Pożegnać TRĄDZIK raz na ZAWSZE - kuracje, pielęgnacja, makijaż. ZBIORCZY!

[Makobratek]

Napisane przez Silwena

Cetaphil Dermoprotektor [Galderma]
30zł za 250ml - TANIOCHA
wydajny na wiele wiele miesięcy - przy uzywaniu 2xdziennie do samej twarzy
w porównaniu z kremidłami o jakie pytasz, czyli tanimi w niewielkiej ilosci (np Ziaja Calma HLC 9zł za 50ml) musiałabyś wydać 45zł by miec 250ml - ponadto drogeryjne kremidła mająw ciul wypychaczy składu, wiele uczulających pozycji, podrażniających, konserwanty, barwniki, srodki zapachowe... itd jak to z tanimi badziewiami
a tu masz bezpieczny niekomodogenny Dermoprotektor, za który ręczę każdą częścią ciała, którą uratował od klęski i którą ratuje nadal
pozatym jest lepszy niż jego poprzednia wersja - nic tylko kupować
zaręczam, że sie zwróci

no ale pytanie było o coś nawilżającego - udzieliłam odpowiedzi
(Cetaphil nawet przy wysuszających myjadłach do twarzy przywróci jej miękkość)

Witam Otóż mam w domu ten dermoprotektor i użyłam go kilka razy, ale jakoś nie przypadł mi do gustu. Mam cerę mieszaną, suche policzki i problematyczną brodę i czoło. Mam dziwne wrażenie, że on zapycha mi skórę, ale nie wiem czy to możliwe skoro piszą że jest nie komodogenny? Po użyciu mam grudki pod skórą...
Poza tym zostawia taką tłustawą powłoczkę
Może coś robię źle Może zrobię do niego jeszcze jedno podejście? Wszędzie piszą, że to taki świetny produkt

[Julianka_7oo7]

Makobratku, nie jestes jedyna... ja też kupiłam tydzień temu ten cetaphil w nadziei że nawilży i nie zrobi krzywdy. Niestety zapchał. Teraz musze kilka gul wyleczyć znowu, a już było tak ładnie

[Aredhel125]

No właśnie. Ja też wcześniej sprawdzałam ten krem i jest duże prawdopodobieństwo, że mnie po nim na nowo wyspie a tego chyba już nie zniosę. Naprawdę boję się używać w tej chwili jakiegokolwiek kremu, skoro po Iwostinie przeznaczonym do skóry trądzikowej mnie wysypało. Byłam na serii peelingów kawitacyjnych i nie dało rady, po manualnym oczyszczaniu z reguły mi się to wszystko namnaża. Nie wiem co robić. Maści używam Clindacin T, wcześniej przez miesiąc brałam Unidox, i w miarę pomniejszył się tradzik czyli bardziej te ropne krosty, bolące. Używam nadal żelu głęboko oczyszczjącego Garniera( kiedyś mi pomógł i ogólnie bardzo dobrze oczyszcza) po odstawieniu pianki z Iwostinu. Obmywam sobie też cerę dwa razy dziennie tonikiem Garniera dynamizującym(zielony), który nie wysusza i dodaje życia mojej biednej cerze. Zastanawiałam się nad kremem z Sorayi Care and Control, miał wiele pochlebnych opinii ale też tych o zapychaniu, które mnie odstraszyły. Myślałam także o Lirene Aqua i Under 20 Watermelon, ale one mają wszystkie składniki zapychające. Nie wiem, naprawdę. Czasem jak patrzę na te wszystkie gwiazdy ,nie tylko po retuszu ale także zdjęcia te bardziej naturalne, to sobie myślę, że to jakiś totalny kosmos i od takiego wyglądu dzielą mnie miliony lat świetlnych. Ja nawet jak użyję dobrego podkładu i pudru to nie jest dobrze a poza tym źle się czuję z toną tapety na twarzy. Kupiłam sobie kiedyś jescze przed kuracją antybiotykami, fajny krem tonujący Ziaji z myślą o tym, że jak się wyleczę, to latem to będzie jedyne co nałożę na cerę i będzie pięknie, a tutaj niestety.

