Offtopowe zapuszczanie, część XV- nasze włosy chcą błyszczeć w wiosennym słońcu!

[n0emi]

Motylku na jakim meczu

[motylek1007]

Napisane przez n0emi

Motylku na jakim meczu

TZ gra w takiej drużynie piłki nożnej, jeżdzę z nim kobicować mu

[Chatul]

Napisane przez psyhe666

Dziewczyny, a nie żałujecie czasem, że młodość wam przeleciała między palcami?

Ale jak to między palcami? Że niby jak się jest z jednym facetem to traci się młodość? Ja mam rocznikowo 19 lat, nigdy z nikim nie byłam i nie czuję żeby mi młodość przelatywała między palcami. Więc tym bardziej te dziewczyny, które są z tym jedynym nie mają czego żałować

[malina19]

Napisane przez n0emi

Chyba wiekszosc dziewczyn dalej baluje, bo malo nas tu U mnie nie wyszedl weekend majowy przez pogode;/ Nie wiem jak u was, ale u mnie mokro mokro mokro.

oj ja nie baluje a sie ucze ;p przynajmniej stram sie bo robie wiecej przerw niz samej nauki, a pozatym z racji tego ze pogoda nie teges jednak nad wode dzisiaj nie jade, wogole nalozylam sobie niedawno mieszanke olejowa na wlosy a po chiwli dostalam wiadomosc ze rodzice z mezem kuzynki i ich dzieckiem przyjezdzaja - nie wiem po co zreszta bo rozumielabym jakby kuzynka przyjechala a on hmmm dla mnie to prawie obcy facet i nie zmyje oleju nie ma co najwyzej wyjde na taka co ma tluste na maxa wlosy

a jesli chodzi o pytanie psyche dot. zycia to ja mam zcasami ze mi przelecialo troch miedzy palacmi przez nauke, studia bo nie oklamujac przez ostatnie 4 lata praktycznie malo co uzylam uzycia ew. cos tam w wakacje ale tez wiadomo ze to nie zawsez wyjdzie bo znajomi gdzies wyjezdzaja wiec troche kapa

[n0emi]

Napisane przez motylek1007

TZ gra w takiej drużynie piłki nożnej, jeżdzę z nim kobicować mu

Ale fajnie Powinnam brac z Ciebie przyklad

Chatul psyhe chyba nie chodzilo o chlopakow, ale ogolem o mlodosc, zabawe, wyszumienie sie. Ja tak zrozumialam.

[motylek1007]

Napisane przez n0emi

Ale fajnie Powinnam brac z Ciebie przyklad

Twoj tez gra?

[psyhe666]

Napisane przez Chatul

Ale jak to między palcami? Że niby jak się jest z jednym facetem to traci się młodość? Ja mam rocznikowo 19 lat, nigdy z nikim nie byłam i nie czuję żeby mi młodość przelatywała między palcami. Więc tym bardziej te dziewczyny, które są z tym jedynym nie mają czego żałować

Właśnie chodzi mi o te dziewczyny w związku... W końcu są to jakieś tam zobowiązania...

[Chatul]

Napisane przez n0emi

Chatul psyhe chyba nie chodzilo o chlopakow, ale ogolem o mlodosc, zabawe, wyszumienie sie. Ja tak zrozumialam.

Zobaczymy co Psyhe napisze Bo może faktycznie chodziło jej o to, o czym mówisz

Aaa, już odpisała. Wyprzedziła mnie

[psyhe666]

Napisane przez n0emi

Ale fajnie Powinnam brac z Ciebie przyklad

Chatul psyhe chyba nie chodzilo o chlopakow, ale ogolem o mlodosc, zabawe, wyszumienie sie. Ja tak zrozumialam.

Wyszumienie się w gronie rozwrzeszczanych koleżanek to nie to samo co z chłopakiem

[Chatul]

Napisane przez psyhe666

Właśnie chodzi mi o te dziewczyny w związku... W końcu są to jakieś tam zobowiązania...

