My się jeździć nie boimy i po drogach się wozimy! - mamy już prawo jazdy - cz. II

[parodia]

Napisane przez PannaCola

Hyh,to takie kręcenie kierownicą,kiedy używa się tylko jednej ręki Jest ona po prostu oparta o kierownicę Mam nadzieję,że jakoś to wyjaśniłam

robię tak

Przyznaję, że mam taką minę -> jak czytam, jak piszecie, że się boicie jazdy nigdy nie miałam takiej sytuacji, że źle się czułam, brzuch mnie bolał, itd

[mala19881]

Ja czasami tak krece, ale glownie to obiema raczkami, jakos tak nie mam co z ta druga zrobic podczas jazdy

Ja sie stresuje jedynie jadac na uczelnie - tam nigdy nie ma gdzie stanac i przewaznie stoje w niedozwolonym, a na 8 rano jestem juz o 7:30, ale wtedy mam piekna miejscowke pod sama szkola gorzej jak ide na 13, to nawet te niedozwolone na chodniku sa zajete
A jak jade w nieznane mi miejsce poprostu sprawdzam na zumi "wyznacz trase" i wiem jak jechac

Musze sie wam pochwalic, ze moja praca licencjacka juz jest prawie na polmetku - 14 stron dzisiaj napisalam W sumie to ze spokojem, bronic sie bede dopiero we wrzesniu lub pazdzierniku...

[pastella]

muszę znów się Wam wyżalić .. dzisiaj miałabym niezłą stłuczkę . . . niestety wymusiłam pierwszeństwo na skrzyżowaniu, fakt, niebezpiecznym i takim gdzie dużo osób się 'zagapia', ale ja chyba przeszłam samą siebie... facet w ostatniej chwili zachamował, boję się, że jak w końcu wsiądę sama do samochodu to spowoduję wypadek, chociaż znam wszystkie zasady kiedy mam pierwszeństwo to dzisiejsza sytuacja mnie podłamała

jak już opanowałam manuala to teraz takie coś ..

[agness813]

Napisane przez PannaCola

Łooo,ja to chciałam na ciuchowe zakupy się wybrać,a właściwie to po kostium kąpielowy Ale to może wieczorem pojadę,skoro mówisz,że tłumy

I jak byłaś? Dużo ludzi? Znalazłaś coś ciekawego?

Napisane przez PannaCola

Hyh,to takie kręcenie kierownicą,kiedy używa się tylko jednej ręki Jest ona po prostu oparta o kierownicę Mam nadzieję,że jakoś to wyjaśniłam

Aaaa,to wiem,mój mąż tak robi ale ja nie umiem owszem,kręcę często kierownicą jedną ręką ale trzymam ją,nie opieram

Napisane przez parodia

Przyznaję, że mam taką minę -> jak czytam, jak piszecie, że się boicie jazdy nigdy nie miałam takiej sytuacji, że źle się czułam, brzuch mnie bolał, itd

To ciesz się bo jesteś jedną z nielicznych

Napisane przez mala19881

Musze sie wam pochwalic, ze moja praca licencjacka juz jest prawie na polmetku - 14 stron dzisiaj napisalam W sumie to ze spokojem, bronic sie bede dopiero we wrzesniu lub pazdzierniku...

gratki!!

Napisane przez pastella

muszę znów się Wam wyżalić .. dzisiaj miałabym niezłą stłuczkę . . . niestety wymusiłam pierwszeństwo na skrzyżowaniu, fakt, niebezpiecznym i takim gdzie dużo osób się 'zagapia', ale ja chyba przeszłam samą siebie... facet w ostatniej chwili zachamował, boję się, że jak w końcu wsiądę sama do samochodu to spowoduję wypadek, chociaż znam wszystkie zasady kiedy mam pierwszeństwo to dzisiejsza sytuacja mnie podłamała

jak już opanowałam manuala to teraz takie coś ..

Musisz po prostu bardziej uważać,więcej się rozglądać,może na początku,przez jakiś czas zatrzymuj się przed każdym skrzyżowaniem?
Na pewno każda z nas miała taką sytuację,nie możesz się nią załamywać,powinna Cię motywować,już nie zapomniasz ani się nie zagapisz

Krowa,Karolca,gdzie jesteście ?? Meldować się,ale to już!!

