ŚLĄSKIE MAMUŚKI!!! W oczekiwaniu na maleństwo oraz mamuśki z krwi i kości :)

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Co do nacinania krocza na Łubinowej - owszem, czasem jest potrzeba nacięcia mimo wszystko. To zależy od budowy kobiety, wielkości dziecka, tego, czy kobieta słucha położnej Ale robią wsio, by nacinania unikać, a czasem lepiej fizjologicznie jest, by doszło do małego pęknięcia, niż nacięcia.

[martucha84]

dokaldnie tak... jak juz trzeba to owszem.. ale nie dlatego ze tak poloznej wygodnie.. bezsensu...
i zgadzam sie ze lepiej lekko peknac bo i takpeka skora niz ciac miesnie

[lutien]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19239214]Jakaś mgr Dyniowa jest na Łubinowej przełożoną pielęgniarek też

Co do zajęć ruchowych nie wiem, ale jak wyleczysz pęcherz, to basen spokojnie możesz uskuteczniać, tylko zabezpiecz się tamponem
usg robiłam w Katowicach w Genomie u dr Patrycji Budziszewskiej - genialna kobieta Jakby co, tel. na priv.
[/QUOTE]

Nie wyleczę pęcherza niestety Bo od 8 lat go nie mogę wyleczyć. Nawet mam zakaz baraszkowania od początku do końca ciąży
To ja poproszę o namiary na pw Jak możesz to napisz też orientacyjną cenę.

[Misiulka1]

szaja o rety to ty tylko jeszcze 7 dni???????????????? Kiedy to zleciało, masz jakiegoś stracha czy się nie stresujesz????

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Stracha nie mam, jestem zniecierpliwiona, chcę na porodówkę wręcz

[Siala_Bala]

Psychopatka :P

Właśnie dziś umówiłam się na Szkołę Rodzenia na Łubinową
Termin spotkania 8 czerwiec dopiero, Pani Ewa mówiła, że zajęcia raz w tygodniu, więc ostatnie by mi wypadało na sam koniec czerwca ... a termin mam na 15 lipca... jak nie porodzę syna swego jedynego pierworodnego wcześniej to zdążę na styk dosłownie

[martucha84]

Napisane przez Siala_Bala

Psychopatka :P

Właśnie dziś umówiłam się na Szkołę Rodzenia na Łubinową
Termin spotkania 8 czerwiec dopiero, Pani Ewa mówiła, że zajęcia raz w tygodniu, więc ostatnie by mi wypadało na sam koniec czerwca ... a termin mam na 15 lipca... jak nie porodzę syna swego jedynego pierworodnego wcześniej to zdążę na styk dosłownie

jeszcze powiedz ze na 17? jak tak to bedziemy chodzic razem! nie martw sie najwyzjej tam bedziemy odbierac twoj porod

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Siala, a co, sama zobaczysz to zniecierpliwienie przedporodowe

A ja się cieszyłam, że tak późno SR, bo właśnie wyszłam z założenia, że jakby co, to cala ekipa porodowa pod ręką

[Siala_Bala]

Napisane przez martucha84

jeszcze powiedz ze na 17? jak tak to bedziemy chodzic razem! nie martw sie najwyzjej tam bedziemy odbierac twoj porod

Właśnie na 17
Jak dzwoniłam to babeczka była akurat prowadząca auto i kazała mi wysłać smsem swoje dane: imię, nazwisko, datę porodu i nazwisko lekarza prowadzącego. Wysłałam a jutro ma mi przysłać smsa potwierdzającego, więc myślę, że mnie zapisze na ten termin

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19249343]Siala, a co, sama zobaczysz to zniecierpliwienie przedporodowe

A ja się cieszyłam, że tak późno SR, bo właśnie wyszłam z założenia, że jakby co, to cala ekipa porodowa pod ręką [/QUOTE]
A ja sie stracham, że nie zdążę odbyć wszystkich spotkań :P
Albo, że się już tam nie doturlam

