Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

[bratkab]

Właśnie wróciłam z Lidla. Nabyłam firanki "makaron" do pokoju małego. Jeszcze patyczki na okno i można wieszać. Ale co tam widziałam to moje. Pełno emerytów aż trudno się dopchać. Ja nie wiem że oni nie mają co w domku robić A ponoć emerytury takie niskie... Na szczęście mnie interesowało do kupienia co innego więc jakoś się przepchnęłam. A i nabyłam jeszcze wieszaczek do przedpokoju dla małego na kurteczki na później. Zmykam na drugie śniadanko. Udanego uroczo pochmurnego dnia.

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez ellai

Jestem za tą ilością dni - plusy i minusy

Ja nadal w dwupaczku, a jutro termin porodu... yh...
Ale wczoraj wieczorem poczułąm takie mdlenie brzuszka i ud jak na okres... nie jakoś bardzo intensywnie, ale jednak... więc może mooooże cosik się ruszy Dzisiaj parcie na szyjkę i też chwilowe mdlenie jak na okres...
Oby Mała w końcu zdecydowała się wyjść

a o reszta mamusiek sądzi w tym temacie? Podajemy na liście planowana date porodu czy ilość dni na + lub - ?

ellai, trzymam kciuki, żeby malutka chciała szybko wyjść z brzuszka.

Napisane przez djerba

Ja za 5 min zaczynam 39 tydz..hehehe ;D i też sama nie wiem czy mi się obniżył brzuchol czy nie...jedynie co to skurczyki się pojawiają czasami i te kłucia w pochwie i cycku ;D

A tak btw. babeczki wy tak chodzicie szybko spać?? kurcze...ja od 1,5 tyg nie zasnę wcześniej niż 2-3 i nie mam jak się zmusić... taka mnie wieczorna energia rozpiera...jak tylko słońce zajdzie....jak wampir jakiś ;P

gratki na 39tc.

ja chodzę spać dość wcześnie- około 23:00. tyle, że między 6:00 a 7:00 jestem już na nogach i w ciągu dnia nie ma opcji drzemki.

Napisane przez bratkab

No właśnie. Ja też nie wiem, ale dziś lekarkę przepytam, czy maluch już tam ma kuferek narychtowany i na kiedy ma bilet na podróż Poza tym ja żadnych objawów nie mam. Śpię jak suseł po 7 - 8 h w kawałku, tylko czasem mnie pęcherz obudzi, żadnych bóli ani nic. A jemu wynajem kończy się 22 maja a potem co, będzie siedział nielegalnie??

dziki lokator, pozostaje tylko pismo o eksmisji wysłać.

ale u nas dziś pochmurno- od rana pada deszcz.


o, chwilka, dostałam sms-ka... jak zwykle bez podpisu- kobiety w ciąży sa bardzo roztargnione, więc muszę na liście sprawdzić, czyj to numer...

o, to nasza Edzia.

Witajcie kochane, ja jestem na porodówce, miałam lewatywę- nic strasznego. Teraz czekam co dalej. Zamiar lekarzy: dziś mam urodzić. Pozdrawiam, trzymajcie kciuki.


no to kciuki mocno zaciskamy kochane, oby maleńka Edzi szybko zechciała opuścić brzuchol.

[margo80]

Edzia - do boju

[bratkab]

Kciuki zaciśnięte. Czekamy na wieści

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

... dziś deszczowo, nici ze spaceru, będę siedzieć w domu, więc jak tylko Edzia się odezwie, to od razu Wam doniosę.

[margo80]

mam do przejrzenia ponad 200 stron aukcji All powiązanych ze słowem "Ikea". ulokowałam się pod kocem na sofie, z lapkiem na kolanach i nigdzie się stąd nie ruszam

[bratkab]

Napisane przez margo80

mam do przejrzenia ponad 200 stron aukcji All powiązanych ze słowem "Ikea". ulokowałam się pod kocem na sofie, z lapkiem na kolanach i nigdzie się stąd nie ruszam

Udanych poszukiwań

[ewciak123]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19068827]a o reszta mamusiek sądzi w tym temacie? Podajemy na liście planowana date porodu czy ilość dni na + lub - ?


ja chodzę spać dość wcześnie- około 23:00. tyle, że między 6:00 a 7:00 jestem już na nogach i w ciągu dnia nie ma opcji drzemki.

o, to nasza Edzia.

