Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVIII - Strona 150 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-05-12, 12:38   #4471
Maja102
Zakorzenienie
 
Avatar Maja102
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 21 078
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez AgatkaL Pokaż wiadomość
Witam już oficjalnie spowrotem jako Pani "L" !!! Odzyskałam swoją tożsamość !!! :

ale to teraz "pani" czy "pannaL" jak to z tym jest?
__________________
Ubieram się na czarno, bo jestem z Nilfgaardu
Maja102 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-12, 12:42   #4472
AgatkaL
Wtajemniczenie
 
Avatar AgatkaL
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna/Warszawa
Wiadomości: 2 935
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Maja102 Pokaż wiadomość

ale to teraz "pani" czy "pannaL" jak to z tym jest?
Hehe...w sumie to sama nie wiem...panna z odzysku
__________________
Nie wszystko wychodzi tak, jak marzyliśmy...czasem bywa lepiej !!!


Jesteśmy zaręczeni !!!
http://s8.suwaczek.com/201102120926.png

♥NASZ ŚLUB♥ 03.09.2011
http://s5.suwaczek.com/20110903580113.png
AgatkaL jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-12, 13:08   #4473
Gucia0987
Zakorzenienie
 
Avatar Gucia0987
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 11 901
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVIII

AgatkaL - GRATULACJE!

Martucha, to czekamy na wieści! Oby już byli w domu!
__________________

"Księżna: (...)ale oświadczam Ci, od dzisiaj w ogóle już nie boję się pająków!
Marion: Niemniej jednak tego zabiłaś
Księżna: Cóż, ktoś musiał zapłacić za te, które całe życie mnie straszyły"

Gucia0987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-12, 13:13   #4474
Scio
Zakorzenienie
 
Avatar Scio
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Świętokrzyskie Góry ;)
Wiadomości: 12 985
GG do Scio
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Corii Pokaż wiadomość
Żadnej mąki i wody Tylko to, co pisałam i wszystko posiekane łącznie z jajkami i przyprawami - na patelnie rozgrzana się wlewa - najlepiej na oliwie z oliwek.
Na słodko się nie znam
Też nie dodaję mąki, ani wody, a jak mam trochę czasu to ubijam osobno białk do tego delikatnie zółtka + wędlinka, ser co tam mam w lodówce i duuuuużo ziół
__________________
Pozdrawiam Paulina

W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo
Agatka jest już z nami
Scio jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-12, 13:24   #4475
Corii
👸🏼 Barbie 💜 M.A.C
 
Avatar Corii
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Holodeck
Wiadomości: 68 536
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Scio Pokaż wiadomość
Też nie dodaję mąki, ani wody, a jak mam trochę czasu to ubijam osobno białk do tego delikatnie zółtka + wędlinka, ser co tam mam w lodówce i duuuuużo ziół
Ooo! Ubić białka osobno - to dobry pomysł, bo omlet jest bardziej puszysty
__________________

Live long and prosper
🖖🏻
Corii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-12, 13:29   #4476
baja_86
Zakorzenienie
 
Avatar baja_86
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 6 947
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Daysy85 Pokaż wiadomość
Cześć.
Jestem padnięta jak nie wiem co.
Umieram z wycieńczenia. Cały dzień na mieście na nogach na lataniu...
i tadaaaammm
Podpisaliśmy dziś umowę na kredyt hipoteczny !!!!

Idę już od Was do już na oczy nie widzę ze zmęczenia.
Pojawię się w pierwszej wolnej chwili... dobranoc.
brawo gratuluje
baja_86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-12, 13:30   #4477
martucha84
Zakorzenienie
 
Avatar martucha84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Gucia0987 Pokaż wiadomość
Martucha, to czekamy na wieści! Oby już byli w domu!
od 2 godzin Rybulka z Miloszkiem sa w domu! jest wszytko dobrze
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
martucha84 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-05-12, 13:33   #4478
Ana***
Zakorzenienie
 
Avatar Ana***
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10 048
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Daysy85 Pokaż wiadomość
Cześć.
Jestem padnięta jak nie wiem co.
Umieram z wycieńczenia. Cały dzień na mieście na nogach na lataniu...
i tadaaaammm
Podpisaliśmy dziś umowę na kredyt hipoteczny !!!!

Idę już od Was do już na oczy nie widzę ze zmęczenia.
Pojawię się w pierwszej wolnej chwili... dobranoc.
Gratulacje!

Cytat:
Napisane przez india83 Pokaż wiadomość
...

Ana my tez sie baliśmy, ale coż... innego wyjscia niestety nie było.
Fajnie, ze macie spore oszczednosci... to ważne.
No kasy to my tak dużo to nie mamy, ale na początek chyba starczy...