Byłam dziś w aptece i zostawiłam tam nieco mniej niż 250zł!
A zakupiłam tak:

gaziki jałowe 5x3szt.
spirytus do pępka - nasączone gaziki 2x10szt
woda utleniona x1
maść (nie krem!!) „bepanthen” na brodawki x1 duże opak.
wkładki laktacyjne 2 opak. 30szt w jednym
herbatka koperkowa x1
herbatka laktacyjna x1
kropelki esputicon na wzdęcia x1
maść majerankowa na katarek x1
sól fizjologiczna - 15ampułek
tantum rosa x1opak
podkłady poporodowe Bella x3 opak
podkłady na łóżko SENI x 3 opak
lewatywa x1
czopki glicerynowe x1 opak (chyba 10 czopków)
krem z filtrem ochronny +30- Ziajka
maść alantan plus - na odparzenia x1
Aftin - do pędzlowania, na pleśniawki x1

Nie było majtek siateczkowych tylko jednorazowe z fizeliny więc nie brałam.

I chyba wszystko co powinnam mieć to kupiłam

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Aż za dużo

Od razu ci powiem, bo już ci kobito pisałam, że spirolem teraz pępka nie przemywasz. Tantum Rosa jakie - saszetka czy maść? Jak saszetka to 1 op. za mało. Podkładów SENI wymagają 1 opakowania, ja i tak 2 mam, to jest ogromne, połowę torby mi zajmuje Lewatywę mogą ci w szpitalu zrobić, ja tam w domu nie chcę, nie umiem

[Siala_Bala]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19253061]Aż za dużo

Od razu ci powiem, bo już ci kobito pisałam, że spirolem teraz pępka nie przemywasz. Tantum Rosa jakie - saszetka czy maść? Jak saszetka to 1 op. za mało. Podkładów SENI wymagają 1 opakowania, ja i tak 2 mam, to jest ogromne, połowę torby mi zajmuje Lewatywę mogą ci w szpitalu zrobić, ja tam w domu nie chcę, nie umiem [/QUOTE]

Te gaziki ze spirolem to jednak wolę mieć, najwyżej się nie przydadzą :P
A Tantum Rosa w maści - panie w 3 aptekach mówiły mi, że nie ma czegoś takiego, jedna powiedziała coś o wycofaniu z polski ale nie wiem już sama na ile to prawda
Saszetki najwyżej mąż dokupi
Z lewatywą też nie wiem czy dam rade, jak mąż zobaczył ten szpirulec co się wsadza w tyłek to aż mu świeczki w oczach stanęły i powiedział, ze mi tego nie zrobi xD
Podkłady najwyżej wykorzystam w domu.
Ja z mamą jesteśmy takie nawiedzone, że lepiej mieć więcej niż jakby zabrakło :P

A co do tantum rosy to mam plan że zrobię sobie roztwór i będę w spreju używać jak dopadnę gdzieś taką buteleczkę ze szpruchem

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Może być butelczyna po wodzie mineralnej taka z dzióbkiem W której aptece Tantum kupiłaś maściowe??? Zdradź mi to

[buziaczekk]

Co do pepka to teraz niby lekarze wymyslili nowa teorie ze pepka nie trzeba przemywac niczym, zadnym sirytusem, zadnymi gazikami itp...zostawic go w spokoju i mozna normalnie w kapieli moczyc ale po kapieli bardzo dobrze wysuszyc i tyle wystarczy

Gaziki ze spirolem napewno sie przydaja bo mozna ich uzywac np do odkazania ran, zadrapan naszych naprzyklad

Ja dzis bylam u Gwary na wizycie i robil mi dokladne usg czyli na przeziernosc karkowa itp, wlaczyl tez 4 d swietnie bylo widac malucha nawet mam fotki (2 ujecia zwykle i 2 w 4d) no i wszystko jest idealnie

Zaliczylam tez dentystke moja ktora zbiegiem okolicznosci ma gabinet obok Gwary musialam odbudowac zeba bo sie ulamal. Zostawilam "tylko" 210 zl w obu gabinetach