[dotka95]

Ja w ogóle nie używam żadnego kremu, nawet jak mam wielki przesusz, bo wszystko mnie zapycha, a zmarszczki na czole błagają o pomoc

[olivvuska]

Cześć Wam.
A ja mam takie pytańko, czy codzienna kąpiel może mieć jakiś negatywny wpływ na trądzik?

[Viridian]

Napisane przez Aredhel125

No właśnie. Ja też wcześniej sprawdzałam ten krem i jest duże prawdopodobieństwo, że mnie po nim na nowo wyspie a tego chyba już nie zniosę. Naprawdę boję się używać w tej chwili jakiegokolwiek kremu, skoro po Iwostinie przeznaczonym do skóry trądzikowej mnie wysypało. Byłam na serii peelingów kawitacyjnych i nie dało rady, po manualnym oczyszczaniu z reguły mi się to wszystko namnaża. Nie wiem co robić. Maści używam Clindacin T, wcześniej przez miesiąc brałam Unidox, i w miarę pomniejszył się tradzik czyli bardziej te ropne krosty, bolące. Używam nadal żelu głęboko oczyszczjącego Garniera( kiedyś mi pomógł i ogólnie bardzo dobrze oczyszcza) po odstawieniu pianki z Iwostinu. Obmywam sobie też cerę dwa razy dziennie tonikiem Garniera dynamizującym(zielony), który nie wysusza i dodaje życia mojej biednej cerze. Zastanawiałam się nad kremem z Sorayi Care and Control, miał wiele pochlebnych opinii ale też tych o zapychaniu, które mnie odstraszyły. Myślałam także o Lirene Aqua i Under 20 Watermelon, ale one mają wszystkie składniki zapychające. Nie wiem, naprawdę. Czasem jak patrzę na te wszystkie gwiazdy ,nie tylko po retuszu ale także zdjęcia te bardziej naturalne, to sobie myślę, że to jakiś totalny kosmos i od takiego wyglądu dzielą mnie miliony lat świetlnych. Ja nawet jak użyję dobrego podkładu i pudru to nie jest dobrze a poza tym źle się czuję z toną tapety na twarzy. Kupiłam sobie kiedyś jescze przed kuracją antybiotykami, fajny krem tonujący Ziaji z myślą o tym, że jak się wyleczę, to latem to będzie jedyne co nałożę na cerę i będzie pięknie, a tutaj niestety.

Większość preparatów "do cery trądzikowej" nie nadaje się do pielęgnacji cery tłustej i trądzikowej.
Na necie dostępne są informacje o zapychających składnikach, np.
http://www.savvyskin.com/how-to-prevent-cosmetic-acne
które eliminują większość kosmetyków dostępnych na rynku, niestety.

Z różnych kosmetyków, które testowałam, najlepiej na trądzik sprawuje się połączenie żelu babydream do mycia oraz kremu babydream Wund- und Schutzcreme.

[Aredhel125]

Nie wiem naprawdę już co mam robić, co mam kupić, żeby ta twarz jakoś wyglądała. Chyba w ostateczności skuszę się na to soryaję. Jak mnie po niej wysypie to chyba poleję twarz kwasem solnym i skończy się ten cały cykr, bo już nie mam siły... Viridian, czy te kremy dla dzieci nie są zapychające a nawilżają?

[Dronf]