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
...

no wlasnie... dlatego mysle ze z nim tylko KONSEKWENTNIE bo jak mu bedzie odpuszzac to bedzie wlasnie takie o udalo sie...
sa takie dzieci.. i to duzo.. moim zdaniem w domu wszytko ma to co chce i albo dziadowie albo rodzice sa zwichrowani...
wiec... slowa nauczycielki sa naganne.. ale to ze cos chce zrobic juz nie... owszem inna metoda ale mysle ze jakby mu wsadzic na glowe taki medal jak ja robilam to by go cwaniak wyrzucil.. i tyle.. a kropka zostanie

...
Ta pani się stara, bo dzisiaj była inna, w porównaniu do tamtej "miła" pani i wszystkie dzieci jej właziły na głowę, a chłopcu K. już nie wspomnę. No poprostu istny cyrk... C.d. piszę Ani

Cytat:
Napisane przez aniaaa84 Pokaż wiadomość
...


No po dwóch czy trzech dniach do szkraba nie dotrze, ale tak jak Marta napisała liczy się konsekwencja.
Sama będąc na praktykach w przedszkolu przekonałam się, że stoicki spokój i powtarzanie "tak nie wolno" "takie zachowanie jest niegrzeczne" "sprawiasz komuś przykrość", że to pomaga, w grupie 4-5latków był chłopczyk rozpieszczony do granic możliwości. Jak szedł siku to razem z nim mama, żeby mu spodnie i majtki zdjąć, a potem podciagnac.
Jeść nie jadl sam, tylko mama go karmila, jak nikt z nauczycieli nie chcial go karmic to wylewal herbate/ kawe zbozowa/ zupe mleczna wszystko to co bylo w postaci płynnej czy to na stolik czy na dywan i tak dzien w dzien.
Jak chcial sie bawic to nauczycielka miala mu przyniesc zabawke jak nie to byl atak szału.
Babeczka co do podciagania spodni, tłumaczyla ze wszystkie dzieci robia to same, ze za chwile wszyscy pojda do szkoly i jak to wyglada zeby nie umiec sie ubrac po siusianiu.Chlopczyk w zaleznosci od humoru albo podciagal i bawil sie z cala grupa, albo nie podciagal i siedzial przed sala z pomoca na-ki dopoki nie odpuscil.
Po dwoch tygodniach sie dostosowal.
Co do jedzenia jadl przy osobnym stoliku na dywanie byla rozciagnieta cerata jesli obylo sie bez ekscesow to pani go ustnie nagradzala, a jesli bylo rozlewanie wszystkiego co sie da, to tłumaczyla , ze to zle, ze tak sie duzi chlopcy nie zachowuja
Co do przynoszenia zabawek przez nauczycielke, wziela go sposobem...jak wściekał się na dywanie to podchodzila do niego i prosila, zeby sie uspokoil, a nastepnie zeby przynisoł jej zabawke ktora mu sie najbardziej podoba.
Stale poswiecala mu duzo uwagi i tłumaczyła tłumaczcyła i jeszcze raz tłumaczyla.
Jak po miesiacu kończyłam trudni mi było uwierzyć, że to ten sam chłopczyk.

...
Aniu, nie, nie... problem, który Ty opisujesz jest czymś zupełnie innym... Mamy też dzieci mało samodzielne, albo w ogóle nieporadne i dzieci które mają problem, żeby się zaadaptować z otoczeniem. Choćby chłopczyk F. który non stop płaczę... nie rozmawia z innymi dziećmi, z nauczycielką też nie zbyt chętnie... nie bawi się z dziećmi, nie uczestniczy w zabawach... itp. Ale problem chłopaka, o którym pisałam wcześniej to coś zupełni innego. Ania do niego nie da się mówić i tłumaczyć, bo on Cię wtedy nie słucha i śmieję Ci się w twarz, albo po prostu ucieka... Zastrasza dzieci, cała grupa się Go boi... Popycha, szarpie, spycha z ubikacji, a dzisiaj koledze konkretnie walnął w nos, baliśmy się że mu złamał.
Próbowałam Go dzisiaj podejść od innej strony i za coś pochwalić... no nie powiem, że nie... podobało mu się to chyba, ale nie zmienia to faktu, że wobec innych był bezduszny... Dzisiaj płakała przez Niego połowa grupy. Dopiero jak przyszła "zła" pani, ustawiła Go do pionu i resztę dnia był grzeczny... no ale to ustawienie jak mówię nie polegało na zwykłym mówieniu... Tylko co robić jeżeli słów w ogóle NIE słucha, jednym słowem ma je gdzieś...

Cytat:
Napisane przez AgatkaL Pokaż wiadomość
Witam już oficjalnie spowrotem jako Pani "L" !!! Odzyskałam swoją tożsamość !!! :
Super

Edytowane przez Ana***
Czas edycji: 2010-05-12 o 13:35
Ana*** jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-12, 13:35   #4479
kolanka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 279
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVIII

MisQa- dobrze, ze lakarz powiedział, z wszystko jest w porządku - nie wkręcaj sobie czasami filmów , bo przecież nie masz żadnych powodów. Z pewnością, po pracy bedziesz zmęczona na maxa, wiec dużo wypoczywaj.
Ana - a moze ten chłopczyk wyczuł na ile moze sobie u kogo pozwolić. Sama napisałaś, ze przyszła "zła"pani i od razu sie uspokoił. Możę po prostu do niego trzeba stanowczo podchodzić, a nie mu pobłażać. Proponuje stosować zasadu niani- złapać go za ramiona, przykucnac i sanowczo powiedzic, ze tak nie mozna, że to ostanio raz i sosować karę, jeśli nic nie działa.
W specjanosci dzieciaki nie jestem kształcona i moge sie mylić, ale jeśli problem ma ten chłopczyk, to powinni o tym zostać poinformowani rodzice, bo to w końcu oni go wychowują.

