Psychiatra - cz. 2 - Strona 144 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-04-27, 14:52   #4291
selly
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Koszalin
Wiadomości: 36
Smile Dot.: Psychiatra - cz. 2

Dzięki Madlen, właśnie takich konkretnych rad szukałam. Spróbuję z tym zeszytem. Bo albo ja się wykończę albo wykończę tę dysmorfofobię. Wybiram to drugie!
Jak często to pisać ? Ile razy dziennie ?
Fajnie dziewczyny, że Was poznałam. Aż trudno mi uwierzyć, że macie jakieś problemy. Jesteście takie fajne

A propos, Madlen miałaś terapię u tego Setmana ?
Gdzie można kupić jego książki ?
selly jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-27, 14:55   #4292
201704051255
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 255
Dot.: Psychiatra - cz. 2

dla mnie, wiem ze jestem w tym swoim pogladzie dosc "szczegolna" wyznaczaja one atrakcyjność
osobe z lydkami pooranymi bliznami bede widziec jako sportowca, kogos, kto smiga na desce/rowerze/ trenuje, prowadzi aktywny, moze czasem niepoprawny tryb zycia
blizny na twarzy beda kojarzyly mi sie z bijatyka, wiec taki mezczyzna nie jest "baba"
pamietam, ze moj brat dostał na jakiejs imprezie nozem i stalo sie tak dlatego, ze nie byl ciotą chowającą się za dziewczynami, ale sprzeciwił się agresorowi, miał odwagę, była w tym męskość
moj kolega ostatnio zafundował sobie dwie wielkie blizny na twarzy - pijany probowal bawic sie w parkour i skakać przez barierki w metrze z kolegami (wiekszosc moich kolegow spedza zycie przed kompem, albo w pubie przy piwku, wegetuja zamiast zyc)
osoby z bliznami jawia mi sie ludzmi, ktorzy beda miec na stare lata co wspominać, czy odwaznymi, czy glupimi w swych wyskokach,. ludzmi, ktorzy zyja miast wegetować, osobami w jakis sposob interesujacymi, moze z pasją
ja sama dostałam przez leb butelką od nalewki i jest to fajna anegdotka do opowiadania (cos sie dzialo, nie wegetowalam)

nie upatruje jednak wytlumaczenia w bracie, czy kolegach... odkad pamietam mialam slabosc do samookaleczania
wszelkie rany tez sa dla mnie atrakcyjne
pamietam, ze po probie usuwania tatuazu (zaaplikowalam sobie silne stezenie kwasu) nosilam to miejsce z duma odkryte, zeby wszystkim pokazac moja poparzona skore
dumnie obnosilam sie ze zlamanym nosem, podbitym okiem, a juz jak paw chodziłam z wielkim siniakiem na szczęce, ktorego zafundowała mi sparringpartnerka na treningu
mam szramę na kolanie po kawałku żużlu, na który upadłam i który wbił mi się w nogę i też pokazuję ją każdemu swojemu chłopakowi z pytaniem, czy fajna?

traktuje blizny tak jak ludzie ladne osoby, przypisuje im duzo wyssanych z wlasnej wyobrazni pozytywnych cech

zastanawiam sie nad motywem skaryfikacji, czyli tatuazu z blizn
moze ja powinnam zyc w czasach indian w ameryce poludniowej? apocalypto i ich podoklejane blizny i tatuaze na twarzach ogladalam z wyrazem orgazmu na twarzy

nie afiszuje się ze swoimi przedziwnymi upodobaniami, a jest ich więcej, bo ludzie albo nie traktują mnei poważnie, albo krytykują

stad sie tez bierze moje hermetyczne gorono znajomych - ludzi podobnych do mnie, z którymi z największą pasją będziemy oglądać wszelkie "okropienstwa" bez obawy, ze ktos powie "fu, jestescie nienormalni"

Edytowane przez 201704051255
Czas edycji: 2010-04-27 o 15:00
201704051255 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-27, 14:59   #4293
KawaMarcepanowa
Zakorzenienie
 
Avatar KawaMarcepanowa
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 286
Dot.: Psychiatra - cz. 2

pushit ciekawe masz poglądy na blizny, nie powiem. Ale w zasadzie nie wydają mi się jakieś "chore" czy dziwne, absolutnie nie
KawaMarcepanowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-27, 15:27   #4294
Madlen__18
Zakorzenienie
 
Avatar Madlen__18
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 4 995
Dot.: Psychiatra - cz. 2

Cytat:
Napisane przez selly Pokaż wiadomość
Dzięki Madlen, właśnie takich konkretnych rad szukałam. Spróbuję z tym zeszytem. Bo albo ja się wykończę albo wykończę tę dysmorfofobię. Wybiram to drugie!
Jak często to pisać ? Ile razy dziennie ?
Fajnie dziewczyny, że Was poznałam. Aż trudno mi uwierzyć, że macie jakieś problemy. Jesteście takie fajne

A propos, Madlen miałaś terapię u tego Setmana ?
Gdzie można kupić jego książki ?
Ja nie. Miałam z nim blok zajęć na studiach, mailowałam z nim też, znam troszkę.
Ale wiem na jakich metodach pracuje.
Książki..nie wiem czy są w empiku??
Jeśli nie to u niego na stronie, napisz maila albo coś - powinien ci podać cenę albo przysłać e-book.
Ja mam gdzieś na mailu, może znajdę to podrzucę Ci.