Kup coś do cery normalnej/suchej ale nie zawierającego zapychających składników. Dobrze nawilżona skóra lepiej się broni i regeneruje. Kremami do skóry tłustej ją tylko wysuszysz. Tak samo tonik, powinien być delikatny, bez alkoholu i o prostym składzie. Do mycia twarzy też to samo, żadnych głęboko oczyszczających! Ładnie działają przez 2 tygodnie a potem trzeba się tylko zmagać z podrażnieniem i przesuszeniem a pryszcze tak czy siak są dalej.
Leczenie leczeniem a pielęgnacja pielęgnacją, trzeba to rozdzielić, niech leki leczą a pielęgnacja koi skórę. Leki i kuracje stosowane na trądzik są wystarczająco nieprzyjazne dla skóry, jak do tego doda się jeszcze agresywne kosmetyki to jest tragedia. Te linie kosmetyków dostępne w drogeriach nie są stworzone dla osób z trądzikiem tylko dla osób które mają 13-18 lat i skórę z lekką skłonnością do niedoskonałości i zupełnie nie muszą już stosować niczego innego poza tymi kosmetykami, żeby mieć ładna buźkę. A i takie osoby, jak z nimi przesadzą to mogą wpaść w błędne koło: pryszcze--> kosmetyki na pryszcze --> wysuszenie skóry --> skóra się broni więc --> łojotok --> pryszcze ....
A kwasem czasem warto się oblać, ale nie solnym i dopiero jesienią .

[The light]

Napisane przez Aredhel125

Nie wiem naprawdę już co mam robić, co mam kupić, żeby ta twarz jakoś wyglądała. Chyba w ostateczności skuszę się na to soryaję. Jak mnie po niej wysypie to chyba poleję twarz kwasem solnym i skończy się ten cały cykr, bo już nie mam siły... Viridian, czy te kremy dla dzieci nie są zapychające a nawilżają?

po sorayi raczej bedziesz miala wysyp(ja mam). Testuje nadal i na pewno mnie zapycha: parafina, gliceryna, uwazam tez na dimethicone. Najgorzej jest z filtrem. Prawie kazdy ma albo gliceryne albo parafine lub inne myristaty ktore zapychaja.
Teraz rzucilam wszystko i smaruje twarz tylko olejem krokoszowym a dzis skladam zamowienie na mazidlach i kupie niezmydlana frakcje oleju sojowego(podobno nie zapycha)plus kwashialuronowy i mocznik. Zastanawiam sie tez nad humektanem do stosowania z kwasem hialuronowym

[Leseratte]

mnie zapycha chyba już wszystko, jestem załamana stanem mojej cery, a raczej brody; bo tylko tam mi takie podskórne kule wyskakują...

[Aredhel125]

Ja teraz się już boję rzeczy aptecznych bo po nich mnie tak zapchało i wysypało jak nigdy po żadnym drogeryjnym kosmetyku. Najgorzej, że po prostu nie wiem co wybrać, czy może żel oczyszczający do cery wrażliwej Garniera( ten różowy), czy może coś z Ziaji jak ktoś wcześniej polecał, jakiś żel antybakteryjny, bo podobno są delikatne. Oprócz wyboru kremu to nurtuje mnie jescze właśnie sprawa żelu, który by oczyścił, ale nie podrażnił. Żel głęboko oczyszczający stosowałabym od wielkiego dzwonu, raz na jakiś czas, żeby lepiej to wszystko zebrać. Jak pomyślę ile już kasy na to wszystko wydałam to jestem kompletnie załamana. Czy może ktoś jest w stanie coś powiedzieć na temat tego żelu Garniera do cery wrażliwej? Czy to dobry pomysł? Obecnie produktów z Garniera najmniej się boję. Dzięki z góry za odpowiedzi.

[moniar83]

Napisane przez Leseratte

mnie zapycha chyba już wszystko, jestem załamana stanem mojej cery, a raczej brody; bo tylko tam mi takie podskórne kule wyskakują...

ja mam ten sam problem...

[Nolley]

Napisane przez Aredhel125

Ja teraz się już boję rzeczy aptecznych bo po nich mnie tak zapchało i wysypało jak nigdy po żadnym drogeryjnym kosmetyku. Najgorzej, że po prostu nie wiem co wybrać, czy może żel oczyszczający do cery wrażliwej Garniera( ten różowy), czy może coś z Ziaji jak ktoś wcześniej polecał, jakiś żel antybakteryjny, bo podobno są delikatne. Oprócz wyboru kremu to nurtuje mnie jescze właśnie sprawa żelu, który by oczyścił, ale nie podrażnił. Żel głęboko oczyszczający stosowałabym od wielkiego dzwonu, raz na jakiś czas, żeby lepiej to wszystko zebrać. Jak pomyślę ile już kasy na to wszystko wydałam to jestem kompletnie załamana. Czy może ktoś jest w stanie coś powiedzieć na temat tego żelu Garniera do cery wrażliwej? Czy to dobry pomysł? Obecnie produktów z Garniera najmniej się boję. Dzięki z góry za odpowiedzi.

