"Wszystkie sie rozpakowały- czas się sprawdzić w roli MAMY" - marzec/kwiecień 2010r. - Strona 8 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-05-01, 20:45   #211
pl_madzia
Zakorzenienie
 
Avatar pl_madzia
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 6 601
GG do pl_madzia
Dot.: "Wszystkie sie rozpakowały- czas się sprawdzić w roli MAMY" - marzec/kwiecień

Cytat:
Napisane przez mrowak Pokaż wiadomość
No to mam pytanie: jak karmicie np.z prawej piersi i po karmieniu odciagniecie reszte z tej prawej, to potem sciagacie tez od razu z LEWEJ? Bo ja jakos tak sobie wbilam go łba, ze z prawej, z ktorej jadla to OK ale jak potem dołożę z lewej, to do nastepnego karmienia lewa nie zdarzy wyprodukowac mleka i mala sie nie naje. Bo jakbym mogla z obu sciagac to pewnie utarg bylby lepszy.

Darusia, to co Twoj facet robi ze przed 1 do roboty a wraca ok.15?
My niestety mamy taki zawod, ze TZ nawet jak wcara wczesniej czasem to i tak kupa pracy do zrobienia rowniez w domu.
ja właśnie odciągam najpierw z tego co jadł, a jak już nie leci to z drugiego. Tym czy zdąży naprodukować to się nie martwię, bo jak przerwy między karmieniami około 3 godzin, to spokojnie kamienie i tak mi sie narobią. A naprawdę to nocne mleczko ratuje mi życie w ciągu dnia. Nie wiem jak ale mam wrażenie jakby w jego składzie był jakiś środek nasenny. Najpierw dam cyca, potem on już nie chce, to do odbicia, i za chwile woła że jednak już chce więcej to mu to nocne, i lulu takie mu się włancza że aż miło jak już go mam dosyć

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

Cytat:
Napisane przez Darusiaaaa Pokaż wiadomość
od poniedzialku do piatku i nieraz soboty, ale tygodnie sa na zmiane, jeden tydzien idzie na 4 do 14 a drugi od 14 do 23.
i jak ma na "rano" czyli 4-14 to jeszcze w soboty chodzi...

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

dziewczyny kiedy maluszki widza? w sensie kolory takie ostre bo zastanawiam sie jaka bylaby reakcja naszej malej na mate a ma bardzo kolorowa
Mój maluszek jak go trzymam na nogach siedząc na tapczanie, i np tż przechodzi jakieś 2m dalej to on się ogląda za nim, to widocznie go widzi. A jak mam dla niego taką dużą zabawkę do wózka, to jak w nim leży to z 15 min majta rękami te wiszące rybki i widać że jest przeszczęśliwy. A jak mu powieszę karuzele w łóżeczku to ryczy bo dosięgnąć nie może.
__________________
Eryk i Erwin



"Życie trzeba przeżyć tak żeby wstyd było opowiadać, ale przyjemnie wspominać"
pl_madzia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-01, 20:50   #212
Ferrou
Zakorzenienie
 
Avatar Ferrou
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: gdzieś tam...
Wiadomości: 3 723
Dot.: "Wszystkie sie rozpakowały- czas się sprawdzić w roli MAMY" - marzec/kwiecień

Cytat:
Napisane przez minka26 Pokaż wiadomość
można kupić taką składaną
http://www.allegro.pl/item1008899267...nds_kubus.html

moja siostra ma huśtawkę i już się martwi co zrobi jak mała jej z niej wyrośnie
Szkoda, że ta huśtawka jest do 9kg. Wolałabym taką do 18kg ale chyba są nieskładane. No nic, weźmie się leżaczek - bujaczek i w razie potrzeby będziemy bujać dziecię A huśtawkę zamontuje się u dziadków w ogrodzie


Cytat:
Napisane przez Darusiaaaa Pokaż wiadomość
dokladnie dlatego ja malej nie nosilam-noosilam wtedy jak miala ogromne problemy z brzuszkiem i obie plakalysmy, tn krzyk jest nie do opisania,ale teraz jak jest zdrowa to jest nauczona ze sobie lezy i nie marudzi, dzieki temu ja tez mam czas dla siebie i na domowe obowiazki, tak to bym oszalala chyba gdybym nic nie mogla zrobic.
Co do noszenia. Uważam, że dziecko trzeba potulić i poprzytulać, ale wszystko w granicach rozsądku (Moja młodsza siostra została przez babcię nauczona, że trzeba ją nosić i dość intensywnie bujać do snu przy głośnych nutach kołysanki ""aaa kotki dwa" - z 4kg dzieckiem to jeszcze nie ma problemu, ale później to ręce odpadały... ) Jasne jest, taki mały smyk potrzebuje bliskości, a mama i tata to dla niego cały świat. Staramy się jakoś znaleźć ten złoty środek, choć wiadomo że jest trudno. Nasze dziecię często leży koło nas albo na kolanach, nosimy do odbicia lub jak coś się dzieje. Staramy się aby sam zasypiał w łóżeczku, choć zdarza się też na rękach. I tak jak któraś z Was powiedziała, wszystkie te poradniki mogą tylko nakreślić sytuację czy metodę wychowawczą, a życie to skoryguje, każde dziecko jest inne i ma inne potrzeby.

Darusia, ja właśnie walczę z krzykiem Małego. Od dwóch tygodni ma problemy z brzuszkiem, wieczorami albo kolki albo płacz przy robieniu kupki i odgazowywaniu się. Ma wzdęcia, pręży się. Do tego dochodzi wysypka skazowa. Od ponad tygodnia jest na lekach. W czwartek ponownie oglądał go lekarz, nadal ma przyjmować leki ale ja powoli tracę zaufanie. Jem bardzo oszczędnie, nie wprowadzam żadnych nowych pokarmów, teraz postanowiłam całkiem zrezygnować z mleka i jego przetworów mimo że lekarz mówiła że nie trzeba, że wystarczy ograniczyć. Lekarka ma dobre opinie, nie jedno dziecię wyciągnęła z beznadziejnej sytuacji, ale to już za długo trwa Zobaczymy jak będzie... Także rozumiem, że w takich sytuacjach to dziecię się tuli, głaska, nosi na rękach, aby choć trochę mu ulżyć.

Cytat:
Napisane przez trolla2405 Pokaż wiadomość
hm nie zauważyłąm przenosin

Witam!
wszystkie już prawie po więc opisze poród.....