Pytalam Gwary o wczasy w ciazy tzn o Chorwacje glownie i on odradza jakiekolwiek wczasy a juz szczegolnie za granica nawet polskie morze odradza a dokladnie jazde samochodem powyzej 100 km no i takie tam inne powody
Jestem zla bo mamy wczasy zaliczkowane w Rewalu i teraz nie wiem czy jechac czy nie, powiedzial ze on radzi zostac w domu ale na upartego mozna pojechac ale tylko nad nasze morze....kurcze i nie wiem co robic bede w 20 tyg ciazy....pojechalybyscie?
W pierwszej ciazy bylam nad naszym morzem na 5 dni w 12 tyg ciazy i teraz tez chcialam jechac w 20 ale przez Gware teraz juz nic nie wiem

[papeteria]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19253061]Aż za dużo

Od razu ci powiem, bo już ci kobito pisałam, że spirolem teraz pępka nie przemywasz. Tantum Rosa jakie - saszetka czy maść? Jak saszetka to 1 op. za mało. Podkładów SENI wymagają 1 opakowania, ja i tak 2 mam, to jest ogromne, połowę torby mi zajmuje Lewatywę mogą ci w szpitalu zrobić, ja tam w domu nie chcę, nie umiem [/QUOTE]
U nas w spitalu np nie robia juz lewatywy...można w domu sobie czopek zapodać ...poza tym przed porodem chyba też organizm sam się oczyszcza .....
szaja ciekawe kiedy się rozpakujesz nie latasz czesciej do kibelka
szwagierka miała rozwolnienie w dzien porodu, czop jej odszedł a na porodowke trafila juz z 8 cm rozwarciem ...nie dała sobie powiedziec że to już ...za godzine synek był na swiecie

[Siala_Bala]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19255081]Może być butelczyna po wodzie mineralnej taka z dzióbkiem W której aptece Tantum kupiłaś maściowe??? Zdradź mi to [/QUOTE]
Szaja 0 czytaj oczami a nie brzuchem :P
Tantum rosa w maści - nie istnieje

Napisane przez buziaczekk

Co do pepka to teraz niby lekarze wymyslili nowa teorie ze pepka nie trzeba przemywac niczym, zadnym sirytusem, zadnymi gazikami itp...zostawic go w spokoju i mozna normalnie w kapieli moczyc ale po kapieli bardzo dobrze wysuszyc i tyle wystarczy

Ja dzis bylam u Gwary na wizycie i robil mi dokladne usg czyli na przeziernosc karkowa itp, wlaczyl tez 4 d swietnie bylo widac malucha nawet mam fotki (2 ujecia zwykle i 2 w 4d) no i wszystko jest idealnie

Zaliczylam tez dentystke moja ktora zbiegiem okolicznosci ma gabinet obok Gwary musialam odbudowac zeba bo sie ulamal. Zostawilam "tylko" 210 zl w obu gabinetach

Pytalam Gwary o wczasy w ciazy tzn o Chorwacje glownie i on odradza jakiekolwiek wczasy a juz szczegolnie za granica nawet polskie morze odradza a dokladnie jazde samochodem powyzej 100 km no i takie tam inne powody
Jestem zla bo mamy wczasy zaliczkowane w Rewalu i teraz nie wiem czy jechac czy nie, powiedzial ze on radzi zostac w domu ale na upartego mozna pojechac ale tylko nad nasze morze....kurcze i nie wiem co robic bede w 20 tyg ciazy....pojechalybyscie?
W pierwszej ciazy bylam nad naszym morzem na 5 dni w 12 tyg ciazy i teraz tez chcialam jechac w 20 ale przez Gware teraz juz nic nie wiem

Ja bym jechała ani się nawet nie zastanawiała
Teraz mam ponad 30 tydzień i też bym pojechała
Możecie w podróży przecież robić częściej przystanki żebyś się rozprostowała, a wydaje mi się, że pobyt nad morzem i powdychanie jodu to samo zdrowie