Witajcie kochane, ja jestem na porodówce, miałam lewatywę- nic strasznego. Teraz czekam co dalej. Zamiar lekarzy: dziś mam urodzić. Pozdrawiam, trzymajcie kciuki.

[/QUOTE]
ja uwazam ze bez sensu ta modyfikacja, dodatkowa praca dla Ciebie lea, a i tak przeciez piszesz zawsze w ktorym tygoniu dzidzia sie urodzila. Dla mnie ta informacja wystarczy,ale jestem tu nowa, wiec moj glos moze nie byc tak wazny

Edzia kciuki mocno zaciśnięte!!! Zdrówka!!

A tak wogóle to całą noc bolało mnie gardło, chyba się przeziębiłam jak ostatnio tatusiowi na meczu kobicowałam... nie dosc ze stresuje sie ze to moze byc juz dzis , to jeszcze nabawilam sie anginki chyba dbajcie o siebie, bo jak widac ja zapomnialam ze w ciazy jestem;] a objawow porodu jak nie mam tak nie mam...czytalam dzis, ze mocny strach przed porodem moze automatycznie wydluzyc termin porodu...podobno trzeba sie relaksowac...ale jak to zrobic

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez bratkab

A poza tym ubranko skompletowane czy tylko z butami ma problem

No właśnie. Ja też nie wiem, ale dziś lekarkę przepytam, czy maluch już tam ma kuferek narychtowany i na kiedy ma bilet na podróż Poza tym ja żadnych objawów nie mam. Śpię jak suseł po 7 - 8 h w kawałku, tylko czasem mnie pęcherz obudzi, żadnych bóli ani nic. A jemu wynajem kończy się 22 maja a potem co, będzie siedział nielegalnie??

No też się zastanawia, ale buty to numer jeden Już mu litościwie nie przypominam, że i tak będzie miał ubranko szpitalne

A co do dzikiego lokatora - no nic, oksytocynowy nakaz eksmisji dostanie

Napisane przez margo80

miałam dziś w planie pojechać na zakupy, poszukać staników, kupić pierdółki w aptece, ale pogoda na razie nie zachęca...

Ja mamę miałam wyciągnąć do jednego sklepu rano, ale dopiero po obiedzie to zrobię, na razie jestem śpiące zombie

Napisane przez Silpe

Boze ty tak co do minuty wiesz??? Niezla jestes
Jak mi lekarz okreslal date poczecia tez go ubieglam i sama mu powiedzialam oczywiscie nasze daty sie pokryly - znam nawet mniej wiecej godzine ale zeby tak co do minuty
Nie bardzo bo zostalam wtedy wykozystana i nie patrzylam na zegarek

Bo to było tuż przed 24

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19068827]

o, to nasza Edzia.

Witajcie kochane, ja jestem na porodówce, miałam lewatywę- nic strasznego. Teraz czekam co dalej. Zamiar lekarzy: dziś mam urodzić. Pozdrawiam, trzymajcie kciuki.

[/QUOTE]

Plany lekarzy ambitne, ciekawa jestem, co na to dzieciątko W każdym razie kciuki trzymamy

Napisane przez margo80

mam do przejrzenia ponad 200 stron aukcji All powiązanych ze słowem "Ikea". ulokowałam się pod kocem na sofie, z lapkiem na kolanach i nigdzie się stąd nie ruszam

Przygarnij mnie też, mi zimnoooooo

[margo80]

