O pierscionkach z automatu, wiezy Eiffel'a i innych sprawach... Część II

[alamig]

Cześć Dziewczynki

Napisane przez Forget_me

Pieśń o miłości musi być obowiązkowo Zaraz Ci powklejam te wierszyki, jakie ja będę wykorzystywać
Podeślij mi proszę na maila to co dostałaś przy zamawianiu zaproszeń Maila podeślę na priva

Ania, wysłałam Ci już wierszyki

[fistaszek24]

Witam. Ja dałam sobie na luz hehe. Dziś poradnia i przed ostatnie zaproszenie a reszta początkiem czerwca . Decyzja podjęta budujemy się po slubie. W przyzłym tygodniu mamy zapytać w gminie o działkę a dokładni o dojazd i później przepisanie tylko zrobić .

[Forget_me]

Jedno jest tylko
w życiu szczęście:
kochać i być kochanym

George Sand


“ Pójdziemy oparci o siebie
kamieniem i trawą -
niepomni świata, czasu, przestrzeni “



“ Dlatego opuści mąż
ojca swego i matkę swoją i złączy się z żoną swoją i będą oboje jednym ciałem.

Mateusz 19:5


...Po długim czekaniu, może jeszcze nie wszystko,
ale znalazłem to, co najważniejsze:
Twoje spojrzenie...



Jedną z najstarszych ludzkich potrzeb
jest mieć kogoś, kto zastanawia się,
gdzie jesteśmy, kiedy nie wracamy
wieczorem do domu

M. Mead



Prawdziwie kochasz wtedy
kiedy nie wiesz – dlaczego

L.Tołstoj



Iść przez sen ku Tobie...


i że Cię nie opuszczę
aż do śmierci naszej powszedniej
wśród brudnych naczyń
przypalonych zup,
skrzypiących drzwi,
butelek mleka,
bochenków chleba,
burzowych chmur i
że Cię nie opuszczę aż do
śmierci naszej codziennej
z tłustymi włosami rozmazanym
makijażem
w pogniecionej koszuli poplamionych
spodniach podartych skarpetach i że Cię
nie opuszczę aż do śmierci
amen


“ są chwile,
w których się anioł schyla i do serca szepce,
że szczęście blisko.“

Józef Korzeniowski



Małżeństwo z dwóch linii przerywanych tworzy jedną ciągłą,
stawia przed dwoma pozbawionymi celu życiami zadanie
i podwaja siłę każdego z nich do jego wykonania;
daje dwom wątpiącym naturom powód do życia
i coś dla czego warto żyć“



“ Jak dwie połowy układanki...
Tylko razem mamy sens “

Janusz Onufrowicz



Powiedz mi, jak mnie kochasz?
Powiem.
Więc?
Kocham Cię w słońcu i przy blasku świec,
W wielkim wietrze, na szosie i na koncercie,
W bzach i w brzozach, i w malinach, i w klonach.
I gdy śpisz.
Dzisiaj. Wczoraj. I jutro. Dniem i nocą.
I wiosną, kiedy jaskółka przylata.
A latem jak mnie kochasz?
Jak treść lata.
A gdy zima posrebrzy ramy okien?
Zimą kocham Cię jak wesoły ogień.
Blisko przy twoim sercu.
Zawsze koło niego.

K. I. Gałczyński



Wędrujemy cygańskim obozem,
nocujemy w gwieździstej grozie,
dzisiaj pod Wielkim Wozem,
jutro na Wielkim Wozie ...


Aż się zdarzyło raz tak cudnie,
że wiatr dębu gałęzie rozwiał w upalne raz południe
i z brzozą je uwięził i razem rosły liść przy liściu
i lata całe trwały i nowych, silnych wichrów przyjściu,
mężnie czoła stawiały.
I ludzie też tak -
całe lata szukają się bezmiernie,
aż wicher uczucia dłonie splata i razem idą wiernie.


I moje serce wzajemnością bije,
oddało Ci się, Tobą tylko żyje.
Chętnie podzielę losu wszelką dolę
na wspólną radość i wspólną niedolę.


Obiegniemy wszystkie sady i ogrody,
I w kościoły ciemnych sadów Cię powiodę,
Wiatr nam mocno zwiąże ręce jednym włosem,
A obrączki są ukryte w słojach sosen.
Przysięgniemy, lecz nie obcym ale sobie
Ty na czystą wodę w źródle
Ja na ogień.

T. Śliwiak



Ten, który najlepiej małżeństwa kojarzy- Bóg
-niech te serca dwa uczyni jednym.
Mąż i żona będą dwojgiem,
jednością są, gdy się kochają.

W. Szekspir

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

Napisane przez alamig

Cześć Dziewczynki



Ania, wysłałam Ci już wierszyki

Hej Alka
Wielkie dzięki Zaraz wchodzę na maila i je drukuję
Ja wrzuciłam tutaj to, co bym chciała wykorzystać w albumie Dochodzi to tego Hymn o miłości

[wakiki]

laseczki

Widzę że nie muszę za dużo nadrabiać...
ale najpierw podzielę się wrażeniami z długiego weekendu

Ze wspinania nic niewyszło- wiadomo jaka była pogoda w piątek wieczorem/ w nocy próbowaliśmy audicę na ekspresówce- 190 wyciągnęłam no i wtedy tak się zastanawiamy z Waldkiem i z kolegom co będziemy robić..
o godz. 1-2 stanęło na tym ze pojedziemy na Jurę zamki zwiedzać

Wstając w sobotę /wczesnie rano koło południa.. czyt. 10/ i widząc pogodę za oknem zaproponowałam gorace źródła.
No i zaczęło się poszukiwanie - stanęło na Szaflarach za Nowym Targiem. Wyjechalismy koło 13, przed 16 bylismy a miejscu.
Jaki bilet?
Na cały dzień

Tylko mała konsternacja po wejściu- kurde, co tu robic do 22:P
Zjeżdżalnie 3, ale po 4 metry:P
łóżka masujące non stop zajęte, a przeciez nie bedziemy siedziec cały czas w jacuzzi czy w saunie..