No każdy związek jest zobowiązaniem. A jak nie jest, to jest to według mnie zwykła znajomość, która zaszła za daleko.

Napisane przez psyhe666

Wyszumienie się w gronie rozwrzeszczanych koleżanek to nie to samo co z chłopakiem

Ale przecież spokojnie można szaleć i szumieć z Tym Jedynym

[n0emi]

Napisane przez motylek1007

Twoj tez gra?

Tez tez

Psyhe to juz sama nie wiem czy chodzi jedynie o chlopakow. I co lepiej wybawiac sie z kolezankami, czy że z chlopakiem Bo juz wgl nie rozumiem Ja uwazam, ze i tak i tak jest fajnie.

[jyyli]

A tam, ja trafiałam zawsze na takich, którym się "prawdziwego związku" chciało, czyli siedzieć w domku wieczorami razem i oglądać seriale No ok, ja to lubię, ale nie można tego robić wiecznie Uwielbiam imprezy, lubię na nich popić i długo zostać. A np. ex bardzo mi w tym przeszkadzał, taką marudą typową był.
Zresztą przy nim to ja się nie mogłam nawet za obcym facetem na ulicy obejrzeć, a przecież obejrzenie się nie oznacza, że za nim polecę, tylko że jest przystojny
A teraz jestem wolna i mogę NAWET idąc z przyjaciółką ulicą skomentować męski tyłek albo kobiecy biust No normalnie żyć nie umierać

[psyhe666]

Dziewczyny może to tylko mój charakter jest taki dziwny i lekko sfeminizowany...

[jyyli]

Napisane przez psyhe666

Dziewczyny może to tylko mój charakter jest taki dziwny i lekko sfeminizowany...

Nie tylko Twój Chociaż o sobie nie powiem, że mam sfeminizowany charakter, lubię towarzystwo facetów

[psyhe666]

Napisane przez jyyli

A tam, ja trafiałam zawsze na takich, którym się "prawdziwego związku" chciało, czyli siedzieć w domku wieczorami razem i oglądać seriale No ok, ja to lubię, ale nie można tego robić wiecznie Uwielbiam imprezy, lubię na nich popić i długo zostać. A np. ex bardzo mi w tym przeszkadzał, taką marudą typową był.
Zresztą przy nim to ja się nie mogłam nawet za obcym facetem na ulicy obejrzeć, a przecież obejrzenie się nie oznacza, że za nim polecę, tylko że jest przystojny
A teraz jestem wolna i mogę NAWET idąc z przyjaciółką ulicą skomentować męski tyłek albo kobiecy biust No normalnie żyć nie umierać

No właśnie o to mniej więcej mi chodziło

[n0emi]

Jyyli no i fajnie jest
Ja z TŻtem chyba najczesciej wlasnie siedzimy w domu, ale oboje lubimy tez wyjsc. Czasem razem, czasem osobno, zalezy od sytuacji

[jyyli]

Dziewczyny, myślicie, że coś z pozytywizmu może być na maturze?

[Chatul]

Napisane przez jyyli

A tam, ja trafiałam zawsze na takich, którym się "prawdziwego związku" chciało, czyli siedzieć w domku wieczorami razem i oglądać seriale No ok, ja to lubię, ale nie można tego robić wiecznie Uwielbiam imprezy, lubię na nich popić i długo zostać. A np. ex bardzo mi w tym przeszkadzał, taką marudą typową był.

Ale Ty dwie kwestie połączyłaś :P To, że ktoś jest domatorem nie znaczy, że chce prawdziwego związku Znam pary, które wiele lat ze sobą są, a trudno powiedzieć żeby się ze sobą nudziły czy wiecznie siedziały w domu

Zresztą przy nim to ja się nie mogłam nawet za obcym facetem na ulicy obejrzeć, a przecież obejrzenie się nie oznacza, że za nim polecę, tylko że jest przystojny
A teraz jestem wolna i mogę NAWET idąc z przyjaciółką ulicą skomentować męski tyłek albo kobiecy biust No normalnie żyć nie umierać

Łe no, to beznadziejnego eksa miałaś i tyle :P

Napisane przez psyhe666

Dziewczyny może to tylko mój charakter jest taki dziwny i lekko sfeminizowany...