[papeteria]

buziaczek super ze z dzidzia ok a te wczasy to sie jeszcze zastanow..sama musisz zadecydowac.
Ja tez musze odbudowac zeba ale mam zamiar go reklamowac ociupinke sie ukruszyl ale to przez dentystke bo spartolila robote.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Buziaczku, pojechałabym, ew. z częstymi przerwami w trakcie. A nawet z noclegiem
Papeterio, na Łubinowej robią, spytałam,. nie jest to mus, ale jeśli ktoś chce to jak najbardziej. A biegunka wcześniej nie zawsze się pojawia - włąśnie na gg gadam z koleżanką, która jeszcze w czwartek nie miała żadnych kompletnie objawów, a w piątek rodziła (w nocy wody i czop odeszły)

[papeteria]

Napisane przez Siala_Bala

Szaja 0 czytaj oczami a nie brzuchem :P
Tantum rosa w maści - nie istnieje

ja też zrozumiałam że jakiś wynalazek kupiłaś

[buziaczekk]

A mam prosbe jak bedziecie u swoich ginow to zapytajcie o wczasy nad polski morzem w 20 tyg ciazy co oni radza? bo chcialabym uslyszec opinie innych ginow bo sie wacham tzn ja bym pojechala ale Gwara mnie nastarszyl! Jesli bedzie taka pogoda jak jest to nie pojedziemy ale jak bedzie ladnie... a chce jechac dlatego ze potem nie wiem kiedy pojade...ale napewno nie predko o ile wogole w najblizszych 10 latach sie to uda

[Siala_Bala]

Napisane przez buziaczekk

A mam prosbe jak bedziecie u swoich ginow to zapytajcie o wczasy nad polski morzem w 20 tyg ciazy co oni radza? bo chcialabym uslyszec opinie innych ginow bo sie wacham tzn ja bym pojechala ale Gwara mnie nastarszyl! Jesli bedzie taka pogoda jak jest to nie pojedziemy ale jak bedzie ladnie... a chce jechac dlatego ze potem nie wiem kiedy pojade...ale napewno nie predko o ile wogole w najblizszych 10 latach sie to uda

Ale niby dlaczego miałabyś nie jechać?
Podał jakieś konkretne powody czy tylko tak sypnął?
Bo jak dla mnie to nie znajduję żadnego powodu, który by miał wpłynąć negatywnie na decyzję o wyjeździe.

[buziaczekk]

Odradza jazde samochodem powyzej 100 km ze niby jest meczaca, mocno wytrzepie malucha, na miejscu niby inny klimat, powietrze, organizm inaczej funkcjonuje bo sie przestawia, zmiana otoczenia, szum, kora mozgowa inaczej pracuje co odbija sie na dziecku, ze niby wiecej sie bede ruszac, nie wiadome warunki mieszkaniowe, inne odzywanie, masa ludzi i tym podobne hasla zaskoczylo mnie to bardzo i wydaje mi sie bardzo dziwne....i dlatego chcialabym poznac opinie na ten temat od innych ginow.
Mowil ze na upartego to mozna jechac ale tylko nad nasze morze bo niby moze sie nic nie dziac ale niby jest wieksze ryzyko niz od siedzenia w domu na "swoich smieciach"

[Siala_Bala]

Napisane przez buziaczekk

Odradza jazde samochodem powyzej 100 km ze niby jest meczaca, mocno wytrzepie malucha, na miejscu niby inny klimat, powietrze, organizm inaczej funkcjonuje bo sie przestawia, zmiana otoczenia, szum, kora mozgowa inaczej pracuje co odbija sie na dziecku, ze niby wiecej sie bede ruszac, nie wiadome warunki mieszkaniowe, inne odzywanie, masa ludzi i tym podobne hasla zaskoczylo mnie to bardzo i wydaje mi sie bardzo dziwne....i dlatego chcialabym poznac opinie na ten temat od innych ginow.
Mowil ze na upartego to mozna jechac ale tylko nad nasze morze bo niby moze sie nic nie dziac ale niby jest wieksze ryzyko niz od siedzenia w domu na "swoich smieciach"

