Odchudzamy sie po ciąży/-ach

[Zelka_07]

gratuluje spadków wagi dziewczyny!!!
jejciu jak ja Wam zazdroszcze. coś mnie ostatnio takie zwątpienie bierze czy kiedykolwiek cos ruszy
dzieciątko mam chorutkie nie śpie od 3 nocy i nadal dręczą mnie wyrzuty sumienia że nie ćwiczyłam w weekend i że jednego wieczora poszłam na całość oby mi szybko przeszło. musze sie wziąść w garść.

[patricia13]

jakie macie plany weekendowe?
ja już dzisiaj rozpoczynam wielkie przygotowania do mojej wyprawy..
przed wyprawą mała wprawka - vodka party jutro
a wylatuje w sobote z rana

i będę szaleć, szaleć, ach szaleć
coś mi odwaliło na stare lata, bo codziennie kupuje jakieś kosmetyki do ciała, a dzisiaj to już pobiłam rekord ze wszystkimi możliwymi kosmetykami od ciała po kolorówke
musze się dziś spakować, żeby oszacować, co jeszcze jutro ewentualnie powinnam kupić

dziewczyny, odchudzajcie sie, gubcie ciężar, bo ja mam taki happy nastrój dzięki minimalnej lekkości, którą poczułam po zgubieniu tych 6kg
w weekend podrinkuje, ale od poniedziałku ostra dieta z powrotem

[Monte_]

Ja mam z moim TŻ pierwszą rocznicę ślubu w niedzielę

[patricia13]

Napisane przez Monte_

Ja mam z moim TŻ pierwszą rocznicę ślubu w niedzielę

oo. to gratulacje... to będzie miiiła niedziela

[Monte_]

A macie jakieś pomysły na prezent? Bo chciałabym mu coś podarować, ale nie wiem co.. z facetami to zawsze wielki problem w wyborze prezentow

[seyla]

hej dziewczyny
ja mam 67,4 na liczniku więc w dół powoli tylko 500 g w tym tygodniu
obiadki jem normalne tzn z ziemniakami i resztą, zupy sosy, gotowane smażone
nie dojadam po dzieciach, nie podjadam, i nie dokładam
słodycze czy chipsy maks dwa razy w tygodniu
taka MŻ bez katowania się
chyba unikam wyrzeczeń

jak z tą małpą ważymy więcej? w sensie puchniemy woda itepe ? dlatego tylko 500g?

zrób może niespodziankowy wieczór tematyczny ,
np hiszpański włoski swojski romantyczny -> kuchnia (odstaw dietę na jeden dzień), strój, film
a nie ma jakiegoś hobby może w tym kierunku uderz
albo jakieś niezapomniane chwile karuzela albo coś szalonego, ryzykownego

[zimnaaga]

Napisane przez Monte_

Ja mam z moim TŻ pierwszą rocznicę ślubu w niedzielę

Gartulacje

W kwestii prezentu Ci nie doradzę niestety, bo dla mojego Tż-ta najpiękniejszy prezent to kolejny komplet kluczy bądź innych dziwnych metali, w związku z czym jestem częstym gościem sklepu z narzędziami

Tak, tak, wiem...mało romantyczne

[Monte_]

Narzędzia mówisz... no to coś chyba i dla mojego męża On bez przerwy coś konstruuje, skleja, wierci, puka Zgadnij Aga co mu kupiłam na urodziny.... wiertarkę I był to dla niego najpiękniejszy pod słońcem prezent

[zimnaaga]

Napisane przez Monte_

Narzędzia mówisz... no to coś chyba i dla mojego męża On bez przerwy coś konstruuje, skleja, wierci, puka Zgadnij Aga co mu kupiłam na urodziny.... wiertarkę I był to dla niego najpiękniejszy pod słońcem prezent

Nie wierzę po prostu, bo...mój dostał wiertarkę na ostatnią gwiazdke
Faceci w narzędziowym patrzyli na mnie jak na wariatkę, bo baba kupuje wiertarę