Szajuś - kanapa ogromna, kocyk też spory, zmieścisz się

[ewciak123]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19069539]No też się zastanawia, ale buty to numer jeden Już mu litościwie nie przypominam, że i tak będzie miał ubranko szpitalne
[/QUOTE]
co do tatusia i jego stroju to moja ginka powiedziala, ze jak sie spotkamy w szpitalu to tatusiowi radzi wziac klapki na porodowke, a pod kubraczek szpitalny najlepiej krotkie spodenki , cos przewiewnego , ze wzgledu na to ze ubranko w ktorym bedzie nie przepuszcza powietrza i moze byc mu goraco. Tym bardziej ze bedzie aktywnie tez pomagal przy porodzie i na pewno sie stresowal

a wlasnie wyczytalam w poradniku, ze jak juz poczuje ze to juz, to sprawdzic czy wszystko spakowane i zabrac wode, a takze zrobic kanapki dla malzonka
hahaha to sie usmialam , bo juz widze jak bede miala do tego glowe, a poza tym to nawet w poradnikach zapominaja chyba ze mezczyzni tez maja rece i nie trzeba ich wiecznie wyreczac ze wszytkiego...eh)))
te kanapki poprawily mi humor;]

[Silpe]

Edzia- kciuki sciskam powodzenia
lea- mnie tam jest obojetne jak napiszesz - zadko tam zagladam choc jak pisze ze kobietka urodzila w danym tygodniu ciazy to chyba wszystko jasne
choc zeczywiscie niektore tu licza inaczej - ja np. do dzis nie wiem jak mam to liczyc , bo wg. moich obliczen jestem w 9 miesiacu a wg waszych w 8
margo-a nie lepiej wpisac w google lub na all dokladna nazwe mebla? niz przegladac 200 stron dupereli z ikea??
ja tak zrobilam i wyskoczylo mi tylko kilka konkretnych stron z tym co mnie naprawde interesuje - szkoda czasu - usnac mozna

Zwazywszy na ta pogode to tez nic mi sie nie chce - zrobilam male pranko , wtaszczylam lapka na pieterko i siedze a przymnie leza zaslonki do skrocenia do pokoju malej zazanaczone tylko mi sie maszyny nie chce rozkladac
a jeszcze mam prasowanko pieluszek
ja tu sie len straszny zrobilam , zreszta chodzic tez za bardzo nie moge bo mnie dupa boli(a mowia ze boli od siedzenia)
dzis musze jeszcze jechac odebrac wyniki badan i o 15,30 mam wizyte u gina -moze sie wyrobie do tej pory - zobaczymy co tam u Gabryski slychac , bo strasznied sie dobija

[margo80]

może i lepiej, ale zakładam, że ktoś może sprzedawać taki regał bez nazwy Leksvik w opisie, więc żeby nic nie przegapić, przeglądam wszystko.
pewnie znalazłabym coś ważniejszego do roboty, ale ruszać mi się z tej kanapy nie chce. jednym okiem zerkam na ddtvn, drugim na kompa

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A przepraszam, małżon rączek 2 nie ma?

Od razu przypomniała mi się moja znajoma, z którą rozmawiałam o pakowaniu torby do szpitala. otóż walnęła hasło: ale wiesz, że musisz mężowi teraz pokazać, gdzie co w torbie jest? Na to ja wielkie oczy zrobiłam, i pytam: ale po co A ona: no jak to, żeby wiedział, gdzie rzeczy dla ciebie, dla dziecka, bo potem w szpitalu będzie szukał Padłam. Mam niejako wrażenie, że torba ma ograniczone gabaryty, co potrzebne, to facet potrafi sam znaleźć, najwyżej wywali wszystko z torby i bajzello zrobi W czym problem? Nie mówiąc już o tym,że ja 10 minut po spakowaniu nie miałam pojęcia, gdzie co jest

A poradników NIE CZYTAM Bo najczęściej są w nich tego typu debilne rady. Jak też z założenia nie czytam żadnych gazetek mamowych, bo mnie szlag trafia. Albo podają bzrudy, albo sprzeczne informacje, albo zachwalają wyłącznie jeden produkt (a za 3 miesiące już wyłącznie inny!), i oczywiście przedstawiają rzeczy tak, że wsio tylko od mamy zależy i na mamy głowie jest. Błeeee.