[ania_z_wzgorza_marzen]

Napisane przez agness813

I

Krowa,Karolca,gdzie jesteście ?? Meldować się,ale to już!!

własnie, a kolezanki gdzie sie poziewają? chyba tyle nie jeżdżą?

[xxSHINeexx]

Napisane przez pastella

muszę znów się Wam wyżalić .. dzisiaj miałabym niezłą stłuczkę . . . niestety wymusiłam pierwszeństwo na skrzyżowaniu, fakt, niebezpiecznym i takim gdzie dużo osób się 'zagapia', ale ja chyba przeszłam samą siebie... facet w ostatniej chwili zachamował, boję się, że jak w końcu wsiądę sama do samochodu to spowoduję wypadek, chociaż znam wszystkie zasady kiedy mam pierwszeństwo to dzisiejsza sytuacja mnie podłamała

jak już opanowałam manuala to teraz takie coś ..

Spokojnie, ja tez ostatnio mialam glupia sytuacje W dodatku TZ siedzial obok.
Pojechalismy do tesco. Wiadomo, z glownej sie wjezdza w te alejki zeby zaparkowac. Facet wyjezdzal, ja zaczelam skrecac, bo chcialam sie obok niego zmiescic. Ale okazalo sie, ze "troche" za malo miejsca mi zostawil. Prawie go zarysowalam, ale facet zaczal cofac i przejechalam (przejechalabym i tak, ale to dosc.. niebezpiecznie wygladalo). Zaparkowalam z tylu, cala czerwona.

[PannaCola]

Napisane przez pastella

muszę znów się Wam wyżalić .. dzisiaj miałabym niezłą stłuczkę . . . niestety wymusiłam pierwszeństwo na skrzyżowaniu, fakt, niebezpiecznym i takim gdzie dużo osób się 'zagapia', ale ja chyba przeszłam samą siebie... facet w ostatniej chwili zachamował, boję się, że jak w końcu wsiądę sama do samochodu to spowoduję wypadek, chociaż znam wszystkie zasady kiedy mam pierwszeństwo to dzisiejsza sytuacja mnie podłamała

jak już opanowałam manuala to teraz takie coś ..

Nie możesz się załamywać,ani brać tego bardzo do siebie. Wiem po sobie. Im bardziej się przejmuję tym mniej mi wychodzi...

Napisane przez agness813

I jak byłaś? Dużo ludzi? Znalazłaś coś ciekawego?

Aaaa,to wiem,mój mąż tak robi ale ja nie umiem owszem,kręcę często kierownicą jedną ręką ale trzymam ją,nie opieram

Byłam Pojechałam do TŻ'a a od niego TESCO niedaleko
Mierzyłam kostium kąpielowy,ale jakoś tak nie byłam przekonana i nie kupiłam ... Muszę TŻ'a na oględziny zabrać
Za to zaopatrzyłam się w choinkę Relax oraz kolczyki Perełkowe wkręty

Dzisiaj podobno tyle policji na mieście, na szczęście żadnej po drodze nie spotkałam

A co do 'mydełka' to też nie umiem A chciałabym

Napisane przez xxSHINeexx

Spokojnie, ja tez ostatnio mialam glupia sytuacje W dodatku TZ siedzial obok.
Pojechalismy do tesco. Wiadomo, z glownej sie wjezdza w te alejki zeby zaparkowac. Facet wyjezdzal, ja zaczelam skrecac, bo chcialam sie obok niego zmiescic. Ale okazalo sie, ze "troche" za malo miejsca mi zostawil. Prawie go zarysowalam, ale facet zaczal cofac i przejechalam (przejechalabym i tak, ale to dosc.. niebezpiecznie wygladalo). Zaparkowalam z tylu, cala czerwona.

TESCO rządzi widzę
Ważne,że nic się nie stało

[Puntodivista]

Napisane przez pastella

muszę znów się Wam wyżalić .. dzisiaj miałabym niezłą stłuczkę . . . niestety wymusiłam pierwszeństwo na skrzyżowaniu, fakt, niebezpiecznym i takim gdzie dużo osób się 'zagapia', ale ja chyba przeszłam samą siebie... facet w ostatniej chwili zachamował, boję się, że jak w końcu wsiądę sama do samochodu to spowoduję wypadek, chociaż znam wszystkie zasady kiedy mam pierwszeństwo to dzisiejsza sytuacja mnie podłamała

jak już opanowałam manuala to teraz takie coś ..