kilka dni przed porodem tak mi było ciężko że już tylko leżałam
O godz.21 w czwartek odeszły mi wody, szybki prysznic i do szpitala. Rejestracja, badanie: 1 cm rozwarcia i na porodówkę. Położne każą mi odesłać męża do domku bo nie mam skurczów. Salon piękności w łazzience wyglądającej jak z lat 50 i próby wkucia w moje super pochowane żyły.
Cała noc w łóżku z przerwami na KTG. O godz. 8 zarządzają oxy bo dalej nic ze skurczami. I się w końcu zaczynają, TŻ przyjeżdza zagaduje mnie. Przy 2 cm błagam o znieczulenie, dają przy 3,5-4cm. Boli ale mniej-podobno tak mam być. Przy 6cm przestaje działać, dają drugą dawkę. I robi się dupa: tak, mnie znieczulają żę nic nie czuję. Położna chodzi wkur.... na anastozjologa. Przy rozwarciu 9cm znieczulenie przestaje działać. I nie dostane więcej No to rodzimy na żywca. Cały dzień leże podpięta na lewym boku pod KTG ani się przejśc ani ruszyć, tylko na badanie na plecy. MASAKRA. W końcu położna zarządza; przemy. Ale parcia " na kupę" dalej nie ma. Boli cały czas tylko podbrzusze i zaj... skurcze. W końcu pozwalają mi wstać kucnąć i mam wreszcie to parcie na kupę. To jedziemy z koksem przy asyście 3 położnych, lekarza, 10 studentek, pediatry i nie wiem kogo jeszcze. Wychodzi malutka, dają mi na klatkę - to najpiękniejsza chwila - jest 15;20. Pytają ile miała mieć, ja że rano w czwrtek miałyśmy USG i wyszło okolo 3600. Położna kręci głowa że na pewno więcej. Zabierają małą na intensywną terapię. Póżniej się dowiem żę 42oo waży. Łożysko to pestka. Wypraszają męża na szycie. Przystojny lekarz i położna zaczynają. Naciecie zszyte, jakieś malutkie pęknięcie zszyte a ja krwawie dalej. Przychodzi drugii lekarz, wzywają trzeciego, z czwartym konsultacja przez chyba telefon. Jedziemy na górę. Mnie się coś zaczyna nie podobać: lekarze nerwowi, dalej krwawie. Przed salą moja mama i tż z minami niespecjalnymi.
Trafiam na jakby salę operacyjną,dostaje parawanik, nogi w strzemionach.Znieczulenie , ludzie łażą mi koło głowy z 15 osób, dostaje maskę z tlenem. "Czy ma pani mieśniaki? Macica się nie obkurcza" nic na ten temat nie wiem. Raz na jakiś czas odlatuję, słyszę jak im pikam. Leże tam z godzinę, nóg nie czuję, trochę panikuję ale mnie próbują uspokoić. Niestety pod koniec tzw. kontroli lekarz mówi że zatrzymali narazie krwotok, dostane leki ale jeśli to nie pomoże usuną mi macicę.........
Trafia do seperatki połozna siedzi ze mną 24h/dobę. Jest piątek godz.18;30. Do 2 w nocy leżę na wznak z założonymi nogami i nie mogę się praktycznie ruszyć. Kroplówki, krew, osocze,leki, pulsometr, ciśnieniomierz. Po drugiej pozwalają się przekręcić lekko na bok. Mam dostać nad ranem znowu krew ale bank nie chce wydać bo już nie ratują życia. Dostaje popołudniu. W niedziele rano przewożą mnie na oddział patologi a w pon wypuszczają do domku.

Mała ląduję na intesywnej terapii ale świetnie sobie radzi. Mąż zawozi mnie do niej w niedziele, wcześniej mi nie było wolno. We wtorek ląduję w Prokocimiu Szpitalu dziecięcym. A tam dramat. Ciężko sie coś dowiedzieć, każdy mówi co innego. Mała jest w dobrym stanie ogólnym więc może ją wypuszczą w następnym tygodniu. Ale wada jest tak skomplikowana że chyba boją się jej ruszyć. "Bedą obserwować jak się rozwija" to słowa ordynatora. Szpital okropny: dupka odparzona z jakimiś krostkami(chyba grzybek)po paru dniach, pielegniarki sie nie przemeczają. Przynajmniej większość. Chce ją zabrać jak najszybciej.
Dietetyczka narzeka że pokarm taki sredni, mam się nie denerwować, niby jak. Kilka dni po porodzie przy małej siedze na taborecie - jak mam się goić? Męzowi chyba nagadały i zmusza mnie włąsnie do leżenia. Boli mnie krocze, odbyt od hemoroidów, i pośladki od zastrzyków. Szlag mnie trafia jak przychodze i mała ma pełną pieluchę i ryczy a tu nikogo wokół. Serce mi sie kraja. Ale goję się i nie moge siedziec tam cały dzień
Mąż mi daję siłę.
Wybieramy sie do innych lekarzy na konsultację.
Będziemy walczyć. Bo na co mamy czekac?


Gratuluję wszystkim już rozpakowanym i tym nielicznym w dwupaku.
Trolla, współczuję porodu. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze

Cytat:
Napisane przez dusiaka Pokaż wiadomość
Po kąpieli moja Ola potrafi wypić 90ml. W ciągu dnia, np. przed spacerkiem, po cycu daję jej trochę swojego odciągniętego - tedy wypija ok. 50 ml. Wczoraj skończyła 4 tygodnie.
Dzieci "butelkowe:"jedzą chyba więcej, bo na puszce mleka NAN jest napisane, że porcja dla dziecia 3-4 tygodniowego wynosi 120 ml.
Ferrou - skoro Twój maluch zjadł 70 to znaczy, że tyle potrzebował. Może miał jeszcze w brzuszku mleczko z cyca
Oj, w brzuszku to miał pusto, akurat byliśmy po ponad 3h spacerze. Pokarmu mam dość dużo, sądzę że się najada bo poprawnie przybiera na wadze. Odciąganie było właśnie,aby sprawdzić czy go butla nie odrzuca i ile je. Czyli jest wszystko w porządku



Oglądałam zdjęcia Waszych dzieciaczków tutaj na wątku, same piękności
Wyrosną piękne pannice i przystojni kawalerowie

Swoim Czupurkiem też się pochwalę Pierwsze zdjęcie zrobione po kilkunastu godzinach od porodu, dwa pozostało jakoś niedawno, tydzień temu.
Ferrou jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-01, 21:11   #213
pl_madzia
Zakorzenienie
 
Avatar pl_madzia
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 6 601
GG do pl_madzia
Dot.: "Wszystkie sie rozpakowały- czas się sprawdzić w roli MAMY" - marzec/kwiecień

Cytat:
Napisane przez ita83 Pokaż wiadomość
U nas jest etap odzwyczajanie od rak bo przez te kolki to maly non-stop na rekach i teraz mamy problemy wychowawcze
wiec ja placze, maly placze maz juz nie wytrzymuje i wychodzi do ogrodu - ale metoda przetrzymywania sie sprawdza......wiem ze to troche drastyczne ale wiem ze to dla jego i naszego dobra - a wiem ze juz nie boli go brzuszek bo baczki puszcza
Ja nie mogę mojego na przetrzymanie wziąść bo mu od razu broda drży, a mi serce pęka jakaś za mięka jestem jak o niego chodzi. Jak był w szpitalu po porodzie to lekarz się czepiał tego drżenia kończyn bo prucz brody były i nóżki. I tak się boję że od brody mu na nóżki przejdzie, wiem że to głupie ale co zrobić jak człowiek sobie coś do łba wbije.

---------- Dopisano o 21:57 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

Cytat:
Napisane przez martuko Pokaż wiadomość
hej
melduje sie w nowej czesci, poki co udalo mi isie na raty poczytac co u was - chyba wszystkie rozpakowane juz??/
ja niestety zwykle nie mam czasu napisac, co sie zbiore to za chwile ktores z maluchow ma potrzeby :/
sliczne macie dzieciaczki, wszystkie dumne mamy widze. i fajnie ze jest takie miejsce ze mozna zapytac, wyjasniec watpliwosci, poprownac z innymi...
ja tez mialabym pare pytan do was.
dyskusja nt noszenia dzieci aktualna w moim domu, ale i tak dwojki naeaz nie daje trady nisic. w zwiazku z tym ciagle mam stres ze Asia poszkodowana, bo ona nie krzyczy tak glosno jak Wojtek... za to ja qiwcwj przyz cycu trzymam, bo bardzziej chetna..
ciekawa jestem jak rozwiazujecie sprawe mieszanego karmienia??? U mnie ASia najpierw je z cyca, potem butle, ale czasem przy cycu zasnie i juz z butelki nie pociagnie. Mleko do wyrzucenia, ja sie martwie ze ona nienajedzona, ech... WOjtek z kolei budzi sie np godzine przed karmieniem albo wiecej i od razu w ryk i szuka jedzenia. wtedy go przystawiam, possie troche i juz mu sie nie chce, ale jak go odkladac do lozeczka to niekoniecznie sie da. Boje sie ze on je za duzo, oboje zreszta mi juz mocno utyli, maja po ponad 3 kg a na dlugoisc duzo nie przyzrosly WOjtek poza cycem wciaga regularnie po 90ml ( czasem mniej, alw i tak niedlugo krzyczy ze glodny) Asia niby dostaje tyle samo, czasem mniej ale ona nie umie chyba jesc z butelki, leje jej sie dolem, gora fontanny oi z polowa laduje w pileuszce pdstawionej pod buzie. Miala ktoras z Was taki problem?

