Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :) - Strona 133 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-05-06, 10:48   #3961
Weronisia
Zakorzenienie
 
Avatar Weronisia
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :)

Cytat:
Napisane przez latko0 Pokaż wiadomość
Rozciągać to naewno się rozciąga, tylko że ja mam tam w środku zrosty po operacji i ta moja gin. mówiła mi że może mnie bardziej boleć, ale zastanawiam się czy któraś z was też ma takie bóle?
A kiedy miałaś tą operację?
Bo ja miałam kiedyś cesarkę i gdy znowu zaszłam w ciążę to bardzo się bałam, że coś będzie nie tak, albo będzie boleć. Wtedy lekarz mi powiedział, że po cesarce można śmiało zajść w drugą ciążę już po roku i nic się nie dzieje, że nic nie boli itp. A cesarka to właściwie są poprzecinane wszystkie powłoki brzuszne, sporo ran w środku. To nie byle jaka operacja...
Ja zaszłam w drugą ciążę 1 rok i 8 m-cy po cc i nic mnie nie bolało. Ale bliznę po cc mam tuż pod brzuchem, więc to nawet nie rozciągało się, bo brzuch wisi nad tą blizną.

Cytat:
Napisane przez Carol77 Pokaż wiadomość
Weronisiu ja jak zaczełam przed snem jeść jabłko, to mi się poprawiło kupkowanie też miałam koszmarne problemy z pójściem do wc , siedziałam tylko i stękałam bez skutku. A brzuś jak najbardziej może być od kupki wiekszy, od wzdeć i to niekoniecznie cały, mógł sie zrobić zastój gazów i po 1 stronie tylko, ja to mam i maiałam zawsze-kochane jelitko drażłiwe...
Co do płci mój ginek w 14 tc zobaczył sisiorka i to na wcale nie rewelacyjnym sprzęcie a potem ten sisior rósł i rósł, na 4d 2 razy został potwierdzony i teraz pewnie ma z 3 cm ostatnio lekarz się śmiał, ze sam sisior waży 500 g dlatego Filipek jest taki ciężki
Carol pocieszyłaś mnie bardzo z tą płcią No to już się nastawiam, że dziś coś zobaczę, o ile dzidziolek ułoży się jak trzeba Bo z Oliwią to nawet w trakcie porodu nie wiedziałam co będzie, bo źle leżała.

Carol, a skoro masz to jelito drażliwe, to czujesz nieraz ból po prawej stronie?
Bo ja tak po zdjęciach anatomicznych patrzałam i w tym miejscu jest okrężnica wstępna, czyli jelito grube. Na wątrobę wydaje mi się, że boli mnie za nisko i za duża powierzchnia.
Bardziej stawiam na jelito. Tym bardziej, że mam problemy w wc
A dziś dzień zaczęłam od Activii, zielonej herbaty, potem kromki ziarnistego pieczywa z sałatą i pomidorem, a teraz jeszcze wrzuciłam 2 jabłka... no i coś się ruszyło, poszłam na kibelek, ale teraz boli mnie bok jeszcze bardziej Już nie wiem o co chodzi, powinno przejść...

Aha! I trzymajcie kciuki, żeby mój mąż wrócił do domu na czas. On ma dziś luźniejszy dzień w pracy i prosiłam go, żeby przyjechał dziś wcześniej, to pojedzie ze mną do lekarza. Kiedyś chodził ze mną na każdą wizytę, a w tej ciąży ani razu, a tak bardzo bym chciała, żeby zobaczył maleństwo... bo on taki jakiś nieuczuciowy jest... no i może jeszcze tą płeć byśmy poznali, to byłoby cudownie gdybyśmy byli tam razem

Edytowane przez Weronisia
Czas edycji: 2010-05-06 o 10:51
Weronisia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-06, 10:48   #3962
Carol77
Zakorzenienie
 
Avatar Carol77
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: ♥ Mysłowice ♥
Wiadomości: 3 739
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :)

Cytat:
Napisane przez latko0 Pokaż wiadomość
Moja gin. śmiałą się że najpierw miałam te skurcze, i wogóle nie było za ciekawie, a teraz okarze się że Filipek nie będzie chciał wyjśc. Ja mówie jej że chciała bym żeby Filuś urodził się miedzy 38 a 40 tyg. a ona na to, że muszę z nim rozmaiwać i może wtedy zdecyduje się wyjść
Kochanie to przecież jak u mnie, 2 miesiace krwawień ze szkrzepami, polip, nerwy, panika, a teraz spokój, też o tym mówiłam ginkowi i też się śmiał, ze jak było źle, to teraz jest idealnie. Przeciez powiem Ci, ze nawet jak pytaliśmy o poród wtedy jak był polip, to on nie chciał nic mówić, mówił tylko, ze za wcześnie na takie rozmowy, bał sie dawac nadzieję, bał sie pewnie, ze mogę nie donosić,ale dziękuje Bogu, ze tak pięknie sie poukładało, i, że malutki tak cudnie rośnie, powiem Ci, ze już sie nie umiem doczekać tego bąbla ja z moim gadam i mu mówię, że do 38 ma siedziec a potem wyjść ciekawe czy nas posłuchają
__________________


Olusia
Filipek

Adaś


A baby is born with a need to be loved - and never outgrows it.

Carol77 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-06, 10:49   #3963
sas
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: pl:)
Wiadomości: 2 595
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :)

czesc dziewczynki juz pewnie zapomnialyscie hehe o mnie, ale jakos tak zniklam na troche.... a teraz wpadam w odwiedzinki i ehh ale"wyroslyscie' i te dzidzie takie duze juz i brzusia wasze normalnie pieknie
ja niestety nadal zawieszam staranka chociaz coraz bardziej zaluje tej decyzji nio ale podjelam sie jej wiec na razie musze wytrzymac
buziaki dla was i dla bejbikow
sas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-06, 10:49   #3964
Kasia_Dublin
Zadomowienie
 
Avatar Kasia_Dublin
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 826
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :)

sas??? Moniczko widze cie odezwij sie prosze. Co u ciebie, wszystko gra????
__________________

Czy to jawa czy to sen...
Kasia_Dublin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-06, 10:49   #3965
metropolitan
Zadomowienie
 
Avatar metropolitan
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 923
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :)

Cytat:
Napisane przez Kasia_Dublin Pokaż wiadomość
Ale dostalam powera! Laziednka i kuchnia juz wysprzatane na blysk . Teraz odpoczynek i biore sie za salon i przedpokoj a potem wlece na gore i odkurze pokoje. Tz sie zdziwi jak wpadnie do domu bo wczoraj bylam nie do zycia
kasia! uspokój się kobieto, ja wczoraj po tych moich wariactwach to się czułam jak dętka i myślałam że oszaleję tak mnie wszystko napierniczało. weź sobie porozkładaj to sprzątanie. ja dzisiaj mam zamiar tylko delektować się efektami
metropolitan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-06, 10:54   #3966
Weronisia
Zakorzenienie
 