[Silpe]

margo- czy to cos z tej stronki ?? bo ja tera nie jaze jak ma ten regal wygladac
kiedys bralam te meble pod uwage ale troche za ciemne dla mnie

http://allegro.pl/listing/search.php?string=LEKSVIK

[jamaicaP]

heloł dziewczyny,

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19057449]
grunt że "prawdopodobna córeczka" cała i zdrowa.
będziesz mieć niespodziankę jak araczki.

[/QUOTE]
dokladnie tak, jak 20 lat temu bylo.... dziecko sie urodzi, pielegniarka wybiegnie na korytarz i powie mezowi
GRATULUJE MA PAN CÓRKĘ/SYNA hehe

Napisane przez kees26

Dziś rozpoczęłam kurację malinową, jutro zaczynam masaż brodawek Dziewczyny, ja 14 maja kończę 30 lat, ja do tego czasu MUSZĘ urodzić

jak moja bratowa nie mogla sie doczekac porodu to myla okna w calym domu, troche bylo nam niezrecznie przed sasiadami, bo 3 baby w domu, 2 chlopow, a jedynie ciezarna pucuje szyby.....

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19060935]Mój małż ma problem. Od kilku dni zastanawia się, w jakich butach wstąpić na porodówce [/QUOTE]

haha moj maz ostatnio zaraz po przebudzeniu przetarl zaspane oczy i zapytal jak kobieta pokarm odciaga...... i o 7 rano musialam mu wytlumaczyc
coraz czesciej widze w nim nasilajacy sie stresik...

Napisane przez velluto

moja córa w skonczonym 34tc ważyła dokładnie 1950g, więc Twoj maluszek nie jest sam
a Ty jestes w PL i ciagle nie znasz plci?

no to gratki
a domyslam sie ze i tak jest to tylko waga szacunkowa i rozni sie od rzeczywstej
czemu tak sie kazdy dziwi ze nie znam plci...?
w PL mieszkam, mam jedno usg na trymestr i najzwyczajniej w swiecie maluszek tak jest ulozony za kazdym razem, ze nie da sie podejrzec co ma miedzy nozkami
zdarza się, nic nie poradze,
przeciez nie wymusze na lekarzu zeby mi jakas plec konkretnie podal, skoro jej nie widzi


[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19068827]
ja chodzę spać dość wcześnie- około 23:00. tyle, że między 6:00 a 7:00 jestem już na nogach i w ciągu dnia nie ma opcji drzemki.


o, to nasza Edzia.

Witajcie kochane, ja jestem na porodówce, miałam lewatywę- nic strasznego. Teraz czekam co dalej. Zamiar lekarzy: dziś mam urodzić. Pozdrawiam, trzymajcie kciuki.


[/QUOTE]

to bedzie DZIS !! trzymam kciukasy

[margo80]

postanowiałam sobie, że jutro spakuję torbę do szpitala. bo dla siebie mam wszystko, a tylko brakuje mi pieluszek dla dzidka, ale to się dołoży później. a dziś jeszcze będą mi potrzebne kapcie, które sobie kupiłam do szpitala, bo idę do mojego przedszkola na 4-godzinne szkolenie z zakresu udzielania pierwszej pomocy

[margo80]

Napisane przez Silpe

margo- czy to cos z tej stronki ?? bo ja tera nie jaze jak ma ten regal wygladac
kiedys bralam te meble pod uwage ale troche za ciemne dla mnie

http://allegro.pl/listing/search.php?string=LEKSVIK

seria się zgadza, regału brak

[ewciak123]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19070258]A przepraszam, małżon rączek 2 nie ma?