Ad pisania, wystarczy raz dziennie, zajmie ci to może ze 20 minut.
Staraj się też czytać na głos sobie już wcześniej zapisane zdania zdrowe, rozbudowuj, dodawaj do nich nowe.
Może się wydawać, że "to takie nic i co mi to może dać" - ale czy mamy coś do stracenia?
Chyba nie
Więc nie widzę powodu by nie próbować.

Selly : możesz też napisac bezpośrednio do Andrzeja jeśli będziesz miała ze zdaniami problem.
Nakreślisz, że usłyszałaś o metodzie ode mnie czy coś, chciałabyś nauczyć się stosować, dasz może jakieś przykłady z czymś co ci sprawia problem.
To świetny gość, bardzo na luzie, z humorem (ale rzeczy które robi z ludźmi są mocne, raz człowiek prowokujący, umiejący wstrząsnąć człowiekiem, innym razem bardzo ciepły człowiek do rany przyłóż. Po prostu bardzo dobry) na pewno ci pomoże i będzie zadowolony z twoich chęci zmian, bo to jest zawsze największy problem.



Jeszcze ciekawostka: metoda jest bardzo logiczna. To może wyjaśni zainteresowanie Setmana taką metodą - on z tego co wiem jest z zawodu fizykiem W pewnym momencie się "przebranżowił" i dyplomu nigdy w zasadzie nie używał
Taki ścisły umysł ma chyba, stąd mu pasują może te "logiczne" metody, takie które pomagają w pracy na emocjach, ale można je potwierdzić rozumowo.


---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------

Cytat:
Napisane przez pushit Pokaż wiadomość
dla mnie, wiem ze jestem w tym swoim pogladzie dosc "szczegolna" wyznaczaja one atrakcyjność
osobe z lydkami pooranymi bliznami bede widziec jako sportowca, kogos, kto smiga na desce/rowerze/ trenuje, prowadzi aktywny, moze czasem niepoprawny tryb zycia
blizny na twarzy beda kojarzyly mi sie z bijatyka, wiec taki mezczyzna nie jest "baba"
pamietam, ze moj brat dostał na jakiejs imprezie nozem i stalo sie tak dlatego, ze nie byl ciotą chowającą się za dziewczynami, ale sprzeciwił się agresorowi, miał odwagę, była w tym męskość
moj kolega ostatnio zafundował sobie dwie wielkie blizny na twarzy - pijany probowal bawic sie w parkour i skakać przez barierki w metrze z kolegami (wiekszosc moich kolegow spedza zycie przed kompem, albo w pubie przy piwku, wegetuja zamiast zyc)
osoby z bliznami jawia mi sie ludzmi, ktorzy beda miec na stare lata co wspominać, czy odwaznymi, czy glupimi w swych wyskokach,. ludzmi, ktorzy zyja miast wegetować, osobami w jakis sposob interesujacymi, moze z pasją
ja sama dostałam przez leb butelką od nalewki i jest to fajna anegdotka do opowiadania (cos sie dzialo, nie wegetowalam)

nie upatruje jednak wytlumaczenia w bracie, czy kolegach... odkad pamietam mialam slabosc do samookaleczania
wszelkie rany tez sa dla mnie atrakcyjne
pamietam, ze po probie usuwania tatuazu (zaaplikowalam sobie silne stezenie kwasu) nosilam to miejsce z duma odkryte, zeby wszystkim pokazac moja poparzona skore
dumnie obnosilam sie ze zlamanym nosem, podbitym okiem, a juz jak paw chodziłam z wielkim siniakiem na szczęce, ktorego zafundowała mi sparringpartnerka na treningu
mam szramę na kolanie po kawałku żużlu, na który upadłam i który wbił mi się w nogę i też pokazuję ją każdemu swojemu chłopakowi z pytaniem, czy fajna?

traktuje blizny tak jak ludzie ladne osoby, przypisuje im duzo wyssanych z wlasnej wyobrazni pozytywnych cech

zastanawiam sie nad motywem skaryfikacji, czyli tatuazu z blizn
moze ja powinnam zyc w czasach indian w ameryce poludniowej? apocalypto i ich podoklejane blizny i tatuaze na twarzach ogladalam z wyrazem orgazmu na twarzy

nie afiszuje się ze swoimi przedziwnymi upodobaniami, a jest ich więcej, bo ludzie albo nie traktują mnei poważnie, albo krytykują

stad sie tez bierze moje hermetyczne gorono znajomych - ludzi podobnych do mnie, z którymi z największą pasją będziemy oglądać wszelkie "okropienstwa" bez obawy, ze ktos powie "fu, jestescie nienormalni"
Czyli blizny jako "świadectwo" wewnętrznej siły, woli walki i różnych innych cech tego typu??
Całkiem logiczne to jest w zasadzie.
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów
wilgotnym szeptem przytul mnie
i mów mi dobrze, nie mów mi źle
rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb
okrytą w obwolutę twoich ramion i ud
czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż
i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój"