Avatar Weronisia
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :)

Cytat:
Napisane przez Carol77 Pokaż wiadomość
Kochanie to przecież jak u mnie, 2 miesiace krwawień ze szkrzepami, polip, nerwy, panika, a teraz spokój, też o tym mówiłam ginkowi i też się śmiał, ze jak było źle, to teraz jest idealnie. Przeciez powiem Ci, ze nawet jak pytaliśmy o poród wtedy jak był polip, to on nie chciał nic mówić, mówił tylko, ze za wcześnie na takie rozmowy, bał sie dawac nadzieję, bał sie pewnie, ze mogę nie donosić,ale dziękuje Bogu, ze tak pięknie sie poukładało, i, że malutki tak cudnie rośnie, powiem Ci, ze już sie nie umiem doczekać tego bąbla ja z moim gadam i mu mówię, że do 38 ma siedziec a potem wyjść ciekawe czy nas posłuchają
Ja też tak miałam w pierwszej ciąży.
Całą ciążę musiałam leżeć plackiem, bo miałam krwotoki, a dziecko leżało mi nisko w drogach rodnych i ciągle mi się rozwierało i bolało. Brałam masę leków na podtrzymanie, łącznie z zastrzykami.
Lekarz dawał marne szanse na donoszenie ciąży.
I co? Przenosiłam ją Tak mi ją podtrzymali, że aż za bardzo
Weronisia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-06, 10:56   #3967
Kasia_Dublin
Zadomowienie
 
Avatar Kasia_Dublin
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 826
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :)

Cytat:
Napisane przez sas Pokaż wiadomość
czesc dziewczynki juz pewnie zapomnialyscie hehe o mnie, ale jakos tak zniklam na troche.... a teraz wpadam w odwiedzinki i ehh ale"wyroslyscie' i te dzidzie takie duze juz i brzusia wasze normalnie pieknie
ja niestety nadal zawieszam staranka chociaz coraz bardziej zaluje tej decyzji nio ale podjelam sie jej wiec na razie musze wytrzymac
buziaki dla was i dla bejbikow
Lo ludzie gdzie ty sie podziewalas??? Jak tam tz, jest za granica? Opowiadaj co sie u ciebie dzialo i to szybko
__________________

Czy to jawa czy to sen...
Kasia_Dublin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-06, 10:56   #3968
sas
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: pl:)
Wiadomości: 2 595
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :)

Cytat:
Napisane przez Kasia_Dublin Pokaż wiadomość
sas??? Moniczko widze cie odezwij sie prosze. Co u ciebie, wszystko gra????
hej Kasiu hmm u mnie w miare ok... poza tym, ze starsznie chce miec bejbika ale na razie musze poczekac .... z praca kiepsko jesli o mniechodzi - male maisto male perespektywy i to mnie tak troszke doluje nio ale moze sie w koncu ulozy ehh te wasze brzusie mnie rozbrajaja normalnie
sas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-06, 10:57   #3969
latko0
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 167
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :)

Cytat:
Napisane przez Weronisia Pokaż wiadomość
A kiedy miałaś tą operację?
Bo ja miałam kiedyś cesarkę i gdy znowu zaszłam w ciążę to bardzo się bałam, że coś będzie nie tak, albo będzie boleć. Wtedy lekarz mi powiedział, że po cesarce można śmiało zajść w drugą ciążę już po roku i nic się nie dzieje, że nic nie boli itp. A cesarka to właściwie są poprzecinane wszystkie powłoki brzuszne, sporo ran w środku. To nie byle jaka operacja...
Ja zaszłam w drugą ciążę 1 rok i 8 m-cy po cc i nic mnie nie bolało. Ale bliznę po cc mam tuż pod brzuchem, więc to nawet nie rozciągało się, bo brzuch wisi nad tą blizną.


Carol pocieszyłaś mnie bardzo z tą płcią No to już się nastawiam, że dziś coś zobaczę, o ile dzidziolek ułoży się jak trzeba Bo z Oliwią to nawet w trakcie porodu nie wiedziałam co będzie, bo źle leżała.

Carol, a skoro masz to jelito drażliwe, to czujesz nieraz ból po prawej stronie?
Bo ja tak po zdjęciach anatomicznych patrzałam i w tym miejscu jest okrężnica wstępna, czyli jelito grube. Na wątrobę wydaje mi się, że boli mnie za nisko i za duża powierzchnia.
Bardziej stawiam na jelito. Tym bardziej, że mam problemy w wc
A dziś dzień zaczęłam od Activii, zielonej herbaty, potem kromki ziarnistego pieczywa z sałatą i pomidorem, a teraz jeszcze wrzuciłam 2 jabłka... no i coś się ruszyło, poszłam na kibelek, ale teraz boli mnie bok jeszcze bardziej Już nie wiem o co chodzi, powinno przejść...

Aha! I trzymajcie kciuki, żeby mój mąż wrócił do domu na czas. On ma dziś luźniejszy dzień w pracy i prosiłam go, żeby przyjechał dziś wcześniej, to pojedzie ze mną do lekarza. Kiedyś chodził ze mną na każdą wizytę, a w tej ciąży ani razu, a tak bardzo bym chciała, żeby zobaczył maleństwo... bo on taki jakiś nieuczuciowy jest... no i może jeszcze tą płeć byśmy poznali, to byłoby cudownie gdybyśmy byli tam razem
Ja miałam bardzo dawno tą operację, ale ona była poważniejsza niż cc. Po niej leżałam ponad tydzień i nie mogła wstawać, ani jeść nic. Tylko kroplówki. A później dopiero "uczyłam" się spowrotem siadać, jak już zaczęłam siadać to poruszać się mogłąm tylko na wózku, i po 2 tyg. dopiero powoli mogła stawać na nogi. Wogóle po tej operacji mówili mi że będe miała porblemy z zajściem w ciąże (nie wiem czemu tak mówili)

Karolinko ja też rozmawiam dużo z Filipkim i tłumacze mu że musi czekać do 38tyg. a po 38 to musiy wychodzić żeby spotkać się z mamusią
latko0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-06, 10:58   #3970
Carol77
Zakorzenienie
 
Avatar Carol77
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: ♥ Mysłowice ♥
Wiadomości: 3 739
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :)

Cytat:
Napisane przez Weronisia Pokaż wiadomość
A kiedy miałaś tą operację?
Bo ja miałam kiedyś cesarkę i gdy znowu zaszłam w ciążę to bardzo się bałam, że coś będzie nie tak, albo będzie boleć. Wtedy lekarz mi powiedział, że po cesarce można śmiało zajść w drugą ciążę już po roku i nic się nie dzieje, że nic nie boli itp. A cesarka to właściwie są poprzecinane wszystkie powłoki brzuszne, sporo ran w środku. To nie byle jaka operacja...
Ja zaszłam w drugą ciążę 1 rok i 8 m-cy po cc i nic mnie nie bolało. Ale bliznę po cc mam tuż pod brzuchem, więc to nawet nie rozciągało się, bo brzuch wisi nad tą blizną.