No ale widzisz, jeżeli nie wpadniesz na inny pomysł (w sensie romantyczny), to zawsze mozesz skoczyć po jakieś dobre wiertła

[agnessja]

super wątek, chyba dla mnie... przeczytałam cały...
mam na imię Agnieszka i 35 latek
mam dwie córki: mają6 i 4 lat oraz synka - niedługo będzie miał 6 m-cy (a dziś wyszedł mu pierwszy ząbek)
mam 168 cm, od miesiąca stosuję dietę MŻ z WR mam problemy bo jestem leń
po porodzie ważyłam 72 kg i tak pozostało pomimo karmienia piersią, no ale jak się jadło na okrągło to nie dziwota, ciągle podjadałam, nawet czekoladę w dużych ilościach, możliwe że mój sposób odżywiania miał wpływ na przyrost wagi synka - 5 miesięcy + 5 kg no i waży 8kg i jest duży bo nosi body rozmiar 74 a nawet 80 (chociaż nie wiem jak to z tymi rozmiarami jest, bo body ma przeważnie po siostrach więc myślę sobie że pewnie w praniu się skurczyły, musiałabym mu kupić nowe)
po miesiącu MŻ ważę ok 68kg, odchudzanie a w zasadzie prawidłowo się odżywiać zaczęłam w momencie kiedy synuś zaczął poznawać nowe smaki, nie wiem do kiedy będzie na piersi (jak mnie zacznie gryźć tym zębęm to pewnie go odstawię tak jak zrobiłam to z młodszą) ale dłużej nie chcę takiej wagi mieć i działam teraz, przed ostatnią ciążą ważyłam 62 kg, a przed I czyli prawie 7 lat temu 60 kg i taka waga to mój cel,
dodam że po I i II ciąży ważyłam ok 68 kg nie odchudzałam się bo stwierdziłam że moje ciało dobrze czuje się z tą wagą i dlatego sama nie spada to chyba była jakaś wymówka żeby nic nie robić, chociaż lustro pokazywało oczom coś innego, co się im nie podobało
potem w sierpniu 2008 się rozchorowałam i waga spadła do 62, czyli jednak można schudnąć - wywnioskowałm,

i wasze historie też to potwierdzają, bo wszystkie chudą (byle nie w oczach)
dziękuję za uwagę
pozdrawiam
sory że tyle ale ja musiałam przeczytać 6 stron o waszych zmaganiach

[zimnaaga]

Dziewczyny spać nie mogę, katar mnie męczy, więc ja pomęczę teraz Was

Napisane przez Zelka_07

gratuluje spadków wagi dziewczyny!!!
jejciu jak ja Wam zazdroszcze. coś mnie ostatnio takie zwątpienie bierze czy kiedykolwiek cos ruszy
dzieciątko mam chorutkie nie śpie od 3 nocy i nadal dręczą mnie wyrzuty sumienia że nie ćwiczyłam w weekend i że jednego wieczora poszłam na całość oby mi szybko przeszło. musze sie wziąść w garść.

Renatko nie załamuj się, jak widzisz ja też nie śpię, damy jakoś radę. Choroba minie, dzieci wyzdrowieją, a my się weźmiemy w garść i nadrobimy zaległości

Napisane przez patricia13

jakie macie plany weekendowe?
ja już dzisiaj rozpoczynam wielkie przygotowania do mojej wyprawy..
przed wyprawą mała wprawka - vodka party jutro
a wylatuje w sobote z rana

i będę szaleć, szaleć, ach szaleć

A Ty dokąd? Lecisz szukać majowego słońca?

Agnessja witaj Bardzo dobrze, że duzo piszesz, dzięki temu mamy okazję lepiej Cię poznać.