M

Edytowane przez Madlen__18
Czas edycji: 2010-04-27 o 15:30
Madlen__18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-27, 15:42   #4295
KawaMarcepanowa
Zakorzenienie
 
Avatar KawaMarcepanowa
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 286
Dot.: Psychiatra - cz. 2

Mi przeszkadzają te "relacje pacjentów" na stronie Setmana. Niby pozwalają nabrać zaufania, że taki dobry, pomógł tylu osobom bla bla, ale jak to mówią-dobry produkt nie musi się reklamować I to nie tylko w jego przypadku - pachnie mi to małym narcyzmem we wszystkich tego rodzaju zakładkach z pieśniami zachwytu, niezależnie od wykonywanego zawodu.
KawaMarcepanowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-27, 15:50   #4296
maczupikczu
Zadomowienie
 
Avatar maczupikczu
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: dziurawej skarpetki
Wiadomości: 1 126
GG do maczupikczu
Dot.: Psychiatra - cz. 2

a ja mimo tego co pisze Madlen nie widze szansy bym mogla swoja niedoskonalosc ktora mnie wyniszcza upiekszac, czy dodawac jej plusow bo tak owych ona nie ma! nie wyolbrzymiam sobie i nie bede sie oszukiwac ze to nie jest az takie wielkie co mnie dobija, bo dla mnie jest prze.zaje.biscie ogromna wada i nie moge sobie poradzic z tym, im starsza tym bardziej sie tym doluje, a po rozstaniu[nie z tego powodu] jeszcze bardziej zaczelam popadac w doly z tego powodu i brak akceptacji z podwojona sila!!!
boje sie, ze nikt nie jest w stanie mi przegadac co do tej kwesti bym zmienila swoje patrzenie
ale moze za to inne problemy mi z glowy wywali i dam jakos rade dozyc 30-stki

co do szczuplosci to tez jstem z tych chudzinek i chcialam przytyj po antydepresantach, ale w koncu nie bede ich brala tylko po to by przybrac na wadze , choc przydaly by sie nie tylko na wage ale na pozytywne myslenie, ale jestem w mega kropce by je zaczac brac, bo musze miec mozliwosc naglego odstawienia, a wiem ze tak sie nie robi, bo sa jazdy dlatego spytam na tej psychoterapii czy sprobowac, czy damy rade tylko z psychoterapia

---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------

pushit tez mam zuzel na kolanie wryty z lat mlodzienczych
popokazujemy sobie
__________________
gdzie gruby nie może tam chudego pośle

Edytowane przez maczupikczu
Czas edycji: 2010-04-27 o 15:55
maczupikczu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-27, 15:50   #4297
Madlen__18
Zakorzenienie
 
Avatar Madlen__18
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 4 995
Dot.: Psychiatra - cz. 2

Cytat:
Napisane przez KawaMarcepanowa Pokaż wiadomość
Mi przeszkadzają te "relacje pacjentów" na stronie Setmana. Niby pozwalają nabrać zaufania, że taki dobry, pomógł tylu osobom bla bla, ale jak to mówią-dobry produkt nie musi się reklamować I to nie tylko w jego przypadku - pachnie mi to małym narcyzmem we wszystkich tego rodzaju zakładkach z pieśniami zachwytu, niezależnie od wykonywanego zawodu.
Z jednej strony racja i też tego nie lubię.
Z drugiej to ludzie piszą o nim, a nie on sam o sobie.
To taka "dobra reklama" myślę, że nie szkodliwa.

Ale ja znam tę osobę więc może ciut inaczej patrzę, czy ja wiem??
Chociaż jakbym miała iść do kogoś w ciemno to pierwsze co bym zrobiła to wpisała nazwisko w "google" żeby zobaczyć czy są jakieś opinie.

Może tych "zachwytów" tak tam dużo bo on duzo z kobietami pracuje, a my jesteśmy bardziej takie no..wylewne..no i to, że leczy pochwicę, jakaś jego autorska metoda terapii - z tego jest znany najbardziej.

Nie wiem w sumie.
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów
wilgotnym szeptem przytul mnie
i mów mi dobrze, nie mów mi źle
rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb
okrytą w obwolutę twoich ramion i ud
czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż
i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój"

M
Madlen__18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-27, 15:53   #4298
lalaith
Zakorzenienie
 
Avatar lalaith
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 773
Dot.: Psychiatra - cz. 2

No nie, tak czekałam na tą wizytę, a pani psycholog powiedziała mi że ta forma terapii którą ona prowadzi (psychodynamiczna) narazi mnie tylko na frustrację i że ona mi nie pomoże na tym etapie na którym jestem I że muszę sobie poszukać terapeuty który leczy metodą gestalt albo behawioralną!
Ja zwariuję, nie mam siły już kolejnej osobie opowiadać o swoim problemie, to już trzecia psycholożka która nie może/nie chce się podjąć wyleczenia mnie ;(
__________________
Jestem grze*na.
lalaith jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-27, 15:55   #4299
Madlen__18
Zakorzenienie
 
Avatar Madlen__18
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 4 995
Dot.: Psychiatra - cz. 2