Dla mnie to jakies kompletne bzdury. Owszem jazda męcząca ale można robić przerwy, jak jedziecie samochodem to dowolnie długie, jak Wam pasuje. Co do trzepania maluchem to przecież siedzi w wodach co mu to trzepanie amortyzuje, poza tym jak wyskoczycie na trasę to trzepania nie ma, najgorzej po miejskich dziurach. Co do warunków mieszkaniowych, ludzi i odżywiania to conajmniej śmieszne - jesz co chcesz, mieszkać w bunkrze na plaży chyba nie zamierzacie a ludzie jak ludzie, są wszędzie.. chyba, ze się mieszka na wiosce zabitej dechami gdzie jest 5 domów na krzyż.
Ja wizytę mam dopiero 31 maja ale mogę zapytać... wydaje mi się, że Twój lekarz jest jakies przewrażliwiony zbytnio i niepotrzebnie wymyśla jakieś problemy. Moja mama na niecały miesiąc przed porodem pojechała do kuzynki na wesele i się jeszcze tam wybawiła
Teraz to najlepiej babę przykuć na 9 miesięcy do łóżka -_-

[Misiulka1]

Napisane przez buziaczekk

Co do pepka to teraz niby lekarze wymyslili nowa teorie ze pepka nie trzeba przemywac niczym, zadnym sirytusem, zadnymi gazikami itp...zostawic go w spokoju i mozna normalnie w kapieli moczyc ale po kapieli bardzo dobrze wysuszyc i tyle wystarczy

Gaziki ze spirolem napewno sie przydaja bo mozna ich uzywac np do odkazania ran, zadrapan naszych naprzyklad

Ja dzis bylam u Gwary na wizycie i robil mi dokladne usg czyli na przeziernosc karkowa itp, wlaczyl tez 4 d swietnie bylo widac malucha nawet mam fotki (2 ujecia zwykle i 2 w 4d) no i wszystko jest idealnie

Zaliczylam tez dentystke moja ktora zbiegiem okolicznosci ma gabinet obok Gwary musialam odbudowac zeba bo sie ulamal. Zostawilam "tylko" 210 zl w obu gabinetach

Pytalam Gwary o wczasy w ciazy tzn o Chorwacje glownie i on odradza jakiekolwiek wczasy a juz szczegolnie za granica nawet polskie morze odradza a dokladnie jazde samochodem powyzej 100 km no i takie tam inne powody
Jestem zla bo mamy wczasy zaliczkowane w Rewalu i teraz nie wiem czy jechac czy nie, powiedzial ze on radzi zostac w domu ale na upartego mozna pojechac ale tylko nad nasze morze....kurcze i nie wiem co robic bede w 20 tyg ciazy....pojechalybyscie?
W pierwszej ciazy bylam nad naszym morzem na 5 dni w 12 tyg ciazy i teraz tez chcialam jechac w 20 ale przez Gware teraz juz nic nie wiem

ja też bym pojechała mój gin mówił mi, że dopuki nie zacznę III trymestru to spokojnie mogę podróżować, ja w 26tc pojechałam na święta do rodziny, która mieszka 360km od mojego domu i gin nie widział pzeciwskazań.

[buziaczekk]

Warunki mieszkaniowe akurat sa super bo mamy wynajety pokoik w nowo wybudowanym domu, z osobnym wejsciem wiec wszystko nowe i swieze wiec o to sie nie martwie...kuchni nie ma ale to nie jest problem...
Ja nie naleze tez do osob ktore odczuwaja zmiane klimatu czyli np sa ludzie ktorzy bedac wysoko w gorach czy nad morzem czuja to...czuje ta roznice a ja nie czuje zadnej roznicy, nastepna rzecz to taka ze w pierwszej ciazy tez bylam nad morzem w 12 tyg ciazy i zupelnie nic sie nie dzialo...
Czytalam ze najlepszy okres ciazy do wczasow i podrozowania do mieszy 18 a 22 tygodniem ciazy bo wtedy jest wszystko bezpiecznie....ja bede w 20 tyg...mowilam mu o tym ze tak czytalam to mi powiedzial ze on tez duzo glupich rzeczy czytal, ze np wskazane jest bieganie w ciazy i sie mnie pyta czy wyobrazam sobie bieganie z wielkim brzuchem i jak daleko bym pobiegla....i na tym sie temat skonczyl...wiec tez mi sie wydaje ze jakis przewrazliwiony byl...ale i tak jak mozecie to zapytajcie waszych ginow co oni na to...obojetnie kiedy mozecie pytac byle do 12 lipca kiedy to mamy jechac

Znalazlam TAKI artykulik na temat wakacji w ciazy...wszystko jest ZA a przeciw tylko jesli są jakiekolwiek komplikacje, np. zagrożenie przedwczesnym porodem czy też założenie szwu albo pessarium na szyjkę macicy.