Od razu przypomniała mi się moja znajoma, z którą rozmawiałam o pakowaniu torby do szpitala. otóż walnęła hasło: ale wiesz, że musisz mężowi teraz pokazać, gdzie co w torbie jest? Na to ja wielkie oczy zrobiłam, i pytam: ale po co A ona: no jak to, żeby wiedział, gdzie rzeczy dla ciebie, dla dziecka, bo potem w szpitalu będzie szukał Padłam. Mam niejako wrażenie, że torba ma ograniczone gabaryty, co potrzebne, to facet potrafi sam znaleźć, najwyżej wywali wszystko z torby i bajzello zrobi W czym problem? Nie mówiąc już o tym,że ja 10 minut po spakowaniu nie miałam pojęcia, gdzie co jest

A poradników NIE CZYTAM Bo najczęściej są w nich tego typu debilne rady. Jak też z założenia nie czytam żadnych gazetek mamowych, bo mnie szlag trafia. Albo podają bzrudy, albo sprzeczne informacje, albo zachwalają wyłącznie jeden produkt (a za 3 miesiące już wyłącznie inny!), i oczywiście przedstawiają rzeczy tak, że wsio tylko od mamy zależy i na mamy głowie jest. Błeeee.[/QUOTE]

hehehehe kolezanka niezla...ten typ ktory jak widac wyrecza meza ze wszystkiego...bez urazy ale nie moja taktyka...ja walcze od kilku lat z wychowaniem mojego bo ma wlasnie mame ktora robila i robi nadal wszystko za niego...wiec np musialam zaczac od nauki wrzucania brudnej bielizny do kosza w lazience a nie gdzie popadnie i np. uswiadomilam mu ze naczynia same nie lewituja do mycia eh ...
najlepiej wezmy zrobmy kanapki mezusiowi, wezmy torbe w zeby, poprowadzmy auto do szpitala , a na koniec porodu zapytajmy czy wszystko z nim okej i czy nie trzeba m u w czyms pomoc

[jamaicaP]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19070258]A przepraszam, małżon rączek 2 nie ma?

Od razu przypomniała mi się moja znajoma, z którą rozmawiałam o pakowaniu torby do szpitala. otóż walnęła hasło: ale wiesz, że musisz mężowi teraz pokazać, gdzie co w torbie jest? Na to ja wielkie oczy zrobiłam, i pytam: ale po co A ona: no jak to, żeby wiedział, gdzie rzeczy dla ciebie, dla dziecka, bo potem w szpitalu będzie szukał Padłam. Mam niejako wrażenie, że torba ma ograniczone gabaryty, co potrzebne, to facet potrafi sam znaleźć, najwyżej wywali wszystko z torby i bajzello zrobi W czym problem? Nie mówiąc już o tym,że ja 10 minut po spakowaniu nie miałam pojęcia, gdzie co jest

A poradników NIE CZYTAM Bo najczęściej są w nich tego typu debilne rady. Jak też z założenia nie czytam żadnych gazetek mamowych, bo mnie szlag trafia. Albo podają bzrudy, albo sprzeczne informacje, albo zachwalają wyłącznie jeden produkt (a za 3 miesiące już wyłącznie inny!), i oczywiście przedstawiają rzeczy tak, że wsio tylko od mamy zależy i na mamy głowie jest. Błeeee.[/QUOTE]

podzielam zdanie
wkurzaja mnie takie teksty ktore traktuja faceta jak dzidziusia
w stylu ze moze jeszcze trzeba mezowi obiadow na kilka dni nagotowac i przyszykowac ubranie na kazdy dzien ???
wydaje mi sie ze to facet ma byc pomoca dla rodzacej a nie odwrotnie

[margo80]

przeglądam te Ikeowe gadżety i dochodzę do wniosku, że mają fajne, mądre zabawki. znałam kolejkę drewnianą, przebijankę i przeplatankę, ale nigdy nie zwróciłam uwagi, że mają fajne drewniane puzzle (a może do tej pory nie mieli...).

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez margo80

postanowiałam sobie, że jutro spakuję torbę do szpitala. bo dla siebie mam wszystko, a tylko brakuje mi pieluszek dla dzidka, ale to się dołoży później. a dziś jeszcze będą mi potrzebne kapcie, które sobie kupiłam do szpitala, bo idę do mojego przedszkola na 4-godzinne szkolenie z zakresu udzielania pierwszej pomocy

Ja kupiłam kapcie - coś w stylu crocksów, ale śmierdzą koszmarnie Ale ja te butki uwielbiam, są mega wygodne. Jasnoróżowe
Ja jutro muszę podjechać do pracy z l4 i po zwrot kasy z faktury. ALe gdybym miała jechać na jakieś szkolenie - nieeeee, nie ma takiej opcji
A w ogóle nie wiedziałam, że ty przedszkolna jesteś