Jak wygladaja potowki? WOjtekma na szyi czerowne i krosteczki takie, nie zawsze rownie intensywne, chyba w tych faldkach mu goraco, ale mam nadzieje ze to nie z alergii jalkiejs.

asiuulek chyba pisalas o odglosach. moja mala charczy strasznie, wlasciwie ona same dziwne dzwieki wydaje. lekarka powiedziala ze to charczenie to moze byc z powodu wiotkiej krtani ( male dzieci tak maja) albo suche powietrze w domu. Wojtek ostatnio tez zaczął charczeć i robic podobnie jak Asia, coraz bardziej mam wrażenie że jakos wspolodczuwaja, np wlaczaja sie w tym samym czasie, jak jedno zakwili to i drugie itp...na szczescie nie zawsze... ciekawe kiedy te dziwne odglosy zamienia sie w normalne jakies???

mamy jeszcze spory problem a ulewaniem i tu chcialabym zapytac mamusie ktore tez to maja jak sobie radzicie? Czy lekarze jakos to diagnozuja czy na zasadzie ze dzieci tak maja??? BO ja chcialabym wreszcie trafic na sensownego lekarza co mi rozwieje watpliwosci i uspokoi. poki co to czesto bladze we mgle :. Inna rzecz ze jak sie idzie do lekarza a dwojka dzieci to jest taka wyprawa i stres ze zapominam czasem co chcialam zphytac...

koncze i pozdrawiam mamusie wszyskie. Sprobuje nadal was podczytywac, ale z pisaniem moge miec problem ( teraz wojtus zalega mi na klacie i spi, wiec jakos sie zmobilizowalam, ale Asia juz cos skrzeczy w lozeczku i znow mam podstawowy problem mamy blizniakow - jak sobie poradzic z zaspokajaniem potrzeb dzieci. Zawsze serce mi sie kroi jak jedno musi czekac az bede mogla sie nim zajac. Na szczescie maz mi non stop pomaga i czasem mama wezmie wnwuka, wiec tak zle nie jest, najgoorzej w nocy jak musze sobie sama poradzic...

buziaki dla Was i waszych szkrabow
Jak tak patrzę na te fotki to aż zazdroszczę Tobie bliźniaków

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

Cytat:
Napisane przez trolla2405 Pokaż wiadomość
hm nie zauważyłąm przenosin

Witam!
wszystkie już prawie po więc opisze poród.....

kilka dni przed porodem tak mi było ciężko że już tylko leżałam
O godz.21 w czwartek odeszły mi wody, szybki prysznic i do szpitala. Rejestracja, badanie: 1 cm rozwarcia i na porodówkę. Położne każą mi odesłać męża do domku bo nie mam skurczów. Salon piękności w łazzience wyglądającej jak z lat 50 i próby wkucia w moje super pochowane żyły.
Cała noc w łóżku z przerwami na KTG. O godz. 8 zarządzają oxy bo dalej nic ze skurczami. I się w końcu zaczynają, TŻ przyjeżdza zagaduje mnie. Przy 2 cm błagam o znieczulenie, dają przy 3,5-4cm. Boli ale mniej-podobno tak mam być. Przy 6cm przestaje działać, dają drugą dawkę. I robi się dupa: tak, mnie znieczulają żę nic nie czuję. Położna chodzi wkur.... na anastozjologa. Przy rozwarciu 9cm znieczulenie przestaje działać. I nie dostane więcej No to rodzimy na żywca. Cały dzień leże podpięta na lewym boku pod KTG ani się przejśc ani ruszyć, tylko na badanie na plecy. MASAKRA. W końcu położna zarządza; przemy. Ale parcia " na kupę" dalej nie ma. Boli cały czas tylko podbrzusze i zaj... skurcze. W końcu pozwalają mi wstać kucnąć i mam wreszcie to parcie na kupę. To jedziemy z koksem przy asyście 3 położnych, lekarza, 10 studentek, pediatry i nie wiem kogo jeszcze. Wychodzi malutka, dają mi na klatkę - to najpiękniejsza chwila - jest 15;20. Pytają ile miała mieć, ja że rano w czwrtek miałyśmy USG i wyszło okolo 3600. Położna kręci głowa że na pewno więcej. Zabierają małą na intensywną terapię. Póżniej się dowiem żę 42oo waży. Łożysko to pestka. Wypraszają męża na szycie. Przystojny lekarz i położna zaczynają. Naciecie zszyte, jakieś malutkie pęknięcie zszyte a ja krwawie dalej. Przychodzi drugii lekarz, wzywają trzeciego, z czwartym konsultacja przez chyba telefon. Jedziemy na górę. Mnie się coś zaczyna nie podobać: lekarze nerwowi, dalej krwawie. Przed salą moja mama i tż z minami niespecjalnymi.
Trafiam na jakby salę operacyjną,dostaje parawanik, nogi w strzemionach.Znieczulenie , ludzie łażą mi koło głowy z 15 osób, dostaje maskę z tlenem. "Czy ma pani mieśniaki? Macica się nie obkurcza" nic na ten temat nie wiem. Raz na jakiś czas odlatuję, słyszę jak im pikam. Leże tam z godzinę, nóg nie czuję, trochę panikuję ale mnie próbują uspokoić. Niestety pod koniec tzw. kontroli lekarz mówi że zatrzymali narazie krwotok, dostane leki ale jeśli to nie pomoże usuną mi macicę.........
Trafia do seperatki połozna siedzi ze mną 24h/dobę. Jest piątek godz.18;30. Do 2 w nocy leżę na wznak z założonymi nogami i nie mogę się praktycznie ruszyć. Kroplówki, krew, osocze,leki, pulsometr, ciśnieniomierz. Po drugiej pozwalają się przekręcić lekko na bok. Mam dostać nad ranem znowu krew ale bank nie chce wydać bo już nie ratują życia. Dostaje popołudniu. W niedziele rano przewożą mnie na oddział patologi a w pon wypuszczają do domku.

Mała ląduję na intesywnej terapii ale świetnie sobie radzi. Mąż zawozi mnie do niej w niedziele, wcześniej mi nie było wolno. We wtorek ląduję w Prokocimiu Szpitalu dziecięcym. A tam dramat. Ciężko sie coś dowiedzieć, każdy mówi co innego. Mała jest w dobrym stanie ogólnym więc może ją wypuszczą w następnym tygodniu. Ale wada jest tak skomplikowana że chyba boją się jej ruszyć. "Bedą obserwować jak się rozwija" to słowa ordynatora. Szpital okropny: dupka odparzona z jakimiś krostkami(chyba grzybek)po paru dniach, pielegniarki sie nie przemeczają. Przynajmniej większość. Chce ją zabrać jak najszybciej.
Dietetyczka narzeka że pokarm taki sredni, mam się nie denerwować, niby jak. Kilka dni po porodzie przy małej siedze na taborecie - jak mam się goić? Męzowi chyba nagadały i zmusza mnie włąsnie do leżenia. Boli mnie krocze, odbyt od hemoroidów, i pośladki od zastrzyków. Szlag mnie trafia jak przychodze i mała ma pełną pieluchę i ryczy a tu nikogo wokół. Serce mi sie kraja. Ale goję się i nie moge siedziec tam cały dzień
Mąż mi daję siłę.
Wybieramy sie do innych lekarzy na konsultację.
Będziemy walczyć. Bo na co mamy czekac?