Edytowane przez kolanka
Czas edycji: 2010-05-12 o 13:44
kolanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-12, 13:53   #4480
aniaaa84
Zadomowienie
 
Avatar aniaaa84
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 1 952
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
od 2 godzin Rybulka z Miloszkiem sa w domu! jest wszytko dobrze
Super wieści teraz tylko czekać aż Rybulka znajdzie chwilkę czasu i zajrzy do nas.
Fajnie ze macie ze sobą kontak, bo tak to bysmy czekały na wizyte na wizazu samej Rybulki, a tak wiadomosci z pierwszej reki

Cytat:
Napisane przez Ana*** Pokaż wiadomość
Gratulacje!



No kasy to my tak dużo to nie mamy, ale na początek chyba starczy...
Ta pani się stara, bo dzisiaj była inna, w porównaniu do tamtej "miła" pani i wszystkie dzieci jej właziły na głowę, a chłopcu K. już nie wspomnę. No poprostu istny cyrk... C.d. piszę Ani

Aniu, nie, nie... problem, który Ty opisujesz jest czymś zupełnie innym... Mamy też dzieci mało samodzielne, albo w ogóle nieporadne i dzieci które mają problem, żeby się zaadaptować z otoczeniem. Choćby chłopczyk F. który non stop płaczę... nie rozmawia z innymi dziećmi, z nauczycielką też nie zbyt chętnie... nie bawi się z dziećmi, nie uczestniczy w zabawach... itp. Ale problem chłopaka, o którym pisałam wcześniej to coś zupełni innego. Ania do niego nie da się mówić i tłumaczyć, bo on Cię wtedy nie słucha i śmieję Ci się w twarz, albo po prostu ucieka... Zastrasza dzieci, cała grupa się Go boi... Popycha, szarpie, spycha z ubikacji, a dzisiaj koledze konkretnie walnął w nos, baliśmy się że mu złamał.
Próbowałam Go dzisiaj podejść od innej strony i za coś pochwalić... no nie powiem, że nie... podobało mu się to chyba, ale nie zmienia to faktu, że wobec innych był bezduszny... Dzisiaj płakała przez Niego połowa grupy. Dopiero jak przyszła "zła" pani, ustawiła Go do pionu i resztę dnia był grzeczny... no ale to ustawienie jak mówię nie polegało na zwykłym mówieniu... Tylko co robić jeżeli słów w ogóle NIE słucha, jednym słowem ma je gdzieś...



Super
Ania ja bym tego nieporadnością nie nazwała, z tym chłopcem od samego początku była jajca. Jego mama jak go zapisywała do przedszkola to powiedziała, że ona sobie wziela urlop na pierwszy tydzien kiedy Mały bedzie sie musial zaklimatyzowac i zeby wychowawczynie wszystko pokazac w sensie podciagania spodni, karmienia i przynoszenia wszystkiego co maluch zapragnie. On tak był nauczony w domu i to nie jest nieporadność tylko rozpieszczenie, sama mama sie do tego przyznała...długo sie starali i dlatego ona chce zeby mały miał wszystko pod nos podstawione. To raczej ta mama jest nieporadna w wychowywaniu swojego dziecka.

A "Twój" rodzynek to rzeczywiście wyjątkowe dziecie a moze rzeczywiscie takie medialiony jak Marta stosowała, jak zdejmie to trzeba mu kosekwentnie nakładac...piszesz też, że spodobały mu się pochwały i moze w tym kierunku też byłoby dobrze pójsc, moze w domu nikt na niego uwagi nie zwraca i stac to zachowanie i dlatego pochwała to cos z czym do tej pory sie nie spotkal, dlatego tak na nią zareagował
u mojego kuzyna w przedszkolu jest karny jezyk...i na niego to działa, a gagetek z niego konkretny...wychowawczyni poprosila zeby ta metoda byla tez stosowana w domu i z tego jak się z nim spotykam to widzę róznice, ale moze dlatego ze ja sie z nim nie patyczkuje, jest moim chrzesniakiem i ja na glowe sobie nie pozwole wejsc. Mozemy dyskusje prowadzic godzinami...on krzyczy wydziera sie a ja mowie spokojnie i sa momenty w kazdej dyskusji ze sie pyta czemu ja na niego nie krzycze...wiec mu tlumacze i mlody spuszcza z tonu.
U niego w przedszkolu jest też tablica z buzkami, dziecko dostaje albo usmiechnieta buzke, albo smutna, tablica wisi w holu przed wejsciem do sali jego grupy i na koniec miesiaca sa nagrody, ale jakie to musialabym dopytac...
__________________
05.09.2009
aniaaa84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-12, 14:12   #4481
Gucia0987
Zakorzenienie
 
