazwa wskazuje. W sklepie z bielizną nikt nie daje właścicielom staników testowych, a one się też zużywają, brudzą.
A odnośnie tego co pisałaś o właścicielach sklepów z bielizną - że to majętni ludzie - generalizujesz Ale cóż, wypada mi wierzyć, że i mnie spotka kiedyś taki los
I jeszcze o tym nieszczęsnym Georgu za pół ceny.
Jeśli kupiłaś Georga z nowej kolekcji (żółtego) za 70 zł to znaczy nic innego jak to, że ktoś go sprzedał ze stratą. Nie znaczy to, że właściciele sklepów kupują go za 10 zł, a sprzedają za 140 jak mogą za 70. To nie jest dwukrotna przebitka Nawet sobie nie wyobrażasz ile tak na prawdę zostaje z jednego sprzedanego stanika - wiele osób sobie niestety nie zdaje z tego sprawy, sądząc, że to taki świetny biznes Dopóki nie mamy do czynienia z czymś od wewnątrz, to tak na prawdę bardzo nie wiele o tym wiemy.

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

Napisane przez Modomanka

Witam, mam nadzieję, że jakoś możecie mi pomóc
Otóż wczoraj zakupiłam sukienkę bez ramiączek i nie mam pojęcia jaki stanik powinnam do niej włożyć. Z odpięciem ramiączek jakoś nie czuje się komfortowo, w dodatku biust mam dość mały, więc kompletnie nie wiem co powinnam zrobić.

masz dwa wyjścia - albo pójść bez stanika albo założyć stanik bez ramiączek. Dobrze dobrany biustonosz będzie się trzymał bez ramiączek, bo to obwód trzyma biust. Zwłaszcza, że piszesz, że Twój biust jest raczej nie wielki, to nie ma obawy, że stanik opadnie.
Jakie masz wymiary luźno w biuście i ciasno pod biustem?

[siarka40]

Napisane przez greenaurie

Ja też wolę kupić na miejscu, choćby dla przyjemności perspektywy wyjścia ze sklepu z reklamówką, w której w środku chwilowo mieszka mój stanik
Naprawdę, to dla mnie ogromnaa przyjemność

hm, to akurat przypomina mi sytuacje, kiedy ludzie swiadomie przeplacaja w Sephorze, zeby tylko moc wyjsc z ichnia reklamowka

dla mnie przyjemniej jest kupowac w necie - kiedy moge na spokojnie poprzymierzac i poogladac sie do woli przed lustrem (a kolezankom netowym ufam bardziej, jesli chodzi o kompetentna ocene, nizli ekspedientkom). no i nie trza chodzic po sklepach, za czym nie przepadam, z racji mego lenistwa

Napisane przez greenaurie

Co do sklepów stacjonarnych - będę jak wół walczyła z mitem, że tam to tylko staniki za 200 złotych, nieprawda.
Bardzo często są po 100, a jak przeceny, to i polskie marki można jeszcze taniej znaleźć.

coz, abstrahujac od tego, ze w moim rozmiarze - bardzo typowym (i pewnie stad problem), wybor jest w sklepie stacjonarnym w moim miescie nader nedzny (zadnej Maszkarady, nawet ze starej kolekcyi, na pocieche Tango, z ktorym jestem niekombatybilna), to staniki nawet ze starszych kolekcji cenowo raczej ponad stowke wykraczaja, takze polskie. niestety, All, ebay i sklepy internetowe bija na glowe stacjonarki.

Napisane przez greenaurie

To porównanie z Sephorą nie jest dobrym porównaniem, bo jest błędne. W perfumeriach są TESTERY, widziałaś może w sklepach z bielizną testery staników? Ano, nie.

i tu sie w koncu zgadzamy

przy czym chce zaznaczyc, ze przy calym moim uwielbieniu do zakupow w necie, nie traktowalam nigdy sklepow stacjonarnych jak darmowej przymierzalni. moje pierwsze (i jedyne) zakupy stanikowe uczynilam wlasnie stacjonarnie - zeby sie "obeznac" z tematem w praktyce (poszlam wprawdzie uzbrojona w jako taka wiedze toretyczna, ale jednak to nie to samo) - i nadal polecam dziewczynom wchodzacym dopiero na droge reformy stanikowej taka forme pierwszych zakupow
poza tym bywam w stacjonarnych jedynie przy okazji sprowadzania wlasnie nowej duszyczki - i czasem mi sie zdarzy przymierzyc jakis stanik (choc nie zawsze). i caly czas nie wykluczam zakupu stacjonarnego, o ile cena okaze sie przyjazna