Gratuluję wszystkim już rozpakowanym i tym nielicznym w dwupaku.
Dzielna kobieta z ciebie

---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

Cytat:
Napisane przez Ferrou Pokaż wiadomość
Szkoda, że ta huśtawka jest do 9kg. Wolałabym taką do 18kg ale chyba są nieskładane. No nic, weźmie się leżaczek - bujaczek i w razie potrzeby będziemy bujać dziecię A huśtawkę zamontuje się u dziadków w ogrodzie




Co do noszenia. Uważam, że dziecko trzeba potulić i poprzytulać, ale wszystko w granicach rozsądku (Moja młodsza siostra została przez babcię nauczona, że trzeba ją nosić i dość intensywnie bujać do snu przy głośnych nutach kołysanki ""aaa kotki dwa" - z 4kg dzieckiem to jeszcze nie ma problemu, ale później to ręce odpadały... ) Jasne jest, taki mały smyk potrzebuje bliskości, a mama i tata to dla niego cały świat. Staramy się jakoś znaleźć ten złoty środek, choć wiadomo że jest trudno. Nasze dziecię często leży koło nas albo na kolanach, nosimy do odbicia lub jak coś się dzieje. Staramy się aby sam zasypiał w łóżeczku, choć zdarza się też na rękach. I tak jak któraś z Was powiedziała, wszystkie te poradniki mogą tylko nakreślić sytuację czy metodę wychowawczą, a życie to skoryguje, każde dziecko jest inne i ma inne potrzeby.

Darusia, ja właśnie walczę z krzykiem Małego. Od dwóch tygodni ma problemy z brzuszkiem, wieczorami albo kolki albo płacz przy robieniu kupki i odgazowywaniu się. Ma wzdęcia, pręży się. Do tego dochodzi wysypka skazowa. Od ponad tygodnia jest na lekach. W czwartek ponownie oglądał go lekarz, nadal ma przyjmować leki ale ja powoli tracę zaufanie. Jem bardzo oszczędnie, nie wprowadzam żadnych nowych pokarmów, teraz postanowiłam całkiem zrezygnować z mleka i jego przetworów mimo że lekarz mówiła że nie trzeba, że wystarczy ograniczyć. Lekarka ma dobre opinie, nie jedno dziecię wyciągnęła z beznadziejnej sytuacji, ale to już za długo trwa Zobaczymy jak będzie... Także rozumiem, że w takich sytuacjach to dziecię się tuli, głaska, nosi na rękach, aby choć trochę mu ulżyć.



Trolla, współczuję porodu. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze



Oj, w brzuszku to miał pusto, akurat byliśmy po ponad 3h spacerze. Pokarmu mam dość dużo, sądzę że się najada bo poprawnie przybiera na wadze. Odciąganie było właśnie,aby sprawdzić czy go butla nie odrzuca i ile je. Czyli jest wszystko w porządku



Oglądałam zdjęcia Waszych dzieciaczków tutaj na wątku, same piękności
Wyrosną piękne pannice i przystojni kawalerowie

Swoim Czupurkiem też się pochwalę Pierwsze zdjęcie zrobione po kilkunastu godzinach od porodu, dwa pozostało jakoś niedawno, tydzień temu.
Ale duży chłopak, i ta fryzurka

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Ja teraz mam czas na wypażanie laktatora i butelki do przechowywania pokarmu, i jakoś nie widze po sobie checi snu, a taka okazja sama w domu tylko z synkiem.
Śpi teraz u mnie w łóżku. Taki jest grzeczny, aż strach zapeszać. Oczywiście jak tż wróci z biwaku to opowiem jak to spać nie chciał i wykończona jestem , to wtedy zawsze mam śniadanko do łóżka, i wogle mnie rozpieszcza. Wredna jestem no nie . Mam nadzieję że sobie nie wykraczę
__________________
Eryk i Erwin



"Życie trzeba przeżyć tak żeby wstyd było opowiadać, ale przyjemnie wspominać"
pl_madzia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-01, 21:31   #214
drcron
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 3 410
Dot.: "Wszystkie sie rozpakowały- czas się sprawdzić w roli MAMY" - marzec/kwiecień

Cytat:
Napisane przez madziwnia Pokaż wiadomość
Zależy jaki masz spary, ja kupuje te przeznaczone dla noworodków i niemowlat maja mniejszą koncówke i inne cisnienie wiec problemu nie ma jak sie wpsikuje.. czasami odrazu jej spływa do gardełka i tak sie zacowuje jakby sie krztusiła ale to nic starsznego .. dasz radę


ja dzis kupiłam lniane czarne rozm. 44 ze wzgledu na flak - zwis
i super bluzke koszulowa dłuzsza idealna nawet do karmienia.
]a w spodnie sprzed ciazy tez sie nie mieszcze

ja nieeee hihihi witaj
slicznosci

boski Precelek

---------- Dopisano o 19:38 ---------- Poprzedni post napisano o 19:31 ----------

UWAGA mamy dwie mamusie dziś

ankazar
urodziła o 11.15 Ninę
57cm i 3630gporód 2w1 sn zakończony cc


gusinek urodziła o 9.05 Bartusia
57cm i 3400 g
poród cc


GRATULACJE
udalo sie jeszcze w kwietniu i to tak grupowo GRATULUJE

Cytat:
Napisane przez klaudusk_a Pokaż wiadomość
wszystkie dodajecie fotki to i ja wam pokaże moją 2tygodniowa Zuzi
slodziuchna
Cytat:
Napisane przez Gmyrelka Pokaż wiadomość
Bardzo dziękujemy za komplementy

fasolka tak mój Marcel to krzykacz pierwsza klasa łóżeczko w dupkę go kuje bo na rekach nic mu nie dolega - cwaniak jeden

GRATULACJE dla anakazar i gusinek!!!! Tak coś czułam że sie ruszył I rzutem na tasme jest jeszcze kwiecień

Chciałam Wam jeszcze pokazać jaki mój syn jest mamusi za mleczko wdzięczny (foto 1)
I moje cudne rodzeństwo
super zdjecie a rodzenstwo przeslodkie
Cytat:
Napisane przez klaudusk_a Pokaż wiadomość
ja to bym chciała żeby mi troszke na udach i w biodrach ubyło
a ja bym chciala by mi tam zostalo
Cytat:
Napisane przez ASIULEK_23 Pokaż wiadomość
GRATULACJE!! No proszę jak się zgrały Żadna nie chciała zostać na szarym końcu No i mamy jeszcze kwiecień!!

A ja musze sie wybrać na duze zakupy bo nie mam zadnych bluzek do karmienia, spodni, butow, kurtki... tylko jakoś nie moge sie wybrac z maleństwem. Jakoś nie chce jej jeszcze zabierac w te tłumy do galerii. Chyba dopiero po szczep[ieniach sie wybiore. A poza tym chyba nie umialabym sie skupić na zakupach A tak to ewentualnie zostawie małą w domu z tż a ja śmignę na szybkie zakupy.

A ja znów wróce do tematu kupek
Czy Wasze dzieci jak je robią to też idzie takie bulgotanie w pieluszkę?? czy raczej cicho je wypuszczają?? Bo moja to tak bulgocze że szok...
moja tak robi a czasem jak srutnie to sie przestraszy i placze
Cytat:
Napisane przez klaudusk_a Pokaż wiadomość
moja tez bulgocze i to najczesciej wtedy kiedy ją właśnie karmie :P
u mojej tak samo
Cytat:
Napisane przez Ferrou Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny

Możemy z Kubusiem dołączyć do wątku? Zasilimy tym samym tak nieliczne grono Panów
super ze do nas dolaczyliscie
Cytat:
Napisane przez aneczkkaa Pokaż wiadomość
hejka

Witam nową mauśkę

Mam dobre wieści Macuś wychodzi do domku prawdopodobnie między 3 a 5 maja lekarze nie chcą podwać konkretnej daty zeby nie zapeszać. Z nim jest już całkiem dobrze natomiast ze mną nie jest za wesoło. Ciągle mam kaszel wczoraj znowu byłam u lekarza dostałam dalej antybiotyk i jeszcze jakieś tablety i mam cierpliwie czekać ja chcę już wyzdrowiec muszę być zdrowa jak Maciuś wróci do domku !!!!