Moja pierwsza ciaza byla zagrozona przedwczesnym porodem z powodu za czestych skurczy Braxtona Hicksa od 24 tyg ciazy no i urodzilam w 34 tygodniu ciazy, obecna ciaza nie wiadomo jaka bedzie ale niby jakies tam ryzyko jest powtorki

[Siala_Bala]

Napisane przez buziaczekk

Warunki mieszkaniowe akurat sa super bo mamy wynajety pokoik w nowo wybudowanym domu, z osobnym wejsciem wiec wszystko nowe i swieze wiec o to sie nie martwie...kuchni nie ma ale to nie jest problem...
Ja nie naleze tez do osob ktore odczuwaja zmiane klimatu czyli np sa ludzie ktorzy bedac wysoko w gorach czy nad morzem czuja to...czuje ta roznice a ja nie czuje zadnej roznicy, nastepna rzecz to taka ze w pierwszej ciazy tez bylam nad morzem w 12 tyg ciazy i zupelnie nic sie nie dzialo...
Czytalam ze najlepszy okres ciazy do wczasow i podrozowania do mieszy 18 a 22 tygodniem ciazy bo wtedy jest wszystko bezpiecznie....ja bede w 20 tyg...mowilam mu o tym ze tak czytalam to mi powiedzial ze on tez duzo glupich rzeczy czytal, ze np wskazane jest bieganie w ciazy i sie mnie pyta czy wyobrazam sobie bieganie z wielkim brzuchem i jak daleko bym pobiegla....i na tym sie temat skonczyl...wiec tez mi sie wydaje ze jakis przewrazliwiony byl...ale i tak jak mozecie to zapytajcie waszych ginow co oni na to...obojetnie kiedy mozecie pytac byle do 12 lipca kiedy to mamy jechac

Znalazlam TAKI artykulik na temat wakacji w ciazy...wszystko jest ZA a przeciw tylko jesli są jakiekolwiek komplikacje, np. zagrożenie przedwczesnym porodem czy też założenie szwu albo pessarium na szyjkę macicy.

Moja pierwsza ciaza byla zagrozona przedwczesnym porodem z powodu za czestych skurczy Braxtona Hicksa od 24 tyg ciazy no i urodzilam w 34 tygodniu ciazy, obecna ciaza nie wiadomo jaka bedzie ale niby jakies tam ryzyko jest powtorki

Zapytam, jak nie zapomnę
A jak zapomnę to na szkole rodzenia 8 czerwca

Można wiedzieć jak ze zdrowiem maleństwa było po porodzie w 34 tygodniu?

[buziaczekk]

Z malym bylo wszystko ok, nie mial zadnych problemow, byl zdrowy, nie potrzebowal zadnych sprzetow...byl jedynie dobe profilaktycznie w inkubatorze, druga dobe w pol inkubatorze zeby sprawdzic czy trzyma sam temperature ciala i potem lozeczko ale wrocil spowrotem do inkubatora bo zlapala go zoltaczka...wazyl 2330 i po 3 dniach moglibysmy normalnie wyjsc do domu tylko ze zatrzymala nas wlasnie ta zoltaczka ktora u wczesniakow schodzi dluzej i wyszlismy po 9 dniach..
Nie byl ze mna na sali bo dziecko ktore nie ma wagi min 2,5 kg nie moze byc z matka na sali...byl na oddziale noworodkow w pokoiku dla wczesniakow

[Siala_Bala]