[losek78]

Napisane przez Modomanka

Witam, mam nadzieję, że jakoś możecie mi pomóc
Otóż wczoraj zakupiłam sukienkę bez ramiączek i nie mam pojęcia jaki stanik powinnam do niej włożyć. Z odpięciem ramiączek jakoś nie czuje się komfortowo, w dodatku biust mam dość mały, więc kompletnie nie wiem co powinnam zrobić.

tez mam podobny problem ale te wszystkie staniki bez ramiączek są takie "gąbkowe " i powiekszają jeszcze biust a tego nie lubie poza tym to takie paski silikonowe ktore mają podtrzymywac mi sie wrzynaja na cieple w ciaŁo , mozecie mi cos polecic na 100/ 77

[greenaurie]

Reasumując - jedni wolą kupować stacjonarnie, ze świadomością wszystkich wad, a inni - w necie, też ze świadomością wszystkich wad
Konkluzja - kupuj jak chcesz, ale stanowczo mówimy nie przymierzaniu w sklepach i kupowaniu potem w necie

---------- Dopisano o 19:09 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ----------

Losek78 a próbowałaś Confetti Panache strapless?Nie wiem, jak leży, ale jest miękki

[simeri]

Napisane przez *kasieńka*

myślę, że możesz spróbować Jeśli chcesz to zmierzę Ci obwód w poniedziałek.

byłabym Ci bardzo wdzięczna i gdybyś mogła przy okazji zmierzyć Georgianę

[Modomanka]

Napisane przez *kasieńka*

masz dwa wyjścia - albo pójść bez stanika albo założyć stanik bez ramiączek. Dobrze dobrany biustonosz będzie się trzymał bez ramiączek, bo to obwód trzyma biust. Zwłaszcza, że piszesz, że Twój biust jest raczej nie wielki, to nie ma obawy, że stanik opadnie.
Jakie masz wymiary luźno w biuście i ciasno pod biustem?

Właśnie próbowałam bez stanika, ale wtedy obawiałabym się raczej, że sukienka się zsunie wymiar luźno w biuście to 84 a ciasno pod to 77.

[Trah]

Przeczytałam całą Waszą dyskusję o kupowaniu w necie i w sklepach stacjonarnych, oraz o staniku 50% tańszym.
Zgadzam się z Wami, że mierzenie w sklepie stacjonarnym ukochanego modelu, a później kupowanie go w necie jest bezczelne.

ale opiszę swój przykład:
chciałam kupić swój pierwszy-dobrze dobrany biustonosz- udałam się do sklepu stacjonarnego w Łodzi (mamy tutaj tylko 2! takie sklepy), Pani pomogła wybrać mi rozmiar, znalazłam stanik który mi się podobał i kupiłam.
Wyszłam zachwycona, zakochana w nim i w dobrze dopasowanej bieliźnie, ale...jak przyszłam do domu i zobaczyłam ile ten sam stanik kosztuje w necie, to myślałam, że zaraz się popłaczę...
za staniki i majtki w sklepie dałam około 260zł. Sam stanik kosztował mnie ok 170zł a w necie można go kupić od 109 zł
Ja rozumiem, że w cenę wliczona jest praca sprzedawczyni, ale dla mnie taka przebitka to dużo.
i myślę, że jeżeli takie sklepy stacjonarne nie zmienią swojego zachowania, to będzie rosła liczba kobiet tylko mierzących u nich bieliznę, a kupować będą już w necie.

ja sama teraz chciałabym kupić sobie nowy biustonosz, ale nie stać mnie na stanik za 170zł, a nie mam też wprawy w samodzielnym wyborze modelu i rozmiaru. dobrze, że są takie fora i mam się komu wyżalić i poradzić

[greenaurie]

Też bym chciała, żeby było taniej, kto by nie chciał
Trah, pomyśl, że wtedy zainwestowałaś w dopasowanie, komfort (bez odsyłania, nerwów) i wygodę. Pierwsze zakupy rzeczywiście najlepiej robić stacjonarnie. Potem - jak kto woli, więc nie ma się co zżymać, że raz wydałaś nie tyle, co mogłaś wydać w necie