Na szczęście na środku basenu było wydzielone koło- z wejściem.
Skakaliśmy tam 3 godziny dosłownie- 2razy po 1,5 godz nie wiem czy wiecie na czym to polega- stio parę osób po dwóch stronach i skaczą na przemian- powstaje fala (ogromna)
ale mówię Wam- świetny sposób na cellulit przychodziło parę osób do nas, ale szybko pękały
W ten sam dzień wróciliśmy- w naszej stałej miejscówce nie moglismy wziąć noclegu na jedną noc..
Niedziela minęła nam na zakupach- pół dnia szukałam mąki kukurydzianej i w żadnym supermarkecie nie było

Patrzyliśmy też za gorsetami (nie ślubnymi) ale normalnie nic nie było kupiliśmy zatem pończochy i pas do pończoch czarne

w poniedziałek przyszła moja świadkowa z synkiem i meżem, drugi świadek i siostra Waldka z mężem i grillowaliśmy


Za to wczorajszy dzień był mordęgą- zakupy z miomi rodzicami i siostrą ojciec wszedł do pierwszego sklepu z garniturami i butami i był "z głowy".
Mama podobne- ale na razie tylko sukienkę kupiła.
Za to siostra.. nic jej sie nie podobało dzisiaj jedziemy prawdopodobnie jeszcze raz:brzyd al:
Mam nadzieję że cos teraz wybierze...

[Tygrysek_aa]

Napisane przez fistaszek24

Witam. Ja dałam sobie na luz hehe. Dziś poradnia i przed ostatnie zaproszenie a reszta początkiem czerwca . Decyzja podjęta budujemy się po slubie. W przyzłym tygodniu mamy zapytać w gminie o działkę a dokładni o dojazd i później przepisanie tylko zrobić .

super-gratulacje

[fistaszek24]

Ufff zluzowałam dziewczyny na całego co ma być to będzie trudno nie będe się spinać ale za to jaki mam luz psychiczny .

[meg22]

Napisane przez wakiki

laseczki

Widzę że nie muszę za dużo nadrabiać...
ale najpierw podzielę się wrażeniami z długiego weekendu

Ze wspinania nic niewyszło- wiadomo jaka była pogoda w piątek wieczorem/ w nocy próbowaliśmy audicę na ekspresówce- 190 wyciągnęłam no i wtedy tak się zastanawiamy z Waldkiem i z kolegom co będziemy robić..
o godz. 1-2 stanęło na tym ze pojedziemy na Jurę zamki zwiedzać

Wstając w sobotę /wczesnie rano koło południa.. czyt. 10/ i widząc pogodę za oknem zaproponowałam gorace źródła.
No i zaczęło się poszukiwanie - stanęło na Szaflarach za Nowym Targiem. Wyjechalismy koło 13, przed 16 bylismy a miejscu.
Jaki bilet?
Na cały dzień

Tylko mała konsternacja po wejściu- kurde, co tu robic do 22:P
Zjeżdżalnie 3, ale po 4 metry:P
łóżka masujące non stop zajęte, a przeciez nie bedziemy siedziec cały czas w jacuzzi czy w saunie..

Na szczęście na środku basenu było wydzielone koło- z wejściem.
Skakaliśmy tam 3 godziny dosłownie- 2razy po 1,5 godz nie wiem czy wiecie na czym to polega- stio parę osób po dwóch stronach i skaczą na przemian- powstaje fala (ogromna)
ale mówię Wam- świetny sposób na cellulit przychodziło parę osób do nas, ale szybko pękały
W ten sam dzień wróciliśmy- w naszej stałej miejscówce nie moglismy wziąć noclegu na jedną noc..
Niedziela minęła nam na zakupach- pół dnia szukałam mąki kukurydzianej i w żadnym supermarkecie nie było

Patrzyliśmy też za gorsetami (nie ślubnymi) ale normalnie nic nie było kupiliśmy zatem pończochy i pas do pończoch czarne

w poniedziałek przyszła moja świadkowa z synkiem i meżem, drugi świadek i siostra Waldka z mężem i grillowaliśmy


Za to wczorajszy dzień był mordęgą- zakupy z miomi rodzicami i siostrą ojciec wszedł do pierwszego sklepu z garniturami i butami i był "z głowy".
Mama podobne- ale na razie tylko sukienkę kupiła.
Za to siostra.. nic jej sie nie podobało dzisiaj jedziemy prawdopodobnie jeszcze raz:brzyd al:
Mam nadzieję że cos teraz wybierze...