Cytat:
Napisane przez lalaith Pokaż wiadomość
No nie, tak czekałam na tą wizytę, a pani psycholog powiedziała mi że ta forma terapii którą ona prowadzi (psychodynamiczna) narazi mnie tylko na frustrację i że ona mi nie pomoże na tym etapie na którym jestem I że muszę sobie poszukać terapeuty który leczy metodą gestalt albo behawioralną!
Ja zwariuję, nie mam siły już kolejnej osobie opowiadać o swoim problemie, to już trzecia psycholożka która nie może/nie chce się podjąć wyleczenia mnie ;(
kurdę.....;/ a ona nie była w stanie uruchomić kontaktów/gdzieś zadzwonić/polecić Ci kogoś na szybko?;/

Strasznie zniechęcające....
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów
wilgotnym szeptem przytul mnie
i mów mi dobrze, nie mów mi źle
rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb
okrytą w obwolutę twoich ramion i ud
czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż
i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój"

M
Madlen__18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-27, 15:56   #4300
KawaMarcepanowa
Zakorzenienie
 
Avatar KawaMarcepanowa
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 286
Dot.: Psychiatra - cz. 2

no wiem że nie on o sobie, ale on to zamieszcza pewnie i tak dostał więcej tych wiadomości tylko mu się nie zmieściło na stronie
a co do tego o czym sam pisze-że można do niego napisać, to rozumiem że ktokolwiek i z czymkolwiek?
lalaith przykro mi
KawaMarcepanowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-27, 15:58   #4301
lalaith
Zakorzenienie
 
Avatar lalaith
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 773
Dot.: Psychiatra - cz. 2

Cytat:
Napisane przez Madlen__18 Pokaż wiadomość
kurdę.....;/ a ona nie była w stanie uruchomić kontaktów/gdzieś zadzwonić/polecić Ci kogoś na szybko?;/

Strasznie zniechęcające....
Ona nawet nie wie jaką metodą leczą inni psychologowie w tamtej placówce!
Za tydzień mam termin do jakiejś innej babki, ale już nie mam na to siły

Na avku to Ty?
__________________
Jestem grze*na.
lalaith jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-27, 16:01   #4302
Madlen__18
Zakorzenienie
 
Avatar Madlen__18
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 4 995
Dot.: Psychiatra - cz. 2

Cytat:
Napisane przez lalaith Pokaż wiadomość
Ona nawet nie wie jaką metodą leczą inni psychologowie w tamtej placówce!
Za tydzień mam termin do jakiejś innej babki, ale już nie mam na to siły

Na avku to Ty?
No normalnie nie mogę za bardzo tego zrozumieć;/;/
Ciężko mi się czasem nie wypowiedzieć/nie krytykować jak się czyta coś takiego...


Ad avatara : tak to ja. Chociaż teraz mam ciut dłuższe włosy, ale typ fryzury taki sam. Szukam sobie jakiegoś ładnego avatara i zmienię jakoś jutro chyba. Ten ktory miałam zaczął mi przeszkadzać bo znalazłam go już u 2 wizażanek, mało byłam oryginalna Więc tymczasowo taki.

Kawa Marcepanowa : tak, ktokolwiek i z czymkolwiek.
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów
wilgotnym szeptem przytul mnie
i mów mi dobrze, nie mów mi źle
rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb
okrytą w obwolutę twoich ramion i ud
czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż
i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój"

M
Madlen__18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-27, 16:02   #4303
maczupikczu
Zadomowienie
 
Avatar maczupikczu
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: dziurawej skarpetki
Wiadomości: 1 126
GG do maczupikczu
Dot.: Psychiatra - cz. 2

oni wlasnie tak robia ja pol roku szukalam kogos kto sie w koncu mna zajmnie, tylu osobom gadalam o tym co mnie boli, az pozniej juz mi niedobrze od tego bylo, bo to boli takie grzebanie w tym wszystkim i na dodatek ciagle komus innemu z nadzieja ze w koncu pomoze, niby znalazlam ale czy da rade nie wiem bo terapie mamy dopiero zaczac w czerwcu...
__________________
gdzie gruby nie może tam chudego pośle
maczupikczu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-27, 16:36   #4304
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 412
Dot.: Psychiatra - cz. 2

Cytat:
Napisane przez maczupikczu Pokaż wiadomość
co do szczuplosci to tez jstem z tych chudzinek i chcialam przytyj po antydepresantach, ale w koncu nie bede ich brala tylko po to by przybrac na wadze , choc przydaly by sie nie tylko na wage ale na pozytywne myslenie, ale jestem w mega kropce by je zaczac brac, bo musze miec mozliwosc naglego odstawienia, a wiem ze tak sie nie robi, bo sa jazdy dlatego spytam na tej psychoterapii czy sprobowac, czy damy rade tylko z psychoterapia
A dlaczego musisz mieć możliwość nagłego odstawienia?
Przyznam szczerze, że dla mnie to dziwne, przy dobrze dobranym antydepresancie możesz nawet nie czuć, że coś bierzesz
Jedyne, co mi przychodzi do głowy to to, że boisz się ciąży, ale pewnie nie o to chodzi.