Avatar Gucia0987
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 11 901
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
od 2 godzin Rybulka z Miloszkiem sa w domu! jest wszytko dobrze
SUPER wiadomość! Dobrze, że już wszystko dobrze
__________________

"Księżna: (...)ale oświadczam Ci, od dzisiaj w ogóle już nie boję się pająków!
Marion: Niemniej jednak tego zabiłaś
Księżna: Cóż, ktoś musiał zapłacić za te, które całe życie mnie straszyły"

Gucia0987 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-05-12, 14:31   #4482
Ana***
Zakorzenienie
 
Avatar Ana***
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10 048
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez kolanka Pokaż wiadomość
MisQa- dobrze, ze lakarz powiedział, z wszystko jest w porządku - nie wkręcaj sobie czasami filmów , bo przecież nie masz żadnych powodów. Z pewnością, po pracy bedziesz zmęczona na maxa, wiec dużo wypoczywaj.
Ana - a moze ten chłopczyk wyczuł na ile moze sobie u kogo pozwolić. Sama napisałaś, ze przyszła "zła"pani i od razu sie uspokoił. Możę po prostu do niego trzeba stanowczo podchodzić, a nie mu pobłażać. Proponuje stosować zasadu niani- złapać go za ramiona, przykucnac i sanowczo powiedzic, ze tak nie mozna, że to ostanio raz i sosować karę, jeśli nic nie działa.
W specjanosci dzieciaki nie jestem kształcona i moge sie mylić, ale jeśli problem ma ten chłopczyk, to powinni o tym zostać poinformowani rodzice, bo to w końcu oni go wychowują.
Kolanko, chyba źle zrozumiałaś, albo ja źle napisałam on reaguję na tą panią tylko dlatego, że ona stosuje rygorystyczne metody...

Cytat:
Napisane przez aniaaa84 Pokaż wiadomość
Super wieści teraz tylko czekać aż Rybulka znajdzie chwilkę czasu i zajrzy do nas.
Fajnie ze macie ze sobą kontak, bo tak to bysmy czekały na wizyte na wizazu samej Rybulki, a tak wiadomosci z pierwszej reki



Ania ja bym tego nieporadnością nie nazwała, z tym chłopcem od samego początku była jajca. Jego mama jak go zapisywała do przedszkola to powiedziała, że ona sobie wziela urlop na pierwszy tydzien kiedy Mały bedzie sie musial zaklimatyzowac i zeby wychowawczynie wszystko pokazac w sensie podciagania spodni, karmienia i przynoszenia wszystkiego co maluch zapragnie. On tak był nauczony w domu i to nie jest nieporadność tylko rozpieszczenie, sama mama sie do tego przyznała...długo sie starali i dlatego ona chce zeby mały miał wszystko pod nos podstawione. To raczej ta mama jest nieporadna w wychowywaniu swojego dziecka.

A "Twój" rodzynek to rzeczywiście wyjątkowe dziecie a moze rzeczywiscie takie medialiony jak Marta stosowała, jak zdejmie to trzeba mu kosekwentnie nakładac...piszesz też, że spodobały mu się pochwały i moze w tym kierunku też byłoby dobrze pójsc, moze w domu nikt na niego uwagi nie zwraca i stac to zachowanie i dlatego pochwała to cos z czym do tej pory sie nie spotkal, dlatego tak na nią zareagował
u mojego kuzyna w przedszkolu jest karny jezyk...i na niego to działa, a gagetek z niego konkretny...wychowawczyni poprosila zeby ta metoda byla tez stosowana w domu i z tego jak się z nim spotykam to widzę róznice, ale moze dlatego ze ja sie z nim nie patyczkuje, jest moim chrzesniakiem i ja na glowe sobie nie pozwole wejsc. Mozemy dyskusje prowadzic godzinami...on krzyczy wydziera sie a ja mowie spokojnie i sa momenty w kazdej dyskusji ze sie pyta czemu ja na niego nie krzycze...wiec mu tlumacze i mlody spuszcza z tonu.
U niego w przedszkolu jest też tablica z buzkami, dziecko dostaje albo usmiechnieta buzke, albo smutna, tablica wisi w holu przed wejsciem do sali jego grupy i na koniec miesiaca sa nagrody, ale jakie to musialabym dopytac...
Ania o tym chłopcu co piszesz to pewnie i rodziców błąd, nie mniej jednak nie jest to taki przypadek jak K.