Carol pocieszyłaś mnie bardzo z tą płcią No to już się nastawiam, że dziś coś zobaczę, o ile dzidziolek ułoży się jak trzeba Bo z Oliwią to nawet w trakcie porodu nie wiedziałam co będzie, bo źle leżała.

Carol, a skoro masz to jelito drażliwe, to czujesz nieraz ból po prawej stronie?
Bo ja tak po zdjęciach anatomicznych patrzałam i w tym miejscu jest okrężnica wstępna, czyli jelito grube. Na wątrobę wydaje mi się, że boli mnie za nisko i za duża powierzchnia.
Bardziej stawiam na jelito. Tym bardziej, że mam problemy w wc
A dziś dzień zaczęłam od Activii, zielonej herbaty, potem kromki ziarnistego pieczywa z sałatą i pomidorem, a teraz jeszcze wrzuciłam 2 jabłka... no i coś się ruszyło, poszłam na kibelek, ale teraz boli mnie bok jeszcze bardziej Już nie wiem o co chodzi, powinno przejść...

Aha! I trzymajcie kciuki, żeby mój mąż wrócił do domu na czas. On ma dziś luźniejszy dzień w pracy i prosiłam go, żeby przyjechał dziś wcześniej, to pojedzie ze mną do lekarza. Kiedyś chodził ze mną na każdą wizytę, a w tej ciąży ani razu, a tak bardzo bym chciała, żeby zobaczył maleństwo... bo on taki jakiś nieuczuciowy jest... no i może jeszcze tą płeć byśmy poznali, to byłoby cudownie gdybyśmy byli tam razem
Kochana powiem Ci, ze mnie teraz jak mam duży brzuś boli mnie bardziej u dołu, a po bokach mi jeżdżą gazy jak głupie, takie bulkania aż boli, normalnie mam jelita po bokach a przed ciążą bolało mnie raz po lewej, raz po drugiej stronie, takie kłucia, bolące gazy, takie gule w brzuchu twarde jak kamień, teraz tez pewnie są, ale ich nie czuję tak jak kiedyś. No i nie rozmasuję tego. Kotuś jak poszłaś na kibelek a nie byłaś jakiś czas, to jelita ruszyły i dlatego bolą, przeciez jak np mamy biegunke to potem cały brzuc nawala jak głupi, mnie nawet żołądek, wczoraj tak miałam. Nie martw sie ,ale powiedz lekarzowi o tym i daj znac co Ci powiedział!

Karolinko Ty znowu zaiwaniasz jak mały samochodzik, Kasia też, dostaniecie Wy po dupkach!!!!!!!!!!!!
Nie przemęczac mi się!!!!!!!!!!!!
Powiem Ci, ze marzę już o normalnym funkcjonowaniu mojego organizmu, ale i tak nie jest źle, byle do przodu, jak mówisz, już niedługo
__________________


Olusia
Filipek

Adaś


A baby is born with a need to be loved - and never outgrows it.

Carol77 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-06, 10:58   #3971
latko0
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 167
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :)

Witaj Sas
latko0 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-05-06, 11:01   #3972
Carol77
Zakorzenienie
 
Avatar Carol77
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: ♥ Mysłowice ♥
Wiadomości: 3 739
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :)

SAS kochana!!!!!!!!!!!!!! no nareszcie wróciłaś!!!!!!!!! Prosze nas tu nie zostawiac dzięuję w imieniu brzusia i Filusia oj rośniemy sobie
Kochanie , na pewno wkrotce tez zafasolkujesz, wiem jak ciężko jest bez pracki, ale na pewno wszystko sie ułoży, trzymam mocno kciuki
__________________


Olusia
Filipek

Adaś


A baby is born with a need to be loved - and never outgrows it.

Carol77 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-06, 11:03   #3973
Weronisia
Zakorzenienie
 
Avatar Weronisia
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :)

Cytat:
Napisane przez latko0 Pokaż wiadomość
Ja miałam bardzo dawno tą operację, ale ona była poważniejsza niż cc. Po niej leżałam ponad tydzień i nie mogła wstawać, ani jeść nic. Tylko kroplówki. A później dopiero "uczyłam" się spowrotem siadać, jak już zaczęłam siadać to poruszać się mogłąm tylko na wózku, i po 2 tyg. dopiero powoli mogła stawać na nogi. Wogóle po tej operacji mówili mi że będe miała porblemy z zajściem w ciąże (nie wiem czemu tak mówili)

Karolinko ja też rozmawiam dużo z Filipkim i tłumacze mu że musi czekać do 38tyg. a po 38 to musiy wychodzić żeby spotkać się z mamusią
No to rzeczywiście byłą poważna ta operacja. Ja po cc musiałam już chodzić po 6 dniach. Ale goiło mi się pół roku.
Ale jak mineło tyle lat u ciebie, to chyba już powinno być wszystko dobrze. Dziwne, że cię boli.

Słuchajcie dziewczyny ja wam już wcześniej pisałam o sprawdzonej metodzie na poród przed terminem Podpowiedział mi to gin podczas pierwszej ciąży, którą przenosiłam, a potem skorzystałam z tej metody w drugiej ciąży i urodziłam mając 38 tc + 1 dzień
W poniedziałek była u mnie położna i ona też mi powiedziała, że jak się skończy 35-36 tc to trzeba męża napastować to jest szansa, że dzieciątko wyjdzie w 38 tc
Zresztą ja sobie nie wyobrażam co by było, gdybym młodego donosiła do 40 tc, bo on się urodził z wagą 3650g i miał sporą głowę, porozrywał mnie bardzo. To ciekawe ile by ważył w 40 tc Gdy go ważyliśmy w wieku 2 tygodni, to miał 4100g więc tyle prawdopodobnie by miał w 40tc.
Weronisia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-06, 11:04   #3974
sas
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: pl:)
Wiadomości: 2 595
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :)