Nie łam się, nie raz jak z kimś jeździłam to były niebezpieczne sytuacje a mięli prawko po kilka lat a nawet kilkanaście. Zbieg okoliczności.

Napisane przez PannaCola

Za to zaopatrzyłam się w choinkę Relax oraz kolczyki Perełkowe wkręty
(...)A co do 'mydełka' to też nie umiem A chciałabym

Ja dzisiaj zrobiłam perełkowe kolczyki W sumie miały być na ślub dla przyjaciółki ale brakuje mi jednej srebrnej kulki i dopiero będą wyczesane

A 'mydełko' to w sumie niebezpieczna sprawa... w nagłej nieprzewidzianej sytuacji mogą się rączki ślizgać

Uratowałam przedartą bluzkę (miałam ją tylko w domu jak przymierzałam i pękł materiał przy szwie-niestety nie na). Obszyłam koralikami a TŻ stwierdził, że odpustowa Kocham go za takie szczere komentarze

[Asia31]

Hej a ja znowu sciema,wymyslilam sobie ,ze nie wyjade bo na majowy weekend najechalo za duzo ludzi.I nie jezdze,kurde wkurza mnie to.

[sauer]

Napisane przez Asia31

Hej a ja znowu sciema,wymyslilam sobie ,ze nie wyjade bo na majowy weekend najechalo za duzo ludzi.I nie jezdze,kurde wkurza mnie to.

a poszła mi na ulice!! jeździć !!
Dzisiaj się najeździłam - w końcu sami 'niedzielni' kierowcy hehe

[agness813]

Napisane przez ania z wzgórza marzeń

własnie, a kolezanki gdzie sie poziewają? chyba tyle nie jeżdżą?

Pewno wywiało na jakąś trasę mam nadzieję że najdalej po Majówce się odezwą

Napisane przez PannaCola

Byłam Pojechałam do TŻ'a a od niego TESCO niedaleko
Mierzyłam kostium kąpielowy,ale jakoś tak nie byłam przekonana i nie kupiłam ... Muszę TŻ'a na oględziny zabrać
Za to zaopatrzyłam się w choinkę Relax oraz kolczyki Perełkowe wkręty

A Ty kupujesz ciuszki Cherokee czy F&F?
Kurczę....a ja byłam w Tesco,też z załozeniem kupna owej choineczki i zapomniałam na all znalazłam ale z przesyłką by mnie kosztowała 12 zł
Poczekam,na razie wisi Złomek z bajki "Auta" ale mam wrażenie że nie pachnie

Napisane przez Asia31

Hej a ja znowu sciema,wymyslilam sobie ,ze nie wyjade bo na majowy weekend najechalo za duzo ludzi.I nie jezdze,kurde wkurza mnie to.

Każda wymówka jest dobra przechodziłam to samo...nawet dzisiaj...mam jechać do rodziców i już zastanawiam się czy nie będzie tłumów Majówkowiczów wracających znad morza jak będę wracać
Niecierpię jak ktoś siedzi mi na ogonie w korku
Dziewczyny!! Wszystkie"zblokowane"-do aut marsz!!
Nie dajcie się głupim lękom-walczmy z nimi!!

[isa666]

Napisane przez agness813

Dziewczyny!! Wszystkie"zblokowane"-do aut marsz!!
Nie dajcie się głupim lękom-walczmy z nimi!!

Podpisuję się, do jazdy ale już
Ja się nie mogę jutra doczekać aż znów wyjadę do pracy, bo przez 3 dni Colcisław mi stoi odłogiem na podwórku

[PannaCola]

Napisane przez agness813

Pewno wywiało na jakąś trasę mam nadzieję że najdalej po Majówce się odezwą

No ja też mam taką nadzieję ;>

Napisane przez agness813

A Ty kupujesz ciuszki Cherokee czy F&F?
Kurczę....a ja byłam w Tesco,też z załozeniem kupna owej choineczki i zapomniałam na all znalazłam ale z przesyłką by mnie kosztowała 12 zł
Poczekam,na razie wisi Złomek z bajki "Auta" ale mam wrażenie że nie pachnie