A co do Niego... to najdziwniejsze dla mnie jest to za co Go dzisiaj pochwaliłam, tzn. wziął wózek i lalkę układał do snu opatulił kołderką i ją woził, no wyglądało jakby chłopiec był bardzo opiekuńczy... i za to Go pochwaliłam.
Co do wieszania medali, to ja już nie mam na to wpływu, bo ja jestem tylko na praktykach, chociaż myślę, że on był je zdejmował, w najlepszym przypadku, a tak że nawet mógłby podrzeć... W ogóle obiło mi się o uszy, że Jego rodzice mają problem ze sobą, a właściwie ojciec, nie wiem dokładnie jak sprawa się ma...
A i co do kropek, to zauważyłam, że w tym przedszkolu ta metoda jest powszechna, bo byłam dzisiaj świadkiem jej stosowania przez innych n-li i zaczynam myśleć, że to wcale nie jest zły pomysł, aczkolwiek wyzywania i przezwisk stanowczo nie popieram. A na tego chłopca, łobuziaka najbardziej działa jak pani wsadza Go do "kozy", do osobnego pomieszczenia i siedzi tam kilka minut to wychodzi taki skruszony, ale już sama nie wiem czy to dobry czy zły pomysł... bo niby może zły by to nie był, bo dziecko może przemyśli to co zrobiło, ale jeżeli to by było puste pomieszczenie, a tam są leżaczki i bałabym się, że może je na siebie ściągnąć, wdrapywać się na nie itp...
Mętlik mam...

Ten karny język to co?

Edytowane przez Ana***
Czas edycji: 2010-05-12 o 14:34
Ana*** jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-12, 14:36   #4483
AgatkaL
Wtajemniczenie
 
Avatar AgatkaL
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna/Warszawa
Wiadomości: 2 935
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVIII

Kobitki...uciekam na babskie spotkanie do Warszawy...ploty i drinkowanie na mieście
__________________
Nie wszystko wychodzi tak, jak marzyliśmy...czasem bywa lepiej !!!


Jesteśmy zaręczeni !!!
http://s8.suwaczek.com/201102120926.png

♥NASZ ŚLUB♥ 03.09.2011
http://s5.suwaczek.com/20110903580113.png
AgatkaL jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-12, 14:50   #4484
Gucia0987
Zakorzenienie
 
Avatar Gucia0987
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 11 901
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVIII

Ana, a może on potrzebuje więcej uwagi? Może w ten sposób buntuje się, że nikt nie zwraca na niego uwagi?

---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

Ja też już uciekam do domku czekać na męża, odezwę się rano!
__________________

"Księżna: (...)ale oświadczam Ci, od dzisiaj w ogóle już nie boję się pająków!
Marion: Niemniej jednak tego zabiłaś
Księżna: Cóż, ktoś musiał zapłacić za te, które całe życie mnie straszyły"

Gucia0987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-12, 14:54   #4485
bzyczka1
Zakorzenienie
 
Avatar bzyczka1
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 351
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVIII

Ana chyba karny jeżyk nie oglądałaś Nianiiiii Zawadzkiej


ona miała karnego jeżyka. Taką poduchę na którą sadzała niegrzeczne dziecko na określony od początku czas, najczęściej nastawiała minutnik. Później zamieniła to na miejsce wyciszenia. Naklejała krzyżyk na podłodze albo coś na ścianie i tam dziecko miało odbyć swoją karę.

W sumie nie wiem czy dobry sposób, ale znajomych dziecko też miało swoje miejsce wyciszenia. Jak rozrabiała i nie reagowała na prośby rodziców stawała w kącie twarzą do ściany i stała tam np. 3 min. Jak ręką odjął, uspokajała się.
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"

Nasz skarb
bzyczka1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-12, 15:12   #4486
india83
Zakorzenienie
 
Avatar india83
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 555
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez ddaaiissyy Pokaż wiadomość
caluski kochane! Wpadlam tylko sie pozegnac, zaraz wyjezdzamy i 1200km przed nami.
Jutro o 20 koncert Alici Keys mam nadzieje ze bedzie fajnie i nie zgniota mnie małej w tlumie

Buziaki !!
P:S Myszko dziekuje za zaproszenie do K
Sciskam Was mocno wszystkie razem oraz kazdna z osoba
udanego koncertu

Cytat:
Napisane przez gold-fish Pokaż wiadomość
India, braliście RnS? My też tyle bierzemy ale nadal nie wiemy w którym banku...

:
bralismy w euro w polbanku. Nie przysługiwala nam RnS, bo jestesmy juz wlascicielami domu. Poza tym my od poczatku uparlismy sie na euro i tak juz sotalo.
__________________
"W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca." Paulo Coelho
india83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-12, 15:20   #4487
Ana***
Zakorzenienie
 
Avatar Ana***
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10 048
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Gucia0987 Pokaż wiadomość
Ana, a może on potrzebuje więcej uwagi? Może w ten sposób buntuje się, że nikt nie zwraca na niego uwagi?

---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

Ja też już uciekam do domku czekać na męża, odezwę się rano!
Guciu, uwagi on ma poświęcane tyle co inna osoba w ciągu kilku dni, to ten w ciągu jednego ranka...