Cytat:
Napisane przez Kasia_Dublin Pokaż wiadomość
Lo ludzie gdzie ty sie podziewalas??? Jak tam tz, jest za granica? Opowiadaj co sie u ciebie dzialo i to szybko
Cytat:
Napisane przez latko0 Pokaż wiadomość
Witaj Sas
Carol dziekuje wam dziewczynki postaram sie juz was nie oposzczac
u mnie troszke sie dzialo i chyba dlatego zaniedbalam forum w marcu zmarl moj dziadzio- chyba wam pisalam ze jest b chory i wogole- i niestety zabraklo mi dwoch dni zeby sie z nim zobaczyc wtedy tez zjechal tz i zostal juz w kraju....duzo zalatwiania iw ogole wiadomo przezylam to bardzo ale na szcescie mialam meza przy boku potem mialam dostac super prace- i w otatniej chwili nic z tego nie wyszlo mowie wam jest mi tak starsznie ciezko w domu bez pracy tym bardziej ze postanowilsimy z tz ze jak ja zaczne pracowac to zaczniemy sie starac o maluszka zebym miala troche przepracowane w pl i potem zeby mi macierzynski przyslugiwal... ehh i tak leci do dzis..na szczescie tz ma w miare dobra prace na razie a ja nadal studiuje i nie moge zdac prawka co mnie wkurza na maksa
a jak wy sie kochane czujece bo nie nadrobie wszystkiego niestety??

Edytowane przez sas
Czas edycji: 2010-05-06 o 11:06
sas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-06, 11:06   #3975
Carol77
Zakorzenienie
 
Avatar Carol77
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: ♥ Mysłowice ♥
Wiadomości: 3 739
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :)

Karolinko my to udane jesteśmy no ale trzeba z nimi rozmawiać może posłuchają
Kurcze kochana to Ty swoje bidulko przeszłaś, ehhh ja miałam z oczami przewalone, 4 operacje, a wiecznie coś mi nawala, tu guzek na piersi, tu te jelita, tu nadżerki wieczne, jelita, żołądek, tu tomograf bo podejrzenie guza na mózgu, ehhh na szczęście wszystko jest w miarę ok i żyję i mam się dobrze, a to najważniejsze.A mówi się, ze my młode, to nie powinnyśmy chorować, ze mocne jak nie wiem jesteśmy...bzdury wierutne...
__________________


Olusia
Filipek

Adaś


A baby is born with a need to be loved - and never outgrows it.

Carol77 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-06, 11:09   #3976
Weronisia
Zakorzenienie
 
Avatar Weronisia
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :)

Cytat:
Napisane przez Carol77 Pokaż wiadomość
Kochana powiem Ci, ze mnie teraz jak mam duży brzuś boli mnie bardziej u dołu, a po bokach mi jeżdżą gazy jak głupie, takie bulkania aż boli, normalnie mam jelita po bokach a przed ciążą bolało mnie raz po lewej, raz po drugiej stronie, takie kłucia, bolące gazy, takie gule w brzuchu twarde jak kamień, teraz tez pewnie są, ale ich nie czuję tak jak kiedyś. No i nie rozmasuję tego. Kotuś jak poszłaś na kibelek a nie byłaś jakiś czas, to jelita ruszyły i dlatego bolą, przeciez jak np mamy biegunke to potem cały brzuc nawala jak głupi, mnie nawet żołądek, wczoraj tak miałam. Nie martw sie ,ale powiedz lekarzowi o tym i daj znac co Ci powiedział!
Carol, no ja wczoraj miałam brzuch jak kamień, a najgorzej właśnie w tym bolącym boku. Ściskałam to ręką, żeby sobie ulżyć, ale było twarde jak kamień. Ale nic mi tam nie bulgotało, więc nie podejrzewałam, że to może być wzdęcie
Ale dzień wcześniej zjadłam makaron z mięsem zapiekany w serze. Ser kupiłam specjalnie bez laktozowy, bo nie mogę normalnego. I zaraz po tym jedzeniu właśnie tak zaczęło mnie boleć. Dodałam śmietany, więc może to ona mi tak napaskudziła...
No i ten makaron też na zaparcia jest super

Jak wrócę od lekarza to dam znać co mi powiedział, o ile cokolwiek powie
Weronisia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-06, 11:14   #3977
Carol77
Zakorzenienie
 
Avatar Carol77
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: ♥ Mysłowice ♥
Wiadomości: 3 739
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :)

Cytat:
Napisane przez sas Pokaż wiadomość
Carol dziekuje wam dziewczynki postaram sie juz was nie oposzczac
u mnie troszke sie dzialo i chyba dlatego zaniedbalam forum w marcu zmarl moj dziadzio- chyba wam pisalam ze jest b chory i wogole- i niestety zabraklo mi dwoch dni zeby sie z nim zobaczyc wtedy tez zjechal tz i zostal juz w kraju....duzo zalatwiania iw ogole wiadomo przezylam to bardzo ale na szcescie mialam meza przy boku potem mialam dostac super prace- i w otatniej chwili nic z tego nie wyszlo mowie wam jest mi tak starsznie ciezko w domu bez pracy tym bardziej ze postanowilsimy z tz ze jak ja zaczne pracowac to zaczniemy sie starac o maluszka zebym miala troche przepracowane w pl i potem zeby mi macierzynski przyslugiwal... ehh i tak leci do dzis..na szczescie tz ma w miare dobra prace na razie a ja nadal studiuje i nie moge zdac prawka co mnie wkurza na maksa
a jak wy sie kochane czujece bo nie nadrobie wszystkiego niestety??
Kochanie tak mi przykro z powodu dziadziusia, wiem co czujesz, bo ja za moim tez strasznie płakałam i za babcią, zmarli w odstępie 2 miesięcy.
Super, ze masz mężusia już przy sobie, a pracę na pewno znajdziesz, kurde to tak jest teraz, ze ciężko o dobrą, ale trzymam kciuki bardzo mocno żebyś znalazła. Będzie dobrze, ja w to wierze kochana!!

Ja po przebojach mam spokój od polipa we wtorek byłam na wizycie, Filip ważył 1600 jest wielki i fika jak szalony czuje się różnie jak to w 30 tc, ale szyjka pozamykana, twarda i długa więc jestem szczęśliwa, że jest tak dobrze. Kurde normalnie nie umiem uwierzyć, ze to już tak daleko
__________________


Olusia
Filipek

Adaś


A baby is born with a need to be loved - and never outgrows it.