macie jakieś domowe sposoby na pozbycie się kaszlu
super ze masz dobre wiesci a co do kaszlu to polecam inhalacje z soli emskiej


a moja mala terrorystka mialam nadzieje ze juz da mi na dzisiaj spokoj ale jak tylko usiadlam by wam odpisac zas sie obudzila jak odkladam laptopa to zasypia a dzisiaj po raz kolejny dala pokaz swojej zlosci ma to po mamusi nie cierpi tez swojego fotelika < nie dziwie jej sie bo mi sie tez nie podoba > jak tylklo sie do niego zblizamy to ona dostaje histerii czy wiecie moze jaka moze byc tego przyczyna ?? to samo jest z naszym lezaczkiem w sumie to najlepiej jej u mamusi na raczkach przewaznie wisi sobie w chuscie a ja robie wsztko w domku

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

to i ja wkleje zdjecie mojej ksiezniczki
__________________
I w taką piękną wiosnę przyleciał do nas bociek, i przyniósł maleńką dziecinę, a razem z nią - sto pociech.
Juleczka 08.04.2010
nasz mały wielki cud TP 05.11.2013

drcron jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-01, 21:32   #215
drcron
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 3 410
Dot.: "Wszystkie sie rozpakowały- czas się sprawdzić w roli MAMY" - marzec/kwiecień

moze teraz sie uda
__________________
I w taką piękną wiosnę przyleciał do nas bociek, i przyniósł maleńką dziecinę, a razem z nią - sto pociech.
Juleczka 08.04.2010
nasz mały wielki cud TP 05.11.2013

drcron jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-01, 21:39   #216
Ferrou
Zakorzenienie
 
Avatar Ferrou
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: gdzieś tam...
Wiadomości: 3 723
Dot.: "Wszystkie sie rozpakowały- czas się sprawdzić w roli MAMY" - marzec/kwiecień

Cytat:
Napisane przez pl_madzia Pokaż wiadomość


Ale duży chłopak, i ta fryzurka


Teściowa nazwała Kubusia pieszczotliwie Czupurkiem, właśnie od fryzurki i ta "ksywka" już się u nas przyjęła
Próbowałam ją przyklepywać, aby tak ten irokez nie sterczał, ale się nie udaje

W ogóle, moja teściowa gdzieś w piwnicy znalazła butki, które nosił mój mąż jak był mały. I pokazuje, opowiada, z każdym butkiem jakaś historia Na to mój mąż stwierdził z lekkim oburzeniem: "Jeszcze tego nie było, aby dziecko buty po swoim ojcu nosiło" Uśmiałyśmy się nieziemsko

---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------

Cytat:
Napisane przez drcron Pokaż wiadomość
moze teraz sie uda
Śliczna dziewczynka

A czy ja dobrze widzę, że Mała nosi już biżuterię?
Ferrou jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-01, 21:46   #217
mrowak
Zakorzenienie
 
Avatar mrowak
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Konin
Wiadomości: 3 256
Dot.: "Wszystkie sie rozpakowały- czas się sprawdzić w roli MAMY" - marzec/kwiecień

Cytat:
Napisane przez P0P70 Pokaż wiadomość



A ja dzisiaj mam cały dzień wolny. Umówiłam się z TZ że on cały dzień wszytko koło małej robi
mogę napisać tylko, że ZAZDROSZCZĘ! Ja w ogóle zauważam, że czasem mam coś w rodzaju wyrzutów sumienia kiedy proszę TZta żeby w nocy małą przewinął i podał mi do karmienia. Najczęściej koło 3-4 w nocy. Wyjątkiem jest jedna noc po której on musi wstać do pracy o 5.30 bo wtedy staram się w ogóle go nie budzić. Chodzi mi o takie noce kiedy wstaje później, a mimo wszystko jak się obudzę to myślę sobie "przecież ja też mogę to zrobić i tak już nie śpię i będę karmić, to po co go budzić" z drugiej strony często o tej porze jestem tak zaspana, że nie mam siły się ruszyć, albo podnieść małej z tą moją bolącą NADAL ręką i to prawą w dodatku.

Nie umiem tego wyjaśnić, ale nawet jak sobie tłumaczę, że przecież to NASZE dziecko a nie MOJE to średnio mi to pomaga. TZ pomaga mi we wszystkim w czym tylko może i jest cudowny pod tym względem i co wieczór powtarza mi, żebym go budziła, on przewinie itd, a ja nadal mam te swoje wyrzuty. Macie tak też?

Pl_madzia, bo nocne mleczko, a głównie pierwsze poranne jest bardziej tłuste niż dzienne.

Gabryśka ma niecałe 2 miesiące, a od jakiegoś czasu ciągnie łepetynkę do góry że ho ho. Jak ją kładziemy na ramieniu na odbicie to nie ma szans, żeby łebek jej zwisał na dół.

Ja dzis sie przekonalam jaki mam deficyt snu: obudzilam sie na karmienie o 6, potem TZ zobowiazal sie zajac mala a ja spalam do 9. Wstalam, sniadanie i prawie mialam zaczynac dzien, ale kolo 11.30 poczulam, ze znowu chce mi sie spac i poszlam NA CHWILKE sie polozyc, a wstalam o 13. W zwiazku z tym dzis spacer wypadl dopiero o 15,30. Kurcze, jednak brakuje mi snu.

NIE MAMY KUPY JUŻ 9-tą DOBĘ!!! Zaczynam sie martwic...
mrowak jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-05-01, 21:49   #218
P0P70
Zakorzenienie
 
Avatar P0P70
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 5 351
Dot.: "Wszystkie sie rozpakowały- czas się sprawdzić w roli MAMY" - marzec/kwiecień

drcron - No z Juli to prawdziwa księżniczka. W sukni balowej i ze złotą bransoletką. Moja to tylko w plastikowych w szpitalu chodziła.
__________________
Moje słońce 16.12.2009 (28 tc. 900 gr)
Moja stokrotka 21.02.2012 (27 tc. 700 gr)

P0P70 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-01, 22:02   #219
catro
Rozeznanie
 
Avatar catro
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 796
Dot.: "Wszystkie sie rozpakowały- czas się sprawdzić w roli MAMY" - marzec/kwiecień

I ja wreszcie się dopiszę na odchowalni

Pop - fajnie że to "tylko" alergia Ale się strachu najadłaś przeze mnie. Zła jestem na siebie że napisałam to co napisałam - naprawdę powinna mi klapa laptopa na palce upaść

Martuko - podziwiam, jak sobie świetnie dajesz radę

Trolla - dzielna babka z Ciebie

klaudusk_a, Ferrou - witamy nowe mamuśki
Ferrou - czy ja dobrze kojarzę, że ty takie cudne makijaże tworzysz?

Mrowak - mojemu codziennie o 5:30 budzik dzwoni, ale mimo wszystko on przewija zawsze a moje wyrzuty sumienia w tym czasie śpią
__________________
Ola - 07.03.2010



catro jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-01, 22:06   #220
mrowak
Zakorzenienie
 
Avatar mrowak
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Konin
Wiadomości: 3 256
Dot.: "Wszystkie sie rozpakowały- czas się sprawdzić w roli MAMY" - marzec/kwiecień

catro, ja też tak chcę...
mrowak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-01, 22:32   #221
catro
Rozeznanie
 
Avatar catro
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 796
Dot.: "Wszystkie sie rozpakowały- czas się sprawdzić w roli MAMY" - marzec/kwiecień

Cytat:
Napisane przez mrowak Pokaż wiadomość
catro, ja też tak chcę...
szczerze mówiąc na początku też strasznie mojego chłopa żałowałam i starałam się sama małą oporządzić, ale ponieważ moja mała mało sypia w ciągu dnia, a bywa że w ogóle to ja nie miałam czasu na odsypianie i strasznie zaspana i otępiała chodziłam. Miałam niezłe przygody np. kiedyś podczas jazdy samochodem zamiast panelu od radia wyciągnęłam kluczyki ze stacyjki ( dla mnie) - dobrze że jechałam powoli i po prostej i wtedy stwierdziłam, że ja też muszę być jako tako wyspana
Poza tym wyrzuty złagodziło to, że mąż się nie burzy i chętnie wstaje
__________________
Ola - 07.03.2010



catro jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-05-01, 22:35   #222
Ferrou
Zakorzenienie
 