Cytat:
Napisane przez bzyczka1 Pokaż wiadomość
Ana chyba karny jeżyk nie oglądałaś Nianiiiii Zawadzkiej


ona miała karnego jeżyka. Taką poduchę na którą sadzała niegrzeczne dziecko na określony od początku czas, najczęściej nastawiała minutnik. Później zamieniła to na miejsce wyciszenia. Naklejała krzyżyk na podłodze albo coś na ścianie i tam dziecko miało odbyć swoją karę.

W sumie nie wiem czy dobry sposób, ale znajomych dziecko też miało swoje miejsce wyciszenia. Jak rozrabiała i nie reagowała na prośby rodziców stawała w kącie twarzą do ściany i stała tam np. 3 min. Jak ręką odjął, uspokajała się.
Aaaa, metodę znam, ale nie znałam takiej nazwy
No to pani na miejsce wyciszenia stosuje schowek na leżaki

Jak ja mojemu urwisowi kazałam stać przy ścianie, to gdzie tam, ani Mu się śni, a jak Go przytrzymać chciałam co by tam stał, to się kładł na ziemi i rzucał... No i cóż... i pomyśleć, że to takie jedno dziecko w grupie... Kobietki mówią, że nie mogą sobie dać rady z tym dzieckiem.
Ana*** jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-12, 15:22   #4488
aniaaa84
Zadomowienie
 
Avatar aniaaa84
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 1 952
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Ana*** Pokaż wiadomość
Kolanko, chyba źle zrozumiałaś, albo ja źle napisałam on reaguję na tą panią tylko dlatego, że ona stosuje rygorystyczne metody...

Ania o tym chłopcu co piszesz to pewnie i rodziców błąd, nie mniej jednak nie jest to taki przypadek jak K.

A co do Niego... to najdziwniejsze dla mnie jest to za co Go dzisiaj pochwaliłam, tzn. wziął wózek i lalkę układał do snu opatulił kołderką i ją woził, no wyglądało jakby chłopiec był bardzo opiekuńczy... i za to Go pochwaliłam.
Co do wieszania medali, to ja już nie mam na to wpływu, bo ja jestem tylko na praktykach, chociaż myślę, że on był je zdejmował, w najlepszym przypadku, a tak że nawet mógłby podrzeć... W ogóle obiło mi się o uszy, że Jego rodzice mają problem ze sobą, a właściwie ojciec, nie wiem dokładnie jak sprawa się ma...
A i co do kropek, to zauważyłam, że w tym przedszkolu ta metoda jest powszechna, bo byłam dzisiaj świadkiem jej stosowania przez innych n-li i zaczynam myśleć, że to wcale nie jest zły pomysł, aczkolwiek wyzywania i przezwisk stanowczo nie popieram. A na tego chłopca, łobuziaka najbardziej działa jak pani wsadza Go do "kozy", do osobnego pomieszczenia i siedzi tam kilka minut to wychodzi taki skruszony, ale już sama nie wiem czy to dobry czy zły pomysł... bo niby może zły by to nie był, bo dziecko może przemyśli to co zrobiło, ale jeżeli to by było puste pomieszczenie, a tam są leżaczki i bałabym się, że może je na siebie ściągnąć, wdrapywać się na nie itp...
Mętlik mam...

Ten karny język to co?
Aniu z "kozą" tez się spotkałam i powiem Ci, ze w moim przedszkolu do którego teraz moj chrzesniak chodzi, ta koza to wygląda w ten sposób, że dziecko odysłane jest do sali gdzie nie ma innych dzieci, a wraz z nim idzie pomoc nauczyciela własnie po to by dbac o bezpieczenstwo dziecka.
Zazwyczaj to sa 5-ówki, w tym czasie dziecko ma się uspokoic i przemyslec swoje zachowanie,a nauczycielka albo wypłenia coś w dzienniku, albo czyta, na koniec jest rozmowa o zachowaniu dziecka.
Powiem Ci, że moj chrzesniak juz wszystkie takie miejsca w przedszkolu obskoczył, niestety jest to spowodowane błędami wychowawczymi rodziców ale o tym to sage bym mogła napisac
na niego podziałało, a uwierz mi jest/był okropny jesli chodzi o zachowanie

a karny jeżyk to tak jak bzyczka pisała, metoda stosowana przez Dorotę Zawadzką...ja początkowo sceptycznie byłam do niej nastawiona, ale stosowanie jej przynosi efekty

z tego co piszesz można wnioskowac, że problem tkwi w rodzinie i to od niej nalezałoby zacząc

myśle, że będziesz tą osobą, która do niego dotrze

Cytat:
Napisane przez AgatkaL Pokaż wiadomość
Kobitki...uciekam na babskie spotkanie do Warszawy...ploty i drinkowanie na mieście
udanego spotkania

Cytat:
Napisane przez Gucia0987 Pokaż wiadomość
Ana, a może on potrzebuje więcej uwagi? Może w ten sposób buntuje się, że nikt nie zwraca na niego uwagi?