Carol77 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-06, 11:16   #3978
metropolitan
Zadomowienie
 
Avatar metropolitan
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 923
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :)

kurde jak tu z domu wyjść na taką ulewę..... nie chce nam się.... może więc umilimy sobie wyjście wypadzikiem po jakiegoś bodziaka wiecie, że ja jeszcze NIC dzidziulkowi nie kupiłam? nic a nic!
metropolitan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-06, 11:17   #3979
Carol77
Zakorzenienie
 
Avatar Carol77
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: ♥ Mysłowice ♥
Wiadomości: 3 739
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :)

Weronisiu a może to nietolerancja laktozy?? Ja powiem Ci teraz mam już troszke lepiej, ale do neidawna każda rzecz z nabiału zjedzona, to był koszmar, ból, wzdęcia, zaparcia i kamien w brzuchu. Może rzeczywiście zaszkodził Ci ten makaron i śmietana. Kochana w najgorszym wypadku wybierz sie do gastrologa, na pewno cos poradzi.
Czekamy na wieści, oczywiście same dobre będą
__________________


Olusia
Filipek

Adaś


A baby is born with a need to be loved - and never outgrows it.

Carol77 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-05-06, 11:33   #3980
Weronisia
Zakorzenienie
 
Avatar Weronisia
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :)

A gastrolog co może sprawdzić? I czy w ogóle w ciąży można iść?
Zresztą chyba się nie odważę. Już sama wizyta u gina i obnażanie się przed nim, to dla mnie straszne przeżycie, a co dopiero u gastrologa! Oj chyba nie dam rady...

Carol ja mam nietolerancję laktozy od dziecka.
Ale do tej pory mogłam jeść śmietanę w małych ilościach, czy słodycze, które zawierają nabiał. Mogłam jeść twaróg, masło. Nie było tak źle.
Unikałam głównie żółtego sera i mleka. Dlatego kupowałam od jakiegoś czasu bez laktozy.
Co prawda do zapiekanki dodałam ser bez laktozy, ale wlałam tam prawie 2 śmietany. Może rzeczywiście przesadziłam.
Muszę jeszcze poeksperymentować i sprawdzić śmietanę bez laktozy. Może wyeliminuję laktozę całkowicie. Dobrze, że można kupić wszystkie produkty nabiałowe bez laktozy, bo bym umarła bez sera

Ale gdyby to była przyczyna mojego bólu, to wolę jeść te bezlaktozowe, mimo że są droższe, niż tak cierpieć.

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

A jeszcze mam do Was pytanie z innej beczki Takie bardziej intymne
Chodzi mi o golenie się
Ja zawsze używam maszynki Gilette i nigdy się nie pocięłam. Ale teraz gdy zaczyna rosnąć brzusio to się trochę obawiam. Brzuch będzie sporo zasłaniał i można sobie krzywdę zrobić. Z nogami czy pachami nie ma problemu, coś tam będzie widać. Ale bardziej obawiam się bikinii.
Chciałabym użyć kremu do depilacji, którego używam rzadko, a w ciąży ani razu, ale czytalam wypowiedź lekarki, że te kremy nie są zalecane, bo trzeba je trzymać parę minut na skórze i wtedy chemia przenika nawet dziecka. Co Wy o tym myślicie?
O depilatorze nie ma mowy. Próbowałam i nie przeżyłam tego. Woskowanie odpada. Jak sama zrobiłam, to myślałam, że będę z tym woskiem do starości chodzić, bo nie mogłam tego oderwać. Chodziłam do kosmetyczki, ale zrezygnowałam, bo straszne bąble mi wychodziły. Byłam też na depilacji laserowej 5 razy, wydałam kupę kasy, a włosy odrosły wszystkie po jakichś 5 m-cach.
Zostaje golarka lub krem...
Weronisia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-06, 12:09   #3981
latko0
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 167
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :)

Cytat:
Napisane przez Weronisia Pokaż wiadomość
No to rzeczywiście byłą poważna ta operacja. Ja po cc musiałam już chodzić po 6 dniach. Ale goiło mi się pół roku.
Ale jak mineło tyle lat u ciebie, to chyba już powinno być wszystko dobrze. Dziwne, że cię boli.

Słuchajcie dziewczyny ja wam już wcześniej pisałam o sprawdzonej metodzie na poród przed terminem Podpowiedział mi to gin podczas pierwszej ciąży, którą przenosiłam, a potem skorzystałam z tej metody w drugiej ciąży i urodziłam mając 38 tc + 1 dzień
W poniedziałek była u mnie położna i ona też mi powiedziała, że jak się skończy 35-36 tc to trzeba męża napastować to jest szansa, że dzieciątko wyjdzie w 38 tc
Zresztą ja sobie nie wyobrażam co by było, gdybym młodego donosiła do 40 tc, bo on się urodził z wagą 3650g i miał sporą głowę, porozrywał mnie bardzo. To ciekawe ile by ważył w 40 tc Gdy go ważyliśmy w wieku 2 tygodni, to miał 4100g więc tyle prawdopodobnie by miał w 40tc.
To fakt operacja była dawno, ale w środku mogą być blizny i może to boli, bo wszystko się tam w środku rozciąga. Ja się nie znam aż tak, tylko sobie tak tłumacze
A co do zbawiennego wpływu sexu na szybkie poczęcie, to mówiła nam to położna na szkole rodzenia, i że jak kobieta jest po terminie to często to polecają, bo to powoduje skurcze a po za tym sperma podobno rozmiękcza szyjke i łatwiej się otwiera. Śmiała się nawet że jak kobieta już jest długo po terminie i musi zostać w szpitalu to że mężowie przynoszą w słoiczkach sperme