Hej
też kiedyś byłam w gorących źródłach, ale nie wykombinowaliśmy tego skakania na przemian ale pomysł naprawdę świetny hihih

Z moim tatą jest tak, że to on marudzi, a my z mamą od razu coś znajdujemy

Dobra dziewczyny, ja uciekam na miasto później się jeszcze zjawię i poczytam co naskrobałyście

[Forget_me]

Napisane przez wakiki

laseczki

Widzę że nie muszę za dużo nadrabiać...
ale najpierw podzielę się wrażeniami z długiego weekendu

Ze wspinania nic niewyszło- wiadomo jaka była pogoda w piątek wieczorem/ w nocy próbowaliśmy audicę na ekspresówce- 190 wyciągnęłam no i wtedy tak się zastanawiamy z Waldkiem i z kolegom co będziemy robić..
o godz. 1-2 stanęło na tym ze pojedziemy na Jurę zamki zwiedzać

Wstając w sobotę /wczesnie rano koło południa.. czyt. 10/ i widząc pogodę za oknem zaproponowałam gorace źródła.
No i zaczęło się poszukiwanie - stanęło na Szaflarach za Nowym Targiem. Wyjechalismy koło 13, przed 16 bylismy a miejscu.
Jaki bilet?
Na cały dzień

Tylko mała konsternacja po wejściu- kurde, co tu robic do 22:P
Zjeżdżalnie 3, ale po 4 metry:P
łóżka masujące non stop zajęte, a przeciez nie bedziemy siedziec cały czas w jacuzzi czy w saunie..

Na szczęście na środku basenu było wydzielone koło- z wejściem.
Skakaliśmy tam 3 godziny dosłownie- 2razy po 1,5 godz nie wiem czy wiecie na czym to polega- stio parę osób po dwóch stronach i skaczą na przemian- powstaje fala (ogromna)
ale mówię Wam- świetny sposób na cellulit przychodziło parę osób do nas, ale szybko pękały
W ten sam dzień wróciliśmy- w naszej stałej miejscówce nie moglismy wziąć noclegu na jedną noc..
Niedziela minęła nam na zakupach- pół dnia szukałam mąki kukurydzianej i w żadnym supermarkecie nie było

Patrzyliśmy też za gorsetami (nie ślubnymi) ale normalnie nic nie było kupiliśmy zatem pończochy i pas do pończoch czarne

w poniedziałek przyszła moja świadkowa z synkiem i meżem, drugi świadek i siostra Waldka z mężem i grillowaliśmy


Za to wczorajszy dzień był mordęgą- zakupy z miomi rodzicami i siostrą ojciec wszedł do pierwszego sklepu z garniturami i butami i był "z głowy".
Mama podobne- ale na razie tylko sukienkę kupiła.
Za to siostra.. nic jej sie nie podobało dzisiaj jedziemy prawdopodobnie jeszcze raz:brzyd al:
Mam nadzieję że cos teraz wybierze...

Hej Monia
Więc widzę, ze weekend miałaś super udany!!! Pogoda rzeczywiście była nie za fajna, więc nie ma się co dziwić, że zrezygnowaliście ze wspinaczki. Te gorące źródła mnie nakręciły W moich stronach niestety nic takiego nie ma, a szkoda bo chcętnie bym skorzystała

Czarne pończochy?;> Ale to chyba już na noc poślubną?

Mnie zakupy rodzinne czekają teraz w sobotę i już widzę moją siostrę. Na bank też nie będzie wiedziała, co by chciała założyć

[Tygrysek_aa]

Napisane przez wakiki

laseczki

Widzę że nie muszę za dużo nadrabiać...
ale najpierw podzielę się wrażeniami z długiego weekendu

Ze wspinania nic niewyszło- wiadomo jaka była pogoda w piątek wieczorem/ w nocy próbowaliśmy audicę na ekspresówce- 190 wyciągnęłam no i wtedy tak się zastanawiamy z Waldkiem i z kolegom co będziemy robić..
o godz. 1-2 stanęło na tym ze pojedziemy na Jurę zamki zwiedzać

Wstając w sobotę /wczesnie rano koło południa.. czyt. 10/ i widząc pogodę za oknem zaproponowałam gorace źródła.
No i zaczęło się poszukiwanie - stanęło na Szaflarach za Nowym Targiem. Wyjechalismy koło 13, przed 16 bylismy a miejscu.
Jaki bilet?
Na cały dzień

Tylko mała konsternacja po wejściu- kurde, co tu robic do 22:P
Zjeżdżalnie 3, ale po 4 metry:P
łóżka masujące non stop zajęte, a przeciez nie bedziemy siedziec cały czas w jacuzzi czy w saunie..

Na szczęście na środku basenu było wydzielone koło- z wejściem.
Skakaliśmy tam 3 godziny dosłownie- 2razy po 1,5 godz nie wiem czy wiecie na czym to polega- stio parę osób po dwóch stronach i skaczą na przemian- powstaje fala (ogromna)
ale mówię Wam- świetny sposób na cellulit przychodziło parę osób do nas, ale szybko pękały
W ten sam dzień wróciliśmy- w naszej stałej miejscówce nie moglismy wziąć noclegu na jedną noc..
Niedziela minęła nam na zakupach- pół dnia szukałam mąki kukurydzianej i w żadnym supermarkecie nie było

Patrzyliśmy też za gorsetami (nie ślubnymi) ale normalnie nic nie było kupiliśmy zatem pończochy i pas do pończoch czarne

w poniedziałek przyszła moja świadkowa z synkiem i meżem, drugi świadek i siostra Waldka z mężem i grillowaliśmy


Za to wczorajszy dzień był mordęgą- zakupy z miomi rodzicami i siostrą ojciec wszedł do pierwszego sklepu z garniturami i butami i był "z głowy".
Mama podobne- ale na razie tylko sukienkę kupiła.
Za to siostra.. nic jej sie nie podobało dzisiaj jedziemy prawdopodobnie jeszcze raz:brzyd al:
Mam nadzieję że cos teraz wybierze...