Wiesz co,to zależy od tego co mi wpadnie w oko

Heh,widziałam choinkę wunder całą 'obcałowaną' taka biała z jakby śladami po szmince

a Złomek może jeszcze pachnie,tylko Ty z przyzwyczajenia nie czujesz

Napisane przez agness813

Każda wymówka jest dobra przechodziłam to samo...nawet dzisiaj...mam jechać do rodziców i już zastanawiam się czy nie będzie tłumów Majówkowiczów wracających znad morza jak będę wracać
Niecierpię jak ktoś siedzi mi na ogonie w korku
Dziewczyny!! Wszystkie"zblokowane"-do aut marsz!!
Nie dajcie się głupim lękom-walczmy z nimi!!

Walczymy,walczymy...
Ja to mam wrażenie,że jeździłabym sobie codziennie gdybym miała pewność,że pod domem zaparkuję...

W ogóle muszę podwójnie walczyć ze sobą,bo ktoś z mojego otoczenia sobie jeździ codziennie,a ja nie mogę Grr.

[pastella]

Napisane przez agness813

Musisz po prostu bardziej uważać,więcej się rozglądać,może na początku,przez jakiś czas zatrzymuj się przed każdym skrzyżowaniem?
Na pewno każda z nas miała taką sytuację,nie możesz się nią załamywać,powinna Cię motywować,już nie zapomniasz ani się nie zagapisz

Napisane przez xxSHINeexx

Spokojnie, ja tez ostatnio mialam glupia sytuacje W dodatku TZ siedzial obok.
Pojechalismy do tesco. Wiadomo, z glownej sie wjezdza w te alejki zeby zaparkowac. Facet wyjezdzal, ja zaczelam skrecac, bo chcialam sie obok niego zmiescic. Ale okazalo sie, ze "troche" za malo miejsca mi zostawil. Prawie go zarysowalam, ale facet zaczal cofac i przejechalam (przejechalabym i tak, ale to dosc.. niebezpiecznie wygladalo). Zaparkowalam z tylu, cala czerwona.

Napisane przez PannaCola

Nie możesz się załamywać,ani brać tego bardzo do siebie. Wiem po sobie. Im bardziej się przejmuję tym mniej mi wychodzi...

Napisane przez Puntodivista

Nie łam się, nie raz jak z kimś jeździłam to były niebezpieczne sytuacje a mięli prawko po kilka lat a nawet kilkanaście. Zbieg okoliczności.

wiem, wiem .. macie racje, dostałam niezłą lekcję, ale nie mogę się załamać ... chociaż nie przespałam pół nocy bo caly czas wyobrażałam sobie jak ten samochów we mnie wjeżdża .. to nie poddaję się i dzisiaj znów wsiadam w samochów automat tym razem .. mam zamiar wyrobić sobie dzisiaj tą pewność na drodze-kiedy mam stać, a kiedy jechać.. a jutro skoordynuję to ze zmianą biegów

czy wy też tak macie, że nie możecie robić 2 rzeczy jednocześnie ? bo każą mi zmieniać bieg na 2 tuż, tuż przed zakrętem, kiedy ja się nie wyrabiam i mnie zarzuca ... na kursie zmieniałam sobie bieg o wiele wcześniej i było mi łatwiej ..

[PannaCola]

Napisane przez pastella

wiem, wiem .. macie racje, dostałam niezłą lekcję, ale nie mogę się załamać ... chociaż nie przespałam pół nocy bo caly czas wyobrażałam sobie jak ten samochów we mnie wjeżdża .. to nie poddaję się i dzisiaj znów wsiadam w samochów automat tym razem .. mam zamiar wyrobić sobie dzisiaj tą pewność na drodze-kiedy mam stać, a kiedy jechać.. a jutro skoordynuję to ze zmianą biegów

czy wy też tak macie, że nie możecie robić 2 rzeczy jednocześnie ? bo każą mi zmieniać bieg na 2 tuż, tuż przed zakrętem, kiedy ja się nie wyrabiam i mnie zarzuca ... na kursie zmieniałam sobie bieg o wiele wcześniej i było mi łatwiej ..