Cytat:
Napisane przez Carol77 Pokaż wiadomość
Karolinko my to udane jesteśmy no ale trzeba z nimi rozmawiać może posłuchają
Kurcze kochana to Ty swoje bidulko przeszłaś, ehhh ja miałam z oczami przewalone, 4 operacje, a wiecznie coś mi nawala, tu guzek na piersi, tu te jelita, tu nadżerki wieczne, jelita, żołądek, tu tomograf bo podejrzenie guza na mózgu, ehhh na szczęście wszystko jest w miarę ok i żyję i mam się dobrze, a to najważniejsze.A mówi się, ze my młode, to nie powinnyśmy chorować, ze mocne jak nie wiem jesteśmy...bzdury wierutne...
Oj kochana ja to też troszkę przeszłam, ta operacja na jelicie to było wycięcie raka, też sporo strachu było bo nie wiadomo było czy złośliwy, i czekanie na wyniki histopatologiczne, po za tym jak byłam w liceum jeszcze to strasznie często mdlałam nawet 5-10 razy dziennie i też badania i szpita, później leżałam nie wiedzieli sami co mi jest aż wkońcu wypisałam się ze szpitala i poszłam prywatnie do lekarza i okazało się że to tylko zapalenie około wyrostkowe a i antybiotyk wystarczy, a w szpitalu tydzień mnie męczyli i wozili z chirugi na ginekologie wrrrr.... , no i ta alergia nieszczęsna chyba od 5 roku życia mnie męczy. I powiem Ci że też młoda jestem ale ciągle coś. Całe szczęście (odpukać ) teraz już jest wszystko dobrze
Cytat:
Napisane przez sas Pokaż wiadomość
Carol dziekuje wam dziewczynki postaram sie juz was nie oposzczac
u mnie troszke sie dzialo i chyba dlatego zaniedbalam forum w marcu zmarl moj dziadzio- chyba wam pisalam ze jest b chory i wogole- i niestety zabraklo mi dwoch dni zeby sie z nim zobaczyc wtedy tez zjechal tz i zostal juz w kraju....duzo zalatwiania iw ogole wiadomo przezylam to bardzo ale na szcescie mialam meza przy boku potem mialam dostac super prace- i w otatniej chwili nic z tego nie wyszlo mowie wam jest mi tak starsznie ciezko w domu bez pracy tym bardziej ze postanowilsimy z tz ze jak ja zaczne pracowac to zaczniemy sie starac o maluszka zebym miala troche przepracowane w pl i potem zeby mi macierzynski przyslugiwal... ehh i tak leci do dzis..na szczescie tz ma w miare dobra prace na razie a ja nadal studiuje i nie moge zdac prawka co mnie wkurza na maksa
a jak wy sie kochane czujece bo nie nadrobie wszystkiego niestety??
Biedactwo, strasznie Ci współczuje z dziadkiem. Mi w zeszłym roku w sierpniu zmarła babcia. Strasznie to przeżyłam. Dla mnie to był wielki szok, zwłaszcza że babcia raczej cięzko nie chorowała, wiadomo miała jakieś dolegliwości związane z wiekiem, i nagle trafiła do szpitala z bólem klatki piersiowej, w tym szpitalu mówili że to nerwobóle, odiwedziłam babcie mówiła że już lepiej, mieli ją następnego dnia wypisywać. I tak przekładali to wypisanie z dnia na dzień, aż przewieźli ją do innego szpitala niby na jakieś badania, a tam okazało się że babcia jejt cały czas stanie przedzawałowym. Zaczęły narządy odmawiać posłuszeństwa. Byłam u niej dzień przed śmiercią i mnie nie wpuścili bo miała dialize właśnie. Tylko przez szybkę zobaczyłą babcie. Następnego dnia jak przyjechałam było już za późno. strasznie mnie to zabolało, ze byłam dzień wcześniej i nawet nie dali mi znią ostatni raz porozmawiać.

Cytat:
Napisane przez Weronisia Pokaż wiadomość
A gastrolog co może sprawdzić? I czy w ogóle w ciąży można iść?
Zresztą chyba się nie odważę. Już sama wizyta u gina i obnażanie się przed nim, to dla mnie straszne przeżycie, a co dopiero u gastrologa! Oj chyba nie dam rady...

Carol ja mam nietolerancję laktozy od dziecka.
Ale do tej pory mogłam jeść śmietanę w małych ilościach, czy słodycze, które zawierają nabiał. Mogłam jeść twaróg, masło. Nie było tak źle.
Unikałam głównie żółtego sera i mleka. Dlatego kupowałam od jakiegoś czasu bez laktozy.
Co prawda do zapiekanki dodałam ser bez laktozy, ale wlałam tam prawie 2 śmietany. Może rzeczywiście przesadziłam.
Muszę jeszcze poeksperymentować i sprawdzić śmietanę bez laktozy. Może wyeliminuję laktozę całkowicie. Dobrze, że można kupić wszystkie produkty nabiałowe bez laktozy, bo bym umarła bez sera

Ale gdyby to była przyczyna mojego bólu, to wolę jeść te bezlaktozowe, mimo że są droższe, niż tak cierpieć.

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

A jeszcze mam do Was pytanie z innej beczki Takie bardziej intymne
Chodzi mi o golenie się
Ja zawsze używam maszynki Gilette i nigdy się nie pocięłam. Ale teraz gdy zaczyna rosnąć brzusio to się trochę obawiam. Brzuch będzie sporo zasłaniał i można sobie krzywdę zrobić. Z nogami czy pachami nie ma problemu, coś tam będzie widać. Ale bardziej obawiam się bikinii.
Chciałabym użyć kremu do depilacji, którego używam rzadko, a w ciąży ani razu, ale czytalam wypowiedź lekarki, że te kremy nie są zalecane, bo trzeba je trzymać parę minut na skórze i wtedy chemia przenika nawet dziecka. Co Wy o tym myślicie?
O depilatorze nie ma mowy. Próbowałam i nie przeżyłam tego. Woskowanie odpada. Jak sama zrobiłam, to myślałam, że będę z tym woskiem do starości chodzić, bo nie mogłam tego oderwać. Chodziłam do kosmetyczki, ale zrezygnowałam, bo straszne bąble mi wychodziły. Byłam też na depilacji laserowej 5 razy, wydałam kupę kasy, a włosy odrosły wszystkie po jakichś 5 m-cach.
Zostaje golarka lub krem...
Kremu wiem że nie wolno stosować w ciąży bo to czysta chemia i może naprawdę zaszkodzić, depilatora to bym się bała tam użyć
A co maszynki, to wręczam mężowi (bo sama już nic nie widzę) i moje kochanie raz na jakiś czas mnie goli
latko0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-06, 12:16   #3982
Weronisia
Zakorzenienie
 
Avatar Weronisia
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :)

Cytat:
Napisane przez latko0 Pokaż wiadomość
Kremu wiem że nie wolno stosować w ciąży bo to czysta chemia i może naprawdę zaszkodzić, depilatora to bym się bała tam użyć
A co maszynki, to wręczam mężowi (bo sama już nic nie widzę) i moje kochanie raz na jakiś czas mnie goli
No to kicha z tym kremem.
Ciekawe jak długo będę sobie sama radzić i nie pociacham się...
W ostatniej ciąży sama goliłam się do porodu. Ustawiłam sobie lusterko na odpowiedniej wysokości i sobie poradziłam. Ale robić tak co parę dni sobie nie wyobrażam
Weronisia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-06, 12:50   #3983
Carol77
Zakorzenienie
 
Avatar Carol77
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: ♥ Mysłowice ♥
Wiadomości: 3 739
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :)

Weronisiu co do gastrologa, to żaden wstyd, nei musisz mu nic pokazywać po prostu doradziłby Ci co najlepiej stosować, co może pomóc, ja teraz nie byłam, a chodze co 3 mies na wizyty, bo ja wiem co mogę jeść a czego unikać, wiem, ze mój debridat teraz odpadł i jadłam probiotyki tylko. Kochana to Ty unikaj tej śmietany i wszystkiego co ma laktozę, to juz wiadomo co Ci zaszkodziło! Ja mam to samo, przed ciążą nawet piłam mleko, bo w razie czego mogłam sie masowac i brać różne leki, a teraz nic, więc uwazam bardzo, ale też czasami przegnę i cierpię.

