Jak się przygotować? - pierwsza/kolejna wizyta u ginekologa - zbiorczy!

[spoczko_loczko]

Napisane przez bez_sensowna

Witam
Ja również mam przed sobą pierwsza wizytę
Ogólnie to mam do was pytanie mam niedoczynnośc tarczycy więc jeżeli nie chce żadnych tabletek to moge iśc do zwykłego ginekologa a jak będe chciała tabletki to mam iśc do ginekologa-endokrynologa? I jeszcze jedno miesiączkuje od 6 lat i chciałabym się was spytac jeżeli czasem mam miesiaczke co 36 dni a czasem co 28 to jest dobrze? Chodzi mi bardziej o te 36 dni. Raz miałam co 28 dni potem 36 potem znów 36 potem 30 i tak różnie aż znów mam 28. Te powyżej 30 dni mam od pół roku. Może to przez stres?

ja właśnie dokładnie z takim samym problemem się borykam i idę do gina w piątek denerwuje się i nie wiem co mi zapisze (na pewno nie mam zamiaru brać tabletek anty)...

[JellyJumper]

Dziewczyny, a czy jeżeli miesiąc temu byłam u ginekologa gdyz mam bardzo silne bóle, i okazało się że wszytsko jest w porządku, badanie i usg ok, to gdy teraz chce iść znów do lekarza tylko innego, to znów będę musiała przechodzić badanie?

Chcę iść ponownie poniewaz leki które mam nie pomagają.

[monius9]

jeżeli chcesz skonsultować z innym lekarzem, czy powie to samo co ten pierwszy, to lepiej mu się w ogóle nie przyznawaj, że byłaś u tego pierwszego

[Marwari]

Napisane przez monius9

jeżeli chcesz skonsultować z innym lekarzem, czy powie to samo co ten pierwszy, to lepiej mu się w ogóle nie przyznawaj, że byłaś u tego pierwszego

otóż to

[ciekawskie babsko]

Witam Ja dziś "zaliczyłam" pierwszą wizytę i wcale nie było tak strasznie jak to wszyscy dookoła straszą No fakt, że była już najwyższa pora, no a przy okazji poprosiłam o receptę "anty" no ale przede mną jeszcze badanie krwi i wyniki z cytologii. Swoją drogą co polecacie? Plastry czy tabletki?

[gwiazdka93]

Osobiście uważam, że "pierwsza wizyta" jest przereklamowana. Wszędzie straszą, jaki to koszmar, a tak naprawdę nie ma się czego bać

[caroline_1988]

Dziewczyny czy pobranie wymazu musi się odbyc po włożeniu wziernika?

[ciekawskie babsko]

Nie wiem czy koniecznie musi, ale mój gin się pytał jakiego ma użyć. Do wyboru był wielokrotnego użytku ( za friko) no i jednorazowy, ale poprosił o wrzucenie jakiś drobnych pieniążków do skarbonki bo są one nie refundowane przez kasę chorych. No oczywiście wzięłam jednorazowy

[caroline_1988]

boję się ginekologa jak ognia badanie mnie boli

Na marginesie prosze was o kliki na mnie w konkursie wystarczy kliknąć w banerek raz dziennie

[Diablica z Tasmanii]

Napisane przez caroline_1988

boję się ginekologa jak ognia badanie mnie boli

Na marginesie prosze was o kliki na mnie w konkursie wystarczy kliknąć w banerek raz dziennie

nie taki diabeł straszny jak go malują

[It must been love]

mam 23 lata i jeszcze nie bylam. jakos nie wyobrazam pokazac sie naga komus obcemu;/ zwlaszcza pokazac nagi tylek

[madzia2306]

Napisane przez It must been love

mam 23 lata i jeszcze nie bylam. jakos nie wyobrazam pokazac sie naga komus obcemu;/ zwlaszcza pokazac nagi tylek

23 lata to najwyższy czas żeby sie wkońcu przemóc...

[Diablica z Tasmanii]

Napisane przez It must been love

mam 23 lata i jeszcze nie bylam. jakos nie wyobrazam pokazac sie naga komus obcemu;/ zwlaszcza pokazac nagi tylek

Ten nagi tyłek pokazujesz przez góra 2 minuty. Poza tym oprócz twojego tyłeczka ogląda setki innych i na pewno na nim nie zrobi większego wrażenia.

[Marwari]

Napisane przez caroline_1988

boję się ginekologa jak ognia badanie mnie boli

Na marginesie prosze was o kliki na mnie w konkursie wystarczy kliknąć w banerek raz dziennie

może za bardzo się spinasz i dlatego boli?

[mandragona]

Ja mam 24 lata i boję się iść do ginekologa

[Marwari]

Napisane przez mandragona

Ja mam 24 lata i boję się iść do ginekologa

Jesteś dorosłą kobietą, która powinna zachować się odpowiedzialnie i iść do lekarza, bo jak nie to....

[mandragona]

Wiem ale się boję, jestem nadal dziewicą wiem wymarły gatunek no i ginekolog jest mi obcy.