Po tym jak porysowałam zderzak pół dnia ryczałam... Pół nocy nie spałam i w ogóle chodziłam jak struta... Wiem,że to marne porównanie

Co do koordynacji to na początku miałam większe problemy Teraz już jest nieźle To trzeba wyćwiczyć wszystko

A i kto Ci każe zmieniać bieg tuż,tuż przed zakrętem ? Masz robić tak żeby Tobie się dobrze jechało! ;>

[Puntodivista]

Napisane przez agness813

Dziewczyny!! Wszystkie"zblokowane"-do aut marsz!!
Nie dajcie się głupim lękom-walczmy z nimi!!

O! I to się nazywa apel
Podoba mi się i czuję się zaproszona do autka

Napisane przez pastella

czy wy też tak macie, że nie możecie robić 2 rzeczy jednocześnie ? bo każą mi zmieniać bieg na 2 tuż, tuż przed zakrętem, kiedy ja się nie wyrabiam i mnie zarzuca ... na kursie zmieniałam sobie bieg o wiele wcześniej i było mi łatwiej ..

Ja zawsze zmieniałam przed zakrętem a teraz jak ta dwójka nie wchodzi zawsze to zmieniam wcześniej i mi coś nie gra..

[pastella]

Napisane przez PannaCola

Po tym jak porysowałam zderzak pół dnia ryczałam... Pół nocy nie spałam i w ogóle chodziłam jak struta... Wiem,że to marne porównanie

Co do koordynacji to na początku miałam większe problemy Teraz już jest nieźle To trzeba wyćwiczyć wszystko

A i kto Ci każe zmieniać bieg tuż,tuż przed zakrętem ? Masz robić tak żeby Tobie się dobrze jechało! ;>

pociesza mnie to, że jednak nie tylko ja potrafię przepłakać cały dzień przez jedną nieudaną jazdę samochodem .. kurczę, z takim charakterem ciężko jest przestać mieć opory przed jazdą . . .
a kto mi każe .. ? moi kochani pasażerowie ale masz rację, muszę ich uciszyć w końcu

dobra , lecę śmigać ... dzisiejsza trasa Lublin-Nałęczów ! trzymajcie kciuki !

[PannaCola]

Napisane przez pastella

pociesza mnie to, że jednak nie tylko ja potrafię przepłakać cały dzień przez jedną nieudaną jazdę samochodem .. kurczę, z takim charakterem ciężko jest przestać mieć opory przed jazdą . . .
a kto mi każe .. ? moi kochani pasażerowie ale masz rację, muszę ich uciszyć w końcu

dobra , lecę śmigać ... dzisiejsza trasa Lublin-Nałęczów ! trzymajcie kciuki !

Teraz już mi trochę przeszło... Coś mi nie wyjdzie,to staram się o tym nie rozmyślać,bo wiem,że sobie szkodzę...
A z charakteru to jestem nerwus i histeryczka...

Co do pasażerów to weź ich ucisz,bo to Ty prowadzisz auto a nie oni ;> A jak im się nie podoba to wysadź ich
Trzymam kciuki Dasz radę

[agness813]

Napisane przez PannaCola

Heh,widziałam choinkę wunder całą 'obcałowaną' taka biała z jakby śladami po szmince

a Złomek może jeszcze pachnie,tylko Ty z przyzwyczajenia nie czujesz .

Też widziałam,na all,to zapach Delicious,a wąchałaś może?
Złomek chyba już na wykończeniu bo nie czuję go nawet rano jak wsiadam do auta

Napisane przez PannaCola

Walczymy,walczymy...
Ja to mam wrażenie,że jeździłabym sobie codziennie gdybym miała pewność,że pod domem zaparkuję... .

To potrafi baaardzo skutecznie zniechęcić do jazdy....

Napisane przez pastella

czy wy też tak macie, że nie możecie robić 2 rzeczy jednocześnie ? bo każą mi zmieniać bieg na 2 tuż, tuż przed zakrętem, kiedy ja się nie wyrabiam i mnie zarzuca ... na kursie zmieniałam sobie bieg o wiele wcześniej i było mi łatwiej ..

Nic nie stoi na przeszkodzie żebyś dopóki nie dojdziesz do wprawy,zwalniała wcześniej przed zakrętem i redukowała bieg

Napisane przez Puntodivista

O! I to się nazywa apel
Podoba mi się i czuję się zaproszona do autka .