Co do golenia, ja się golę jeszcze sama i średni raz na tydzien i to maszynką, na oślep nawet sie nie tnę, czasem troszkę kropeczek czerwonych mam, widze jak sie wycieram widzieć co robię niestety nie widzę, lusterka nei chce mi sie brać ale jakoś na stojąco czy kucąco namacam gdzie są kłaczki i tak jak umiem golę, potem się obmacam czy nie ma za długich i poprawiam, ale powiem Wam, ze śiwetnie sobie radze i nawet jak brzuś jeszcze urośnie to tez dam radę, mam nawet plan, ze jak mnie bóle wezmą, a będe miała tygodniowy zarost to najpierw się umyję i ogolę choćby nie wiem co i dopiero potem do szpitala. Nie powiem żeby to golenie było łatwe teraz zmęczę się jakbym tone wegla przeżuciła i sapię jak stary smok, ale od razu sie kłade na odpoczynek ja bym się bała kremów, tak jak Karolinka mówi, to chemia czysta i nie wolno. A laserek tez sobie kiedyś zrobię kosztuje to troszkę, ale warto

Karolinko to my mamy wiele wspólnego kochana, też sie wycierpiałaś i wiem co czułaś -ten strach i oczekiwanie na wyniki, ja takz piersią miałam, mam mikrusy a sie przyplątało świństwo-zdiagnozowali raka sutka, najpierw wycinek wzieli a potem wycieli, na szczęscie okazało się to przerostem tkanki i coś tam jeszcze, jakaś narośl która by rosła i rosła jkby nie wycieli. Z jelitami tez miałam problem, bo mi krwawiły...tzn odbyt i miałam kolonoskopię i się okazało, ze mam wewnętrzne hemoroidy ito one krwawią a jelita sa wrazliwe, drażliwe, ale bez zmian rakowych, bałam się, bo mój dziadziuś umarł na raka jelita grubego. Ehhh te choróbska wredne, mam nadzieję tylko, ze Filuś nie będzie mial takich problemów po mamusi. Musimy dbać o siebie i wierzyć, ze będzie dobrze i już
__________________


Olusia
Filipek

Adaś


A baby is born with a need to be loved - and never outgrows it.


Edytowane przez Carol77
Czas edycji: 2010-05-06 o 12:51
Carol77 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-06, 13:06   #3984
Weronisia
Zakorzenienie
 
Avatar Weronisia
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :)

Cytat:
Napisane przez Carol77 Pokaż wiadomość
mam nawet plan, ze jak mnie bóle wezmą, a będe miała tygodniowy zarost to najpierw się umyję i ogolę choćby nie wiem co
Ja tak właśnie zrobiłam Wody mi odeszły podczas zakupów.
Pojechaliśmy do domu. Wzięłam prysznic, ogoliłam się, nawet paznokcie pomalowałam i zrobiłam ładnie włosy
Wody zaczęły mi odchodzić o 16.00 a do szpitala pojechałam o 21.00

A teraz znikam. Jadę do lekarza. Odezwę się jak wrócę.
Weronisia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-06, 13:11   #3985
kardashi
Zakorzenienie
 
Avatar kardashi
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 12 869
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :)

Heej.
Melduje sie w dwupaku.. niestetyyy..
Już 39 tydzień a mała niiic.. Jak wyjdzie to w pupkę dostanie ze jest taka uparta

Hmm.. miałam coś poodpisywaać.. no ale skleroza

Irsin chudzino, gdzie Ty chowasz tego dzieciaczka ?

Weronisiu pytałaś sie o rozpoznanie płci Mi gin powiedział w 22 tygodniu.. Ma zwyczaj że nie mówi przed 20 tyg
Gole się kremem do depilacji.. nie mogę maszynką bo pozniej jestem cała tam popuchnięta
a robie to sama.. Lusterko na wanne i leciimy
Cos pisałaś że masz wizytę u gina Więc trzyma kciuki

U mnie pogoda marrnaa..
Ale umyłam okno bo mi pies marze nosem jak wygląda.. posprzątałam w kuchni.. zrobiłam sobie budyń. i się nudze
__________________



10.11.12 - zapuszczam włosy





kardashi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-06, 13:17   #3986
skorpionek19
Rozeznanie
 
Avatar skorpionek19
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 750
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :)

Cześć dziewczynki...
Ja dopiero teraz bo niedawno wróciliśmy z Tż z trasy, byliśmy oglądać samochodzik... ale nie kupiliśmy.. poszukiwań c.d.n.

A ta straszna pogoda znowu działa na mnie jak płachta na byka.. wrrr. boli mnie strasznie głowa..... już wzięłam apap, bo dosłownie nie mogę sobie poradzić... koszmar.. chyba muszę wymienić moją główkę na nowszy model
__________________
Wikulka - 08.11.2005
Kubuś 23.10.2010



skorpionek19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-06, 14:19   #3987
Carol77
Zakorzenienie
 
Avatar Carol77
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: ♥ Mysłowice ♥
Wiadomości: 3 739
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :)

Cytat:
Napisane przez kardashi Pokaż wiadomość
Heej.
Melduje sie w dwupaku.. niestetyyy..
Już 39 tydzień a mała niiic.. Jak wyjdzie to w pupkę dostanie ze jest taka uparta

Hmm.. miałam coś poodpisywaać.. no ale skleroza

Irsin chudzino, gdzie Ty chowasz tego dzieciaczka ?

Weronisiu pytałaś sie o rozpoznanie płci Mi gin powiedział w 22 tygodniu.. Ma zwyczaj że nie mówi przed 20 tyg
Gole się kremem do depilacji.. nie mogę maszynką bo pozniej jestem cała tam popuchnięta
a robie to sama.. Lusterko na wanne i leciimy
Cos pisałaś że masz wizytę u gina Więc trzyma kciuki

U mnie pogoda marrnaa..
Ale umyłam okno bo mi pies marze nosem jak wygląda.. posprzątałam w kuchni.. zrobiłam sobie budyń. i się nudze
Cytat:
Napisane przez skorpionek19 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczynki...
Ja dopiero teraz bo niedawno wróciliśmy z Tż z trasy, byliśmy oglądać samochodzik... ale nie kupiliśmy.. poszukiwań c.d.n.