A, i przepraszam za ostry post, który wczoraj do Ciebie napisałam
Ale nie lubię, kiedy ktoś się nad sobą użala, a nic nie robi, żeby sobie pomóc, choć ma możliwość, to taki masochizm trochę
__________________
Jesteś!
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-27, 16:51   #4305
201704051255
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 255
Dot.: Psychiatra - cz. 2

Cytat:
Napisane przez KawaMarcepanowa Pokaż wiadomość
pushit ciekawe masz poglądy na blizny, nie powiem. Ale w zasadzie nie wydają mi się jakieś "chore" czy dziwne, absolutnie nie
dziekuje
Cytat:
Napisane przez Madlen__18 Pokaż wiadomość
No normalnie nie mogę za bardzo tego zrozumieć;/;/
Ciężko mi się czasem nie wypowiedzieć/nie krytykować jak się czyta coś takiego...


Ad avatara : tak to ja. Chociaż teraz mam ciut dłuższe włosy, ale typ fryzury taki sam. Szukam sobie jakiegoś ładnego avatara i zmienię jakoś jutro chyba. Ten ktory miałam zaczął mi przeszkadzać bo znalazłam go już u 2 wizażanek, mało byłam oryginalna Więc tymczasowo taki.

Kawa Marcepanowa : tak, ktokolwiek i z czymkolwiek.
dlatego ja na poczatku zareagowalm torche z zębami, identyczny avatar identyczne imie i tez literki przy nicku - dziewczyna zjechala mnie od gory do dolu, a pozniej doczepiala sie do kazdego postu na forum


pozniej sie zastanawialam co ona nagle dla mnei taka miła

pani-jesień terapeuta tez czasem musi potrząsnąć pacjentem

wlasnie jestem wtrakcie prozac nation, szkoda, ze ja nie umiem tak krzyczec na ludzi... duzo by mi ulatwila w koncu eksplozja, a nie implozje jak zwykle

maczupikczu teraz sie bede obawiac, czy twoja blizna nei jest wieksza i ladniejsza :P

Edytowane przez 201704051255
Czas edycji: 2010-04-27 o 16:53
201704051255 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-27, 16:56   #4306
Madlen__18
Zakorzenienie
 
Avatar Madlen__18
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 4 995
Dot.: Psychiatra - cz. 2

Cytat:
Napisane przez pushit Pokaż wiadomość
dziekuje


dlatego ja na poczatku zareagowalm torche z zębami, identyczny avatar identyczne imie i tez literki przy nicku - dziewczyna zjechala mnie od gory do dolu, a pozniej doczepiala sie do kazdego postu na forum


pozniej sie zastanawialam co ona nagle dla mnei taka miła

pani-jesień terapeuta tez czasem musi potrząsnąć pacjentem

wlasnie jestem wtrakcie prozac nation, szkoda, ze ja nie umiem tak krzyczec na ludzi... duzo by mi ulatwila w koncu eksplozja, a nie implozje jak zwykle

maczupikczu teraz sie bede obawiac, czy twoja blizna nei jest wieksza i ladniejsza :P
Łooo kurdę, czyli mnie wzięłaś za inną osobę?
Haha, trzeba było mi to wcześniej napisać)

Strasznie mnie irytuje, że na forum są inne Madlen, to mój stały nick i jakoś tak..dziwnie mi z tym.
Tym bardziej, że chciałam mieć "czystą" wersję nicka, bez tego __18 - (tyle miałam lat jak zakładałam konto, teraz mam 22), ale cóż - nie da się
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów
wilgotnym szeptem przytul mnie
i mów mi dobrze, nie mów mi źle
rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb
okrytą w obwolutę twoich ramion i ud
czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż
i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój"

M
Madlen__18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-27, 18:09   #4307
maczupikczu
Zadomowienie
 
Avatar maczupikczu
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: dziurawej skarpetki
Wiadomości: 1 126
GG do maczupikczu
Dot.: Psychiatra - cz. 2

pani-jesien nie szkodzi rozumiem, ze moglas sie wkurzyc ze tyle marudze a lekow nie biore
a to dlatego, ze w kazdej chwili moge dostac wazny tel od ktorego bedzie sie wazyla dalsza czesc mojego zycia i nie moge brac zadnych lekow ktorych nie bede mogla nagle odstawic, co prawda ten tel moze rownie dobrze nie zadzwonic wcale bodz nawet za kilka lat, to jest tak ze ja nie wiem kiedy to bedzie kurde i to mnie strasznie hamuje przy podjeciu leczenia farmakologicznego, dlatego tak licze tylko na ta psychoterapie, mam mega metlik w glowi

pushit no ta moja to pokazna jest ale nie sadze, zeby byla jakas lepsza od twojej, bardzo bym chciala to usunac bo nie wydaje mi sie to fajne, ale po przeczytaniu tego co ty piszesz to nawet zaczynam sie robic dumna ze jestem posiadaczka tego znaku szalonych lat mlodoscie
mam tez blizne na policzku[powypadkowa] niby nie duza, ale chce sie jej pozbyc bo nie bardzo mi z nia do twarzy
pushit chcialam ci podziekowac wiesz, za to ze nie promujesz tu piekna i wszystkiego bez skazy jak to sie teraz dzieje w mediach, bo ja naprawde czasami czuje sie strasznie beznadziejna przez to co mam i ta niedoskonalosc dziekuje Ci