Ty szalona mój tyle nie wyciągnie....
my byliśmy w niedzielę na zakupach -to była mordęga dla Mojej Mamy i R.-w CH tłumy ludzi,a ja łaziłam coraz bardziej wku...a od sklepu do sklepu i nic!! Moja Mama nic sobie nie kupiła,a R.-koszulkę polo...
dopiero potem w drugim centrum kupiłam sweterek i bluzeczkę. i jak wyjechaliśmu o 12, to wróciliśmy ok19 :/
też bym się wybrała do jakiegoś aquaparku
na razie to się zdołowałam-co prawda po obiedzie u mamy się ważyłam-ale myślałam,że schudłam,a Tu ze 3 kg do przodu
myślałam,że jak chodzę na fitness, to trochę zrzuciłam,ale chyba tylko w obwodach, bo wagowo
za tydzień zważę się jeszcze raz-bo to po obżartym weekendzie, po obiedzie i przed okresem...

[Forget_me]

Napisane przez Tygrysek_aa

Ty szalona mój tyle nie wyciągnie....
my byliśmy w niedzielę na zakupach -to była mordęga dla Mojej Mamy i R.-w CH tłumy ludzi,a ja łaziłam coraz bardziej wku...a od sklepu do sklepu i nic!! Moja Mama nic sobie nie kupiła,a R.-koszulkę polo...
dopiero potem w drugim centrum kupiłam sweterek i bluzeczkę. i jak wyjechaliśmu o 12, to wróciliśmy ok19 :/
też bym się wybrała do jakiegoś aquaparku
na razie to się zdołowałam-co prawda po obiedzie u mamy się ważyłam-ale myślałam,że schudłam,a Tu ze 3 kg do przodu
myślałam,że jak chodzę na fitness, to trochę zrzuciłam,ale chyba tylko w obwodach, bo wagowo
za tydzień zważę się jeszcze raz-bo to po obżartym weekendzie, po obiedzie i przed okresem...

Ciekawe czy mi w sobotę uda sie cosik kupić jeśli chodzi o ciuszki. Czaję się na jakąs sukienkę na poprawiny. Niby sukienek cała szafa, ale chciałabym mieć cosik nowego, olśniewającego Może w końcu zaczęły sie pojawiać w sieciówkach jakieś fajne ciuszki
My wczoraj jak łaziliśmy za butami, to już w desperacji chciałam postawić kolację, jeśli Piotrek cosik kupi, a że nie kupił to stawiać musiał on
Właściwie to dzisiaj powinnam mieć wypłatę A jak nie dziś to napewno w tym tygodniu
A wagą się nie martw. Pewnie ważysz więcej, bo zaczynają się wykształcać u Ciebie mięśnie A ona zawsze ważą nieco więcej

[wakiki]

Esti super że udało się załatwić sprawę z sukienką, mam nadzieję, że bedziesz zadowolobna

Napisane przez Tygrysek_aa

Monia-wczoraj przypomniałam R.żeby zmierzył koszulę-ogólnie jest dobra (długość, rozmiar kołnierzyka),ale za szeroka trochę-na szczęście babcia dobrze szyje i już mu kiedyś pasowała koszule.
Wiecie-jak będzie pas, to obawiamy się,że będzie się robił na klacie "balon"...
a co do Twojego pytania jak leży koszula-szycie rękawa jest ok. 2cm od linii obojczyka (nie mierzyłam-ale tak na oko.Poza tym R.nie dał sobie zrobić zdjęcia...)

Waldka koszulę będzie przerabiać koleżanka z pracy, więc mam nadzieję że teraz bedzie zadowolony

Napisane przez alamig

Hej Dziewczynki
Ja po weekendzie wymęczona, ale zadowolona W sobotę sporo spraw załatwiłam, min. próbny makijaż, dekorację kościoła (w cztery pary się składamy), dekoracja sali. Byliśmy też na samym ślubie dalszych znajomych i na prawdę nic ciekawego nie było oprócz tego, że Para Młoda podjechała pod kościół tym

Kochana o fotki??

Napisane przez Forget_me

Hej Monia
Więc widzę, ze weekend miałaś super udany!!! Pogoda rzeczywiście była nie za fajna, więc nie ma się co dziwić, że zrezygnowaliście ze wspinaczki. Te gorące źródła mnie nakręciły W moich stronach niestety nic takiego nie ma, a szkoda bo chcętnie bym skorzystała

Czarne pończochy?;> Ale to chyba już na noc poślubną?

Mnie zakupy rodzinne czekają teraz w sobotę i już widzę moją siostrę. Na bank też nie będzie wiedziała, co by chciała założyć

Aniu pończochy to na sobotę

sukienka mojej mamy- http://images.google.com/imgres?imgu...26tbs%3Disch:1
Tak mi się przunajmniej wydaje, tylko tą szarfę co na zdjęciu ma zawiązaną z tyłu u mamy będzie opadać swodobnie- spomiędzu piersi (tam jest taka dziurka do przewleczenia
i kolor to taki brudny róż, bardzo ładny zresztą

a nie napisałam Wam jeszcze jednej bardzo ważnej rzeczy- wczoraj naciągnęłam Waldka na suuuuper ramoneskę w orsay'u"D

[Forget_me]

Napisane przez wakiki

Aniu pończochy to na sobotę

sukienka mojej mamy- http://images.google.com/imgres?imgu...26tbs%3Disch:1
Tak mi się przunajmniej wydaje, tylko tą szarfę co na zdjęciu ma zawiązaną z tyłu u mamy będzie opadać swodobnie- spomiędzu piersi (tam jest taka dziurka do przewleczenia
i kolor to taki brudny róż, bardzo ładny zresztą

a nie napisałam Wam jeszcze jednej bardzo ważnej rzeczy- wczoraj naciągnęłam Waldka na suuuuper ramoneskę w orsay'u"D