Nie ufaj Garnierowi. To typowo komercyjna firma, z resztą pewnie nie raz widziałas reklamę ich produktów Starają się, starają, ale coś im nie idzie. Seria czysta skóra jest koszmarna. Jedynie seria dla skóry wrażliwej jest w miarę w porządku. Co do żelu to to wybierz raczej delikatne, ziaja może być. Najważniejsze, żeby były to kosmetyki bez alkoholu.

[The light]

zawsze mozna zajrzec na opinie na kwc rowniez odradzam garniera czysta skora. Mialam mega podraznienie po nim. Chociaz to pewnie kwestia skladnikow, bo na balsam tez mialam uczulenie.

[dotka95]

Moja siostra wyleczyła swój ogromny trądzik lekami homeopatycznymi, ale rodzice nie zgodzą się drugi raz na taką kurację dla mnie i nawet nie ma co próbować ich przekonywać Do tego mam czternaście lat i wielkie zmarchy na czole

[saming]

Ja jestem fanką i pozostanę wierna - mycie twarzy mydłem afrykańskim albo olejkiem do mycia z BU.

W ogóle dzisiaj powróciłam do Epiduo, bo miałam jakąś przerwę. Jeszcze Atrederm... ale obawiam się trochę. Kiedyś używałam kwasów z BU, i całkiem dobrze działały - ale to było w zimie, teraz jest słońce i coraz cieplej... Pewnie na noc będę się smarowa no i filtry, zobaczę jakie efekty, najwyżej przerwę jak coś będzie nie tak... Ale od czerwca do sierpnia na pewno z niego zrezygnuję.

[Makobratek]

Napisane przez The light

mnie tez zapchal i rowniez podejrzewam gliceryne. Pomyslalam, ze wykorzystam jako balsam do ciala. Niestety.Uczulil. Piekla mnie skora i swedziala.

Oj to współczuję Ja chociaż go wykorzystam jako balsam do ciała, chociaż żal mi że wywaliłam 30 zeta na jak się okazuje balsam do ciała, bo tak naprawdę to chciałam kupić porządny nawilżacz do twarzy

Napisane przez Julianka_7oo7

Makobratku, nie jestes jedyna... ja też kupiłam tydzień temu ten cetaphil w nadziei że nawilży i nie zrobi krzywdy. Niestety zapchał. Teraz musze kilka gul wyleczyć znowu, a już było tak ładnie

Ja przedwczoraj dałam mu ostatnio szansę i niestety nie nadaje się do twarzy Rano miałam pełno grudek na brodzie Na szczęście obyło się bez gul, ale i tak muszę doprowadzić cerę do porządku.
A takie miał recenzje na KWC, cud miód i orzeszki

Napisane przez Aredhel125

No właśnie. Ja też wcześniej sprawdzałam ten krem i jest duże prawdopodobieństwo, że mnie po nim na nowo wyspie a tego chyba już nie zniosę. Naprawdę boję się używać w tej chwili jakiegokolwiek kremu, skoro po Iwostinie przeznaczonym do skóry trądzikowej mnie wysypało. Byłam na serii peelingów kawitacyjnych i nie dało rady (...)

Ja dziś odbieram z apteki krem ziaja med, kuracja łagodząca zmiany trądzikowe o ten https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-26948-opis-Ziaja-Med-Kuracja-Lagodzaca-Zmiany-Tradzikowe-Krem-redukujacy-podraznienia.htm pożyjemy, zobaczymy wcześnie używałam z ziaji med kremu na naczynka i nie zapychał. W ogóle zauważyłam, że dla mnie najważniejsze jest żeby krem nie zapychał mi cery, dopiero na drugim miejscu stawiam na właściwości pielęgnacyjne Niestety wiele kremów nie spełnia mojej pierwszej zasady A jeśli chodzi o kremy do twarzy to wśród marek na rynku (taka przeciętna półka sklepowa ) to największe zaufanie mam do ziaji.