Avatar Ferrou
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: gdzieś tam...
Wiadomości: 3 723
Dot.: "Wszystkie sie rozpakowały- czas się sprawdzić w roli MAMY" - marzec/kwiecień

Catro, dobrze kojarzysz, tylko że do cudnych to im daleko
Ferrou jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-01, 22:36   #223
P0P70
Zakorzenienie
 
Avatar P0P70
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 5 351
Dot.: "Wszystkie sie rozpakowały- czas się sprawdzić w roli MAMY" - marzec/kwiecień

Cytat:
Napisane przez mrowak Pokaż wiadomość
mogę napisać tylko, że ZAZDROSZCZĘ! Ja w ogóle zauważam, że czasem mam coś w rodzaju wyrzutów sumienia kiedy proszę TZta żeby w nocy małą przewinął i podał mi do karmienia. Najczęściej koło 3-4 w nocy. Wyjątkiem jest jedna noc po której on musi wstać do pracy o 5.30 bo wtedy staram się w ogóle go nie budzić. Chodzi mi o takie noce kiedy wstaje później, a mimo wszystko jak się obudzę to myślę sobie "przecież ja też mogę to zrobić i tak już nie śpię i będę karmić, to po co go budzić" z drugiej strony często o tej porze jestem tak zaspana, że nie mam siły się ruszyć, albo podnieść małej z tą moją bolącą NADAL ręką i to prawą w dodatku.

Nie umiem tego wyjaśnić, ale nawet jak sobie tłumaczę, że przecież to NASZE dziecko a nie MOJE to średnio mi to pomaga. TZ pomaga mi we wszystkim w czym tylko może i jest cudowny pod tym względem i co wieczór powtarza mi, żebym go budziła, on przewinie itd, a ja nadal mam te swoje wyrzuty. Macie tak też?

.......
NIE MAMY KUPY JUŻ 9-tą DOBĘ!!! Zaczynam sie martwic...
Zupełnie nie mam wyrzutów sumienia jeżeli o to chodzi. Powiem więcej że znam tatusiów którzy mają już większe dzieci i dzisiaj z perspektywy czasu żałują że nie zajmowali się więcej dziećmi. Ale (tak mi mówili znajomi) najpierw to matki ich do dzieci nie dopuszczały (z różnych powodów, także i z tego że im było szkoda tych ojców pracujących) a potem to dzieci nie chciały iść do nich i była tylko mamusia (i od tatusia nie chciały nawet szklani z wodą), jeszcze później to powyrastały i wtedy to już koledzy i koleżanki były. Więc nie miej wyrzutów sumienia bo zajmowanie się dzieckiem przez TZ buduje więź pomiędzy dzieckiem a TZ. I może wyjść tylko na bobrze im obojgu.

A tą kupką to ja bym już dawno się zaczęła martwić. Jak moja nie robiła przez 48 godzin to 3 dnia już jej termometr w pupkę wsadzałam i poiłam różnymi herbatkami i wodą. Ale moja była na sztucznym to może jest inaczej. No i strasznie stękała i się męczyła a ewidentnie miała zaparcia od żelaza.


Cytat:
Napisane przez catro Pokaż wiadomość
I ja wreszcie się dopiszę na odchowalni

Pop - fajnie że to "tylko" alergia Ale się strachu najadłaś przeze mnie. Zła jestem na siebie że napisałam to co napisałam - naprawdę powinna mi klapa laptopa na palce upaść

A ja jestem Wam wdzięczna za takie opisy. Bo czasem samemu można coś przeoczyć a nie zawadzi dadatkowa wizyta u lekarza. A u mnie tydzień bez lekarza to tydzień stracony. No i tak całkowicie to jednak nie była (nie jest) zdrowa. Mamy syrop (na kaszel i chrypkę) i kropelki do nosa na katar.


I zakupiliśmy KATAREK do wyciągania glutków z nosa. To coś jak Frida tylko podłącza się odkurzacza i nie trzeba samemu ciągnąć. I trochę więcej wychodzi z nosa. Oczywiście mała się przy tym drze strasznie, ale ja jej mówię że to dla jej dobra i będzie jej się lepiej oddychało. Tylko nie wiem czy to rozumie bo dalej się wydziera.
__________________
Moje słońce 16.12.2009 (28 tc. 900 gr)
Moja stokrotka 21.02.2012 (27 tc. 700 gr)

P0P70 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-01, 22:36   #224
catro
Rozeznanie
 
Avatar catro
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 796
Dot.: "Wszystkie sie rozpakowały- czas się sprawdzić w roli MAMY" - marzec/kwiecień

Idę spać dziewczynki - mała niedługo znów zechce się przyssać więc spróbuję się zdrzemnąć. Do jutra
__________________
Ola - 07.03.2010



catro jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-01, 22:40   #225
Darusiaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Darusiaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Sieradz
Wiadomości: 14 341
GG do Darusiaaaa Send a message via Skype™ to Darusiaaaa
Dot.: "Wszystkie sie rozpakowały- czas się sprawdzić w roli MAMY" - marzec/kwiecień

Cytat:
Napisane przez ASIULEK_23 Pokaż wiadomość
oj, to mój poród to pestka...dziś spojrzałam w książeczkę i dopiero się zorientowalam, że tam jest opis porodu. I cały czas zastanawialam się ile trwał mój poród (bo tracilam rachubę czasu )a tu wszystko czarno na białym I faza porodu- 5 godzin, II faza porodu- 10 minut

A moje dziecko to nie ma jeszcze unormowanego dnia. Dziś np tylko śpi, budzi się na "papu", zmiana pieluszki i dalej kima. A sa dni, że uśpic ją to cud po prostu...
Za to noce sa wykańczajace. Chyba jej się myli dzień z nocą W dzień śpi, w nocy oczy jak 5 zł Budzi się na jedzenie i jadłaby tak 2-3 godziny i tyle czasem trwa zanim uśnie. Ja padam z sił a ona za 2-3 godziny znow chce jeść... No a w dzień odsypia
asiulka nie dosc ze rdzilysmy w tym samym dniu to jeszcze tez mam w ksiazeczce 5 godzin I faza 10 mnut druga

trolla - JESTES THE BEST! Nic dodac nic ujac, a teraz trzymamy MOCNIACHNO kciuki za wasze maleństwo
__________________
Oliwcia 05.04.2010r.
Amelcia 02.12.2011r.
"Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem. "
A.Camus
Darusiaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-05-01, 22:43   #226
catro
Rozeznanie
 
Avatar catro
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 796
Dot.: "Wszystkie sie rozpakowały- czas się sprawdzić w roli MAMY" - marzec/kwiecień

Cytat:
Napisane przez Ferrou Pokaż wiadomość
Catro, dobrze kojarzysz, tylko że do cudnych to im daleko
Oj nie bądź taka skromnisia, zdolniacha z Ciebie

Mrowak - Pop słusznie gada - polać jej
__________________
Ola - 07.03.2010



catro jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-01, 23:55   #227
Darusiaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Darusiaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Sieradz
Wiadomości: 14 341
GG do Darusiaaaa Send a message via Skype™ to Darusiaaaa
Dot.: "Wszystkie sie rozpakowały- czas się sprawdzić w roli MAMY" - marzec/kwiecień

a ja wam wkleje trszke zdjec, oliwki i swoich -juz wczorajszego-- spacerku
__________________
Oliwcia 05.04.2010r.
Amelcia 02.12.2011r.
"Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem. "
A.Camus
Darusiaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-02, 06:46   #228
drcron
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 3 410
Dot.: "Wszystkie sie rozpakowały- czas się sprawdzić w roli MAMY" - marzec/kwiecień

Ferrou slodziuchny jest Czupurek kurcz gdybym już nie miała ziecia dla mojej Julki ( wklejalam jakiś czas temu zdjęcie Juli i jej kolegi szpitalnego ) to bym rezerwowala czupurka własnie dla niej a biżuterię to prawda nosi od małego mąż się smeje ze kiedyś nam ja ukradna jak będzie taka wycackana