Tak też myślałam, że te czarne to na pikantny czas po ślubie Sukienka Twojej mamy jest bardzo ładna, ale już wiem, ze moja to by nosem na nią kręciła, bo nie chce mieć sukienki satynowej Mam nadzieję, że krawcowa pomoże jej tak samo jak mi z moją ślubną sukienką
A Wasze mamy zakładają to samo do kościoła co na salę? Bo moja zaczęła cosik mówić, że może do kościoła by założyła jakiś kostium a na salę sukienkę
Ramoneska w Orsay'u? Oooo!!! Ja mam zniżkę do Orsay'a chyba do końca maja ważną!!! Muszę tam podskoczyć i zobaczyć co mają ciekawego W razie co kupię rajtuzy
A były jakieś sukienki? Takie który by pasowały na poprawiny?

[wakiki]

Napisane przez Forget_me

Tak też myślałam, że te czarne to na pikantny czas po ślubie Sukienka Twojej mamy jest bardzo ładna, ale już wiem, ze moja to by nosem na nią kręciła, bo nie chce mieć sukienki satynowej Mam nadzieję, że krawcowa pomoże jej tak samo jak mi z moją ślubną sukienką
A Wasze mamy zakładają to samo do kościoła co na salę? Bo moja zaczęła cosik mówić, że może do kościoła by założyła jakiś kostium a na salę sukienkę
Ramoneska w Orsay'u? Oooo!!! Ja mam zniżkę do Orsay'a chyba do końca maja ważną!!! Muszę tam podskoczyć i zobaczyć co mają ciekawego W razie co kupię rajtuzy
A były jakieś sukienki? Takie który by pasowały na poprawiny?

W sklepie w Bielsku właśnie nic nie widziałam ciekawego, może w jastrzębiu maja więcej- jest większy orsay i chyba tez większy wybór- a z tą ramoneską to fart niesamowity- jedyna, ostatnia i to w rozm 34 99 zł dałam za nią- przeceniona ze 169 chyba czy jakos tak

[Forget_me]

Napisane przez wakiki

W sklepie w Bielsku właśnie nic nie widziałam ciekawego, może w jastrzębiu maja więcej- jest większy orsay i chyba tez większy wybór- a z tą ramoneską to fart niesamowity- jedyna, ostatnia i to w rozm 34 99 zł dałam za nią- przeceniona ze 169 chyba czy jakos tak

W sobotę się rozejrzę po Orsayu, bo choć ciuchów stamtąd nie lubię, to jednak sukienki mają fajne Takie bardziej pasujące na poprawiny
Z ramoneską super okazja!!! Dobrze być takim malutki bo wtedy się znajduje dla siebie więcej ciuchów

[Tygrysek_aa]

Napisane przez wakiki

W sklepie w Bielsku właśnie nic nie widziałam ciekawego, może w jastrzębiu maja więcej- jest większy orsay i chyba tez większy wybór- a z tą ramoneską to fart niesamowity- jedyna, ostatnia i to w rozm 34 99 zł dałam za nią- przeceniona ze 169 chyba czy jakos tak

super okazja
fajnie,że był Twój rozmiar-ja jak szukałam w camieu sweterka to zostały same s i xs-więc miałabys w czym wybierać-ja potrzebowałam M-i znalazłam w drugim centrum handlowym.
A tak zmieniając temat-Twój Waldek doszedł już do siebie po kontuzji/wypadku?

[wakiki]

Napisane przez Tygrysek_aa

super okazja
fajnie,że był Twój rozmiar-ja jak szukałam w camieu sweterka to zostały same s i xs-więc miałabys w czym wybierać-ja potrzebowałam M-i znalazłam w drugim centrum handlowym.
A tak zmieniając temat-Twój Waldek doszedł już do siebie po kontuzji/wypadku?

Dojść do siebie to doszedł, cały czas jednak jest na zwolnieniu lekarskim i pod kontrolą poradni. No i czeka na wyniki rezonansu. On się czuje dobrze, teraz chodzi przede wszystkim o to żeby jak największe odszkodowanie dostac no i żeby zakwalifikować to jako wypadek a nie kolizje..
jakos w połowie maja chyba ma być pierwsza rozprawa w tej sprawie

[Forget_me]

Napisane przez wakiki

Dojść do siebie to doszedł, cały czas jednak jest na zwolnieniu lekarskim i pod kontrolą poradni. No i czeka na wyniki rezonansu. On się czuje dobrze, teraz chodzi przede wszystkim o to żeby jak największe odszkodowanie dostac no i żeby zakwalifikować to jako wypadek a nie kolizje..
jakos w połowie maja chyba ma być pierwsza rozprawa w tej sprawie

Ech, jeszcze przed samym ślubem czeka Was ta rozprawa. Miejmy nadzieję, ze wszystko pójdzie po Waszej myśli. No i najważniejsze, że doszedł już do siebie, bo jakby nie daj Boże jeszcze jakieś komplikacje nastąpiły...ech..

[wakiki]

Napisane przez Forget_me

Ech, jeszcze przed samym ślubem czeka Was ta rozprawa. Miejmy nadzieję, ze wszystko pójdzie po Waszej myśli. No i najważniejsze, że doszedł już do siebie, bo jakby nie daj Boże jeszcze jakieś komplikacje nastąpiły...ech..