[Zelka_07]

Napisane przez zimnaaga

Renatko nie załamuj się, jak widzisz ja też nie śpię, damy jakoś radę. Choroba minie, dzieci wyzdrowieją, a my się weźmiemy w garść i nadrobimy zaległości

dzięki za słowa otuchy dzieciątko dzis lepiej ale nie chce mi leków brać uparta bestyjka co do dietki to odstawiłam owoce i dżemiki, ogólnie pilnuje sie aby było 0 odstepstw no i czekam bo cóż innego pozostaje.... a tak na marginesie Patrycja jestem

---------- Dopisano o 07:43 ---------- Poprzedni post napisano o 07:43 ----------

Napisane przez Monte_

Ja mam z moim TŻ pierwszą rocznicę ślubu w niedzielę

no to moje gratulejszyn

[Monte_]

agnessja zapraszamy serdecznie do klubu sexi mamusiek My sie znamy z innego wątku, jednak myślę, że zdecydowanie obie bardziej pasujemy tutaj, bo tam prawie same maturzystki Nie rozumieją tak dobrze naszych problemow, klopotow ze znalezieniem czasu przez opiekę nad dziecmi... Buzka dla Ciebie

[agnessja]

Napisane przez Monte_

agnessja zapraszamy serdecznie do klubu sexi mamusiek My sie znamy z innego wątku, jednak myślę, że zdecydowanie obie bardziej pasujemy tutaj, bo tam prawie same maturzystki Nie rozumieją tak dobrze naszych problemow, klopotow ze znalezieniem czasu przez opiekę nad dziecmi... Buzka dla Ciebie

dzięki
taa maturzystki a nawet gimnazjalistka, która mogłaby być moją córką gdybym się w wieku 19 lat postarała... ale nie razi mnie ta różnica wieku, ktoś starszy musi pilnować małolatów
dziś rano ważyłam 69,0
w miesiąc 3 kg jak dla mnie jest dobrze

pozdrawiam

[zimnaaga]

Napisane przez Zelka_07

a tak na marginesie Patrycja jestem

Wybacz, myślałam Patrycja a wpisałam Renata. Wszystko przez tą późną godzinę.

[Hela28]

Witam agnesja !!!
Tak na marginesie tez jestem z Rudy Slaskiej tzn.mieszkalam tam przez prawie 27 lat mojego zycia , od dwoch lat jestem w Niemczech .
A tak na marginesie czemu juz nie tworzysz?Ogladalam twoje prace i bardzo mi sie podobaly , a z drugiej strony taka pasja to super sposob na nie myslenie o jedzeniu.
Milego dnia zycze - moj organizm sie uparl i za zadne skarby nie chce mi pokazac 5 z przodu

[agnessja]

Napisane przez Hela28

Witam agnesja !!!
Tak na marginesie tez jestem z Rudy Slaskiej tzn.mieszkalam tam przez prawie 27 lat mojego zycia , od dwoch lat jestem w Niemczech .
A tak na marginesie czemu juz nie tworzysz?Ogladalam twoje prace i bardzo mi sie podobaly , a z drugiej strony taka pasja to super sposob na nie myslenie o jedzeniu.
Milego dnia zycze - moj organizm sie uparl i za zadne skarby nie chce mi pokazac 5 z przodu

w R. Śl. mieszkam od 7 lat, a wcześniej od 3-go roku życia w Chorzowie siedzę od pierwszej ciąży w domu, mam trzeci wychowawczy, z nudów coś zaczęłam robić, najpierw zajęłam się koralikami i narobiłam trochę biżuterii, pod koniec III ciąży wciągnęło mnie robienie kartek, ale po narodzinach synka zabrakło mi na to czasu, w dzień nie ma kiedy, wieczorem często razem z nim usypiałam, być może wkrótce coś stworzę... córcie jak widzą moje "skarby" to też chcą coś robić, ale nie ma na to miejsca, musiałabym zarywać nocki...

pozdrawiam

[zimnaaga]

Agnessja pooglądałam sobie Twoje cudeńka. Bransoletki
Ja też robię coś tam na własny użytek, ale nie nadaje się to do pokazania

A tak w ogóle to gratuluję Ci bardzo tych zgubionych 3 kilo w ostatnim miesiącu! Byłabym baaardzo szczęśliwa, gdyby mi tyle ubyło w maju.