Napisane przez ewciak123

hehehehe kolezanka niezla...ten typ ktory jak widac wyrecza meza ze wszystkiego...bez urazy ale nie moja taktyka...ja walcze od kilku lat z wychowaniem mojego bo ma wlasnie mame ktora robila i robi nadal wszystko za niego...wiec np musialam zaczac od nauki wrzucania brudnej bielizny do kosza w lazience a nie gdzie popadnie i np. uswiadomilam mu ze naczynia same nie lewituja do mycia eh ...
najlepiej wezmy zrobmy kanapki mezusiowi, wezmy torbe w zeby, poprowadzmy auto do szpitala , a na koniec porodu zapytajmy czy wszystko z nim okej i czy nie trzeba m u w czyms pomoc

O najważniejszym zapomniałaś - jak zemdleje w trakcie porodu, to zrywamy się i cucimy, cucimy!

Napisane przez jamaicaP

podzielam zdanie
wkurzaja mnie takie teksty ktore traktuja faceta jak dzidziusia
w stylu ze moze jeszcze trzeba mezowi obiadow na kilka dni nagotowac i przyszykowac ubranie na kazdy dzien ???
wydaje mi sie ze to facet ma byc pomoca dla rodzacej a nie odwrotnie

Ano Ja tylko czasem żałuję, że mamy malutką lodówkę i mikro zamrażalnik, bo chętnie dla własnej wygody zrobiłabym jakieś kluchy czy gołąbki i zamroziła, coby potem tylko odgrzać. Tym bardziej, że małżonowi do pracy daję 2 danie, bo on jak pracuje, to od 10 do 21, mają mikrofalę to sobie może odgrzać. Ale to tak abstrahuję, bo związku z porodem i czasem "po" to nie ma żadnego No i my też mamy super sytuację, że moja mama w tym samym budynku mieszka, a jego - rzut beretem od nas Więc w awaryjnych sytuacjach można się wrypać na obiad No i małż potrafi sobie żarcie sam przygotować też Co prawda na przykład naleśników nie umiał, to mu na stałe przykleiłam przepis na lodówkę i robi, aż miło

[margo80]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19071005]Ja kupiłam kapcie - coś w stylu crocksów, ale śmierdzą koszmarnie Ale ja te butki uwielbiam, są mega wygodne. Jasnoróżowe
Ja jutro muszę podjechać do pracy z l4 i po zwrot kasy z faktury. ALe gdybym miała jechać na jakieś szkolenie - nieeeee, nie ma takiej opcji
A w ogóle nie wiedziałam, że ty przedszkolna jesteś
[/QUOTE]
ja mam japonki pod prysznic, a drugie mam takie baleriny z soxo i właśnie dziś biorę je na szkolenie jako obuwie zastępcze
przedszkolna jestem z przypadku trochę, ale że przez jakiś czas biegałam między szkołą a przedszkolem, to mam porównanie i wolę moją ciepłą posadkę

co do szkolenia - częściowo moja w tym zasługa, że ono się u nas odbywa, więc tym bardziej idę. zamierzam się wypytać o ratowanie maluszków w szczególności.
małż pojechał rano na 24h dyżur, to nie będę siedzieć sama w domu, do ludzi wyjdę. zwłaszcza, że jak byłam u nich wczoraj na chwilę, bo jakieś dyplomy miałam podpisać, to się nasłuchałam tyle komplementów nt. mojego wyglądu, że chętnie posłucham ich dziś jeszcze raz

[jamaicaP]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19071005]O najważniejszym zapomniałaś - jak zemdleje w trakcie porodu, to zrywamy się i cucimy, cucimy!