Już znam datę- 26 maj także na tydzień ponad przed

Wiesz- przy rezonansie magnetycznym osobie w wieku 30 lat na bank coś wyjdzie- zwłaszcza że kiedyś już miał przesunięty krąg..

[Forget_me]

Napisane przez wakiki

Już znam datę- 26 maj także na tydzień ponad przed

Wiesz- przy rezonansie magnetycznym osobie w wieku 30 lat na bank coś wyjdzie- zwłaszcza że kiedyś już miał przesunięty krąg..

Mało, ze tydzień przed ślubem to jeszcze w dzień matki
Wczoraj własnie kupiłam już dla mojej mamy mały drobiazg, świeczniczek z Empiku, na którym jest napisane:

"Gdyby marzenia rosły w ogrodach, a mamy były kwiatami. Ty mamo byłabyś kwiatem z ogrodu moich marzeń".

Do tego kupię kwiaty i wieczorkiem zaproszę mamę na kolację I mam cichą nadzieję, że się ucieszy



Monia, stresik przedślubny już zaczyna sie pojawiać? Czy jeszcze luzik?

[signa]

Hej Dziewyczny

Dlugo mnie nie bylo, ale teraz juz wreszcie moge zaczac nadrabiac zaleglosci

Troche mnie przerazilysie z tymi sukienkami dla mam. Musimy cos kupic dla mojej, a ona to jest taka ze malo jej sie co podoba i cos czuje, ze znowu bedzie ciezka przeprawa zeby jej cos wybrac.

Ala Mac ma super korektory na since pod oczami. Moze Tobie tez by przypasowaly

Napisane przez wakiki

Dojść do siebie to doszedł, cały czas jednak jest na zwolnieniu lekarskim i pod kontrolą poradni. No i czeka na wyniki rezonansu. On się czuje dobrze, teraz chodzi przede wszystkim o to żeby jak największe odszkodowanie dostac no i żeby zakwalifikować to jako wypadek a nie kolizje..
jakos w połowie maja chyba ma być pierwsza rozprawa w tej sprawie

Mam nadzieje, ze wszystko pojdzie po Waszej mysli i nie bedziecie musieli sie dodatkowo bardzo stresowaqc przed slubem.

[Forget_me]

Napisane przez signa

Hej Dziewyczny

Dlugo mnie nie bylo, ale teraz juz wreszcie moge zaczac nadrabiac zaleglosci

Troche mnie przerazilysie z tymi sukienkami dla mam. Musimy cos kupic dla mojej, a ona to jest taka ze malo jej sie co podoba i cos czuje, ze znowu bedzie ciezka przeprawa zeby jej cos wybrac.

Ala Mac ma super korektory na since pod oczami. Moze Tobie tez by przypasowaly




Mam nadzieje, ze wszystko pojdzie po Waszej mysli i nie bedziecie musieli sie dodatkowo bardzo stresowaqc przed slubem.

Hej Madziula
Fajnie, ze do nas w koncu wpadłaś Pewnie troszkę zaległości Ci się narbiło, ale po tym majowym weekendzie jakoś pisanie idzie nam wolniej Jeszcze nie wszystkie dziewczyny pojawiłysię na forum, więc może dlatego

[alamig]

Napisane przez signa

Ala Mac ma super korektory na since pod oczami. Moze Tobie tez by przypasowaly

A co to za korektory? Nie słyszałam o nich

[wakiki]

Napisane przez Forget_me

Mało, ze tydzień przed ślubem to jeszcze w dzień matki
Wczoraj własnie kupiłam już dla mojej mamy mały drobiazg, świeczniczek z Empiku, na którym jest napisane:

"Gdyby marzenia rosły w ogrodach, a mamy były kwiatami. Ty mamo byłabyś kwiatem z ogrodu moich marzeń".

Do tego kupię kwiaty i wieczorkiem zaproszę mamę na kolację I mam cichą nadzieję, że się ucieszy



Monia, stresik przedślubny już zaczyna sie pojawiać? Czy jeszcze luzik?

Fajny prezent wymyśliłas dla mamy
a faktycznie- nawet nie skojarzyłam

Powiem Ci że sie pojawia- czy zdążymy ze wszystkim, czy wszystko pójdzie tak jak chcę.. w końcu został nam już tylko miesiąc o tej porze to będę u fryzjera siedziała

Napisane przez signa

Hej Dziewyczny

Dlugo mnie nie bylo, ale teraz juz wreszcie moge zaczac nadrabiac zaleglosci

Troche mnie przerazilysie z tymi sukienkami dla mam. Musimy cos kupic dla mojej, a ona to jest taka ze malo jej sie co podoba i cos czuje, ze znowu bedzie ciezka przeprawa zeby jej cos wybrac.

Ala Mac ma super korektory na since pod oczami. Moze Tobie tez by przypasowaly

Mam nadzieje, ze wszystko pojdzie po Waszej mysli i nie bedziecie musieli sie dodatkowo bardzo stresowaqc przed slubem.