Na peelingu kawitacyjnym byłam raz w życiu, w tamtym roku. Po zabiegu przez całe lato miałam spokój ze skórą - żadnych pryszczy. Nawet nie używałam żadnych maseczek i peelingów, bo taką miałam ładną skórę Szkoda tylko, że taka przyjemność jest dość kosztowna, ale efekt był super. Dodam tylko, że nie mam typowej cery trądzikowej. Mam cerę mieszaną, wrażliwą ze skłonnością do niespodzianek.

[Viridian]

Napisane przez Aredhel125

Nie wiem naprawdę już co mam robić, co mam kupić, żeby ta twarz jakoś wyglądała. Chyba w ostateczności skuszę się na to soryaję. Jak mnie po niej wysypie to chyba poleję twarz kwasem solnym i skończy się ten cały cykr, bo już nie mam siły... Viridian, czy te kremy dla dzieci nie są zapychające a nawilżają?

Ja używałam sudocremu i bambino, oba mnie zapychały. Z serii babydream dla dzieci tylko wund- und schutzcreme mnie nie zapycha; ale on ma jako główny składnik olej słonecznikowy w odróżnieniu od pozostałych kremów. Jest ciężki i nadaje się tylko na noc, ale nawilża i działa przeciwzapalnie.

PS

Obecnie używam:
żel babydream + benzacne + krem babydream (po wchłonięciu się benzacne, oczywiście)
na noc i w tym zestawieniu działa bardzo dobrze.

[Leseratte]

Ja mam odwrotnie. Rossmanowski Wund-...Creme zapycha mnie strasznie, natomiast Bambino to cudotwórca dla mojej skóry.

[Nolley]

Napisane przez Leseratte

Ja mam odwrotnie. Rossmanowski Wund-...Creme zapycha mnie strasznie, natomiast Bambino to cudotwórca dla mojej skóry.

No, Bambino to mój ulubiony kosmetyk

[Aredhel125]

Kurczę no naprawdę można się z tym wszystkim pogubić. Właśnie też myślałam nad żelem oczyszczającym Garniera do cery wrażliwej. Ogólnie Garnier u mnie się dobrze sprawuje, mam wiele kosmetyków z tej firmy. Na przykład dezodorant jako jeden z niewielu mnie nie zapchał. Po innych chodziłam po lekarzach bo miałam obolałe i napuchnięte pachy. A w ogóle miałam bardzo dziwny incydent z balsamem brązującym Garniera. Pamiętam że zabrakło mi kasy na krem do twarzy z tej samej serii i tak się napaliłam na efekt lekko opalonej skóry, że nałożyłam cienką warstwę tego balsamu na twarz i o dziwo o ile pamiętam to mnie nie zapchał a jak już to niewiele. Pomimo, że byłam głupia robiąc coś takiego to aż sama teraz się dziwię, że wyszłam z tego bez szwanku. Ten głęboko oczyszczający żel kiedyś mi naprawdę pomógł, ale fakt, wysusza po dłuższym czasie niemiłosiernie dlatego stosuję go teraz rzadziej. Wszyscy tak wychwalali apteczne kosmetyki a u mnie akurat Iwostin zawiódł i to na całej linii. Teraz Ziaji też się boję i nie wiem na co się zdecydować. Pamiętam te cudowne czasy kiedy szłam na studniówkę z piękną cerą, używałam wtedy właśnie tego wyżej wspomnianego żelu głęboko oczyszczającego raz na trzy dni i jakiś tonik dwa razy dziennie, na noc maść od dermatologa i skóra była bez zarzutu... Wspomnienia. Chyba się zdecyduję na ten żel do cery wrażliwej, najwyżej znowu zmarnuję pieniądze.