A ta straszna pogoda znowu działa na mnie jak płachta na byka.. wrrr. boli mnie strasznie głowa..... już wzięłam apap, bo dosłownie nie mogę sobie poradzić... koszmar.. chyba muszę wymienić moją główkę na nowszy model
Karolinko widzę, ze małej siedzi się świetnie w brzuszku to łobuz ale już bliżej niż dalej kochana, moze zacząć sie w każdej chwili czego Ci życzę

Kasieńko ta Twoja biedna główka!! Współczuję, bo wiem jak to jest, oby Ci przeszły te bóle wkrótce, mnie na razie odpukać głowa pobolewa, ale to już nie jest to, chyba w 3 trymestrze się to uspokaja.
A jakie autko chcecie kupić jeśli można spytać?
__________________


Olusia
Filipek

Adaś


A baby is born with a need to be loved - and never outgrows it.

Carol77 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-05-06, 14:33   #3988
sas
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: pl:)
Wiadomości: 2 595
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :)

Cytat:
Napisane przez Carol77 Pokaż wiadomość
Kochanie tak mi przykro z powodu dziadziusia, wiem co czujesz, bo ja za moim tez strasznie płakałam i za babcią, zmarli w odstępie 2 miesięcy.
Super, ze masz mężusia już przy sobie, a pracę na pewno znajdziesz, kurde to tak jest teraz, ze ciężko o dobrą, ale trzymam kciuki bardzo mocno żebyś znalazła. Będzie dobrze, ja w to wierze kochana!!

Ja po przebojach mam spokój od polipa we wtorek byłam na wizycie, Filip ważył 1600 jest wielki i fika jak szalony czuje się różnie jak to w 30 tc, ale szyjka pozamykana, twarda i długa więc jestem szczęśliwa, że jest tak dobrze. Kurde normalnie nie umiem uwierzyć, ze to już tak daleko
dzieki nio to duzy chlopak z niego hehe fajnie fajnie moze jak tak pofika w brzuszku o jak sie urodzi bedzie spokojniejszy hehe
[QUOTE=latko0;19076456

Biedactwo, strasznie Ci współczuje z dziadkiem. Mi w zeszłym roku w sierpniu zmarła babcia. Strasznie to przeżyłam. Dla mnie to był wielki szok, zwłaszcza że babcia raczej cięzko nie chorowała, wiadomo miała jakieś dolegliwości związane z wiekiem, i nagle trafiła do szpitala z bólem klatki piersiowej, w tym szpitalu mówili że to nerwobóle, odiwedziłam babcie mówiła że już lepiej, mieli ją następnego dnia wypisywać. I tak przekładali to wypisanie z dnia na dzień, aż przewieźli ją do innego szpitala niby na jakieś badania, a tam okazało się że babcia jejt cały czas stanie przedzawałowym. Zaczęły narządy odmawiać posłuszeństwa. Byłam u niej dzień przed śmiercią i mnie nie wpuścili bo miała dialize właśnie. Tylko przez szybkę zobaczyłą babcie. Następnego dnia jak przyjechałam było już za późno. strasznie mnie to zabolało, ze byłam dzień wcześniej i nawet nie dali mi znią ostatni raz porozmawiać.
[/QUOTE]
dzieki kochana nio widze ze jak ja bede juz zafasolkowana to bede juz miala wiele dziewczynek do porad
sas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-06, 16:18   #3989
latko0
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 167
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :)

Cytat:
Napisane przez Carol77 Pokaż wiadomość
Weronisiu co do gastrologa, to żaden wstyd, nei musisz mu nic pokazywać po prostu doradziłby Ci co najlepiej stosować, co może pomóc, ja teraz nie byłam, a chodze co 3 mies na wizyty, bo ja wiem co mogę jeść a czego unikać, wiem, ze mój debridat teraz odpadł i jadłam probiotyki tylko. Kochana to Ty unikaj tej śmietany i wszystkiego co ma laktozę, to juz wiadomo co Ci zaszkodziło! Ja mam to samo, przed ciążą nawet piłam mleko, bo w razie czego mogłam sie masowac i brać różne leki, a teraz nic, więc uwazam bardzo, ale też czasami przegnę i cierpię.

Co do golenia, ja się golę jeszcze sama i średni raz na tydzien i to maszynką, na oślep nawet sie nie tnę, czasem troszkę kropeczek czerwonych mam, widze jak sie wycieram widzieć co robię niestety nie widzę, lusterka nei chce mi sie brać ale jakoś na stojąco czy kucąco namacam gdzie są kłaczki i tak jak umiem golę, potem się obmacam czy nie ma za długich i poprawiam, ale powiem Wam, ze śiwetnie sobie radze i nawet jak brzuś jeszcze urośnie to tez dam radę, mam nawet plan, ze jak mnie bóle wezmą, a będe miała tygodniowy zarost to najpierw się umyję i ogolę choćby nie wiem co i dopiero potem do szpitala. Nie powiem żeby to golenie było łatwe teraz zmęczę się jakbym tone wegla przeżuciła i sapię jak stary smok, ale od razu sie kłade na odpoczynek ja bym się bała kremów, tak jak Karolinka mówi, to chemia czysta i nie wolno. A laserek tez sobie kiedyś zrobię kosztuje to troszkę, ale warto

Karolinko to my mamy wiele wspólnego kochana, też sie wycierpiałaś i wiem co czułaś -ten strach i oczekiwanie na wyniki, ja takz piersią miałam, mam mikrusy a sie przyplątało świństwo-zdiagnozowali raka sutka, najpierw wycinek wzieli a potem wycieli, na szczęscie okazało się to przerostem tkanki i coś tam jeszcze, jakaś narośl która by rosła i rosła jkby nie wycieli. Z jelitami tez miałam problem, bo mi krwawiły...tzn odbyt i miałam kolonoskopię i się okazało, ze mam wewnętrzne hemoroidy ito one krwawią a jelita sa wrazliwe, drażliwe, ale bez zmian rakowych, bałam się, bo mój dziadziuś umarł na raka jelita grubego. Ehhh te choróbska wredne, mam nadzieję tylko, ze Filuś nie będzie mial takich problemów po mamusi. Musimy dbać o siebie i wierzyć, ze będzie dobrze i już
Też mam nadzieje że nasze Filipki będą zdrowe, to najważniejsze

---------- Dopisano o 17:18 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------

Dziewczynki pamiętacie Edzię? Wycztałam że dziś urodziła Amelkę
latko0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-06, 16:23   #3990
kardashi
Zakorzenienie
 
Avatar kardashi
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 12 869
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :)

A no Edzia urodziła dziiś
wyczekała się i w koncu urodziła Wody jej się sączyły i poszła wczoraj do szpitala
__________________



10.11.12 - zapuszczam włosy





kardashi jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:23.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.