[Sensuel]

Napisane przez agnessja

super wątek, chyba dla mnie... przeczytałam cały...
mam na imię Agnieszka i 35 latek
mam dwie córki: mają6 i 4 lat oraz synka - niedługo będzie miał 6 m-cy (a dziś wyszedł mu pierwszy ząbek)
mam 168 cm, od miesiąca stosuję dietę MŻ z WR mam problemy bo jestem leń
po porodzie ważyłam 72 kg i tak pozostało pomimo karmienia piersią, no ale jak się jadło na okrągło to nie dziwota, ciągle podjadałam, nawet czekoladę w dużych ilościach, możliwe że mój sposób odżywiania miał wpływ na przyrost wagi synka - 5 miesięcy + 5 kg no i waży 8kg i jest duży bo nosi body rozmiar 74 a nawet 80 (chociaż nie wiem jak to z tymi rozmiarami jest, bo body ma przeważnie po siostrach więc myślę sobie że pewnie w praniu się skurczyły, musiałabym mu kupić nowe)
po miesiącu MŻ ważę ok 68kg, odchudzanie a w zasadzie prawidłowo się odżywiać zaczęłam w momencie kiedy synuś zaczął poznawać nowe smaki, nie wiem do kiedy będzie na piersi (jak mnie zacznie gryźć tym zębęm to pewnie go odstawię tak jak zrobiłam to z młodszą) ale dłużej nie chcę takiej wagi mieć i działam teraz, przed ostatnią ciążą ważyłam 62 kg, a przed I czyli prawie 7 lat temu 60 kg i taka waga to mój cel,
dodam że po I i II ciąży ważyłam ok 68 kg nie odchudzałam się bo stwierdziłam że moje ciało dobrze czuje się z tą wagą i dlatego sama nie spada to chyba była jakaś wymówka żeby nic nie robić, chociaż lustro pokazywało oczom coś innego, co się im nie podobało
potem w sierpniu 2008 się rozchorowałam i waga spadła do 62, czyli jednak można schudnąć - wywnioskowałm,

i wasze historie też to potwierdzają, bo wszystkie chudą (byle nie w oczach)
dziękuję za uwagę
pozdrawiam
sory że tyle ale ja musiałam przeczytać 6 stron o waszych zmaganiach

No witamy na wątku
U mnie zero czasu na nic.Coś słabo wąteczek się rozkręca....a szkoda
Idę szykować szaszłyki drobiowe na obiad.
Normalie coś dzisiaj nie mam weny do niczego

[zimnaaga]

: jupi:
Zmieniłam poooooodpiiiiis

Nareszcie 58, równiutkie, więc zmieniam z czystym sumieniem.
Jestem jeszcze przeziębiona, ale humor mam świetny po dzisiejszym wejściu na wagę. Straciłam więc dokładnie 3 kg w miesiąc i dwa dni

[Zelka_07]

Napisane przez zimnaaga

: jupi:
Zmieniłam poooooodpiiiiis

Nareszcie 58, równiutkie, więc zmieniam z czystym sumieniem.
Jestem jeszcze przeziębiona, ale humor mam świetny po dzisiejszym wejściu na wagę. Straciłam więc dokładnie 3 kg w miesiąc i dwa dni

gratuluje
ale mnie skręca z zazdrości
staram sie jak moge wiecej ruszam pilnuje dietki i mam nadzieje że tez sie doczekam efektu. wprawdzie jutro spotykam sie z dawno nie widziana kumpelą i boje sie że jakieś piwko wleci

[zimnaaga]

Napisane przez Zelka_07

gratuluje
ale mnie skręca z zazdrości
staram sie jak moge wiecej ruszam pilnuje dietki i mam nadzieje że tez sie doczekam efektu. wprawdzie jutro spotykam sie z dawno nie widziana kumpelą i boje sie że jakieś piwko wleci

A ja wierzę, że Tobie też się uda, bo u mnie też od czasu do czasu zdarzały się jakieś małe grzeszki i jednak waga spadła. Więc odrobina alkoholu czy kawałek czekoladki raz na jakiś czas też nam się w końcu należy, żeby się potem nie rzucić na to jak szalone i nie zjeść całej tabliczki na raz
Trzymam kciuki, uda się, tylko musimy wytrwać