I bardzo mnie to cieszy

Napisane przez pastella

dobra , lecę śmigać ... dzisiejsza trasa Lublin-Nałęczów ! trzymajcie kciuki !

Wróciłąm do rodziców,na ulicach pustki...dzisiaj mam strasznie senny dzień,jakby mi ktoś pozwolił to bym się z chęcią zdrzemnęła
Wkurzyłam się nieco bo zaparkowałam pod Lipą i przez te parę godzin na auto spadło mi z niej tyle paskudztwa,wiecie,takie klejące żółte nasionka które jak się od razu nie usunie i zaschną to trzeba zdrapywać,jakaś żywica w nich jest czy coś
I mimo że padał deszcz obklejone miałam całe auto musiałam jechać na myjnię,taką ręczną,ale facet miał minę jak mnie zobaczył

[PannaCola]

Napisane przez agness813

Też widziałam,na all,to zapach Delicious,a wąchałaś może?
Złomek chyba już na wykończeniu bo nie czuję go nawet rano jak wsiadam do auta



To potrafi baaardzo skutecznie zniechęcić do jazdy....

Niestety nie wąchałam Ale jakoś do mnie to nie przemawia

Oj baardzo... Bo jak wrócę do domu i nie mam się gdzie postawić to jedynym rozwiązaniem jest zastawienie kogoś... A to dodatkowa sytuacja stresująca...

[karolca]

Lanek miał małą sesję
pochwalę się fotkami

Załącznik 3077262Załącznik 3077263

Załącznik 3077264Załącznik 3077265

[agness813]

Napisane przez PannaCola

Oj baardzo... Bo jak wrócę do domu i nie mam się gdzie postawić to jedynym rozwiązaniem jest zastawienie kogoś... A to dodatkowa sytuacja stresująca...

Wiem,wiem...sama zazdroszczę ludziom którzy mają własne miejsca parkingowe pod domkiem na przykład,jedyny stres związany z parkowaniem mogą mieć w miejscach docelowych wszelkich wypadów

Napisane przez karolca

Lanek miał małą sesję
pochwalę się fotkami

Jesteś!!! Już wiadomo co Karolca porabiała
Ładniutka ta sesyjka
Ja Mondeuszowi też zafunduję jak mu nakleję już koniki które kupiłam

[karolca]

Napisane przez agness813

Wiem,wiem...sama zazdroszczę ludziom którzy mają własne miejsca parkingowe pod domkiem na przykład,jedyny stres związany z parkowaniem mogą mieć w miejscach docelowych wszelkich wypadów



Jesteś!!! Już wiadomo co Karolca porabiała
Ładniutka ta sesyjka
Ja Mondeuszowi też zafunduję jak mu nakleję już koniki które kupiłam

Jestem, jestem. Weekend spędziłam w Tropical Islands i w trasie

[xxSHINeexx]

Co do "mydelka" to nas tego uczyli na kursie. Umiem, ale tego nie lubie

[pastella]

wróciłam
uff , dzisiejsza jazda szła dobrze . . .
trochę sie oswoiłam z drogami i jutro wsiadam do manuala, jeszcze tylko żeby to wszystko zgrać z redukcją biegów i będzie caacy
aah i jutro mam zamiar pojechać obejrzeć do komisu autko, new bettla mojego kochanego

karolca super sesja chciałabym już móc mojemu taką zrobić, tylko go jeszcze nie mam ...

[agness813]

Napisane przez karolca

Jestem, jestem. Weekend spędziłam w Tropical Islands i w trasie

O proszę!! I jak wrażenia? Byłas tam pierwszy raz?

Napisane przez pastella

jutro mam zamiar pojechać obejrzeć do komisu autko, new bettla mojego kochanego

No to czekamy na fotki jak już uda Ci się znaleźć ukochane cztery kółka

A Krowy nadal nie ma

[isa666]

Napisane przez karolca

Lanek miał małą sesję
pochwalę się fotkami

Załącznik 3077262Załącznik 3077263

Załącznik 3077264Załącznik 3077265

Fajne fotki Ja też postaram się wkleić kiedyś zdjęcie mojego Colcisława.

[lemonka]

ale się zdjęciowo zrobiło, może i ja się zmobilizuję i me oczko pokażę..