Ano Ja tylko czasem żałuję, że mamy malutką lodówkę i mikro zamrażalnik, bo chętnie dla własnej wygody zrobiłabym jakieś kluchy czy gołąbki i zamroziła, coby potem tylko odgrzać. Tym bardziej, że małżonowi do pracy daję 2 danie, bo on jak pracuje, to od 10 do 21, mają mikrofalę to sobie może odgrzać. Ale to tak abstrahuję, bo związku z porodem i czasem "po" to nie ma żadnego No i my też mamy super sytuację, że moja mama w tym samym budynku mieszka, a jego - rzut beretem od nas Więc w awaryjnych sytuacjach można się wrypać na obiad No i małż potrafi sobie żarcie sam przygotować też Co prawda na przykład naleśników nie umiał, to mu na stałe przykleiłam przepis na lodówkę i robi, aż miło [/QUOTE]


my mamy spora lodowke i tez zawsze staram sie zeby bylo tam cos zamrozonego na wszelki wypadek,jak robie to zawsze troche wiecej zeby zamrozic, jakies kopytka, kluski, bigosik czy flaczki, bo to zawsze wygodnie miec cos na szybko pod reka

teraz jak mnie tydzien nie bylo w domu z powodu remontu to jakos mąż sobie poradzil i nawet wypucowal mieszkanie na blysk zanim wrocilam wiec o czas porodu i po porodzie sie wcale nie martwie

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez margo80

przeglądam te Ikeowe gadżety i dochodzę do wniosku, że mają fajne, mądre zabawki. znałam kolejkę drewnianą, przebijankę i przeplatankę, ale nigdy nie zwróciłam uwagi, że mają fajne drewniane puzzle (a może do tej pory nie mieli...).

Ano mają Genialne mają te przeplatanki, i TANIE! normalnie przeplatanka kosztuje ok. 50zł, a tam bodajże 30. Tylko maskotki mi się nie podobają.

A w ogóle to ja zakochana jestem w rzeczach z educarium - fotki z tamtejszej strony zapodaję. Wiadomo, że to rzeczy dla nieco starszych dzieciaków Ale ogólnie an stronie są też i dla roczniaków. Tyle, że niestety w sporej części drogie...

W klockach FLORINA zakochana jestem, miałam takie jako dziecko, cudne są
No i cudna chusta animacyjna, która jest nawet dla mnie genialną zabawą Jak chcecie poczytać, to linką zarzucam:
CHUSTA ANIMACYJNA

[margo80]

znam te zabawki. u nas co roku w okolicy świąt BN dyra rozdziela kasę na poszczególne grupy i wtedy zamawiamy zabawki z tego katalogu i innych podobnych. chętnie w tym albo przyszłym roku podepnę się pod zamówienie, żeby za przesyłkę nie płacić

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

No u nas niestety nie dostajemy żadnych pieniędzy na pomoce dydaktyczne, a tyle rzeczy dla moich niepełnosprawnych dzieciaków bym mi się przydało

[bratkab]

Napisane przez margo80

przeglądam te Ikeowe gadżety i dochodzę do wniosku, że mają fajne, mądre zabawki. znałam kolejkę drewnianą, przebijankę i przeplatankę, ale nigdy nie zwróciłam uwagi, że mają fajne drewniane puzzle (a może do tej pory nie mieli...).

Ja chciałabym nabyć węża czerwonego i do tego pluszową piłeczkę. Muszę małżowi do listy dopisać żeby kupił przy najbliższej okazji. I jeszcze zabezpieczenia do kontaktów

[ewciak123]

własnie na travel&living leci program o babkach ktore nie wiedzialy ze sa w ciazy .Ogladalyscie? co o tym sadzicie...dla mnie to niewiarygodne ze mozna nie wiedziec a zdo samego porodu...babka pomylila porod z ...i tu uwaga z zatwardzeniem...yyyyyyyyy yyy

[ellai]

Edziu - 3mamy kciuki za ciebie i Maleństwo, żeby dzisiaj wszystko przebiegło dobrze i żebyśmy niebawem dostali od ciebie wiadomość, że już masz przy sobie Maleństwo
Powodzenia!!

Dziś mój termin porodu...

A ja nadal w dwupaczku... Jak dziś nie urodzę to od jutra w moim brzuszku będzie mieszkać dzika lokatorka Idę zaraz wypucować podłogi...