[Zelka_07]

Napisane przez zimnaaga

A ja wierzę, że Tobie też się uda, bo u mnie też od czasu do czasu zdarzały się jakieś małe grzeszki i jednak waga spadła. Więc odrobina alkoholu czy kawałek czekoladki raz na jakiś czas też nam się w końcu należy, żeby się potem nie rzucić na to jak szalone i nie zjeść całej tabliczki na raz
Trzymam kciuki, uda się, tylko musimy wytrwać

masz racje UDA SIE UDA bo jak nie teraz to kiedy?
odchudzam sie od 15 roku życia i nigdy nie byłam tak blisko celu,
chce wreszcie doprowadzić sprawe do końca, chce stanąć przed lustrem i powiedzieć to już koniec! do końca życia koniec z odchudzaniem!
chce zamknąć ten rozdział a nie go przerwać a później na nowo i na nowo do końca swoich dni

co do piwa to już czuje sie pijana i bez niego noc zarwana. dziewczyny czy znacie jakies syropki czy cuś na sen dla dzieci? żeby mi córcia lepiej spała. gadzina ma już 2,5 roku a potrafi sie przebudzać pare nocy z rzędu. dziś nie spała od 2 do 5 mi już łapska opadają. niemowlaki lepiej sypiają właśnie popijam super mocną kawusie i już czuje że druga sie przyda.
a dziś koleżanka a później jeszcze inni znajomi przychodz ą. ale ja dziś będe towarzyska już to widze wyląduje pod stołem spać po 1 piwie

[agnessja]

Napisane przez Zelka_07

dziewczyny czy znacie jakies syropki czy cuś na sen dla dzieci? żeby mi córcia lepiej spała. gadzina ma już 2,5 roku a potrafi sie przebudzać pare nocy z rzędu. dziś nie spała od 2 do 5 mi już łapska opadają. niemowlaki lepiej sypiają właśnie popijam super mocną kawusie i już czuje że druga sie przyda.

hmm... czy ona w dzień jeszcze śpi? o której rano wstaje i wieczorem kiedy idzie spać?

Napisane przez zimnaaga

Agnessja pooglądałam sobie Twoje cudeńka. Bransoletki
Ja też robię coś tam na własny użytek, ale nie nadaje się to do pokazania

A tak w ogóle to gratuluję Ci bardzo tych zgubionych 3 kilo w ostatnim miesiącu! Byłabym baaardzo szczęśliwa, gdyby mi tyle ubyło w maju.

dzięki za gratulacje i pochwały
też masz się z czego cieszyć, bo ubyło Tobie 3 kg

ostatnio miałm obsesję i stawałam na wadze każdego ranka, teraz jednak postaram się wytrzymać do 19-go maja...

[Monte_]

To samo pytanie mi się w pierwszej kolejnosci nasunelo Może za duzo spi w dzien i pozniej w nocy budzi sie wyspana? Ja mam malenstwo spioszka, bo w wieku 10 miesiecy jeszcze z tydzien temu spala mi 3 razy, teraz sobie skrocila sama drzemki do 2 razy dziennie. Ale jest generalnie kochana strasznie, w nocy mi spi od 20:00 do 7:00 rano, dzisiaj nawet do 8:30 pospala

[zimnaaga]

Napisane przez Zelka_07

dziewczyny czy znacie jakies syropki czy cuś na sen dla dzieci? żeby mi córcia lepiej spała. gadzina ma już 2,5 roku a potrafi sie przebudzać pare nocy z rzędu. dziś nie spała od 2 do 5 mi już łapska opadają. niemowlaki lepiej sypiają właśnie popijam super mocną kawusie i już czuje że druga sie przyda.