Napisane przez buziaczekk

Z malym bylo wszystko ok, nie mial zadnych problemow, byl zdrowy, nie potrzebowal zadnych sprzetow...byl jedynie dobe profilaktycznie w inkubatorze, druga dobe w pol inkubatorze zeby sprawdzic czy trzyma sam temperature ciala i potem lozeczko ale wrocil spowrotem do inkubatora bo zlapala go zoltaczka...wazyl 2330 i po 3 dniach moglibysmy normalnie wyjsc do domu tylko ze zatrzymala nas wlasnie ta zoltaczka ktora u wczesniakow schodzi dluzej i wyszlismy po 9 dniach..
Nie byl ze mna na sali bo dziecko ktore nie ma wagi min 2,5 kg nie moze byc z matka na sali...byl na oddziale noworodkow w pokoiku dla wczesniakow

Oo no to super, że nie było żadnych kłopotów
Bo ja sie nieco boję wczesnego porodu, ze względu na zagrożenie dla noworodka - stan zdrowia i dojrzałości dzidzi. Choć lekarz mówił, że jestem pozamykana i nic się nie dzieje to jednak o tym myślę bo moja mamuśka mnie urodziła 18 dni przed czasem

---------- Dopisano o 23:42 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ----------

Może mam dziwne pytanie ale padł taki temat u nas na wątku mamuś lipcowo-sierpniowych
Czy na Łubinową należy wziąć własne sztućce ? Kubek, talerz, łyżki itd?

No i czy to prawda, że każdej sali przysługuje własna łazienka? Ilu osobowe są salki ? Po porodzie trafia się na tę samą co przed?
Jak to wygląda?

[Misiulka1]

Napisane przez Siala_Bala

Może mam dziwne pytanie ale padł taki temat u nas na wątku mamuś lipcowo-sierpniowych
Czy na Łubinową należy wziąć własne sztućce ? Kubek, talerz, łyżki itd?

No i czy to prawda, że każdej sali przysługuje własna łazienka? Ilu osobowe są salki ? Po porodzie trafia się na tę samą co przed?
Jak to wygląda?

na Sr położna mówiłą, żeby nie zabierać, żadnych sztućcy, talerzyków, łyżk itp. bo oni wszystko mają i mamy się tym nie martwić, no chyba, że ktoś ma swój ulubiony kubek z którym si,ę nie rozstaje to można go wziąc, co do sal podobno dwuosobowe z łazienkami ale jeszcze ich nie ogladaliśmy więc nie potwierdzam, pewnie szaja coś może powiedzieć na ten temat.

[bratkab]

Napisane przez buziaczekk

Warunki mieszkaniowe akurat sa super bo mamy wynajety pokoik w nowo wybudowanym domu, z osobnym wejsciem wiec wszystko nowe i swieze wiec o to sie nie martwie...kuchni nie ma ale to nie jest problem...
Ja nie naleze tez do osob ktore odczuwaja zmiane klimatu czyli np sa ludzie ktorzy bedac wysoko w gorach czy nad morzem czuja to...czuje ta roznice a ja nie czuje zadnej roznicy, nastepna rzecz to taka ze w pierwszej ciazy tez bylam nad morzem w 12 tyg ciazy i zupelnie nic sie nie dzialo...
Czytalam ze najlepszy okres ciazy do wczasow i podrozowania do mieszy 18 a 22 tygodniem ciazy bo wtedy jest wszystko bezpiecznie....ja bede w 20 tyg...mowilam mu o tym ze tak czytalam to mi powiedzial ze on tez duzo glupich rzeczy czytal, ze np wskazane jest bieganie w ciazy i sie mnie pyta czy wyobrazam sobie bieganie z wielkim brzuchem i jak daleko bym pobiegla....i na tym sie temat skonczyl...wiec tez mi sie wydaje ze jakis przewrazliwiony byl...ale i tak jak mozecie to zapytajcie waszych ginow co oni na to...obojetnie kiedy mozecie pytac byle do 12 lipca kiedy to mamy jechac

Jak czujesz się dobrze, nie skraca Ci się szyjka to jedź czemu nie. Tylko pamiętaj żeby mieć ze sobą aktualny ZUS RMUA, bo nasze karty chipowe poza granicami województwa nie obowiązują, a w razie czego będziesz musiała udowodnić że jesteś ubezpieczona. Lepiej być spokojnym niż się później denerwować. Ja bym przed wyjazdem poszłam do lekarza, upewniła się czy wszystko jest OK i jak tak to bym pojechała.