Ale co, sfeminizowany czyli trzeba wielu facetów "wypróbować"? To masz na myśli?

[jyyli]

Napisane przez n0emi

Jyyli no i fajnie jest
Ja z TŻtem chyba najczesciej wlasnie siedzimy w domu, ale oboje lubimy tez wyjsc. Czasem razem, czasem osobno, zalezy od sytuacji

Fajnie, że się tak zgadzacie Też bym chciała znaleźć takiego, który by nie strzelał fochów na moje wyjście z koleżanką ani jakbym za dobrze bawiła się na wspólnej imprezie
Trochę mi ten związek przypomina motyw z komixxow: kobietę przygniotło drzewo. Co robiło drzewo w kuchni?

[psyhe666]

Chatul raczej to, że ze stałym facetem nie da się wyszaleć, wybawić

---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:13 ----------

a przynajmniej ja nigdy nie potrafiłam...

[n0emi]

Napisane przez jyyli

Fajnie, że się tak zgadzacie Też bym chciała znaleźć takiego, który by nie strzelał fochów na moje wyjście z koleżanką ani jakbym za dobrze bawiła się na wspólnej imprezie
Trochę mi ten związek przypomina motyw z komixxow: kobietę przygniotło drzewo. Co robiło drzewo w kuchni?

O matko jak mozna o cos takiego strzelac focha Przeciez to nie rodzic. Ale znam niejeden zwiazek, gdzie wlasnie tak jest

[jyyli]

Dziewczyny, ja teraz staram się zacieśnić znajomość z jednym, z którym mi się świetnie imprezuje, więc trzymajcie kciuki Do tego jest przystojny i wrażliwy, taki Werter trochę z charakteru

[n0emi]

Napisane przez psyhe666

Chatul raczej to, że ze stałym facetem nie da się wyszaleć, wybawić

---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:13 ----------

a przynajmniej ja nigdy nie potrafiłam...

Oczywiscie ze sie da!
No chyba, ze mowimy o calowaniu sie z ledwo co poznanym chlopakiem To wtedy prawda, nie da sie wyszalec

[psyhe666]

Napisane przez n0emi

Oczywiscie ze sie da!
No chyba, ze mowimy o calowaniu sie z ledwo co poznanym chlopakiem To wtedy prawda, nie da sie wyszalec

Ja zawsze miałam kontrolę nad tym ile piję, z kim gadam, z kim tańczę, jak jestem ubrana, itp.

[n0emi]

Napisane przez psyhe666

Ja zawsze miałam kontrolę nad tym ile piję, z kim gadam, z kim tańczę, jak jestem ubrana, itp.

Oj nie to ja nie mam takiej kontroli. Jedynie z kim tancze tzn jak koles chce potanczyc w koleczku niech tanczy, ale sam na sam niet! No ale jak bylam sama tez nie tanczylam tancow obmacywanek, wiec nic sie nie zmienilo.
A moze mialas taka kontrole, bo pozniej exowie mieli jakies pretensje?

[Chatul]

Napisane przez psyhe666

Chatul raczej to, że ze stałym facetem nie da się wyszaleć, wybawić

---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:13 ----------

a przynajmniej ja nigdy nie potrafiłam...

Da się, naprawdę. Ale widocznie Ty po prostu szukasz czegoś innego niż prawdziwy związek (;

Napisane przez jyyli

Dziewczyny, ja teraz staram się zacieśnić znajomość z jednym, z którym mi się świetnie imprezuje, więc trzymajcie kciuki

Trzymamy

Taki Werter trochę z charakteru

To ja bym już podziękowała O_o

[xxxMikixxx]

Napisane przez Chatul

To jak wróci to zapytam. Chociaż nie wiem czy wie, co to za firma, bo dawno temu poduszki były kupowane ;/ Ale tak czy inaczej- jakby coś to wybieraj takie, które mają dwa dziwne wybrzuszenia- jedno większe, a drugie mniejsze. Za to nie bierz tzw. kości, bo po nich się czasem bardziej chrapie.