---------- Dopisano o 18:09 ---------- Poprzedni post napisano o 17:10 ----------

znalazlam cos przerazajacego moje chwilowe zycie http://demotywatory.pl/1446762/Plan-na-jutro
__________________
gdzie gruby nie może tam chudego pośle

Edytowane przez maczupikczu
Czas edycji: 2010-04-27 o 17:25
maczupikczu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-27, 18:16   #4308
201704051255
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 255
Dot.: Psychiatra - cz. 2

ten demot pasuje do mnie jak ulał
moja glowna aktywnosc objawia sie w lozku - kiedy zmieniam pozycje z boku na bok i szukam wygodnego miejsca na poduszce


maczupikczu, bo my mamy takie sztuczne kanony piekna w glowach... a czesto podoba nam sie cos zupelnie innego, tylko o tym sie nie mowi, zeby nie narazic sie bron boze na osad, czy krytyke spoleczenstwa, bo zaraz bedzie żeś dziwak i tyle

ktoras z Was pisała, ze terapeutka odesłała z kwitkiem
z tego co slyszalam od lekarza, to on nigdy nie zostawia cie na lodzie, dobry nie powinien
jesli nie moze sie Toba zajac, odsyła do innego, z numerem telefonu i nazwiskiem
tak to ponoć działa i u mnei zawsze tak było, nawet psycholog dawała mi gotowe numery do lekarzy psychiatrow, albo sama wrecz umawiala na wizytę
201704051255 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-27, 18:18   #4309
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 412
Dot.: Psychiatra - cz. 2

Cytat:
Napisane przez maczupikczu Pokaż wiadomość
znalazlam cos przerazajacego moje chwilowe zycie http://demotywatory.pl/1446762/Plan-na-jutro
Też przez to przechodziłam

Powiem Ci jeszcze na koniec mojej mentorskiej gadki nt. brania/niebrania leków że najważniejsze w życiu jest zdrowie. Zdrowie a nie jakiś tam telefon w takiej czy innej sprawie. Przemyśl to.
__________________
Jesteś!
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-27, 18:26   #4310
Madlen__18
Zakorzenienie
 
Avatar Madlen__18
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 4 995
Dot.: Psychiatra - cz. 2

Cytat:
Napisane przez pushit Pokaż wiadomość
ten demot pasuje do mnie jak ulał
moja glowna aktywnosc objawia sie w lozku - kiedy zmieniam pozycje z boku na bok i szukam wygodnego miejsca na poduszce


maczupikczu, bo my mamy takie sztuczne kanony piekna w glowach... a czesto podoba nam sie cos zupelnie innego, tylko o tym sie nie mowi, zeby nie narazic sie bron boze na osad, czy krytyke spoleczenstwa, bo zaraz bedzie żeś dziwak i tyle

ktoras z Was pisała, ze terapeutka odesłała z kwitkiem
z tego co slyszalam od lekarza, to on nigdy nie zostawia cie na lodzie, dobry nie powinien
jesli nie moze sie Toba zajac, odsyła do innego, z numerem telefonu i nazwiskiem
tak to ponoć działa i u mnei zawsze tak było, nawet psycholog dawała mi gotowe numery do lekarzy psychiatrow, albo sama wrecz umawiala na wizytę
dokładnie..
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów
wilgotnym szeptem przytul mnie
i mów mi dobrze, nie mów mi źle
rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb
okrytą w obwolutę twoich ramion i ud
czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż
i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój"

M
Madlen__18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-27, 18:37   #4311
maczupikczu
Zadomowienie
 
Avatar maczupikczu
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: dziurawej skarpetki
Wiadomości: 1 126
GG do maczupikczu
Dot.: Psychiatra - cz. 2

pushit tylko ja lubie byc inna, "dziwna" nie chce byc jak reszta chce byc przede wszystkim soba, ze swoimi malymi dziwactwami, szalenstawami, glupotkami chce byc taka do smierci, nie chce sie zmieniac, stawac sie powazna pracujaco w biurze baba, ktorej przyjemnosc sprawia to ze moze wyzyc sie na kliencie, chce byc "zwariowana wariatka" ja po prostu chce taka byc!, a przez innych musze byc kims innym, przez to ze mam problem ktory mnie ogranicza mentalnie tez nie moge sie odnalezc bo sie wielu rzeczy nie podejme bo sie wstydze[pierwszy raz to napialam publicznie], tez nie lubie robic nic sama jak byl TZ to mialam chec na wszystko by zwojowac caly swiat, gory bym przenosila taki mialam POWER, a teraz moje zycie odzwierciedla w.w demotywator, nie chce byc nudna a tak wlasnie teraz jest i tak mam przezyc zycie? wykoncze sie nerwowo :cruy:

---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

pani-jesien wlasnie nie bo ten telefon ma zmienic moje zycie rozumiesz?
to jest cholernie wazna decyzja ktora podjelam w tej sprawie, bo chce tego bo juz nie daje rady tak jak jest teraz, nie umiem tak zyc[jestem slabeuszem]
nie zrezygnuje z tego za duzo juz krokow zrobilam by do tego dotrzec, a jeszcze 5/10 lat temu wydawalo mi sie to niemozliwe, teraz jest i chce zaryzykowac...
__________________
gdzie gruby nie może tam chudego pośle
maczupikczu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-27, 18:55   #4312
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 412
Dot.: Psychiatra - cz. 2

Cytat:
Napisane przez maczupikczu Pokaż wiadomość
pani-jesien wlasnie nie bo ten telefon ma zmienic moje zycie rozumiesz?
to jest cholernie wazna decyzja ktora podjelam w tej sprawie, bo chce tego bo juz nie daje rady tak jak jest teraz, nie umiem tak zyc[jestem slabeuszem]
nie zrezygnuje z tego za duzo juz krokow zrobilam by do tego dotrzec, a jeszcze 5/10 lat temu wydawalo mi sie to niemozliwe, teraz jest i chce zaryzykowac...
Rozumiem, że jest to dla Ciebie bardzo ważne. Możesz napisać, o co chodzi? Bo szczerze mówiąc nie pojmuję, co wspólnego z tą sprawą mogą mieć psychotropy
__________________
Jesteś!
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-27, 19:07   #4313
maczupikczu
Zadomowienie
 
Avatar maczupikczu
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: dziurawej skarpetki
Wiadomości: 1 126
GG do maczupikczu
Dot.: Psychiatra - cz. 2

ok napisze tylko tak ogolnie bo nie chce na forum pisac konkretow, chodzi o przeszczep, do operacji i po operacji nie moge brac zadnych lekow oddzialujacych w sposob staly na organizm, a w momencie telefonu musze miec mozliwosc natychmiastowego odstawienia tych lekow, bo nie wiem jak beda psychotropy oddzialywaly z lekami immunosupresyjnymi i czy w ogole mozna to laczyc, poza tym nie moge byc w oczach lekarzy "niestabilna emocjonalnie", bo tu duzo optymizmu musze miec co do tej kwesti i MAM!

pewnie myslisz ze jesli musze yc stabilna emocjonalnie a teraz nie jestem, to jak bedzie po..., no wiec po nie bedzie innego wyjcia bede musiala sie trzymac wszystkimi ukrytymi pokladami sil w sobie i sie nie poddam, bo gra jest warta swieczki[tak myle na chwile obecna, a co bedzie po tem...tego nikt nie wie]
dam rade...
__________________
gdzie gruby nie może tam chudego pośle
maczupikczu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-27, 19:19   #4314
Madlen__18
Zakorzenienie
 
Avatar Madlen__18
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 4 995
Dot.: Psychiatra - cz. 2

Cytat:
Napisane przez maczupikczu Pokaż wiadomość
ok napisze tylko tak ogolnie bo nie chce na forum pisac konkretow, chodzi o przeszczep, do operacji i po operacji nie moge brac zadnych lekow oddzialujacych w sposob staly na organizm, a w momencie telefonu musze miec mozliwosc natychmiastowego odstawienia tych lekow, bo nie wiem jak beda psychotropy oddzialywaly z lekami immunosupresyjnymi i czy w ogole mozna to laczyc, poza tym nie moge byc w oczach lekarzy "niestabilna emocjonalnie", bo tu duzo optymizmu musze miec co do tej kwesti i MAM!

pewnie myslisz ze jesli musze yc stabilna emocjonalnie a teraz nie jestem, to jak bedzie po..., no wiec po nie bedzie innego wyjcia bede musiala sie trzymac wszystkimi ukrytymi pokladami sil w sobie i sie nie poddam, bo gra jest warta swieczki[tak myle na chwile obecna, a co bedzie po tem...tego nikt nie wie]
dam rade...
maczupikczu: trzymam kciuki za Ciebie!
Z tego co wiem można łączyć antydepresanty z immunosupresyjnymi (mam znajomego po przeszczepie nerki, brał seroxat na stany depresyjne kiedyś), ale niezależnie od tego powiem Ci, że niekoniecznie leki są niezbędne. To nie jest tak, że leczenie będzie mało efektywne. Wiele zalezy od motywacji. Najczęściej prowadzi się leczenie równoległe, ale to nie jest wymóg! Robi się to po to by ułatwić pacjentowi, ale efekt niezależnie od metod ma być ten sam.
Nie martw się
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów
wilgotnym szeptem przytul mnie
i mów mi dobrze, nie mów mi źle
rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb
okrytą w obwolutę twoich ramion i ud
czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż
i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój"

M
Madlen__18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-27, 19:30   #4315
maczupikczu
Zadomowienie
 