---------- Dopisano o 23:27 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ----------

Aha chciałam dodać jeszcze tylko, bo zapomniałam, że zastanawiam się również nad żelem antybakteryjnym, superłagodnym( podobno) do mycia twarzy z Dax, to ten gruszkowy. Ma bardzo dobre opinie na wizażu, piszą dziewczyny, że nie podrażnia, dobrze oczyszcza a w niektórych przypadkach nawet nawilża(?). https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-2...perlagodny.htm - to właśnie ten. Co o tym sądzicie? U mnie z Dax akurat świetnie sprawowały się maseczki wszelkiego rodzaju, więc mam ku tej firmie małe skłonności. Dzięki z góry za rady i odpowiedzi.

[olivvuska]

Czym więcej produktów na rynku, tym gorzej wybrać coś właściwego dla siebie, a pieniądze lecą...

[saming]

A ja mam właśnie na twarzy skutki używania Atredermu - po dwóch dniach, dosłownie złazi mi skóra z twarzy. Już nie wiem czym to nawilżać nawet.

[Patryka]

Napisane przez saming

A ja mam właśnie na twarzy skutki używania Atredermu - po dwóch dniach, dosłownie złazi mi skóra z twarzy. Już nie wiem czym to nawilżać nawet.

uroki retinoidów
ja stosowałam natłuszczające kremy, a z nawilżających najlepiej spisał się u mnie Babydream...


BTW, pisałam wcześniej, że mam problem z krostkami na dekolcie. I że zaczęłam stosować płyn Afronis. Do tego czasem Brevoxyl. I wiecie co, w krótkim czasie pomogło mi do tego stopnia, że teraz mam całkiem czysty dekolt, a nawet nie stosowałam tego codziennie. Niestety na plecy pomogło, ale nie do końca... Choć tutaj akurat nie oczekiwałam dużej poprawy.

Ciągle odstawiam Atrederm. Zamiast stosować codziennie, maznę się raz, dwa razy w tygodniu. Na razie nie ma dużego pogorszenia cery, pojawiają mi się tylko takie małe krostki (nie dużo), poza tym cera jest bardziej hmm... nierówna. Mam nadzieję, że jak zmniejszy mi się łuszczenie skóry, będzie lepiej. Dwa razy dziennie używam peeling Daxa (ten w saszetkach), i jest całkiem ok.
Poza tym, odkryłam ciekawy krem - "ekologiczny" Ma na oko bardzo fajny skład, poza tym koleżanka stosowała produkty tej firmy, i była baaardzo zadowolona z ich działania.
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produk...-do-twarzy.htm
Jest też krem z filtrem z tej serii, nie widzę go na KWC, jak na razie koleżanka testuje...

[curry]

Napisane przez saming

A ja mam właśnie na twarzy skutki używania Atredermu - po dwóch dniach, dosłownie złazi mi skóra z twarzy. Już nie wiem czym to nawilżać nawet.

Calym sercem polecam krem Ava Mustela (ok 10 zl ) Moj faworyt w kuracjach kwasowo- retinoidowych. Nic mnie tak nie nawilzylo, ani naturalna pielegnacja(oleje, zel HA) ani zaden inny krem.

[Patryka]

Napisane przez curry

Calym sercem polecam krem Ava Mustela (ok 10 zl ) Moj faworyt w kuracjach kwasowo- retinoidowych. Nic mnie tak nie nawilzylo, ani naturalna pielegnacja(oleje, zel HA) ani zaden inny krem.

ZGADZAM SIĘ!!

[saming]

A gdzie go mogę dostać?

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Mam dwa kremy Babydream, ale oba mnie niesamowicie zapychają.
Mam do cery wrażliwej z Flosleku - lekki, przyjemny, nie zapycha, nawilża ładnie, ale z łuszczeniem sobie nie radzi...

[Trawa_cytrynowa]

Napisane przez Patryka

ZGADZAM SIĘ!!

to ten? KLIK

[Patryka]

Napisane przez saming

A gdzie go mogę dostać?[COLOR="Silver"]

ja kupuję w Rossmanie szukać na najniższej półce

Napisane przez Trawa_cytrynowa

to ten? KLIK

tak, to ten. zmienili opakowanie, ale zawartość taka sama

[dotka95]

Mnie by zapchał na bank