Hej Madzia myślałam że z moja mamą też będzie ciężka przeprawa, ale poszło jak z płatka pierwszy sklep do którego weszłyśmy- GaPa, zobaczcie tam, mieli dużo fajnych kreacji
tylko ceny troche wysokie

No mam nadzieję że wszystko pójdzie bezproblemowo i że ewentualne następne posiedzenie będzie dopiero pod koniec sierpnia- po naszym powrocie

[signa]

Napisane przez Forget_me

Hej Madziula
Fajnie, ze do nas w koncu wpadłaś Pewnie troszkę zaległości Ci się narbiło, ale po tym majowym weekendzie jakoś pisanie idzie nam wolniej Jeszcze nie wszystkie dziewczyny pojawiłysię na forum, więc może dlatego

Mam nadzieje, ze jeszcze chwilke tak bedzie bo przez ten Poznan i majowke, mimo ze starlam sie podczytywac Was, mam jeszcze troche zaleglosci

Napisane przez alamig

A co to za korektory? Nie słyszałam o nich

Ja uwywam pod oczy takiego z aplikatorem w gabeczce. Coprawda nie mam strasznych sincow tylko takie troche mniejsze i naprawde fajnie je kryje. Moja kumpela ma spore since i jak ja maluje tez fajnie sobie z nimi radzi. Jest jeszcze taki fajny w czarnym sloiczku okragly, ja uzywam go na naczynka ale cienie pod oczami tez fajnie kryje. Jak chcesz to potem siegne i podam Ci nazwy

Napisane przez wakiki

Fajny prezent wymyśliłas dla mamy
a faktycznie- nawet nie skojarzyłam

Powiem Ci że sie pojawia- czy zdążymy ze wszystkim, czy wszystko pójdzie tak jak chcę.. w końcu został nam już tylko miesiąc o tej porze to będę u fryzjera siedziała



Hej Madzia myślałam że z moja mamą też będzie ciężka przeprawa, ale poszło jak z płatka pierwszy sklep do którego weszłyśmy- GaPa, zobaczcie tam, mieli dużo fajnych kreacji
tylko ceny troche wysokie

No mam nadzieję że wszystko pójdzie bezproblemowo i że ewentualne następne posiedzenie będzie dopiero pod koniec sierpnia- po naszym powrocie

A to jest sklep ogolnopolski? Bo jakos chyba nie spotkalam sie jeszcze z nim...albo nigdy sie nie interesowalam Musze go poszukac i zajrzec z mama, moze i ona cos od razu sobie znajdzie i nie bedzie mi jeczec, ze nie ma sie w co ubrac.

[Forget_me]

Napisane przez wakiki

Powiem Ci że sie pojawia- czy zdążymy ze wszystkim, czy wszystko pójdzie tak jak chcę.. w końcu został nam już tylko miesiąc o tej porze to będę u fryzjera siedziała



Hej Madzia myślałam że z moja mamą też będzie ciężka przeprawa, ale poszło jak z płatka pierwszy sklep do którego weszłyśmy- GaPa, zobaczcie tam, mieli dużo fajnych kreacji
tylko ceny troche wysokie

No mam nadzieję że wszystko pójdzie bezproblemowo i że ewentualne następne posiedzenie będzie dopiero pod koniec sierpnia- po naszym powrocie

U mnie pojawia się ta sama myśl. W ogóle po nocach zaczynają mi sie śnić jakieś koszmary, że nic nie jest tak, jak chcieliśmy żeby było bo nic nie zdążyliśmy załatwić Nie wspomnę o tym, że wstaję codziennie strasznie niewyspana, bo w nocy się wiecznie budzę. Musimy wszystko jak najszybciej pozałatwiac bo do ślubu to ja się chyba wykończę

Nie znam tego sklepu chyba NIe kojarzę przynajmniej A ceny jak wysokie? Wyższe niż 300-400 zł?

Napisane przez signa

Ja uwywam pod oczy takiego z aplikatorem w gabeczce. Coprawda nie mam strasznych sincow tylko takie troche mniejsze i naprawde fajnie je kryje. Moja kumpela ma spore since i jak ja maluje tez fajnie sobie z nimi radzi. Jest jeszcze taki fajny w czarnym sloiczku okragly, ja uzywam go na naczynka ale cienie pod oczami tez fajnie kryje. Jak chcesz to potem siegne i podam Ci nazwy

Ja jestem zainteresowana nazwą tego korektora Czy można go kupić jakoś normalnie w sklepie, czy tylko drogą netową?
Sińców wielkich niemam, ale czasami widać pod oczami straszne zmęczenie, więc mogłabym go sobie sprawić




Przed chwilką rozmawiałam z dziewczyną która ma ślub w piatek, że takobietka od ubioru kościoła chce żebyśmy ubierały kościół jeszcze z jedną dziewczyną, która ślubuje w środę. Ale zgodnie ustaliłyśmy, że nie ma szans, bo jak te kwiaty będą wyglądać do piątku, czy soboty

[alamig]

Napisane przez signa

Ja uwywam pod oczy takiego z aplikatorem w gabeczce. Coprawda nie mam strasznych sincow tylko takie troche mniejsze i naprawde fajnie je kryje. Moja kumpela ma spore since i jak ja maluje tez fajnie sobie z nimi radzi. Jest jeszcze taki fajny w czarnym sloiczku okragly, ja uzywam go na naczynka ale cienie pod oczami tez fajnie kryje. Jak chcesz to potem siegne i podam Ci nazwy

Poproszę o nazwę

Napisane przez Forget_me

Przed chwilką rozmawiałam z dziewczyną która ma ślub w piatek, że takobietka od ubioru kościoła chce żebyśmy ubierały kościół jeszcze z jedną dziewczyną, która ślubuje w środę. Ale zgodnie ustaliłyśmy, że nie ma szans, bo jak te kwiaty będą wyglądać do piątku, czy soboty

Ja się dogadałam z dwoma dziewczynami, które ślubują w tym dniu co ja i z jedną z piątku co do przystrojenia kościoła. Wyjdzie nas to 900zł na 4 czyli po 225zł. A u Ciebie jakie koszty?