Avatar maczupikczu
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: dziurawej skarpetki
Wiadomości: 1 126
GG do maczupikczu
Dot.: Psychiatra - cz. 2

dziekuje Madlen
powiem ci tak ja nawet tej mojej babce od psychoterapi jak bylam sie umawiac na terminy bo zrobila krociutkie ustalanie tego co mamy robic i jak to wyglada powiedzialam, ze ja dam rade bez lekow bo wiem ze to jest mozliwe i ja tego bardzo chce, tez dodalam ze moje myslenie jest na tyle racjonalne ze chce jeszcze bez lekow i teraz tylko kwestia tego czy ona mi w tym pomoze i ta terapia, ona mnie tylko spytala czy te mysli o smierci nie zaburza mojej terapi? ja jej odpowiedzialam, ze gdyby sie strasznie jakos do czerwca nasilaly[bo wtedy mamy zaczac] to zaczne brac bo niby chce zejsc z tego swiata, ale nie chce to jest takie piepszone zaprzeczenie
co do tego laczenia tych lekow czyli antydepresantow z immunosupresyjnymi to nie mam pojecia szczerze mowiac, a robiac badania do przeszczepu[nie nerki], nie pytalam lekarza czy moge brac bo by mnie nie wpisal na liste biorcow, niestety wymog jest taki by psychika byla bardzo stabilna, bo to ogromny bedzie nowosc dla mnie
dlatego strasznie licze na to, ze dam rade tylko z sama psychoterapia[tylko zeby ta babka dala rade moim problemom] bez lekow, chce tego bardzo dam z siebie wszystko by pozbyc sie tych lekow, pustki, strachu, beznadzieji, leku przed samotnoscia i bezsensu zycia
dam rade bardzo tego chce
__________________
gdzie gruby nie może tam chudego pośle
maczupikczu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-27, 19:33   #4316
Madlen__18
Zakorzenienie
 
Avatar Madlen__18
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 4 995
Dot.: Psychiatra - cz. 2

Cytat:
Napisane przez maczupikczu Pokaż wiadomość
dziekuje Madlen
powiem ci tak ja nawet tej mojej babce od psychoterapi jak bylam sie umawiac na terminy bo zrobila krociutkie ustalanie tego co mamy robic i jak to wyglada powiedzialam, ze ja dam rade bez lekow bo wiem ze to jest mozliwe i ja tego bardzo chce, tez dodalam ze moje myslenie jest na tyle racjonalne ze chce jeszcze bez lekow i teraz tylko kwestia tego czy ona mi w tym pomoze i ta terapia, ona mnie tylko spytala czy te mysli o smierci nie zaburza mojej terapi? ja jej odpowiedzialam, ze gdyby sie strasznie jakos do czerwca nasilaly[bo wtedy mamy zaczac] to zaczne brac bo niby chce zejsc z tego swiata, ale nie chce to jest takie piepszone zaprzeczenie
co do tego laczenia tych lekow czyli antydepresantow z immunosupresyjnymi to nie mam pojecia szczerze mowiac, a robiac badania do przeszczepu[nie nerki], nie pytalam lekarza czy moge brac bo by mnie nie wpisal na liste biorcow, niestety wymog jest taki by psychika byla bardzo stabilna, bo to ogromny bedzie nowosc dla mnie
dlatego strasznie licze na to, ze dam rade tylko z sama psychoterapia[tylko zeby ta babka dala rade moim problemom] bez lekow, chce tego bardzo dam z siebie wszystko by pozbyc sie tych lekow, pustki, strachu, beznadzieji, leku przed samotnoscia i bezsensu zycia
dam rade bardzo tego chce
brawo!
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów
wilgotnym szeptem przytul mnie
i mów mi dobrze, nie mów mi źle
rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb
okrytą w obwolutę twoich ramion i ud
czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż
i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój"

M
Madlen__18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-27, 20:00   #4317
maczupikczu
Zadomowienie
 
Avatar maczupikczu
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: dziurawej skarpetki
Wiadomości: 1 126
GG do maczupikczu
Dot.: Psychiatra - cz. 2

az sie zawstydzilam Madlen, ale bardzo dziekuje

aha no i do czerwca zanim zaczne terapie to pomarudze wam jeszcze bo czeto ie dake sobie rady
__________________
gdzie gruby nie może tam chudego pośle

Edytowane przez maczupikczu
Czas edycji: 2010-04-27 o 20:02
maczupikczu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-27, 20:02   #4318
Madlen__18
Zakorzenienie
 
Avatar Madlen__18
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 4 995
Dot.: Psychiatra - cz. 2

Marudź, od tego jesteśmy
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów
wilgotnym szeptem przytul mnie
i mów mi dobrze, nie mów mi źle
rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb
okrytą w obwolutę twoich ramion i ud
czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż
i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój"

M
Madlen__18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-27, 21:55   #4319
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 412
Dot.: Psychiatra - cz. 2

maczupikczu, już wszystko rozumiem

Trzymam kciuki, żeby się udało
I potwierdzam to, co pisze Madlen
Dobrze, że bez leków dajesz radę normalnie funkcjonować. Ja nie byłam w stanie
__________________
Jesteś!
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-27, 22:33   #4320
maczupikczu
Zadomowienie
 
Avatar maczupikczu
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: dziurawej skarpetki
Wiadomości: 1 126
GG do maczupikczu
Dot.: Psychiatra - cz. 2

czasami mam wrazenie, ze nie dam rady bez lekow, ale musze z wiadomych przyczyn w.w
__________________
gdzie gruby nie może tam chudego pośle
maczupikczu jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:09.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.