Pop mamy jeszcze kolczyczki ale poczekam aż sknczy 3 miesiące żeby przekluc jej uszka choć nie wiem czy to nie zawczesnie ja wszystkie pieniążki jakie Julka dostaje od znajomych naszych od rodziny czy od babci inwestuje w biżuterię dla niej a druga polowe na konto wplacam żeby jak urosnie to coś miała bo tamto kasa się rozejdzie i nic z tego nie będzie miała a tak to bynajmniej będzie miała pamiątki A w szpitalu żeby nie zginęła miała 3 bransoletki lekarka się śmiała ze ostepnowali mi dziecko bo jedna na raczce i dwie na nozkach w tym dwie od położnych i jedna z patologi noworodka mimo ze wszystko na tym samym piętrze się znajduje ale za to mi nie dali zadnej

U mnie w ksiazeczce pisze I faza 8 godzin II faza 2,5 godziny masakra ape mnie przetrzymali

a ja dzisiaj w nocy zostałam znokautowana przez własne dziecko zmienialam jej pieluche a jak zmieniam to zawsze ja całuje po stopach ona wystawia raz jedna jak już jej się znudzi to druga a dzisiaj calowalam jedna była przykurczona A byłam zaspana i nie zauwazylam ze druga nadciaga i oberwalam w nosa po chwili czuje ze coś mi cieknie katar pomyślałam ale patrzę na przewijak a tu kap kap krew z nocha mi cieknie no i do czego to doszło żeby własne dziecko bar mleczny atakowalo i to z kopniaka
__________________
I w taką piękną wiosnę przyleciał do nas bociek, i przyniósł maleńką dziecinę, a razem z nią - sto pociech.
Juleczka 08.04.2010
nasz mały wielki cud TP 05.11.2013


Edytowane przez drcron
Czas edycji: 2010-05-02 o 06:50
drcron jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-02, 06:59   #229
Darusiaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Darusiaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Sieradz
Wiadomości: 14 341
GG do Darusiaaaa Send a message via Skype™ to Darusiaaaa
Dot.: "Wszystkie sie rozpakowały- czas się sprawdzić w roli MAMY" - marzec/kwiecień

heheja tez mam bransoletke dla Oliwki ale myslalam ze jeszcze za wczesnie na takie rzeczy.Uszka jej przebijemy jak bedzie miala roczek

Obudzila mnie zgaga mala bo jej sie piciu zachcialo, wiec dostala herbatke do dzioba i lezy i gada zamiast spac;p


wczoraj na imprezie pobila sama siebie, rozwalona pannica na kanapie spala jadla, spala, pila, pogadala, a wszyscy adali glosno wrecz krzyczeli-uwielbiam ja
__________________
Oliwcia 05.04.2010r.
Amelcia 02.12.2011r.
"Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem. "
A.Camus
Darusiaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-05-02, 08:06   #230
P0P70
Zakorzenienie
 
Avatar P0P70
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 5 351
Dot.: "Wszystkie sie rozpakowały- czas się sprawdzić w roli MAMY" - marzec/kwiecień

Darusia- ślicze zdjęcia i modelki na nich. Mi najbardziej sie podobają dwa: pierwsze to gdzie jesteś Ty i mała, a drugie to gdzie mała jest z tezetem.

Drcron - No to Julka może będzie jakiś sport walki uprawiała. W tak młodym wieku już mamusie znakałtowaćkla ski:.
JA też inwestuję w przyszłoś i dlatego założyłam jej już konto inwestycyje i co miesiąc wpłacam pieniążki. No ale o biżuterii też muszę pomyśleć. Co prawda dużo będzie miała po mnie. Ja nie lubię nosić ale uwielbiam dostawać i kupować. Oczywiście preferuje to pierwsze. No i moim ulubionym kamieniem jest diament.
__________________
Moje słońce 16.12.2009 (28 tc. 900 gr)
Moja stokrotka 21.02.2012 (27 tc. 700 gr)

P0P70 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-02, 08:07   #231
mrowak
Zakorzenienie
 
Avatar mrowak
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Konin
Wiadomości: 3 256
Dot.: "Wszystkie sie rozpakowały- czas się sprawdzić w roli MAMY" - marzec/kwiecień

PoP, co do tej kupy to pediatra mówi, że dziecko na mleku matki ma prawo miec takowa przerwe. Ze ok.10 dni to jeszcze OK, wiec jak do wtorku nic nie ruszy to pruję do lekarza.
Co jej podać do picia? Wodę samą? próbowała któraś czopka glicerynowego??


Cytat:
Napisane przez catro Pokaż wiadomość
kiedyś podczas jazdy samochodem zamiast panelu od radia wyciągnęłam kluczyki ze stacyjki ( dla mnie) - dobrze że jechałam powoli i po prostej
catro, jesteś moją idolką

Gabryśka przespała dziś po raz pierwszy 8 godzin w nocy.
mrowak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-02, 08:19   #232
Asiuulka89
Zakorzenienie
 
Avatar Asiuulka89
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 598
Dot.: "Wszystkie sie rozpakowały- czas się sprawdzić w roli MAMY" - marzec/kwiecień

Cytat:
Napisane przez mrowak Pokaż wiadomość
PoP, co do tej kupy to pediatra mówi, że dziecko na mleku matki ma prawo miec takowa przerwe. Ze ok.10 dni to jeszcze OK, wiec jak do wtorku nic nie ruszy to pruję do lekarza.
Co jej podać do picia? Wodę samą? próbowała któraś czopka glicerynowego??




catro, jesteś moją idolką

Gabryśka przespała dziś po raz pierwszy 8 godzin w nocy.
Ja probowalam dziallo od razu dawalam pol czopka jak cos
Asiuulka89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-02, 08:36   #233
mrowak
Zakorzenienie
 
Avatar mrowak
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Konin
Wiadomości: 3 256
Dot.: "Wszystkie sie rozpakowały- czas się sprawdzić w roli MAMY" - marzec/kwiecień

chyba tez sprobujemy

a poniżej "śmiechy" po wczorajszym spacerku
mrowak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-02, 09:39   #234
ania p
Zakorzenienie
 
Avatar ania p
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 451
Dot.: "Wszystkie sie rozpakowały- czas się sprawdzić w roli MAMY" - marzec/kwiecień

Cytat:
Napisane przez drcron Pokaż wiadomość
a moja mala terrorystka mialam nadzieje ze juz da mi na dzisiaj spokoj ale jak tylko usiadlam by wam odpisac zas sie obudzila jak odkladam laptopa to zasypia a dzisiaj po raz kolejny dala pokaz swojej zlosci ma to po mamusi nie cierpi tez swojego fotelika < nie dziwie jej sie bo mi sie tez nie podoba > jak tylklo sie do niego zblizamy to ona dostaje histerii czy wiecie moze jaka moze byc tego przyczyna ?? to samo jest z naszym lezaczkiem w sumie to najlepiej jej u mamusi na raczkach przewaznie wisi sobie w chuscie a ja robie wsztko w domku

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

to i ja wkleje zdjecie mojej ksiezniczki
wsadz do fotelika kocyk żeby był bardziej płaski w srodku moja tak jeździ normalnie się nie da bo wyje mimo wkładki spłycajacej

Cytat:
Napisane przez Ferrou Pokaż wiadomość
W ogóle, moja teściowa gdzieś w piwnicy znalazła butki, które nosił mój mąż jak był mały. I pokazuje, opowiada, z każdym butkiem jakaś historia Na to mój mąż stwierdził z lekkim oburzeniem: "Jeszcze tego nie było, aby dziecko buty po swoim ojcu nosiło" Uśmiałyśmy się nieziemsko

Ja mam buty które mój mąż miał do komunii i szczerze jakby były dobre to synkowi bym je załozyła na komunie . bo są ręcznie robione na zamówienie u szewca i są piękne . takiech się nie kupi .. a że komunijne to załozone kilka razy i w stanie idealnym super sa takie pamiatki .