[Forget_me]

Napisane przez alamig

Ja się dogadałam z dwoma dziewczynami, które ślubują w tym dniu co ja i z jedną z piątku co do przystrojenia kościoła. Wyjdzie nas to 900zł na 4 czyli po 225zł. A u Ciebie jakie koszty?

Ja dogadywałam się z jedną dziewczyną z piątku i jedną z soboty. Koszty będziemy dzielić na 3, jednak teraz nagle okazało się, że w środę przed Bożym Ciałem ślub ma jakaś dziewczyna, która chce ubierać kościół z nami, ale nie godzimy sie na to. Jak te kwiaty będą wyglądać po tylu dniach? Za suszki płacić nie mam zamiaru
U nas kościół jest dość mały więc nie będziemy robić wielkich strojeń. Na ołtarzu będzie tylko jeden bukiet, na bocznych ołtarzach też po bukiecie. Ławki chcemy ubrać co drugą, ponieważ są one bardzo blisko ułożone i chcemy uniknąć przesytu. Poza tym mają stać świeczniki. No i jakoś ma być przybrane wejście do kościoła
Kobietka twierdzi, że ten kościoł ubierzemy za 300-400 zł, więc po podziale wyjdzie nas bardzo mało bo po 100 kilka złotych
Kobietka ma niby zdjęcia wystroju więc zobaczymy, co nam zaproponuje

[alamig]

Napisane przez Forget_me

Ja dogadywałam się z jedną dziewczyną z piątku i jedną z soboty. Koszty będziemy dzielić na 3, jednak teraz nagle okazało się, że w środę przed Bożym Ciałem ślub ma jakaś dziewczyna, która chce ubierać kościół z nami, ale nie godzimy sie na to. Jak te kwiaty będą wyglądać po tylu dniach? Za suszki płacić nie mam zamiaru
U nas kościół jest dość mały więc nie będziemy robić wielkich strojeń. Na ołtarzu będzie tylko jeden bukiet, na bocznych ołtarzach też po bukiecie. Ławki chcemy ubrać co drugą, ponieważ są one bardzo blisko ułożone i chcemy uniknąć przesytu. Poza tym mają stać świeczniki. No i jakoś ma być przybrane wejście do kościoła
Kobietka twierdzi, że ten kościoł ubierzemy za 300-400 zł, więc po podziale wyjdzie nas bardzo mało bo po 100 kilka złotych
Kobietka ma niby zdjęcia wystroju więc zobaczymy, co nam zaproponuje

To macie bardzo tanio My będziemy mieć tyle ile Wy plus jeszcze dekoratorka wypożycza nam przepięknie ubrane krzesła. Dobrze, że się nie zgodziłyście na układ z tą dziewczyną ze środy (co to za data wogóle ) U nas florystka ubiera kościół na ślub w piątek, czeka aż się skończy, po czym zabiera całą dekorację na przechowanie, aby kwiaty nie padły i przywozi ją z powrotem w sobotę i ponownie rozkłada. Mamy gwarancję, że nic się nie zniszczy i dekoracja będzie świeża

[wakiki]

Napisane przez signa

A to jest sklep ogolnopolski? Bo jakos chyba nie spotkalam sie jeszcze z nim...albo nigdy sie nie interesowalam Musze go poszukac i zajrzec z mama, moze i ona cos od razu sobie znajdzie i nie bedzie mi jeczec, ze nie ma sie w co ubrac.

Napisane przez Forget_me

Nie znam tego sklepu chyba NIe kojarzę przynajmniej A ceny jak wysokie? Wyższe niż 300-400 zł?

http://www.gapafashion.pl/ przypuszczam, że znacie ale nie zwracałyćsie na niego uwagi- jest raczej dla kobiet w średnimk wieku, zamożnych (ach wpływ szkoły reklamowej...

Za sukienke mama dała 399 (przecena, chyba 10 czy 15%)
Zakiecik kosztował 599, a sukienka którą ogladałam 699
za to buty- białe kozaczki letnie- materiałowe 1990!!

[signa]

Aniu, Alu korektory mozna kupic w firmowych sklepach Mac'a. Niestety Mac nie ma swojego internetowego polskiego sklepu Z tego co wiem to sklepy sa w Wawie i Krakowie Jak macie znajomych w UK to mozecie zamowic do nich i oni do Polski potem wysla i wychodzi taniej niz u nas.
Teraz nazwy korektorow:
- Select moisturecover - to jest ten z aplikatorem
- studio finish spf 35 concealer - ten ciezszy, ale daje bardzo naturalny efekt bez maski

Nazwy bralam ze strony Mac'a bo na opakowaniach mam tylko napis MAC.


Aniu Ciebie to ubieranie kosciola wychodzi naprawde malutko Mam nadzieje, ze u nas wyjdzie podobnie bo kosciol tez jest malutki Musze dzisiaj zadzwonic do tych dziewczyn i sporobowac sie dogadac.
Bardzo dobrze, ze sie nie zgodzilyscie ubierac wspolnie z ta panna ze srody. Skonczylo by sie tak, ze ona mialaby super bukiety a Wy w sobote juz zdechle kwiaty.


A ja wczoraj przypadkiem kupilam sobie perly na slub. Wszedzie takich szukalam i nie moglam znalezc, a wczoraj wchodze sobie na Camoiu (cholera jak to sie pisze) byla wyprzedaz, z ciuchow w sumie nic nie znalazlam bo same l albo xl pozostawaly, ale patrze sa perelki W dodatku taniutko mnie wyszly, bo z 56 bylo -50%