Karolca lanek śliczny, w krajobrazie się prezentuję piknie
jak się udał weekend?

ja w Toruniu dałam radę, chociaż miejscami byl stresik.. i wcale nie było luzu na drogach, markety otwarte to nagle ludzi pełno na ulicach.. potem jeszcze skoczyłam nad jeziorko.. ładna pogoda była
całą noc nie spałam.. miałam gorączkę, ból głowy, duszności, ból żołądka, brzucha i ciągle mi było niedobrze ;/ nie wiem od czego to.. od dwóch tychgodni co kilka dni pojawiają mi się takie dolegliwości.. cały dzień spałam, jeszcze nie wstałam z lóżka.. nie jem jest mi niedobrze, zjem jest mi jeszcze gorzej.. ;/ muszę jutro iść do lekarza.. byle by tylko mnie nie odesłał z kwitem..

[Vivienne]

Co za debil wymyślił te choinki? Ja myślałam, że skoro tam jest napisane, że trzeba po tygodniu zdzierać po trochu to byłam przekonana, że w środku ma jeszcze jedną warstwę folii. W ŻYCIU bym nie wpadła, że trzeba zostawić ją w tym brzydkim popisanym opakowaniu. Także rozdarłam całą

Mydełko umiem, ale nie robię, jestem bardzo wyczulona na kręcenie kierownicą- maksimum bezpieczeństwa ma być i już. Zawsze też prowadzę z dwiema rękoma na kierownicy.

W sobotę jak jechałam do TŻa spotkała mnie kiepska pora- zerwanie chmury, tak, że wycieraczki nie nadążały na największej prędkości. Jechało się ciężko. I na rondzie mną zarzuciło, w poślizg wpadłam. Niedługo stanę się specjalistka od wychodzenia z poślizgów

A poza tym coś mnie trafia, jestem na etapie poszukiwania auta. I nie ma NIC co spełnia moje wymagania. Jak diesel to mało mocy, jak moc jest to benzyna, zalezaloby mi na hatchbacku z segmenctu C, a tu dupa. 4 tys więcej i znalazłabym coś konkretniejszego a tu marne perspektywy.

[karolca]

W Tropical byłam drugi raz, poprzednio tylko nocą, teraz dzień i noc. Byłam tak wymęczona, że zasnęłam w samochodzie na dobrą godzinę, co nigdy mi się nie zdarza. Potem spałam jeszcze cały dzień i całą noc z małą przerwą na jedzenie

Atrakcji jest tam mnóstwo, ale niestety wszystko związane jest z kasą My nastawiliśmy się na baseny i zjeżdżalnie, ale jest tego dużo, dużo więcej, jak na przykład mini golf, spa, fitness, lot balonem, lot mini-sterowcem. Restauracje, nocleg w namiotach, domkach tropikalnych... i wiele wiele więcej. Same baseny i zjeżdżalnie potrafią wymęczyć Na pewno jeszcze tam wrócimy, ale uprzednio odkładając więcej pieniędzy, biorąc więcej jedzenia i z noclegiem w namiocie lub domku (otworzyli jeszcze camping!).

Nielada atrakcją jest Las tropikalny. Gdy byliśmy tam 1,5 roku temu nie było tam zwierząt, a teraz ogromna ilośc ptaków, ryb, żółwi... Pawie wybiegające na ścieżki w lesie, bażanty, kanarki latające tuż nad głowami...
Aby wszystko zobaczyć na spokojnie trzeba mieć dużo energii i czasu. Byliśmy tam drugi raz, tym razem spędziliśmy prawie 10 godzin i w sumie gdyby nie zmęczenie i perspektywa rychłego powrotu, siedzielibyśmy jeszcze kilka.

Minusem jest obsluga restauracji mówiąca tylko po niemiecku. Z angielskim jest problem. Przy kasach mówią jeszcze po angielsku. Mają informator w języku polskim, ale na tym koniec.

Podsumowując - polecam wszystkim. Owszem, trochę drogo wychodzi, ale warto

Ceny:
25 euro wstęp do strefy tropikalnej -> baseny, las itp
3,5 - zjeżdżalnie - cena za dzień. Płaci się raz, wchodzi ile chce.
dopłata na noc - 10 euro

dopłata za przejście do strefy saun - około 9 euro
fitness - 2 euro za dzień

Najtańsze zestawy obiadowe zaczynają się od 7 euro.