Cytat:
Napisane przez drcron Pokaż wiadomość

Pop mamy jeszcze kolczyczki ale poczekam aż sknczy 3 miesiące żeby przekluc jej uszka choć nie wiem czy to nie zawczesnie ja wszystkie pieniążki jakie Julka dostaje od znajomych naszych od rodziny czy od babci inwestuje w biżuterię dla niej a druga polowe na konto wplacam żeby jak urosnie to coś miała bo tamto kasa się rozejdzie i nic z tego nie będzie miała a tak to bynajmniej będzie miała pamiątki A w szpitalu żeby nie zginęła miała 3 bransoletki lekarka się śmiała ze ostepnowali mi dziecko bo jedna na raczce i dwie na nozkach w tym dwie od położnych i jedna z patologi noworodka mimo ze wszystko na tym samym piętrze się znajduje ale za to mi nie dali zadnej

Ja bym córce nie zrobiła kolczyków nigdy raz że to małe dziecko i kolczyki nie są do niczego maluchwoi potrzebne ( sama w sobie jest piękna ) dwa że potem jak dzieciaki ganiają różne rzeczy mogą się stać nawet jak ma małe te kolczyki . Trzy po co dziecku ból sprawiać ( nikt mi nie wmówi że to małe dziecko i ze nie będzie pamietało itp ) a po ostatnie sama zdecyduje jak będzie chciała mieć kolczyki i będzie to jej świadoma decyzja . mam przykład u przyjaciółki która ma dwie córki i jedna ma z druga nie chce. dla starszego dziecka takie kolczyki mogą być potem nagrodą czy super prezentem na jakąs okazje . ale to oczywiście moje zdanie tylko

Cytat:
Napisane przez mrowak Pokaż wiadomość
PoP, co do tej kupy to pediatra mówi, że dziecko na mleku matki ma prawo miec takowa przerwe. Ze ok.10 dni to jeszcze OK, wiec jak do wtorku nic nie ruszy to pruję do lekarza.
Co jej podać do picia? Wodę samą? próbowała któraś czopka glicerynowego??




catro, jesteś moją idolką

Gabryśka przespała dziś po raz pierwszy 8 godzin w nocy.
czoek możesz dać tylko go przetnij wzdłuż
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny
ania p jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-02, 09:42   #235
pl_madzia
Zakorzenienie
 
Avatar pl_madzia
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 6 601
GG do pl_madzia
Dot.: "Wszystkie sie rozpakowały- czas się sprawdzić w roli MAMY" - marzec/kwiecień

mrowak a może spróbuj herbatki koperkowej. Jak ja mojemu wczoraj zrobiłam to trzy kupki w nocy miałam do zmiany, a normalnie to nic lub jedna. I sie nie wyspałam.
__________________
Eryk i Erwin



"Życie trzeba przeżyć tak żeby wstyd było opowiadać, ale przyjemnie wspominać"
pl_madzia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-02, 09:43   #236
Darusiaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Darusiaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Sieradz
Wiadomości: 14 341
GG do Darusiaaaa Send a message via Skype™ to Darusiaaaa
Dot.: "Wszystkie sie rozpakowały- czas się sprawdzić w roli MAMY" - marzec/kwiecień

aniu sa specjalne kolczyki dla takich maluszkow , ale 3 miesiace to chyba jednak za wczesnie, ja swojej tez zrobie ale wlasnie jak bedzie miala roczek.
__________________
Oliwcia 05.04.2010r.
Amelcia 02.12.2011r.
"Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem. "
A.Camus
Darusiaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-02, 09:43   #237
madziwnia
Zakorzenienie
 
Avatar madziwnia
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 6 105
Send a message via Skype™ to madziwnia
Dot.: "Wszystkie sie rozpakowały- czas się sprawdzić w roli MAMY" - marzec/kwiecień

Jej jakie my mamy te bobaski cudowne!!
i mamusie jakie lachony!!!

to ja sie tez chwale bo wczoraj skonczyła Michasia miesiąc...
zawsze zapamietam kiedy kolejne beda mijały 1 kwietnia primaaprilis, 1 maja siwto pracy 1 czerwca dzien dziecka , 1 wrzesien do szkoły 1 listopad Wszystkich siwtych, 1 styczen nowy rok!1 bomba!
__________________
Michalina ur. 1 kwietnia 2010 r.

Pola ur. 3 czerwca 2014!
madziwnia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-02, 09:48   #238
Darusiaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Darusiaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Sieradz
Wiadomości: 14 341
GG do Darusiaaaa Send a message via Skype™ to Darusiaaaa
Dot.: "Wszystkie sie rozpakowały- czas się sprawdzić w roli MAMY" - marzec/kwiecień

my wracalismy ze spacerku i natknelismy sie na sasiadke na ktora mowimy AKUKU bo zawsze wszystko musi wiedziec a zamiast rolet w knach zamontowala sobie zaluzje( z powodow wiadomych) i sie pyta na jakim mleku jest Oliwka, wiec mowimy ze ma skaze ijest na Nutramigenie, na co ona "Oooooo, biedna, na pewno bedzie miala astme, bo te dzieci ze skaza to prawie wszystkie maja astme" myslalam ze jej *****!

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

Michaśka- The beściara!! Śliczna-ma to po mamusi!
__________________
Oliwcia 05.04.2010r.
Amelcia 02.12.2011r.
"Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem. "
A.Camus
Darusiaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-02, 09:54   #239
sismuerte
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Joli Bord
Wiadomości: 559
Dot.: "Wszystkie sie rozpakowały- czas się sprawdzić w roli MAMY" - marzec/kwiecień

Hej Mamuśki
Czy wasze dzieciątka przewracają się same z brzuszka na plecy?? Bo gdzieś czytałam, że takie wyczyny to zdecydowanie później, a mój Antek to jak się go położy na brzuszek to fik i za chwilkę już jest na plecach. I tak się zastanawiam czy wasze szkraby też?

U nas dziś za oknem paskudna aura. Leje, zero słonka i zimno a mieliśmy jechać na piknik do Kampinosu

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

Apropo kolczyków to mi przekuto uszy jak byłam takim brzdącem małym - miałam z 1,5 roku i kurcze pamiętam - niestety niezbyt miło wspominam to przeżycie
__________________
Antoni Stanisław 30.03.2010:dz iekuje:
Je suis le content l`homme
sismuerte jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-02, 10:05   #240
P0P70
Zakorzenienie
 
Avatar P0P70
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 5 351
Dot.: "Wszystkie sie rozpakowały- czas się sprawdzić w roli MAMY" - marzec/kwiecień

Madziwina - jaka ona śliczna. Zakochałam się w trzecim zdjęciu.

Doszłam ostatno do wniosku że dziecko:
- powoduje że jestem niej obrzydliwa. Chodzi o to że nie mam problemu z oglądaniem, wąchaniem, dotykaniem kupki, smarków, wymiotów. I najchętniej nieraz to pocałowałabym mała w jej zasrany tyłek. Kiedyś to nie do pomyślenia.
- powoduje ze jestem bardziej wrażliwa. szczególnie jeżeli chodzi o dzeci. Nawet jeżli oglądam wiadomości to ryczę. Np. ostatnio jak pokazywali pozostawione dzecko w parku przez matkę czy pogrzeb tego chłopca, który jest NN.
- powoduje że potrafię się cieszyć z bardzo drobych rzeczy np. uśmiech dziecka. Któraś z Was ma w podpisie że gdy dziecko się uśmiecha to uśmiecha się cały świat. I TO JEST PRAWDA. Mogę być zmęczona, zła, nieszczęśliwa a wystarczy tylko jej uśmiech i Wszystko jest wsaniałe.
I nawet nie chodzi tylko o uśmiech mojego dziecka (oczywiście ten jest najważniejszy). Np. jak oglądam zdjęcia Waszych uśmiechnietych dzieci to też od razu sama się uśmiecham. Tak jak dzisiaj do zdjęcia małej Gabrysi Mrówkowej.
__________________
Moje słońce 16.12.2009 (28 tc. 900 gr)
Moja stokrotka 21.02.2012 (27 tc. 700 gr)

P0P70 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:37.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.