---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

Ja też już uciekam do domku czekać na męża, odezwę się rano!
Do jutra

Cytat:
Napisane przez bzyczka1 Pokaż wiadomość
Ana chyba karny jeżyk nie oglądałaś Nianiiiii Zawadzkiej


ona miała karnego jeżyka. Taką poduchę na którą sadzała niegrzeczne dziecko na określony od początku czas, najczęściej nastawiała minutnik. Później zamieniła to na miejsce wyciszenia. Naklejała krzyżyk na podłodze albo coś na ścianie i tam dziecko miało odbyć swoją karę.

W sumie nie wiem czy dobry sposób, ale znajomych dziecko też miało swoje miejsce wyciszenia. Jak rozrabiała i nie reagowała na prośby rodziców stawała w kącie twarzą do ściany i stała tam np. 3 min. Jak ręką odjął, uspokajała się.

Bzyczko
na mojego chrześniaka też działa i tez do niej sceptycznie podchodziłam, bo to konsekwentne odnoszenie dziecka na poduchę kiedy ono praktycznie zanosi się od płaczu troszku mu się z użyciem siły kojarzyło przeciwko dziecku, ale to była wina jednego z programów, gdzie malec miał wyjatkowo sporo siły i tato z kolei tez musial sporo siły włożyć w to by dziecko na jeżyka donieść zwłaszcza takie, które wyrywa się i pręży...
__________________
05.09.2009
aniaaa84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-12, 15:25   #4489
Emilia211
Zakorzenienie
 
Avatar Emilia211
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 3 048
GG do Emilia211 Send a message via Skype™ to Emilia211
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVIII

hejka dziewczyny
dziękuję wszystkim tym którzy dzisiaj o mnie pamiętali rok do przodu niestety
__________________
ŻONA OD 17 PAŹDZIERNIKA 2009r.

Emilia211 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-05-12, 15:32   #4490
Madzialenka12344321
Zakorzenienie
 
Avatar Madzialenka12344321
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVIII

witam ponownie. dzis jakos wczesnie zabiegi skonczyłam i o 12.30 pojechałam z babcią autobusem do domku, tzn wysiadłam razemz babcią a potem sobie poszłam piechotką do rodziców do pracy. taki upał był, ze nawet miałam buty z odkrytymi paluszkami, rybaczki i bluzkę na krótki rękaw.


ja swoje paznokcie mam super, twrade, nie łamą się , nie rozdwajają. Tylko po żelach miałam z nimi jaki problem, ale jak płytko odrosła to znowu sa super.

Byłam dzis w komisie z fonem starym i daja mi za niego 70 zł ale mamy brat chce go ode mnie za 80 wiec mu sprzedam hehe. juz ładnie mu zapakowałam a teraz sie przeniosłam do taty starego (jakis taki obdrapanay)choc model nowszy od mojego) allle za kilka dni będzie moja avilka
__________________

Madzialenka12344321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-12, 15:34   #4491
aniaaa84
Zadomowienie
 
Avatar aniaaa84
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 1 952
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Emilia211 Pokaż wiadomość
hejka dziewczyny
dziękuję wszystkim tym którzy dzisiaj o mnie pamiętali rok do przodu niestety
Wszystkiego najlepszego
__________________
05.09.2009
aniaaa84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-12, 15:40   #4492
myszka_maj
Zakorzenienie
 
Avatar myszka_maj
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 338
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez bzyczka1 Pokaż wiadomość
Ana chyba karny jeżyk nie oglądałaś Nianiiiii Zawadzkiej


ona miała karnego jeżyka. Taką poduchę na którą sadzała niegrzeczne dziecko na określony od początku czas, najczęściej nastawiała minutnik. Później zamieniła to na miejsce wyciszenia. Naklejała krzyżyk na podłodze albo coś na ścianie i tam dziecko miało odbyć swoją karę.

W sumie nie wiem czy dobry sposób, ale znajomych dziecko też miało swoje miejsce wyciszenia. Jak rozrabiała i nie reagowała na prośby rodziców stawała w kącie twarzą do ściany i stała tam np. 3 min. Jak ręką odjął, uspokajała się.
z tego co pamietam to dziecko siedizlao na nim tyle minut ile ma lat

Agatko - gratuluje powrotu do L

Emilia - sto lat

no i super ze Rybulka z Miłoszkiem już w domku
__________________
...Zaczaruj mnie na życie całe...
bo tylko z Tobą zostać chce...
1.08.2009

Nasz Skarb
myszka_maj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-12, 15:41   #4493
Madzialenka12344321
Zakorzenienie
 
Avatar Madzialenka12344321
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVIII

Emilko wszystkiego najlepszego
__________________

Madzialenka12344321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-12, 15:45   #4494
bzyczka1
Zakorzenienie
 
Avatar bzyczka1
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 351
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVIII

Emilio Sto Lat e tam rok do przodu czy to ważne ile ma się lat ?;> Ważne jak się czuje


Ana a niech się rzuca i płacze ma odsiedzieć kare i tyle.