Nie wiem czy bardziej jeszcze można chrapać

Napisane przez Narek

A tam za duża od razu, trochę tylko jej się urosło
Moja ostatnio zmniejszyła się, a to skończyła mi się odżywka b/s, mam na wykończeniu szampon Gliss Kura, oddałam siostrze psikacz Garniera(w końcu zacznę używać Joanny! ), Nerila też mi wystarczy tylko na kilka użyć(czeka już na mnie Rzepka )... Ale oczywiście od zakupów nie powstrzymuje mnie ilość kosmetyków poukrywanych w szafkach, tylko brak kasy

Próbowałaś już Capitavit? Ja ostatnio zużyłam Nutri-Gładki. Na wykończeniu mam Timotei z bambusem, kompres z AB, szampony Barwy więc też niedługo się zmniejszy

Napisane przez psyhe666

Dziewczyny, a nie żałujecie czasem, że młodość wam przeleciała między palcami?

Trochę żałuję bo jednak bardzo wcześnie zaczęłam chodzić z Tż i nie wyszumiałam się ale dobrze jest jak jest. Może uchronił mnie przed popełnieniem wielu błędów Inni Tż też byli ale to raczej krótkie, szczeniackie związki

Napisane przez 19agusia91

https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=1216

Fajne włosy ma mama

[Narek]

Napisane przez xxxMikixxx

Próbowałaś już Capitavit? Ja ostatnio zużyłam Nutri-Gładki. Na wykończeniu mam Timotei z bambusem, kompres z AB, szampony Barwy więc też niedługo się zmniejszy

Jeszcze nie, czeka na swoją kolejkę

[dymka]

Wróciłam z działki, pogoda się popsuła chmurno i sennie...
Ale, ale... po drodze wstąpiłam do Auchan i kupiłam sobie 2 szampony Joanny (miód i cytryna oraz len i mak) trzymajcie kciuki, żeby nie uczuliły, bo nie chcę kolejnych szamponów mamie oddawać - niedługo będzie miała ich więcej niż ja

Napisane przez psyhe666

Dziewczyny, ale wtopa... Przyszedł na chwilę nasz sąsiad poprosić moją mamę żeby zrobiła jego mamie zastrzyki przeciwbólowe (moja mama jest pielęgniarką), a ja mu otworzyłam nie dość, że w różowym t-shircie lekko przykrótkawym i stringach to jeszcze na dodatek z naolejowanymi włosami A on mi się zawsze tak podobał

Wyobraźcie sobie jego minę... Nie mówię już o gołej du*ie, ale o tym jak zaczełam mu się gorączkowo tłumaczyć, że mam olejki na włosach, a nie tak utłuszczone włosy

Ja kiedyś tłumaczyłam jakiemuś wodomierzowi, że wcale nie chodzę w czapce po domu, tylko mam maskę na włosach

[psyhe666]

Chatul a jakbyś to coś innego określiła? Bo właśnie mam z tym problem

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------

Napisane przez dymka

Wróciłam z działki, pogoda się popsuła chmurno i sennie...
Ale, ale... po drodze wstąpiłam do Auchan i kupiłam sobie 2 szampony Joanny (miód i cytryna oraz len i mak) trzymajcie kciuki, żeby nie uczuliły, bo nie chcę kolejnych szamponów mamie oddawać - niedługo będzie miała ich więcej niż ja


Ja kiedyś tłumaczyłam jakiemuś wodomierzowi, że wcale nie chodzę w czapce po domu, tylko mam maskę na włosach

hahah, a jak ten facet zareagował?