A może to już właśnie pora, żeby nie spała w dzień? Wiem, że niektóre 6-latki jeszcze drzemią, ale myślę, że to zależy od dziecka. Ja swoją córkę tez przestałam kłaść w dzień zanim skończyła 3 latka. Co prawda nie wstawała w nocy tak jak Twoja, ale nie mogła wieczorem usnąć przed 23, czasami zasypiała o północy.
Więc zdecydowałam, że zdrowiej dla niej będzie, jeżeli darujemy sobie dzienną drzemkę, a w zamian za to będzie sobie spać te bite 12-13 godzin w nocy, bo zasypiała przed 20-tą, a rano wstawała czasami nawet o 9-tej. Spróbuj, może Twoja niunia też akurat tego właśnie potrzebuje i nie trzeba będzie sięgać po żadne syropy.

Napisane przez agnessja

dzięki za gratulacje i pochwały
też masz się z czego cieszyć, bo ubyło Tobie 3 kg

ostatnio miałm obsesję i stawałam na wadze każdego ranka, teraz jednak postaram się wytrzymać do 19-go maja...

Tak, cieszę się bardzo, ale zdaję sobie sprawę, ze na początku zawsze spada najwięcej, a w kolejnych miesiącach nie musi już być tak różowo
Ale będę szczęśliwa, jeżeli będę gubić choćby 2 kilo miesięcznie, obym tylko widziała jakiekolwiek efekty

[Zelka_07]

dziewczyny z tą moją córą to jest taka akcja że ona ponad pół roku już nie śpi w dzień. chodzi spać o 18.30-19 nie da sie jej przetrzymać bo fiksuje ze zmęczenia i jak wszystko jest cacy to śpi tak do 6-7.30. jednak co jakiś czas robi takie maratony kilkunocne pod rzad a ja nie moge dojść dlaczego tak jest

[zimnaaga]

Napisane przez Zelka_07

dziewczyny z tą moją córą to jest taka akcja że ona ponad pół roku już nie śpi w dzień. chodzi spać o 18.30-19 nie da sie jej przetrzymać bo fiksuje ze zmęczenia i jak wszystko jest cacy to śpi tak do 6-7.30. jednak co jakiś czas robi takie maratony kilkunocne pod rzad a ja nie moge dojść dlaczego tak jest

A czy Twoja córcia miała kiedykolwiek robione badania na obecność pasożytów?
Bo czasami to również może być przyczyną, że dziecko nie moze spać.
Kiedyś dużo o tym czytałam, bo synek znajomej złapał w przedszkolu i bałam się, zeby moja mała się nie zaraziła. Może poczytaj sobie o objawach i jeżeli któryś z nich,oprócz tego budzenia się, występuje tez u Twojej córci, to warto by sprawdzić i chociaż to wykluczyć.

[agnessja]

Napisane przez Zelka_07

dziewczyny z tą moją córą to jest taka akcja że ona ponad pół roku już nie śpi w dzień. chodzi spać o 18.30-19 nie da sie jej przetrzymać bo fiksuje ze zmęczenia i jak wszystko jest cacy to śpi tak do 6-7.30. jednak co jakiś czas robi takie maratony kilkunocne pod rzad a ja nie moge dojść dlaczego tak jest

czy ona wtedy płacze, coś ją boli, idzie siku? czy też jest aktywna i chce się bawić, a może głodna, spragniona... ciekawy przypadek

[patricia13]

Napisane przez zimnaaga

A Ty dokąd? Lecisz szukać majowego słońca?

Agnessja witaj

ja tez sie przylaczam, AGNESSJA witam !

noooo, sloneczko tu cudne...az chce sie zyc !!
ale niestety praca wzywa...
jestem strasznie zmeczona po weekendzie, ale nie mam wyjscia..

Napisane przez zimnaaga

Ale będę szczęśliwa, jeżeli będę gubić choćby 2 kilo miesięcznie, obym tylko widziała jakiekolwiek efekty

jakikolwiek widoczny albo odczuwalny efekt jest magiczny i działa mobilizujaco, gratuluje !!!

a ja dziewczynki mam + 2 kg
ale nie dziwi mnie to i az tak nie boli
tyle sie dzialo, chlonelam powietrze, ludzi i smaki, za ktorymi tesknilam
dzis od rana jestem na diecie z powrotem i ide dalej