[kamisha]

Napisane przez mandragona

Ja mam 24 lata i boję się iść do ginekologa

ja byłam w tym roku
a mam 22 lata ;}
tzn. oczywiście miałam plan iść już wczęsniej ale jakoś nie było mi po drodze
a po drugie nie współżyłam, teraz to robie ale poszłam bo sprawił to przypadek.
wtedy już nie byłam dziewicą ale sie nie byłam ale mozę to było za sprawą tego po co tam na prawde przyszłam, lekarz byl bardzo miły i fachowy , byłam prywatnie.
uwazam ,że nie ma czego się bać, oni się juz tyle cipek naoglądali ze hoho


---------- Dopisano o 00:52 ---------- Poprzedni post napisano o 00:51 ----------

Napisane przez Marwari

Jesteś dorosłą kobietą, która powinna zachować się odpowiedzialnie i iść do lekarza, bo jak nie to....

zgadzam się idz
juz czas, wiem po sobie

[ciekawskie babsko]

Ja mam 21 lat i myślałam, że lekarz będzie mi robił jakieś wielkie wyrzuty, że zwlekałam z wizytą, ale stwierdził, że wszystko jest ok, zrobił badanie cytologiczne. W sumie zdziwiło mnie to, że zajrzał w kartotekę mojej mamy, chyba w poszukiwaniu chorób, które mogę dziedziczyć.

[spoczko_loczko]

Napisane przez Rose @-'-,---

właśnie byłam na pierwszej wizycie u ginekologa, musze wam powiedzieć ze nie ma sie czego bać, na prawde, też sie panicznie bałam, nie wiedziałam jak sie zachowac, a jak czekałam pod gabinetem to mi sie zrobiło tak gorąco ze myślałam ze zemdleje, ale nie uciekłam byłam u pana doktora, powiedziałam mu ze to jest moja pierwsza wizyta, chociaż na samym początku jakos nie wydał mi sie sympatyczny to był dla amnie miły, powiedził mi jak mam wejsć na fotel, potem jak zejsc, powiedził ze nic nie bedzie robił na siłe, mam przyjsć za miesiac na reszte badań i musze powiedziec że bardzo sie ciesze ze mam juz za soba pierwszą wizyte, ale mysle też że psychiczne nastawienie sie na samo badanie tez duzo daje

a mogłabym się dowiedzieć jak byłaś ubrana (spodnie czy spódnica) bo jutro mam pierwszą wizytę i tak za bardzo to nie wiem co lepsze?czy lekarka nie będzie mi kazała zdjąć także spódnicy? nie chce świecić "gołym tyłkiem".....!

[kamisha]

ja bylam w spodniach i dłuższej bluzce
więc tylkiem nie bardzo świecilam
po drugie bylam w ziemie wiec pewnie bym zamarzła w spódniczce :P

[Emilkaaa93]

Ja na pierwszej wizycie byłam u bardzo nie miłej pani Ginekolog ;(
Byłam po tabletki ANTY.. siksa ;/ Recepte wypisała ale nawet mnie nie zbadała, za to zrobiła mi wywiad na temat mojego wieku i seksie ;/

[Diablica z Tasmanii]

O matko co za lekarka, więcej bym jej nie odwiedziła. Żeby przepisać tabsy bez badania

[Marwari]

Napisane przez Emilkaaa93

Ja na pierwszej wizycie byłam u bardzo nie miłej pani Ginekolog ;(
Byłam po tabletki ANTY.. siksa ;/ Recepte wypisała ale nawet mnie nie zbadała, za to zrobiła mi wywiad na temat mojego wieku i seksie ;/

ja bym ich nie brala...

[spoczko_loczko]

ja właśnie wrócilam od lekarza i pierwszego badania...Pani doktor była dla mnie miła powiedziałam jej że jestem tutaj 1raz...
przyjemne to to nie jest, ale cóż zbadać się trzeba pobrała mi wymaz i zaprosiła mnie na następną wizytę na tydzień, aby zrobić USG...

[Emilkaaa93]

Napisane przez Marwari

ja bym ich nie brala...

dostałam novynette ..
i tylko jedno opakowanie wzięłam..
tzn, ona mnie zbadała, wziernikiem mi macice sprawdzała czy coś takiego.. ale jak potem mamie mówiłam o tej wizycie to mówiła ze powinna zrobić mi USG , badanie piersi i coś tam jeszcze..
ale to była wizyta prywatna, a pani doktor śpieszyła sie do domu ;/

Wzieła kase, dała recepte i koniec wizyty ;/

[Diablica z Tasmanii]

Powinnaś dostać jeszcze skierowanie na badanie krwi, jakie robi się przed rozpoczęciem brania tabletek. Co za baba, kaska do kieszeni i do widzenia Nie warto chodzić do takiego lekarza, który nie dba o pacjenta tylko patrzy się na niego przez pryzmat kasiory.

[It must been love]

Nie współżyje, nic mi na szczęście nie jest wiec nie widze powodu by iść.

[hikari91]

Ja tam jestem zdania , że lepiej iść i sprawdzić czy wszystko jest ok. Nie zawsze muszą być jakieś objawy. I tak będziesz musiała w końcu iść więc dla mnie bez sensu takie przekładanie im szybciej tym lepiej i będziesz miała to z głowy.

[Marwari]

Napisane przez It must been love

Nie współżyje, nic mi na szczęście nie jest wiec nie widze powodu by iść.

a skąd wiesz, że Ci nic nie jest skoro nie byłaś u lekarza?