---------- Dopisano o 08:03 ---------- Poprzedni post napisano o 07:47 ----------

Napisane przez lutien

Orientuje się któraś, czy w Katowicach są jakieś zajęcia ruchowe dla kobiet w ciąży? Bo z chęcią bym pochodziła Najbardziej chciałabym chodzić na basen, ale to odpada, bo mam problemy z zapaleniem pęcherza i na pewno lekarz się nie zgodzi na basen
I jeszcze jedno pytanko - gdzie najlepiej robić USG genetyczne (to w 20tc)? Tak, żeby też było 4D i żeby dostać płytkę Jakie są ceny?

Zajęcia ruchowe pewnie znajdziesz w Gymnasionie albo podobnym klubie. A co do USG to zależy co jest dla Ciebie ważniejsze widok dzidka w 4D czy opinia lekarska. Ja byłam dwa razy u dr Agaty Włoch na Piotrowickiej. Nie mam co prawda zdjęć w 4D, ale badanie super. Ona jest pediatrą dziecięcym, kardiologiem i bardzo dobrym specjalistą. Serdecznie polecam. A cena coś koło 250zł czy jakoś tak. Już nie pamiętam niestety.

[buziaczekk]

Napisane przez Siala_Bala

Oo no to super, że nie było żadnych kłopotów
Bo ja sie nieco boję wczesnego porodu, ze względu na zagrożenie dla noworodka - stan zdrowia i dojrzałości dzidzi. Choć lekarz mówił, że jestem pozamykana i nic się nie dzieje to jednak o tym myślę bo moja mamuśka mnie urodziła 18 dni przed czasem

Nie masz sie czego bac tylko nie panikuj ze urodzisz wczesniej bo sobie wykraczesz....
Ja mialam pozamykana szyjke, w stanie idealnym, do dzis nie wiadomo z jakiego powodu odeszly mi wody w nocy nagle....porod probowali zatrzymac ale udalo im sie to 1 dobe
Mam 2 podejrzenia dlaczego urodzilam wczesniej...
1. to ze ja tez jestem wczesniakiem urodzonym tez w 34 ty ciazy i w tym samym miesiacu czyli styczen (duzo styczniakow jest w rodzinie) wiec moglo byc to genetyczne
2. To taki ze od 31 tyg bralam Fenoterol i Ispotin na te moje za czeste twardniecia brzucha i mialam go brac do bezpiecznego tygodnia czyli do 37 gdzies, leki dostalam w szpitalu gdzie bylam na patologii 6 dni z powodu tych twardniec, natomiast moj lekarz prowadzacy jak wyszlam ze szpitala kazal mi brac leki jeszcze tydzien czyli do konca 32 tyg i odstawic bo jak stwierdzil "One Pani i tak nie pomoga" - idiota! i 2 tygodnie po odstawieniu lekow urodzilam
A porod 18 dni przed czasem to przeciez jest porod w terminie juz jakby nie bylo bo to 37,5 tygodnia ciazy chyba jak dobrze licze a ciaze uznaje sie za tak jakby bezpieczna juz od wsumie 35-36 tygodnia a donoszona od 38
Bo dziecko rozwija sie do 34 tyg a potem juz tylko rosnie, nabiera wagi i trenuje umiejetnosci min oddech ale jak widac mojemu malemu to nie sprawilo problemow, dostalam 1 dawke sterydow na szybsze rozwiniecie pluc w razie czego a drugiej dawki juz nie zdazylam dostac

bratkab dzieki za rade z tym ZUS i RMUA bo nawet nie wiedzialam ze nasze karty czipowe poza slaskiem nie obowiazuja a swoja droga to bardzo dziwne....bo wyjeźdzajac chocby na 1 dzien ze slaska i majac chocby nawet lekki wypadek to co wtedy?