Ja pamiętam że ze mną do przedszkola chodził taki chłopiec i on strasznie płakał jak go mama odprowadzała i on tak płakał i płakał, potrafił przepłakać pół dnia aż w końcu pani powiedziała że jak marcin będzie płakał to żebyśmy się z niego śmiali i poskutkowało
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"

Nasz skarb
bzyczka1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-12, 15:53   #4495
aniaaa84
Zadomowienie
 
Avatar aniaaa84
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 1 952
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez bzyczka1 Pokaż wiadomość
Emilio Sto Lat e tam rok do przodu czy to ważne ile ma się lat ?;> Ważne jak się czuje


Ana a niech się rzuca i płacze ma odsiedzieć kare i tyle.

Ja pamiętam że ze mną do przedszkola chodził taki chłopiec i on strasznie płakał jak go mama odprowadzała i on tak płakał i płakał, potrafił przepłakać pół dnia aż w końcu pani powiedziała że jak marcin będzie płakał to żebyśmy się z niego śmiali i poskutkowało
I czasem właśnie takie banalne rozwiązania się najlepiej sprawdzają, swoją drogą czasy przedszkola to były jazdy...myśmy mieli taką grupkę z przedszkola w której dotrwaliśmy do 8 klasy i w sumie w liceum też była kontynuacja tyle, że w mniejszym składzie, ale wracając do tej grupki bawiliśmy się w mamę i tatę i dzieci i ciocie i wujków był ślub był i poród i tak codziennie przez całe przedszkole i początek podstawówki
__________________
05.09.2009
aniaaa84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-12, 15:54   #4496
neska22
Zakorzenienie
 
Avatar neska22
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 9 922
GG do neska22
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVIII

czesc dziewczynki
neska22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-12, 15:55   #4497
Maggie1983
Zakorzenienie
 
Avatar Maggie1983
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Kraina Marzeń
Wiadomości: 3 113
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVIII

.... dziewczyny, prawie nic dzis nie zrobilam a plany byly wielkie
__________________
Pod moim sercem,inne bije serce:nieznane,a jakie bliskie i kochane.Pod moim sercem małe rączki dziecka,cichutko pukają do mojego serca.Myślę sobie wtedy:może być wspanialej?Noszę w sobie życie, które Bóg mi daje
Maggie1983 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-05-12, 15:57   #4498
Madzialenka12344321
Zakorzenienie
 
Avatar Madzialenka12344321
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVIII

ale ulewa.. chyba chmura sie urwała

a ja pamiętam, ze jak byłam w przedszkolu, to jak ktoś był niegrzeczny to Panie go rozbierały do naga i zakładały my takie duze (od szyji do kolan) języki z kartonu z przodu i z tyłu i on tak "ubrany" musiał chodzic po wszytskich salach i mówic ze był dzis niegrzeczny "mdleje: jaki wstyd. bo te języki zasłaniały wiadomo przód i tył ale po bokach było widac, ze ktos jest goły
__________________

Madzialenka12344321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-12, 16:03   #4499
aniaaa84
Zadomowienie
 
Avatar aniaaa84
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 1 952
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez neska22 Pokaż wiadomość
czesc dziewczynki

cześć

Cytat:
Napisane przez Maggie1983 Pokaż wiadomość
.... dziewczyny, prawie nic dzis nie zrobilam a plany byly wielkie
spokojnie zrobisz jutro

Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321 Pokaż wiadomość
ale ulewa.. chyba chmura sie urwała

a ja pamiętam, ze jak byłam w przedszkolu, to jak ktoś był niegrzeczny to Panie go rozbierały do naga i zakładały my takie duze (od szyji do kolan) języki z kartonu z przodu i z tyłu i on tak "ubrany" musiał chodzic po wszytskich salach i mówic ze był dzis niegrzeczny "mdleje: jaki wstyd. bo te języki zasłaniały wiadomo przód i tył ale po bokach było widac, ze ktos jest goły
U mnie też się zachmurzyło, ale póki co nie pada. Najlepiej było wczoraj 15 min intensywnej ulewy, a po niej słońce

wow za taką sytuację jak opisałaś dziś nauczycielka nieźle by sobie nagrabiła...chyba by to dzis nie przeszło (chodzi mi o rodziców)
__________________
05.09.2009
aniaaa84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-12, 16:09   #4500
Madzialenka12344321
Zakorzenienie
 
Avatar Madzialenka12344321
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez aniaaa84 Pokaż wiadomość

U mnie też się zachmurzyło, ale póki co nie pada. Najlepiej było wczoraj 15 min intensywnej ulewy, a po niej słońce

wow za taką sytuację jak opisałaś dziś nauczycielka nieźle by sobie nagrabiła...chyba by to dzis nie przeszło (chodzi mi o rodziców)
u mnie tez padało całe 5 min hehe

masz racje, teraz by to chyba nie przeszło. ale obrazek jak dwóch nagich chłopców "ubranych" w papierowe języki wchodzi do sali pozostał mi w głowie
__________________

Madzialenka12344321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:12.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.